PDA

Zobacz pełną wersję : Co wam ukradli z budowy?



Strony : 1 [2] 3

Ciapek
08-06-2005, 11:45
U mnie zwineli piec gazowy z VIESMANNa już zamontowany.Oczywiście nas wymiar sprawiedliwości umorzył sprawę po 3 tygodniach :evil:

bladyy78
09-06-2005, 09:42
U mnie zwineli wczoraj pile spalinowa makite która kupilem 2 dni temu co dziwne wiecej nic nie zginelo choc mialem wiele cennych zeczy. Najgorsze jest to ze wiedzieli gdzie ta pile znalezc. W domu spi pies wiec nikt obcy tego nie mógl mi zrobic, tylko ktos kto psa znał. Jak rano przyjechalem na dzialke zastalem pijana ekipe budowlana. Wywalilem ich z budowy(nie tylko wywalilem ich za to ze byli pijani, ale za to ze mnie o tym wlamaniu nie powiadomili ani nie powiadomili policji)!!! Podejrzewam ze to włamanie to ich sprawa!!! Wiec przestrzegam wszystkich zeby uwazali na ludzi którzy buduja wam domy. Jak zlecilem im budowe domu szef tej ekipy wydawal sie czlowiekiem bardzo odpowiedzilnym i konkretnym mialem do niego zaufanie. Ale po tym co wczoraj zobaczylem widze ze sie pomylilem i to bardzo!!! Policja mi powiedziala nawet ze firmy budowlane maja powiazanie ze zlodzijemi i sami mówia im czy jest cos cennego. W koncu taka ekipa po kilku tygodniach juz wie dobrze co i jak zwiad maja juz zrobiony dokladnie. Dlatego nie ufajcie robotnikom a szczególnie tym którzy wzbudzja wasze najwieksze zaufanie, bo okradaj wlasnie ludzie tacy kótrzy na poczatku chca wzbudzic zaufanie. Pozdrawiam uwarzajcie na swoje budowy.

bastek13
09-06-2005, 11:24
mojemu ojcu z budowy ukradli hydrofor (jeszcze nie był zamontowany) i taką fajną maszynę do obróbki drzewa (Dyma8 czy jakoś tak).

Mi z budowy rąbnęli 2 telefony komórkowe i trochę kasy - gdy pracowaliśmy, wszyscy akurat byli przez 5 minut na piętrze.
Żule mają nowy system na kradzieże - wchodzą na budowę, niby pytają czy jest jakaś praca dla nich i wychodzą. Jak ich nikt w porę nie dostrzeże, to zabierają co jest pod ręką i w nogi.

pasco
09-06-2005, 12:02
U mnie jak na razie niewiele rzeczy "dostało nogi" - właściwie doliczyłem się tylko:
- braku kilku taczek piasku do murowania - pewnego dnia "ubyło" z kupki nie z tej strony, z której piasek był ładowany do betoniarki - tylko dlatego się doliczyłem
- pewnego dnia zauważyłem też, że ktoś potrzebował... kilka starych betonowych płytek chodnikowych :o (które 'zdobyłem' przy wymianie chodnika na ulicy, gdzie obecnie mieszkam).

Działka nie ogrodzona, ale wszystko co można chowam do "pancernej" budy (bywała na różnych budowach, i podobno jeszcze nikomu nie udało się do niej włamać, ale może lepiej nie wywoływać wilka z lasu).

Mam tylko obawy, co zrobić z oknami dachowymi żeby nie zniknęły, bo jak się już zdążyłem zorientować czytając ten wątek, nawet same ramy zabierają.

sakus
09-06-2005, 12:31
Mam tylko obawy, co zrobić z oknami dachowymi żeby nie zniknęły, bo jak się już zdążyłem zorientować czytając ten wątek, nawet same ramy zabierają.

Pasco - zabierają, zabierają (u mnie 9 okien - opis kilka stron wcześniej) i po 2 tygodniach sprawę na policji umarzają...

Oprócz tego zginęło u nas na budowie przy wykończeniówce:
- buty wiązane, nowe w kartonie
- sterownik pokojowy do kotła
A że w tym czasie przewinęło się z 6 ekip, więc nie wiemy kto to zwinął - chociaż podejrzewamy. Ale to zbyt mało.

pasco
10-06-2005, 08:05
Z oknami to jest tak, że najbardziej podejrzane o kradzież są same ekipy wstawiające te okna. W końcu oni dokładnie wiedzą, kiedy i jak okna są zamontowane. Nie wiem, na ile to prawda, ale podobno większość kradzieży okien zdaża się 1-2 dni po ich zamontowaniu!

ada24
10-06-2005, 12:42
Mi ukradli parę drzewek i bramę wjazdową :o

martta
16-06-2005, 13:54
Mi buchneli świeżo posadzone i pielęgnowane przez synka jałowce :evil:
włamali się do skrzynek elektrycznych. Ukradli mi i sasiadce korki porcelanowe i próbowali przeciac nożem kabel zasilajacy ( chyba chcieli w ten sposób wyłączyć alarm :o ) musiało ich porządnie trzepnąć bo zostawili stopiony nóż zatopiony w kablu.
szukamy teraz okolicznego menela z zabandażowaną łapą,żeby mu jeszcze doprawic!!!

Darek Rz
16-06-2005, 16:26
Mi buchneli świeżo posadzone i pielęgnowane przez synka jałowce :evil:
włamali się do skrzynek elektrycznych. Ukradli mi i sasiadce korki porcelanowe i próbowali przeciac nożem kabel zasilajacy ( chyba chcieli w ten sposób wyłączyć alarm :o ) musiało ich porządnie trzepnąć bo zostawili stopiony nóż zatopiony w kablu.
szukamy teraz okolicznego menela z zabandażowaną łapą,żeby mu jeszcze doprawic!!!

Witam !!!

O Booooooooooooooooże ,ale imbecyle ci się trafili
:lol: :lol: :lol: wiedziałem że są głupi złodzieje ,ale że aż tacy to się nie spodziewałem .
pozdro D.RZ

gospol1
16-06-2005, 16:36
wydaje mi sie ze to byli inteligentni zule bo jak by byli glupi to pewnie by noza nie mieli i zebami by chcieli sobie poradzic :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D
pzdr
a to kretyni naprawde sie usmialem :lol: :lol:

kasztanka
01-07-2005, 10:11
łaty :(
Marek Gawlinski ekipa z okolic wroclawia
TO ZLODZIEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mysia
01-07-2005, 10:57
starszne rzeczy tu wypisujecie :o :o :o nam na szczęście jeszcze nic nie ukradli, ale już niedługo będziemy montowali okna i zaczynam się już bać...wychodzi na to że musimy tam spać po zamontowaniu okien, albo na gwałt zakładać instalację alarmową...ech :(

pasco
01-07-2005, 11:39
Spanie na budowie to naprawdę niezły pomysł, zwłaszcza po wstawieniu okien :-?

zaba_gonia
02-07-2005, 22:07
Z mojej budowy skradziono kilkanaście worków cementu....

kasztanka
02-07-2005, 22:18
poobcinac im wszystkim lapy!!!!!!!!

bladyy78
03-07-2005, 00:19
Niewiem czy wiecie ale najwiecej kradziezy robia same ekipy budujace domy lub ekipy wykanczajace je. One maja po kilku dniach nalepsze rozenznie co gdzie jest znaja nasze zwyczaje i wiedza czy ktos pinuje dobytku czy nie. Najczesciej jest tak ze ekipa robi rozeznanie i daje cynk zlodziejom którzy po obrobieniu odpalaja pózniej im dole. Dletego juz wiem ze nie wolno ufac zadnej ekipie pomimo ze wzbydza nasze zaufanie.

rrmi
03-07-2005, 04:48
tez tak mysle bladyy78
ufac??? hmmm :-?

kasztanka
03-07-2005, 07:37
bladyy78 masz racje!!!!!!!!!!!!!!!

Domakini
20-07-2005, 10:29
Ja dopiero przygotowuje sie do budowy a już mam stracha. Chyba pierwszą moja inwestycja w nowy dom będzie zakup groźnego psa i jego porządna tresura!!

A może powinnismy stworzyć jakąś listę "Ekip zwiększonego ryzyka"? - sami piszecie, że z reguły wiadomo kto kradnie i że kradnie ekipa, może po takiej liście złodziejstwa byłoby mniej? plotka by poszła i baliby się, że nikt ich juz nie zatrudni..

kasztanka
20-07-2005, 10:45
Ja dopiero przygotowuje sie do budowy a już mam stracha. Chyba pierwszą moja inwestycja w nowy dom będzie zakup groźnego psa i jego porządna tresura!!

A może powinnismy stworzyć jakąś listę "Ekip zwiększonego ryzyka"? - sami piszecie, że z reguły wiadomo kto kradnie i że kradnie ekipa, może po takiej liście złodziejstwa byłoby mniej? plotka by poszła i baliby się, że nikt ich juz nie zatrudni..


czemu nie :)

pakodegites
20-07-2005, 12:13
nie doczytałem wszystkich postów ale mnie chyba nikt nie przebił. kupujemy gospodarstwo i w międzyczasie ukradli nam starą drewnianą stodołe. troche sfatygowaną, krytą strzechą no ale zawsze... po drobnym wywiadzie doszliśmy nawet kto i wyszło że rozebrali i sprzedali na opał do sklepu za winka wypite na zeszyt. w sumie nieduża strata bo kwalifikowała sie do rozbiórki zaniedługo. teraz kradną złom więc giną stare miski, wanny, blaty od kuchni węglowych itp. a my nic nie możemy zrobić bo jeszcze nie kupiliśmy a to na końcu świata. mam nadzieje że nie wpadną na to żeby buchnąć blache z dachu :)

rozebrali też piec chlebowy z takiej starej drewnianej chałupiny co też tam stoi - no tu szkoda ale nic nie zrobie niestety

pwp
22-07-2005, 21:25
a mi buchnęli taką starą rure kanalizacyjną żeliwną, i dobrze ba męczyliśmy się z nią w czterech chłopa i nie wiedziałem co zrobić z tym dziadostwem, a budowy pilnował sąsiad na którego mówiłem jabłuszko bo przychodził co dwa trzy dni i pytał czy nie mam pożyczyć 3,2 na winko

zuczek
23-07-2005, 12:48
A ja właśnie przeczytałam w dziale policyjnym naszej lokalnej gazety, że policja zatrzymała murarzy, którzy podpierdzielili materiały budowlane z budowy, na której pracowali i wywozili je furgonetką!!! Skandal normalnie! :evil: Dajesz takim zarobić, a na końcu cię jeszcze objuchcą!

Darp
23-07-2005, 21:18
To ja opowiem taką historię...
Przywieźli mi styropian. 75 paczek.
Ponieważ od asfaltu jest ok 70 metrów do mojego domu, musiałem ponosić.
Zaczął padać deszcz, pozatym już mi się nudziło znosić ten styropian (to jednak kawałeczek przy takiej ilości). Pojechałem po inne materiały, a przy drodze zostawiłem 24 paczki.
Wracam za jakieś 2-3 godziny i już z daleka widzę że nie ma styropianu.
Myślę już buchnęli mi to.
Wkurzony noszę belki do domu...
Ale patrzę na koniec roboty na styropian który wcześniej przyniosłem że jakoś go więcej.....
Co się okazało: tego dnia wpadł na chwilkę rano Pan Mirek, co będzie układał mi elewację z cegieł ręcznie formowanych od poniedziałku. Przyjechał jeszcze raz później coś sobie przywieźć do przyszłej pracu (stelarze itp) i zobaczył że nie zdążyłem pownosić całego styropianu więc z pomocnikiem mi go wnieśli, aby nikt przypadkiem nie ukradł.
Co Wy na to
:-)
Pzdr
Darp

peez
23-07-2005, 22:11
ile płacicie za emeryta/stróża ?

peez
23-07-2005, 22:18
a propos kradziezy znajomy wymyslil niezly sposob: przed budowa zrobil mysliwskie papiery zakupil dubeltowke i poszedl na dluuuugi spacer po okolicy (oczywiscie ze sprzetem na ramieniu)
efekt?
zgadnijcie :D :wink:

ja na razie szukam dzialki, ale jak znajde tez chyba zostane "mysliwym"

zuczek
24-07-2005, 19:44
Darp, pozazdrościć! Naprawdę...

sakus
05-08-2005, 11:43
Tak było 1,5 roku temu

:evil: Ale się zaczął dzisiaj dzień :evil: Jeszcze parę dni temu pisałem,że nic mi nie ukradli a dzisiaj "niespodzianka". Na budowie był KOPERFILD i zniknęło 9 okien połaciowych Fakro. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ROZPACZ W PEŁNI. :( :( :( :cry: :cry: :cry:
Była policja, piesek sobie pobiegał i powąchał, wzieli odlewy śladów, które zostały w śniegu - i proszę czekać na wyniki śledztwa, ale wątpię w cokolwiek oprócz umożenia sprawy z powodu niewykrycia sprawców. A może zadzwonią po okup :-?:o:wink:

a wczoraj /kopia z innego wątku - czy okradli was po zamieszkaniu/. Piszę także w wątku o kradzieżach na budowie, bo nie mamy jeszcze odbioru.

Niestety ponownie z przykrościa muszę dopisać sie do tego wątku :( .
Mieszkamy od końca stycznia 2005. W dniu wczorajszym (4 sierpnia '05) po powrocie z pracy stwierdziliśmy po wejściu do domu, że szyba w kuchni jest strzaskana i otwarte okno. WŁAMANIE. Żona sie rozpłakała. Musiało sie to stać w biały dzień pomiędzy 10-17. O godzinie 10 był u nas w domu teść aby coś zabrać z garażu i było wszystko ok. Wychodząc nie załączył alarmu..... :evil: . A manipulator niestety widać przez okiemko w drzwiach i było widać, że nie jest załączony dozór. Widocznie dostrzegł to złodziej i skorzystał z okazji. Pod oknem leżał dyszel do ciągnięcia betoniarki i nim usiłował zbić okno. Szyby P2 wytrzymały ale okno było rozszczelnione (nasz błąd) więc sie otworzyło. Ktoś szukał tylko pieniędzy, bo wszystkie szafy ubraniowe, pościele, szuflady powyciągane, dokumenty porozrzucane. Zginął tylko zegarek (pamiatka po ojcu) oraz złoty łańcuszek mojej żony. Przygotowany do wyniesienia był także aparat fotograficzny ale nie został zabrany. Całe szczęście niz nie zniszczyli w środku. Za okno nam zapłacą bo mamy ubezpieczone.
Teraz kilka przestróg dla innych, o czym powszechnie wiadomo -ja głupi też wiedziałem :oops: - :
1. nigdy nie zostawiajcie rozszczelnionych okien,
2. manipulator od alarmu montujcie tak, aby nie było go widać przez drzwi (szybkę w drzwiach)
3. uczulajcie wszystkich domowników aby załączali alarm po wyjściu.
4. zawsze ubezpieczajcie własne domy i mieszkania od kradzieży i wandalizmu!!!
Ogólnie jesteśmy w szoku, szczególnie moja żona, która będzie się bała jeszcze przez długie tygodnie. Najgorsze jest uczucie, że ktoś nas obserwuje oraz to, że jakiś ch.... naruszył mir naszego domu.

kasztanka
05-08-2005, 11:58
Tak było 1,5 roku temu

:evil: Ale się zaczął dzisiaj dzień :evil: Jeszcze parę dni temu pisałem,że nic mi nie ukradli a dzisiaj "niespodzianka". Na budowie był KOPERFILD i zniknęło 9 okien połaciowych Fakro. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ROZPACZ W PEŁNI. :( :( :( :cry: :cry: :cry:
Była policja, piesek sobie pobiegał i powąchał, wzieli odlewy śladów, które zostały w śniegu - i proszę czekać na wyniki śledztwa, ale wątpię w cokolwiek oprócz umożenia sprawy z powodu niewykrycia sprawców. A może zadzwonią po okup :-?:o:wink:

a wczoraj /kopia z innego wątku - czy okradli was po zamieszkaniu/. Piszę także w wątku o kradzieżach na budowie, bo nie mamy jeszcze odbioru.

