PDA

Zobacz pełną wersję : Stelaż metalowy czy drewniany?



Bart
28-11-2004, 17:36
Mam strop drewniany i oczywiście jako sufit będą płyty g-k. Co wybrac stelarz z listw drewnianych czy konstrukcję metalową? W salonie planuję widoczne belki stropowe. pomiędzy belkami będą też płyty g-k. Czy można nadbić listwy drewniane w połowie wysokości belek i do nich mocować płyty g-k czy oprzeć to na konstrukcji metalowej? Jakie wady i zalety tych rozwiązań?

thalex
28-11-2004, 18:09
Ogólnie zaleca się przykręcanie płyt do profili metalowych.
Jest bardzo duży wybór asortymentu.
na stronie;
http://www.rigips.pl/
tu masz chyba taką zabudowę;
http://www.rigips.pl/poland/prodsys/ktech/47111.pdf
na głównej stronie rigipsu przejrzyj dobrze katalog tachniczny "systemy RIGIPS"
http://www.rigips.pl/poland/prodsys/kat_tech.html

invx
28-11-2004, 19:08
mozna stosowac i stelaz drewniany i stalowy, w zasadzie nie ma to wiekszego znaczenia, drewniany, ma taki plus, ze lepiej tlumi dzwieki. Stalowy natomias jest bardziej i latwiej, dostepny, wyroznia sie szybkoscia montazu, przy drewnianym sa zazwyczaj problemy ze zdobyciem odpowiedniej dlugosci prostych lat. Jesli tylko chcesz mozesz zastosowac drewno, tylko nie wiem czy wystarczy tylko przybic do belek stropowych po listewce i do tego plyty krecic, jaki masz rozstaw tych belek ???

Piotrek T
28-11-2004, 21:24
na drewnianym pękają połączenia bo drewno pracuje

Bart
29-11-2004, 06:14
Ruszt drewniany chciałem dać w poprzek belek. Belki mam rozstawione o ok. 70 cm, dlatego nie wystarczyłoby to do przykręcenia płyt. Główny problem moim zdaniem to właśnie długie i proste listwy.

Waldon
29-11-2004, 07:40
na drewnianym pękają połączenia bo drewno pracuje
prawidlowo wykonany nie peka.
przejzyj ten dokument i zauwazysz jak sa mocowane poszczególne elementy tu raczej pekac nie bedzie
http://www.knauf.at/dateien/TD-D61.pdf

Piotrek T
29-11-2004, 12:50
ja nic nie muszę przeglądać bo to teorie od 8 lat się w to bawię i każdy fachowiec ci to poradzi bo jednemu pęknie a drugiemu nie pozatym profil typu c daje cię na wieszakech by wypoziomować i jednocześnie zapobiega przenoszeniu drgań ze stropu ale otym by trzeba było długo pisać a powodzenia życzę przy poziomowaniu łat

Waldon
29-11-2004, 13:33
jak bys przejzal ten dokument to pewnie bys sie pewnie zauwazyl ze stelaz drewniany tez zamocowany jest na wieszakach i nie widze tu trudnosci z poziomowaniem lat.
A tak na marginesie skad ten wstret u budowlanców do wszelkiego rodzaju instrukcji i poradników :-?

Piotrek T
29-11-2004, 14:42
kiedyś szukałem instrukcji jak zamontować wiszące wc niestety producent schował ją do rurki spustowej którą montuje się na koniec znalazłem ją jak było po robocie

Mamcia
29-11-2004, 14:48
Zdecydowanie stalowy. Robiłem i drewniany i stalowy. Żaden nie jest wielkim problemem, ale w przypadku drewnianego zawsze istnieje możłiwoœć trafienia na nieco zawilgocone drewno, a wtedy pęknięcia na spoinach murowane. Poza tym profile stalowe sš tak dobrze "oprzyżšdowane", że możesz sobie z nich wymyœlić cokolwiek chcesz i gdziekolwiek chcesz.

