Zobacz pełną wersję : Jaka kupic kosiarke
Witam zastanawiam sie nad kupnem kosiarki,ostatnio ogladalem kose makita 4010 i 4510 wiem ze nie sa to kosy tak popularne jak stihl czy husgwarna ale sa tansze i slyszalem rozne opinie na ten temat.prosze o porade czy warto inwestowac kase czy lepiej dolozyc i kupic stihla lub husgwarne a moze ktos ma kose z tej firmy i moze sie wypowiedziec na ten temat, z gory dzieki :roll:
Po pierwsze czy chcesz kupić kosiarkę czy kosę, bo chociaż obydwa urządzenia służą do koszenia trawy to różnia się od siebie djametralnie.
Jeżeli masz dość sporą powierzchnię to raczej kosiarka bo a jeżeli potrzebujesz podkaszać przy drzewkach lub miedzy krzewami to do tego służy kosa lub jak kto woli podkaszarka. Jezeli chodzi o firmę no to makita jest dobra w elektronarzędziach ale kosiarki to nie jest koronny produkt tej firmy. Co innego Stihl i Husqvarna obie firmy posiadają szeroki wachlarz sprzętu zarówno dla profesjonalistów jak i amatorów. Każdy znajdzie coś dla siebie zalezy tylko ile ma sie kasy. Obie firmy są bardzo dobre choć kosztują . Ja kiedyś kupiłem podkaszarke stihla i byłem z niej zadowolony - ale to i tak nie była taka profesjonalna kosa. Najlepiej odwiedzic autoryzowany sklep i tam Ci doradza najlepiej.
Pozdrawaim
Tak, Makita jest dobra w elektronarzędziach. Nie wiem, jaki masz budżet i potrzeby. Bez tego trudno coś doradzić...
Kosa spalinowa to dobra rzecz na wszelkie nieużytki , ugory i rowy oraz miejsca trudno dostępne . Natomiast wykaszarka sprawdza się przy kosmetyce ogródka : wszelkie murki , przy krawężnikach , krzewach itd..
Co do firmy nie polecam . Nie skłonię się również do całkowitego zachwytu panów nad reklamowanymi markami – to , że są medialne : fakt , ale znam równie dobre jak i nie lepsze . Godny uwagi jako „mercedes” w klasie kosiarek jest Wolf ,Stiga , Toro a przede wszystkim maszyny na silniku „brigsa” czyli ”Briggs & Stratton”- najlepszy – polecam górnozaworowe . No i oczywiście nie można zapomnieć o Hondzie – wiadoma sprawa tylko to również sprzęt , którego jakość przekłada się na cenę .
Nie znam dokładnie Twoich potrzeb. Ja wybierałem sprzęt pod koniec kwietnia, tuz przed skokiem VATu do 22%. Do finału (szerokość koszenia ok 45 cm, mulczowanie z wyrzutem lub kosz, silnik Briggs lub Honda), weszły Husquarna, Stiga i Viking (kosiarkowy brand Stuhla). Ostatecznie wygrał ten ostatni i nie żałuję, choć sądzę, że Husquarna nie jest dużo gorsza. Urzekła mnie po prostu ergonomia Vikinga.
Na wakacjach kupiłem - w małej promocji - podkaszarkę Stihla (bazowy model). Też b. OK.
Zależy do czego potrzebujesz tej kosy czy kosiarki.
Chcesz miec wypielęgnowany trawniczek? - Kup kosiarkę
Trawniczek ma byc mały - kup kosiarke elektryczną. Jest tańsza i łatwiejsza w konserwacji.
Trawnik ma być duży - to tylko kosiarka spalinowa. Zbyt często byś rzucał mięsem przekładając przy koszeniu kabel.
Zamierzasz tylko raz na 2 miesiące wykaszać haszcza na nierównym gruncie - do tego idealna jest właśnie kosa.
Ogólne zasady to moc kosiarki mninimum 1400-1500W, a szerokość koszenia
trzeba dobrać doświadczalnie.
PAMIĘTAJ O JEDNYM KOSZĄC DRUGI PAS REALNIE WYKORZYSTUJESZ
TYLKO POŁOWĘ SZEROKOŚCI TNĄCEJ KOSIARKI
Ja mam co kosić, bo mój trawniczek ma 3000m2 i ja jako kryterium przyjąłem czas potrzebny na jego skoszenie, nie powinien być dłuższy niż jeden dzień Na początku, kiedy działka była zagospodarowana w części wystarczała mi kosiarka 23cm, teraz gdy mam tak dużo musiałem sam zrobić kosiarkę 53cm. Wykorzystałem do tego płytę z nożami szwedzkiej firmy Klippo. Montują tę płytę w kosiarkach spalinowych.