Niestety ponownie z przykrościa muszę dopisać sie do tego wątku :( .
Mieszkamy od końca stycznia 2005. W dniu wczorajszym (4 sierpnia '05) po powrocie z pracy stwierdziliśmy po wejściu do domu, że szyba w kuchni jest strzaskana i otwarte okno. WŁAMANIE. Żona sie rozpłakała. Musiało sie to stać w biały dzień pomiędzy 10-17. O godzinie 10 był u nas w domu teść aby coś zabrać z garażu i było wszystko ok. Wychodząc nie załączył alarmu..... :evil: . A manipulator niestety widać przez okiemko w drzwiach i było widać, że nie jest załączony dozór. Widocznie dostrzegł to złodziej i skorzystał z okazji. Pod oknem leżał dyszel do ciągnięcia betoniarki i nim usiłował zbić okno. Szyby P2 wytrzymały ale okno było rozszczelnione (nasz błąd) więc sie otworzyło. Ktoś szukał tylko pieniędzy, bo wszystkie szafy ubraniowe, pościele, szuflady powyciągane, dokumenty porozrzucane. Zginął tylko zegarek (pamiatka po ojcu) oraz złoty łańcuszek mojej żony. Przygotowany do wyniesienia był także aparat fotograficzny ale nie został zabrany. Całe szczęście niz nie zniszczyli w środku. Za okno nam zapłacą bo mamy ubezpieczone.
Teraz kilka przestróg dla innych, o czym powszechnie wiadomo -ja głupi też wiedziałem :oops: - :
1. nigdy nie zostawiajcie rozszczelnionych okien,
2. manipulator od alarmu montujcie tak, aby nie było go widać przez drzwi (szybkę w drzwiach)
3. uczulajcie wszystkich domowników aby załączali alarm po wyjściu.
4. zawsze ubezpieczajcie własne domy i mieszkania od kradzieży i wandalizmu!!!
Ogólnie jesteśmy w szoku, szczególnie moja żona, która będzie się bała jeszcze przez długie tygodnie. Najgorsze jest uczucie, że ktoś nas obserwuje oraz to, że jakiś ch.... naruszył mir naszego domu.


wpolczuje! oby temu zlodziejowi rece poodcinalo!!!!!

pokar
09-08-2005, 21:32
Serdecznie współczuję!
Ucinać wszystko co odstaje!!!!!
pozdrawiam!
pokar

pokar
19-08-2005, 21:59
A teraz z upełnie innej beczki:
Przez trzy dni ( a raczej noce, bo cały boży dzień mój dzielny Father coś działał na froncie robót ) mieliśmy pewien kłopot ze wstawieniem drzwi, a stare ( takie na oko 60-letnie) zdążyliśmy wyrwać ( bo musieliśmy ). I co? I nic. Nie zniknął ani jeden gwóźdź, śrubka, czy nawet nowe drzwi, które stały oparte o ścianę w środku i cała wioska była tego świadoma!
Szczęście, cud, czy inny czort?
Teraz śpimy spokojnie, bo są wstawione i nowe drzwi i nowe okna. Ze stolarką mamy spokój.

MarioG3
20-08-2005, 00:57
Hej, tez dopisze sie do tego watku.

Nie ma ogrodzonej jeszcze calej dzialki, a trwa wlasnie budowa. Masa rzeczy po calej dzialce, a nic nie zginelo. Czesc ekipy budowlanej znam a Oni znaja mnie. Ale nie o tym chcialem mowic.

Mam sasiada ... dosc meczacy jest, robil mi sporo problemow na poczatku budowy, teraz juz jest lepiej, ale jest lepszy od psa ... jak tylko ktos przyjedzie na plac jak juz nie ma budowlancow to od razu wyskakuje z pytaniem a PAN TU CZEGO :D. Wazne jest wiec miec rowniez sasiada, ktory zwraca uwage na to kto przyjezdza i co robi.

A budowa idzie do przodu .. wlasnie wylewac beda stropik ;)

Pozdro:

manykes
06-09-2005, 07:13
narzędzia z baraku......

Jolka111
06-09-2005, 16:08
Nam zginęły palet EUR od dachówki, ale na budowie zatrudniamy właściwie tylko fachowców z rodziny, a sąsiad późno chodzi spać i wcześnie wstaje. Dobrze z nim żyjemy więc zawsze spojrzy co unas słychać :)

szeryf
08-09-2005, 10:22
Witam

W nocy z 5.09 na 6.09 ukradli mi z budowy 11 grzejników PURMO plus dwa łazienkowe. Bandyci dobrze wiedzieli po co przyszli. Wykręcili nawet pompkę z instalacji c.o. Co ciekawe w tym samym rejonie działania Policji
kilka wsi dalej w następną noc został obrobiony z grzejników inny dom.
Czy to przypadek?. Jedynym pocieszeniem jest, że nie miałem zmontowanej całej instalacji c.o. z piecem.

M@riusz_Radom
09-09-2005, 12:57
Współczuję :(

Kurna, mimo wszystko tego typu sprzęt wstawiałbym tylko kiedy :

- mam zamontowany alamr
- ktoś zaufany śpi na budowie

Całe szczęście, że pieca nie zwinęli.

Rafal Blecharz
12-09-2005, 09:16
A ja mysle ze najwiecej kradna Wam - ekipy ktore u was robia. Jesli nie jestescie caly dzien na budowie to kto wiec co pod koniec pracy fachowcy zabieraja ze soba? A to troche gwozdzi, a to troche gipsu, cementu, calowke, troche desek, resztki kafelek etc.

Oczywiscie te resztki upychaja innym na budowach ;-(

Jarek.P
03-10-2005, 08:20
Sąsiad sobie ogrodził działkę. Prowizorycznie, ale bardzo solidnie: słupki z metalowych rur, do tego siatka mocowana przez przyspawane (w trakcie montażu, po dociśnięciu siatki spawali) do słupków kawałki pręta fi6. Pewnie mu się wydawało, że tego już nikt nie ruszy.... Niestety :( Siatki nie ma, pod prętami jedynie odcinki powycinanych drutów z siatki zostały.

Powiedzcie mi, na jaką cholerę komu siatka z powycinanymi regularnie co 3m dziurami? Do sprzedania w rolce bez rozwijania, jako "panie, kup pan, okazja!"? Jeśli tak, to sukinsynowi, który tą "okazyjną" siatkę kupi, już teraz gratuluję!.

J.

JoShi
03-10-2005, 09:24
Powiedzcie mi, na jaką cholerę komu siatka z powycinanymi regularnie co 3m dziurami? Do sprzedania w rolce bez rozwijania, jako "panie, kup pan, okazja!"? Jeśli tak, to sukinsynowi, który tą "okazyjną" siatkę kupi, już teraz gratuluję!.

J.
Takie kawalki bez problemu mozna polaczyc w jeden. Przeciez to zwykla siatka splatana.

Jarek.P
03-10-2005, 10:25
Takie kawalki bez problemu mozna polaczyc w jeden. Przeciez to zwykla siatka splatana.

Tak, ale co innego jak się łączy odcinki po 10m, a co innego, jak siatkę trzeba co 3m rozpleść i spleść od nowa, coś mi się zdaje, że to będzie sprzedane tak jak jest...

J.

makul
25-10-2005, 18:04
Okradli nas z 24 na 25 października 2005

Już nie mamy betoniarki, lampy halogenowej, łaty aluminiowej 3 metrowej i 1,5 metrowej i piły traczowej - straty oceniamy na 1300 - 1400 zł. :cry: :cry:
Wszystko to było schowane do baraku zamkniętego na kłódkę.

Pozostaje mi tylko życzyć złodziejom: niech im ziemia lekką będzie.

25-10-2005, 19:43
Okradli nas z 24 na 25 października 2005

Już nie mamy betoniarki, lampy halogenowej, łaty aluminiowej 3 metrowej i 1,5 metrowej i piły traczowej - straty oceniamy na 1300 - 1400 zł. :cry: :cry:
Wszystko to było schowane do baraku zamkniętego na kłódkę.

Pozostaje mi tylko życzyć złodziejom: niech im ziemia lekką będzie.
:cry: :cry: :cry:

Tomek_R
26-10-2005, 09:40
Nam jak do tej pory nic nie zginęło, a nawet przybył nam kątownik murarzy, za pomocą którego udawadniali nam krzywość naszych Porothermów i który zostawili na budowie uciekając w popłochu, gdy postanowili nas wystawić i zostawili dom wymurowany tylko do deki.

bzado
26-10-2005, 19:01
Mi podprowadzili dwie rzeczy:
1. grill z Tesco za 65 zl (i w sumie ciesze sie z tego bo byl w koncu pretekst zeby postawic kamienny)
2. wlasnorecznie wykonana lawke drewniana (ale ta zgube znalazlem kilka dzialek dalej u pewnych panow ktorzy kazdy dzien zaczynaja od jabola i po krotkiej rozmowie skladajacej sie w wiekszosci ze slow na k i ch odebralem zgube)

27-10-2005, 13:31
pompę z hydroforem nowiutką, sobacza ich mać.
Teraz ekipa macha abisynką.

G
28-10-2005, 23:40
Świetny wątek, mimo że temat mało śmieszny, można z niektórych opisów popłakać... ze śmiechu.
Może dlatego mi tak do śmiechu, że przez 3 i pół roku budowy kompletnie nic mi nie zginęło, choć sąsiadom jakieś 200 metrów ode mnie, pościagali bandziory całą instalację centralnego ogrzewania. Wszystko !! Rurki, grzejniki, piec.
Fachowcy, psia ich mać !

mariucha
29-10-2005, 21:36
U nas jak ukradli silnik z betonierki. Co ciekawe na wszystkich okolicznych budowach podobnie.
Czytając ten wątek mam dylemat, co zrobić z oknami połaciowymi. Ale podobno same ramy do niczego sie nie przydadzą, a całość ciężko wyjąć.

Pozdrawiam

tomek81
06-11-2005, 09:04
u nas stolik plastikowy - spełnił złodziejom funkcję transportową, bo do oddalonego samochodu przenieśli sobie na nim 20-30 moich polan do kominka.
Poza tym wzięli też paczkę styropianu, aby móc wyżej sobie stanąć, kiedy wycinali 4 szt. zamontowanych okien w budynku mojego sąsiada. Swój styropian odzyskałem, bo był sklejony jedynie taśmą, sąsiadowi podpieprzyli oprócz tych okien jeszcze 10 paczek styropianu :x

jasssmine
16-11-2005, 18:35
NIC! a domków w poblizu nie za wiele i lasy dookoła :) I oby tak dalej :)
J.

Zjaba
22-11-2005, 12:04
mianowicie kabel energetyczny i deski na podbitke dachu (nieduzo, ale zauwazalnie). i tu refleksja: czy takie sytuacje sa nieuniknione ????

maja

SławekD-żonka
22-11-2005, 12:29
Ostatnio naszemu płytkarzowi ukradli z auta wiertarkę, a stał za płotem, pod samym domem :roll:

25-11-2005, 10:54
eee, to sie nie liczy.
Po pierwsze to nie wam ukradli tylko płytkarzowi, po drugie - nie z budowy tylko spoza budowy. A jakby stał pod sklepem, 200m dalej? :wink:

robertus
30-11-2005, 12:57
U nas na razie nam nic nie zginęło, głównie chyba dlatego, że budujemy się na starym osiedlu istniejącym od wielu lat gdzie obrabiający budowy raczej się nie zapuszczają. Ale moją ekipę raz obrobili na bezczelnego. Pracując na tyłach działki przy garazu ktoś wpadł do domu przez jedyne otwarte drzwi (działka ogrodzona i zamknięta) i zwinął im komórki i portfele. Sprzętu typu wiertarki, szlifierki itp nie ruszyli.

wiaterwiater
30-11-2005, 20:13
Nie moę znaleźć jednej rzeczy, ale wolę myśleć, że pies gdzieś to wywlekł.

AdaśP
01-12-2005, 08:45
U mnie zgineła poziomica, a miesiąc temu ukradli mi 2,5 tony cementu. I oczywiście nikt nic nie widział i nic nie słyszał. Policja przyjęła zgłoszenie i na tym się skończyło. :evil:

SławekD-żonka
01-12-2005, 08:50
eee, to sie nie liczy.
Po pierwsze to nie wam ukradli tylko płytkarzowi, po drugie - nie z budowy tylko spoza budowy. A jakby stał pod sklepem, 200m dalej? :wink:
Najbliższy sklep jest dobry kilomert od domu :lol: A to miało miejsce na terenie budowy - więc się liczy 8) a że przed progiem domu to już :roll:

kirkris
01-12-2005, 13:43
mi już drugiego dnia budowy nowy hydrofor :(
przywiozłem na budowę, zostawiłem ekipie i poszedłem na działkę obejrzeć postepy. Za 10 minut już go nie było :evil:
Żeby było lepiej, to jeden z robotników siedział przed domem i kręcił zbrojenia gdy z drugiej strony jakiś ...... podszedł i wyjął hydrofor przez okno :evil: :evil: :evil:

Żeby mu łapy oberwało :evil:

Yanek
09-12-2005, 11:14
40 drewnianych palet - na szczescie tylko to

tripper
13-12-2005, 14:18
glazurnik na odchodne wyniosl dwie packi, mlotek i cos jeszcze - nie pamietam. a wmurowal mi zupelnie inne listwy i wmawial pozniej, ze takie kupilem. te kupione znalazlem polamane, pogiete i wcisniete w worek pelen gruzu...

tynkarze wzieli jedna packe (oddali), a zostawili wykruszony lom.

drugi glazurnik pomylil sie i zamiast ukladac cokoliki z juz przepolowionych plytek, cale opakowanie rozcinal na pol szlifierka katowa, plytka po plytce... az mi sie go szkoda zrobilo.

jak na razie mam nadzieje, ze ktos mi obrobi piwnice w bloku, bo zostawilem tam tyle smiecia, ze az mi sie nie chce tego ruszac.

sonal
16-01-2006, 07:38
wczoraj zauważyliśmy ze skrzynki ZE (u mnie i u sąsiada) mają rozmontowaną tylną ściankę. Czyjaś wprawne ręka wymontowała zestaw przełaczniow pozostawiaąc tylko poucinane przewody.
Nie wiem czy zgłaszac to na Policję? Niby po co - przecież i tak nie znajdą sprawców bo na podstawie czego? :roll:

Peterek
16-01-2006, 08:59
Sonal zgłoś, czasem jak wyjdą w teren to potrafią złapać.

rafałek
16-01-2006, 11:36
Zgłoś choćby po to by mieli zajęcie i złe statystyki. Jeśli proceder będzie się nasiłał (oby nie) to powinni częściej wysyłać patrole w nocy.

martta
16-01-2006, 23:36
Zgłoś, może być Ci potrzebne dla Stoenu ( sprawdzone na własnej skórze) a jak plomby Stoenowskie,całe?

sonal
17-01-2006, 10:19
plomby całe, bo ktoś zobrał się do tylnej ścianki

martta
17-01-2006, 11:29
plomby całe, bo ktoś zobrał się do tylnej ścianki

Ale i tak zgłos, bo jeszcze trafi ci sie jakiś nadgorliwy pan co to zagladac w szafkę lubi i stwierdzi ,ze tu "coś" było kombinowane ,
lepiej mieć kwitek.

