PDA

Zobacz pełną wersję : szlifowanie lub heblowanie desek



Wos
03-12-2004, 10:55
Mam pytanko,
czy ktoś z kolegów wykonywał samemu szlifowanie desek i kantówek (na taras).
Czy jest sens robić to samemu za pomocą szlifierki taśmowej, jaki będzie tego efekt ? Dodam, że tych desek bedzie z 1,5 m3 i jest to drewno z tartaku (czyli bez żadnych wstępnych obróbek).
Czy jest to gra warta świeczki - zaoszczędzę na tym około 450 PLN (nie liczę poświęconego czasu i własnej pracy) - tyle by kosztowało heblowanie ?

Proszę o poradę

Daniel Starzec
03-12-2004, 13:23
Jesli z tartaku to elementy napewno wymagają heblowania.Daj sobie spokuj z robieniem tego w domu jesli to aż taka ilosc.
Znajdz stolarza który ma odpowiednią maszyne i zawiez mu to .To tylko kilka godzin pracy.Cena którą podajesz wydaje mi sie dziwnie wysoka.
Napewno znajdziesz kogos kto to zrobi za o wiele wiele niższą cene.

Wos
03-12-2004, 16:25
Gość (on ma ponoć coś w stylu tartaku) podał mi następującą cenę za heblowanie : 70 PLN za m3 za heblowanie 1 strony, czyli 4 strony * 1,6m3 * 70 PLN.
Dzięki za podpowiedź

zosiek
03-12-2004, 16:59
My kupiliśmy strug właśnie do takich celów. Mamy sporo materiału do obróbki). Jak na razie mąż "czyścił" strugiem deski 2,5cm grubości, które to deski pomalował i przybił jako deski czołowe (do nich przymocował rynny). Efekt moim zdaniem jest bardzo dobry. Oczywiście deska musi być sucha. Również z takich desek zrobi podpitkę dachu, zapewne jakieś proste schody na strych, wieszaki na ubrania (jeden już zrobił - jest bardzo ładny). Deski podłogowe również mamy i z pewnością mąż spróbuje i te heblować, natomiast nie wiem czy to będzie miało sens, ponieważ deska podłogowa wymaga jeszcze frezowania i to na dużej frezarce. Chyba, że je tylko oczyści i bez frezowania wybijemy nimi podłogę na strychu.

Pozdrowienia.

brachol
04-12-2004, 07:51
My kupiliśmy strug właśnie do takich celów.
Witam
mozna poprosic informacje na temat tego urzadzenia? czy jest reczne czy stacjonarne i jakiej firmy? tez w przyszloscie bded chcial czesc pracy zwiazanej z drewnem w domu wykonac we wlasnym zakresie i szukam odpowiednich narzedzi
pozdrawiam

Wowka
04-12-2004, 09:31
Czy chodzi o takie urzadzenie

- http://www.centerrack.com.pl/heblarka_rowniarka_1_m.jpg
Byłoby ideałem gdyby było wyposażone jeszcze w wałek dociskowy.


Przypuszczam, że chodzi o strug elektryczny. http://www.e-izolacje.pl/artykuly_zdjecia/strug_art1.jpgJeździ się nim po desce jak żelazkiem. Bardzo wygodne urządzenie. Ma jednak wadę - szerokość noża wynosi 12 cm (niekiedy w droższych modelach więcej). Przy heblowaniu szerszych powierzchni niż te 12 cm trzeba naprawdę dużej wprawy by nie zrobić wyżłobień..