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=303046&highlight=#303046 :D
marcin976
12-02-2005, 13:47
Witam.
Dwa lata temu stałem przed tym samym dylematem, kosiarka czy kosa ( nie mylić z podkaszarką). Dziiałkę mam nie równą z lekkim spadkiem, i rowem przechodzącym przez cała szerokość. Nie chcemy mieć trawników angielskich więc zdecydowalismy się na kosę stihl F120 o dość dużej mocy. Dobrze nadaję się do cięcia wysokiej trawy,, chaszczy i drzewek o małej średnicy (oczywiście tarczą). Wadą jej jest to, że po cięciu trawy trzeba zgrabić skoszoną trawę.
Jeśli miałbym mieć trawnik równy to czywiście wybrałbym kosiarkę. :D
Zależy do czego potrzebujesz tej kosy czy kosiarki.
Chcesz miec wypielęgnowany trawniczek? - Kup kosiarkę
Trawniczek ma byc mały - kup kosiarke elektryczną. Jest tańsza i łatwiejsza w konserwacji.
Trawnik ma być duży - to tylko kosiarka spalinowa. Zbyt często byś rzucał mięsem przekładając przy koszeniu kabel.
Wiele osób wskazuje że kosiarka elektryczna nie nadaje się na wieksze powierzchnie. Dlaczego ? Kabla tak dużo nie przekłada ... warto tylko odpowiednio rozplanować sobie robotę.
Dla mnie wielką zaletą kosiarki elektrycznej jest CICHA praca i szybkośc uruchamiania po wyrzuceniu skoszonej trawy z kosza.
Ogólne zasady to moc kosiarki mninimum 1400-1500W, a szerokość koszenia
trzeba dobrać doświadczalnie.
PAMIĘTAJ O JEDNYM KOSZĄC DRUGI PAS REALNIE WYKORZYSTUJESZ
TYLKO POŁOWĘ SZEROKOŚCI TNĄCEJ KOSIARKI
Ja mam co kosić, bo mój trawniczek ma 3000m2 i ja jako kryterium przyjąłem czas potrzebny na jego skoszenie, nie powinien być dłuższy niż jeden dzień Na początku, kiedy działka była zagospodarowana w części wystarczała mi kosiarka 23cm, teraz gdy mam tak dużo musiałem sam zrobić kosiarkę 53cm. Wykorzystałem do tego płytę z nożami szwedzkiej firmy Klippo. Montują tę płytę w kosiarkach spalinowych.
Dlaczego tylko połowe szerokości .... ja wjezdzam jednym kółkiem na juz skoszoną powierzchnie i jest OK :?
Co oznacza że zrobiłeś sam kosiarkę ? Czyżby na podbudowie już posiadanej 23 cm -> 53 cm ?
Dominik!
17-10-2005, 18:31
Kosa spalinowa to dobra rzecz na wszelkie nieużytki , ugory i rowy oraz miejsca trudno dostępne . Natomiast wykaszarka sprawdza się przy kosmetyce ogródka : wszelkie murki , przy krawężnikach , krzewach itd..
Co do firmy nie polecam . Nie skłonię się również do całkowitego zachwytu panów nad reklamowanymi markami – to , że są medialne : fakt , ale znam równie dobre jak i nie lepsze . Godny uwagi jako „mercedes” w klasie kosiarek jest Wolf ,Stiga , Toro a przede wszystkim maszyny na silniku „brigsa” czyli ”Briggs & Stratton”- najlepszy – polecam górnozaworowe . No i oczywiście nie można zapomnieć o Hondzie – wiadoma sprawa tylko to również sprzęt , którego jakość przekłada się na cenę .
No Osowa - ubawiłaś mnie wspaniale :D :D tymi silnikami górnozaworowymi :D :D
Pewnie, że taki trzeba kupić, bo... chyba nie ma innego wyjścia :wink:
Ogólne zasady to moc kosiarki mninimum 1400-1500W, a szerokość koszenia
trzeba dobrać doświadczalnie.
PAMIĘTAJ O JEDNYM KOSZĄC DRUGI PAS REALNIE WYKORZYSTUJESZ
TYLKO POŁOWĘ SZEROKOŚCI TNĄCEJ KOSIARKI
Dlaczego tylko połowe szerokości .... ja wjezdzam jednym kółkiem na juz skoszoną powierzchnie i jest OK :?
Co oznacza że zrobiłeś sam kosiarkę ? Czyżby na podbudowie już posiadanej 23 cm -> 53 cm ?
też nie rozumię...... to po cholere kupiłem 53 cm... a kosi mi de facto tylko... 21.5??.... jaks ściema??
chopinetka
18-10-2005, 23:16
Witam. mam kosiarkę z napędem i silnikiem Brigs 4,5 KM na 2700m terenu i w zupełności wystarcza. Koszę całą działkę ok. 2.5 godz i to bez wysiłku (napęd jest super), polecam i Pozdrawiam.
Witam. mam kosiarkę z napędem i silnikiem Brigs 4,5 KM na 2700m terenu i w zupełności wystarcza. Koszę całą działkę ok. 2.5 godz i to bez wysiłku (napęd jest super), polecam i Pozdrawiam.
jakies 5 lat temu kupiłem Golfa silnik 5 kM Briggsa... tylko wtedy byłem o 5 lat młodszy... i i nie myślałem o napędzie poważnie.... działka 1600 m2
i koszenie zajmuje mnie coraz więcej czasu.... a szczególnie.... wyłączanie i pedałowanie z koszem.... ale cóz... i tak jestem zadowolony, jest to zawsze sporo ruchu na wolnym powietrzu, w pełnym słoneczku,.....
ale teraz jesli nowa... to tylko silnik Brigssa minimum 5 kM i koniecznie z napędem.... tutaj nie będę oszczędzał....
Dominik!
19-10-2005, 10:18
Ja też myślę o kosiarce z napędem, ale to jeszcze jak na razie kwestia przyszłości - może przyszła wiosna, a prędzej lato.
Powiedzcie, czy faktycznie dużo problemów sprawia opróźnianie kosza?
I ile jest tej skoszonej trawy?
A co z nią robicie?
Ja też myślę o kosiarce z napędem, ale to jeszcze jak na razie kwestia przyszłości - może przyszła wiosna, a prędzej lato.
Powiedzcie, czy faktycznie dużo problemów sprawia opróźnianie kosza?
I ile jest tej skoszonej trawy?
A co z nią robicie?
słuchaj.... nie mozna jednoznacznie
Ja mam około 1600 m2
i jezeli koszisz regularnie, nie dopuszczając , żeby trawka za bardzo wybujała. to nie mam duzego kłopotu z noszeniem kosza trawy...
w innym przypadku.... nogi chcą wleżć do d...py wiesz... 2 paski pokosisz... i juz kosz pełen... a nie mam małego... pojemność 75 l
to tyle....
Dominik!
21-10-2005, 08:38
Ja też myślę o kosiarce z napędem, ale to jeszcze jak na razie kwestia przyszłości - może przyszła wiosna, a prędzej lato.
Powiedzcie, czy faktycznie dużo problemów sprawia opróźnianie kosza?
I ile jest tej skoszonej trawy?
A co z nią robicie?
słuchaj.... nie mozna jednoznacznie
Ja mam około 1600 m2
i jezeli koszisz regularnie, nie dopuszczając , żeby trawka za bardzo wybujała. to nie mam duzego kłopotu z noszeniem kosza trawy...
w innym przypadku.... nogi chcą wleżć do d...py wiesz... 2 paski pokosisz... i juz kosz pełen... a nie mam małego... pojemność 75 l
to tyle....
Mam niewiele większą działkę od twojej, więc bardzo mogą mi się przydać Twoje doświadczenia!
Jak często kosisz, tzn. co uważasz za regularnie?
Wiem, ze to trochę trudne pytanie, ale ile koszy trawy wychodzi Ci na jedno koszenie działki? Zakładajmy, że kosisz często?
Aha - nasunęła mi się taka uwaga - skoro mówisz, że masz 75l. kosz a trawę i nie jest on mały - jak oceniasz: czy jest sens kupować większy, czy już wtedy może okazać się nieporęczny, albo np. za ciężki gdy jest pełny?
Mam niewiele większą działkę od twojej, więc bardzo mogą mi się przydać Twoje doświadczenia!
Jak często kosisz, tzn. co uważasz za regularnie?
Wiem, ze to trochę trudne pytanie, ale ile koszy trawy wychodzi Ci na jedno koszenie działki? Zakładajmy, że kosisz często?
Aha - nasunęła mi się taka uwaga - skoro mówisz, że masz 75l. kosz a trawę i nie jest on mały - jak oceniasz: czy jest sens kupować większy, czy już wtedy może okazać się nieporęczny, albo np. za ciężki gdy jest pełny?
Ja na tej działce mam dom, który remontuję, czyli na koszenie regularne nie mam za wiele czasu, ale.. regularne koszenie to przynajmniej 1 x w tygodniu..