Pozdrawiam

adaman
29-01-2006, 14:56
Niestety i ja muszę dopisać się do tego wątku :cry: :cry: Wprawdzie nic nie zginęło, ale wyrwali dechy zabezpieczające okna, wyłupali część desek z drzwi prowadzących z domu do garażu i wywlekli "kozę" i skrzynkę-przybornik z wiertłami(myśleli chyba że w środku jest wiertarka". Nie zdążyli zabrać, bo ? Może ktoś ich spłoszył? - Kto? dookoła las....żadnych lamp...Głupie uczucie....Wiesz , że ktoś "brudny" spacerował po twoim domu...MOże wróci? Myślę, że pomógł nam opiekuńczy duch naszej budowy, poważnie - bo dlaczego zostawili coś, co wcale niełatwo było wytargać przez 40-cm otwór umieszczony ok 1,5 metra nad ziemią?

Zdziebdzio
03-04-2006, 14:54
a nam ukradli .... toalete przenosna i to w Prima Aprilis :cry: :oops:

angi
04-04-2006, 11:15
Nam ukradli erbetkę (czy jakoś tak się to pisze), i 20kg gwoździ(całe
opakowanie).

Funia28
10-04-2006, 13:04
Na razie tylko trochę drutu, bloczków nie wynieśli bo za ciężkie. Do sąsiada się włamali i stemple raczej na opał powynosili - ale palet sprzed domu co je można sprzedać - nie wzięli durnie :lol: Zobaczymy co dalej. Mam nadzieję że na moją toaletę się nie połaszą :-?

bartosz01
12-04-2006, 07:54
Nasza firma buduje do 10 domów rocznie. ukradli nam już chyba wszystko co jest potrzebne do budowy (a i nie tylko). Z tych ukradzionych rzeczy to już pewnie można byłoby postawić jakiś nieduży dom :) Ostatnio łupem padło prawie nowe obuwie naszego kierownika budowy, lament był na całą okolicę!!!!

rafałek
13-04-2006, 09:05
A my mieliśmy przez pewien czas kupkę złomu na zbyciu. I co... i nic nikt tego nie chciał ukraść, a tak na to liczyłem... :cry:

wilk1
13-04-2006, 20:01
W styczniu podczas największych mrozów, sąsiad powiadomił mnie, że zamiast dwóch pięknych Veluksów mam dziury :evil: , zniknęły skrzydła, ramy, kołnierze - wszystko. Złodzieje byli tak „kulturalni”, że dachówki posztaplowali i położyli obok. Policja stwierdziła, że to „fachowa” robota. Po trzech tygodniach umorzono śledztwo. I na kogo tu kląć? Na złodziei, czy też na tych, którzy w ramach oszczędności i taniego budowania, kupują trefny towar, na swoje budowy za 1/3 ceny.
A może tak konkurs na hasło:
„Buduję tanio, ale bez złodziei”, „Mieszkać nie w Złodziejowie” itd.
Jeżeli uraziłem amatorów tanich okazji to nie przepraszam.
Pozdrawiam uczciwych inwestorów.

rafałek
14-04-2006, 06:32
To, że niektórzy budują tanio za wszelką cenę generuje rynek "używek". Ten pogląd przewija się przez to forum co jakiś czas i nie jest niczym odkrywczym, ale może trzeba zadać sobie pytanie ile my sami jesteśmy winni. Często słyszymy o przypadkach montowania trefnych sprzętów i co... odbywa się to za naszym cichym przyzwoleniem. Zyjemy w kraju cwaniactwa i złodziejstwa które ma się dobrze, bo społecznie jest tolerowane.
Przykro powiedzieć, ale w mojej okolicy mieszka sporo osób dostarczających tanie części. Normalni ludzie się ich boją, ale czemu policja nic nie robi :evil: . Po jednej kradzieży porozmawiałem sobie z nimi i co usłyszałem :o : że jeśli się sami nie przyznają to ciężko im coś udowodnić...
Może skończmy czcze gadanie o prawach człowieka, bo w naszym kraju prawa mają tylko bandyci i złodzieje sumiennie chronieni przez prawo i prawników do spółki z obrońcami praw człowieka. Może by kiedyś Ci złodzieje okradli tych co stanowią tak durne prawo oraz tych co bronią praw człowieka (czemu tylko tego złego - przecież my uczciwi jajkoś chronienie nie jesteśmy). Robi się ogólna paranoja.
Wczoraj z przerażeniem wysłuchałem o przypadku jak grupa nastolatków zatankowała do pełna samochód plus 20l w kanister i odjechała. I co... i nic, no może prawie, bo te dodatkowe 20l przeważyło szalę i będą mieli sprawę w sądzie. Gdyby nie chciwość to byłą by to niska szkodliwość czynu (za mała kwota) i by się prawdopodobnie wykpili. :evil:
Do chwili jak nie będziemy wybijać moredrców, ucinać rąk złodziejom czy kastrować pedofili to na sądy nie ma co liczyć, mało tego, jak dostaną dotkliwy wyrok to pewnie jacyś obrońcy praw człowieka będą protestować przeciw pogwałceniu ich praw... A jakie prawa mamy MY uczciwi obywatele? Wychodzi na to, że żadne. Sprawa jest prosta - nie warto być uczciwym, bo tylko nieuczciwi są chronieni przez prawo, a jeśli już ktoś idzie siedzieć to ma lepiej niż niejeden bezrobotny a już na pewno bezdomny.
A policja? Może i nawet chce coś zrobić, ale ktoś wymyślił tak durne prawo... ech szkoda pisać.[/url]

zielonooka
14-04-2006, 20:56
przewrotnie napisze : poczucie bezpieczeństwa :wink:


uwierzcie ze wolalabym starcic polowe dachowek czy materialu na sciany :wink:

ale juz zakladam dobry alarm - mam nadzieje ze sie to wiecej nie powtorzy :wink:

conan
30-04-2006, 20:07
jedno mnie dziwi budujecie domy warte grubo ponad 150 tys ja zanim wprawiłem okan pierwsze co zrobiłem to instlacja alarmowa z powiadamianiem gsm koszt około 2 tys zastanawiam sie nad monitoringiem agencji ochrony kasuja około 80 zł. na miesiąc czasem warto wydac by sie nie martwić a widok sygnalizatora juz odstrasza . a ha nie dajcie sobie programowac haseł dostepu nikomu sami sie nauczcie i zmieniajcie co kilka miesięcy .i od czasu do czasu odpalcie syrene by somsiedzi wiedzieli ze to działa

rafalg
05-05-2006, 21:35
U mnie poraz pierwszy (a buduje ponad dwa lata) zdarzyła się kradzież. Zaje....li mi z budowy palety. Stały za ogrodzeniem przez ok. 0,5 roku. No i zniknęły. Chyba na wódkę zabrakło :-?

Danielek
07-06-2006, 19:03
dolacze do was :|
mam dopiero fundamenty wymurowane a juz mi zginela jednego dnia
1) tabkica informacyjna
drugiego dnia
2) palety po bloczkach fundamentowych
trzeciego dnia
3) proba wlamania do garazu blaszaka., przeciete klodki ale zamka nie otworzyli :) co prawda dzien wczesniej zabralem co cenniejsze z garazu bo mialem jakies glupie przeczucie :/ i wszystko woze w bagazniku.

ESKIMOS
07-06-2006, 20:56
A mnie w czasie ostatniej budowy, ekipa zamontowała wszystkie okna i pozostawiła w załączeniu worek z klamkami i nakładkami z tworzywa na zawiaski i okucia.
Niestety worek po kilku dniach znikł wraz z zawartością.
Okna zostały, ale kłopot był duży, bo klamki i okucia były systemu Kommerling i nie do odkupienia w sprzedaży detalicznej.
Na szczeście firma Kommerling załatwiła mi komplet zastepczy.

motyczka
08-06-2006, 10:13
nam przez cały okres budowy (nieogrodzonej jeszcze wtedy) zgineły tylko, zimą w okresie świąt, 2 palety...a u siąsiada były 2 włamania do domu i jeden do samochodu...nie wiem czy to nasze szczęscie czy pech sąsiada...dużych strat nie było...na szczęscie :)

stalowa
08-06-2006, 11:15
z mojej budowy robotnicy wynosili co sie dało: deski-patrząc w oczy mówili"teraz wszyscy kradną", gwoździe, cement (dopóki nie zaczęłam liczyć worków), na koniec budę dla psa :-?

Danielek
14-06-2006, 10:49
chyba my Polacy tacy jestesmy :roll:
jak sie da to trzeba zaje.... :-?

trobe
14-07-2006, 20:30
Odświeżam temat i dołączam do grona poszkodowanych. Ukradziono mi rynny - te jeszcze nie zamontowane a częśc zdjęto z dachu i porzucono (zniszczone). W sumie głowię się, jaki to rodzaj złodziei? Budowlaniec wie, jak zdjąc bez uszkadzania, złomiarz nie pogardzi uszkodzoną, więc kto?

rafałek
16-07-2006, 09:16
Budowlaniec wie, jak zdjąc bez uszkadzania, złomiarz nie pogardzi uszkodzoną, więc kto?

Może to zawistny sąsiad?

M@riusz_Radom
19-07-2006, 11:03
Nie moę znaleźć jednej rzeczy, ale wolę myśleć, że pies gdzieś to wywlekł.

Teściowa ??? :)

Dakot
19-07-2006, 14:13
taczka , bloczek od wyciągu, 30 pustaków betonowych 12cm.

tuxman
22-07-2006, 11:57
hihi - niezły temat...

Otóż, ja dowiedziałem się o pewnej kradzieży... po roku!
Już po zakończonej budowie - zniknęła połowa stempli i desek poszalunkowych - przy czym, nie dowiedziałbym sie o tym gdyby nie życzliwa przyszła sąsiadka nie przyszła (w momencie prac wykończeniowych wewnątrz domu) i nie zapytała się:
- Czy ci o co tam mieszkają, to czy aby nie rodzina?
Po odpowiedzi, że nie - nie rodzina, babina dopowiedziała,
- a to w takim układzie rok temu jakoś Panu drewno ukradli. Przyjechali samochodem - taką ciężarówką i ładowali całe auto - a potem pojechali...

:lol: :lol: :lol:

Osobiście, historia wzruszyła mnie do łez. Po pierwsze - mało brakowało a dorobiłbym się lokalnego powinowactwa. A po drugie - niezauważyłbym kradziezy - gdyby nie życzliwość (po upływie roku!) sąsiedzka...

Pozdrawiam[/url]

fizyk
31-07-2006, 21:21
Mi buchnęli rolkę folii i szpadel hartowany. Straty niewielkie :D

michu808
01-08-2006, 12:55
jakieś 3 miesiące temu amator cudzej własności zwinął mi z budowy 10 szt pręta zbrojeniowego fi 12 długości 12m. :x :x :x

e.kala
20-09-2006, 13:10
Niestety musze sie tu wpisać :evil: :evil: :evil:
Dzisiaj w nocy włamano sie do garażu na budowie i skradziono: wiertła, gwoździe, wiertarkę, szlifierkę, przedłużacze, piłę tarczową i inne rzeczy o których jeszcze nie wiem.

Jestem wsciekła i chyba sie zgodzę na tego wielkiego psa (mąż się ucieszy) :cry: :roll: :x

Kuna
23-09-2006, 23:11
Cytuję : o n i chodzą po naszym domu, znają jego rozkład tak dobrze jak my, a może nawet lepiej. I to jest przerażające i oburzające
Żeby się tak nie działo trzeba by zastrzelić wszystkich wykonawców waszego domu i ich rodziny i znajomych :D .
Mi osobiście z budowy skradziono wiertarkę celma . Stało się to podczas prac stolarskich , ale nie podejżewałem stolarzy bo mieli droższy sprzęt . Po prostu ktoś wszedł z ulicy i to co zobaczył w garażu wzioł . Stolarze robili na pietrze . A tak w ogóle to ta wiertarka to drobny epizod . Tylko jeden raz włamali mi się na budowę zlodzieje . Nie wiedzieli , że śpi na niej ekipa budowlana z ukrainy . Złodzieje dostali niezły wpie...l bo na drugi dzień znalazłem krew i 3 zęby . Wieść gminna do tej pory niesie , że mój dom to dom rosyjskiej mafi . A w okolicy mówią na mnie Mafioso (ale nie w oczy) . :D

trach
27-09-2006, 13:31
Uzupełniam temat - po raz pierwszy pisałem na początku budowy, teraz już mieszkam, więc pora na podsumowanie. Otóż - nie ukradli nam nic, mimo kilkakrotnego zostawiania komórek, samochodu na noc, a raz nawet domku niezamkniętego na klucz plus kilka razy z otwartymi na oścież oknami. Szczęście sprzyja naiwnym?...

Natomiast ilość rzeczy jaką kolejni fachowcy zostawili, jest oszałamiająca, włącznie z (dla przykładu) kilkoma segmentami rusztowania stalowego (które firma wynajmowała), kołowrotkiem z 30-metrową liną, kompletną i sprawną profesjonalną wiertarką udarową z zestawem różnych końcówek (łącznie w dwóch dużych aluminiowych walizkach), kilkoma parami butów i rękawic w znośnym stanie, kilkoma łopatami, całymi pakami gwoździ, wkrętów samowiercących, kilkoma rolkami papy, wełny, wiadrem lepiku,... długo by wyliczać. W dodatku musiałem dzwonić po ekipach po kilkanaście razy i w końcu zagrozić że wystawię to wszystko (narzędzia i rusztowania) na ulicę żeby po miesiącu wreszcie łaskawie zabrali co swoje - nie wszystko zresztą. Garaż się prawie opróżnił i odetchnąłem.

Ale niepotrzebnych a pozostałych w sporej ilości worków cementu, fug, klejów itd nie wzięli nawet za darmo!

A w zeszłym tygodniu żona odebrała w dodatku samochód z serwisu i po podniesieniu maski znalazłem w i na silniku klucz francuski nr 10, spore kombinerki, szmatkę i trochę części zamiennych.

Trzy dni temu przyplątał się kotek od sąsiada zza ulicy, najwyraźniej woląc nas od swoich państwa, bo zaczął sypiać u nas na ganku, mimo prób perswazji i odnoszenia za jego płot.

Dzisiaj wyszedłem rano na mały spacer, znalazłem dwa młotki (chyba teść zapomniał) a wróciłem z Tofikiem przy nodze (pies podwórzowy od innego sąsiada), bo nie chciał się ode mnie odczepić.

Zamiast ginąć to jeszcze przybywa... :o

Coś chyba jest z nami nie tak???

