PDA

Zobacz pełną wersję : Komentarze do dziennika Abromby



inż. Mamoń
27-12-2004, 17:35
Witam !!!
Wreszcie udało mi się założyć komentarze do czyjegoś dziennika :D
Zapowiada się ciekawy dziennik geograficzno-prawniczy - czekam na ciąg dalszy ...
Pozdrawiam :D :D

Aga J.G
27-12-2004, 18:25
Witam i czekam na cd. :lol: :lol: :lol:

nurni
27-12-2004, 18:29
Witaj w gronie skrybów. :D

No Panie inż. Mamoń, ależ Pan zaszalał z szybkością rekacji. :wink: :D

A kiedy zobaczymy jakieś fotki, szkice czy cóś ???
Bo wiesz my tu wzrokowce są.

Wszystkiego naj.... na Nowy Rok.

abromba
27-12-2004, 18:45
Sorry, zaznaczyłam, ze na razie będzie tylko "literatura"

nurni
27-12-2004, 19:38
Jeden "profesjonalny" wykop nie wystarczy.
Lepiej zrobić odwierty po narożnikach domu (no, ewentulanie wykopy, jak kto ma siłę) i to kilka 3-5 szt. Bo w jednym miejscu może być wszystko OK a w innym nie koniecznie. Tak było i u mnie 3 odwierty całkiem fajne ale jeden narożnik niekoniecznie (robiliśmy z ojcem - Inżynieria Lądowa PW), no i konstruktor zadecydował albo płyta fundamentowa albo baaardzo solidna ława (45 m3 betonu B20).

Pozdrawiam

abromba
27-12-2004, 21:00
Wyprzedzasz akcję :D
Swoją drogą to aż się boję to wszystko opisywać tak post factum, bo teraz może się okazać, ile to błędów narobiliśmy - a tak pozostalibyśmy w błogiej niewiedzy.

inż. Mamoń
27-12-2004, 22:25
Ładnie piszesz, a i historia robi się coraz ciekawsza. Woda do pół łydki powiadasz, przerwane dreny, zasypany rów. Nie mogę się doczekać opisów tonących spychaczy i koparek :D :wink:

Anna Wiśniewska
28-12-2004, 07:36
Bardzo dobrze się czyta Twój dziennik. Z tzw. "zapartymn tchem" :lol:
Czekam na ciąg dalszy i serdecznie pozdrawiam!

Aga J.G
28-12-2004, 10:43
Czekam na cd. :lol:
Czyta się świetnie :D

Whisper
22-01-2005, 14:07
Dalej abromba, dalej... Z tego co widzę w innych postach prace posunęły się do znacznie dalszego stopnia niż to ujmuje dziennik :)

abromba
26-01-2005, 22:31
Grypy mi trza lub inszej zarazy, to będę miała dłuzszą chwilę, żeby coś napisać.

Whisper
27-01-2005, 08:16
No przecież taki okrutny nie będę, żeby Ci tego życzyć. Ale może troszkę wolnego czasu w sobotę albo w niedzielę znajdziesz, bo ciekaw jestem co tam dalej...

Nulla
07-02-2005, 20:21
Hejka!

Gdzie dalszy ciąg? Po spotkaniu wziełam się za czytanie tak jak i Ty, i musze przyznać że było ciekawie tylko w porównaniu z rozmowami w realu to mi czegoś brakuje....
I jakieś zdjęcia by się przydały.....
Jak tam wizyta eksperta od pieca?

Jagna
15-02-2005, 20:45
Abromba, nie miej dość. Wszystko idzie pięknie. Wiosna niedługo a Ty zaraz będziesz mieszkać.... Ale Ci zazdroszczę, mówię Ci!!! :D

Whisper
15-02-2005, 21:23
Abromba, zaciśnij zęby i myśl o Ojczyźnie... już bliżej niż dalej... wytrzymasz!

Aga J.G
15-02-2005, 22:16
Trzymam kciuki dasz radę :lol: :lol: :lol:

abromba
16-02-2005, 06:42
Nulla: zdjęcia wrzucam w Galerię domów - nie chcę się powtarzać.
Diagnoza Pana Od Pieca - przerwany kabel między piecem a sterownikiem :lol:
Nic nie wziął, zostawił kabel.
Jak będę mieć czas, wenę i dostęp do Internetu (jutro Abromb zły zabiera mi laptopa w delegację - choć po prawdzie to jego laptop słuzbowy) to będę wplatać retrospektywę.

