PDA

Zobacz pełną wersję : Zostałem ministrem do spraw budownictwa - minikonkurs



Redakcja
14-01-2005, 14:26
Dobra wiadomość: zostałeś ministrem do spraw budownictwa. Leży Ci na sercu szczególnie budownictwo jednorodzinne. Masz władzę, pora na Twoje decyzje. Panuj nam inwestorom miłościwie, a Twoje pomysły ocenimy, a może nawet nagrodzimy.

Whisper
14-01-2005, 14:36
Tworzę dostępny dla internautów rejestr kierowników budów / inspektorów nadzoru / ekip razem z referencjami. W końcu do urzędów spływają informacje o tym , że Pan Iksiński jest kierownikiem budowy w danym miejscu, a dalej by chyba poszło z górki. Czyli lista referencyjna na poziomie krajowym - można sprawdzić gdzie dany człowiek / ekipa wykazał się, a gdzie niezupełnie...
Tyle, że jak znam życie, potrzeba będzie do tego trzystu ludzi i spowoduje wygenerowanie stu ton papierów...

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

Pagin
14-01-2005, 14:50
Witajcie drodzy budowniczowie,
Swe panowanie zaczne od malej afery :D, szczegoly ujawni komisja sejmowa. Juz wkrotce, bo 1 kwietnia wprowadze ukazem definicje "budownictwa spolecznego" a co za tym idzie 7% VAT od dnia 1 maja :D
Do "posiedzenia" (byc moze na Smutnej)

ania
14-01-2005, 15:43
Dziękuję za okazane mi zaufanie!
A oto moje decyzje:

Zło nr. 1. - Media

Uzbrajanie działek budowlanych przechodzi do OBOWIĄZKÓW gminy. Gmina ma obowiązek uzbroić we wszystkie dostępne media każdą działkę, dla której wydano pozwolenie na budowę w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia decyzji.
Oczywiście inwestor ma obowiązek w nieodległym terminie rozpocząć pobór.
Za uzbrojenie działki inwestor płaci zryczałtowaną opłatę adiacencką (sposób wyliczania - do uzgodnienia).
Zasnucie sprawy mediów pajęczyną tajemnicy i niemożliwości między gminą, dostawcami, ZUD-em, geodezją i branżystami jest rzeczą skandaliczną! Inwestor indywidualny ponosi wszystkie koszty tego bałaganu.

Zło nr. 2 - Lobbing

Likwidacji ulegają wszystkie przepisy prawa zapewniające stały dochód niektórym uczestnikom procesu budowlanego, np.: geodetom.
Zachowanie takiego przepisu jest możliwe tylko wraz z ustaleniem w drodze rozporządzenia stawek. Stawki muszą być odgórnie kontrolowane.

Zło nr. 3 - Odpowiedzialność Cywilna Urzędnika

Wprowadza się obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej dla wszystkich urzędników państwowych i samorządowych (w tym urzędników arch-bud). Jednocześnie kodeks cywilny uzupełnia się o stosowne przepisy umożliwiające dochodzenie roszczeń z tytułu niezałatwienia sprawy w terminie, nienależytego załatwienia sprawy, załatwienia niezgodnego z obowiązującymi przepisami. Sprawy z tego tytułu przechodzą do Sądów Grodzkich.

To tyle tytułem wstępu.
Dalsze decyzje będą sukcesywnie przedstawiane.

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

slaw
14-01-2005, 20:36
Droga Aniu, wiem, że podczas "burzy mózgów" nie należy krytykować pomysłów, ale muszę to napisać, bo kupę ludzi idzie później do wyborów i głosuje łapiąc się na podobnie chwytliwe pomysły polityków.