KiZ
28-09-2006, 14:08
Mlot bosch, kątówka bosch, kątówka celma, dwa przedłuzacze na bebnie :evil: Niestety, uspilismy czujność, bo przez dwa miesiące nie zginął gwóźdź no i sobie zostawilismy w graciarni sprzecik.

gregor2
12-10-2006, 14:34
palety EURO, które leżały od roku, nie miałem ich jak odwieźć. Problem sie rozwiązł

kozieniczanin
13-10-2006, 10:08
Witam wszystkich forumowiczow :D
Sam osobiscie budowy jeszcze nie zaczolem "siedem fachow osma bieda :lol: " tak powtarzal moj dziadek.
Jak jusz wyzej napisalem 7-fachow pomagam znajomym w budowaniu domow.
Kradzieza sa na kazdej budowie, ale po mojej trzeciej budowie-ona byla pouczajaca.
Wraz z kolega wpadlismy na pomysl (po pierwszej kradziezy zginely - mlotki, gwozdzie, i takie drobne zeczy) podjechalismy pod wiejski sklep kupilismy sobie po dwa browce usiedlismy i obserwowalismy (rowerami jasna rzecz) gostkuw ktorzy spedzaja dzien caly na degustacji.
Z tlumu kolyszacych sie obywateli :lol: naszej kochanej Rzeczypospolitej - dorwalismy dwuch w srednim wieku Panow 8) !!!!
Pogadalismy o budowach i obserwacjach jak chca to moga zarobic na Belta(znaczy sie wino tzw mozgoj.....p), odczasu do czasu beda wypytywac i obserwowac nasza budowe.
EEEEEEEFFFFFEEEEKKKTTYYY zaskakujace z wiekszych zeczy nie zginelo nic a jak zginolo to na drugi dzien wiedzielismy (z dokladnoscia do numeru domu i miejscu tymczasowego pobytu w komurce), ale wiemy jedno nikt nie ukradl z tej wioski, tylko sasiedniej.
Przyklad silnik od betoniarki - sasiednia wies, 5 beltow, godziny popoludniowe - wchodza na plac budowy nasi koledzy z silnikiem w reku (oczywiscie troche poobijani).
Od tamtej pory stosuje metody na wszystkich budowach znajomych.

Młodzi
13-10-2006, 20:47
... a nam wczoraj ukradli 16 thuji... pozostałe już wykopaliśmy sami. Byle do wiosny
:)

szczescie_moje
13-10-2006, 21:05
Witam wszystkich forumowiczow :D
Sam osobiscie budowy jeszcze nie zaczolem "siedem fachow osma bieda :lol: " tak powtarzal moj dziadek.
Jak jusz wyzej napisalem 7-fachow pomagam znajomym w budowaniu domow.
Kradzieza sa na kazdej budowie, ale po mojej trzeciej budowie-ona byla pouczajaca.
Wraz z kolega wpadlismy na pomysl (po pierwszej kradziezy zginely - mlotki, gwozdzie, i takie drobne zeczy) podjechalismy pod wiejski sklep kupilismy sobie po dwa browce usiedlismy i obserwowalismy (rowerami jasna rzecz) gostkuw ktorzy spedzaja dzien caly na degustacji.
Z tlumu kolyszacych sie obywateli :lol: naszej kochanej Rzeczypospolitej - dorwalismy dwuch w srednim wieku Panow 8) !!!!
Pogadalismy o budowach i obserwacjach jak chca to moga zarobic na Belta(znaczy sie wino tzw mozgoj.....p), odczasu do czasu beda wypytywac i obserwowac nasza budowe.
EEEEEEEFFFFFEEEEKKKTTYYY zaskakujace z wiekszych zeczy nie zginelo nic a jak zginolo to na drugi dzien wiedzielismy (z dokladnoscia do numeru domu i miejscu tymczasowego pobytu w komurce), ale wiemy jedno nikt nie ukradl z tej wioski, tylko sasiedniej.
Przyklad silnik od betoniarki - sasiednia wies, 5 beltow, godziny popoludniowe - wchodza na plac budowy nasi koledzy z silnikiem w reku (oczywiscie troche poobijani).
Od tamtej pory stosuje metody na wszystkich budowach znajomych.
zaskakujacy sposob, ale jesli skuteczny to trzeba wykorzystac :lol: moze w ten sposob uniknie sie kradziezy lub chociaz czesciowo ograniczy straty...

Bernard1978
15-10-2006, 15:10
ode mnie z posesji zniknely silowniki do bramy :(((

CMYK
19-10-2006, 09:40
Caly plot na dzialke zrobiony z metalowych katownikow, kradli na raty po polowie. Potem wlamanie i ukradli przedluzacze magnetofon pompe do wody i wiertarke ale ktos ich sploszyl i nie wyniesli wszystkiego
CMyK

bullish
10-11-2006, 14:40
Cytuję : o n i chodzą po naszym domu, znają jego rozkład tak dobrze jak my, a może nawet lepiej. I to jest przerażające i oburzające
Żeby się tak nie działo trzeba by zastrzelić wszystkich wykonawców waszego domu i ich rodziny i znajomych :D .
Mi osobiście z budowy skradziono wiertarkę celma . Stało się to podczas prac stolarskich , ale nie podejżewałem stolarzy bo mieli droższy sprzęt . Po prostu ktoś wszedł z ulicy i to co zobaczył w garażu wzioł . Stolarze robili na pietrze . A tak w ogóle to ta wiertarka to drobny epizod . Tylko jeden raz włamali mi się na budowę zlodzieje . Nie wiedzieli , że śpi na niej ekipa budowlana z ukrainy . Złodzieje dostali niezły wpie...l bo na drugi dzień znalazłem krew i 3 zęby . Wieść gminna do tej pory niesie , że mój dom to dom rosyjskiej mafi . A w okolicy mówią na mnie Mafioso (ale nie w oczy) . :D

Historia mojego kumpla jest podobna. Jak mu budowały polskie ekipy, to notorycznie mu cos ginęło (betoniarka, pompa etc.) Robotnicy spali na budowie, słyszeli szabry i ... nic ... się nie przejmowali.
Zdazyła sie jednak ekipa białorusinów, która złodzieji dopadła 100 m od działki jak pchali betoniarkę, a dalej to podbnie... spuscili mu łomot i kradzieże się skończyły.

Oregano
17-01-2007, 10:23
Caly plot na dzialke zrobiony z metalowych katownikow, kradli na raty po polowie. Potem wlamanie i ukradli przedluzacze magnetofon pompe do wody i wiertarke ale ktos ich sploszyl i nie wyniesli wszystkiego
CMyK

Właśnie dzisiaj rano dowiedziałem się, że zniknęła część stawianego ogrodzenia. Złodzieje wyrwali ze świeżego jeszcze betonu słupki :evil: A żeby nie było mi tak bardzo żal pozostawili mi małego pieska :o Wcześniej systematycznie ginął tylko cement. Obawiam się, że to jednak nie koniec :-?

mihow
17-01-2007, 10:29
A mi jakieś siusiaki ukradli kabel od betoniarki. Ucieli nożem i sobie poszli :)

e.kala
07-02-2007, 20:20
Znowu ja. Już nie mam tego wyłazu :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
http://preview.sedes.photosite.com/~photos/tn/8237796_348.ts1170518271000.jpg

dżordż5
09-02-2007, 19:54
A nam nic nie ukradli,. bo mąż i pies dobrze pilnowali

monika.KIELCE
11-02-2007, 02:31
Ja jeszcze nie zaczęłam, ale już boję się o moje sprzęty na budowie. Poza tym to będzie na takiej dzielnicy nie należącej do spokojnych. Teraz to nawet nie wiem czy grodzenie siątką coś da, bo okaże się, że i tego nie będzie. Psa nie zatrudnię, a nuż i psa ukradną :D

Jacek25
13-02-2007, 21:05
bardzo zdesperowany zlodziej ukradł beczke w ktorej gaszono wapno :o :-?

julienx
13-02-2007, 21:30
Az starch zaczynac. Wzięłam sobie wszystkie wasze rady do serca i mam nadzieję, ze bede przezorna. Dobrze ze 1,5 km mieszkają rodzice. Mozna co cenniejsze rzeczy trzymac u nich, a zresztą tato pewnie bedzie dozorować.

martynka1
15-02-2007, 10:48
zaczynamy budowę w lipcu .... aż sie boję, .... :-?

jaki
17-02-2007, 12:54
Jak tylko wstawili okna i drzwi zamieszkaliśmy na betonach i bez kibla.Przedtem nic nie ukradli ale były pozorowane wejścia, Zamieszkaliśmy latem więc dało się wytrzymać.Efekt taki że ekipa była przypilnowana i budowa trwała 7 m-cy

Capricorn
17-02-2007, 16:17
Jeśli chodzi o dość bolesne finansowo straty, to wyprowadzili nam (i to najpewniej hydraulicy lub tynkarze) tarczę taką do cięcia dachówek ceramicznych, bardzo twardą i drogą.

Bob Budowniczy zgubił klucze od naszego domu - na szczęsice zamek juz wymieniony, na jego koszt rzecz jasna.

Najlepsza jest jednak historia z początków naszej budowy - na działce stanęła "szopa budowlana", która tak naprawde bylawcześniej garażem złozonym z gotowych metalowych elementow. Podczas rozbiorki i transportu cos się "podziało", i na działce stanęła złożona byle-jak (niedopasowane drzwi, mocno odskakujące podczas otwierania). Przyjeżdzamy sobie kiedyś na "włościa", a tam - szopo-garaż otwarty. No trudno, włamka, zdarza się. Na drzwiach - sporo sladów zaschniętej krwi. Interesant zapewne nie był przygotowany na to, że drzwi odskoczą. :D :D :D I anlepsze teraz - jedyne, co było w środku, to..... dach tejze konstrukcji, którego nikomu nie chciało się zakładać :D Czyli: górą można było wejść bez problemów, i bez obrażen :D A w środku dach - i nic więcej :D Średni interes ;-)

Graf_0
20-02-2007, 15:02
Ha, jak tak czytam co niektóre odpowiedzi to moje straty mogę uznać za symboliczne. Dwie łopaty, młotek i kubek z którego lubiałem sobie na budowie pociągnąć kawę lub herbatę. :P
Ewentualne straty na pewno ograniczyło pozostawienie starego budynku gospodarczego na działce na której buduję. Wszystko co cenniejsze zamknąłem na stryszku. Niestety zapomniałem o tych kilku i cóż ... trzeba je było odzyskać w najbliższym sklepie za kilkadziesiąt złotych :wink:

abb
21-02-2007, 08:51
Czy już nie odwiedzają Was złodzieje na budowach.Może jak ten wątek będzie widziany ktoś nie straci czujności.My straciliśmy czujność i ukradli nam:agregat,nagrzewnicę,komin,7 paczek styropianu itd.

el-ka
26-02-2007, 00:29
Jadę sprawdzić! :lol: W zeszłym sezonie jakoś nas oszczędzało. Była jedna trudna sytuacja. Ktoś zostawił przyciśniętą kamieniem kartkę "Jeśli chcesz mieć jeszcze ten piękny namiot, to zostaw 50zł!". Ponieważ "piękny" namiot (tzw. "turecki") kosztował w Praktikerze w promocji 40 zł i mieliśmy przekonanie nie ulegać szantażom olalismy sprawę i dodatkowo specjalnie zaczęłam zostawiać na noc lampki solarne - i nic! Na działce stoi też garaż-blaszak, na razie włamania nie było. Staramy się też dobrze żyć z sąsiadami oraz ich pieskiem. :wink: Budowę zaczniemy dopiero od wiosny, więc może złodzieje czekają.

stiff
26-02-2007, 09:50
Do mnie włamali się z poniedziłku na wtorek ok. miesiąc temu - z garażu blaszaka ukradli 25 metrowy przedłuzacz i pół worka puszek po piwie a za miesiąc z poniedziałku na wtorek kolejne włamanie ale już nie było dla nich nic atrakcyjnego - wypili ćwiartkę gorzkiej żołądkowej któa leżała na stoliku i poszli.

Oregano
12-03-2007, 18:47
Przykro mi to pisać, ale niestety okazało się, że ekipa budowlana budująca mój dom oraz inne w okolicach Zalesia/Prażmowa/Czachówka okradała mnie za każdym razem, gdy cokolwiek wykonywali. Nigdy nie zginęło mi nic podczas nieobecności ekipy - zawsze wtedy, gdy byli na działce! Gdy pytałem, jak to się mogło stać, że nie dopilnowali, zgodnie twierdzili, że nic nie słyszeli i nie widzieli ale że to na pewno narkomani ze wsi...
Ostatnio wyprowadzili 8-10 worków cementu i sporo drewna, które prawdopodobnie odsprzedali innemu inwestorowi z okolicy. Jak się dowiedziałem syn szefa budowy, który kiedyś z nim pracował jest już w więzieniu za kradzieże, reszta ekipy wciąż u mnie na działce...
:evil:

ms.
12-03-2007, 19:27
Oregano i Ty ich jeszcze trzymasz?

Obsmaruj ich na naszej grupie. My tam sobie o bramach, oknach, reku i takich pierdołach budowlanych. Być może ktoś z nas w błogiej nieświadomości już ich zakontraktował.

Oregano
12-03-2007, 19:49
Oregano i Ty ich jeszcze trzymasz?

Obsmaruj ich na naszej grupie. My tam sobie o bramach, oknach, reku i takich pierdołach budowlanych. Być może ktoś z nas w błogiej nieświadomości już ich zakontraktował.
Opiszę, opiszę. Jeszcze w tym tygodniu.

koks
12-03-2007, 22:03
zaczęliśmy latem ubiegłego roku i mamy stan surowy zadaszony, a zginął nam tylko kabel od betoniarki; ktoś usiłował oderwać jeszcze metalowa klapę z silnika, ale nie dał rady :lol:
za to ostatnio przed wejściem na działkę pojawiła nam się...wycieraczka :D
czyżbyśmy wnosili zbyt dużo piachu :wink:

siarakiri
13-03-2007, 14:26
W biały dzień traktorem z dwukółką podkradają piasek ktory zostal mi z wykopu. Ale jeszcze gnojów przyczaje :evil: Na razie w okolicy piachu pałętają sie deski nabite gwozdziami :lol:

Poza tym buchneli kawalki stempli (pewnie ogrzaly dom zlodziejowi), poręczny łom, starą kurtkę. Sąsiadowi rąbneli kilkadziesiąt dachówek, oprocz tego przyłapał złodzieja jak mu w nocy drewno z posesji podpieprzał. Oczywiscie z tej samej miejscowosci złodziej :roll:

Co do tych moich od piasku to tez stawiam na miejscowych :evil:

Kumpel niezly patent zrobil - mial w altanie (a wlasciwie pod nia) wykopana piwniczke (taka dwa metry na dwa) w ktorej trzymal przetwory itp. Wchodzilo sie do niej przez klape w podlodze zaraz przy oknie. A ze przez to okno juz pare razy mu sie wlamywali to se wkurzyl, zdemontowal klape i dziure przykryl tym samym dywanikiem ktorym zawsze byla przykryta klapa :lol: Tydzien pozniej znalazł rozbite okno, dywanik w piwniczce i zęba na podłodze :lol:

ms.
16-03-2007, 07:48
:lol: :lol: :lol: piękne! To się nazywa cicha zemsta!

