PDA

Zobacz pełną wersję : Ha?as a DGP mechaniczne



wukan
08-12-2004, 09:16
Witam

Przeszukałem chyba wszystkie posty i niewiele znalazłem na temat warunkow pracy DGP mechanicznego, a w szczególności hałasu podczas pracy urządzenia.
Napiszcie użytkownicy mechanicznego DGP jak u was te urządzenie pracuje:
Czy słychać turbinkę w nocy, czy powietrze nie szumi w przewodach, czy da się przy tym spać, czy jest jakaś możliwość regulacji tego hałasu np. poprzez zmianę obrotów turbinki lub przysłonę powietrza.

Pozdrawiam
Wiesiek

Feft
08-12-2004, 10:38
Ja mam turbinę z dospelu. Ktoś tu parę dni temu napisał ile ona ma decybeli i porównał ją do oferty z Darco. Moją turbinę słychać w nocy, trochę szumi powietrze przy wylotach - myślałem, że to będzie przeszkadzało w spaniu, ale tak nie jest.

wujot
08-12-2004, 10:52
Posiadam turbinę 350 m3/h. Najgłośniej jest w pomieszczeniu z kominkiem ponieważ przewód łączący dystrybutor na kominku z turbiną jest zwykły aluminiowy a nie izofoniczny(turbina na poddaszu nieużytk).
W pokojach, gdzie są anemostaty wylotowe słychać tylko lekki szum powietrza , nie słychać wentylatorów (przewody izofoniczne między turbiną a anemostatami). Myślę, że gdyby wymienić ten pierwszy przewód hałas w salonie zanikłby całkowicie, ale tam i tak w nocy nikt nie przebywa.

pozdrawiam

Feft
08-12-2004, 10:59
Muszę uściślić - słychać szum powietrza, nie turbiny. Turbinę mam za salonem, nad ubikacją (sufit podwieszany). Tam ją troszkę słychać i nie chciałbym, żeby było inaczej - to jest najbliżej salonu i tak mi łatwo sprawdzić, czy wszystko jest ok.

KrzysiekS
08-12-2004, 11:00
Mam wentylator nawiewny umieszczony w piwnicy i dodatkowo obudowany profilem i scianą GK z wypełnieniem welną mineralną 5cm.

Nigdzie nic nie szumi, w nocy slychac jedynie bardzo slaby odglos wentylatora, nie glosniejszy niz nowoczesnej lodowki slyszanej z odleglosci kilkunastu metrow.

Feft
08-12-2004, 11:08
Krzysiek - a szumu powietrza z anemostatów też nie słychać? Super.

RYDZU
08-12-2004, 11:18
Normalnie DGP jest robione w ten sposób, że turbina jest nad kominkiem wysysa z niego i dmucha dalej gorącym powietrzem.
A czy może ktoś próbował to zrobić tak by turbina dmuchała chłodnym powietrzem do komory powietrznej kominka. Stamtąd powietrze wychodziłoby do rozdzielacza i dalej rurami na powieszczenia. Przenowszenie drgań przez rury odpada, hałas wentylatora byłby wytłumiony przez obudowę kominka.
Turbina pracowała by w temperaturze pokojowej, nie narazona na przegrzanie.

Na razie tylko teoretyzuję - ale może miało by to sens?

Co wy nato?

plp
08-12-2004, 11:28
Ja mam w obowie kominka turbinę 600 m3/h. Pompuje ona powietrze przez 7 kratek na parterze i piętrze. Turbina jest w komorze dekompresyjnej.

Niestety szumi. Myślę, że nie sama turbina tylko przepływ powietrza. W salonie słychac najbardziej, bo tam pobiera cąłość powietrza i przepływy i prędkości są największe. W pomieszczeniach gdzie są kratki słychać zdecydowanie mniej.

Jestem przed próbami zmniejszenia prędkości obrotowej turbiny, a co za tym idzie ilości pompowanego powietrza, a dalej prędkości w kanałach i na wylotach. To powinno zdecydowanie ograniczyć szum.

Jak moja żona usłyszała piewszy raz pracę DGP, to miałem, delikatnie mówiąc przerąbane.
Po roku twierdzi, że nawet tego nie słyszy.