Uzbrajanie działek budowlanych przechodzi do OBOWIĄZKÓW gminy. Gmina ma obowiązek uzbroić we wszystkie dostępne media każdą działkę, dla której wydano pozwolenie na budowę w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia decyzji.
Po pierwsze, gminy nie mają na to pieniędzy - więc logiczne jest, że natychmiast zaczną szukać powodu, żeby żadnych pozwoleń nie wydawać.
Po drugie, inwestycje realizowane ze środków publicznych zwykle są duuużo droższe od tych, gdzie nad głową wykonawcy stoi osoba fizyczna, która mu musi później zapłacić.
Po trzecie, te kilkakrotnie zawyżone koszty trzeba będzie pokryć opłatą adiacencką - wniosek: ta opłata będzie nas kosztować znacznie więcej niż obecnie kosztuje realizacja przyłączy własnymi środkami. :(


Likwidacji ulegają wszystkie przepisy prawa zapewniające stały dochód niektórym uczestnikom procesu budowlanego, np.: geodetom.
Tu się zgadzam, jak ktoś nie weźmie geodety i się pomyli w wytyczeniu to dostanie bezwzględny nakaz rozbiórki chyba, że sam się dogada z osobą pokrzywdzoną, np. sąsiadem (10tys.zł/m2 ;)). Architekt z uprawnieniami też nie jest niezbędny - oczywiście dom, który miał taki projekt będzie łatwiej sprzedać i osiągnie lepszą cenę, ale jak ktoś chce zaoszczędzić i nie boi się mieszkać w samoróbie to czemu mamy mu zabraniać ?


Zachowanie takiego przepisu jest możliwe tylko wraz z ustaleniem w drodze rozporządzenia stawek. Stawki muszą być odgórnie kontrolowane.
A tutaj się absolutnie nie zgadzam. Jeżeli już to stawki muszą być dowolne, ustalane przez rynek i dostęp do zawodu nie może być w żaden sposób ograniczany. Popatrz na taxi - ceny maksymalne są ustalone i żeby wykonywać zawód trzeba mieć koncesję - w efekcie zwykle jeździmy za cenę maksymalną. Wystarczy uwolnić możliwość wykonywania zawodu każdemu chętnemu i nagle cena spadnie, bo klient wybierze jaka cena za jaką jakość usługi mu odpowiada - i wtedy nie ma najmniejszego sensu cenu ustalanie jakichkolwiek cen - i tak będą możliwie niskie.


Wprowadza się obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej dla wszystkich urzędników państwowych i samorządowych (w tym urzędników arch-bud).
A właściwie dlaczego mają być ubezpieczeni przymusowo ? Wystarczy, że urzędnik będzie odpowiadał całym swoim majątkiem. To jego sprawa czy się ubezpieczy. Powiecie, że to nie jest możliwe ? A jednak. Właściciel firmy odpowiada całym swoim prywatnym majątkiem w kontaktach z Rzeczpospolitą (np. za zobowiązania podatkowe firmy) i dlatego uważam, że sprawiedliwość wymaga, żeby jego partner po stronie Państwa, czyli urzędnik, też odpowiadał całym swoim prywatnym majątkiem za krzywdy, które może wyrządzić podatnikowi.

slaw
14-01-2005, 21:11
Tworzę dostępny dla internautów rejestr kierowników budów / inspektorów nadzoru / ekip razem z referencjami. [...]
W obecnym stanie prawnym również bym zaczął od uderzenia w podobnym kierunku. Jednak taki rejestr to same problemy dla naszego Państwa - kto ma go prowadzić, kto pokrywać koszty wprowadzania, przechowywania i udostępniania danych, kto miałby ustalać ceny i oceniać rzetelność danych ? :) Ja wiem, że SLD się tego podejmie i będzie to dla nich żyła złota :), ale jaka z takiego rejestru korzyść dla nas...

Ja proponuję tylko odrobinę zmodyfikować pomysł Samorządów Zawodowych. Obecnie przynależność jest obowiązkowa i taka Izba Architektów jest tylko jedna, jedyna słuszna. Nie ma żadnego powodu, żeby błogosławić akurat tą jedną instytucję zrzeszającą architektów jako jedyną godną zaufania. Proponuję zmienić zapisy w ustawach, żeby konkurujących Izb Architektów mogło być wiele i każdy architekt należał do wybranej przez siebie Izby dobrowolnie. Przynależność do Izby będzie wtedy przywilejem a nie obowiązkiem. Wręcz każdy architekt będzie mógł założyć własną Izbę :)

Bogaty klient wybierze sobie architekta z bardziej renomowanej Izby, bo ona będzie gwarantować, że architekt nie jest partaczem. Za przynależność do takiej Izby architekt zapłaci więcej, ale i więcej będzie mógł wziąć za projekt. Taki projekt będzie lepszy, bo jak nie to architekt wyleci z tej lepszej Izby.