BigPiotr
16-09-2007, 18:34
Dopiszcie jak zabezpieczacie budowę przed złodziejami, mam na myśli tych co to np. okna , albo drzwi w całości "demontują". Oczywiście nie chodzi mi o to, że tata śpi na budowie, mój nie będzie spał i ja też nie mogę.
To chyba jeden z większych problemów jak to zaplanować przed rozpoczęciem budowy. Będę budował sam, więc ekip budowlanych będzie znikoma ilość.

q-bis
16-02-2008, 20:07
witam,
mam nadzieję że nikomu już nic nie kradną :wink:
rozpoczynamy budowę na wiosnę-skończyliśmy uzbrajać teren i:
1. zwinęli z kilku studzienek wodociągowych wodomierze wraz zaworami-musieliśmy kupić nowe bo wodociągi nie chciały podpisać umowy bez numeru wodomierza;
2. wybebeszyli szafki elektryczne-nie musimy nic kupować bo elektrownia odtworzy je ale dopiero przed rozpoczęciem budów.
słyszałem że potrafią też ukraść całe studzienki ale to chyba chodziło o jakieś z tworzyw bo chyba nie kręgi...
pozdrawiam

pierwotny
17-02-2008, 21:04
U mnie poszli na całość i rąbneli moim budowlańcom kabel od betoniarki... :(

mathiasso
18-02-2008, 11:00
u mnie gwizdnęli na razie tylko 2 nowe krzesła rozkładane jak zapomnieliśmy zamknąć okno w "wozie drzymały"

ms.
19-02-2008, 07:30
Wyraźnie teren jest kontrolowany - sami z siebie nie wchodzą, ale wykorzystają każdą nieuwagę inwestora/budowlańców.

Seba7207
21-02-2008, 19:27
Dobre z tą altanką i tym zębem. Się uśmiałem :D

DorisN
22-02-2008, 06:07
Czytam o tych kradzieżach, ale nie piszecie czy macie ogrodzone działki :roll:

dorianna
01-04-2008, 00:11
Zrobiłam pokrycie dachu z blachy miedzianej - miało przetrwać wieki... a przetrwało tydzień :evil: Ale 5 okien VELUX 78/160 zostawili :D .
Za to nie pogardzili 400m siatki i ponad 100 słupkami (które wycieli z podmurówki) :evil: . I to wszystko jednego dnia (nocy).

_kama
01-04-2008, 15:10
U nas murarze zabrali sobie... rybke z oczka. Na poczatku mnie zagadywali jaka ladna i kolorowa. Pozniej ich przylapalam jak ja probowali wylowic. Ostatecznie ja sobie zabrali.

Biedna rybka :(

arktyk
01-04-2008, 17:45
Murarze - akwaryści?

Pozdr,

MiA & Wojtek
04-04-2008, 16:03
garnek z rosolem :o :evil:

i jestem zla okrutnie,bo...to naprawde fajny garnek byl!
na tarasie (byl to listopad) przechowywalam rosol i potrawke z kurczaka..
potrawke ktos skonsumowal na miejscu (garnek zostawil) a rosol zabral chyba na "pozniej" :x
podejrzewalabym okoliczne koty lub psy,ale te oszczedzilyby naczynie ;)

dorianna
04-04-2008, 16:16
Sprawdziłam wszystkie skupy złomu w promieniu 20 km i...znalazłam swoją blachę i słupki w jednym z nich!!! Złodzieja namierzyła Policja a ja nie czekając na prokuratora sama wnoszę pozew do Sądu Cywilnego (bo szybsza procedura a facet biedny nie jest... już ja ściągnę odszkodowanie :evil: ), blacha i słupki są do niczego :cry:

pierwek
04-04-2008, 16:20
Czytam o tych kradzieżach, ale nie piszecie czy macie ogrodzone działki :roll:

a jakie to ma znaczenie? chyba że piszesz o ogrodzeniu 4m wysokości, pod prądem i z drutem kolczastym na wierzchu - ogrodzenie w stylu oświęcimskim...

dorianna
04-04-2008, 19:29
No właśnie. U mnie ukradli 400 metrów ogrodzenia (siatka+słupki, które wycieli z podmurówki), następnie zabrali się za miedziane pokrycie dachu - amatorzy złomu cholera jasna!!! :evil: Inna kwestia, że nie potraktowałam na serio rad, że w tym kraju lepiej nie robić nic z miedzi w widocznym miejscu, bo ukradną. Teraz pokryję zwykłą blachodachówką. Żeby tylko złodzieje nie wiedzieli, że prawie wszystkie instalacje (ogrzewanie wodne podłogowe) mam miedziane... :P

Croolick
04-04-2008, 20:48
Nam skradziono blisko 40palet pustaka U220.
Drobiazg. :lol:

Odzyskałem. :D

maro74
04-04-2008, 21:04
Odpukać ale nawet gwóźdź nie zginął , a nawet tydzień temu zapomniałem zamknąć okno a w salonie wszystkie elektronarzedzia lezały na wiezchu. :oops:

KAS01
24-04-2008, 10:17
Ktos z ekipy glazurnikow zwinal mi poziomnice laserowa i ladowarke do wkretarki.
Ktos z ekipy wykonawcy schodow - pilota do garazu.

Innych powazniejszych kradziezy nie zauwazylem. napewno zginely jakies duperele typu srubokret czy gwozdzie.

pozdrawiam
Konrad

euro
27-04-2008, 18:57
Mam takie pytanko apropo kradzieży. Czy ktoś zmyślny nie byłby w stanie opracować szkicu albo jakiegoś rysunku drzwi kture można otworzyć tylko i wyłacznie z zewnatrz. powiecmy 4 kantowniki arkusz blachy i ZAMEK tego typu. Taki bajer plus alarm nawet Bardzo prostu ułatwi Ukaranie w momecie szybkiej reakcji

darekpt
27-04-2008, 19:08
mi ukradli 2 lampy halogenowe takie z Nomi po 15zł/szt tzn. 1 ukradli a drugą zepsuli bo były przymocowane do takich drewnianych stojaków i chcieli je urwać a ona zamiast sie urwac to pękła na pół ta druga też chyba im się zepsuła bo podstawa została na stojaku - dobrze ze to jednorazowy produkt z Nomi - przynajmniej tego nie użyją :)
Teraz zamontowałem kamere bezprzewodową przed wejsciem

sly123
16-05-2008, 11:48
Witam,
Ja miałem dwie kradzieże na budowie - działka ogrodzona.
1. Ukradli reduktor do gazu od przyczepki kampingowej.
2. Ukradli papier toaletowy z wychodka - niestety ktoś przy okazji chciał załatwić potrzebę i chyba nie trafił. Śmierdząca sprawa.
Pozdrawiam,
Sly

Piotr Kopacz
27-05-2008, 21:59
Mimo że jeszcze nie ruszyliśmy z budową to po mału obsadzamy różnymi roślinami działkę, ostatnio wykopali iglaka :D

niezapominajka
28-05-2008, 09:13
Witam Wszystkich! Do tej pory nic takiego nie mielismy na działce aby warto było sie pokusić. Owszem, stoi barak, blaszak i latrynka - wszystko porzadnie zamkniete- ale przeciez dla złodzieja to tylko jakies tam małe utrudnienie. Nie ma jednak żadnych śladów aby ktoś chciał się włamać. Obecnie zaczynamy sadzić drzewa, ciagniemy prad w głąb działki, zacznie sie budowa.. I ... będzie coraz więcej do stracenia... Oby złodzieje nasze działki obchodzili wielkim łukiem. Tego sobie i Wam Wszystkim życzę.
P.s. Z tą piwniczką - świetny pomysł. :wink:

partner
01-06-2008, 13:16
myślę że sadzenie roślin (przede wszystkim tuj i iglaków) najlepiej zostawić na koniec budowy - są często kradzione

kaka11
07-06-2008, 23:02
U mnie zginęła tylko siekiera. Fajna cholera była.

agata39
10-06-2008, 08:24
Witam,
Ja miałem dwie kradzieże na budowie - działka ogrodzona.
1. Ukradli reduktor do gazu od przyczepki kampingowej.
2. Ukradli papier toaletowy z wychodka - niestety ktoś przy okazji chciał załatwić potrzebę i chyba nie trafił. Śmierdząca sprawa.
Pozdrawiam,
Sly
:lol: :lol: :lol:

grregg
23-06-2008, 22:49
Witam,
Ja miałem dwie kradzieże na budowie - działka ogrodzona.
1. Ukradli reduktor do gazu od przyczepki kampingowej.
2. Ukradli papier toaletowy z wychodka - niestety ktoś przy okazji chciał załatwić potrzebę i chyba nie trafił. Śmierdząca sprawa.
Pozdrawiam,
Sly
:lol: :lol: :lol:

Też się uśmiałem :lol: - z opisu oczywiście :)

Slav
25-06-2008, 16:47
Witam,
Ja miałem dwie kradzieże na budowie - działka ogrodzona.
1. Ukradli reduktor do gazu od przyczepki kampingowej.
2. Ukradli papier toaletowy z wychodka - niestety ktoś przy okazji chciał załatwić potrzebę i chyba nie trafił. Śmierdząca sprawa.
Pozdrawiam,
Sly

Zaprawde smierdzaca,

Nam jeszcze nic nie ukradli ale jedna ze scian zyskala kiepskie graffiti. Teren jeszcze nieogrodzony.

Pozdrawiim
S

piterazim
27-06-2008, 08:25
u mnie na chwilę obecną majstrowi podprowadzili kilka ramek rusztowania

gościu od którego będę kupował okna opowiadał, że swego czasu montował komuś okna i na sąsiedniej budowie również inna firma montowała okna. Firma odjechała i po krótkim czasie wjechała kolejna i zaczęła te okna wymontowywać :o

wysłali kogoś do sprawdzenia o co chodzi, a tamci powiedzieli że okna są w złym kolorze i inwestor kazał wymienić

Jak się okazało inwestor nic o tym nie wiedział

wniosek - jak kraść to w biały dzień :evil:

Inka-1
27-06-2008, 16:36
to co państwo opisujecie to tzw. "betka", mnie okradziono na kilkanaście palet cegieł. Można za to wybudować drugi dom. A historia wygląda następująco: cegły kupiłam w poleconym przez znajomych składzie przed rozpoczęciem budowy na parę miesięcy wcześniej. Potem telefonowałam do hurtowni, kiedy mają przywieźć kolejną partię materiałów. Ponieważ buduję pierwszy raz nie orientuję się ile cegieł "idzie". Kupiłam natomiast zgodnie z kosztorysem i wyliczeniami. Właściciel składu nie poinformował nas, kiedy wyczerpałam swój zakup, według moich zapisków wszystko było OK. Gdy kończyłam stan surowy, a ekipa murarska właśnie zeszła z placu budowy, o czym właściciel składu nie wiedział (a może właśnie wiedział od swoich kierowców) zjawiła się via faks faktura, z której wynikało, że zużyłam o 1/3 więcej cegieł niż kupiłam. Zaznaczam, że w międzyczasie były realizowane faktury na inne materiały, o cegłach nie było mowy za wyjątkiem cegieł pełnych. Cała dostawa (2 rodzaje cegieł) była realizowana z tej samej cegielni, na każdej cegle jest oznakowanie (nazwa i data produkcji). Policzyliśmy ręcznie wszystkie wbudowane cegły, kierownik budowy policzył szacunkowo, nasze dane są zgodne. Tylko hurtowni nie zgadza się. Hurtownik nie dawał tzw. wuzetek, tylko dawał karteczki, na nich oraz w zeszycie prowadzonym przez hurtownię są podpisy. Jest to nazwisko wykonawcy. Do podpisu on się nie przyznaje.

cieszynianka
27-06-2008, 18:02
Nam zwinęli przedłużacz do czjnika, w którym robili sobie kawę i herbatę, bo myśleli, ze jest ich własnością :roll: , po interwencji oddali :D

kordzik
29-06-2008, 15:53
Trochę desek, cementu i gwoździ.

matilda
29-06-2008, 18:48
Kostkę brukową, gwoździe, parę narzędzi... Ale w przyszłości uprzedziliśmy fakty i woleliśmy postawić flaszkę osobnikom, których podejrzewaliśmy o te kradzieże i już się nie powtórzyły. ;-)

darekpt
06-08-2008, 15:38
a mi ukradli ( ekipa od docieplania - juz ich u mnie nie ma - od poniedziałku kończy ktoś inny ) laptopa , 4 piwa , 100zł z portfela i troche drobnych..... Ps. pewnie pytacie po co laptop na budowie :P a no tak jakos sie tam znalazł ;) dobrze ze byl stary i tak mialem go zmienić

szczepek
12-08-2008, 12:34
agregat prądotwórczy...

ale palił więcej benzyny niż moje auto dziennie - więc dobrze tak złodziejowi.

sylwiag
09-04-2009, 08:57
Podnoszę temat, bo aż mnie skręca ze złości. Weszli pięć dni temu w nocy. Zabrali dwie wiertarki, kontówkę. Zakosili jeden przedłużacz, drugi widocznie był im niepotrzebny, bo pocięli :evil: Wczoraj pojawili się drugi raz. Tym razezm zniknęła drabina, taka chyba aluminiowa, długa (potrójna), dwie butelki wody niegazowanej, kolejny przedłużacz, widać przemyśleli sprawę i stwierdzili, że się przyda, ach i jeszcze dwie tarki :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Trza pomyśleć o dużym psie albo małym lwiątku

MEDE
09-04-2009, 09:59
U mnie zakosili telefon komórkowy i sztachety ogrodzeniowe, w momencie odkrycia sprawcy nastąpiło porzucenie przez niego miejsca pracy

q-bis
09-04-2009, 13:42
witam,
mam nadzieję że nikomu już nic nie kradną :wink:
rozpoczynamy budowę na wiosnę-skończyliśmy uzbrajać teren i:
1. zwinęli z kilku studzienek wodociągowych wodomierze wraz zaworami-musieliśmy kupić nowe bo wodociągi nie chciały podpisać umowy bez numeru wodomierza;
2. wybebeszyli szafki elektryczne-nie musimy nic kupować bo elektrownia odtworzy je ale dopiero przed rozpoczęciem budów.
słyszałem że potrafią też ukraść całe studzienki ale to chyba chodziło o jakieś z tworzyw bo chyba nie kręgi...
pozdrawiam

Od tamtej pory mam stróża - w maju zaczynam wykończeniówkę, nic właściwie nie zginęło, oprócz miotły-takiej porządnej, ale przybyły dwie inne takie nieporządne...


Przeczytałem to i muszę dodać, że nie mam na myśli żadnych kobiet... :wink:

Femmee_
15-04-2009, 09:12
A u nas ktoś ,,ambitny'' zakosił ... drzwi do kibelka (latrynki stojącej na rogu działki). SZOK!!!

braszyns
17-04-2009, 06:37
odpuać nic

Afrodyta
17-04-2009, 12:55
Wkurzyć się można, bo teren ogrodzony, wysoka brama, psy w sąsiedztwie szczekają.. I to kradną mieskańcy tej wioski :( :( :(

Co robić w takim przypadku? Nic?

A co wtedy jak ci się złodziej wżeni w rodzinę, wszyscy wiedzą,że to on, ale nikt nic nie robi, bo przed ludźmi wstyd?
Z budowy nic nie zginęło, ale dom miałam przetrzepany równiuteńko do tego stopnia, że aż dzieciom ze skarbonek pieniążki zniknęły!!!!!!!!! :evil: :cry: :evil: :cry: Niech się udławi tym, co nasze, ale żeby dzieciom oszczędności? :evil: :evil: :evil: Nawet nie wiecie jak mi się ryczeć chciało....nie dlatego, że nam, ale, że dzieciom....

Marzę o tym żeby jak najszybciej iść na swoje......

Nie to żeby mi było wstyd, ale mieszkamy na terenie teściów i w razie kłótni nie mamy dokąd pójść

MARTEX73
07-05-2009, 21:06
Moja bestia dobrze pilnuje każdy się dwa razy zastanowi czy skoczyć przez siatkę
http://forum.muratordom.pl/fa-demeter,t158669.htm

Katarzyna S.
07-05-2009, 21:33
U nas tylko drut bagatela 6m pręty:) sąsiad mial trochę mniej szczęścia ukradli mu okna - już wstawione:(

Nawiasem mówiąć pomocy dzisiaj ekipa budowlana zrobiła mi łączenia płyt kartonowo gpsowych cekolem C-45 czy ktoś się na tym zna, mogę to spokojnie zostawić. Pomóżcie.