Szum jest. Ale ani nie zakłóca telewizji, ani nie przeszkadza w spaniu. Przynajmniej przyzwyczajonym.

PL

KrzysiekS
08-12-2004, 11:35
Rydzu,

nieco wyzej pisze, że ja mam takie rozwiązanie - wentylator jest nawiewny, umieszczony w piwnicy i tłoczy powietrze z GWC do przestrzeni wokol kominka i dalej przewodami DGP.

Uwazam, że jest to najlepsze rozwiązanie.

Powietrze z anemostatow tez nie szumi, gdyz anemostaty są mocno otwarte, a wielkosc przepływu reguluje przepustnicami.

RYDZU
08-12-2004, 11:41
Rydzu,
nieco wyzej pisze, że ja mam takie rozwiązanie - wentylator jest nawiewny, umieszczony w piwnicy i tłoczy powietrze z GWC do przestrzeni wokol kominka i dalej przewodami DGP.
Uwazam, że jest to najlepsze rozwiązanie.
Powietrze z anemostatow tez nie szumi, gdyz anemostaty są mocno otwarte, a wielkosc przepływu reguluje przepustnicami.

Przepraszam - niedoczytałem :oops:
Ale bardzo mnie to ucieszyło, bo planowałem tego typu rozwiązanie u siebie eksperymentalnie zrobić.
A tu widzę że nie będę pionierem :)

Dzięki i pozdrawiam

RYDZU
08-12-2004, 11:50
No to kolejne z moich przemyśleń "antyszumowych":

A co z przewymiarowanymi przewodami powietrznymi?
Np w rurze 150 powietrze płynie ponad 2 x wolniej niż w 100.
Oczywiście wiąże się to z wyższymi kosztami instalacji - większe anemostaty, droższe rury.

Co o tym myslicie?

KrzysiekS
08-12-2004, 11:53
Ja mam głowne rury fi 200 mm, boczne odejscia fi 100 i jest w porządku.

Maluszek
08-12-2004, 12:06
My mamy turbinę Dospela (510 m3/h). Jest umieszczona poza kominkiem w kotłowni i połączona do specjalnej komory mieszającej gorące powietrze z kominka z powietrzem z rekuperatora. Wg mnie ta turbinka jest bardzo cichutka.

wukan
09-12-2004, 09:46
Dzięki za wszystkie informacje.

Turbinkę chyba umieszczę na strychu nad łazienką z dala od sypialni

Pozdrawiam
Wiesiek

WITEK P.
10-12-2004, 06:29
Najważniejsze odpowiednio dobrać przewody. Powinny mieć na tyle dużą średnicę aby prędkość powietrza była jak najmniejsza i nie może przekraczać 6m/s. Ponadto przewody musza być izolowane minimum 25 mm wełny a najlepiej 40mm .Warto kupować fabrycznie izolowane przewody a nie np. samemu izolować. Wtedy same przewody służą jako tłumik akustyczny oraz izolacja termiczna. Hałas samego urządzenia ma wtedy mniejsze znaczenie choć osobiście Dospela bym odradzał.
pozdr
wp
PS
Zawsze polecam aby na instalacje "rzucił okiem" projektant.

Maluszek
10-12-2004, 07:11
Witku - dlaczego odradzasz Dospela? Mam go od roku i świetnie się spisuje. Rury są 200, izolowane wełną mineralną.

RYDZU
10-12-2004, 08:32
Też jestem ciekawy dlaczego nie Dospel?
Mam ich na miejscu więc jestem raczej zdecydowany (serwis i części).
Kilka razy czytałem juz posty że Dospel jest be - ale za każdym razem nie były poparte sensownymi argumentami.