Biedny klient poszuka architekta na liście członków tańszej Izby, albo weźmie absolwenta architektury, który nigdzie nie należy bo dopiero się musi wykazać. Absolwent będzie się dopiero uczył na błędach, ale projekt zrobi po kosztach papieru i atramentu zużytego na kreślenie domu klienta.

Taki system będzie się sam regulował - bez kosztów i kłopotów ze strony naszego Państwa.

Ten pomysł oczywiście natychmiast należy roszerzyć na wszystkie inne grupy zawodowe - nie tylko w branży budowlanej. Ten sam problem mamy np. z klikami adwokatów i notariuszy.

Jeżeli podoba się Tobie ten sposób rozumowania to pamiętaj przy następnych wyborach o Unii Polityki Realnej - to jest ich sposób myślenia. Mnie w każdym razie to przekonuje.

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

ania
15-01-2005, 17:03
Ooooo, chyba naprawdę jestem ministrem, bo mam już swoją opozycję!
Dziękuję Redakcji za awans społeczny.

A mojej opozycji odpowiem tak:



Po pierwsze, gminy nie mają na to pieniędzy - więc logiczne jest, że natychmiast zaczną szukać powodu, żeby żadnych pozwoleń nie wydawać.

Oczywiście że mają, tylko źle nimi gospodarują (czytaj: głównie kradną).
Część forsy dostaną ode mnie normalnym trybem, część zorganizują sobie z grantów UE a resztę muszą pokryć z tych opłat adiacenckich.


Po drugie, inwestycje realizowane ze środków publicznych zwykle są duuużo droższe od tych, gdzie nad głową wykonawcy stoi osoba fizyczna, która mu musi później zapłacić..

Tak, ale nie zawsze. Są procedury które pozwalają kontrolować przepływ środków publicznych. Wszystkim słowo "przetarg" źle się kojarzy. Ale dobrze zorganizowany przetarg pozwala dużo zaoszczędzić. Zamierzam przygotować gotowe wzory SIWZ, które uniemożliwią przekręty. Poza tym już dawno zniesiono tzw. preferencje krajowe, więc naszym rodzimym krętaczom nie jest już tak łatwo. Nie da się skorumpować całej Europy.

quote="slaw"]Po trzecie, te kilkakrotnie zawyżone koszty trzeba będzie pokryć opłatą adiacencką - wniosek: ta opłata będzie nas kosztować znacznie więcej niż obecnie kosztuje realizacja przyłączy własnymi środkami. :(..[/quote]

Nie, bo to ja ustalam wysokość tych opłat.


A właściwie dlaczego mają być ubezpieczeni przymusowo ?

A dlatego, że wtedy nie będziesz musiał wchodzić na drogę sądową i przeżywać ciągnący się latami proces cywilny.
Pokrzywdzonym szybko zapłaci Ubezpieczalnia. Jak urzędnik będzie się chciał odwołać to on będzie się szarpał - nie Ty.

Pozdrawiam!

P.S. Ale wygodny ten fotel! 8)

pattaya
20-01-2005, 13:38
Z własnego doświadczenia wiem,że najtrudniejsze dla laika jest skompletowanie odpowiednich dokumentów.Dlaczego?Bo po prostu nie wiemy jakie ,po co i gdzie papiery są potrzebne i wymagane.Może wkraczam w świat fantazji,ale stworzył bym agencję pośredniczącą pomiędzy inwestorem indywidualnym a odpowiednimi urzędami.Wymagałoby to przede wszystkim świetnej bazy danych zawierającej wszystko,co może być potrzebne w staraniu się o zezwolenie na budowę w danej gminie/powiecie/województwie.W takiej agencji pewne dokumenty można by użyskać od ręki np.warunki zabudowy analogiczne do przechowywanych w bazie danych warunków dla sąsiedniej działki ,mapki terenu z uwzględnieniem położenia mediów,dróg,ewentualnie koszty ich dociągnięcia.Przydałyby się również plany zagospodarowania przestrzennego.
Natomiast głównym działem takiej agencji powinno być załatwianie dokumentacji od A-Z dla inwestora po złożeniu przez niego adaptowanego projektu.Czyli warunki z gazowni,Zeorku,wodociągów (łącznie z projektami ,kosztorysami),wszystko z geodezji,wszystkie potrzebne zezwolenia,mapki,plany itp a finalnie pozwolenia na budowę.
Można też wzbogacić agencję o komórkę zajmującą się wycenami,pomocą w uzyskaniu kredytu.
Skróciłoby to czas potrzebny na zebranie dokumentów o pół roku?rok?może dłużej.

