PDA

Zobacz pełną wersję : Witaj,niewidzialny przyjacielu,czyż można by zacząć inaczej?



Strony : [1] 2

ponury63
16-01-2005, 21:16
"...Witaj, witaj niewidzialny przyjacielu,
czyż można by zacząć inaczej?..."

Tak swoją sobotnią nocną audycję dnia 30.06.1984. rozpoczął Piotr Kaczkowski. I to głównie Jemu, a także Tomkowi Beksińskiemu oraz całej wspaniałej muzyce, która poprowadziła nas przez życie, będzie poświęcony ten kącik.
By wrócić do światów znanych, a wartych przypomnienia, a być może poznania na nowo.
By dać siłę temu, co po tylu latach jest ciągle w nas.
By nie dać zaginąć słowom.
By znów cieszyć się muzyką, która dała nam tyle radości.

Jest to też miejsce na spotkanie dwóch światów.. Świata naszego, szeleszczącego dla anglojęzycznych osób jezyka i doskonałego do śpiewania, niejednoznacznego wyrażania myśli języka angielskiego. I nie tylko...

Tu gra MUZYKA.



Dziękuję Toli za wierność dochowaną idei tego kącika, za ocalenie od zapomnienia słów Piotra, za tytuł tego wątku, za wiarę w sens jego stworzenia.

__________________________________________________ ___

Płyta z września 1975 roku. Strona druga, utwór drugi.


"Wish You Were Here"
(Roger Waters, David Gilmour)

So, so you think you can tell,
Heaven from Hell, blue skys from pain.
Can you tell a green field from a cold steel rail, a smile from a veil,
Do you think you can tell?

And did they get you to trade your heroes for ghosts,
Hot ashes for trees, hot air for a cool breeze, cold comfort for change,
And did you exchange a walk on part in the war for a lead role in a cage?

How I wish, how I wish you were here.

We're just two lost souls swimming in a fish bowl, year after year,
Running over the same old ground. What have we found?
The same old fears. Wish you were here!




"Chciałbym żebyś tu był"

Tak więc myślisz że odróżniasz Niebo od Piekła, smutek błękitu od cierpienia
Czy odróżniasz zieleń pól od chłodnej szarości stali?
Uśmiech od woalu
Czy myślisz, że odróżniasz?

Czy zmienili cię tak, że oddałeś bohaterów za widma?
Gorący popiół za drzewa?
Rozpalone powietrze za zimny powiew? Chłodny komfort za resztę?
I czy zamieniłeś łatwy epizod w wojnie na główną rolę w klatce?

Bardzo chciałbym żebyś tu był
Jesteśmy jak dwie zagubione dusze w pustym akwarium, rok za rokiem
Błąkające się po tych samych starych miejscach. I co znaleźliśmy?
Te same stare lęki

Chciałbym żebyś tu był


tłum. Jędrzej Polak, Marek Zgaiński




"Chciałbym żebyś tu był"

Więc, więc myślisz, że potrafisz odróżnić Raj od Piekła
Niebo od bólu?
Czy odróżnisz zielone łąki od zimnych stalowych szyn?
Uśmiech od maski?
Myślisz, że odróżnisz?

Czy zmusili cię byś zamienił twych bohaterów na duchy?
Gorący popiół w drzewa?
Gorące powietrze w chłodny powiew? Zimny komfort w resztę?
Czy już zmieniłeś statystowanie w wojnie na główną rolę w klatce?

Tak bym chciał, tak bym chciał byś tu był
Jesteśmy tylko dwiema zagubionymi duszami pływającymi w stawie
Rok po roku
Biegając wciąż w miejscu
Co znaleźliśmy?
Wciąż stare lęki

Chciałbym byś tu był


tłum. Mikołaj Klejment

tola
16-01-2005, 22:09
Każda ostatnia sobota miesiąca, dwie godziny audycji prowadzonej przez Piotra Kaczkowskiego, dwie godziny słów zapamiętanych i ważnych do dziś, dwie godziny muzyki, która wciąż w nas gra, chociaż minęło 20 lat.
...taka muzyka jest nam potrzebna
właśnie taka, obrośnięta mchem piękna...

maj 1984r.

Warto niekiedy porozmawiać z nocą
ona mówi przez nas dźwiękami,
nie wszyscy potrafią jej słuchać
nie wszyscy znają się na tych
czerwonych znakach nocy,
znakach powiewnych, szybko ginących,
które trzeba pochwycić, lub zgubić,
pochłonąć, lub pogrzebać w niepamięć...

Daleko od nas - kolory nocy,
nie są takie, jak kolory
które znamy z codziennego życia.
Są inne, zupełnie inne,
bardziej lotne i wilgotne,
przenikające miłym chłodem,
żywe, o delikatnym dotyku.

