PDA

Zobacz pełną wersję : Kozy podpięcie do pieca kaflowego...



Marinero
20-08-2016, 23:11
Co Szanowne Audytorium myśli o podpięciu kozy do pieca kaflowego, tak po prostu rurą spalinową prosto w palenisko, oczywiście drzwiczki piecowe zdjęte, a wlot wykonany z wszystkimi szykanami, czyli na szczelno.
Jest w pokoju poniemiecki piec kaflowy, ładny, z kaflą na glanc, cug typu "wyrywa palenisko do komina", szyber też jest. Tandem piec+koza nie naruszyłby w żaden sposób komunikacji, estetyka jest mało istotna.
Koza byłaby z tych niskobudżetowych, czyli takich w których oś poziomego wylotu spalin cyrkuluje poniżej 60 cm... środek otworu paleniskowego kaflaka znajduje się na wys. 70 cm. Ponieważ chciałoby się mieć kozę jak najbardziej przysuniętą do pieca... jest konflikt poziomów. Kolankiem 45 stopni... ?
Kwestia zasadnicza: czy taka kombinacja będzie miała należyty ciąg... tym bardziej przy rozpalaniu !!!
Szkoda trochę tych rozgrzanych spalin tak prosto w komin...no i zachciało się bieda-hypokaustum... :lol:

Kominki Piotr Batura
21-08-2016, 07:41
Masz piec, masz kozę....spróbuj:)!

Zdun Darek B
21-08-2016, 19:20
Przy pierwszym paleniu wyjdź z mieszkania ... na pewno przeżyjesz ...

Wojtek_796
23-08-2016, 20:48
Nie lepiej, skoro piec jest, wstawić mu (piecu) drzwiczki z szybą?
Zlikwidować ruszt i zrobić wysoką komorę spalania (połączyć popielnik i palenisko).
To przy założeniu, że piec sprawny - przegląd więc by się przydał.
Dawno nie używany piec trzeba wolno rozgrzewać.

Kosztowo może wyjść podobnie (lub taniej). Przy przeróbce fachowiec oczywiście byłby potrzebny.

Pozdrawiam

Zdun Darek B
23-08-2016, 21:34
Jednak przeróbka pieca który był na węgiel przez samo wstawienie drzwiczek to zdecydowanie za mało . Kombinacja z kozą której spaliny mają przejść przez kanały pieca dość ryzykowna...

Jurgonka
23-08-2016, 22:35
W czasie okupacji było to powszechne. Produkowano specjalne żeliwne paleniska montowane przed piecem. Pozwalało to palić wszystko - grzać i gotować w pokoju. Rura spalinowa do pieca - krótka - poziom.

DUNTE
24-08-2016, 05:31
Z całym szacunkiem, ale kombinacja kojarzy mi się z zabytkowym mercedesem będącym na holu za matizem:)
Niemniej jednak potrzeba matka wynalazku.
Moje uwagi:
1. Piec kaflowy nie powinien mieć szybra (jest to niebezpieczne)
2. Szkoda trochę "staruszka" ,
oooooooooo serce mnie zabolało...........
może w okolicy znajdzie się zdun który mu jeszcze pomoże
3. Przy kaflach nie używać klejów, zapraw cementowych i innych materiałów trwale wiążących. W przyszłości jeżeli chciałby Pan rozebrać i postawić go od nowa uszkodzi Pan w ten sposób kafle.

Kominki Piotr Batura
24-08-2016, 07:45
Koza nie będzie problemem, jeśli do kaflaka podłączy ją zdun. On zwykle wie, jaki jest piec i czy jego konstrukcja pozwoli bezpiecznie podłączyć kozę. Dość powszechne były kiedyś TERMONY (Jurgonka wspominał), zakładane na okres przejściowy, gdy nie trzeba było hajcować ostro ( «kuchenka wmontowana w drzwiczki pieca pokojowego, służąca do szybkiego i oszczędnego ogrzewania pomieszczenia» ...- słownik j.p. PWN)....Koza różni się od termona tym, że może być szczelniejsza, i opalana drewnem. Termony były (są) na węgiel, paliwo bardziej niebezpieczne. Używanie pieca jako akumulacji do kozy, raczej bez sensu. Ilość drewna do uruchomienia promieniowania podczerwonego z ceramiki pieca, jest porównywalna z ilością spaloną w tym celu w normalnych warunkach - w samym piecu bez kozy.

PS. Termon niekoniecznie musiał być kuchenką. W moim muzeum mam wersję bez fajerek. Szukam takiej z fajerkami. Może ktoś, coś?....:)

Kominki Piotr Batura
24-08-2016, 07:46
Jednak przeróbka pieca który był na węgiel przez samo wstawienie drzwiczek to zdecydowanie za mało . Kombinacja z kozą której spaliny mają przejść przez kanały pieca dość ryzykowna...

Jaka jest różnica w przechodzeniu przez kanały pieca dymu z paleniska w kozie, czy dymu z paleniska piecowego?