A-g-n-e-s
21-01-2005, 16:01
Pattyaja pomysł ze " zgrupowaniem " w jednym miejscu (żeby nie napisać organie) jest dobry.
Ale pomysł z agencją w naszym kraju to świetna okazja do pomnożenia
urzędniczych stołków i nic poza tym (przykład to GCI - Gminne centrum
Informacji ,żałość bierze albo np. Agencje Rozwoju - szumna nazwa
i nic poza tym ).
Może by tak Urzędy Gminne ? W zasadzie wiekszość kompetencji przejęło starostwo,a urzędnicy gminni mogliby się na coś przydać- no są w posiadaniu wiekszości dokumentacji.
Myślę,że chodzi oczywiście o pośrednictwo niepłatne,bo przecież ten
zakres ustaleń i uzgodnień możesz zlecić architektowi.

A-g-n-e-s
21-01-2005, 16:02
Sorry !
PATTAYJA !!! :oops:

pattaya
21-01-2005, 16:11
Oczywiście,że chodzi o pośrednictwo bezpłatne.
W moim wyobrażeniu taka agencja powinna zastąpić szereg urzędów.

Nulla
21-01-2005, 23:43
1. Najpierw przywróciłabym 7% VAT nie tylko na zakupy z montażem, ale na wszystkie materiały budowlane i wykończeniowe dla budownictwa.
2. Przywróciłabym ulgę budowlaną i zapewniła kontynuację ulgi remontowej nie tylko do końca 2005 roku.
3. Wprowadzila rządowe dofinansowanie dla osób które decyduja się na samodzielną budowę swojego pierwszego lokum, oraz preferencyjne warunki podłączenia do mediów.
4. Wykorzystała fundusze unijne na budowe kanalizacji i wodociągów gminnych. ( Tak jak to robi z powodzeniem nasz Wójt)
5. kazałabym uchwalić w trybie natychmiastowym plany zagospodarowania terenu abu mozna było urealnić terminy wydawania pozwoleń na budowe w niektórych gminach.
i musze jeszcze pomyśleć bo mi o tej porze to nic juz do głowy nie przychodzi, Pozdrowienia


NAGRODA! PROSIMY O ADRES

Arsen
25-01-2005, 12:45
A ja bym uruchomił coś w rodzaju ogromnego portalu internetowego nt. tego, co wzbudza najwieksze emocje na forum: materiałów budowlanych. W portalu tym byłby podział na opinie instytucji zajmujacych się badaniem materiałów (ITB, politechniki, instytuty budowlane...) opinie praktyków (inżynierów, architektów, rzeczoznawców...) producentów (ci wiadomo - beda chwalić swoje :lol: , ale ich opinia też będzie pomocna...) oraz "ring wolny" - gdzie mogliby swoją opinię zamieszczać wszyscy. Opinie fachowców byłyby pisane na zamówienie, według zapotrzebowania zgłaszanego przez użytkowników materiałów...

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

ziaba
25-01-2005, 16:40
Wprowadziła bym imienną ( czytaj składam do pani X na kp podanie ) odpowiedzialność urzędniczą.

Limit czerwonych kartek i zwalnia się miejsce pracy.
Może wtedy panienki ( tudzież panowie ) podchodzili by do wykonywanych czynności jak do misji - nie pokuty , a słowa " za 30 dni " miały by wreszcie jakąś wartość.

Majka
26-01-2005, 10:13
Od razu po wejściu do Ministerstwa
1. zwolnic ludzi ze starego układu, zatrudnic swoich
2. porozumieć sie z innymi, dac im pare 'foteli"
3. zabezpieczyć sobie "miekkie" spadanie, w razie zmian .

Żyjemy 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Jerzysio
27-01-2005, 07:40
Składam dymisje !

Budownictwu nie jest potrzebne ministerstwo, a mądre prawo budowlane!