Whisper
16-02-2005, 06:56
Wplataj Abromba, wplataj! I dużo zdjęć poproszę :)

Zwłaszcza chciałbym kiedyś zobaczyć olchę bejcowaną na miodową czereśnię :o Jako facetowi nie starcza mi wyboraźni :wink:

ajupa
16-02-2005, 20:07
Jej, jak ja Ci zazdroszczę! Pożycz mi tego Twojego wehikułu - chcę już zobaczyć mój domek wymarzony! :wink:
Pozdrawiam
ajupa

abromba
17-04-2005, 20:45
Najbezczelniej w świecie wyciągam komentarze do własnego dziennika - może ktoś doradzi, jak mam wyegzekwoać od kochanych fachowców wyzbieranie szkła z tej dachówki.

Jagna
17-04-2005, 20:47
Abromba dzięki, że byłaś na spotkaniu. Miło było Cię poznać :D

abromba
17-04-2005, 21:18
No tak, ale co z tym szkłem??

Nulla
17-04-2005, 22:37
Szkoda że tak szybko uciekłaś, straciłaś rajd po budowach, :lol:
mam nadzieję że następnym razem będziesz z nami dłużej :D

Luśka Whispera
18-04-2005, 20:11
może ktoś doradzi, jak mam wyegzekwoać od kochanych fachowców wyzbieranie szkła z tej dachówki.

Abromba, a zapłaciłaś im już za całość? Bo jeśli nie, to mogłabyś warunkować zapłatę pozbieraniem szkła. Jeśli nie, a dawałaś im wyraźne instrukcje co mają robić ze śmieciami, to zawsze możesz spróbować się do tego odwołać...

abromba
18-04-2005, 20:21
Za tę całośc już zapłaciłam, ale jeszcze 2 pary drzwi i ta górna płyta od kominka zostału do osadzenia. Więc będzie z czego potrącać. Ale jak to rozegrać taktyczno - negocjacyjnie.
Przy wszystkich datychczasowych robotach zostawiali nam śmieci w plastikowych wiadrach. Tym razem wiadra wzieli sobie, a te smieci ze szkłam sruuu....

Maluszek
18-04-2005, 20:38
abroma - u nas było tak samo :( Zostawiłam naszym nawet worki na śmieci, coby nie wyrzucali na działkę, ale nic to nie dało :( Cała działka była zapaskudzona i jeszcze przez te ich śmiecie pies mi się zatruł :(

Luśka Whispera
18-04-2005, 20:46
W takim razie ja bym im dała worki czy jakiś pojemnik i najpierw poprosiła, żeby wybrali to szkło, bo nie umawiałaś się z nimi na takie rozwiązanie. Nie wdawałabym się tu w żadną rozmowę (chyba że od razu przyznają się do błędu i wyrażą gotowość posprzątania), po prostu rzuciłabym to takim kategoryczno-rozkazującym tonem i odeszła. Jeśli nic nie zrobią, za jakiś czas przypomnij im jeszcze , żeby uwzględnili czas na szkło. Może Abromb też powinien rzucić im uwagę o ich obowiązku, znów bez wdawania się w dyskusję. Możesz też ostentacyjnie odgrodzić jakoś tę kupę śmieci, ze względów bezpieczeństwa. Szantaż finansowy zostawiłabym jako ostateczność (płacisz im mniej, bo musisz wynająć kogoś, kto by uprzątnął ich bajzel).

Luśka Whispera
26-04-2005, 15:44
Abromba - świetnie, że masz już gotową kuchnię, tylkko dlaczego jeszcze nie zamieściłaś żadnego zdjęcia???
Możesz z czystym sumieniem polecić tego magika od kuchni?
Co do kuchenki - to właśnie ze względu na woka (choć nie tylko) będziemy mieli płytę gazową, co akurat u nas oznaczać będzie zabawy z gazem w butli :cry:

abromba
26-04-2005, 16:21
Luśko, ze zdjęciami ciągle ten sam problem - Abromb robi za dobrej jakości i trzeba je odchudzać, więc to bardzo długo trwa i ciągle nie mamy czasu.
Magika od kuchni z najczystszym sercem polecam. Wpadnijcie zobaczyć efekt finalny - całość wycenił na 7200 bez VAT.
A swoją drogą, to teraz zwykły tani blat tak sobie mi sie podoba.... Idealnie pasowałby taki granit jak przy kominku.... Może kiesyc, jak ten się trochę zuzyje i będzie za co, wymienimy.

Luśka Whispera
26-04-2005, 16:42
Z pewnością kiedyś wpadnę i ocenię efekt końcowy :wink: A Wy kiedy zajedziecie do nas? Też mam kuchnię, ino bez sufitu :wink:

abromba
26-04-2005, 18:48
W sobotę mam zaszczyt gościć teściów :roll:
A potem to już zaczynamy przeprowadzkę. Więc jeśli już, to wpadniemy z krótkim wyprzedzeniem.

