PDA

Zobacz pełną wersję : Panele pod?ogowe - zalety i wady



Redakcja
22-08-2002, 14:43
Chcecie kupić panele, użytkujecie je w swoim domu - jakie są zalety i wady takiej posadzki (z drewna, z tworzywa)?

kodi_gdynia
22-08-2002, 14:55
Póki co to mieszkam w bloku i jakieś 2 lata temu kładłem takie panele u siebie w domu. Jak dla mnie to mają bardzo wiele zalet: Łatwo się układa, są trwałe, nie wykazują zniszczenia po kilku latach i co najważniejsze same panele są tanie a przy tym jest bardzo duży wybór kolorów i faktury. Z tego co wiem to również świetnie znoszą temperatury blisko zero stopni/rodzice mają domek letniskowy i w zimie zdarza się bardzo niska temp./ Budując swój dom również zamierzam położyć panele choć może pokuszę się o jakieś drewniane.

finiszant
22-08-2002, 15:13
Nowemu Forumowiczowi podpowiada się, aby poszperał w archiwum Forum, Redakcji chyba nie wypada?! :wink:

ZA parkietem przemawiają:
- jest trwały i zawsze ładny, ładnie się starzeje
- cena - parkiet bukowy (ok. 50 zł za m2) nie jest wcale dużo droższy (z ułożeniem) od drogich paneli czy deski barlineckiej
PRZECIWKO:
- dom musi być suchy (= trzeba w nim przemieszkać 1 zimę), wylewki i tynki tradycyjne muszą mieć ładnych kilka miesięcy,
- parkiet trzeba malować, okresowo cyklinować, dużo z tym kurzu i zachodu
Za panelami przemawiają zalety, które mnie nie przekonują (ktoś powie, że stronniczo „lobbuję” za parkietem)
MOIM ZDANIEM, panel zawsze wygląda sztucznie, trzeba go pucować jak szkło (biada rodzinom z dziećmi), jest głośny - stuka przy każdym kroku, nie ma takiego panelu, który z biegiem czasu się nie niszczy, zawsze coś na niego spadnie uszkadzając laminat (parkiet z uszkodzeniami wygląda naturalnie, lub rysy znikną po cyklinowaniu lub pod lakierem) itd.
ale „de gustibus ...
Finiszant

PS
Zaletą paneli jest fakt, że można je łatwo i tanio ułożyć samemu, co (mimo powyższych obiekcji) zrobiłem w poprzednim mieszkaniu i zrobię tymczasowo w nowym „mokrym” domu,

Alicjanka
22-08-2002, 15:31
Stukanie i brzydkie starzenie się, są podstawowymi przyczynami z powodu których nie położę u siebie na "świeżej" wylewce paneli. Poza tym widziałam jak potrafią się na takim podłożu wybrzuszyć.

Moim zdaniem całkowita oszczędność finansowa, którą mamy kładąc panele zamiast parkietu nie rekompensuje tego, że kupujemy produkt na kilka lat. Parkiet to jednak lite drewno na lat conajmniej kilkanaście. Pozorny zysk a za kilka lat płaci się ponownie.
Pozdrawiam,
A.

Jasiu
22-08-2002, 15:31
Zalety: tanie, łatwe i szybkie do ułożenia nawet we własnym zakresie bez specjalnych narzędzi.

Wady: Widać na nich brud, brak naturalnych szczelin powoduje, że cały czas po panelach latają "koty" nawet jak codziennie się je czyści, z czasem niszczeją.

karola
22-08-2002, 21:49
Niedług ostanę przed wyborem - co połozyć na podłodze w swoim domu.
Dotąd ze względu na cenę myslałam o panelach - mam jednak kilka spostrzeżeń po odwiedzaniu innych mieszkań, gdzie one już są.
Mam psa - stukanie pazurami po panelach doprowadza mnie do szału - nie wiem od czego to zależy ale jest to pierwsza wątpliwosć - jaka powstała w mojej głowie.
Powstające szpary po wielokrotnym myciu - ścieranie.

Sądzę więc - ze jeśli panele to drewniane, droższe zapewne ale lepiej sie prezentują i na pewno są trwalsze.

dziuba
23-08-2002, 09:28
Tymczasowo mam w mieszkaniu panele, takie najtańsze, laminowane.
Zaleta: podczas imprezek nie martwię się zbyt o podłogę.

Wady: fruwające "koty" po tym jak w dzikim tempie przeleci mój kot, jego tupanie (!) na panelach w nocy jest niemożliwe, widać każdy włosek, każdy okruszek, widać też rysy i wszystkie łączenia...

kgadzina
23-08-2002, 12:16
Fruwające po panelach "koty" doprowadają do pasji moją żonę, (która wlaśnie zaczyna namawiac mnie na duuuuuży dywan), ale stukanie psich pazurków ma jedną zaletę: nie podejdzie psinka nikogo znienacka. Poza tym mam ułożone panele ze świadomością, że jak już się zniszczą za parę lat to bez żalu je wyrzucę, a kto wie co wtedy będzie do dostania na rynku - może korek stanieje??

kgadzina
23-08-2002, 12:23
PS.
Zajrzałem właśnie na początek dyskusji i myślę że godzi się jeszcze raz nadmienić o panelach korkowych. Położyłem takowe w kuchni (nie żadne tam płytki przyklejane do podłogi tylko najprawdziwsze panele w dodatku łączone na zatrzask!!) i uwagi mam następujące:
1) są dość drogie (moje 75,- zł za m2)
2) układa się samemu łatwo i szybko
3) są wodoodporne
4) są ciepłe
5) są miękkie
6) są ciche
7) brud widać na nich dopiero wtedy, gdy się go pozmiata z całej powierzchni na jedną kupkę
:cool: mają przeróżne wzory i kolory
9) istnieją metody ich konserwacji
10) namówiłem sąsiadkę, żeby sobie takie kupiła - u mnie sprawują się świetnie, ciekawe jak jest u innych?

gacki
23-08-2002, 21:38
Za przeproszeniem jak pies ma sraczkę, nie szczeka o 3 w nocy. Wystarczy, że łazi tam i spowrotem po domu żeby wszystkim zrobić pobudkę. Jeszcze raz przepraszam.

Marek13
24-08-2002, 14:29
Ze względów oszczędnościowych na poddaszu mam panele. Największą wadą jest hałas. Największą zaletą cena i mimo wszystko wytrzymałość. Panele zniosły już wiele imprez, w tym także tanecznych.

Rafter
25-08-2002, 19:46
Dzisiaj byłem z żoną w Jankach w IKEI.
Wyleczyliśmy się ostatecznie z jakichkolwiek paneli.
Nierówne to to, stuka, skrzypi i w niczym nie przypomina podłogi.
A w końcu IKEA daje szwedzkie panele będące wiodącymi na rynku.
Okropność.

ArtMedia
30-08-2002, 10:04
Witam.

Ja może i położyłbym panele gdzieś w mniej reprezentacyjnym pomieszczeniu, ale nie bardzo pasują mi do wnętrza, które ma być utrzymane raczej w "wiejskim" albo "starym" klimacie, dlatego gdzieniegdzie zamiast nich wybrałem parkiet.

Sebastian.

Alanta
02-09-2002, 10:43
A ja decyduję się na panele. Te dobre zaczynają się od 30zł wzwyż (na płycie mdf, podobno te na płycie wiórowej to wyrzucone pieniądze)
Byłam u kilku znajomych i wcale nie są takie głośne (panele, nie znajomi :smile: ), więcej dzwięków przenosi się klatką schodową niż przez strop. Faktycznie kłopot jest z konserwacją, bo trzeba je zmywać z płynami antyelektrostatycznymi, koleżanka ma po prostu osobne wiaderko i mopa do zmywania paneli, a osobne do reszty podłogi.
Dwa lata temu cyklinowaliśmy dębowy parkiet w mieszkaniu, mimo użycia maszyny ze zbiornikiem do dziś z różnych zakamarków mieszkania sypie się pył ze szlifowania...a jak śmierdziało lakierem !!!

04-09-2002, 15:08
Ja nigdy nie brałem pod uwagę paneli. Poza hałasem i zbierającym się brudem odbijają bardzo nieprzyjemnie dźwięki po salonie, wydanie kilkanaście tysięcy PLN na dobre kino domowe i połączenie go z panelami w salonie to pieniądze wyrzucone w błoto.

Artur_071
09-01-2004, 08:12
PS.
... jeszcze raz nadmienić o panelach korkowych.

.... namówiłem sąsiadkę, żeby sobie takie kupiła - u mnie sprawują się świetnie, ciekawe jak jest u innych?

Witam,
Właśnie jak z tymi panelami korkowymi i w ogóle korkiem w domu, czy są wśród Forumowiczów użytkownicy korka, ew. paneli korkowych.
A może wątek już gdzieś jest rozwinęty bardziej :),
szukałem ale nie znalażłem :(

Honorata
14-01-2004, 19:01
Panele laminowane a nie drewniane- nie, nie i jeszce raz nie :-? !
Bo:
-scieraja się
-wybrzuszają i odkształcają
-rysują
-widac na nich każdą plamkę
-kazdy pyłek
-daja efekt uginania przy chodzeniu
-są bardzo akustyczne-specyficzny dźwięk przy chodzeniu

Dotyczy to równiez tych z górnej półki cenowej od których możnaby więcej wymagać!

mbz
15-01-2004, 08:48
PS.
... jeszcze raz nadmienić o panelach korkowych.