Kapitalną sprawą za to jest polerka oscylująca
http://www.jaksza.krakow.pl/assets/images/Narzedzie_-_Polerka_oscylacyjna_DSW_.jpg

zosiek
04-12-2004, 17:43
My kupiliśmy strug właśnie do takich celów.
Witam
mozna poprosic informacje na temat tego urzadzenia? czy jest reczne czy stacjonarne i jakiej firmy? tez w przyszloscie bded chcial czesc pracy zwiazanej z drewnem w domu wykonac we wlasnym zakresie i szukam odpowiednich narzedzi
pozdrawiam
Jest to strug elektryczny podobny do tego na drugim zdjęciu w wypowiedzi Wowki. Oczywiście są dwa noże, bo jeden to do bani z taką robotą. My kupiliśmy strug firmy "Celma" za 550zł (mocy nie pamiętam bo akurat nie jestem w domu). Praca rzeczywiście fajna: mąż chyba ze dwa razy przejechał po desce z obu stron i na kantach. Draneczki na wieszak przeszlifował jeszcze papierem ściernym i gotowe do malowania - wygląda bardzo ładnie (tylko trzeba dobrać odpowiedni kolor bejcy albo lakier.
Co do ostatniego zdjęcia Wowki, to mamy szlifierkę taśmową. Zakłada się na nią gotowe zszyte paski odpowiedniego papieru ściernego i czyści się deski tak samo jak strugiem. Szlifierką będziemy czyścić deski po betonie (z grubego betonu oczyściliśmy ręcznie, zostało jednolite zabrudzenie po betonie). Co prawda zużyjemy sporo papieru ale deski wykorzystamy na przykład na strych. Deska po szlifierce faktycznie jest czysta i gładka.
Pozdrowienia

Szczecin HENRYK
05-12-2004, 09:03
Dobrym urządzeniem do zgrubnego szlifowania między innymi drewna są krązki papieru ściernego z rzepem zakładane na specjalne tarcze także z rzepem stosowane do szlifierek kątowych (flex). Podobne tarcze można także zakładać do wiertarek, lecz wydajność pracy w tym przypadku jest niższa ze względu na niższą prędkość obrotową wiertarki. Trudniej także prowadzi się wiertarkę nad powierzchnią obrabianego materiału.
Podczas budowy próbowaliśmy obrabiać elementy więźby dachowej ręcznym strugiem elektrycznym ale okazało się, że wygodniej jest to zrobić właśnie flexem z papierem ściernym. Jakość wykonania okazała się zupełnie zadowalająca. Taka tarcza z rzepem to koszt kilkunastu złotych. Zakładając inne krążki ścierne da się tym także czyścić stal z rdzy i farby, drewno z resztek betonu itp.

brachol
05-12-2004, 10:40
ze urzadzenia za zdjecia sa ok o cos takieg mi chodiz i o to jak sie sprawuja krazki z papieru sciernego tez za ok tyklo ze chyba nie wyszlifuje sie tak dokladnie desek a moza sie myle?
moze ma ktos inny jeszcze jakies doswiadczenia?

Wowka
05-12-2004, 12:06
Krążki na rzepy nie są łatwe do stosowania. Są dobre do zczyszczenia z grubsza powierzchni drewna. Do czysczenia na gładko polecam jednak polerkę. Nie zrobi się nią wgłębień i dołów co jest możliwe przy krążku na kątówce.

brachol
05-12-2004, 12:20
polerke czyli szlifeirke oscylacyjna?

Wos
05-12-2004, 15:42
A czy szlifierką taśmową da się równo wyszlifować deski na podłogę ?

Wowka
05-12-2004, 17:25
brachol - i to i to jest zdecydowanie lepsze od krążka na rzep do kątówki.
Kątówka jest dobra do szlifowania małych powierzchni.

Wos - zapomnij, że szlifierką da się wyszlifować równo deski na podłogi.
Kupując potrzebne ilości papieru (taśmy) poszedł byś z torbami.
Powinieneś najpierw oheblować odpowiednio deski na takiej maszynie jak na foto 1 z tym, że powinna ona być doposażona w wałek dociskowy (tzw. równiarka). Dopiero potem kosmetyka w postaci szlifowania.
Nie myślałeś o zamówieniu cykliniarza, lub wypożyczeniu cykliniarki?