Nulla
06-05-2005, 14:03
Nieśmiało przypominam o jutrze :oops: :wink:

Maluszek
11-05-2005, 09:02
Abromba - ogormniaste gratulki z przeprowadzki :D

A Krzysio się na pewno przyzwyczai zwłaszcza, że będzie miał kotka :D A może warto mu pieska kupić :D

Aga J.G
12-05-2005, 10:33
Gratuluje przeprowadzki :lol:
Synuś się przyzwyczai jak pogoda sie porawi i będzie mógł szaleć po podwórku :) A kotek poprawi humor jeszcze bardziej :)

Luśka Whispera
18-05-2005, 12:26
Kurde, chyba nie rozumiem niektórych ludzi :-? Żeby tak na starcie nie chcieli zadbać o dobre stosunki z jedynymi sąsiadami? :o :o Współczuję Wam Abrombowie :( Zawsze zostaje oko za oko.... :-?

Luśka Whispera
19-05-2005, 19:54
Panie Sąsiedzie Abrombów! Masz Pan prawo oczywiście reagować na posty Abromby w dowolny sposób, ale temperatura wpisu do jej dziennika (chcę wierzyć, że pomyłkowa) jest jak dla mnie, zdrowo nieadekwatna. Wyjeżdżanie z zawodem, obraźliwe określenia, przewrażliwienie odnośnie własnej osoby (ciekawa jestem kto wiedział kim jest sąsiad Abrombów) i egzaltacja świadczą nie najlepiej o Panu. Do meritum sprawy się nie wtrącam, bo nie znam na tyle tematu. Cieszę się, że to nie my jesteśmy sąsiadami. Wierzę jednak, że uda Wam się jakoś dogadać, bo w końcu przyjdzie Wam mieszkać blisko siebie.

Funia
19-05-2005, 20:01
:D :D :D :D :D :D


skoro stosunki się poprawiły, to i ten post niepotrzebny :D

aha26
19-05-2005, 21:20
Wydaje mi sie po tym co przeczytalam w dziennku,ze nie bedzie juz przyjazni sasiedzkiej. :(

Martka
19-05-2005, 21:24
Hm... Temperatura przyznam podnosi się ciut za bardzo.
Proponuję jednak abyśmy w komentarzach nie wypowiadali się na temat sąsiedzkich stosunków Abromby i nie okopywali sie po niczyjej stronie.
To sprawa, którą muszą rozwiązac sami, a nasze osądy, wyrazy współczucia i epitety obawiam się, moga tylko pogorszyć sprawę.

Trzymam kciuki zarówno za Abrombę jak i Storkadalberta, życzę, żeby nie padał deszcz - problem sporu zniknie i obu stronom zalecam wspólne wypicie kawy i załatwianie problemów sasiedzkich poza forum.

No to się wymądrzyłam :oops:

Martka
19-05-2005, 21:26
Luśka - mamy taką samą liczbę posów ( no, teraz ja mam jeden więcej) ;)

Aggi
09-06-2005, 15:23
Ojej - sasiad sie chyba zagalopowal i wrebalnie, i z umieszczeniem postu w dzienniku. Podziwiam Cie, ze masz jeszcze ochote cos pod tym ""cialem obcym" pisac. :(

Aga J.G
09-06-2005, 16:47
Fajnie że stosunki z sąsiadem ułożyły się poprawnie :)

abromba
29-10-2005, 13:40
Od przedwczoraj - po dramatycznej decyzji, że bez internetu żyć się nie da, pozbylliśmy się znaczącej części pocztu królów polskich na papierkach ze znakiem wodnym i daliśmy zarobić Plus GSM. No to melduję, że jestem ponownie.
Pierwsza uwaga - półroczny odwyk zadziałał, bo co prawda weszłam na Forum, głównie żeby sprawdzić, co się pozmieniało i obejrzec dokonania budowlane innych Forumowiczów, ale szybko przeszłam na strony powiedzmy istotne dla mnie zawodowo. Zobaczymy, co będzie dalej...