.... namówiłem sąsiadkę, żeby sobie takie kupiła - u mnie sprawują się świetnie, ciekawe jak jest u innych?

Witam,
Właśnie jak z tymi panelami korkowymi i w ogóle korkiem w domu, czy są wśród Forumowiczów użytkownicy korka, ew. paneli korkowych.
A może wątek już gdzieś jest rozwinęty bardziej :),
szukałem ale nie znalażłem :(

Troche o korku w domu jest we Wnetrzach.

Nesztka
28-01-2004, 08:09
Mieszkamy tymczasowo w domu, w którym położono panele w kuchni. A fe! Odkształcają się potwornie, pojawiły się jakieś szczeliny. :x Odgłosy drepczącego psa nam nie przeszkadzają, za to psu siedzi się w kuchni niewygodnie: łapy mu się strasznie ślizgają :lol:

pyzia
28-01-2004, 09:18
Mamy u siebie od dwóch lat wcale nie najtańsze panele. W nowym domu nie będzie żadnych paneli bo:
- nie lubię na drugi dzień po myciu widzieć pojawiąjące się nie wiadomo skąd tzw "koty",
- w łączenia wchodzi brud co jest szczególnie denerwujące i widoczne kiedy panele sa jasne.
Te dwa argumenty są w naszym przypadku wystarczające!

S.P.
28-01-2004, 13:20
Mam panele w domu już 10 lat. Wtedy to była zupełna nowość. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jest z nimi aż tyle kłopotu.
Nie zauważam żadnych kotów na podłodze na drugi dzień po sprzątaniu, ale to może dlatego, że na drugi dzień też sprzątam. Nigdy nie zwróciłam uwagi na jakieś hałasy. Ale może wtedy robili panele nie tak masowo i były ciekawsze. Płaciłam za nie w 1994r 560tys starych złotych za metr, to jest teraz 56 zł. Obecnie w tej cenie to są całkiem niezłe panele, a wtedy to było wręcz szaleństwo cenowe.
Nic nie jest w stanie porównać się z wytrzymałością paneli, zwłaszcza jak ma się małe dzieci.

bikosa
01-02-2004, 00:01
Panele kupiłam 3 lata temu- położyłam sama więc wyszło w cenie wykładziny pcv. Niestyety z niską ceną szła niska jakośc. Na łączeniach się ścierają, a koty szaleją po podłogach jak zwariowane- jedne wyłapię inne sie pojawiają (przez pączkowanie sie rozmnażają?)!
W moim nowym domu położę deskę barlinecką lub panele drewniane dobrej jakości :)

DLPOAKS
01-02-2004, 23:55
WADA. SPECYFICZNY DŹWIĘK.

ori_noko
12-02-2004, 15:55
Mamy panele w mieszkaniu od kilku lat i teraz wacham się bardzo przed wyborem ich ponownie do domu. Pierwsza partia paneli firmy Herkules średnio droga, kładziona własnoręcznie na zatrzask, do dziś sprawuje się świetnie. W pokojach dzieci dopiero po 5 latach zaczęły pokazywać się oznaki zmęczenia materiału. Za to ostatni pokój wykończony trzy lata później innymi panelami w podobnej cenie doprowadza nas do rozpaczy, odpryskuje, ściera się, jest praktycznie zawsze do sprzątania, a odrobina wody spowodowała odkształcenia brzegów. Myślę nad korkowymi, lub drewnem...

kropi
15-02-2004, 22:46
Póki co to mieszkam w bloku i jakieś 2 lata temu kładłem takie panele u siebie w domu. Jak dla mnie to mają bardzo wiele zalet: Łatwo się układa, są trwałe, nie wykazują zniszczenia po kilku latach i co najważniejsze same panele są tanie a przy tym jest bardzo duży wybór kolorów i faktury. Z tego co wiem to również świetnie znoszą temperatury blisko zero stopni/rodzice mają domek letniskowy i w zimie zdarza się bardzo niska temp./ Budując swój dom również zamierzam położyć panele choć może pokuszę się o jakieś drewniane.

100% prawda (jestem w podobnej sytuacji, tyle że już ponad 3 lata użytkowania) i dodam tylko tyle, że były już 3 razy zalane (2xpralka i 1 raz katastrofa montażowa ;) ), co objawiło się lekkim uniesieniem brzegów, i to dopiero po trzecim razie. Gdyby to był parkiet... :roll: W każdym razie w domku też będą panele, i to żadne zatrzaskowe tylko klasyczne na klej. Aha, po niewczasie dowiedziałem się, że należy je od czasu do czasu zakonserwować jakimś szuwaksem, który utrudnia dostęp wody do szczelin - wtedy to już są niezniszczalne.
W domu lat dziecięcych ;) był parkiet... to jest dobre, jeśli zabronimy wstępu dzieciakom na taką podłogę, a najlepiej ogrodzimy i pozostawimy do oglądania. U Rodziców po 4 latach od cyklinowania i lakierowania w miejscach częściej odwiedzanych już jest po lakierze - i nie bardzo wiadomo, co z tym zrobić...
W każdym razie - polecam panele.

jabandushi
16-02-2004, 08:20
Panele to jak wyrób czekoladopodobny niby to czekolada tylko smak nie ten sam.
Podłoga drewniana jak wszystko , co jest z materiałow naturalnych starzeje się szlachetnie, czego o panelach niestety powiedzieć się nie da.
Oczywiście mają wiele zalet, z których podstawowa to ta, że łatwo się je kładzie. Dla mnie zasadniczym minusem jest to, że to jest zwykłe PCV tylko w torchę bardziej luksusowej formie a w pokojach od strony południowej panele wyglądają fatalnie bo pada na nie ostre światło.
Parkiet można wycyklinować a panele nie. A jeżeli ktoś chce sobie położyc panele drewniane to chyba lepszym rozwiązanie jest jednak parkiet.

marcin_budowniczy
08-08-2004, 21:34
Ja mam panele i parkiet (dąb).
Wnioski:
Panele-wady:
zimne, latają na nich koty, widać kurz, brak połysku, stukają z czasem się wycierają.
Zalety:
Łatwe w utrzymaniu czystości, szybki i b. łatwy montaż, można kłaść na stosunkowo nie równą powierzchnie.
Parkiet-wady.
Nie kiedy trzeszczy, potrzeba cyklinowania, malowania itp. Koszty zakupu, zakładania. Pracochłonny.
Zalety:
Ciepły, połysk, naturalny.

prosciu
09-08-2004, 14:52
UF chyba jestem jednak normalny. Patrząc na ludzi kupujących masowo panele myślałem że ze mną coś nie tak skoro koniecznie chciałem mieć parkiet i terakotę. Jednak widzę że nie tylko ja tak myślę. Bardzo mnie to cieszy. Jedyna zaleta paneli dla mnie to ich cena i mozliwość samodzielnego montażu. Reszta zalet to reklama producentów.

Gosia Łódź
09-08-2004, 17:33
To może tych co są zwolennikami paneli - poprosze o podanie dobrych gatunkowo paneli? nazwa? producent? -moze link do stronki

Magdzia
10-08-2004, 10:17
Mamy położone w domu panele Kronopol, na razie nie mieszkamy na dobre, tylko pomieszkujemy i widzę same zalety: łatwo sie sprząta, wyglądają dobrze, nie są głośne (nikt nie chodzi po nich w szpilkach czy innych stukających butach), jedna osoba bez doświadczenia ułożyła sama panele w całym domu w ciągu tygodnia, czyli prostota i szybkośc układania. A jak sie kupuje panele wysokiej klasy ścieralności (u nas AC4) to są też trwałe. Jedyną wadą wg. mnie jest to, że trzeba dbać o suchość takiej podłogi. A co do "kotów", o których tyle tu napisano - nie zauważyłam (ale często sprzątam).

rafi27
10-08-2004, 12:04
Ja nie mam tego problemu będę miał w całym domu ogrzewanie podłogowe i terakotę. Teraz sa takie ładne i ciekawe wzory o wiele lepsze od paneli. Panele są dobre do biura a nie do domu. Stukanie psa na panelach jest największym nocnym koszmarem. Jak ktoś mówi że nie ma kotów to chyba sprząta 24h/dobę.

Magdzia
10-08-2004, 12:54
Ja też mam podłogówkę, są przecież panele do tego przystosowane. Nie sprzątam 24/h, bynajmniej, a kotów nie mam. Przecież panele same z siebie nie GENERUJĄ kurzu, więc nie rozumiem naprawdę, dlaczego przy panelach miałoby go być więcej na innych podłogach????

Maxtorka
10-08-2004, 12:55
Mamy panele Pergo kładzione 5 lat temu . Były ostro użytkowane , biega po nich duży pies i złego słowa nie dam o nich powiedzieć .
Wyglądają jak nowe mimo częstego mycia ( przy psie jest to nieuniknione ), nie ma między nimi żadnych szpar. Takiego traktowania żadne drewno , nawet egzotyczne , nie wytrzyma dlatego w domku też będą panele Pergo o najwyższej klasie ścieralności .

Pozdrawiam - Maxtorka

Jarek.P
10-08-2004, 12:59
Stukanie i brzydkie starzenie się, są podstawowymi przyczynami z powodu których nie położę u siebie na "świeżej" wylewce paneli. Poza tym widziałam jak potrafią się na takim podłożu wybrzuszyć.
A.