Jeszcze jedna ważna rzecz,
tak, jak filiżanka herbaty.
Wspaniałej, aromatycznej herbaty,
którą mogę wypić z tobą,
nawet na Saharze.

MUZYKA NIE GAŚNIE - GDY ROZMAWIAM Z NOCĄ.

***

...Noc - jest zawsze nocą
czy to lato, czy to jesień
i zawsze się zastanawiam,
czy w ciągu tych dwóch godzin nocy
- coś zrozumiałem...

Ponury 63 dziękuję.

modulor
16-01-2005, 22:21
........

ponury63
17-01-2005, 12:36
Tola napisała:
Jeszcze jedna ważna rzecz,
tak, jak filiżanka herbaty.
Wspaniałej, aromatycznej herbaty,
którą mogę wypić z tobą,
nawet na Saharze.



"Tea In The Sahara powstała po przeczytaniu przez Stinga książki Pod Osłoną Nieba - autorstwa Paula Bowlesa. Znajduje się w niej opowiadanie, w którym trzy siostry zapraszają księcia na pustynię, by wspólnie napić się herbaty. Książe przyjmuje zaproszenie i umawia się z siostrami na następne spotkanie, ale nigdy nie przychodzi. Jest to więc historia o złamanych obietnicach."



Płyta The Police "Synchronicity" z roku 1983. Strona druga, utwór przedostatni.

"Tea In The Sahara"
(Sting)


My sisters and I
Have this wish before we die
And it may seem strange
As if our minds are deranged
Please don't ask us why
Beneath the sheltering sky
We have this strange obsession
You have the means in your possession

Tea in the Sahara with you
Tea in the Sahara with you

The young man agreed
He would satisfy their need
So they danced for his pleasure
With a joy you could not measure
They would wait for him here
The same place every year
Beneath the sheltering sky
Across the desert he would fly

Tea in the Sahara with you
Tea in the Sahara with you

The sky turned to black
Would he ever come back?
They would climb a high dune
They would pray to the moon
But he'd never return
So the sisters would burn
As their eyes searched the land
With their cups still full of sand

Tea in the Sahara with you
Tea in the Sahara with you
Tea in the Sahara with you
Tea in the Sahara with you




"Tea In The Sahara"

Me siostry i ja
Mamy życzenie zanim umrzemy
I może zabrzmi to dziwnie
Jakbyśmy były obłąkane
Proszę nie pytaj nas czemu
Pod osłoną nieba
Mamy to dziwne pragnienie
Wszystko jest w twych rękach

Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą

Młodzieniec zgodził się
Zaspokoił ich potrzebę
Więc tańczyły dla jego przyjemności
Z nieopisaną rozkoszą
Czekały na niego tu
W tym samym miejscu co roku
Pod osłoną nieba
Zwykł latać ponad pustynią

Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą

Niebo poczerniało
Czy on kiedykolwiek wróci?
Wspinały się na wysokie wydmy
Modliły się do Księżyca
Ale on nigdy nie wrócił
Więc siostry płonęły
A ich oczy przeszukiwały pustynię
Z kubkami pełnymi piasku

Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą
Herbata na Saharze z tobą


tłum. autor nieznany

tamte lata
18-01-2005, 08:34
Czesław Niemen " Coś co kocham najwięcej "



Jest coś
coś co kocham najwięcej
coś od czego oddalił mnie czas

lecz myślami wracam jeszcze najczęściej
do dziecinnych zabaw i minionych lat
jest taki dom daleko
za nim pola i las
a za lasem tam nad rzeką rosną
rosną kwiaty
których już nie zobaczę
nigdy nigdy
nie zobaczę nigdy już

jest wiele wspomnień których
nie złamał czas
ale żadne z nich nie powraca jak to

jest taki dom daleko
za nim pola i las a za lasem tam nad rzeką były
były kwiaty których już dawno
nie ma
nie ma
dla mnie nie ma tu

tam wśród kwiatów zostawiłem
wspomnienia
których nigdy
nigdy nie zapomnę już

jest coś co kocham najwięcej
coś od czego oddalił mnie czas

tola
19-01-2005, 09:39
Z zeszyciku z zapiskami nocnych audycji Trójki:

26.05.1984r.

...Jeżeli zabierzesz mi poczucie wolności,
jezeli zabierzesz mi mój dom,
nie wygrasz mnie nigdy.
To Ci mówię na pewno.
Jest siła w zwykłym człowieku,
bo zwykłymi jesteśmy my.
Młody i stary, mędrzec i prostak.

Każdy jest świętością, przez siłę kochania
- gdy przyjdzie słowo.
Więc będę czekać, jak gołąbek pokoju
błyszczący dla wolności.