Pozdrawiam

bastus2
11-12-2004, 16:03
Mój DOSPEL "mruczy", w dzien nie zwraca sie na tu uwagi, gorzej z szumem powietrza, slychac bardzo jak turbina zasysa powietrze. A najgorzej jest w sypialni bezposrednio nad kominkiem, jak dokrecimy anemostat to slychac turbine, na dodatek bardzo dmucha i slychac szum powietrza
Pzdr

Daroll
11-12-2004, 16:22
a czy w takim razie nie lkeipej uzyc podkowy wodnej?? do kominka i miec spokoj z tymi szumami ,ktos powiedzial ze po roku juz mu nie szumi, a jak moj dziadek mowil do wsyztkigo mozna sie przyzwyczaic np,wisielec na szubienicy na poczatku tez sie rzuca a po chwili juz sie przyzwyczaji :lol:

bastus2
11-12-2004, 18:25
a czy w takim razie nie lkeipej uzyc podkowy wodnej?? do kominka i miec spokoj z tymi szumami ,ktos powiedzial ze po roku juz mu nie szumi, a jak moj dziadek mowil do wsyztkigo mozna sie przyzwyczaic np,wisielec na szubienicy na poczatku tez sie rzuca a po chwili juz sie przyzwyczaji :lol:

Daroll SWIETNE SWIETNE !! :)

tomas matla
11-12-2004, 21:01
jest takie pojęcie w medycynie jak odruch habituacji, po pewnym czasie nie zwracasz uwagi na czynnik zewnętrzny , który początkowo bardzo cię razi np. ludzie mieszkający w blokach nie słyszą windy, a ludzie mieszkający przy torach przejeżdżającego pociągu, czyli do wszystkiego można się przyzwyczajić pytanie tylko po co :D ,na pewno będę miał DGP zastanawiam się nad turbiną ale nie chciałbym ją słyszeć

WojtekSz
11-12-2004, 23:28
Najważniejsze odpowiednio dobrać przewody. Powinny mieć na tyle dużą średnicę aby prędkość powietrza była jak najmniejsza i nie może przekraczać 6m/s.
Czy to nie za dużo? sądzę, że jesli w dobrych systemach na wylocie z kratkie nie zaleca sie więcej niz 0,5m/sek to w przewodach nie powinno byc więcej niz 2..3m/sek max. Dla wydajności rzedu 500m3/godz odpowiadałoby to przewodom o średnicy ok 300mm. Wiadomo, że niższa szybkośc to niższe straty i mniejszy hałas. Nawet jesli turbinka ma mniejszą średnice wylotu to nie znaczy to, że przewód muszi taki pozostac bo średnica wylotu turbinki małozałezy od naszych wymagań głosności a bardziej oid względów technicznych i kosztowych samej turbiny.
J au siebie robie przewody szersze - troszke tak jak dobrze kombinuje Rydzu :)
pozdrawiam

wukan
15-06-2005, 20:38
Odświerzam temat.

Na naszym rynku są dostępne trzy turbiny (wentylatory):
- Darco
- Dospel
- Poujoulat

Która z nich wg Was jast najlepsza i najcichsza

Pozdrawiam
Wiesiek

RYDZU
15-06-2005, 20:45
Odświerzam temat.

Na naszym rynku są dostępne trzy turbiny (wentylatory):
- Darco
- Dospel
- Poujoulat

Która z nich wg Was jast najlepsza i najcichsza


Ja po rozpoznaniu rynku zdecydowałem sie na Darco.
Dospele sa podobno głosniejsze i bardziej awaryjne.
Poujaoulat odrzuciłem bo wspieram to co krajowe ;)

Pozdrawiam

wukan
16-06-2005, 10:29
Ja chyba kupię też cały system DGP w DARCO tak ja RYDZU.

Chociaż zastanawiam się nad rurą między kominkiem a wentylatorem (czy nie kupić Termoflex Izofomiczny) ponoć jest bardziej cichy, nie słychać hałasu powietrza.

Wiesiek

Japan
16-06-2005, 11:27
Ja kupiłem całość w Darco. Turbina 600 i dałem wszystkie rury 150. A regulacja przepływu na anemostatach zobaczę jak to się sprawdzi.

acca5
16-06-2005, 11:38
Mozna sie zapytac ile to wszystko razem kosztowalo, czy robiłes projekt u projektanta, czy sam montujesz?

Japan
16-06-2005, 11:46
Materiał ok 2tyś ale ja mam długi dom i wyszło dużo rur. DGP do ośmiu pomieszczeń. Robociznę zapłaciłem 1 tyś zł. Szczegółowy cennik na stonach Darco.