(uwaga na gwoździe - nie wiem jak będziesz łączył deski najlepiej na felc lub obce pióro)

Szczecin HENRYK
05-12-2004, 19:06
Wydaje mi się, że tak czy inaczej nie da się uniknąć szlifowania podłogi z desek po ułożeniu. W takim przypadku można byłoby z grubsza przygotować deski np tarczą ścierną na rzep a po ułożeniu najlepiej cyklinarką. Można byłoby zrobić to także szlifierką taśmową. Przy dużej staranności także można próbować tarczami na rzep ale wynik może być niezadawalający ( zagłębienia) Chociaż ja w ten sposób szlifowałem przedwojenne podłogi z dużą ilością gwoździ. Usuwałem w ten sposób pokłady farby. Wprawdzie robiłem to tarczami fibrowymi do usuwania rdzy (gwożdzie) ale zasada jest ta sama.

Wos
06-12-2004, 07:26
Wowka:
Potrzebuję przeszlifować deski i inne kantówki do zrobienia tarasu więc aż taka dokładność nie jest wymagana. Czy w takim przypadku szlifierka taśmowa da radę ? Co ile powiedzmy m2 należy wymieniać papier (ile kosztuje) - da się to jakoś przeliczyć ?

A deski bedę łączył ze szparą i wkrętami od dołu.

dzięki i pozdrawiam

gg
06-12-2004, 07:33
A ja muszę dwa słupy i dwa miecze na poddaszu wyrównać. Czym radzilibyście mi to zrobić. Co jest wygodniejsze przy elementach już wbudowanych?

Wowka
06-12-2004, 11:09
Wowka:
Potrzebuję przeszlifować deski i inne kantówki do zrobienia tarasu więc aż taka dokładność nie jest wymagana. Czy w takim przypadku szlifierka taśmowa da radę ? Co ile powiedzmy m2 należy wymieniać papier (ile kosztuje) - da się to jakoś przeliczyć ?

A deski bedę łączył ze szparą i wkrętami od dołu.

dzięki i pozdrawiam

Jesli to chodzi o podłogę na tarasie to po co chcesz ja szlifować?
Deska po wyjściu z heblarki powinna juz być OK.
Tym bardziej nie wiem po co chcesz szlifować kantówki które służąc jako tregry będą zakryte przez podłogę.

Wos
06-12-2004, 22:08
Jesli to chodzi o podłogę na tarasie to po co chcesz ja szlifować?
Deska po wyjściu z heblarki powinna juz być OK.
Tym bardziej nie wiem po co chcesz szlifować kantówki które służąc jako tregry będą zakryte przez podłogę.


Nie, nie, nie - to nie tak :D

Ja właśnie chciałem planowałem zaoszczędzić (450 zeta) i zamiast dawać do heblowania samemu je przeszlifować za pomocą szlifierki taśmowej (której jeszcze nie posiadam). Czy takie rozwiązanie jest rozsądne czy raczej jest do wykonania tylko dla McGaver'a ?
A jeśli chodzi o te kantówki to planowałem taras (1,2m od gleby) z zadaszeniem - tu chyba należałoby przeszlifować.
Wracając do mojego pytania - czy szlifiera taśmowa (+ ja :P ) damy radę z przygotowaniem takich nieoheblowanych desek tudzież kantówek ?

07-12-2004, 06:43
Jesli z tartaku to elementy napewno wymagają heblowania.Daj sobie spokuj z robieniem tego w domu jesli to aż taka ilosc.
Znajdz stolarza który ma odpowiednią maszyne i zawiez mu to .To tylko kilka godzin pracy.Cena którą podajesz wydaje mi sie dziwnie wysoka.
Napewno znajdziesz kogos kto to zrobi za o wiele wiele niższą cene.
Wos
daj sobie spokój ze szlifowaniem papierem takiej ilosci desek
posłuchaj Daniela
i znajdź tansza stolarnie

pzdr.

Szczecin HENRYK
07-12-2004, 07:33
Przy takiej wymaganej dokładności uważam, że chcąc zaoszczędzić najrozsądniej będzie jeżeli zaopatrzysz się w tanią (ok. 50 zł( szlifierkę kątową 125 Toya, tarczę na rzep (20 zł) i kilkanaście krązków papieru ściernego na rzep ( 5zł). Deski po przeszlifowaniu bedą nadawały się na taras, a po operacji zostanie Ci szlifierka i tarcza na rzep. Nie zalecałbym użycia szlifierki taśmowej. Tanie szlifierki taśmowe są maszynami stosunkowo zawodnymi a szlifowanie nieoheblowanych desek jest pracochłonne. Zdarzyło mi się w ten sposób zajeździć szlifierkę Celmy (wytopienie plastikowej obsady łożyska). Wadą szlifowania drewna szlifierką kątową jest duża ilość pyłu rozrzuconego wkoło. Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary i ciężar szlifierki kątowej możliwe jest szlifowanie już zmontowanego drewna tak na tarasie jak i w konstrukcji dachu. Jedyna nieprzyjemność to lesący pył.

Wowka
07-12-2004, 08:23
Przy takiej wymaganej dokładności uważam, że chcąc zaoszczędzić najrozsądniej będzie jeżeli zaopatrzysz się w tanią (ok. 50 zł( szlifierkę kątową 125 Toya, tarczę na rzep (20 zł) i kilkanaście krązków papieru ściernego na rzep ( 5zł). Deski po przeszlifowaniu bedą nadawały się na taras, a po operacji zostanie Ci szlifierka i tarcza na rzep. Nie zalecałbym użycia szlifierki taśmowej. Tanie szlifierki taśmowe są maszynami stosunkowo zawodnymi a szlifowanie nieoheblowanych desek jest pracochłonne. Zdarzyło mi się w ten sposób zajeździć szlifierkę Celmy (wytopienie plastikowej obsady łożyska). Wadą szlifowania drewna szlifierką kątową jest duża ilość pyłu rozrzuconego wkoło. Ze względu na stosunkowo niewielkie wymiary i ciężar szlifierki kątowej możliwe jest szlifowanie już zmontowanego drewna tak na tarasie jak i w konstrukcji dachu. Jedyna nieprzyjemność to lesący pył.

Stary... co ty piszesz....
Wos ma do przerobienia 1,5 metras ześciennego drewna. Przyjmując, że są to deski o grubości 3 cm to wychodzi, że będzie musiał tą kątówką przlecieć nawet 50 m2 podłogi. I to z 3 stron.
Kilkanaście krążków papieru to zdecydowanie za mało na taką ilość. Obawiam się, że jedna szlifierka Toya to także zbyt mało. Padnie przepalona po zeszlifowaniu kilku metrów desek. No... chyba, że poradzisz by Wos co 2-3 godziny pracy rozkręcał kątówkę i ją czyścił z pyłu.
Wos piszę, że to drewno jest bez żadnych wstępnych obróbek, czyli prosto z traka tartacznego. Czyli ma oflizy, ma różną grubość. Niekoniecznie początek deski ma taką samą szerokość jak jej koniec..... itd...
To trochę zbyt dużo jak na przerób jednej kątówki (500W) za 50 zł.
Szkoda tez i płuc.

Nie wiem co obejmowała kwota 450 zł zaoferowana przez stolarza. Czy tylko heblowanie czy też także szlifowanie i wykonaie felcu.

Szczecin HENRYK
07-12-2004, 08:41
Ja to po prostu sprawdziłem. Wycyklinowałem tą metodą sporo podlóg. Nieobrzynane deski na taras?
A tanie kątówki boją się najbardziej pyłu betonowego(wyłączniki) przeciążęnia (niedobrze jak grzeje przez rękawice) Czasami wysiada łożysko wrzeciona ( 2.38 zł brutto) Ale niewątpliwie lepiej jest wyheblować deski na profesjonalnej grubościówce. Tylko te koszty ( + transport).

Wos
07-12-2004, 14:08
Wowka:
pisząc, że drzewo jest z tartaku miałem na myśli, że jest ono po "grubosciówce" - powinno mieć już stałe, w funkcji długości, wymiary.
Cena obejmuje tylko heblowanie.

Dzięki serdeczne za pomoc - większą część tej roboty szczególnie tę związaną z deskami na podłogę dam jednak do oheblowania - zostaną mi części mniej widoczne nienarażone na "częste spojrzenia".
Wiertarka z tarczą też pewnie bedę wykorzystywał, szlifierki na pewno nie - za dużo pyli.

Ryszard1
07-12-2004, 21:52
... Wiertarka z tarczą też pewnie bedę wykorzystywał, ...
Ja taka wiertarka z gumowa tarcza przeszlifowalem deski na plot. Krazki z grubym papierem sciernym delikatnie uzyte przyspieszaja prace dajac akceptowalna gladkosc powierzchni,

Filo
08-12-2004, 11:38
Witam,

Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami z szflifowania desek podłogowych:

szlifierka oscylacyjna: nie wydajna, nadaje się tylko do głaskania drobnym papierem

szlifierka mimośrodowa: wydajna ale szybko się męczy (grzeje) - jedną spaliłem :(, trudno równomiernie traktować materiał

szlifierka taśmowa: nie tak wydajna jak by się wydawało, można używać bardo grubych ziaren ale jest wolna, aby uzyskać akceptowalny efekt trzeba zabieg powtórzyć mniejszym ziarnem

szlifierka kątowa z tarczą i krążkiem ściernym na rzepy: bardzo wydajne, zadawalający efekt po jednym przebiegu nawet grubym papierem i przy odrobinie wprawy można materiał stylizować na obrabiany ręcznie. Wada: wielki syf przy robocie - brak możliwości podpięcia odkurzacza do narzędzia.

Generalnie szlifowanie to robota makabryczna (jak dla mnie) i jeśli możesz to zrób to na dużej maszynie w tartaku lub stolarni a w domu pozostanie głaskanie po pierwszej warstwie malowania.

domion00
06-07-2009, 18:53
wypożycz cykliniarke i wycyklinuj deski .
Najpierw połuż na tarasie potem je szlifnij cyklniarką same plusy zero pyłu małe koszty i szybka robota .
Parkieciarz mój e-mail [email protected]

Tom-Budowniczy
13-07-2009, 12:54
obrabiałem samodzielnie deski, belki i jętki takie z tartaku tak około 120-150m2.
Praca ciężka ale daje satysfakcję - łatwiej dać to do stolarza i obrobienia pod warunkiem że ma się transport i stolarza w okolicy i trochę grosza.
Jako że sam nie maiłem grosza za wiele, kupiłem hebel, szlifierkę taśmową i zagospodarowałem nadmiar czasu a z efektów jestem zadowolony.

Co do szlifierek kątowych bez regulacji obrotów to nie polecam - drewno się pali (czernieje jeśli się nie ma wprawy)
Szlifierko -polerki - bardzo dobre urządzenia - oczywiście te z regulacją obrotów

ivan.fanfara
15-07-2009, 09:07
Witam,
a propos obróbki desek, ja również przeszlifowałem pare desek na barierki na tarasy. Kupiłem około 250 szt desek sosnowych 170cm x 15cm, szlifierkę taśmową i packę do szlifowania zwykle płyt gipsowych. Satysfkacja ogromna, po 1,5 roku skończyłem, oczywiście z montażem. 3 szlifierki, 2 to hipermarketowe marki, taśma niestety nie do wycentrowania, przez co szybko i nierównomiernie się zużywa. Ostatnia to Skil z centrowaniem taśmy i taką podkładką przeciw wyżłobieniową. Ja nie korzystam ze stolarza, gdyż mam sporo desek starych, które używam ponownie do różnych dupereli. W domowym zaciszu zaczynam od szliferki taśmowej, wykańczam ręcznie packą z siatką 80 lub 100 i na koniec prosta szlifierka oscylacyjna. Efekt całkiem ok, dobrze jest jeszcze dokupić szlifierke ręczną ipograwerować sobie różne takie (data wykonania, itp), fajna pamiątka.