Ja z taką małą uwagą: Ty widziałaś jak można spierniczyć układanie paneli po prostu, dobrze położone nie mają prawa się wybrzuszyć ;)

J. (wbrew pozorom też zwolennik drewnianych podłóg)

alison
10-08-2004, 13:28
Koleżanka, która ma dom z użytkowym poddaszem ostrzegła, żeby nie kłaść paneli na piętrze bo na parterze słychać dosłownie każdy krok. Napewno skorzystam z jej rady. Tymczasem mieszkam w bloku i przeszkadza mi uczucie uginania się paneli pode mną.
Więc w domku, którego budowy jeszcze nie zaczęłam :wink: wymyślę coś innego na podłogi, może drewno a może jakiś granit... Zobaczymy!

Jarek.P
10-08-2004, 13:54
Tymczasem mieszkam w bloku i przeszkadza mi uczucie uginania się paneli pode mną.


A to z kolei wynik głupiej mody na układanie paneli na gąbce. Gąbka tymczasem jest naprawdę baaardzo kiepskim podłożem pod panele. Dużo lepsze są specjalne piankowe płyty podłożowe, jeszcze lepsze wykonywane z czegoś a'la paździerz "zielone płyty" (Classen, Barlinek) a najlepszy (i niestety najdroższy) jest korek techniczny.
Oczywiście, pod panele za 20zł korka kłaść nie ma sensu, ale wspomniana na początku pianka już będzie OK. Natomiast kupowanie paneli za >100zł/m2 i dawanie pod to gąbki to chyba totalne nieporozumienie.

J.

ara
10-08-2004, 17:50
Owszem, mogę potwierdzić, ze płyta podkładowa pod panele u nas w bloku też się sprawdziła. Nic się nie uginało, podłoga była stabilna.

W domku też będą panele.

Szukam PERGO, ale coś chyba szwankuje ich dystrybucja . Widzę tylko reklamę. :wink:

Rafał Storm
10-08-2004, 20:45
Dla mnie panel jest raczej alternatywą dla wykładziny podłogowej niż dla parkietu. I raczej ma wady niż zalety.

- trudny w utrzymaniu czystości,
- to stukanie to prawdziwy koszmar,
- wygląd przynajmniej tych tańszych jest dla mnie odpychający, a droższe wychodzą porównywalnie cenowo do parkietu więc wybór jest prosty na co stawiam,
- naprawde bardzo łatwo uszkodzić panel, parkiet można cyklinować a co z panelami...

Coraz mniej lata, coraz mniej :cry:

nnatasza
10-08-2004, 21:39
Nigdy więcej paneli laminowanych - mam w mieszkaniu i nie mogę na nie po 5 latach patrzeć! Teraz wolę wziąć kredyt niż kupić panele!!!!!!!

12-08-2004, 12:07
latwe w ukladaniu i wymianie, duzy wybor
mniej sie niszcza(bardziej odporne) na zarysowania, uderzenia, zalenia
koszt dobrej podlogi ulozonej przez fachowca i pomalowanie super lakierem jest raczej podobny do kupienia dobrych paneli i zamontowania samemu
mam to i to, wiec mam porownanie
tu sa plusy i minusy i podobnie w drugi materiale

BK
12-08-2004, 18:01
mam w domu (mieszkaniu raczej) kiepskiej jakości parkiet drewniany bukowy
chyba wolę dobre panele niż kiepskie drewno
jak drewno to musi być porządne i najlepszej jakości, ułożone przez fachowca, pociągnięte dobrym lakierem inaczej nie ma sensu lepiej dać dobre panele
albo korek lub terakotę

preev
12-08-2004, 18:48
a ja właśnie skończyłem lakierować parkiet sosnowy (nie krytykować - znam wszystkie wady :)) i jednak to jest to 8)

Jarek.P
13-08-2004, 11:27
a ja właśnie skończyłem lakierować parkiet sosnowy (nie krytykować - znam wszystkie wady :)) i jednak to jest to 8)


Uuuuchhh, ale będziesz klął za jakiś rok czy dwa.... :evil:

J.

preev
13-08-2004, 11:59
a ja właśnie skończyłem lakierować parkiet sosnowy (nie krytykować - znam wszystkie wady :)) i jednak to jest to 8)


Uuuuchhh, ale będziesz klął za jakiś rok czy dwa.... :evil:

J.

a niby czemu? przy odpowiednim uzytkowaniu...
poprzednie podłogi też miałem sosnowe, no chyba, ze dzisiejsze lakiery są dużo gorsze od tych starszych polskich 8)
paneli nienawidzę a na dębowe parkiety mnie nie stać, to co? mam po betonie chodzić? :-?

Jarek.P
13-08-2004, 12:16
> a niby czemu? przy odpowiednim uzytkowaniu...

Znaczy się przy chodzeniu jedynie w miękkich kapciach, absolutnym zakazie używania mebli na kółkach do celów innych niz "patrzeć, nie dotykac, nie siadać", starannym pilnowaniu, czy filcowe podkładki na nogach krzeseł aby nie zdarte...

> poprzednie podłogi też miałem sosnowe, no chyba, ze dzisiejsze lakiery > są dużo gorsze od tych starszych polskich 8)

Lakiery jak lakiery, drewno samo jest miękkie... Żaden lakier tego nie usztywni.

> paneli nienawidzę a na dębowe parkiety mnie nie stać, to co? mam po > betonie chodzić? :-?

Dębu jakoś nie lubię, dla mnie to jest dobry materiał na trumny, w mieszkaniu wygląda jakoś tak... przysadziście i ponuro. Ale oprócz dębu i sosny zostaje jeszcze parę innych gatunków drewna. Nie wiem, czemu u nas się tak bardzo mocno utarło, że mocna, trwała i dobra podłoga = dębowa podłoga, amen. Równie ładny jak sosna (znaczy się też z mocno zarysowanymi słojami) a jednocześnie twardszy od dębu jest np. jesion. Niestety nie jest taki tani jak sosna, ale od dębu zdaje się tańszy.

preev
13-08-2004, 13:14
>Znaczy się przy chodzeniu jedynie w miękkich kapciach, absolutnym
>zakazie używania mebli na kółkach do celów innych niz "patrzeć, nie >dotykac, nie siadać", starannym pilnowaniu, czy filcowe podkładki na >nogach krzeseł aby nie zdarte...

u mnie w domu od niepamiętnych czasów są wełniane dywany i przede wszystkim nie chodzi się w butach, bo nie obrazić się proszę, ale to taki "hamerykański" zwyczaj :)

>Lakiery jak lakiery, drewno samo jest miękkie... Żaden lakier tego nie >usztywni.

tu chyba się nie zrozumieliśmy, bo jak napisałem miałem już sosnowe podłogi i wszystko było ok więc jedynym problemem może być gorsza jakość dzisiejszych lakierów (o ile tak jest w rzeczywistości)


>Dębu jakoś nie lubię, dla mnie to jest dobry materiał na trumny, w >mieszkaniu wygląda jakoś tak... przysadziście i ponuro. Ale oprócz dębu >i sosny zostaje jeszcze parę innych gatunków drewna. Nie wiem, czemu >u nas się tak bardzo mocno utarło, że mocna, trwała i dobra podłoga = >dębowa podłoga, amen. Równie ładny jak sosna (znaczy się też z mocno >zarysowanymi słojami) a jednocześnie twardszy od dębu jest np. jesion. >Niestety nie jest taki tani jak sosna, ale od dębu zdaje się tańszy.

to było tylko takie porównanie w kwestii ceny, kupuje się to na co kogo stać, a potem się lubi co się ma (ja wybrałem sosnę, bo panele uważam za syntetyk)

chyba po prostu nie wszyscy wiedzą, że nie każdego stać na twardsze drewno czy lepszy dach (patrz mój post odnośnie onduliny)

pozdrawiam

AdamN
13-08-2004, 13:19
Siedem lat temu z okazji nadejścia na świat potomkini remontowaliśmy poprzednie mieszkanie. Wtedy wybór nie był zbyt duży - kupilismy Pergo za jakieś koszmarne pieniądze (koło 120 zł za metr). Ale nie było innego wyjścia (poza terakotą) - mieszkanie było skonstruowane tak, że wchodziło sie od razu do salonu. Parkiet został by zadeptany w miesiąć.

Wyprowadzaliśmy się z tamtąd po dwóch latach i panele były jak nowe - żadnych rys czy spękań. Jedyną zauważalną wadą w czasie eksploatacji był charakterystyczny dźwięk, jaki wydaje powierzchnia panela przy zdeżeniu z czymś twardym.

Nie zdziwiłem się specjalnie, gdy moi rodzice położyli sobie panele w sypialni. Nie zdziwiłem się też, gdy po kilku miesiącach musieli je przykryć wykładziną. Kupowali na promocji w markecie budowlanym po 15 zł - po dwóch miesiącach nie można było na nie patrzeć...

Jarek.P
13-08-2004, 13:21
u mnie w domu [...] przede wszystkim nie chodzi się w butach, bo nie obrazić się proszę, ale to taki "hamerykański" zwyczaj :)

Okej, ale gościom na dzieńdobry każesz ściągac buty i wręczasz "dyżurne kapcie"? Okej, można i tak, ale IMO warto znaleźć złoty środek między wygodą/ochroną podłóg a elegancją. Nie to, żebym się czepiał, tak tylko marudzę... ;)


to było tylko takie porównanie w kwestii ceny, kupuje się to na co kogo stać, a potem się lubi co się ma (ja wybrałem sosnę, bo panele uważam za syntetyk)

Rozumiem. Równiez panele uważam za szajs, ale w tym wypadku wybrałbym chyba jednak panele. Albo sosnowe _dechy_.