Ale ponieważ od pół roku mieszkam na mojej wsi, więc myślę, że mam już troche cennych przemyśleń na temat "życie na wsi". Dla tych, którzy mnie nie kojarzą skrótowa informacja: mieszkam na wsi na południe od Piaseczna, 35 km na południe od centrum Warszawy, z którego to centrum uciekliśmy. Wieś ta, jak wiele innych, pada ofiarą zjawiska określanego ostatnio jako zywiołowe rozprzestrzeniania się miast - i dość szybko traci swój wiejski charakter, stając się sypialnia Warszawy dla - powiedzmy -klasy średniej. na stanie mamy jeszcze Krzysia - wiek 2 lata 8 miesięcy, co przy życiu na wsi jest istotne.

abromba
29-10-2005, 14:11
Wiejskie Przemyślenia Abromby

1. Dojazdy.
Potwierdzam, że wyrwanie się z centrum dużego miasta to jednak terapia wstrząsowa. Najpierw człowiek ma poczucie pobuty na wakacjach, ale potem musi się nauczyc, że nie da się w kilka minut z chwili na chwilę iść do kina, knajpy , fryzjera. Inrastruktura na mojej wsi jest podstawowa - da się żyć, ale nic nadto - z większymi sprawami trzeba jeździć do Piaseczna, a z większością do Warszawy.
Na szczęście mamy pracę rozliczaną zadaniowo, a nie siedzenie od 8 do 16. Dzięki temu daje się żyć, ale dla osób o takich stałych "korkowych" godzinach pracy dojazdy, jesli na trasach są korki, to naprawdę horror. Wiem że piszę truizmy, ale chyba nigdy ich dość. My na szczęście mamy poziąg - co prawda jeżdżący zwykle raz na godzinę, ale bardzo nam to ułatwia życie. Słowem - ja jestem zwolenniczką bydowania się w miarę możliwości przy ciagach kolejowych.

2. Prace polowe
niniejszym oświadczam, że 2200 m działki do zagospodarowania (po odjęciu domu) to CHOLERNIE dużo. Tylko żeby było jasne - tu cała działka była do zrobienia, bo wcześniej była polem kukurydzy. czyli zero dzrew, krzewów, bruzdy po orce. Wsadziłam masę małych drzewek (myśle, że koło 80) - takich do pół metra, z piętnaście metrowych - i nic nie było widać). Myślę, że ktoś kto chce mieć namiastkę starszego ogrodu, czyli drzewa półtora - dwumetrowe, powinien zaplanować tę pozycję w budżecie. ja na szczęście od kilku lat miałam miniszkółkę, korzystałam także z uprzejmości Whisperów i Pontypendy z ich działek samosiejki skazane na zagładę, na parapetówę stanowczo żądałam przyjazdu z roślinami, ale i tak bez spłukania się w szkółce roślin się nie obyło.
Ponadto kupując działkę nie przewidziałam, że mając małe dziecko będę miała tak mało czasu. Jestem ekstremalnym typem wielbiciela rycia w ziemi (kosztem sprzątania w domu :oops: ), ale niestety przy Krzyśku trudno poszaleć. Co rodzicom małych dzieci poddaję pod rozwagę.

Osobna hisoria to glina na mojej działce. Bardzo chciałam mieć żyzną, gliniastawą działkę. Ale rezultat mnie przytłoczył. Może to wina pogody w tym roku - w maju powódź i zasysające bytu błoto, a potem susza. Susza była jeszcze gorsza, bo z gliny się zrobiła skała i praktycznie żadnych prac polowo - ogrodniczych bez silnego mężczyzny się nie dało wykonać - a i on miał problem, nawet przy użyciu szpadla Fiscars. Kilof byłby lepszy.

Sprzęt Fiscarsa jest świetny. Szpadel i widły amerykańskie sprawdziły się do tej skały, a siekierką Abromb porąbał ok. 15 m drewna i nie wyszczerbiła się.
Drewna mamy zgromadzony przegląd licznych gatunków. Jest zeszłoroczny klon jesionolistny z Muranowa (ok 2m) . Metr jakich wiśni, śliw i czereśni, po 2 m akacji i grabu, 3 m buka i reszta brzozy. Po zimie będę zatem mogła powiedzieć, co i jak się pali. Jeśli ktoś lubi rąbać, to zdaniem mojego męża najlepiej kupować pocięte kawałki do rąbania. Akację i grab kupiliśmy w nadleśnictwie w metrówkach, kloce grube jak diabli i strasznie się Abromb namęczył z ich pocięciem spalinówką. Zresztą grab był juz podsuszony i potwornie twardy (no, akacja tez miękka nie jest) tak że przy cięciu iskry szły. Za to rąbał się ślicznie (pardon, Abromb rąbał) może to kwestia układu słojów? Nie wiem.
Natomiast z naszych obserwacji wynika, że kupejąc drewno takie prosto do kominka trzeba jeszcze bardzie uważać na oszustwa, bo sprzedawcy osiagają mistrzostwo w pakowaniu tych kawałków tam, żeby do metra wchodziło jak najwięcej powietrza.