Waldon
30-11-2004, 06:27
zawsze istnieje możłiwosć trafienia na nieco zawilgocone drewno, a wtedy pęknięcia na spoinach murowane.
Jak mozna trafic zawilgocone drewno :o , material zawsze stosuje sie 100% jakosci i to nie wazne czy drewno czy cokolwiek innego, profili skorodowanych chyba nikt nie przykreca. Jezeli ktos buduje stelaz z czego popadnie no to musi sie liczyc ze bedzie pekac.

aneska
30-11-2004, 07:38
pewnie, że można trafić na zły materiał. sprzedawca ci powie że jest suche i ono w dotyku jest suche, co nie znaczy że było sezonowane i faktycznie posiada dopuszczalny w budownictwia procent wilgotności.

Bard13
30-11-2004, 07:53
Początkowo też chciałem robić drewniany.
W zasadzie może i jest niewielka różnica w materiala, chociaż drzewao i tak żyje własnym życiem, ale różnice pojawiają się w wykonaniu.
jak ci nabiją listwy bezpośrednio do dachu, to konstrukcja będzie się majtać i wyjdą spoiny na płytach.

Przesłuchaj więc wykonawców jak chcą to robić i wtedy podejmij decyzję

Waldon
30-11-2004, 09:58
jak ci nabiją listwy bezpośrednio do dachu, to konstrukcja będzie się majtać i wyjdą spoiny na płytach.

przecierz to jest fuszera takie wykonanie, jezeli dopuszczsz aby fachowcy wykonali sposób w niepoprawny sposób prace to dokladnie ryzykujesz na kazdym etapie budowy. Ciekawe jaki inwestor na to pójdzie :lol: Ja podalem link do dokumentacji w której jest pokazane zgodnie ze sztuka budowlana jak wykonac stelaz.


pewnie, że można trafić na zły materiał. sprzedawca ci powie że jest suche i ono w dotyku jest suche, co nie znaczy że było sezonowane i faktycznie posiada dopuszczalny w budownictwia procent wilgotności.

jezeli nie jestes w stanie samodzielnie zakupic pelnowartosciowego materialu to powinnas poprosic o pomoc osobe kompetenta, wtedy unikniesz takiego ryzyka.

Widzialem juz kilka dobrze zrobionych zabudów GK na stelazach drewnianych wykonanych zgodnie ze sztuka i sa OK, ale widzialem tez
podobne fuszerki jak opisuje Bard13 + papiaki zamiast wkretów do GK i tu tragedia.
Nie chce sie narzucac ale przejzyjcie ta dokumntacje bo naprawde warto.

Dodam ze sam robie stalowy ze wzgledu na wygode przy zakupie materialu bo wszystko moge kupic w jednym miejscu.

Piotrek T
30-11-2004, 12:02
a czy ktoś wzioł pod uwagę bezpieczeństwo drewno jest materiałem palnym i nawet zabezpieczone też się sajczy . miałem prztpadek ża od halogenów kable się spaliły -dosłownie! gdyby stełaż był z drewna to ?. Wiecie sami co by było, kable były orginałne od producenta halogenów.

Bard13
30-11-2004, 13:02
a czy ktoś wzioł pod uwagę bezpieczeństwo drewno jest materiałem palnym i nawet zabezpieczone też się sajczy . miałem prztpadek ża od halogenów kable się spaliły -dosłownie! gdyby stełaż był z drewna to ?. Wiecie sami co by było, kable były orginałne od producenta halogenów.


Istnieje takie ryzyko, jak zawze, ale sądzę, że jest marginalne.

A co do opisanej fuszerki... to zbiorę się niedługo i coś dopiszę w dzienniku budowy, bo taą "przymiarkę" do roboty już przeszedłem i jestem ciut nadwrażliwy na cień pogłoski nawet, że u kogoś moze tak być

Piotrek T
30-11-2004, 13:26
święty Piotr reklamacji nie uwzględnia ani tłumaczeń że to nie twoja wina

RHM
10-12-2004, 21:30
Napiszcie proszę, dlaczego zdecydowaliscie się na strop drewniany? My też podjęliśmy taką decyzję, ale wlanie wróciliśmy od "życzliwych" znajomych, tórzy totalnie skrytykowali pomysł: że za drogi, że drewo dłudo pracuje i wypycha ścainy, że bardzo dużo wełny na ocieplenie i takie tam. Potzrzebuję wsparcia.