J.

preev
13-08-2004, 13:30
>Okej, ale gościom na dzieńdobry każesz ściągac buty i >wręczasz "dyżurne kapcie"? Okej, można i tak, ale IMO warto znaleźć >złoty środek między wygodą/ochroną podłóg a elegancją. Nie to, żebym >się czepiał, tak tylko marudzę... ;)

Nie muszę żądać, bo u większości moich znajomych nie chodzi się w butach po domu (dla mnie dziwny zwyczaj wnosić brud do domu i to jeszcze na dywany 8) )

>Rozumiem. Równiez panele uważam za szajs, ale w tym wypadku >wybrałbym chyba jednak panele. Albo sosnowe _dechy_.

A co to sosnowe _dechy_? :-?
Bo ja mam barlinecką deskę 2,8 cm grubości na pióro-wpust

pozdro

Jarek.P
13-08-2004, 13:39
A co to sosnowe _dechy_? :-?

Dechy to dechy. Calowej grubości, pióro i wpust jak najbardziej, układane słojami na przemian i bite do legarów :)


Bo ja mam barlinecką deskę 2,8 cm grubości na pióro-wpust

???? A co to za dziwo? Barlinkowe panele mają 14mm, takich grubasów nie widziałem jeszcze. To tez warstwowe, czy po prostu decha?

J.

preev
13-08-2004, 13:42
A co to sosnowe _dechy_? :-?

Dechy to dechy. Calowej grubości, pióro i wpust jak najbardziej, układane słojami na przemian i bite do legarów :)


Bo ja mam barlinecką deskę 2,8 cm grubości na pióro-wpust

???? A co to za dziwo? Barlinkowe panele mają 14mm, takich grubasów nie widziałem jeszcze. To tez warstwowe, czy po prostu decha?

J.

Może się przejęzyczyłem, ale właśnie mam te calowe deski (prawda jest taka, że im wyszły po ok. 2,8 cm :D) bite do legarów tudzież kręcone do OSB ;)

aishan
13-08-2004, 14:01
dla mnie dziwny zwyczaj wnosić brud do domu i to jeszcze na dywany 8) )

No to jak : lepiej brud czy grzybicę???? :D

preev
13-08-2004, 14:11
dla mnie dziwny zwyczaj wnosić brud do domu i to jeszcze na dywany 8) )

No to jak : lepiej brud czy grzybicę???? :D

no to już chyba przypadek ekstremalny :lol:

aishan
13-08-2004, 14:19
A i tu się mylisz!!!!
Jedna z najbardziej rozpowszechnionych form grzybic, rzadko leczona bo nie daje czasem żadnych dolegliwości!
No to jak z tym brudkiem :lol:

preev
13-08-2004, 14:40
A i tu się mylisz!!!!
Jedna z najbardziej rozpowszechnionych form grzybic, rzadko leczona bo nie daje czasem żadnych dolegliwości!
No to jak z tym brudkiem :lol:

po pierwsze: jak nie wykazuje dolegliwości to czym się tu przejmować? :D
po drugie: grzybicę łatwo wyleczyć :)
po trzecie: a Ty byś komuś pozwolił chodzić w butach po przedwojennym dywanie???

także ja zostaję przy niechodzeniu w moim domu w butach, jak się komuś nie podoba to nie musi mnie odwiedzać :D

aishan
13-08-2004, 19:07
...................... po przedwojennym dywanie??? :D
Wywal staroć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kp nowy, chodź w butach!!!!!!!!!! :lol:

Hanula
13-08-2004, 21:32
Ze względu na choroby dzieci (alergiczne) wywaliłam wykładziny dywanowe i położyłam panele, szybko, łatwo (bezklejowe) i przyjemnie, raz dwa zmyte i szyściutko. A przede wszystkim tanio.

Joasia
15-08-2004, 07:08
Mam panele w bloku i - nigdy więcej.
Jak każdy plastik przyciągają kurz - jak telewizor. Choćbym wycierała na wilgotno trzy razy dziennie, to i tak fruwają koty. W jednym pokoju mam drewnianą mozaikę - i tego efektu nie ma.
Joasia

Eksternista
19-08-2004, 19:23
Czy na temat paneli DREWNIANYCH też tyle nieprzyjemnych przymiotników.....bo mam zamiar je kupić (trójwarstwowe, 14 mm, dębowe, nadają się do szlifowania/cyklinowania) jak tam przy nich z tym "stukaniem, uginaniem się ,kotami" itp :roll:

Daniel Starzec
19-08-2004, 20:07
NIewątplimą zaletą paneli jest to że można je szybko położyć samemu i bez wydzielania zapachów.No i mieszkać następnego dnia.

filipjak
24-08-2004, 14:39
Czy na temat paneli DREWNIANYCH też tyle nieprzyjemnych przymiotników.....bo mam zamiar je kupić (trójwarstwowe, 14 mm, dębowe, nadają się do szlifowania/cyklinowania) jak tam przy nich z tym "stukaniem, uginaniem się ,kotami" itp :roll:

Zalety:
- ladnie wygladaja (jak to drewno)
- latwo sie uklada (tak jak wszystkie panele)
- mozna cyklinowac
- sa "cieple" i "ciche"

Wady:
- malo wytrzymale (mialem drewno egzotyczne - "teoretycznie" bardzo wytrzymale...). Wybij sobie z glowy chodzenie w butach (nie daj Boze w szpilkach!), meble i krzesla na kolkach, caly czas uwazaj na to by nic nie spadlo na podloge. Koszmar.
- cyklinowanie. Tak naparwde mozliwosci cyklinowania zaleza od stanu paneli. Im bardziej uszkodzone tym mniej cyklinowan. Spotkalem sie juz z przypadkiem, ze panele dalo sie cyklinowac tylko raz. Radze dobrze sprawdzic grubosc warstwy drewnianej i modlic sie by nic gleboko nie uszkodzilo podlogi.
- kurz. Na naszych panelach byl on bardzo wdoczny (moze dlatego, ze byly ciemne;-) ). Ja osobiscie opowiesci o "kotach" latajacych po podlodze moglbym przytoczyc rowniez przy panelach drewnianych...
- wypaczanie sie. Niestety mielismy przypadek, ze panele zostaly zalane woda. Czesc musielismy wymienic...

Osobiscie radze zastanowic sie nad parkietem lub deskami albo sztucznymi panelami. Ja w nowym domu wybralem te drugie...

Jarek.P
24-08-2004, 14:44
Wady:
- malo wytrzymale (mialem drewno egzotyczne - "teoretycznie" bardzo wytrzymale...). Wybij sobie z glowy chodzenie w butach (nie daj Boze w szpilkach!), meble i krzesla na kolkach, caly czas uwazaj na to by nic nie spadlo na podloge. Koszmar.

Bez przesady. Szpilki może, ale normalne obuwie moich paneli (Klon, Baltic Wood) nie niszczy, meble na kółkach jakoś też nie, tyle, że kółka wymieniłem na gumowane.


- kurz. Na naszych panelach byl on bardzo wdoczny (moze dlatego, ze byly ciemne;-) ). Ja osobiscie opowiesci o "kotach" latajacych po podlodze moglbym przytoczyc rowniez przy panelach drewnianych...
- wypaczanie sie. Niestety mielismy przypadek, ze panele zostaly zalane woda. Czesc musielismy wymienic...

No a te wady będą dotyczyły niemal każdej podłogi drewnianej lub drewnopodobnej. Dech, paneli laminowanych i parkietu również

J.

filipjak
24-08-2004, 16:44
Bez przesady. Szpilki może, ale normalne obuwie moich paneli (Klon, Baltic Wood) nie niszczy, meble na kółkach jakoś też nie, tyle, że kółka wymieniłem na gumowane.

Masz racje, ze obuwie na miekkich podeszwach nie zniszczy paneli drewnianych. Natomiast kazde inne...
Co do kolek to sam stwierdziles, ze wymieniles je na gumowe. Bez tego zapewne mialbys "ladne" wyzlobienia. Ja mialem panele Badi i takie wlasnie "ozdoby" wystapily u mnie juz po roku uzytkowania :-(


No a te wady będą dotyczyły niemal każdej podłogi drewnianej lub drewnopodobnej. Dech, paneli laminowanych i parkietu również

Dokladnie. Tylko, ze o kurzu (owych wszechobecnych "kotach") mowi sie w tym poscie jako o przypadlosci wylacznie laminatow (a to jest zwyczajna nieprawda). I w tym kontekscie o tym pisalem.
Co do zalania to niestety widzialem takie panele sztuczne i wypaczyly sie zdecydowanie mniej od moich "drewienek". Chociaz mozliwe, ze tutaj to tylko kwestia tego jak dlugo podloga jest mokra.