Funia
29-10-2005, 15:41
Wiejskie Przemyślenia Abromby

....
Ponadto kupując działkę nie przewidziałam, że mając małe dziecko będę miała tak mało czasu. Jestem ekstremalnym typem wielbiciela rycia w ziemi (kosztem sprzątania w domu :oops: ), ale niestety przy Krzyśku trudno poszaleć. Co rodzicom małych dzieci poddaję pod rozwagę.


Ty mnie lepiej nie strasz :roll: :D
Ja już się nie mogę doczekać kiedy moje jakieś 1400 m (bo chyba gdzieś tyle jest do zagospodarowania za domem) będę zamieniać w ogród.
Moje maleństwo ma dopiero 8 tygodni :wink: i może dlatego nie przyszło mi do głowy, że może być ciężko :D

abromba
29-10-2005, 16:09
O Wszyscy Święci w przeddzień Ich święta! Ja już naprawde zapomniałam, jak się pisze w wirtualności, skoro przez nieuwagę zaczęłam pisać w komentarzach do własnego dziennika! Przeniosę te swoje wiejskie przemyślenia do Dziennika. Sorry, że będzie dwa razy!

Jajcek
29-10-2005, 16:37
Z ta woda to widze ze gorzej jak w starych blokach bo tam to najwyzej na ostatnie pietro nie docierala, ale zeby przez podlewanie trawniczkow zabraniac sie ludzia myc :-?

A z tym sasiadem od utylizacji moze nie walcz bo moze dzieki nie mu macie efekty sanatoryjne ;-)

pozdrawiam i zycze milego mieszkanka :)

Whisper
29-10-2005, 16:56
Jezusicku Abromba wróciła! :D

I rzeczywiściie zastanawiałem się dlaczego w komentarzach tak się rozpisałaś ;)

nurni
29-10-2005, 20:47
Wiiiiiiitaaaaaaaaaaj spowrotem :D :D :D
Też mi się zdawało, że cosik Ci się pozajączkowało.

Pozdrowionka

mpb1971
30-10-2005, 20:31
super, że jesteś z powrotem :lol: :lol: :lol: . Bardzo lubiłam czytac twoje posty i lubię znowu.
Wpadkę nr 1. znamy a nr 2 ?

Żelka
30-10-2005, 20:41
O sa komentarze, a ja znalezc nie moglam. No to czekamy na te zdjecia... :P :wink:

abromba
31-10-2005, 08:31
Zdjęcia wstępne zprzed pół roku mozna znaleźć w "Wiejskiej posiadłości Abromby" - trzeba znaleźż przez szukaj. Obiecuję, że jak znajde dłuższą chwilę, to wrzucę coś świeżego. Niestety chwila musi być naprawde dłuższa, gdyz muszę posprzątać, bo wstyd mi pokazywać potworny bałagan, który u nas panuje. I to jest naprawdę bałagan, a nie jakaś szklaneczka pozostawiona na stoliku, którą kokieteryjnie taka na przykład nNatasza nazwała bałaganem, wpędzając mnie swym dopieszczonym domkiem w poczucie winy i kompleksy. O posiadłości Miecza nie wspominając....

Żelka
31-10-2005, 10:37
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40054&highlight=wiejskiej+posiad%B3o%B6ci+abromby
Znalazlam, dzieki. Bardzo ladny dom.

pontypendy
31-10-2005, 19:11
Witaj Abrombo,
gratulacje z okazji założenia internetu, :D
to znaczy, że już do mnie nie wpadniesz żeby poklikać :(

abromba
01-11-2005, 11:01
Teraz z czystym sumieniem mogę się wpraszać, co niniejszym czynię - bo wizyta będzie wyłącznie w celach towarzyskich a nie z interesem :lol:

pontypendy
01-11-2005, 19:46
Teraz z czystym sumieniem mogę się wpraszać, co niniejszym czynię - bo wizyta będzie wyłącznie w celach towarzyskich a nie z interesem

Zapraszam, ale dopiero jak wyzdrowiejemy, bo choróbsko jakoweś wykańcza klan Pontypendów :(

Luśka Whispera
03-11-2005, 16:59
Abrombo - uważaj z tym upychaniem wszystkiego na strychu, bo podobno blokuje się w ten sposób nadświadomość :)

Whisper
04-11-2005, 21:53
Abrombo - uważaj z tym upychaniem wszystkiego na strychu, bo podobno blokuje się w ten sposób nadświadomość :)
Na strychu nadświadomość, w piwnicy podświadomość. Albo upychaj graty w dużym pokoju, blokując sobie świadomość, albo zrzuć wszystko do garażu, ryzykując blokadę świadomości pobocznej...
I tak źle i tak niedobrze.
P.S. I nie pytajcie mnie co oznacza świadomość poboczna.