Patos
11-12-2004, 08:55
RHM
Moje zdanie to takie żebyście omijali tych znajomych "życzliwych"a to dlatego że zajmują jakieś stanowisko w kwestii o której nie mają pojęcia. Sam mam strop betonowy monolit, taki był w projekcie. A w odwecie skrytykujcie ich strop bo przecież nie ma idealnego ,na każdego coś się znajdzie. :P

jamles
11-12-2004, 14:59
ja uważam, że jednak stelaż metalowy, ale jeżeli kasa nie jest największym
probleme to zamiast g-k polecałbym Farmacell, sam z żoną i szwagrem
zrobiłem całe poddasze w Farmacelu i jeszcze nic nie pękło, na parterze
firma robiła mi z g-k i ich zdaniem "jak my robimy nie pęka" niestety pękło,
poprawili pękło, ich zdaniem " bo grzaliście w kominku i pękło" :o
wg. mnie każda płyta g-k jest wrażliwa na zmiany wilgotności i nie ważne
czy daje się siatkę czy flizelinę prędzej czy później pęknie

Bart
11-12-2004, 18:51
dlaczego drewniany?
1. Chcieliśmy żeby na dużej części domu belki drewniane były widoczne.
2. strop ten jest tańszy niż inny. Koszt 100 m stropu to - 3000 za belki drewniane, 500 za robocizne, 3600 za deski drewniane calówki które będą jednocześnie tymczasową podłogą strychu + koszt sufitu podwieszanego ok 40zł za 1m + ocieplenie między belkami ok 2000.
3. Jak na razie będzie to tylko strych, a nawet w pszyszłości jeżeli wygospodarujemy jakiś pokój to nie będzie intensywnie używany (na dole mamy 3 pokoje + salon z aneksem) tak więc odchodzi główny problem stropu drewnianego - jego głośność.
4. Lubię drewno :D :D :D

jareko
11-12-2004, 20:54
u mnie ostatni strop jest stropem na belkach drewnianych. Raz, ze oparty jest na podciagach stalowych z jednej strony (przy menolicie betonowym te belki bylyby ze ho ho ho ;) ) dwa, ze montaz jest prosty jak konstrukcja cepa - kazdy wlasnorecznie moze to zrobic :). Najpierw mialy byc belki widoczne na suficie ale doszlismy do wniosu z 'byla", ze zrobimy jednak sufit, Jako, ze od powstania stropu do zamieszkania chyba uplynely dwa kata (juz nie pamietam dokladnie) okazalo sie, ze belki lekko ;) sie powichrowaly i pytajac kilku specow od sufitow z GK ostatecznie przekonali mnie do stelazu stalowego. Argumenty "za" wtedy byly nastepujace:
- latwosc montazu i poziomowania (tu zwrocili uwaga wlasnie na latwosc poziomowania)
- gwarancja nie pekania polaczen na styku plyt
- i jeszcze jedno o czym mi wspomnieli - ich slowa: "jak Pan da na plyty GK welne to dodatkowo bedzie Pan mial idealne wygluszenie)
Wada natomiast byl koszt (na pocztaku lat 90-tych rozwiazanie drozsze niz ruszt drewniany ale nie powalajace z nog)

Uwagi do 14 letniej eksploatacji:
- sprawdzilo sie wygluszenie welna
- sprawdzilo sie nie pekanie plyt
- nie sprawdzilo sie polaczenie na styku ze sciana - tu pojawila sie rysa (spekanie) po calym obwodzie sufitu (moze popelnilem jakis blad w montazu - sam to robilem wiec jest to mozliwe, ze sie nie dopytalem)

To wszystko co wiem i co moge na ten temat powiedziec z autopsji :)