Ogolnie odradzam panele bo nie mam milych doswiadczen z ich uzytkowania. Za ich cene mozna kupic dobra szwedzka podloge prawie trzy razy (to daje dobrych 20-30 lat - zaden panel drewniany tyle nie wytrzyma). Jesli komus nie pasuje "sztuczna" podloga to lepiej zainwestowac w deski lub parkiet (przynajmniej mozna to cyklinowac bez obawy, ze skonczy sie warstwa drewniana).[/quote]

MarzannaPG
31-10-2004, 09:53
Co do paneli laminowanych też mam mieszane uczucia, zwłaszcza do tych tańszych, ale nie do końca rozumiem zachwyty nad parkietem. Owszem, nie przeczę - wygląda super - ale po lakierowaniu natomiast po jakimś czasie zaczyna wyglądać mało ciekawie. Ja w naszym mieszkaniu uparłam się na parkiet, dębowy, który notabene był sezonowany aż 5 lat, zatem nic się nie powinno dziać. No i parkiet był śliczny może z pół roku. Obecnie są coraz większe szpary między deszczółkami, tam gdzie nie ma dywanu zżółkł, a w dodatku co na niego upadnie zostawia wgłębienia - i kto tu mówi, że dąb to jedno z twardszych drzew? Dlatego też mój mąż kategorycznie (a on się namęczył przy układaniu parkietu, po jednej deszczułce, takiej mozaikowej w jodełkę) optuje za panelami bo:
- szybsze w układaniu
- nie stresuje się człowiek jak mu buty gości rysują drogi parkiet
- zniszczone panele można wymienić bez potrzeby zrywania całej podłogi.
- jak się znudzi wzór lub kolorystyka można za parę lat wymienić na inne.
I coś jest w tym na rzeczy.
Dodam, że w pomieszczeniach na poddaszu oboje zgodnie jesteśmy za podłogą z desek.

10-01-2005, 11:13
preev- ile dales za te deski?

Eluś
10-01-2005, 11:42
Też mam panele na poddaszu.Tak ok 8 lat- kejone.
Moim zdaniem pierwsza zasada miesz siły na zamiary./dużo tańsze,samemu można ułożyć/
druga należy je właściwie położyć,/ to wyeliminujemy kolejną grupę tych co twierdzą,że trzeszczą,że szczeliny itp/
wytrzymują imprezy,zabawy dzieciaków,
Dlatego proszę zanim wydacie opinię pamiętajcie nie każdego stać na drewno a fachowość położenia nie jest bez znaczenia.

wg
10-01-2005, 14:15
Miałem panele w mieszkaniu, teraz mam w domu i jestem bardzo zadowolony. Nie do końca rozumiem te zachwyty nad parkietem.
Panele wcale nie są głośne, szczególnie, że raczej nie chodzi się w domu w butach, a jeśli są goście to siedzą w salonie i nie wchodzą na górę do sypialni.
Nie rysują się jeśli sa dobrej klasy. Miałem już parę imprez, buty na obcasie nie straszne.
Nie muszą być gładkie i błyszczące, ja mam classena ze strukturą i wszyscy się pytają co to za drewno.
Nie robią się żadne koty.
Jeśli komuś się wybrzuszaja lub przecierają się krawędzie tzn. że są źle ułożone lub podłoże było nierówne.
Jeśli jakiś panel się uszkodzi można bez problemu rozebrać kawałek podłogi i wymienić - bezklejowe.

Wady: są zimne w dotyku. Mnie ta wada nie dotyczy ponieważ w całym domu mam ogrzewanie podłogowe.

zuczek
11-01-2005, 10:14
My w obecnym mieszkanku mamy panele, ale w naszym domku będzie podłoga z prawdziwego drewna (deski albo jodełka). Nie myślę o ścieralności, że trzeba odnawiać itp itd tylko, że tak zwyczajnie bardziej mi się podoba. Drewno to jest drewno. A panele są głośne - mówcie co chcecie (zwłaszcza jak coś spadnie na podłogę). Ale, każdego wybór...

Eluś
12-01-2005, 07:10
Ja również mam panele firmy classen.Kupowałam bezpośrednio w hurtowni tej firmy a cena w sklepie była szokująco wyższa.To może nie przypadek,że jesteśmy z nich zadowoleni.Deska dąb dworkowy podłoga wygląda cudnie. Preferuję jednak coś jak najbardziej zbliżonego kolorem do natury i jednak wzór desek prezentuje się dobrze.
Myślę że jeżeli na podłogi nie możemy przeznaczyć zbyt dużo środków finansowych,to lepiej położyć dobrej klasy panele.
Po za tym nie szkoda jest mi je przykryć i tak w dziecinnych pokojach mam fantasyczne dywaniki. To dużo praktyczniejsze i wygodniejsze niż wykładziny na całości. Co tydzień wytrzepane a podłoga odświeżona.
Mam porównanie bo niedawno znajoma położyła wykładziny a i owszem przytulny sypialniany kątek ale pokój ma pełnić również funkcję pokoju miejsca spotkań i niestety w zestawieniu z mebelkami pokój nastolatki wygląda śmiesznie.

Włodek W.
12-01-2005, 20:17
wg
Włodek pyta Włodka :D
.Jaki podkład dawałeś pod panele ,przy ogrzewaniu podłogowym .Czy można położyć panele tylko na wylwce samopoziomującej (lepsze przewodnictwo)?Czy musi być podkład ? :
:D

wg
13-01-2005, 07:17
Po lekturze Forum dałem jako podkład tekturę falistą.
Na pytania czy dawać folię i podkład zawsze mam jedną odpowiedź: dawać ze względu na gwarancję. Ich brak będzie zawsze pretekstem do nieuznania reklamacji.

Włodek W.
13-01-2005, 19:51
wg
A jak w praktyce wyszło . Czy podłoga za bardzo z paneli nie izoluje ciepła . Pozdr. :D

wg
14-01-2005, 07:19
Podłoga jest ciepła, ogrzewanie działa. Ciężko mi powiedzieć co by było gdyby...

Włodek W.
14-01-2005, 20:19
No to już wiem, będę miał panele w domu te trochę lepsze :D ,żeby nie wymieniać za parę ,lat :P
Dzięki wg :D
:

MassaTom
09-02-2005, 12:59
kiedy mieszkałem w bloku był parkiet i świetnie się sprawdzał. w nowym domu rodzce maja parkiet i deski. Co do parkietu to strasznie sie niszczy i musiał być juz cyklinowany, a deski to lekki horror. Skrzypią i się rozłażą. Chyba z 2 razy ojciec musiał je przekładać mizo, że materiał był wysuszony. a i tak zdarza sie słyszeć popiskiwanie.

patunia
23-02-2005, 16:04
Uwielbiam wszystko co naturalne, w tym drzewo, więc to jest dla mnie decyzja oczywista: tylko parkiet, najchętniej dębowy. W bloku mamy w jednym pokoju panele i zdołałam je już szczerze znienawidzić: stukają tak "plastikowo", co sprawia że człowiek czuje się jak w biurze a nie jak w domu, już dawno straciły połysk (kładzione kilka lat temu, wtedy niezłej jakości podobno), widać na nich każdy pyłek, są zimne i nieprzytulne, no wbrew reklamomom producentów wcale nie przypominają łudząco drzewa

amj2
23-02-2005, 19:42
Wg i Eluś jakie dokładnie macie classeny i ile kosztowały? Gdzie mogę znaleźć informacje o hurtowniach classena-jak najbliżej Bydgoszczy?
Pozdrawiam

echo
23-02-2005, 20:23
mam w domu (mieszkaniu raczej) kiepskiej jakości parkiet drewniany bukowy
chyba wolę dobre panele niż kiepskie drewno
jak drewno to musi być porządne i najlepszej jakości, ułożone przez fachowca, pociągnięte dobrym lakierem inaczej nie ma sensu lepiej dać dobre panele
albo korek lub terakotę
No bo jeśli parkiet to dębowy a nie bukowy. Buk jest bardzo podatny na wilgoc - niestety doswiadczylem tego w starszym domu - teraz takiego bledu nie zrobie - wybieram parkiet debowy np w II gatunku, tanszy i dla mnie duzo ladniejszy (kazda klepka w innym kolorze - piekny)

Janewa
24-02-2005, 07:36
Mam panele od kilku lat - cena z górnej półki. Duży plus - położyliśmy je sami bez problemów, bez brudu, kurzu. Miały być bardzo odporne na ścieranie, na chodzenie w " metalowych szpilkach" - ale niestety to się nie sprawdziło ( mimo wysokiej klasy "ścieralności ). Teraz będę na pewno miała drewno - może parkiet, może deski, nie wiem, ale nie panele.

A tak na marginesie: bardzo rażą mnie podstawowe błędy ortograficzne - i to niestety - w wielu postach. Zaznaczam, że nie jestem polonistką, ale "humor" przez ch, albo "dwóch" przez u itp. bardzo mnie razi. :evil:

manykes
05-09-2005, 07:57
tanie,łatwe w ułożeniu wady;nietrwałe,brzydkie.......

Ostrożny
06-09-2005, 14:12
witam,

Wg mnie: nie parkiet i nie panel tylko deska podłogowa, np. barlinecka. Jest to podłoga z 3 wartsw
drewna, łacząca w umiejętny sposób zalety drewna i paneli, ale po kolei:

Zamiast sztucznych tworzyw w panelach w desce barlineckiej mamy drewno czyli naturalny material, a co za tym idzie - unikalna fakture i zapach, tak jak drewno jest ciepła w dotyku :)

W przeciwienstwie do zwyklych parkietow deska barlinecka nie wykazuje tendencji do rozsychania i powstawania szczelin (bo ma łączenie na klik).

Kolejna sprawa to niepowtarzalne usłojenie zamiast panelowej fototapety.