J

A 7% VAT ? To do ministra finansów !

kc
27-01-2005, 09:40
Po pierwsze nowa siedziba ministerstwa - przecież budownictwo jest poważną i rozwojową branżą a więc potrzebuje odpowiedniej rangi wyrażonej przez oprawę ministerstwa.
Po drugie dożywotnia pensja dla mnie (ministra) finansowana z VAT-u w budownictwe (stąd drodzy forumowcze popatrzcie przychylnie na przyszłoroczną podwyżkę VAT do 80%)
Po trzecie biura terenowe o odpowienio wysokim standardzie do wykorzystania przez ministra i jego rodzinę
Po czwarte właczenie Muratora do Biuletynu Informacji Publicznej (w tym momecie ordynarnie się podlizuję)
Pozdrawiam elektorat

emems
28-01-2005, 12:40
Podatek liniowy na wszystkie usługi i materiały niech będzie 5 % - walka o to z ministrem finansów... ale czego dobry minister niezałatwi oficjalnie może zaltwić i nieoficjalnie :wink:

Umozliwienie wiekszego rozwoju rodzimym firmom produkującym materiały budowlane

Postawienie na Polskie!!! materiały budowlane i Polskie ekipy budowlane

no i trzeba by się wreszcie zająć drogami !!!! basta a bankietami z okazji ukończenia drugiego kilometra autostrady tylko tą kase zainwestować w następne 2 km

mdzalewscy
30-01-2005, 15:08
no dobra będę tym ministrem, abyście potem nie żałowali :D :D


- Wspieranie krajowych producentów, materiałów budowlanych (obniżenie kosztów działalności)
- Vat 15% na budowlankę, jeśli firmą (usługa + materiał) to 7%
- Kredyty niskooprocentowane max 2-3%
- Żadnych ulg i odliczeń, bo wtedy jest oszukaństwo, a odliczają tylko bogaci (bo trzeba mieć z czego)
- Pełna odpowiedzialność urzędników (zwłaszcza w sprawie nadinterpretacji prawa, itd…)
- Obowiązek na Gminach pod rygorem kary, szybkiego wprowadzenia Planów zagospodarowania przestrzennego.
- zmiana prawa budowlanego na bardziej czytelne, tak aby wyeliminować jego różne interpretacje.

swbeata
03-02-2005, 11:35
Ministrowie pewnie zarabiają bardzo dużo. Więc postanawiam siedzieć cicho nie wychylać i skrupulatnie liczyć wpływające na moje konto pieniężki, żeby mnie jak najdłużej trzymali na tej ciepłej posadce. Potem gdy już się tego trochę uzbiera BUDUJĘ SOBIE SUPER WILLĘ. POZDROWIENIA

rafałek
16-02-2005, 18:25
Tak, ale nie zawsze. Są procedury które pozwalają kontrolować przepływ środków publicznych. Wszystkim słowo "przetarg" źle się kojarzy. Ale dobrze zorganizowany przetarg pozwala dużo zaoszczędzić. Zamierzam przygotować gotowe wzory SIWZ, które uniemożliwią przekręty. Poza tym już dawno zniesiono tzw. preferencje krajowe, więc naszym rodzimym krętaczom nie jest już tak łatwo. Nie da się skorumpować całej Europy.

A to może się wyda dziwne, ale jak na razie z mam złe zdanie o zamówieniach publicznych.

1. Wcale nie zawsze wychodzi taniej. Może wygląda to dziwnie, ale ja jako osoba prywatna potrafiłem uzyskać prywatnie lepsze warunki finansowe lub jakościowe lub jedne i drugie niż w pewnych przetargach...
2. Jeśli na pewne usługi uzyskano dużo niższą cenę to na jakiej zasadzie? Są przecież pewne dolne pułapy. Firma przy sporządzaniu SIWZ planuje koszty. Łatow ocenić kiedy koszty schodzą poniżej granicy opłacalności. A co jeśli tak się dzieje? Najczęściej włąściciel firmy tego nie odczuwa. Zleca on pracę podwykonawcom lub ma swoją ekipę która robi za takie stawki, że wątpię by ktoś z Was pracował. Ale bieda zrobi z człowiekiem wiele. Co z tego wynika? Że ludzie nie mają płąconego ZUS'u, lub część z nich pracuje na czarno. Jakość też zaczyna spadać, lub oszczędza się na materiałach. Wbraw pozorom SIWZ wszystkiego nie załatwia. A co zrobisz, jak dotychczas pewną pracę wykonywałą firma za rozsądną stawkę, była dobra i sprawdzona. Teraz dostajesz nową która tamtą przebiła tanimi ludźmi... masz taniej, ale często jakość cierpi niewspółmiernie, do tego termin odbioru się przesuwa, bo ciągle poprawia się usterki. Niby wyszło taniej, ale jak jest na prawdę?
Nie potrzebujemy zamówień publicznych - wystarczy uczciwość i konsekwentne karanie za nadużycia, a tego jakoś w naszym kraju nie widać.
No ale odbiegam znacznie od zasadniczego tematu.

rafałek
16-02-2005, 18:37
A teraz na temat - co bym zmienił lub usprawnił:

1. Wprowadził możliwość załatwiania spraw w urzędach przez interenet (składanie wniosków, załączniki donoszę np w terminie 7 dni, a w tym czasie wnioski mogą zostać zweryfikowane merytorycznie).
2. Pkt. 1 umożliwi mi śledzenie spraw z domu, bez zbędnych kosztów, można w takim układzie łatwo śledzić sprawy nieterminowe.
3. Ujednolicił większość procedur. nie potrafię obecnie podać przykładów, ale często na forum spotyka się różnoraki kłopoty z urzędami i nagle okazuje się, że pewne sprawy załatwia się różnie w zależności od urzędu zgodnie z zasadą "co kraj to obyczaj"
4. Przydało by się miejsce w sieci gdzie można by znaleźć wszystkie przydatne akty prawne (aktualne w ujednoliconym tekście), normy związane z budownictwem (aktualne) i inne przydatne przepisy. Zobaczcie jak często ktoś szuka konkretnych danych lu konkretnej normy.
5. Uprościłbym prawo podatkowe. Obecnie przypomina ono szukanie dziury w murze. Mur mamy na wzór Chińskiego Muru a dziur w nim ciągle wiele. Niejasności jeszcze więcej
6. O zapewnieniu "ludzkich" warunków podatkowych, łatwodostępnych rozsądnych kredytów już nie wspomnę. Gdzie ta ogólnie pojęta POLITYKA PROSPOŁECZNA, PRORODZINNA? Podobnie w sprawie odpowiedzialności urzędników - niby coś jest ale ciągle jakoś użyć tego się nie da.

bajzi
01-03-2005, 10:42
1./ nakaz wykonania planów zagospodarowania przestrzennego w określonym terminie - zwłaszcza na terenach górniczych.
w przypadku nie sporządzenia planów w terminie kary dyscyplinarne dla osób odpowiedzialnych ze zwolnieniem włącznie.
2./ zakaz prowadzenia działalności gospodarczej (projektowej, nadzorczej itp.) wszystkim urzędnikom państwowym i administracyjnym każdego szczebla.
3./ wprowadzenie odpowiedzialności imiennej urzędnika za niedotrzymanie terminów kpa i błędne decyzje.
4./ egzaminy na stanowiska urzędnicze ze znajomości i rozumienia przepisów prawnych.
5./ rzeczywiste ograniczenie zakresu uprawnień osób z tzw. "uprawnieniami w ograniczonym zakresie"- nie może być tak, że uprawniony budowniczy więcej "może" od niejednego inżyniera.
6./ wyraźne rozdzielenie funkcji inżyniera budownictwa i architekta.
7./ przyznanie izbom projektowym statusu instytucji zaufania publicznego.
8./ przywrócenie ulg budowlanych - jak każdy będzie chciał fakturę, to zmniejszy się "szara strefa".
9./ wprowadzenie krajowego rejestru firm projektowych i wykonawczych, gdzie będzie można wpisywać swoje uwagi.
10./ powiadomienie krajowych izb inżynierów i architektów o każdorazowym wydawaniu pozwolenia na budowę.

Arsen
23-04-2005, 12:46
Dostaliscie jakaś nagrodę ? Adres wysłałem, czekam od stycznia i czekam, do skrzynki zagladam, a tu ciagle nic... :cry: Czy Redakcja zapomniała o mnie ??? :oops:

ania
23-04-2005, 13:40
Ja dostałam!
Wczoraj!
Kubeczek!


Bądź cierpliwy Arsen - najwyraźniej twoja poczta leniuchuje :wink: