rubilus
31-07-2016, 09:13
W garażu postanowiłem zrobić wylewkę przemysłową. Spodziewałem się efektu takiego, jak widać w każdym niemal parkingu podziemnym. Niestety efekt jaki zobaczyłem, bo zakończeniu prac przez ekipę która się tego podjęła jest delikatnie mówiąc mizerny. Główny problem to bardzo matowa powierzchnia, której nie będę w stanie utrzymać w czystości (widać to już teraz na zdjęciach), ciemne zacieki od impregnatu przy ścianach i obsuwa o jakiś 1 cm na szerokości 1 metra w świetle bramy garażowej. Przy zacieraniu powstało mnóstwo rys w kształcie okręgów które nie zostały wypolerowane i powodują, ze cała powierzchnia stała się wręcz matowa.
Tak się złożyło, że gość, który lał mi anhydryt w domy wziął podwykonawcę do przemysłówki w garażu. Po moim pierwszym alercie stwierdził że chłopaki spartolili i że albo kujemy, albo zrobią na to żywicę na swój koszt. Po dwóch dniach zaczął jednak mówić jednym głosem z podwykonawcą że jest ok.
Wg mnie nie jest. Prośba o Wasze opinie. Czy ta powierzchnia nie powinna być dodatkowo jakoś wypolerowana/przeszlifowania? Nie rozumiem dlaczego mój wykonawca od tematu szlifowania/polerowania ucieka jak może. Wydawało mi się że wylewki przemysłowe można poddawać renowacji? Czy błędy jaki popełnili nie dają szansy na to że renowacja pomoże?
W świetle bramy mamy górkę w wylewce na ok. 1 cm - pytałem czy to zeszlifują. Powiedzieli, że jak to zrobią to widać będzie różnicę i nie będzie to dobrze wyglądać. A mnie mostek termiczny przy uszczelce bramy nie urządza. Nie czaję z czym jest problem z tym szlifowaniem/polerowaniem? Może im się całości szlifować nie chce?
Poniżej fotki:
362701362702362703362704
Co więcej, jak powierzchnia robi się mokra to wygląda to jeszcze gorzej - wykonawca twierdzi że trzeba poczekać aż impregnat się utleni i będzie ok (więc rozliczmy się a za pół roku na pewno będzie pięknie). Kierownik z kolei mówi że sądząc po tych zaciekach w rogach to oni chyba zamiast natryskowo to z butelki impregnat lali.
362705
Pomóżcie proszę, bo widzę że robota nie jest dobrze zrobiona, a nie wiem do końca czego oczekiwać od wykonawcy - renowacji przemysłówki czy żeby zrobił żywicę na swój koszt na tej wylewce.
TR
Tak się złożyło, że gość, który lał mi anhydryt w domy wziął podwykonawcę do przemysłówki w garażu. Po moim pierwszym alercie stwierdził że chłopaki spartolili i że albo kujemy, albo zrobią na to żywicę na swój koszt. Po dwóch dniach zaczął jednak mówić jednym głosem z podwykonawcą że jest ok.
Wg mnie nie jest. Prośba o Wasze opinie. Czy ta powierzchnia nie powinna być dodatkowo jakoś wypolerowana/przeszlifowania? Nie rozumiem dlaczego mój wykonawca od tematu szlifowania/polerowania ucieka jak może. Wydawało mi się że wylewki przemysłowe można poddawać renowacji? Czy błędy jaki popełnili nie dają szansy na to że renowacja pomoże?
W świetle bramy mamy górkę w wylewce na ok. 1 cm - pytałem czy to zeszlifują. Powiedzieli, że jak to zrobią to widać będzie różnicę i nie będzie to dobrze wyglądać. A mnie mostek termiczny przy uszczelce bramy nie urządza. Nie czaję z czym jest problem z tym szlifowaniem/polerowaniem? Może im się całości szlifować nie chce?
Poniżej fotki:
362701362702362703362704
Co więcej, jak powierzchnia robi się mokra to wygląda to jeszcze gorzej - wykonawca twierdzi że trzeba poczekać aż impregnat się utleni i będzie ok (więc rozliczmy się a za pół roku na pewno będzie pięknie). Kierownik z kolei mówi że sądząc po tych zaciekach w rogach to oni chyba zamiast natryskowo to z butelki impregnat lali.
362705
Pomóżcie proszę, bo widzę że robota nie jest dobrze zrobiona, a nie wiem do końca czego oczekiwać od wykonawcy - renowacji przemysłówki czy żeby zrobił żywicę na swój koszt na tej wylewce.
TR