Dobra informacja dla alergikow - taka podłoga jest niealergizująca :)

A wiem to, bo sam miałem podobne wątpliwości i do końca nie byłem pewny jaki podjąć wybór
A teraz już wiem i jestem szcześliwym posiadaczem deski barlineckiej z klonu i dębu
:)
pozdrawiam

Włodek W.
06-09-2005, 20:40
Mineło osiem miesiecy od ostaniego mojego postu dotyczacego paneli podłogowych. :o Po przeczytaniu co sie dało tematu dotyczącego paneli ., 8) Deskę barlineckę położyłem na klej i nie stuka ,jest super. Co bedzie kiedy zacznę grzać? :wink:
Klej jest do ogrzewania podłogowego .Powinno byc OK.Mam nadzieje że dobrze zrobiłem . :D Zawsze chciałem miec dechy ,choćby w kawałkach :D :D Co drewno to drewno 8) :D

Jaskier
07-09-2005, 12:54
witam,
Z tego co piszesz to dobry wybór. Czytałem ostatnio, ze deska barlinecka nadaje się na
ogrzewanie podłogowe. Z tego co się orientuję istotne jest tylko, jaka to podłoga - bo nie każda
deska jest optymalna na ogrzewanie podłogowe
A którą położyłeś?

Włodek W.
08-09-2005, 18:17
Położyłem Dąb, buk i troche padouk. Zobaczymy jak sie sprawdzi w praniu :wink: Czas pokaże :o .Musi byc dobrze i kropka ,bo juz zrobione ,prawie :roll: (brakuje tylko listew). Strasznie drogie ,bo to już końcówka :-? :D.Pozdr. :D

kaśkam
16-10-2005, 07:58
Ja od kilku tygodni mieszkam w nowun domu ,w którym mam panele drewniane Barlinka - Iroko. Aby uniknąć stukania są przyklejone do podłogi klejem zalecanym przez producenta. Nie zauważyłam żeby się bardziej brudził niż parkiet, który miałam w poprzednim mieszkaniu.
Co do latających kotów to jest jeden czarny (tzn. kotka) a kurz jest tak samo widoczny jak na parkiecie. Stukania oczywiście brak.

Pozdrawiam.

nefret
30-10-2005, 10:05
panele maja jedna podstawowa wade /oprocz tego ze nie wygladaja tak efektownie jak parkiet /- scierają się i to bardzo widac - wtedy do wymiany czesc podlogi /sama mam ten problem/.
Parkiet trzeba tylko co kilka/nascie/ lat zcyklinowac. I jak sie dobierze /to z kolei doswiadczenie z innego lokum/ fachowca to nie jest to specjalnie uciązliwe :)

Bartosz0317
30-10-2005, 19:48
warto zainwestować w dobrą podłogę, w końcu to podstawa- tak więc korek

Bartosz0317
30-10-2005, 19:50
warto zainwestować w dobrą podłogę, w końcu to podstawa- tak więc korek

D`arek
31-10-2005, 18:15
Na etapie budowy postawiliśmy pytanie - czy moim chłopakom w ich pokojach potrzebne są do szczęścia parkiety po 150 zł/ m? Odpowiedź - nie. Mają więc panele classena po 50 zł, w naszej sypialni rzutem na taśmę są też. W pozostałych pomieszczeniach mamy kafle.
Za to mi osobiście do szczęścia potrzebne były porządne, nowe meble . I dzięki mądrym od początku wyborom mam takowe. A temat paneli - za kilka lat, gdy sie znudzą/ zniszczą a my będziemy mieli b. dużo kasy to można wymienić. Panele w utrzymaniu są niezłe. Mamy ciemne z wyraźnym wzorem drewna, po nasmarowaniu Pronto wygladają całkiem, całkiem. Nie powiem -elegancko -bo się esteci oburzą.

toms-77
06-06-2006, 23:55
witam,
a ja kupię panele (mimo ich wad i dla ich zalet) o podwyższonej klasie ścieralności i "droższe" niż przysłowiowe 15 zł ... w moim przypadku to nie tylko kwestia gustu (pewnie ze wolałabym piekne i ciepłe parkiety na lata) ... ale przede wszystkim kwestia ceny ... a czy podłoga taka czy siaka kurzy się i brudzi więc sprzatać trzeba, kotów i psów nie mam więc ich pazury mnie mie odstraszają, ... i nie do końca wiem o co chodzi z tym stukaniem ?! przecież nie można stukać drepcząc pod domku w kapciach, ... po całym dniu w szpilkach w pracy zostawiam je w przedpokoju ... i wdziwam miękie bambosze ... albo chodzę boso ...

zarka
14-12-2006, 08:56
Dopisuję się dowątku bo szkoda żeby umarł :lol:
Ja użytkuję w mieszkaniu panele założone 10 lat temu, klejone, z promocji. Fakt rysują się i jak coś upadnie to odskakuje warstwa wierzchnia (ale były wtedy b.tanie), są głośne jak dzieciaki jeżdża autkami po domu, w chodzeniu nic nie słychać i stopki jak biegamy na boso bo są gładkie i jasne (buk). Jednak w nowym domu również będą panele tyle że ze strukturą drewna, bezklejowe i ciut ciemniejsze ponieważ:
-są tanie
-jak się znudzą mogę je wymienić bez wyrzutów sumienia, że tyle mnie one kosztowały a już ich nie chcę
-łatwo się je myje
-jest ich ogromny wybór
-nie będę zła kiedy mi coś upadnie i trochę się zniszczą albo kiedy dzieciaki coś wykombinują
-zawsze można wymienić jak się coś stanie
Momo że kocham naturalne drewno, ale niestety kasa....

Kero
14-12-2006, 15:28
Argumoentowanie przeciwko panelom tym, że widać na nich bród to sory. Na to jest tylko jedna metoda w przypadku każdej ale to każdej powierzchni podłogi - sprzątanie. Można sobie sprawić szary dywan i udawać, że nie ma kurzu czy innego brudu bo go nie widać.
Podobną bezsensowną argumentację mają przeciwnicy ogrzewania podłogowego, mówią, że kurz się unosi. A ja mówię, że przestanie się unosić kiedy go się usunie. Sprzątanie to nie czytność od przypadku do przypadku ale czynność stała jak mycie i jedzenie.
Ale do paeli. Rysują się? Nie zauważyłem aby ktokolwiek zwracał uwagę na klasę pod względem wytrzymasłości. Na cenę owszem niektóre osoby zwracały uwagę. Ale wcale nie znaczy, że jak drogie panele to twarde i odporne na ścieranie.
Kolejna rzecz to szczeliny. Jakie szczeliny? Położyłem u siebie panele w dwu pokojach i rzeczywiście w pierwwszym na 'klik" i tam zdaża się widzieć szczeliny ale to wyłącznie wina nieprecyzyjnych frezów. Dlatego drugi pokój wykładałem już panelami nie na klik ale na "dobijanie" - żadnych szczelin rysujących się.
Jak w każdej czynności należy solidnie zastanowić się nad co kupujemy i jak jest to zamontowane.
Panele ale nie na "klik"

ksetvipb
16-12-2006, 16:24
...mamy panele teraz, ale nigdy więcej...!

...głośno, niszczą się, zniekształcają...

...do diabłą z taką pożal się Boże "podłogą"...!!!!!!!!! :evil:

jacekp71
17-12-2006, 15:37
w mieszkaniu mam panele classena, nawet niezle, w przyszlym domu nie bede mial ich nigdzie ....

sa zimne, widac na nich slady zuzycia, i do tego trudne w utrzymaniu (wieczne smugi i brak polysku .... ) ....

tzeba jednak oddac, ze panele maja niepodwazalne zalety: latwosc wykonania chocby i samodzielnego, szeroka gama rodzajow, dostepnosc i cena ....

piotrulex
22-12-2006, 18:49
teraz mamy takie panele bezklejowe. w jednym pokoju zaczynaja strasznie trzeszczec. minely z 4 lata

Kero
23-12-2006, 08:19
Tak samo wszyscy jak i Classen, produkują panele w różnych rodzajaach odpornych na ścieranie. Zatem krytyka li tylko i wyłącznie Classena jednego z czołowych dostawców paneli w Polsce pod względem jakości to nic innego jak tylko malkontenctwo. Zwłaszcza, że nie podaje się jaką klasę odporności na ścieranie się posiada.
Przyglądajac się niejednokrotnie jak klienci wybierają panele widać wyraźnie, że najistotniejsza jest najczęściej cena. Ta oczywiście spada wraz z odpornością na ścieranie.

Ja mam Classena wprawdzie dopiero trzy lata ale o jakimkolwiek skrzypieniu ani ścieraniu mowy nie ma. Na jakość położonych oaneli bardzo duży wpływ ma takze sama czynność ich ułożenia. Nie jestem fachowcem z tej dziedziny ale układanie paneli to dzieciinna dla uzdolnionych dzieci z przedszkola. Ekipa jaką zatrudniłem do ich położenmia popracowała u mnie 1 godzinę. Kiedy zobaczyłem jak rozpoczęli pracę i jak zaczęli ciąć panele to natychmiast ich wyrzuciłem, pojechałem do Castoramy po pilarkę i jestem zadowoolony do dzisiaj. Pilarka posłuży do dalszych prac, zresztą niejednokrotnie już była przydatna. A i wyszło to taniej niż z "fachowcami" z tej branży.

suire
09-01-2007, 13:13
Jakość późniejszego uzytkowania(plamy, rysy i inne wady) zależy od rodzaju paneli.Miałam w mieszkaniu panele" ciut lepsze"i byłam zadowolona.Nie straszne były rysy(syn jeździł na rowerku),pies,woda,itp.Myłam je wodą bez dodatków,nie polerowałam i wyglądały dobrze.Były też w kuchni.
Moja mama miała zupełnie inny gatunek i przeżywała koszmar.Wszystko było widać.Nawet ślady po myciu i każdą plamkę.Przy dużych powierzchniach nie sposób utzymać czystośći.
Muszę dodać ,że mama myje podłogi szmatą, na kolanach i minimum trzy razy w tygodniu
:-?
I koniecznie z powłogą, która sie nie elektryzuje!!!!!

ula@
09-01-2007, 13:30
W mieszkaniu panele sprawdziły się na pięć: ciepło, cicho, czysto i schludnie...w domku tez będą na całej prawie powierzchni...mąż założy :wink:

gawel
10-01-2007, 21:47
Mamy panele (kronopol) naparterze juz 3 rok na razie bez zarzutu :wink:

Agdula
13-01-2007, 22:11
w mieszkaniu mam panele classena, nawet niezle, w przyszlym domu nie bede mial ich nigdzie ....

sa zimne, widac na nich slady zuzycia, i do tego trudne w utrzymaniu (wieczne smugi i brak polysku .... ) ....

tzeba jednak oddac, ze panele maja niepodwazalne zalety: latwosc wykonania chocby i samodzielnego, szeroka gama rodzajow, dostepnosc i cena ....