Emilka26
08-05-2009, 07:23
Nam wykonawca zwinął 60 m węża ogrodowego :wink: tak na odchodne...a tak nic.. bo umowę miałam spisaną że jak coś z budowy zginie to oni odpowiadają - więc pilnowali dzień i noc :D za to sąsiadowi gwizdneli nowo postawiony metalowy garaż wraz z narzędziami :o

Mymyk_KSK
08-05-2009, 11:09
najpierw myślałam że nic i już miałam pochwalić się jakich mieliśmy uczciwych budowlańców i szczęście do nieaktywności złodziei..
ale sprawdziłam dokładnie i okazało się że buchnęli buty do wspinaczki..

TomekC73
09-05-2009, 21:09
Moja bestia dobrze pilnuje każdy się dwa razy zastanowi czy skoczyć przez siatkę
http://forum.muratordom.pl/fa-demeter,t158669.htm

Mój kolega miał też bestię - strach było posiedzieć przy grilu. Niestety ukradli bestię oraz betoniarkę i coś tam jeszcze.

U mnie właśnie nóg dostało 6 stępli :-?

MARTEX73
10-05-2009, 06:35
Właściwie to u nas nie słychać ze coś zginęło z jakiejś budowy czasami tylko tuje czy jakieś drzewka zmieniają właścicieli
Dosłownie wszyscy złodzieje wyjechali do Anglii czy Niemiec zostało się pare żuli, ale oni nie kradną wolą pożebrać pod marketem kilka lat temu jak coś komuś zginęło to wiadomo było, kto i co, jednak małe miasteczka mają swoje plusy

Jarek.P
10-05-2009, 09:49
Właściwie to u nas nie słychać ze coś zginęło z jakiejś budowy czasami tylko tuje czy jakieś drzewka zmieniają właścicieli
Dosłownie wszyscy złodzieje wyjechali do Anglii czy Niemiec zostało się pare żuli, ale oni nie kradną wolą pożebrać pod marketem kilka lat temu jak coś komuś zginęło to wiadomo było, kto i co, jednak małe miasteczka mają swoje plusy

W dużych miasteczkach też czasem nietrudno się dowiedzieć. Jak nam z działki ukradli kilka drzew, to następnego dnia w gruntowej, mało używanej drodze wyraźnie było widać jeszcze ślady ciężarowego samochodu, który te drzewa wywiózł, prowadziły one w stronę, w której raptem parę zabudowań jest, żeby było ciekawiej z tamtej strony wyraźnie niósł się jazgot piły. Co z tego, policja "nie wykryła sprawców". Sami jak się tam pokręciliśmy, na jednym podwórku nawet hałdę świeżego drzewa zobaczyliśmy, ale podpisane w końcu nie jest...

To było kilka lat temu, obecnie w najbliższej okolicy mnóstwo budów jest. Całkowitym przypadkiem wczoraj znów przejechaliśmy się obok tego podwórka. Podwórko typu "graciarnia", a na nim np. dwie (różne) paczki styropianu. Zabudowania na nim stare, śladu jakichkolwiek remontów tłumaczących obecność tego styropianu (jedna paczka to był fundamentowy) - brak.

Tak wiec, gdyby komuś w Markach k/wawy, od strony okolic Zagłoby zginął styropian ostatnio z placu, to pisać na priv, może się "odnajdzie".

J.

kiniazoomki
11-05-2009, 17:45
Jak to czytam to jestem przerażona.

Co prawda dopiero planujemy budowę, ale na działkę mamy dosyć daleko, dookoła działki żadnego sąsiedztwa, ponieważ dopiero powstaje tam droga wojewódzka (przez środek mojej dłuuuuuugiej działki, więc budowy dopiero tam się zaczną. Doszłam do wniosku, że nie ma sensu teraz tam niczego zwozić i składać w blaszaku czy w innej szopie skoro nie będzie tam nas zbyt często, a już się cieszyłam, że będzie gdzie powywozić wszystkie graty.

TomekC73
11-05-2009, 18:58
Jak to czytam to jestem przerażona.

Co prawda dopiero planujemy budowę, ale na działkę mamy dosyć daleko, dookoła działki żadnego sąsiedztwa, ponieważ dopiero powstaje tam droga wojewódzka (przez środek mojej dłuuuuuugiej działki, więc budowy dopiero tam się zaczną. Doszłam do wniosku, że nie ma sensu teraz tam niczego zwozić i składać w blaszaku czy w innej szopie skoro nie będzie tam nas zbyt często, a już się cieszyłam, że będzie gdzie powywozić wszystkie graty.

czyżby ktoś tu budował sielankę? :wink:

agol
19-05-2009, 18:18
Jak to czytam to włosy jeżą mi się na głowie... Szok... Też buduję dom i baaardzo się boję, że mnie okradną, tej bezsilności, szkoda tylko, że we własnym kraju muszę się o wszystko bać :( Obecnie mieszkam za granicą gdzie swój swojego nie okrada... a tu ?????? Polak Polaka, sąsiad sąsiada bleeeeee... szkoda słów... ale pozdrawiam wszystkich budujących, co wkładają cały wysiłek by mieć swój kąt :)

MARTEX73
19-05-2009, 19:46
mówią że polak wszystko zniesie ale chyba do domu :lol:
załatw sobie jakąś bestie do pilnowania najlepiej dorosłą ze schroniska

malgosia0023
20-05-2009, 08:53
mi buchneli czujnik zewnętrzy do co,łopatę i pewnie jeszce wiele innych "pierdół" :evil:

Claudii
04-06-2009, 11:41
na razie nic , pewnie dzięki temu ,że niedaleko jest pewna firma i cały czas tam siedzi stróż i pilnuje a my jesteśmy na przeciw :lol:

pajogor
05-06-2009, 14:36
Tfu, tfu jeszcze nic /i niech tak zostanie/ ... ale za to widzę ze coś mi przybyło.
Wczoraj zauważyłem ze ktoś nam podrzucił stare okna :evil:
Tylko jak wleźli na działke i je tak ładnie ułożyli, że nawet szyby nie stłuczone ? :roll:

annecy
08-06-2009, 21:32
używanego grilla z tesco za 20pln i przedłuzacz pocięty w kilku miejscach...

bida z nędzą dookola....

fotograf
09-06-2009, 09:33
Przez cały okres budowy (2 lata) jak na razie (odpukać)ukradli:
- właściwie zamienili kastrę z prostokątnej na okrągłą?
- worek na smieci (śmieci zwyczajnie rozrzucili).

Uwaga: Nie trzymajcie wartościowych żeczy na budowie!

mi przez całą budowe nic nie zginęło - jak sie wprowadziłem to naprawiałem siatke ogrodzeniową w jednym miejscu i zostawiłem pęk drutu przy ulicy i ktoś ten drut powiesił mi na płocie i niestety ktoś kolejny z tego płota go ukradł jak naprawiałem w innym miejscu :)

KASIA1973
09-06-2009, 12:53
a nam właśnie ukradli paletę wapna i cementu i bloczków fundamentowych

by ich sz...trafił

MARTEX73
09-06-2009, 19:18
a nam właśnie ukradli paletę wapna i cementu i bloczków fundamentowych

by ich sz...trafił

no to widlakiem musiał ktoś podjechać 8)

MARTEX73
09-06-2009, 19:21
:-? Chociaż też mam szkody, następny wąż pies mi zeżarł z pięćdziesięciu metrów zrobił około 30 kawałków są fotki na moim profilu

KASIA1973
10-06-2009, 09:27
a nam właśnie ukradli paletę wapna i cementu i bloczków fundamentowych

by ich sz...trafił

no to widlakiem musiał ktoś podjechać 8)

żle się wyraziłam-ładowali ręcznie po woreczku-palety zostawiłi-wspaniałomyślni!!!!

lukas3339
20-06-2009, 23:50
kurcze normalnie nic mi nie ukradli, no moze z piec łat, za to wzbogacilem sie o rozne rzeczy - bluza murarza, jakies stare spodnie robocze, kitel, skarpety - generalnie moglbym sie ubrac od stop do glow prawie - no i oczywiscie surowce wtorne - puszki po piwie w duzych ilosciach oraz plastikowe butelki typu " dzban wisniowy" :-D

Viga
22-06-2009, 11:37
No niestety - 3 razy było u mnie włamanie.
2x skradli przewód, którym ciągnęliśmy do blaszaka prąd ze
słupa (sporo metrów), skrzynkę z narzędziami, butlę gazową,
grilla, 2 czajniki, sekator i nowe nożyce do trawy (stare zostawili),
opryskiwacz i ... 2 plastikowe deski do krojenia. Acha! pudełko z
różnymi przyprawami. Pewno kochający mężuś i o żonce pomyślał. :evil:

Jest podejrzany sąsiad (jego syn już siedział za kradzież. Niestety w momencie
kupna działki nikt nam o takim "szczególe" oczywiście nie powiedział).
Radzą nam, aby dawać mu co miesiąc jakąś kwotę, żeby niby pilnował
terenu, czy nikt się nie kręci. Powiem szczerze - mamy bardzo mieszane
uczucia. A co Wy o tym pomyśle sądzicie?

Z przerażeniem przeczytałam o kradzieżach okien. :o
Co zrobić, żeby się przed tym zabezpieczyć??!!

pajogor
22-06-2009, 12:54
Tfu, tfu jeszcze nic /i niech tak zostanie/ ... ale za to widzę ze coś mi przybyło.
Wczoraj zauważyłem ze ktoś nam podrzucił stare okna :evil:
Tylko jak wleźli na działke i je tak ładnie ułożyli, że nawet szyby nie stłuczone ? :roll:
No to muszę zrobić aktualizację. Właśnie i nas okradli. :evil:
I to dekarze !! Nie dość ze spierniczyli nam dach to jeszcze przydały im się nasze nowiutkie narzędzia :x

Emilka26
22-06-2009, 13:10
Radzą nam, aby dawać mu co miesiąc jakąś kwotę, żeby niby pilnował
terenu, czy nikt się nie kręci. Powiem szczerze - mamy bardzo mieszane
uczucia. A co Wy o tym pomyśle sądzicie?


dla mnie to haracz...jestem na nie

Emilka26
22-06-2009, 13:16
Z przerażeniem przeczytałam o kradzieżach okien. :o
Co zrobić, żeby się przed tym zabezpieczyć??!!

Prawdę mówiąc ciężko Ci doradzić nie będąc na Twojej działce. Mogę Ci powiedzieć jak ja się ustrzegłam przed kradzieżami, podpisałam umowę z wykonawcą, który z obligował się zostawić swego człeka do pilnowania, że gdy coś zginie z terenu budowy, lub zostanie wymontowane on odpowiada finansowo. (dzięki temu nie kradli również pracownicy). Może koszty większe ale nic mi nie zginęło oprócz węża ogrodowego. Mojemu sąsiadowi zginął cały blaszak ze wszystkimi narzędziami i materiałami :-? .
Sytuacje są różne, nie wiem czy u Ciebie da się tak zrobić, bo jeśli budujesz systemem gospodarczym to na nic Ci moja rada :wink:...a może groźny burek?

tomaszek71
23-06-2009, 16:39
Narazie spuścili 2 razy wodę z 1000 l zbiornika .
poodpinali tymczasową siatkę ogrodzeniową
wypili morze piwa (zostawili puszki)to się sprzeda
i odziwo zostawili połowę butelki wódki , ja się tego nie tykałem
ale murarze stwierdzili że nic jej nie brakuje i ją skonsumowali
Na drugi dzień tylko jeden z nich się rozchorował bo leczył kaca dalej podobnym lekarstwem

Viga
23-06-2009, 21:18
Emilko - dzięki za radę! Domek stawia nam ekipa, więc jak będzie tak
daleko, faktycznie pogadamy z wykonawcą. Albo weźmiemy trochę urlopu. :wink:

Anetka13
27-09-2009, 09:59
U sąsiadów koleżanki ukradli okna dachowe, złodzieje byli na tyle "mili", że założyli folie w miejsce okien dachowych w razie deszczu. Straty duże, bo oni mają chyba 5 dużych okien dachowych. Nam ukradli taczki i łopatę :o

MARTINA1
27-09-2009, 19:40
A nam z działeczki zwinięto świeżo posadzone sadzonki wierzby energetycznej (nie wszystkie) i to chyba jedyny przypadek kiedy się cieszymy . To straszne badziewie , dla nas niewypał , korzenie nie do usunięcia , rozrosło się po latach i niech się biedzi kto zwinął . :wink:

Adamo&Misia
28-09-2009, 06:52
Nam narazie nic nie zgineło z budowy! wszystkie wartosciowe zeczy budowlańcy zabierają z sobą do noclegowni, to co cenniejsze z narzedzi własnych trzymam w samochodzie (piła fiskars itp.) Przybyło za to bardzo bardzo duzo puszeczek po pifku:)

szafa
28-09-2009, 08:07
Mnie zniknęło kilka blatów szalunkowych - wiadomo pierwszy chłodek a czymś trzeba grzać. Co ciekawe jakiś dowcipniś przełożył mi wodomierz i zużycie cofało licznik oczywiście została wykryta kradzież wody. Na szczęście udało się wyjaśnić sprawę w wodociągach i ominęła mnie kara w wysokości 5000 zł.

Nie wróży to zbyt dobrze na przyszłość pewnie bez 3 m muru i elektrycznego pastucha się nie obejdzie.

arktyk
28-09-2009, 15:09
MNie okradali 3 razy podczas budowy. Ale nie gineło nic bardzo cennego ot narzędzia, stary telewizor, jakieś arkusze blachy. Po zainstalowaniu alarmu na razie nic nie ginie.

Pozdr,

Asia**
29-09-2009, 14:00
U nas próbowano podpalić słup energetyczny :lol:

MARTEX73
29-09-2009, 17:29
szkoda gadać

Kasiaa29
05-10-2009, 15:07
hehe, fajny piesek,tort mu się należy

doris65
07-10-2009, 09:46
Nam na razie niczego nie ukradli (budujemy od czerwca br). Mamy na działce przyczepę kampingową + stróż 24 h/dobę, ktory przy okazji wykonuje drobne prace typu: budowa kregu z kamieni na ognisko, malowanie słupków ogrodzeniowych, malowanie sztachet, sprzątanie. Owszem przyjeżdżali różni najczęsciej wieczorową porą (nawet HDS-em), ale stróż plus piesek są skuteczni. Tylko borsuki kradły nam śmieci z worka.

damianekK
10-10-2009, 21:07
U mnie co dziwne, to nie tylko że nic nie ubyło, a wręcz przeciwnie - przybyło. Przyjeżdżam pewnego dnia na budowę i patrzę, a tu leżą jakies kłody drzewa. Drewno super do kominka, pieknie obciosane, równo pocięte.
Już lezy pół roku i do dzisiaj nie wiadomo kto je przywiózł. Mogę jedynie podejrzewać, że po prostu ktoś komus zlecił przewiezienie a ten ktos pomylił budowy. I tym sposobem za darmo mam opał na zimę do kominka.

kgolebiowski
14-10-2009, 15:15
13 opakowań styropianu

anzys
14-10-2009, 17:10
skradziono mi kilka rzeczy o wartości ok. 550zł, ale co jest najdziwniejsze Policji udało się klientów złapać i jak na razie oddali 300zł :o

KASIA1973
14-10-2009, 19:40
to znowu ja

ukradli nam agregat prądotwórczy,ale to tylko nasza głupota ,że tam był :oops: :oops: :oops:
policja sprawę umorzyła-sprawcy nie wykryto :-?

IP
16-10-2009, 18:35
Nam się niestety włamali i ukradli cały sprzęt tynkarzom, łącznie z agregatem. Ukradli też jeden agregat pradotwórczy.

Mirek_Lewandowski
16-10-2009, 18:40
hehe, fajny piesek,tort mu się należy

Raczej kawał gnata :D
Sąsiadowi (no nie z budowy oczywiście) nutrie, które hoduje ukraść chcieli.
Wiemy o tym tylko dlatego, że rano palec znalazł... w klatce. Czyj- diabli wiedzą :o

Agatka77
16-10-2009, 20:27
Nam zginęło 2 kg kiełbasy. Sprawcą okazał się pies sąsiadów :lol: :wink:

Mirek_Lewandowski
16-10-2009, 20:47
Oddał? :lol:

Jarek.P
16-10-2009, 20:59
A nam z budowy zginął grill. Taki najtańszy jednorazowy badziew z hipermarketu, który nowy kosztuje 10zł, a w stanie wielokrotnie używanym jego realna wartość przypuszczalnie była ujemna (znaczy trzebaby dopłacić za jego zabranie).

I wielką zagadką pozostanie dla mnie po co komu to cholerstwo było. Nie wyniósł tego złomiarz, bo dużo więcej na wagę ścinków prętów zbrojeniowych się obok poniewierało i to nie zginęło. Jedyne wytłumaczenie, to że kogoś tak bardzo potrzeba grillowania ogarnęła, że po prostu musiał.

I pozwolę sobie powtórzyć apel ze swojego dziennika budowy:
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, prosimy o przekazanie złodziejowi, że jakby był tak miły, to tą stertę gruzu i worków po cemencie sprzed domu też niech ukradnie. Za worki w skupie makulatury na wagę chyba więcej zarobi, niż na tym grillu, a gruz... nie wiem, gruzem może się na przykład dwa razy dziennie, w durny, pusty łeb walić, co dzień innym kawałkiem.

J.

Agatka77
16-10-2009, 21:05
Oddał? :lol:

A gdzie tam, ino pudełko w strzępkach się odnalazło :lol: Ale mu wybaczam, bo sąsiedzi wegetarianie i pies chyba mięska zbyt często nie jada :roll: :D

juni2
16-10-2009, 22:57
kabel energetyczny 5x10 ok 15 m oraz 3x 1,5 ok 50m, najgorsze są jednak zniszczenia, dokonywane przez tych nierobów.

zbigmor
19-10-2009, 09:29
Oddał? :lol:

A gdzie tam, ino pudełko w strzępkach się odnalazło :lol: Ale mu wybaczam, bo sąsiedzi wegetarianie i pies chyba mięska zbyt często nie jada :roll: :D


Szukaj po trawce. Na pewno oddał, tylko, że już przetworzone.

tufus
20-10-2009, 13:21
Murarzom latem ukradziono rusztowanie. Po zamontowaniu okien, wyjeli jedno okno ( nie niszcząc go) i skradli przewody elektryczne i wiertarkę. Dostali się do blaszaka gdzie była betoniarka i inne cenne przedmioty ale na szczęście nic nie zabrali. Instalacje alarmową mam pociągniętą, ale czekam aż wyschną tynki i nie mocuję czujników i centrali bo ukradną :wink:

coffee
20-10-2009, 15:52
Od maja zginęła tylko 2-metrowa poziomica. Mam nawet podejrzanych, ale dowodów brak, więc nic nie zrobię. Dopóki na budowie była tylko 1 ekipa był i porządek i spokój. Teraz zdarza się, że są i 3-4 ekipy, więc się wszystkiego nie dopilnuje. Włamań póki co nie było.

GLAMOURMUM
20-10-2009, 20:46
Wstyd się przyznac, ale nasz domek został obrobiony 10 wrzesnia.

Co nam zginęło

- wszystkie rurki, kolanka...itp do montażu instalacji wodno-kanalizacyjnych
- wszystkie rurki i rozdzielnie od ogrzewania podłogowego ( rurka 800 metrów) - razem 195 pozycji....

- przęsła

- 2 furtki

- brama 2 skrzydłowa + wszystkie śrubki itp

- okno Fakro + kołnierz, które było do oddania

- 11 słupków do ogrodzenia na siatkę + wszystko to co jest potrzebne do naciągnięcia i przymocowania siatki

- agregat prądotwórczy, który był wypożyczony z firmy Ramirent

wartość, około 18 tyś.... :x , nie do odzyskania! :evil: :evil: :evil:

MARTEX73
20-10-2009, 21:15
Wstyd się przyznac, ale nasz domek został obrobiony 10 wrzesnia.

Co nam zginęło

- wszystkie rurki, kolanka...itp do montażu instalacji wodno-kanalizacyjnych
- wszystkie rurki i rozdzielnie od ogrzewania podłogowego ( rurka 800 metrów) - razem 195 pozycji....

- przęsła

- 2 furtki

- brama 2 skrzydłowa + wszystkie śrubki itp

- okno Fakro + kołnierz, które było do oddania

- 11 słupków do ogrodzenia na siatkę + wszystko to co jest potrzebne do naciągnięcia i przymocowania siatki

- agregat prądotwórczy, który był wypożyczony z firmy Ramirent

wartość, około 18 tyś.... :x , nie do odzyskania! :evil: :evil: :evil:


:evil: :evil: :evil: szlak mnie trafia jak czytam takie coś normalnie za jaja bym powiesił takich skurwieli ludzie harują a taki wpadnie na łatwiznę po drugie to dla czego ludzie trzymają takie rzeczy na niezabezpieczonej budowie...
parę postów wyżej opisałem jak pies pogryzł złodzieja

IP
21-10-2009, 08:05
własnie dziś czytałam na necie, że w Kotowie złapali ekipę która okradała budowy w okolicach Poznania. Mnie okradli 23 września.

GLAMOURMUM
21-10-2009, 09:47
własnie dziś czytałam na necie, że w Kotowie złapali ekipę która okradała budowy w okolicach Poznania. Mnie okradli 23 września.

Dzwoniłam wczoraj na policję i poinformowali mnie, że będą robione szczegółowe zdjęcia... będzie można obejrzeć je na stronie policji w Poznaniu i w przypadku rozpoznania zgłosić się na policję . Sprawę prowadzi policja na ul. Taborowej.

GLAMOURMUM
21-10-2009, 09:51
Wstyd się przyznac, ale nasz domek został obrobiony 10 wrzesnia.

Co nam zginęło

- wszystkie rurki, kolanka...itp do montażu instalacji wodno-kanalizacyjnych
- wszystkie rurki i rozdzielnie od ogrzewania podłogowego ( rurka 800 metrów) - razem 195 pozycji....

- przęsła

- 2 furtki

- brama 2 skrzydłowa + wszystkie śrubki itp

- okno Fakro + kołnierz, które było do oddania

- 11 słupków do ogrodzenia na siatkę + wszystko to co jest potrzebne do naciągnięcia i przymocowania siatki

- agregat prądotwórczy, który był wypożyczony z firmy Ramirent

wartość, około 18 tyś.... :x , nie do odzyskania! :evil: :evil: :evil:


:evil: :evil: :evil: szlak mnie trafia jak czytam takie coś normalnie za jaja bym powiesił takich skurwieli ludzie harują a taki wpadnie na łatwiznę po drugie to dla czego ludzie trzymają takie rzeczy na niezabezpieczonej budowie...
parę postów wyżej opisałem jak pies pogryzł złodzieja

Martex wszystko ok. ale z drugiej strony to gdzie mam trzymac bramy i inne urzadzenia. które sa potrzebne na buowie. Mieszkam w Poznaniu w samym centrum w 50 metrowym mieszkaniu. Twoim zaniem powinnam trzymać bramy, furtki i przęsła na balkonie. Cała instalacja zjechała kilka ni wcześniej. Włamanie było ze środy na czwartek, a w czwartek rano pojawiła się firma, która miała zacząć robić imstalację.
Z pierwszą częścią Twojego postu się zgadzam, ludzie harują, wyrzekają sie wielu rzeczy, żeby miec swój własny kąt, a przyjzie taki darmoc\zja, pasożyt i bez mrugnięcia okiem zabiera wszystko. To jest przerażające a nie to, że ludzie zworzą materiały na budowę.

EZS
23-10-2009, 09:13
Martex wszystko ok. ale z drugiej strony to gdzie mam trzymac bramy i inne urzadzenia. które sa potrzebne na buowie. Mieszkam w Poznaniu w samym centrum w 50 metrowym mieszkaniu. Twoim zaniem powinnam trzymać bramy, furtki i przęsła na balkonie. Cała instalacja zjechała kilka ni wcześniej. Włamanie było ze środy na czwartek, a w czwartek rano pojawiła się firma, która miała zacząć robić imstalację.
Z pierwszą częścią Twojego postu się zgadzam, ludzie harują, wyrzekają sie wielu rzeczy, żeby miec swój własny kąt, a przyjzie taki darmoc\zja, pasożyt i bez mrugnięcia okiem zabiera wszystko. To jest przerażające a nie to, że ludzie zworzą materiały na budowę.
od momentu, gdy masz cioś cennego na budowie, musisz po prostu tam zamieszkać. Albo wynająć ciecia na ten miesiąc czy dwa do czasu zamknięcia domu i podłączenia do firmy ochroniarskiej.
Prawda stara jak świat i wszyscy to o tym piszą.

Asia**
23-10-2009, 10:40
- agregat prądotwórczy, który był wypożyczony z firmy Ramirent


niedawno mielismy dziwny telefon- dzwonił jakiś facet ( nie przedstawił się oczywiście, więc żadna firma) i oferował nam tanio dobry agregat prądotwórczy..Mąż oczywiście odmówił.. ale dopóki znajda się chętni na cudze, dopóty kradzieże będą się powtarzać. Nas to pewnie też nie ominie. W ogóle zastanawiam się skąd miał tel. do nas i skąd wiedział, że zaczyniemy budowę. Czy to tylko ja taka naiwna...?

GLAMOURMUM
23-10-2009, 15:56
Martex wszystko ok. ale z drugiej strony to gdzie mam trzymac bramy i inne urzadzenia. które sa potrzebne na buowie. Mieszkam w Poznaniu w samym centrum w 50 metrowym mieszkaniu. Twoim zaniem powinnam trzymać bramy, furtki i przęsła na balkonie. Cała instalacja zjechała kilka ni wcześniej. Włamanie było ze środy na czwartek, a w czwartek rano pojawiła się firma, która miała zacząć robić imstalację.
Z pierwszą częścią Twojego postu się zgadzam, ludzie harują, wyrzekają sie wielu rzeczy, żeby miec swój własny kąt, a przyjzie taki darmoc\zja, pasożyt i bez mrugnięcia okiem zabiera wszystko. To jest przerażające a nie to, że ludzie zworzą materiały na budowę.
od momentu, gdy masz cioś cennego na budowie, musisz po prostu tam zamieszkać. Albo wynająć ciecia na ten miesiąc czy dwa do czasu zamknięcia domu i podłączenia do firmy ochroniarskiej.
Prawda stara jak świat i wszyscy to o tym piszą.

Ja też o tym wszystkim wiem.... jednak jest cos takiego...jak brak technicznych możliwości...i u nas właśnie tak było.
Nie jestem osobą, której nie zalezy na budowie, na zakupionym towarze, była firma ochroniarska rozłożyła ręce.... brak prądu ograniczył nas maxymalnie w każdej kwesti....

wjmaciejewski
26-10-2009, 15:55
Nam z placu budowy w okolicach Czempinia w nocy z 23-24 pazdziernika skradli:

- styropian styrodur XPS (charakterystyczny kolor błekitny) grubości 5cm - 7paczek
- styropian styrodur XPS (charakterystyczny kolor błekitny) grubości
10cm - 2paczki
- hydrofor do wody (zbiornik zielony ok 20l) na nim zamontowana włoskiej
produkcji pompa o mocy 650W koloru niebieskiego
- łopata (z tych lepszych) zielona
- butla z gazem i palnikiem (do przygrzewania papy)
- rolka foli budowlanej 100m2
- rolka papy ICOPAL Fundament Szybki ProfilR SBS - 10m2
- przedłużacz na bębnie 50m gumowy
- reflektor halogenowy 150W
To są rzeczy które mi sie rzuciły w oczy , mam nadzieje że nic więcej
nie
zginęło, to wyjdzie z czasem bo już nie pamiętam co tam do końca się
znajdowało z narzędzi i osprzętu.

Jakby ktos mial takowa oferte lub znal sprawców proszę o kontakt.

kgolebiowski
31-10-2009, 19:08
Znajomym zdjęli instalację elektryczną ze ścian ,oczywiście tylko dłuższe odcinki.

gumis107
01-11-2009, 22:02
dobrym sposobem zabezpieczania domu lub budowy sa halogeny solarne z czujka ruchu.Nie trzeba ciagnac pradu,wystarczy gdziekolwiek go przybic i juz odstrasza,koszt ok 50zl/szt.Odnosze wrazenie,ze wiekszosc budow zostala okradziona na wsiach przez okolicznych zuli lub przyglupow.W miastach dzilaja grupy zlodzieji ,ale wlamuja sie do domow ,kradna rzecy wartosciowe typu gotowka drogie rtv,nie biora taniego badziewia w stylu stary telewizor czy mikrofalowka ,bo sie to im po prostu nie oplaca,zas na budowach ginie wszystko.Biorac pod uwage,iz wiekszosc kradziezy dokonuja ludzie raczej nie grzeszacy wielkim iq, trzeba sie dostosowac do ich pozimu,zamontowac kilka halogenow,kilka atrap kamer po 10zl,wyjace bateryjne alarmy przyklejane do okien po kilka zlotych migajace diody i to juz powinno odniesc skutek.Mozna tez pod czujke ruchu podpiac jakies mp3 z nagranym szczekaniem psa.Raczej nikt nie bedzie sie wlamywal do domu w ktorym szczeka wrewiony pies :-) .Pzdr

Renalda
15-11-2009, 07:54
Chcieli mi ukraść skrzynkę od gazu. Przyszli w nocy i zaczęli rozkręcać nie wiedząc, że wszystko już podłączone ( nie widzieli zbiornika, bo jest wkopany). Dopiero kiedy gaz zaczął się ulatniać przestraszyli się i uciekli. No debile normalnie....

lilka.w
21-11-2009, 20:49
Ukradli nam pompę do solara (ok.2500), i to tak zwana "nasza własna " ekipa-zostawili puste opakowanie,więc nas zmyliło,jedno skrzydło drzwiowe,drobny element pieca gazowego.