75 litrów w zupełności wystarczy....i tak jest cięzki
wszystko zalezy co robisz ze skoszoną trawa... ja wyrzucam do kompostownika w jednym miejscu... dlatego robie wiele km.....
Cięzko powiedziec ile trawy z jednego koszenia, ale tak przypuszczam, że około 20 koszyków,
Ale tak po sezonie, mam ponad 1,5 m3 kompostu....
Dominik!
21-10-2005, 21:21
JackD
dzięki za odpowiedź!
Widzę, że skoro mowa jest o 20 koszykach to nie jest tak źle!! :D
Co będę robił z trawą jeszcze nie wiem, ale chyba skuszę się na kompostowanie.
A możesz zdradzić jeszcze ile czasu zajmuje Ci "ostrzyżenie" całej działki?
JackD
dzięki za odpowiedź!
Widzę, że skoro mowa jest o 20 koszykach to nie jest tak źle!! :D
Co będę robił z trawą jeszcze nie wiem, ale chyba skuszę się na kompostowanie.
A możesz zdradzić jeszcze ile czasu zajmuje Ci "ostrzyżenie" całej działki?
nie mierzyłem wiesz z zegarkiem, ale jesli mam taką tygodniowa trawke, to okoł pól dnia, wraz z podkaszniem, i trwniki na zewnątrz ogrodzenia. wjazdy, czyli full servis....
Jezeli zaś przeciągne i dopuszczę , że trawa większa to czasem i dwa dni się morduję.... bo wtedy każdy metr trzeba dwa razy na dwódh wysokościach kosiarki...
Dominik!
25-10-2005, 13:11
Hmmm.... wygląda na to, że sobotnie przedpołudnia są już zaplanowane :wink:
Hmmm.... wygląda na to, że sobotnie przedpołudnia są już zaplanowane :wink:
hehe... wiesz... ochota + chęć + pogoda odpowiednia i po krzyku
Tego lata kupiłem kosiarkę z silnikiem Brigsa 4,5KM bez napędu (z uwagi na cenę). Kosiarka ma tzw. mulczowanie (mielenie) trawy. Szerokość 53cm.
Do koszenia jest ok 12 arów - więc jest co robić.
Najpierw kosiłem z koszem bo tak nakazuje szkoła na młodej trawie.
Obecnie prawie zrezygnowałem z kosza i wszystko leci w trawę.
Brak latania z koszem i lekka kosiarka bez niego to ogromna zaleta!!
Kosi się duuużo szybciej i nie ma problemu z ciętą trawą. Dodatkowo trawnik sam się nawozi.
Polecam takie rozwiązanie.
Xawi .... jest jedno ale.......
trawa zmielona i pozostawiona, zauwazyłem u siebie, że stale wnosze na butach do domu... pies równiez.... moze to nie jakś przeszkoda, ale zawsze z psem dostajemy po łbie i zaraz miotła szczotka..... i wioooo.
Po drugie jak wczesniej pisałem. jeśli kosisz regularnie... gdy trwa nie za wysoka, a jak przerośnie.... to kłopot z pozostawieniem zmielonej takiej ilości.....
Ale oczywiście jezeli chodzi o bieganie z koszem... i szybkośc koszenia masz zdecydowanie rację......
Na razie nie mam psa 8)
Przy tej operacji trzeba być w miarę regularnym :roll:
Poza tym poradniki zalecają, aby co jakiś czas zebrać trawę do kosza, bo wtedy trawnik nie filcuje się tak szybko (co kolwiek by to znaczyło :))
ja bym to widział tak..... te obszary trawnika, gdzie się częściej przechodzi, są bardziej wyeksponowane i bardziej zalezy nam na wyglądzie... kosimy z koszem. częściej...
pozostałe bez kosza. z opcją mielenia... i tyle
I wilk syty i owca cała.....
a tak z ciekawości zapytam: co robicie z tą skoszoną trawą ?
a tak z ciekawości zapytam: co robicie z tą skoszoną trawą ?
Ja wrzucałem do kompostownika przesypując jakimiś granulkami do kompostowania. Co z tego wyniknie zobaczę w przyszłym roku(to jest I-szy sezon), na razie było trochę smrodku :) Generalnie można do kompostownika ale po lekkim przesuszeniu i zmieszaniu z czymś grubszym - drobne gałązki etc. żeby był dostęp powietrza.
Acha - kosiarka Poulan silnik 4,7 km B&S 53 cm, z funkcją mielenia, najazd tylko kółkami na skoszony pas i kosi całe 53 cm, 1000 m kw. czas około 1 h ale ostrze nóż co 4-5 koszeń
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin