PDA

Zobacz pełną wersję : Wiatroizolacja



Wojciech Nitka
22-12-2001, 22:03
Krótki sondaż:
co każdy z Was rozumie pod słowem "wiatroizolacja"? Czy "wiatroizolacja" to folia ścienna czy folia dachowa?
Zapraszam do dyskusji.

23-12-2001, 16:11
Skoro ktoś nazwał ją wiatroizolacja to chyba izoluje od wiatru, no nie. A czy wsadzimy ją w ściany domu szkieletowego czy w dach nie ma znaczenia. Przecież jest to oczywiste, po co o tym dyskutować.

Wojciech Nitka
23-12-2001, 18:13
Może to i takie proste.
Jak jednak wytłumaczysz fakt, iz stosowana w budownictwie szkieletowym na ściany wiatroizolacja np. prod. Gullfiber - Wiatrostop, czy prod. Owens Corning - Pink Wrap, posiada paroprzepuszczalność w granicach 120-160 g/m2/24g, folie dachowe, które też określa się nazwą "wiatroizolacja" posiadają paroprzpuszczalność powyżej 1000 g/m2/24g a im więcej tym lepiej?

Jeżeli zastosujesz folię o wysokiej paroprzepuszczalności na ściany zbudowane z materiałów drewnopochodnych to folia ta nie zapewni jej wymaganej ochrony przed wilgocią.
Natomiast jeżeli zastosujesz folię o paroprzepuszczalności w granicach 120-160 g/m2/24g jako dachową, to bądź pewny że będziesz miał zawilgoconą izolację cieplną, gdyż folia ta nie będzie w stanie odprowadzić wilgoć poza obręb dachu.
Dalej to takie oczywiste?

24-12-2001, 11:05
Tak Wojtku, po prostu ze względu na właściwości przegrody i jej umiejscowienie inne są wiatroizolacje do ścian pionowych a inne do stropodachów. I tyle.

Jack
13-01-2002, 19:04
A czy na ściany w szkietecie można w ogóle dawać folie o przepuszczalniści 120 g/m2/24h, a nie jak w przypadku dachu 1200 g/m2/24h?

Wojciech Nitka
13-01-2002, 19:35
Według przepisów kanadyjskich i amerykańskich (naszych niestety ciągle brak) na wiatroizolację (na ściany) nalezy stosować folie o przepuszczalności pary w granicach 120-160 g.m2/24g. Mają one bowiem chronić drewnopochodne płyty poszycia, izolację cieplną oraz drewnianą konstrukcję budynku przed napływem wilgoci z zewnątrz.

13-01-2002, 21:48
Ale przecież folia dachowa o dużej paroprzepuszczalności również od zewnątrz nie przepuszcza wilgoci do materiału izolacyjnego a jedynie wydala większą ilość pary z wewnątrz budynku i wydawać by się mogło że skoro ma wyższą paroprzepuszczalność od folii wiatrowej, to zastosowanie jej na ściany będzie korzystniejsze niż folii wiatrowej o niższej paroprzepuszczalności, bo para może swobodniej odpływać na zewnątrz. Gdzie tkwi błąd w moim rozumowaniu?

Jack
14-01-2002, 20:20
Folia o dużej paroprzepuszczalności jest kilkukrotnie droższa od tej 120-160 g/m2/24h :smile:), a sprawdziła by się chyba tak samo dobrze więc po co przepłacać?