PDA

Zobacz pełną wersję : adaptacja poddasza



Hubi
26-08-2002, 13:48
Przeszukałem troszkę forum, były podobne problemy ale nie rozwiały wszystkich moich wątpliwości.
Jestem właścicielem domku jednorodzinnego. Jest poddasze nieużytkowe. Chciałbym zrobić tam pomieszczenia mieszkalne (pokój, kuchnia łazienka). Dom został postawiony przeszło 20 lat temu, nie mam projektu, w urzędzie też podobno go nie ma, nie ma nawet odbioru budynku (tak twierdzą).
1. Jakie pozwolenia są wymagane na taką adaptację.
2. Kto może wykonać jakiś projekcik jeśli jest wymagany. Czy wystarczą zwykłe uprawnienia budowlane, czy potrzebne są jakieś specjalne projektowe.
3. Skoro nie ma projektu to kto mi udowodni, że tam nie było pomieszczeń miszkalnych od zawsze, może wystarczy zgłosić zwiększenie powierzchni użytkowej do Urzędu Miasta w celu płacenia większego podatku ?

tom soyer
27-08-2002, 08:58
ad1: jeśli chcesz zmienić coś w ścianach nośnych poddasza (gdzie raczej takich nie ma) albo zmienić konstrukcję/kształt dachu (co zdarza się żaadko) to trzeba mieć na to projekt budowlany i tryb postępowania jest niemal identyczny jak przy budowie (pozwolenia, zgłoszeni, dziennik budowy, kierownik)

ad2:projekt (jeśli jest konieczny) może wykonać każdy z projektowymi uprawnieniami budowlanymi

ad3:zgłoszenie większej powierzchni użytkowej wynika z adaptacji więc obawiam się o to czy ktoś w urzędzie się nie doczepi. podejrzewam że będzie konieczna przynajmniej inwentaryzacja.

Hubi
27-08-2002, 10:36
Nie będę zmianiał nic w ścianach nośnych (bo rzeczywiście takich nie ma) ani w konstrukcji więźby (czyli poszycia też nie zmieniam logiczne wydaje się więc to, iż nie potrzebny mi projekt.
Podstawowe pytanie brzmi:
Jak mam udowodnić, że nie zmieniam konstrukcji skoro nie ma projektu według, którego powstał dom ?
Czy w sytuacji kiedy układam tylko płyty gips-kartonowe i montuję grzejniki potrzeba zgłosić rozpoczęcie prac remontowych czy wystarczy zgłosić zwiększenie powierzchni użytkowej "po fakcie" ?

tom soyer
27-08-2002, 13:02
takich rzeczy nie trzeba nigdzie zgłaszać.
jeśli budynek nie został odebrany możesz zostać posądzony o samowolę budowlaną - dokończ to co chcesz i zgłoś do odbioru. trochę będzie cię to kosztować ale cóż ... mogą nadejść czasy kiedy takie rzeczy zacznie się karać ( w budżecie nadal dziura!)

Hubi
27-08-2002, 13:14
Nie zrozumieliśmy się, pisząc "nie ma projektu ani odbioru budynku" chodziło mi o to, iż w urzędzie miasta go nie mają.
Jak chciałem ostatnio żonę zameldować to musiałem na podstawie tego, że budynek jest zamieszkany bo powiedzieli, iż dokumentów związanych z odbiorem ponad 20 lat to nawet w archiwum nie ma.
Budynek został postawiony zgodnie z projektem i odebrany, przecież już 20 lat tam są ludzie zameldowani (w nowych budynkach melduje się na podstawie odbioru ).
Reasumując wiadomo, że budynek został odebrany ale nie wiadomo jak wyglądał jedo projekt i odbiór. Nie wiem jak mam dokonywać przeróbek zgodnie z prawem. Przecież skoro nie mają (ja też nie mam obowiązku go mieć, zginął i już) projektu to jak mam do niego nanosić zmiany ?

tom soyer
27-08-2002, 14:06
jasne że tak
w urzędach jest taki bałagan że hoho - długo nie dojdą co było a co jest i co powinno być

jeśli to tylko ocieplenie to zadnych formalności - byle strop wytrzymał i nie zapuścić grzyba

powodzenia!

Hubi
27-08-2002, 14:30
Czyli stanęło na tym, że ściemniam iż zawsze tam było doprowadzone CO, prąd i woda a teraz tylko podłogę kładę maluję i zaczynam użytkować, więc zgłaszam do podatku jako powiększenie części użytkowej.