Popieram !!! :D :D Też miałam panele 4 lata temu -Pergo.
Nigdy więcej! Teraz mam parkiet i w nowym domu też wszędzie położę drewno. Fakt, że szybciej się rysuje..ale jest miłe i ciepłe i naturalne.
Panele są głośne, zimne i wyglądają ładnie ale ..tylko na zdjęciu :wink:

carinus
21-01-2007, 20:17
Jak wygladaja deski barlineckie pod wzgledem trwalosci w porownaniu do paneli.Moze ktos juz to przerabiał?

Kero
22-01-2007, 07:34
Deski Barlineckie 16 lat temu zakupiłem do dwóch pokoi. Wówczas nazywało się to "Bar". Na tamten czas było to coś nowego. Jakość jednak odbiegała dalece o dzisiejszej. W jednym z pokoi już tego nie mam w właściwie mam - przykryte panelami:-) W drugim jest jeszcze użytkowane. Niestety wygląda to tak a nie inaczej. Oczywiście kłania się tu jakość z tamtych czasów.
Dzisiaj może są to lepsze jakościowo wyroby jednak i tak bym tego już nie kupił choćby z tego powodu, że jest to materiał wykonywany metodą klejenia właściwie odpadów poprodukcyjnych.
Nazywanie tego deską jest zupełnym nadużyciem bo nie ma to żadnych cech podobnych do deski po za tym, że jest to badziewie drewnopochodne i kształtem jedynie przypomina deskę a raczej jednak jakiś jej obrzynek:-)

arcobaleno
22-01-2007, 10:54
My też mamy panele na całej części dziennej (oprócz kuchni) i naprawdę mogę powiedzieć, ze jestem z nich zadowolona. Są bardzo ciemne, więc każdy okruszek widać, ale to tylko wychodzi na dobre, bo codziennie je odkurzam i przynajmniej wiem, ze w moim domu można dosłownie jeść z podłogi :wink: A poza tym przy mojej raczkującej córci, która wszystko co napotka na swojej drodze pakuje do buzi, codzienne sprzątanie to mus.

Jedynie przy myciu mogę mieć zastrzeżenia co do efektu bo panele są matowe i jak zaświeci słońce to widać plamy - ale kto by się tam przejmował takimi drobiazgami !!

A i muszę powiedzieć, że całkiem nieźle sprawują się przy podłogówce -nagrzewają się nieco wolniej niż płytki ale i tak czuć pod nogami przyjemne ciepełko :D

A co do stukania to ja też nie wiem o co chodzi - my po domu chodzimy boso lub w kapciach i żadnych odgłosów nie zauważyłam.

prosciu
22-01-2007, 11:43
od dłuzszego czasu próbowałem przekonać zonę do paneli na poddaszu
właśnie mi przeszło
nocowaliśmy u teściów - mają panele w sypialni
zabraliśmy z sobą psa- dramat biedak sie rozjezdzał na tych panelach słychać było jego kaźdy krok spac sie nie dało
w domu mamy parkiet i nigdy czegoś takiego nie miałem

koniec wątpliwości - parkiet - moze byc tańszy moźe byc przemysłowy ale parkiet

akm1971
22-01-2007, 14:27
Oczywiście ze względów finansowych wybieram panele, wolałbym dobry parkiet lub deske ale ...
Gdyby nie alergia żony i córki to wszędzie byłyby wykładziny...

pozdr

Agdula
22-01-2007, 15:04
Oczywiście ze względów finansowych wybieram panele, wolałbym dobry parkiet lub deske ale ...
Gdyby nie alergia żony i córki to wszędzie byłyby wykładziny...

pozdr

Wykładziny ?? :o :o
A co Ci się w nich podoba ?

Kero
22-01-2007, 15:11
Nigdzie nie jest powiedziane, że panele muszą być położone jako "pływająca" podłoga. Można doskonale je położyć także na klej i owy "nieznośny" chałas niknie tak jak i w przypadku parkietu. To właśnie powiązanie parkietu z podłogą pochłania odgłosy a nie sam parkiet jako taki.
To właśnie podłoże elastyczne pod panelemi tłumi dźwięki powodując ich odbijanie się a nie chłonięcie w posadzkę.

carinus
22-01-2007, 17:38
Nigdzie nie jest powiedziane, że panele muszą być położone jako "pływająca" podłoga. Można doskonale je położyć także na klej i owy "nieznośny" chałas niknie tak jak i w przypadku parkietu. To właśnie powiązanie parkietu z podłogą pochłania odgłosy a nie sam parkiet jako taki.
To właśnie podłoże elastyczne pod panelemi tłumi dźwięki powodując ich odbijanie się a nie chłonięcie w posadzkę.

Własnie w tym tkwi cały problem.Panele mam juz od dawna i na zwykłej piance lecz nie czuję żadnego dyskomfortu z tym zwiazanego.Myślałem jednak o przebudowie dużego pokoju i zmianie pokrycia z deski na panele z solidnym podkładem,moze nawet korkowym.Musze jeszcze poszukac informacji na temat wyboru podłoża pod panele-wylewka betonowa czy styropian i 2 warstwy płyt wiórowych lub OSB.

qqrq5
13-02-2007, 15:10
Dzisiaj może są to lepsze jakościowo wyroby jednak i tak bym tego już nie kupił choćby z tego powodu, że jest to materiał wykonywany metodą klejenia właściwie odpadów poprodukcyjnych.
Nazywanie tego deską jest zupełnym nadużyciem bo nie ma to żadnych cech podobnych do deski po za tym, że jest to badziewie drewnopochodne i kształtem jedynie przypomina deskę a raczej jednak jakiś jej obrzynek:-)

jakie odpady poprodukcyjne
chłopie zastanow sie co piszesz :o

kaśka maciej
26-02-2007, 16:24
Ja tam chwalę panele podłogowe. Mam je w mieszkaniu już 6 lat i sprawują się świetnie. Mam dwoje dzieci, które nie dały rady ich zniszczyć, imprezy (taneczne również :wink: ) obywają się regularnie. Poza tym, były szybkie w montarzu, w miarę tanie i estetycznie wykonane. Nie wiem o co chodzi z tymi "kotami"???? NIe zauważyłam tego zjawiska u mnie i naprawdę nie chodzę z mopem codziennie. My kupiliśmy panele nabłyszczane na klej. Do tej pory impregnowałam je może z 3 razy. Są niedozdarcia. W naszym domu na 100% położymy panele, m.i.n dlatego, że jak nam się znudzą to bez żalu je wymienimy.
P.S. Specyficzny odgłos słychać jeżeli chodzimy w butach, w zwykłych kapciach tego nie słychać.

dzako
21-04-2007, 08:24
www.parkiecik.pl

czandra
02-08-2007, 14:53
Obecnie w 2 pokojach też mamy panele. Największa wada to brak naturalności, mimo, iż mają strukturę drewna. Naturalny parkiet lub deski zawsze będą miały przewagę nad panelami, nawet tymi najlepszymi. Ale niestety największą zaletą paneli jest ich cena i łatwość montażu i to chyba zdecydowało o ich popularności.

patusia
05-04-2008, 00:25
witam :D . ja zmuszona będę dać panele. Remontujemy stary dom i każdy grosz się liczy. Czy ktoś mógłby mi jakieś polecić? Z kolorów najbardziej podoba mi się wiąz. Widziałam jedne w cenie 20 zł-m2, więc chyba to nie była zbyt dobra jakość.

arktyk
07-04-2008, 12:44
Przy panelach należy zwrócić uwagę na klasę ścieralności. Powinno wybrać się panele klasy co najmniej AC3. Ponadto istotna jest grubość panela. Najlepiej żeby miał 8 mm, dopuszczalne jest jescze 7 mm. Panele grubosci 6 mm to częsty produkt promocyjny w marketach budowlanych - nie polecam. Zadawalającej klasy panele kosztują nieco ponad 35 zł za metr kwadratowy. Popularni producenci to np. Kronopol, Classen. Ponadto dużo mozna poczytać o panelach na forum muratora oraz w fachowej prasie budowlanej.

Pozdrawiam,

andzela15
23-04-2008, 18:55
Niedług ostanę przed wyborem - co połozyć na podłodze w swoim domu.
Dotąd ze względu na cenę myslałam o panelach - mam jednak kilka spostrzeżeń po odwiedzaniu innych mieszkań, gdzie one już są.
Mam psa - stukanie pazurami po panelach doprowadza mnie do szału - nie wiem od czego to zależy ale jest to pierwsza wątpliwosć - jaka powstała w mojej głowie.
Powstające szpary po wielokrotnym myciu - ścieranie.

