Zobacz pełną wersję : Tulipany - czy jeszcze można sadzić?
Czy można jeszcze, zkłądając, że pogoda będzie przez najbliższe dni taka jak teraz, zasadzić tulipany? Drogie ogrodniczki i ogrodnicy podpowiedzcie. Dzięki :)
Nie jestem specjalista od cebulowych, ale z tego co wyczytałem sadzac swoje, nie tylko chodzi o to zeby wsadzic do ziemi przed mrozami ale o to by przed nadejsciem chłodów cebulki zaczeły sie rozwiajc i przygotowywac do zimowania i kielkowania wiosna. Teraz niestety moga nie mieć na to czasu.
A swoja droga patrząc na przeceny w sklepach to chyba mozna zaryzykowac bo strata kilku złotych nie powinna byc bolesna :) a doświadczeniami podzielisz sie z nami :).
MOzna jeszcze spróbowac wsadzić cebulki do doniczek i przechowac je w domu w chłodnym miejscu a wiosna wsadzić całe doniczki do ziemi ale tez podobno do polowy grudnia tylko takie dzialania sa dozwolone.
Powodzenia :)
Dzięki za odpowiedź. Nie chodzi o pieniądze, ale szkoda, żeby się cebulki zmarnowały. A pan, od którego kupowałam cebulki, powiedział, żeby wsadzić jeszcze teraz. I ludziska kręcący się obok też tak mówili. Ale forum jest jak wyrocznia, więc zapytuję tutaj ;)
Kilka lat temu tulipany sadzilam 31 grudnia a marchewke sialam w styczniu. Uroslo i jedno i drugie. Jezeli ziemia nie jest zmarznieta mozna posadzic, a jak sie boisz ze zmarzna rozluz warsztwe kory, trocin lub swierkowych galezi.
Pozdro
Załuje ze ja nie posadzilem cebul w tym roku pózniej bo jak tak dalej pójdzie to za tydzień beda mi wszytkie kwitły albo zamarzna bo pusciły piekne paki i ida do góry jak szalone :(
Małgośka
29-12-2004, 13:27
Cześć
Ja też chyba 4 lata temu posadziłam otrzymane przed świętami, w grudniu cebulki tulipanów. Dwa dni później mróz ściął ziemię i trzymał do wiosny. Nie robiłam sobie dużych nadziei, że coś z tego bedzię... a jednak. Na wiosnę pięknie zakwitły tylko może trochę później. Pozdrawiam M.
martyska
30-12-2004, 16:14
NIE JESTEM OGRODNIKIEM. DLATEGO MOGE TYLKO PODZIELIĆ SIE DOŚWIADCZENIEM I WIEDZĄ MOJEJ BABCI, KTÓREJ OGRÓD PRZEZ CAŁY ROK CIESZYŁ OCZY. BABCIA ZAWSZE WYKOPYWAŁA CEBULKI TULIPANA NA ZIMĘ I SADZIŁA JE WIOSNĄ.
W TYM RZECZ, ŻE GŁĘBOKOŚĆ WYSTĘPOWANIA CEBULEK W ZIEMI MA WPŁYW NA PÓŹNIEJSZY KWIAT. NIE MOGĄ BYĆ ONE UMIESZCONE W ZIEMI ZBYT GŁĘBOKO.
Małgośka
30-12-2004, 22:15
Cześć!
Cytat:
"NIE JESTEM OGRODNIKIEM. DLATEGO MOGE TYLKO PODZIELIĆ SIE DOŚWIADCZENIEM I WIEDZĄ MOJEJ BABCI, KTÓREJ OGRÓD PRZEZ CAŁY ROK CIESZYŁ OCZY. BABCIA ZAWSZE WYKOPYWAŁA CEBULKI TULIPANA NA ZIMĘ I SADZIŁA JE WIOSNĄ. "
Ale czy na pewno były to cebulki tulipanów??????
Na zimę wykopuje się wiele różnych cebulek i karp roślin np. cebulki mieczyków, krokosmii i frezji, karpy dalii, bulwy begonii.... (rośliny te sadzi się oczywiście wiosną). Z mojego doświadczenia (a także z literatury) wynika, że jeśli chodzi o tulipany to wykopuje się je po przekwitnięciu i zżółknieciu liści a najlepszy okres sadzenia to wrzesień - październik. Choć jak wcześniej pisałam zdarzyło mi się posadzić te cebulki w grudniu i pomimo tego rośliny zakwitły.
Małgośka
martyska
11-01-2005, 20:08
Przepraszam, że tak późno odpowiadam.
Abym mogła Ci odpowiedzieć będe musiała zaciągnąć języka u rodziny.
Wówczas napiszę może więcej.
To co napisałaś jest rzeczywiście praktykowane i chyba zgodnie ze sztuką ogrodniczą. Może nawet korzystne dla cebulek. Jeśli nawet moja babcia postępowała niezgodnie ze sztuką to wychodziło jej to dobrze.
pozdrawiam
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin