PDA

Zobacz pełną wersję : z czego klosze oświetleniowe



gossia
12-01-2005, 10:38
Drodzy Forumowicze,
bardzo proszę o pomoc! podpowiedzcie z czego najlepiej, nawygodniej i najestetyczniej można by było zrobić klosz (a raczej mały kloszek), które nie ulegałby stopieniu po 5 minutach od włączenia żarówki?

chodzi mi po głowie taki materiał, sprzedawany w płachtach, w dotyku przypominający grube płótno, ale dość sztywny - niczym karton.
i teraz nie wiem czy sobie takie cuś wymarzyłam, czy może można takie coś dostać. a jeśli tak - to jak to się nazywa i gdzie można to dostać.

a jeżeli jest to moja mara senna - będę bardzo wdzięczna za poysły kloszowe inne...
pozdrawiam serdecznie
z góry dziękuję
gosia

Jarek.P
12-01-2005, 10:51
Drodzy Forumowicze,
bardzo proszę o pomoc! podpowiedzcie z czego najlepiej, nawygodniej i najestetyczniej można by było zrobić klosz (a raczej mały kloszek), które nie ulegałby stopieniu po 5 minutach od włączenia żarówki?

chodzi mi po głowie taki materiał, sprzedawany w płachtach, w dotyku przypominający grube płótno, ale dość sztywny - niczym karton.
i teraz nie wiem czy sobie takie cuś wymarzyłam, czy może można takie coś dostać. a jeśli tak - to jak to się nazywa i gdzie można to dostać.


Bardzo oryginalnie wyglądający otwarty klosz (abażur?) zrobiłem kiedyś w czasie parapetówy, kiedy jeden z pierwszych gości skrytykował gołą żarówke zwisająca z sufitu. Klosz powstał z kawałka rury spiro ponacinanej wzdłuż i rozłożonej w coś a'la kwiatek. Całość nałożona na zwisającą z sufitu żarówkę i dowiązana do jej kabla prowizorycznie, funkcjonowała tam chyba z pół roku :-)

A co do materiału, o który pytasz - wydaje mi się, że nie jest to nic specjalistycznego, tylko zwykłe płótno grubo impregnowane jakimś usztywniaczem odpornym na temperaturę. Myslę, że moznaby spróbować ze zwykłym krochmalem, a jeśli to ma być odporna na temperaturę (żarówka większej mocy, klosz blisko niej), to może nadałoby się np. szkło wodne? Rzecz do przetestowania, bo nie wiem, czy szkło wodne w takim zastosowaniu nie dałoby za kruchej powłoki.

J.

gossia
12-01-2005, 11:59
tak, pewnie abażur jest bardziej prawidłowym tu słowem, przepraszam za zmyłę...
naprawdę myślisz, że wystarczy zaimpregnować zwykłe płótno?
możesz mi podpowiedzieć jak takie impregnowanie przebiega? (jesli wiesz, rzecz jasna :wink: )

poza tym - materiał, który sobie wyśniłam był taki a'la plastik, ino nie plastik w wyglądzie czy dotyku.

co to jest szkło wodne? nigdy nie spotkałam się z takim materiałem!

dzięki za informacje, i czekam na jeszcze.
pozdrawiam bardzo mocno
gosia

Jarek.P
12-01-2005, 20:40
tak, pewnie abażur jest bardziej prawidłowym tu słowem, przepraszam za zmyłę...
naprawdę myślisz, że wystarczy zaimpregnować zwykłe płótno?
możesz mi podpowiedzieć jak takie impregnowanie przebiega? (jesli wiesz, rzecz jasna :wink: )


bez bicia się przyznaję, że nigdy tego nie robiłem, ale wyobrażam sobie to tak, że bierzemy płótno, moczymy w krochmalu (solidnie) po czym rozwieszamy do wyschnięcia w formie maksymalnie płaskiej i niepozaginanej, raczej na wisząco niz na leząco (wtedy do niczego nie przywrze).



poza tym - materiał, który sobie wyśniłam był taki a'la plastik, ino nie plastik w wyglądzie czy dotyku.

To by w sumie mogło być cokolwiek, co tym klejem (krochmalem, szkłem wodnym itp.) będzie w stanie nasiąknąć.


co to jest szkło wodne? nigdy nie spotkałam się z takim materiałem!

To płyn, krzemian sodowy czy jakoś tak, używany od zarania dziejów np. do uszczelniania betonu, cały czas do kupienia bez problemu w sklepach z chemia budowlaną, kosztuje grosze.

J.

gossia
13-01-2005, 07:40
wielkie dzięki!
spróbuję i tego i tego!
pozdr.
gosia