Aga J.G
05-11-2005, 09:47
A co oznacza ? :wink: :)
Bo u nas się zapowaida że ta zostanei najbardziej zablokowana, czy to groźne ? :wink: :)

abromba
05-11-2005, 11:17
Na strychu nadświadomość, w piwnicy podświadomość.

No to ja w takim razie w ogóle nie mam podświadomości. :lol:

Whisper
05-11-2005, 13:27
A co oznacza ? :wink: :)
Bo u nas się zapowaida że ta zostanei najbardziej zablokowana, czy to groźne ? :wink: :)
Nie wiem co oznacza, ale bardzo ładnie brzmi ;)

Whisper
05-11-2005, 13:27
Na strychu nadświadomość, w piwnicy podświadomość.

No to ja w takim razie w ogóle nie mam podświadomości. :lol:
Tak jak my.

To i lepiej, bo i po co masz trzymać różne rzeczy w podświadomości?

Aga J.G
05-11-2005, 14:46
Na strychu nadświadomość, w piwnicy podświadomość.

No to ja w takim razie w ogóle nie mam podświadomości. :lol:
Tak jak my.

To i lepiej, bo i po co masz trzymać różne rzeczy w podświadomości?

My też nie mamy 8)

pontypendy
05-11-2005, 20:22
Ha, dobre to z tymi świadomościami, :lol: :lol: :lol:
obśmiałam się jak Leszczynek,
w taki razie ja nie będę miała ani pod ani nadświadomości do zapychania,
ale zbuduję sobie taki przybytek 15 m2 w rogu działki i tam będę upychać.
Czy to znaczy, że zablokuję sobie świadomość poboczną albo rogową niedajboże ! :o :wink:

abromba
24-11-2005, 18:18
Nikt nic nie komentuje :cry:
Ego moje cierpi :wink:

Whisper
24-11-2005, 20:26
Nikt nic nie komentuje :cry:
Ego moje cierpi :wink:

Ty powiedz egu żeby wyluzowało, bo nasci.... Grzesia zdenerwuje.

Aga J.G
24-11-2005, 21:41
Jedni mają po dwie córki inni dwóch synków równowaga w przyrodzie musi być :)
Dużo zdrówka dla całej rodzinki :)

Aga J.G
25-11-2005, 10:16
Skąd ja znam to sprzedawanie w przedszkolu :lol:
Już nie raz się gęsto tłumaczyłam za moją młodszą latorośl :-?

abromba
25-11-2005, 12:41
No bo żeby było jasne to Młody jakoś ten cytat po swojemu przeinaczył, dobitnie i wyraźnie wypowiadając jednak "chamie".
A jak rozszerza się słownictwo w kontaktach z budowlańcami, to sami wiecie... :lol: Tymczasem dzieciaki to zapisują na twardym dysku....

Luśka Whispera
25-11-2005, 12:55
Boże Abromba, ale się uśmiałam z tego chochoła :lol: :lol: :lol:
A propos płci, to jakoś bardziej Cię widzę jako matkę Grzesia niż Marysi :wink: Lepiej się już czujesz?

abromba
25-11-2005, 13:34
Teraz lepiej, ale po wizycie u Was naszą rodzinę zaatakował wirus, co u mnie znów skończyło się byciem przez cały tydzień końcówką podłączoną do kanalizacji.
Aha. "Wizyta u Was" to oczywiście odnośnik czasowy a nie przyczynowy" :wink:

pontypendy
25-11-2005, 17:31
To Krzyś będzie miał braciszka :D Suuuuper
Gdybym się zakładała to bym przegrała :(

Aga J.G
27-11-2005, 18:43
No bo żeby było jasne to Młody jakoś ten cytat po swojemu przeinaczył, dobitnie i wyraźnie wypowiadając jednak "chamie".
A jak rozszerza się słownictwo w kontaktach z budowlańcami, to sami wiecie... :lol: Tymczasem dzieciaki to zapisują na twardym dysku....
Wiem wiem u nas ostatnio lew był leniwy i w tym lenistwie wykładał się do góry jajami :o :roll:
To była opowieść naszej córeczki jak to lew jest leniwy a lwica musi polować 8)

Whisper
27-11-2005, 20:17
Wiem wiem u nas ostatnio lew był leniwy i w tym lenistwie wykładał się do góry jajami :o :roll:
To była opowieść naszej córeczki jak to lew jest leniwy a lwica musi polować 8)

No Aga ja Cię proooszę, bez nabiału tutaj, dobrze? ;)

Nulla
27-11-2005, 23:19
Fajnie że znów jesteś, jak się czujesz?

