PDA

Zobacz pełną wersję : tymczasowe zasilanie pieca gazowiego z butli



aligator098
26-11-2004, 16:07
Witam
Mimo usilnych zabiegów wygląda na to że gazownia nie da rady przed zimą podłaczyć mnie do nitki gazociągu. Mam juz zamontowany piec gazowy instalator sugeruje że można do niego po zmianie dysz podłaczyć butle z gazem takie ok 3 razy większe niż standartowe do pieca kuchennego . Podobno montuje się je w pary łączy równolegle i całość zasila piec . Butlę można dostać za kaucją .
Pytanie czy ktoś już stosował podobne rozwiązanie i czy te butle mogą stać w nieogrzewanym garażu oraz jak wyglądają koszty eksploatacji takiego rozwiązania jak często trzeba zmieniać butle . pozdrowienia

malgosia.m
26-11-2004, 16:14
Moi rodzice mają takie ogrzewanie - tylko na butle małe takie jak do kuchenki. Stoją w kuchni w cieple. Zimą zmieniają butle co 2 dni. Pozdrawiam

Olmiś
26-11-2004, 18:38
Czasami nie ma wyjścia i trzeba pójść w takie rozwiązanie. Ja mam to samo - na razie od 3 dni 8) . Generalnie są 2 rodzaje butli - z czystym propanem i mieszanką propan-butan. Różnica między nimi jest w cenie (propan droższy) oraz w tym, że propan paruje w ujemnych temperaturach (do ok. -40), a butan tylko do ok. 0 st. Czyli butle z mieszanką muszą pracować w dodatnich temperaturach - zamknięty garaż w domu powinien to spełniać. Butle można łączyć w baterie po 4-6-8 ( lub więcej) szt. Kupuje się specjalny automatyczny reduktor, trójniki, wężyki... Inną sprawą jest bezpieczeństwo - w zasadzie taka bateria powinna stać na dworzu, ale to indywidualny wybór.
Nie jest to rozwiązanie tanie w eksploatacji - ale dużo zależy od wielkości i sposobu ocieplenia domu, mocy kotła, utrzymywanej temperatury itp.
Ja zamierzam przetrwać zimę z min. temp 8-10 st i wilgotnoscią ok 50-60%.