PDA

Zobacz pełną wersję : kgadzina o sobie, rodzinie i domku



kgadzina
04-09-2002, 09:31
Kolej na mnie chociaż przysiągłbym, ze już tu się wpisywałem jakiś czas temu. No ale jeżeli nie ma potym śladu to zrobie to jeszcze raz.
Buduję w Krakowie, ale na obrzeżu miasta prawie pośrodku Starego i Nowego Bieżanowa. Domek z poddaszem, bez piwnic za to z garażem i balkonem. Żałuję że tak późno znalazłem się na forum Muratora, ale już trudno. Dom ma ok. 145 m2 powierzchni netto, a użytkowej wg projektu jakieś 120 m2. Nigdy tego nie mierzyłem, sądzę jednak, że się zgadza. W chwili obecnej mieszkamy (żona, 10-letni Kuba, 1,5-roczny Wojtek i ja) na wykończonym w 99% parterze, a podasze wyposażone we wszystkie intalacje, wytynkowane, z gładziami na ścianach i wylewkami na wełnie mineralnej czeka na ocieplenie, regipsy na sufitach i skosach oraz malowanie i podłogi. No i łazienka do wyflizowania i urządzenia. POnieważ wyszliśmy z bloku z mieszkania 48 m2 więc parter, który jest blisko 2 x większy na razie nam wystarcza. Chcę jednak przed zimą zrobić całe ocieplenie i zobaczymy ile zdążę. Trochę doświadczenia już zebrałem, dlatego chętnie wypowiem się na forum w razie problemów innych uczestników budujących. Pozdrowienia dla Majki i całego grona.

kgadzina
14-03-2003, 10:51
Czas płynie. Wojtek skończył niedawno 2 latka. A ja mogę zaprosić do albumu na mojej www. Tu poniżej (kliknąć w domek):smile:

Gajka
15-03-2003, 12:35
Qrcze, nie wiem czy powinnam wpisywać się w tym miejscu?
Sympatyczno Kgadzino, wybacz, jesli zasmiecam, lecz chciałabym
zadać Ci pytanie. Ile płaciłes za ar ziemi? Może bardziej
taktownie :razz: ile kosztuje ar ziemi w tej części Krakowa?
Serdeczności
Stronkę oglądałam kilkakrotnie :smile:

Dorota619
23-03-2003, 15:30
Jesli mogę dołączyć się do pytania...
Być może będziemy sąsiadami, bo ja planuję budowę w Starym Bieżanowie właśnie :smile:
Na wiosnę (o kurcze, to chyba już)zamierzam zacząć rozglądac się za działką. Wiadomo: ładną, cichą, uzbrojona i tanią............
Twoja działka wygląda przepięknie (domek zreszta też super), czy mógłbyś zdradzić gdzie w Bieżanowie jest tak sielsko? Jeśli oczywiście nie masz nic przeciwko ujawnianiu się na forum :smile:.
Ja mam bardzo skonkretyzowane marzenia co do lokalizacji, ale boję się, że w miejscu, o ktorym myśle nie będzie mi łatwo znaleźć coś na swoją kieszeń...
pozdrawiam ciepło
dorota

kgadzina
25-03-2003, 12:16
Gajko - przepraszam za długie milczenie - po prostu zapomniałem sprawdzać własny wątek. Jakoś strasznie cicho na nim było - no i stąd brak reakcji na Twój post.
Ale już sie poprawiam:smile: Przeczytałem własnie Twój post na grupie krakowskiej, poszukałem po prywatnych wiadomościach (to chyba zdecydowanie najlepszy sposób żeby mnie "złapać" - chociaz zostaje jeszcze e-mail) no i znalazłem coś tutaj.
Przechodząc do rzeczy:
Otóż nasza działka była najtańsza z możliwych - dostała ją moja żona od babci. Grosze za notariusza - oto wszelkie koszty. Natomiast jeśli chodzi o ceny działek w tej okolicy to oczywiscie w zalezności od położenia i uzbrojenia wahają się od ok. 8 tys. do 12 tys. złotych za ar. U nas był pewien kłopot z uzbrojeniem, ale dzięki dobrej woli teściów mamyy wodę, prąd i telefon, a będzie też kanalizacja (na razie szambo - niestety). Gaz mamy z podziemnego zbiornika i uzywamy go wyłącznie do ogrzewania domu. Kuchnia jest z płytą ceramiczną i to naprawdę świetne rozwiązanie.

Gajka
25-03-2003, 20:14
Dzięki Kgadzino.
Mieszkasz w swietnym miejscu :smile:
Dwa lata temu jakos nie trafilismy na działkę za 8 tys, chciano
więcej :sad:
W Niepołomicach były wówczas juz działki po 6-8 tys. za ar.
Jednak likwidacja ulg obnizyła cenę, tak przynajmniej mi sie wydaje.
Pozdrawiam i duzo szcześcia w tym uroczym domku i miejscu.

kgadzina
31-03-2003, 09:36
Dzięki Gajeczko za życzenia. A wy na którym końcu Niepołomic walczycie?

Krystian
30-05-2003, 21:38
Ot przemyślna bestia ta kgadzina, żona z działką w pięknym miejscu MU się trafiła...:grin:, a ja myślałem, że tylko ze mnie taki szcęściarz...:lol:
Ładny domek, mam nadzieję, że sam będę mógł pochwalić się swoją stroną WWW, gdzieś na jesieni...