Kominki Piotr Batura
24-08-2016, 07:52
Z całym szacunkiem, ale kombinacja kojarzy mi się z zabytkowym mercedesem będącym na holu za matizem:)
Niemniej jednak potrzeba matka wynalazku.
Moje uwagi:
1. Piec kaflowy nie powinien mieć szybra (jest to niebezpieczne)
2. Szkoda trochę "staruszka" ,
oooooooooo serce mnie zabolało...........
może w okolicy znajdzie się zdun który mu jeszcze pomoże
3. Przy kaflach nie używać klejów, zapraw cementowych i innych materiałów trwale wiążących. W przyszłości jeżeli chciałby Pan rozebrać i postawić go od nowa uszkodzi Pan w ten sposób kafle.Ad 3. Słuszna uwaga, jeśli robi to ktoś bez pojęcia. Przez ostatnie 3o lat w Europie rozwinęła się gałąź zduństwa zwana zduństwem nowoczesnym. Zapraszam na szkolenie w październiku (14-15), które w większości poświęcone będzie technikom kaflowym. Starym i nowym. Będzie między innymi o tym, jak rozbierać piece w technologii nowoczesnej, jak nie niszczyć kafli, stosując kleje i inne materiały trwale wiążące...:)

Zdun Darek B
24-08-2016, 20:50
Jaka jest różnica w przechodzeniu przez kanały pieca dymu z paleniska w kozie, czy dymu z paleniska piecowego?

Pytasz o DYM czy OGIEŃ ?

Remiks
24-08-2016, 21:00
Darek no co Ty o co Baturę pytasz na forum, może czas na jakieś szkolenie np do Kuzniecowa;-)

Kominki Piotr Batura
25-08-2016, 05:48
Pytasz o DYM czy OGIEŃ ?

Dobrze wiesz o co pytam, tylko głupiego udajesz...Używając ksywki zdun, nazwę "spaliny" powinieneś zostawić gazownikom i swojemu mechanikowi samochodowemu...;)

Zdun Darek B
25-08-2016, 06:54
Darek no co Ty o co Baturę pytasz na forum, może czas na jakieś szkolenie np do Kuzniecowa;-)

Szkolenia powinny rozwijać ... nie cofać w czasie.... Tylko że dla niektórych pan "K" to wielkie odkrycie.....
Ta niestety mści się na branży brak SZKOŁY która uczyłaby zdunów , w konsekwencji mamy taki stan przygotowania merytorycznego wśród ludzi chcących zasmakować rzemiosła zduńskiego .

StefanW
25-08-2016, 07:49
Bardzo skromnie sądzę, że niektórym Piotrkom przydałoby się szkolenie na temat różnicy dymu z kozy i pieca. Takiej wiedzy widać, że nie przekazują na reklamowanych przez pewnych Piotrków szkoleniach.

Kominki Piotr Batura
25-08-2016, 08:26
Szkolenia powinny rozwijać ... nie cofać w czasie.... Tylko że dla niektórych pan "K" to wielkie odkrycie.....
Ta niestety mści się na branży brak SZKOŁY która uczyłaby zdunów , w konsekwencji mamy taki stan przygotowania merytorycznego wśród ludzi chcących zasmakować rzemiosła zduńskiego .

Statystyka Darek! Żeby zrobić szkołę, musi być rynek...Dawno bym otworzył dzienną, gdyby to miało sens.

Remiks
25-08-2016, 19:30
Szkolenia powinny rozwijać ... nie cofać w czasie.... Tylko że dla niektórych pan "K" to wielkie odkrycie.....
Ta niestety mści się na branży brak SZKOŁY która uczyłaby zdunów , w konsekwencji mamy taki stan przygotowania merytorycznego wśród ludzi chcących zasmakować rzemiosła zduńskiego .
Tak masz rację powinno rozwijać to prawda, wszystko zależy kto w szkoleniu uczestniczy, jeśli zdun taki po zawodówce (tak chyba takich nie ma bo nie ma szkoły) z niewielką praktyką to przyjmie wszystko za dobrą monetę. Pan"K" raczej nie jest jakimś wielkim odkryciem ale potrafił eksperymentować i wyciągać wnioski zamiast wciskać ludziom kilka krążków na wkład. Rzemiosłem zduńskim może zajmować się np. jakiś pan inż. i tutaj już powinien umieć eksperymentować i wyciągać wnioski a to rozwija bardziej niż małpowanie wzorów, bo po co myśleć skoro od iluś tam lat taki piec budowano.

Zdun Darek B
25-08-2016, 20:43
Szkoły zawodowe są... za nasza południową granicą...
Zdun wie kiedy i z jakiego powodu "wciskać ludziom kilka krążków " a kiedy zastosować inne rozwiązania .
ZDUŃSTWO to ocean !
To jak i gdzie potrafisz dopłynąć zależy od Twojej wiedzy lub niewiedzy..... że o chęciach i klientach nie wspomnę ..

Remiks
25-08-2016, 21:04
Szkoły zawodowe są... za nasza południową granicą...
Zdun wie kiedy i z jakiego powodu "wciskać ludziom kilka krążków " a kiedy zastosować inne rozwiązania .
ZDUŃSTWO to ocean !
To jak i gdzie potrafisz dopłynąć zależy od Twojej wiedzy lub niewiedzy..... że o chęciach i klientach nie wspomnę ..
Jeśli masz na myśli ocean kasy to oczywiście masz rację;-) Nie przeceniał bym zduństwa, to raczej niszowy zawód w obecnych czasach (mniej niszowy już jest pan juzek od karton gipsu), oczywiście są chętni do pociągnięcia kasy od inwestora dorabiając teorię to inna sprawa.

Kominki Piotr Batura
26-08-2016, 06:40
Szkoły zawodowe są... za nasza południową granicą...
Zdun wie kiedy i z jakiego powodu "wciskać ludziom kilka krążków " a kiedy zastosować inne rozwiązania .
ZDUŃSTWO to ocean !
To jak i gdzie potrafisz dopłynąć zależy od Twojej wiedzy lub niewiedzy..... że o chęciach i klientach nie wspomnę ..

Ładnie to napisałeś:)