Sądzę więc - ze jeśli panele to drewniane, droższe zapewne ale lepiej sie prez entują i na pewno są trwalsze. ja w dużym pokoju chce załóżyć panele i z tego co piszecie to napewno załóże dzieki za upewnienie mnie ,to fakt że to jest nie drogie i bardzo ładnie wygląda ,pozdrawiam ANDZIA :D

arktyk
24-04-2008, 08:40
Panele drewniane też są różnej klasy. Najpopularniejszym produktem z tej kategorii jest deska barlinecka. Jakość tego produktu jest jednak często poddawana w wątpliwość, nawet na forum jest wątek "deska barlinecka-bubel". Nawet fachowcy - parkieciarze (np Boorg) nie polecają deski barlineckiej. Jest także grono zadowolonych użytkowników. Lepszej klasy panele drewniane to np. Kahrs, Tarkett itp. Wybierając panele drewniane trzeba się jednak liczyć często z wydatkiem przekraczającym 150 zł za metr kwadratowy. W takich kosztach można już położyć wraz z chemią i robocizną parkiet, i chyba to rozwiązanie jest najlepsze. Innymi słowy panele drewniane mają według mnie kiepski stosunek cena - jakość.
Pozdr,

iwonalech
04-05-2008, 20:41
Witam,

Czy ktoś ma doświadczenia z panelami, parkietem lub deską barlinecką w kombinacji z ogrzewaniem podłogowym (sprawność ogrzewania, roczne rachunki za gaz itp.) ?

kriso81
08-10-2009, 08:37
czytam, czytam i nie wierzę własnym oczom!
Przerażają mnie wręcz wypowiedzi NIEKTÓRYCH obrońców parkietów! Ludzie! Jak można polecić komuś z niewielkim budżetem żeby zamiast paneli wydał min 2x tyle i położył parkiet - bo to na lata?? że niby wystarczy wycyklinować - i wygląda jak nowy? A może napisze ktoś ile kosztuje cyklinowanie+dobry lakier? ( nie wspomnę o bałaganie ). Osobiście wolałbym zamiast tego odswieżania kupić nowe panele.... Faktem jest ,że porządny parkiet wygląda pięknie - jednak na to trzeba mieć niestety kasę... Faktem jest też ,że panele są głośne ( na tych popularnych zielonych podkładach ) - osobiście w nowym mieszkaniu położę panele na macie korkowej.
a tak z mojego doświadczenia..
4,5 roku temu jednocześnie położyłem w mieszkaniu panele ( eurofloor 35zł/m, ac4) i wziąłem majstra do cyklinowania bukowego parkietu w salonie.
Dziś na panelach NIE MA ŚLADÓW UŻYTKOWANIA (RÓWNIEŻ PRZEDPOKÓJ!!) za w parkiecie powstają już drobne szparki i jest porysowany.
Fakt - nie mam pojęcia czym pan "majster" lakierował - może badziewiem?
Jedyny minus dla paneli - jednak spory - w jednym miejscu musiały pęknąć zaczepy - przy nadepnięciu na róg panela obniża się... ale nie mam pojęcia czy to kwestia marności paneli czy też podkładów z pianki albo nierównej podłogi...
Generalnie osobom z niskim budżetem wręcz wybijałbym z głowy parkiet...

krolikos
08-10-2009, 16:27
Hmm nie do końca bym się z tym zgodził, zarówno z kosztami jak i z użytkowaniem, zatem policzmy dla np 40 lat użytkowania:

parkiet:
pierwsze położenie + chemia itp --- 150zł/m2
zakładam cyklinowanie co 10 lat wraz z chemią, czyli 3 razy --- 20zł/m2 * 3 = 60zł
Czyli łączny koszt zakupu i utrzymania parkietu przez 40 lat wynosi 210zł/m2

panele:
zakładam cykl wymiany równy cyklowi cyklinowania czyli 10 lat
pierwsze położenie + pianka (z montażem) --- 45zł/m2
każde kolejne już bez pianki, czyli 3 razy same panele (z montażem) --- 43zł/m2 * 3 = 129zł/m2
Czyli łączny koszt przez 40 lat wynosi 174zł

Podsumowując koszty - panele tańsze o 36zł/m2 w okresie 40 lat*

*są to moje własne wyliczenie i wszędzie mogą być inne.

Jeśli chodzi o bałagan podczas wymiany i cyklinowania to chyba podobny, bo są obecnie cykliniarki bezpyłowe.

Użyteczność dla mnie bezapelacyjnie na korzyść parkietu,
Teraz mam panele, ostatniej zimy wjechałem wózkiem dziecięcym z mokrymi kołami na panele, niefortunnie na łączenie i się napęcznienia porobiły, postawiłem suszarkę ze słabo odwirowanymi ubraniami, trochę nakapało i to samo, napęcznienia, porażka,

Jak dla mnie te 36zł warte swej ceny nie wspominając o walorach estetycznych!

Pzdr
R

kriso81
08-10-2009, 18:39
cóż, ja osobiście problemów z panelami nie miałem jednak z faktami się nie dyskutuje - jeśli napęczniały to kiszka....ale :)
ale wyliczenie kosztów na 40 lat ma się nijak do realiów- bardzo ważny jest niestety koszt na początku - idąc twoim tokiem myślenia - można polecić komuś kupno domu za gotówkę bo 30 letni kredyt drożej wychodzi....
Podkreślam ,że nie jestem wrogiem parkietów i gdyby było mnie na to stać - zafundowałbym sobie jakiś parkiet (ALBO DECHY!!!) z egzotycznego drewna :)
pozdr!

MirekSza
08-10-2009, 18:47
Jest jeszcze kwestia estetyki i gustu.Nie każdemu podobają się parkiety.Ja nie chciałbym u siebie ich nawet za darmo.
W kilku pokojach leżą u mnie panele już 15 lat.Tylko w kuchni w najbardziej ruchliwych miejscach lekko powycierały się na brzegach.
Cenowo była to średnia półka.W następnych pokojach położyłem najtańsze panele.Po dziesięciu latach dalej wyglądają świetnie.
Jedyny mankament to pracochłonność przy klejeniu.Dwa lata temu panele poszły na korytarz,wilgotno i mokro.Na razie nie dzieje się z nimi nic złego.No i już na klik tak wiec kładzenie ich było dziecinnie proste.

krolikos
09-10-2009, 10:36
ale wyliczenie kosztów na 40 lat ma się nijak do realiów- bardzo ważny jest niestety koszt na początku - idąc twoim tokiem myślenia - można polecić komuś kupno domu za gotówkę bo 30 letni kredyt drożej wychodzi....
pozdr!

Ja bym raczej zrobił porównanie dwóch samochodów np Mercedes kl.C vs Renault Megan, kupując Mercedesa od początku przez cały okres jeździsz luksusowym samochodem a kupując Reno płacąc prawie tyle samo co za merca cały okres jeździsz samochodem średniej klasy.

Nie jestem wrogiem paneli bo obecnie też jestem ich użytkownikiem, jasne że parkiet to spory wydatek na początek ale ja osobiście wolałbym mieć np na dachu dachówkę cementową zamiast ceramicznej i mieć parkiet zamiast paneli, lub białe okna z pcv zamiast oklejonych drewnopochodna okleiną, itp
Lub chociażby kompromisowo parkiet w salonie a panele na górze.

krolikos
09-10-2009, 10:48
Jest jeszcze kwestia estetyki i gustu.Nie każdemu podobają się parkiety.Ja nie chciałbym u siebie ich nawet za darmo.
W kilku pokojach leżą u mnie panele już 15 lat.Tylko w kuchni w najbardziej ruchliwych miejscach lekko powycierały się na brzegach.
Cenowo była to średnia półka.W następnych pokojach położyłem najtańsze panele.Po dziesięciu latach dalej wyglądają świetnie.
Jedyny mankament to pracochłonność przy klejeniu.Dwa lata temu panele poszły na korytarz,wilgotno i mokro.Na razie nie dzieje się z nimi nic złego.No i już na klik tak wiec kładzenie ich było dziecinnie proste.

Rzekomo "o gustach się nie dyskutuje..." i "ile ludzi tyle gustów" i oczywiście z tym się zgodzę ale panele to przecież nic innego jak imitacja parkietu i producenci dążą do jak najwierniejszego odtworzenia jego struktury.
Kiedyś zarobkowo układałem panele klejone i szczerze powiem że to były jedyne panele które obecnie spełniałyby moje wymagania, bo były prawie wodoodporne, niestety nie można już ich nigdzie kupić, bynajmniej ja ich nie spotkałem. Na szczęście jest parkiet :)

olgusieniunieczka
14-10-2009, 15:36
Do niedawna myślałam: "panele twój wróg". Wszystkim wiadomo, że mają sporo wad: przyciągają kurz, są głośne gdy się po nich chodzi, no i widać jednak,że to nie parkiet. Ale...dom to nie muzeum. W salonie mamy olbrzymie okna prosto na taras i ogród, pies, kot, małe dziecko- już widzę te tony piachu wdeptywane w parkiet, który kosztował bajońskie sumy. Impreza dla znajomych :" Panie na płaskim do salonu, Panie w szpilkach zostaja w hollu"...no i ogrzewanie podłogowe, które w zasadzie wyklucza parkiet w rozsądnej cenie. Dlatego z ciężkim sercem, ale JEDNAK PANELE. :D