Aga J.G
29-11-2005, 18:16
Wiem wiem u nas ostatnio lew był leniwy i w tym lenistwie wykładał się do góry jajami :o :roll:
To była opowieść naszej córeczki jak to lew jest leniwy a lwica musi polować 8)

No Aga ja Cię proooszę, bez nabiału tutaj, dobrze? ;)
:lol: :lol: :lol:
Ja tylko cytuje 8)

Luśka Whispera
01-12-2005, 14:55
Abrombo, a dlaczego trzeba czekać aż do 22 grudnia? Oni mają na to 3 tygodnie?

Jeśli chodzi o granit pod umywalki u tego gościa pod Baniochą, to nie licz że się wyrobi w tym roku....

abromba
01-12-2005, 17:40
Dokładnie tak, na zgłoszenie zastrzeżeń mają 21 dni. Ale wychodzi na to, że naszą kameralną Wigilię w nowym domu spędzimy LEGALNIE!!!

A co do gościa pod Baniochą - to on deklaruje robotę na tydzień, więc w trzy powinien sie wyrobić - a osadzanie blatu nastąpi w drugim - trzecim tygodniu stycznia, więc powinno sie udać.

Luśka Whispera
06-12-2005, 16:55
Wszystkiego NAJ NAJ Abrombo!

http://www.usaflower.com/08.products.ftd/02.seasonal/images.large/b21.3462.jpg

34 lata to jeszcze nie najgorzej :wink: Przyjdzie jeszcze gorsze...

Co do pomyłki, to od jakiś 2 lat dosyć nagminnie mylą mi się moje lata - zarówno na korzyść, jak i niekorzyść... Dziwne. Wcześniej nie było to do pomyśenia 8)
A tak przy okazji, jak to jest obchodzić urodziny w Mikołajki? Cierpiałaś w dzieciństwie? :wink:

abromba
06-12-2005, 18:06
Dzięki Lusieńko. Chyba 2 godziny temu przeszłam załamanie nerwowe, nie wiem czy to wina urodzin spędzanych w towarzystwie panów wstawiających szafę wnękową, czy hormonów ciążowych. Każde ciepłe słowo działa jak balsam.
Co do cierpień z powodu kumulacji świąt - tj Mikołajek i urodzin, to rzeczywiście trochę w dzieciństwie odczuwałam, że jakiiś prezent mniej dostaję.
Ale co ma powiedzieć Abromb, który urodził się w Wigilię? W dodatku mój brat ożenił się z Ewą (imieniny w Wigilię), a moja bratanica też się urodziła w Wigilię, więc jak spędzaliśmy ją u brata, to zupełnie wszystkim z szerszej rodziny urodziny Abromba umykały.....

Ew-ka
06-12-2005, 18:23
Najlepsze życzeniz urodzinowe


http://www.twojekwiaty.pl/photo/456.jpg

Aga J.G
06-12-2005, 20:34
wszystkie naj naj :)
Dużo zdrówka a doły to schowaj daleko i zakop głeboko :)
http://www.sklep.calla.pl/images/bukiet-mieszany-gozdzik_roz.jpg

abromba
07-12-2005, 08:02
Ależ śliczne te kwiaty! Dzięki!

Dół zakopany. Trudno, z wiekiem sie trzeba pogodzić...

Za to w szafie się mogę przejrzeć... Co prawda widok taki sobie... Grzesiek coraz bardziej się rozpycha....

Maluszek
07-12-2005, 12:00
abrombo - spóźnione :oops: ale najszczersze życzenia urodzinowe :D Spełnienia wszystkich marzeń :D

http://butterlandnet.blox.pl/resource/bukiet.gif

Aga J.G
08-12-2005, 10:20
Ależ śliczne te kwiaty! Dzięki!

Dół zakopany. Trudno, z wiekiem sie trzeba pogodzić...

Za to w szafie się mogę przejrzeć... Co prawda widok taki sobie... Grzesiek coraz bardziej się rozpycha....

Cieszę się że dół zakopany coż lat nam tylko przybywa 8) ale nie liczy się metryka tylko to co w duszy, a dół młodości nie słuzy :wink: :)
Dla Ciebie widok taki sobie, znam takich comają nieci odmienne zdanie na ten temat :wink: :)

Aga J.G
31-12-2005, 14:01
Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Roku 2006
http://www.pikselstock.pl/obrazki/bank/s/sylwester%200568d.jpg

abromba
02-02-2006, 20:43
Tutaj uprzejmie proszę o doradzenie mi, po ile policzyć (odjąć) moim kafelkarzom za ułożenie płytek bez fugowania (z miało być ok. 32 zł/m)?

maksiu
20-03-2006, 18:38
Gratulacje z okazji narodzin Grzegorza Huberta, wujek Maksiu, miałby tylko prośbę, żeby młodego od pierwszych dni nie straszyć wujkiemMaksiem
pozdrawiam
m

Luśka Whispera
20-03-2006, 19:46
:D Gratulacje dla szczęśliwych rodziców!!!

http://www.flora2000.com/common/images/ProdImg300/5883.jpg

Czekamy na fotkę Grzesia!

nurni
20-03-2006, 20:24
Serdeczne pozdrowienia dla Grzesia od 2-tygodniowej Zosi
Jakieś zdjątko może :wink: (wiem, ciut z czasem krucho, ale może jednak)

Nurni z rodzinką

Maluszek
21-03-2006, 07:13
Abromba - ogrooooooooooooooomniaste gratulacje :D
Coś malutkiego dla Grzesia :D i czekamy na fotki :D

http://www.gifts.co.uk/acatalog/quintin_teddy_bear_med.jpg

Aga J.G
21-03-2006, 11:30
Duzo zdrówka dla Grzesia i całej rodzinki :)
http://planty.pl/pl_kartki/kartki/kocham_cie.jpg

Joskul
21-03-2006, 13:42
Gratulacje!
tu miały być kwiaty, ale gdzieś mi uciekły. Trzymaj się dzielnie z tą męską czeredą :wink:

21-03-2006, 20:37
To i ja przyłączam się do gratulacji i życzę zdrówka Maleństwu i Rodzicom. Mówią, że niż demograficzny w Polsce - nasze forum jest tego zupełnym zaprzeczenie. Zimowych dzieciaczków coraz więcej: dwie Zosie, Pawełek a teraz Grześ.

mpb1971
21-03-2006, 20:40
Abromba - serdeczne gratulacje dla Mamusi i uściski dla Grzegorza Huberta. Życzę zdrówka.

http://www.ekartki.pl/kartki/12/150.jpg

ori_noko
21-03-2006, 23:09
Abromba !!!
Ogromne , serdeczne gratulacje ! dla rodziców i dla Krzysia (z okazji awansu na starszego brata ) Czekamy na zdjęcia !!!

Ew-ka
12-04-2006, 19:15
:D :D :D Staropolskim obyczajem, dużo szynki życze.... z jajem,
niech zające i barany pospełniają Wasze plany. Święta to jest czas
wyżerki, więc porzućcie swe rozterki. Niech to będzie czas uroczy,
życzę wszystkim miłej Wielkanocy
:D


http://images1.fotosik.pl/12/9szhplux8fwjq9x2.jpg

WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!

ojej....przegapiłam narodziny ......najpiękniej jak potrafię GRATULUJĘ Grzesia :D :D :D

Żelka
13-04-2006, 14:14
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/images/wielkanoc/wielkanoc104.jpg

Funia
14-04-2006, 11:37
WESOŁYCH ŚWIĄT


http://zyczenia-wielkanocne.ms2006.info/e.gif

Aga J.G
15-04-2006, 21:17
http://kartki.onet.pl/_i/d/niebieski_d.jpg

maksiu
27-04-2006, 11:11
Jeżeli kiedyś w wykończonej łazience na górze wezmę kąpiel, a potem zrobię sobie Spa, to naprawdę chyba uwiecznię to na zdjęciach i wpuszczę na Forum, może Maksiu mnie nie ścignie za szerzenie pornografii w wydaniu kobiet dojrzałych....

Maksiu juz nie jest tym złym... nikogo nie ściga...
pozdrawiam
m.

Anna Wiśniewska
27-04-2006, 15:49
Abromba
Wielkie gratulacje z okazji narodzin Grzesia! :lol:

To ode mnie i Pawełka dla Niego
http://www.gifts.co.uk/acatalog/benson_teddy_bear.jpg

Zdrówka, zdrówka i mnóstwo szczęscia Wam życzymy! :lol:

ori_noko
27-04-2006, 16:52
Abromba - nie sugeruj się proszę moimi potyczkami . Może nie mam podejścia do ludzi? Albo nie był mi pisany? A nóż koło ciebie jest taki który by się nadał.
Szukaj - kobiety karmiące w połaczeniu z łoptą to kiepski zestaw. Pozdrawiam E

Aga J.G
27-04-2006, 16:57
Nasze babki twierdziły inaczej :wink: :)

ori_noko
27-04-2006, 17:38
Raczej dziadowie - można było później w wyniku selekcji naturalnej szybciej wymieniać żony na nowszy model.... :wink: chyba że trafili na żelazną kobitę :D

Aga J.G
28-04-2006, 11:58
Raczej dziadowie - można było później w wyniku selekcji naturalnej szybciej wymieniać żony na nowszy model.... :wink: chyba że trafili na żelazną kobitę :D
:lol: :lol: :lol: