PDA

Zobacz pełną wersję : Elektryczne siłowniki termiczne - czy ktoś je ma?



MarcinBialezyn
10-01-2005, 17:05
Witam wszystkich!

Zastanawiam się poważnie nad zainstalowaniem siłowników termicznych do zaworów grzejnikowych zamiast tradycyjnych z nastawem ręcznym.
Będą one sterowanie elektrycznie, dwustanowe a do tego na każde pomieszczenie osobny sterownik np. Auraton.
Czy ktoś ma podobne rozwiązanie i je użytkuje? Jakie doświadczenia? Na co mam zwrócić uwagę?

Po wstępnej analizie wygląda na to, że taki siłownik do koszt około 100 zł, a sterownik około 130zł. W salonie, gdzie będę miał 3 grzejniki będzie oczywiście jeden sterownik na 3 siłowniki.

Mam nadzieję, że układ taki spełni moje oczekiwania, tzn. różna temperatura w różnych pomieszczeniach także w zależności od pory dnia czy dnia tygodnia. Jednak nie jestem pewnien czy regulacja 2-stanowa (zamknięty/otwarty grzejdnik) będzie dobrze działała, zapewniając w miarę stałą temperaturę pomieszczenia.

Za takim rozwiązaniem przemawia jeszcze jednen argument (w moim przypadku) a mianowiecie połączenie układu grzejnego z kominkiem z płaszczem wodnym. W prosty sposób będę mógł otworzyć wszystkie zawory grzejnikowe, jeżeli woda w płaszczu będzie bliska wrzenia, co z pewnością, pomoże ostudzić wodę w układzie wodnym płaszcza.

Bardzo proszę o wasze opinie...

pawelko
10-01-2005, 23:23
Witam Marcinie!

Ja również mam zamiar sterować grzejnikami tak jak zaplanowałeś.
Zdecydowałem się na siłowniki termiczne ABNR firmy Danfoss. Moja instalacja będzie (jak widzisz jestem jeszcze w fazie teorii) rozdzielaczowa, dlatego zdecydowałem instalować te siłowniki w skrzynce rozdzielaczowej a nie na grzejnikach. Sterowanie chciałbym mieć bardziej wymyślne - początkowo wymyśliłem, że w każdym pomieszczeniu zainstaluję termostat OTN Elektra (ew. OCC2 Elektry), który pozwoli sterować siłownikami lokalnie (w obrębie jednego pomieszczenia). Ale docelowo chciałbym podłączyć termostaty do sterownika centralnego, która będzie nadrzędny wobec nastawień lokalnych, żeby np. obniżyć centralnie temperaturę po wyjściu z domu.
A może od razu zamiast termostatu czujnik temperatury + panel nastawu? Zobaczę czy będę miał czas, żeby zrobić od razu pełne sterowanie centralne...

Też trochę się obawiam czy praca dwustanowa nie spowoduje odczuwalnych wahań temperatury - w razie czego w ofercie Danfossa są również siłowniki proporcjonalne, ale ze wględu na ich ceny wolałbym nie być zmuszony do skorzystania z nich.

Peterek
11-01-2005, 08:26
Możecie się panowie nie przejmować dwustanową pracą. Czas przejścia ze stanu zamknięty na otwarty trwa ok 5min. Takie rozwiązanie jest najtańsze, siłowniki analogowe wymagają droższych sterowników. Takie układy (dwustanowe) są powszechnie stosowane w budynkach biurowych przy sterowaniu zaworami ciepła technologicznego i wody lodowej klimakonwektorów, albo jak kto woli fan coili. Z tego co widzę działa to dobrze. Gorzej z podglądem pracy urządzeń (BMS), ale to już inna bajka. U siebie mam podłogówke na całości i system rozdzielaczowy i takie właśnie siłowniki "nakręcę" , ale dopiero na przyszłą zimę (koszty :oops: 17 szt.)

Pozdrawiam

MarcinBialezyn
11-01-2005, 10:27
WItam,

ciesze się, że są osoby, które również planują podobne systemy.
Pozostaje mi dylemat jakie siłowniki wybrać.
Niektóre maja skok 3mm inne 5mm, czy jest jakiś standard?
Jaki jest standardowy gwint w zaworach grzejnikowych?

pawelko
11-01-2005, 13:59
Podaję link do prospektu Danfossa:

http://heating.danfoss.pl/PCMLiterature/ShowLiterature.asp?DepartmentID=7&LanguageID=7&LittID=8536

Na stronie 32 podane są szczegóły do jakich zaworów grzejnikowych jakie siłowniki należy stosować.

Peterek
11-01-2005, 14:39
WAŻNE !!!!!!! Dasfoss ma swój standart wymiarowy i cała reszta jest ze sobą kompatybilna. Nie wiem co jest najtańsze, ale podam parę firm, które produkują termostaty:
comap, conecterm, coterm, drayton, gampper, giacomini, heimier, herz, honeywell, oventrop, siemens (landis&staefa). Wszystkie te firmy powinny być zamienne, ale głowy uciąć nie dam.

MarcinBialezyn
11-01-2005, 15:49
Pawelko!

Kiedy zamierzasz instalować ten układ?
Ja najprawdopodobniej latem,

jeżeli będziesz miał jakieś ciekawe informację to myślę, że się z nimi podzielisz...

ADAMOS48
11-01-2005, 21:37
wygląda mi to na dyskusję akademicką

ADAMOS48
11-01-2005, 21:38
co chcecie osiągnąc poza kosztami oczywiście.

ADAMOS48
11-01-2005, 21:42
są głowice z kapilarą ,która oddalona od grzejnika również steruje dokładnie i jest tańsze.Wasze dywagacje mają sens jedynie przy rozbudowanej podłogówce ,gdzie ważne jest sterowanie poprzez temperature pomieszczenia a nie tylko wody w instalacji podłogowej

pawelko
12-01-2005, 09:48
Marcinie!

Mój domek jest w stanie surowym otwartym, instalacje co będę robił dopiero po zimie (jeśli ona kiedykolwiek przyjdzie). Pełne uruchomienie dopiero na jesieni, a wrażenia będę mógł opisać po kolejnej zimie. Na razie robię instalacje elektryczne. Niebawem też okna.

Postaram się dać znać jak kupię i przetestuję siłownik oraz termostat. Nie obiecam na 100%, bo ostatnio z powodu nawału pracy miałem kilkumiesięczną przerwę w zaglądaniu na forum i może się to przydarzyć w przyszłości.

pawelko
12-01-2005, 09:59
Adamos48:

No cóż, nie da się ukryć, że pomysł zastosowania siłowników i sterowania grzejnikami poprzez sygnały elektryczne jest niestandardowy. Nie jest to jednak praca akademicka a jedynie trochę nietypowe hobby. Jedni budują makiety kolejki a ja chcę sterować domem jak jedną wielką makietą :lol: W moim domku generalnie instalacje będą niestandardowe. (patrz wątek "Programowalne instalacje elektryczne").
Wracając do ogrzewania: będę miał zarówno grzejniki jak i ogrzewanie podłogowe. Będę sterował nimi poprzez czujniki temp. powietrza jak i czujniki temp. podłogi (tam gdzie ogrzewanie podłogowe ma zapewniać jedynie efekt ciepła pod nogami a nie ogrzewania powietrza).
System będzie dość rozbudowany a ja jeszcze chcę siłowniki sterować niskim napięciem (24V) poprzez centralny sterownik domu. Termostaty miały by być wtedy panelami nastawu dla domowników. Stąd być może obejdę się bez termostatów i zastąpię je pokrętłami nastawu temperatury i osobnymi czujnikami a proces sterowania wykona sterownik centralny (PLC). Kłopot tylko w tym, że akceptowalnych pokręteł nastawu temperatury nie znalazłem, zaś termostatów jest do wyboru sporo.

Marek K
12-01-2005, 10:08
Witam.
Dla mnie to przerost formy nad treścią!.
Moja rada to: w sprawach ogrzewania słuchać "Adamosa48".
Jest pośrednie wyjście: zastosować elektroniczne głowice termostatyczne. Koszt to ok. 80-100PLN/szt. (Allegro). Pozwalają one na dwa obniżenia temperatury na dobę, osobno w każdy dzień tygodnia. Kiedyś też widziałem ofertę sterownika radiowego do 8 głowic termostatycznych, nie wiem na jakiej zasadzie to miało działać. Jeżeli chodzi o wystudzenie płaszcza wodnego to ja stosuję prosty trik: na płaszczu utrzymuję 60-70 st.C, na grzejniki daję 30-45st.C (zawór czterodrogowy), kiedy się zagotuje, przestawiam zawór i całą temp. zasilania w grzejniki. Momentalnie stygnie.
Marek.

pawelko
12-01-2005, 10:39
Marku!

Nikogo nie namawiam do stosowania mojego pomysłu. Dla mnie jest OK, bo pozwala mi nie na "dwa obniżenia temperatury na dobę" programowane zresztą w dość niewygodny sposób (trzeba podejść do każdego grzejnika i tam poprzestawiać) ale np. na obniżenie temperatury domu przy załączeniu alarmu po wyjściu z domu. Tego nie umożliwi mi żaden termostat z kapilarą lub termostat elektroniczny. :-?

pawelko
12-01-2005, 10:40
A żeby nie było nieporozumień: rady ADAMOSA48 z dziedziny ogrzewnictwa szanuję i traktuję poważnie. Nie znaczy to jednak, że istnieje jedynie słuszna linia sterowania ogrzewaniem. :D

Marek K
12-01-2005, 10:58
Witaj.
Ale to samo (albo prawie to samo) można uzyskać obniżając temperaturę na zasilaniu CO, a ile kasy zostanie (na parapetówę).
I nie zostałem chyba dobrze zrozumiany, napisałem tylko swoje zdanie na ten temat- "Wymiana doświadczeń". Posiadam jedną taką elektroniczną głowicę i sprawdza się ona znakomicie.
Nie uważam wychłodzenia domu- na czas nieobecności domowników, za sposób na oszczędność, chyba, że nieobecność trwa powyżej doby.
Pozdrawiam Marek.

pawel237
12-01-2005, 11:14
..

pawelko
12-01-2005, 11:29
No dobra: obniżenie temperatury w całym domu to zły przykład.
Lepiej tak: przed położeniem się spać wyłączam światło w sypialni (kładę się o róznych porach) to powoduje poprzez sterownik centralny obniżenie temperatury w moim pokoju na czas snu (bo lepiej śpię jak jest o 3 stopnie Celsjusza chłodniej). Albo: kiedy włączam na noc alarm na czuwanie obwodowe to jednocześnie obniżam temperaturę w pomieszczeniach nieużywanych nocą o 8 stopni Celsjusza, ale pozostawiam ciepłą podłogę w kuchni (bo długo się wychładza i ogrzewa a może będę chciał zejść po wodę do picia).
Uwaga: to nie są naciągane pomysły - to są możliwe sytuacje, które będę mógł obsłużyć. Zapewne jak zamieszkam, będę miał tych pomysłów znacznie więcej. :wink:

MarcinBialezyn
13-01-2005, 10:35
Witam!

Ani ja ani Pawelko nie próbujemy forsować na siłe idei zakładnia siłowników elektrycznych. Wystrczy zobaczyć na temat mojego postu.
Chcemy tutaj podzielić sie doświadczeniami i pomysłami na temat ich wykorzystania. Rozwiąznia taki może i mają wady (głównie finansowe), jednak dają nam możliwość pełnej kontroli nad temperaturą w każdym z pomieszceń domu.
Sam już fakt takiego zarządzania ciepłem jest dla nas wyzwaniem i pewnym celem, którego osiągnięcie da nam satysfakcje.

Pawelko, zgadzasz się z tym?

pawelko
13-01-2005, 10:44
Tak, wyzwanie to dobre słowo. :)
Dla mnie takim wyzwaniem jest pełna kontrola nad jak największą liczbą procesów mających miejsce w moim domu, w tym nad ogrzewaniem.
Jak najbardziej elastycznie i jak najbardziej komfortowo - to mój cel.
A co z tego wyjdzie? Zobaczymy...

neuron
13-01-2005, 10:47
Proponowany układ ma niezaprzeczalną zaletę:
w chwili gdy wszystkie sterowniki w domu dadzą sygnał OFF można wyłączyć palnik w kotle a parę minut póżniej pompę. Im mniejsza instalacja tym częściej taka sytuacja będzie miała miejsce.

pawelko
13-01-2005, 10:59
Słusznie, o ile kocioł nie przygotowuje też c.w.u. , prawda?
Bezpieczniej chyba pozostawić tę decyzję sterownikowi kotła, który zauważy brak spadku temperatury w obiegu (krótki obieg przez sprzęgło hydrauliczne jeśli ktoś je ma) i wyłączy grzanie c.o. i pompę obiegową. Zresztą zwykle nie mamy możliwości sterowania tą pompą spoza kotła, bo jest ona przeważnie (przynajmniej w kotłach wiszących, które mnie interesują) zamontowana wewnątrz obudowy kotła i sterowana przez elektronikę kotła.

Nie jestem znawcą dziedziny ogrzewnictwa, więc poddaję to co powyżej ocenie fachowców.

neuron
13-01-2005, 17:51
W moim kotle jest wejście do podłączenia termostatu i możliwość ustawienia czasu pracy pompy po zaniku sygnału z termostatu. CWU kocioł nadzoruje sam i jest ono nadrzędne do CO, a co ważniejsze niezależne.

MarcinBialezyn
13-01-2005, 18:49
Neuron dobrze prawi.

Nie wyłączamy całego kotła, tylko przerwywamy obwód na zaciskach termostatu w kotle. Nie będzie do przeszkadzało, aby kocioł załączył się, gdy zasobnik CWU zgłosi zapotrzebowanie na ciepło.

Paweł!
Ja i tak będę wykorzystywał pompę CO zamontowaną w kotle gazowym. Potrzebuję jej w przypadku, gdy będę palił w kominku z płaszczem, nie chcę natomiast robić bypassu kotła z dodatkową pompą.
Rozwiążę to w następujący sposób. W kotle, w zasilaniu pompę zamontuję przekaźnik, który będzie załanczał zewnętrze zasilanie, w ten sposób nie będę musiał ingerować w elektronike kotła i będzie możliwość jej sterowania przez zewnętrzny sterownik (użyję do tego drugiego przekaźnika z zaciskami podpiętymi równolegle do pierwszego).

śpioch
11-12-2008, 23:24
a czy ktoś ma niezależy system firmy Heimeier:
- Termostat P-Z który może przewodowo sterować do 10-ma głowicami termostatycznymi (cenę widziałemw Internecie 130 EUR, zawiera zasilacz), obniżone temperatury ustawia sie w rastrze 30-minutowym
- głowice K-A, zawierają czujnik, sterowane przewodowo przez "termostat" P-Z co umozliwia zdalne obniżenie temperatury o 5K, cena ok. 22EUR/szt.

Mi to wygląda na rozsądne cenowo obniżanie temperatury nocnej - tak zeby nie trzeba było dwa razy na dobe ganiac po domu i przekręcać głowice

śpioch
13-09-2021, 17:47
Skończyło się tak, że sześć lat temu kupiłem (wtedy po 75zł/szt) głowice termostatyczne programowalne i w pokojach gdzie się śpi obniżam temperaturę nocną o kilka stopni.
Obniżam też na kotle globalnie dla całego domu, ale wtedy regulacja nie jest tak dokładna jak na głowicach termostatycznych.

Najbardziej mnie dziwi, że te głowice działają od początku z fabrycznymi bateriami 9V (uznanej marki) i w ciągu sześciu lat nie musiałem robić akcji wymiany baterii. (a czasem słychać delikatny szum zmiany ustawień - szczególnie w godzinach które zaprogramowałem).