Viga
26-11-2009, 12:41
Taaa... alarm można zainstalować, ale w mieście, kiedy wiadomo, że przyjedzie firma ochroniarska.
A na tak zwanym "zadupiu"?
O czujniku ruchu myślałam, ale nie wiedziałam, że jest też i solarny.
Trzeba będzie pomyśleć.
Na szczekającego psa "swoi" złodzieje to się raczej nie nabiorą, bo
przecież dobrze wiedzą, kto kiedy przyjeżdża na okoliczne działki. :evil:

gumis107
26-11-2009, 18:23
juz za kilkadzisat zlotych mozna kupic alarm z powiadamianiem telefonicznym)dokladnie za taki alarm dalem 60zl ,koncowka seri z wyprzedazy), w dobie internetu mozesz tez zrobic monitoring intenetowy.Mozna tez przerobic bez problemu telefon bezprzewodowy na domofon,kiedys cos takiego zrobilem ,ktos dzwonil domofonem automatycznie telefon stacjonarny wybieral moj numer komorki i dobieralem .Ktos stojacy przed domem myslal ze jestem w domu.Pzdr

Viga
26-11-2009, 20:58
Gumis - stokrotne dzięki za podpowiedzi!
Każda jest na wagę złota!

gumis107
26-11-2009, 21:07
no problem ,jeszcze jedno jakbys robil/robila domofon z wybieraniem automatyczym komorki to mozesz tez przerobic go tak ze sluchawka bezprzewodowa bedzie robila za domofon bezprzewodowy,wygodne ,bo mozna go brac na ogrodek ,lub jak kupisz o wiekszym zasiegu to nawet bedzie dzialal w promieniu nastu kilometrow :-).Jakby ktos byl tym zainteresowany to moge tu wyjasnic jak najbanalniej przerobic telefon bezprzewodowy na domofon.Pzdr

peterpan
14-12-2009, 20:06
Nic nikt nie ukradł :) przez całą budowę ani teraz jak już mieszkam. Nawet kawałki desek leżały, aż je śnieg przysypał i sam schowałem :D

ryszard51
15-12-2009, 20:55
narzędzia, cement... eh trzeba mieć się na baczności

DoniaSuzzi
22-12-2009, 21:42
Hmm.. ukradli przede wszystkim nowiusieńką, wielką drabinę.. no i z premedytacją (byliśmy w tedy na budowie) buchnęli nam miotłę :)

Termin 'fachowcy', zaczyna mieć dla mnie zupełnie inne znaczenie ...

MARTEX73
23-12-2009, 08:34
Jak już pisałem nic mi nie ukradli bo mam dobrego psa ale ostatnio kupiłem 10 rolek waty a mojemu pieskowi wystarczyła jedna noc żeby 9 rolek przerobić na totalne strzępy jedną mi zostawił pewnie pomyślał niech sobie pan sam poszarpie bo fajna zabawa, ale co popakowałem w worki i gdzieś się upcha :-?

cysters
29-12-2009, 16:42
Witam,

Ja do tej pory się cieszyłem, że wszysto jest ok, mimo iż budowa jest 200m od najbliższych zabudowań. Niestety tuz przed świętami buchneli mi troche wełny i styropianu. Najgorsze przyszło tuz po świętach- chcieli mi wymontować okna dachowe. Nie udało się to porozbijali szyby i poniszczyli ramy, kołnierze a nawet dachówki. Teraz czeka mnie załozenie okien i bramy garazowej i juz nie mogę spać.
Prosze o rade - jesli wynajmowac ciecia to ile mu zaplacic i gdzie go umiescic- mam nadzieje zalozyc alarm za jakis miesiac dwa, wiec nie uśmiecha mi się inwestycja w np przyczepę campingową. Czy taki ciec pilnuje 24 h czy tylko w nocy? Ktos z Was pisał ze boi się montować centralkę od alarmu bo ukradną- to co robić? Kiedy montować alarm?
pozdrawiam

Łukasz789
29-12-2009, 17:25
Witam,

Ja do tej pory się cieszyłem, że wszysto jest ok, mimo iż budowa jest 200m od najbliższych zabudowań. Niestety tuz przed świętami buchneli mi troche wełny i styropianu. Najgorsze przyszło tuz po świętach- chcieli mi wymontować okna dachowe. Nie udało się to porozbijali szyby i poniszczyli ramy, kołnierze a nawet dachówki. Teraz czeka mnie załozenie okien i bramy garazowej i juz nie mogę spać.
Prosze o rade - jesli wynajmowac ciecia to ile mu zaplacic i gdzie go umiescic- mam nadzieje zalozyc alarm za jakis miesiac dwa, wiec nie uśmiecha mi się inwestycja w np przyczepę campingową. Czy taki ciec pilnuje 24 h czy tylko w nocy? Ktos z Was pisał ze boi się montować centralkę od alarmu bo ukradną- to co robić? Kiedy montować alarm?
pozdrawiam

Opowiem jak ja to widzę , bo sam planuje zatrudnić ciecia przy mojej budowie. Jeśli teraz jest przerwa w budowie i nikogo nie ma to 24h i już mogę napisać ,ze jeden ciec nie starczy trzeba dwóch czyli podwójne wydatki. Mnie proponowali zatrudnienie trzech ( bo na dłuższą metę jeden się rozchoruje albo nie będzie mógł drugi nie będize ciągnął po 72h) a po drugie gdy pojawia się bardziej wartościowe rzeczy na budowie to jeden może nie starczyć i trzeba będzie dwóch , bo niektórzy złodzieje nie patyczkują się ze stróżami a zdaje sobie pani sprawę ze zwykle złodzieje przychodzą w kilku. Maja przyjść mrozy więc trzeba załatwić godne warunki do stróżowania więc albo pakamera albo blaszak z ogrzewaniem albo camping. Bo rozumiem ,że dom nie ma choć jednego pomieszczenia ,żeby można było je zamknąć. Niedobrze jest takie rzeczy robić w zimie bo pojawiają się o to takie kłopoty. Moja rada , jeśli posiadają państwo rodziców to warto ich zatrudnić do tej niewdzięcznej pracy a przez weekendy sami stróżować.

A jeśli chodzi o stawki to średnio za stróżowanie biorą ok. 5zł za godzinę czyli miesięcznie ok.1200zł. Jednak za stróżowanie po 12-16 czy w ostateczności po 24h trzeba będzie jeszcze dołożyć.
Jest i na to sposób jednak przydałyby się znajomości. a mianowicie wybierają się państwo do przytułku( noclegowni) dla bezdomnych. Wypadałoby zapytać się kogoś , aby wybrać jakiegoś uczciwego , niepijącego bezdomnego.
Taki bezdomny nie powinien wsiąść więcej niż max 800zl , ale średnio 400-600zl + mieszkanie i jedzenie.


Aha co ukradli moim rodzica z budowy:
- pół palety cementu ( polowe zostawili)
- pół palety MAXA ( polowe zostawili)
- pół palety cegły klinkierowej ( polowe zostawili)

kp47
29-12-2009, 19:28
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

marjucha
29-12-2009, 19:30
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?

Jarek.P
29-12-2009, 19:34
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

Tak tak, to sama prawda. Dekarze najbardziej kradną, styropianiarze najbardziej piją, cieśle najbardziej klną a listonosz zawsze puka dwa razy :lol:

J. (któremu dekarze nawet jednego gwoździa nie ukradli, murarze zabrali kilka prętów gwintowanych, zostawiając w zamian mnóstwo odzieży, cieśla był milkliwym mrukiem, a listonosz nie puka, tylko dzwoni jak do pożaru)

kp47
30-12-2009, 20:38
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?

Dziękuję za rzeczową odpowiedź? Pisząć ten post liczyłem tylko i wyłącznie na takie idiotyczne odpowiedzi !!! Pozdrawiam.

Jarek.P
30-12-2009, 20:45
Dziękuję za rzeczową odpowiedź? Pisząć ten post liczyłem tylko i wyłącznie na takie idiotyczne odpowiedzi !!! Pozdrawiam.

A można prosić o rzeczowe i nieidiotyczne wyjaśnienie, na jaką odpowiedź liczyłeś pytając, czy to prawda, że najbardziej kradną dekarze?
Jakie pytanie, takie odpowiedzi, po prostu :)

J.

marjucha
31-12-2009, 06:05
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?

Dziękuję za rzeczową odpowiedź? Pisząć ten post liczyłem tylko i wyłącznie na takie idiotyczne odpowiedzi !!! Pozdrawiam.
Polecam się na przyszłość, ale trzeba mieć świadomość, że pisząc bzdurne posty można otrzymać bzdurne odpowiedzi :P

Ciril
31-12-2009, 08:08
Zeeeeeennnnnnn :roll: :roll: :roll:

kp47
06-01-2010, 19:22
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?

Dziękuję za rzeczową odpowiedź? Pisząć ten post liczyłem tylko i wyłącznie na takie idiotyczne odpowiedzi !!! Pozdrawiam.
Polecam się na przyszłość, ale trzeba mieć świadomość, że pisząc bzdurne posty można otrzymać bzdurne odpowiedzi :P

Zadając te pytanie nie było one gołosłowne. Taką opinię otrzymałem od znajomych, którzy budują i mają dachy wielospadowe, gdzie występuje wiele elementów dodatkowych oprócz zwykałej dachówki. Koszt tych elementów jest nieraz kilkukrotnie większy niż sama dachówka, dlatego jest pokusą dla niektórych. Ja jestem obecnie na etapie adaptacji projektu i zbieram wszelkie uwagi o ludzi , którzy budują, dlatego na podstawie ich uwag zadałem pytanie.

kp47
06-01-2010, 19:36
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?
Masz prawo tak pisać ponieważ Twój dach to praktycznie tylko m2 dachówki nic poza tym. Spójrz na mój dach to sobie odpowiesz. dodatki do mojego dachu będą kosztować więcej niż cały Twój dwuspadowy dach. Dlatego jest to pytanie. I osoby takie jak ty , które budują prosty dach w tym temacie nie powinny się wypowiadać.

Mirek_Lewandowski
06-01-2010, 19:48
Proste dachy budują uczciwi dekarze.
Skomplikowane złodzieje.
Dowartościowujesz się onymi dodatkami?

marjucha
06-01-2010, 20:58
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.
Tak, wydłubują pustaki ze ścian i wynoszą w neseserach :-?
Masz prawo tak pisać ponieważ Twój dach to praktycznie tylko m2 dachówki nic poza tym. Spójrz na mój dach to sobie odpowiesz. dodatki do mojego dachu będą kosztować więcej niż cały Twój dwuspadowy dach. Dlatego jest to pytanie. I osoby takie jak ty , które budują prosty dach w tym temacie nie powinny się wypowiadać.
W jakim temacie?
Że dekarze to złodzieje?
Przy takim podejściu współczuję każdej ekipie którą zatrudnisz.
Tobie także, bo zamęczysz się psychicznie przy każdym odpadzie dachówki.
Jeszcze jedno - wybierając projekt bardzo dużą uwagę przykładałem do tego, aby dach był prosty - po pierwsze bo lubię dachy dwuspadowe; po drugie bo tanie.

zbigmor
07-01-2010, 08:18
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

Z reguły nie odpowiadam na takie posty, ale już nawet mi trudno wytrzymać. Jak można pisać takie idiotymy? Co ma kradzież do zawodu? Części dachu mogą kraść tylko dekarze, bo następny dach będą robić taki sam i opchną te części kolejnemu klientowi? Pomijam już kompletny brak kultury wypowiedzi, ale zwracam uwagę na rzeczowość. Ilu z tych Twoich kolegów budujących zostało okradzionych przez dekarzy? Skąd wiedzą, że przez nich? Ilu masz znajomych budujących się?

marjucha
07-01-2010, 08:24
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

Z reguły nie odpowiadam na takie posty, ale już nawet mi trudno wytrzymać. Jak można pisać takie idiotymy? Co ma kradzież do zawodu? Części dachu mogą kraść tylko dekarze, bo następny dach będą robić taki sam i opchną te części kolejnemu klientowi? Pomijam już kompletny brak kultury wypowiedzi, ale zwracam uwagę na rzeczowość. Ilu z tych Twoich kolegów budujących zostało okradzionych przez dekarzy? Skąd wiedzą, że przez nich? Ilu masz znajomych budujących się?
Zbigmor, a jaki masz dach?
Może nie powinieneś się odzywać, bo dekarze kradną,ale tylko na dachach takich jaki ma w projekcie kp47 :P
Ja mam dwuspadowy i do mnie dekarze przynosili swoją dachówkę 8)

zbigmor
07-01-2010, 08:41
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

Z reguły nie odpowiadam na takie posty, ale już nawet mi trudno wytrzymać. Jak można pisać takie idiotymy? Co ma kradzież do zawodu? Części dachu mogą kraść tylko dekarze, bo następny dach będą robić taki sam i opchną te części kolejnemu klientowi? Pomijam już kompletny brak kultury wypowiedzi, ale zwracam uwagę na rzeczowość. Ilu z tych Twoich kolegów budujących zostało okradzionych przez dekarzy? Skąd wiedzą, że przez nich? Ilu masz znajomych budujących się?
Zbigmor, a jaki masz dach?
Może nie powinieneś się odzywać, bo dekarze kradną,ale tylko na dachach takich jaki ma w projekcie kp47 :P
Ja mam dwuspadowy i do mnie dekarze przynosili swoją dachówkę 8)


Faktycznie mam inny i o zgrozo z blachodachówki, którą na dodatek sam kupowałem i montowałem. Dekarzem nie jestem więc nic nie ukradłem. :D

marjucha
07-01-2010, 08:43
Witam. Jestem na etapie adaptacji projektu, ale z informacji moich znajomych, którzy budowali należy najbardziej uważać na dekarzy. Podobno najbardziej kradną . Czy to prawda? Proszę o opinię.

Z reguły nie odpowiadam na takie posty, ale już nawet mi trudno wytrzymać. Jak można pisać takie idiotymy? Co ma kradzież do zawodu? Części dachu mogą kraść tylko dekarze, bo następny dach będą robić taki sam i opchną te części kolejnemu klientowi? Pomijam już kompletny brak kultury wypowiedzi, ale zwracam uwagę na rzeczowość. Ilu z tych Twoich kolegów budujących zostało okradzionych przez dekarzy? Skąd wiedzą, że przez nich? Ilu masz znajomych budujących się?
Zbigmor, a jaki masz dach?
Może nie powinieneś się odzywać, bo dekarze kradną,ale tylko na dachach takich jaki ma w projekcie kp47 :P
Ja mam dwuspadowy i do mnie dekarze przynosili swoją dachówkę 8)


Faktycznie mam inny i o zgrozo z blachodachówki, którą na dodatek sam kupowałem i montowałem. Dekarzem nie jestem więc nic nie ukradłem. :D
To chyba nie powinieneś się wypowiadać :roll:

anSi
07-01-2010, 09:32
Wychodzi na to, ze mialam wielkie szczescie. Poza jedna lampka tarasowa NIC nie zginelo nam z budowy - mimo, ze nie zachowalismy najmniejszych srodkow ostroznosci (okna dachowe wstawione, gdy nie bylo drzwi zewnetrznych. okna w pomieszczeniach - tak samo :oops: Dachowka -do dzisiaj lezy na strychu nadmiar ( nikt nie chcial wziac - choc nienajgorsza :) ) Na budowie nie bylo wtedy ani ogrodzenia, ani psa ani nikogo pilnujacego . No jednym slowem przy calej naszej nieroztropnosci - szczescie :)

Johnadias
13-02-2010, 23:51
Na razie starą aluminiową drabinę i szlaufwage :cry:

nicola.01
26-02-2010, 22:14
A nam wczoraj z budowy ukradli instal.elektryczną.Powyrywali wszystkie kable jak sie dało.Ponieważ są już tynki i na sufitach płyty to częściowo to porozwalali.Do zamontowania gniazdek wystaje zawsze kawałek kabla to nawet te parę cm wszędzie poodcinali.Mam doła, cała instalacja jest do robienia od nowa.Wszystko jest zniszczone. :(((