Metal
17-06-2005, 07:38
Muszę uściślić - słychać szum powietrza, nie turbiny. Turbinę mam za salonem, nad ubikacją (sufit podwieszany). Tam ją troszkę słychać i nie chciałbym, żeby było inaczej - to jest najbliżej salonu i tak mi łatwo sprawdzić, czy wszystko jest ok.


Cześć,
Planuję coś podobnego i hałas jest tym co budzi moje obawy.
Za ścianą, na której jest kominek mam przedpokój i w nim właśnie, w suficie podwieszonym najbardziej pasowałoby mi umieścić turbinę. Do drzwi sypialni jest ok. 2m. Jak myślisz, da się z tym żyć?
Izolowałeś jakoś dodatkowo turbinę i czy producent na to się godzi? Zabudowałeś turbinę całkowicie, czy zostawiłeś jakieś otwory "rewizyjno-wentylacyjne"?

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.

Feft
17-06-2005, 08:42
Muszę uściślić - słychać szum powietrza, nie turbiny. Turbinę mam za salonem, nad ubikacją (sufit podwieszany). Tam ją troszkę słychać i nie chciałbym, żeby było inaczej - to jest najbliżej salonu i tak mi łatwo sprawdzić, czy wszystko jest ok.


Cześć,
Planuję coś podobnego i hałas jest tym co budzi moje obawy.
Za ścianą, na której jest kominek mam przedpokój i w nim właśnie, w suficie podwieszonym najbardziej pasowałoby mi umieścić turbinę. Do drzwi sypialni jest ok. 2m. Jak myślisz, da się z tym żyć?
Izolowałeś jakoś dodatkowo turbinę i czy producent na to się godzi? Zabudowałeś turbinę całkowicie, czy zostawiłeś jakieś otwory "rewizyjno-wentylacyjne"?

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi.

Praca turbiny to nie jest hałas - to taki lekki szum. Bardzo podobnie szumi z anemostatów i tego się bardziej obawiałem - jak się przyzwyczaić do ciągłego szumu. Na szczęście nikomu w domu to nie przeszkadzało - teraz nie zwracamy na to uwagi.
Turbiny nie izolowałem - chyba w instrukcji jest nawet napisane, że nie wolno tego robić - silnik i obudowa potrzebują powietrza do chłodzenia. Nie zabudowałem również sufitu całkowicie - obok turbiny mam filtr i co jakiś czas go czyszczę, na turbinie jest też regulator temperatury przy której włączy się turbina, no i na wypadek awarii wolę mieć tam dostęp. W suficie mam otwór i tylko drzwiczek sobie jeszcze nie dorobiłem - zrobię je z blachy malowanej proszkowo, do tego zawiasy i jakiś uchwyt-zamek.

multigad
22-06-2005, 22:59
Turbina hałasuje poprzez wytwarzaną wibrację, jeśli zamocujesz ją na płycie wełny mineralnej, nie będzie hałasować prawie wcale, pod warunkiem że będzie idealnie wypozimowana. Jakiekolwiek odchylenie od poziomu to zwiększający się z upływem czasu hałas i w konsekwencji
uszkodzenie łożysk. Druga sprawa to szum powietrza, eliminuje się go specjalnymi rurami (sonoflex) które muszą być mocno rozciągnięte.
Im mniej rozciągnięte tym większy hałas. Dotyczy to wszystkich rur rozciągliwych. Dodatkowo można założyć tłumik szmerów ssania albo filtr z tłumikiem.Więcej na kominek.info

cinek21
27-06-2005, 10:06
Jak moja żona usłyszała piewszy raz pracę DGP, to miałem, delikatnie mówiąc przerąbane.
Po roku twierdzi, że nawet tego nie słyszy.


Tak jest z tymi żonami. Ja miałem przez kilka dni turbinę z Tywentu. Silnik wył jak potłuczony. Słychać go było w ciągu dnia w kuchni na parterze (wentylator na strychu nad poddaszem). Więc oddałem go producentowi rezygnując z umowy k-s. Kupiłem Darco 600 i nastała błoga cisza, tzn. tak jak koledzy piszą słychać szum powietrza. Żona była już zadowolona.
PS. Instalacji DGP nie robiłem w sezonie grzewczym.