Niektórzy czekali jakby życie całe,
niektórzy, by teraz zaistnieć.
Jutro - nowy poranek.
Jutro - nowy dzień.
W naszych dzieciach jest to poczucie wolności.
Niech używaja go mądrze -
- o to Cię proszę.


Całe morze muzyki duetu Jon and Vangelis.
Moja ulubiona płyta " The Friends of Mr Cairo" nie było jej można wtedy kupić, ale do dziś mam kasetę, którą nagrał mi kolega pracujący wtedy w studenckim radiu AKADERA w Białymstoku.
Pamiętacie jeszcze tę muzyke?

ponury63
19-01-2005, 16:46
Pamiętamy i lubimy... Jeszcze "Short stories", wcześniejsze o rok cudeńko z 'miniaturami'.
Z "The Friends of Mr Cairo" [1981] podoba mi się wszystko, oprócz "Back to school" - mimo różnorodności tej płyty, zdecydowanie starałem się go pomijać podczas słuchania..
A ulubione to "Outside Of This (Inside Of That)", "Beside" i oczywiście tytułowy, choć dla mnie nie w pełni zrozumiały (dużo tam 'starego' kina). Absolutne mistrzostwo wokalne, zwłaszcza w drugiej części utworu... I sam koniec:

"[...] Did you see in the morning light
I really talked, yes I did, to Gods early dawning light
And I was privileged to be as I am to this day
To be with you. To be with you."


Przeczytajcie piękny opis tej płyty (http://yes.art.pl/opinie/recenzje/lwcairo.php) oraz Teksty (http://yes.art.pl/ludzie/anderson/t_friends.php)


http://www.vivid.pl/images/skany/10261048.jpg

tola
19-01-2005, 19:09
26.05.1984r.

...to chyba najbardziej trafne określenie
mojego istnienia: czekam na jutro
przez całe moje życie.
Czekam - aż coś się zdarzy,
aż ktoś - zmieni coś...

...pamietaj, w każdej,
chociażby największej ciemności,
powinny być cztery ściany zrozumienia,
- w każdej...

...wielka, czysta kropla - noc
i w tej kropli coś tak gra.
Mógłby powiedzieć ktoś,
że to wyraz pesymizmu,
a może wcale tak nie jest.
Może to tylko uspokojenie,
albo ten rodzaj radości,
który przynosi najprościej pojęte nadzieje.

Nadzieja jest o stokroć mądrzejsza,
niż się o niej mówi.
Stanowi ona oparcie
w każdym bezsensie,
a nawet dla spadających jest skrzydłami,
które kiedyś może pozwolą mu wzlecieć.

ponury63
19-01-2005, 22:00
The Police, płyta "Reggatta de blanc", 1979. Strona pierwsza, utwór czwarty.


"Bring on the night"
(Sting)


The afternoon has gently passed me by
The evening spreads itself against the sky
Waiting for tomorrow, it's just another day
God bid yesterday good-bye

Bring on the night
I couldn't spend another hour of daylight
Bring on the night
I couldn't stand another hour of daylight

The future is but a question mark
Hangs above my head there in the dark
Can't see for the brightness is staring me blind
God bid yesterday good-bye

Bring on the night
I couldn't spend another hour of daylight
Bring on the night
I couldn't stand another hour of daylight...




"Wprowadźcie noc"

Popołudnie delikatnie przeszło obok mnie
Wieczór rozpościera się na niebie
Czekam na jutro, to zwyczajny kolejny dzień
Boże nakaż już dniowi zakończyć się

Wprowadźcie noc
Nie mógłbym spędzić kolejnej godziny na świetle
Wprowadźcie noc
Nie zniósłbym kolejnej godziny słonecznego światła

Przyszłość jest tylko znakiem zapytania
Wisi ponad mą głową w ciemnościach
Nie widzę ponieważ jasność oślepia mnie
Boże nakaż już dniowi zakończyć się

Wprowadźcie noc
Nie mógłbym spędzić kolejnej godziny na świetle
Wprowadźcie noc
Nie zniósłbym kolejnej godziny słonecznego światła...


tłum. autor nieznany

tamte lata
20-01-2005, 14:01
Ładnie grają , panie doktorze......



BUDKA SUFLERA " I tylko gwiazda - blask jej znikomy "


Los chyłkiem szedł, w kołnierz chował twarz,
Jak ruletę toczył dni pochyłością lat,
Tężał mroczny wąwóz, jak wilgotny mur,
Zmierzch, jak piękno chore, ciemne smugi snu.
Patrzeć nie umiem przez różowe szkło,
Dokąd tak szedłem, o co to mi szło ?
I znów taki czas, nim doczekam dnia,

Widzę w dali światło, widzę światło co bezsennie trwa.
Widzę w dali światło, widzę światło co bezsennie trwa.

Jak suchy liść, jak kapryśny wiatr,
Od lat tak żyję uwikłany w świat,
Kiedy nagły świat, chłód spowija skronie,
Przetrwać mi pozwala, przetrwać - światło, co tam w dali płonie,
Wtedy widzę światło, patrzę w światło - które dla mnie płonie !

Chciałbym kiedyś dojść już tam i do szyby przytknąć twarz,
Odnaleźć w środku siebie sprzed tych trudnych lat.

21-01-2005, 19:10
Ponuraczku - dzięki,dzięki,dzięki

Pod osłoną nieba - chciała bym znowu zobaczyć ten film - uwielbiam go,uwielbiam Bertolucciego.Marzę o takiej filmowej nocy z Bertoluccim...ale w małych dawkach, bo w każdym filmie jest tyle poezji..
A zamiast....może lampka toskańskiego wina i Sting?

Mam coś lepszego od zeszytu ze słowami,ale to później,obiecuję,bo nie powinno mnie tu jeszcze być :oops:

ponury63
22-01-2005, 10:47
Ciekawym wielce, cóż to za niespodziewankę szykujesz, Mimi... :roll: Wracaj szybko.
Stinga ? Proszę bardzo, z pierwszej jego solowej płyty.


LP "The dream of the blue turtles", rok 1985. Strona druga, utwór czwarty.

"Utwór powstał po przeczytaniu Wywiadu z wampirem. Stinga zaintrygowały przeciwstawne siły, z jakimi zmagał się główny bohater - żądza krwi walczyła z jego człowieczeństwem. Nie bez znaczenie były także samotność i alienacja, z którą radzić musiał sobie wampir." [źródło (http://www.sting.com.pl/)]



Moon over Bourbon Street
(Sting)


There's a moon over Bourbon Street tonight
I see faces as they pass beneath the pale lamplight
I've no choice but to follow that call
The bright lights, the people, and the moon and all
I pray everyday to be strong
For I know what I do must be wrong
Oh you'll never see my shade or hear the sound of my feet
While there's a moon over Bourbon Street

It was many years ago that I became what I am
I was trapped in this life like an innocent lamb
Now I can never show my face at noon
And you'll only see me walking by the light of the moon
The brim of my hat hides the eye of a beast
I've the face of a sinner but the hands of a priest
Oh you'll never see my shade or hear the sound of my feet
While there's a moon over Bourbon Street

She walks everyday through the streets of New Orleans
She's innocent and young, from a family of means
I have stood many times outside her window at night
To struggle with my instinct in the pale moonlight
How could I be this way when I pray to God above?
I must love what I destroy and destroy the thing I love
Oh you'll never see my shade or hear the sound of my feet
While there's a moon over Bourbon Street



Księżyc nad Bourbon Street

Tej nocy nad Bourbon Street świeci Księżyc
Widzę twarze mijające poniżej w świetle lamp
Nie mam innego wyboru jak tylko odpowiedzieć na ten zew
Jasnych lamp, ludzi oraz Księżyca, oraz wszystkiego
Każdego dnia modlę się o siłę
Ponieważ wiem, że to co robię musi być złe
Nigdy nie ujrzycie mego cienia i nie usłyszycie odgłosu mych stóp
Dopóki nad Bourbon Street świeci Księżyc

Stałem się tym kim jestem wiele lat temu
Byłem uwięziony w życiu jak niewinne cielę
Teraz nigdy nie mogę pokazać mej twarzy w południe
I ujrzycie mnie spacerującego tylko w świetle Księżyca
Rondo mego kapelusza skrywa oczy bestii
Mam twarz grzesznika, ale ręcę kaznodzieji
Nigdy nie ujrzycie mego cienia i nie usłyszycie odgłosu mych stóp
Dopóki nad Bourbon Street świeci Księżyc

Każdego dnia chodzi ulicami Nowego Orleanu
Jest niewinna i młoda, pochodzi z bogatej rodziny
Wiele razy stałem na zewnątrz pod jej oknem
Walcząc z mym instynktem w bladym świetle Księżyca
Jakże mogę tak żyć skoro modlę się do Boga w Niebiosach?
Muszę kochać to co niszczę i niszczyć to co kocham
Nigdy nie ujrzycie mego cienia i nie usłyszycie odgłosu mych stóp
Dopóki nad Bourbon Street świeci Księżyc


tłum. autor nieznany

ponury63
29-01-2005, 11:10
Lichtenberg jest jedną z najbardziej peryferyjnych stacji w Berlinie i jest przy tym stacją najbardziej zaniedbaną. Odbierając sobie życie na stacji Berlin Lichtenberg, ma się wrażenie, że pozostawia się za sobą szary, brudny, śmierdzący moczem, obdrapany z tynku świat pełen śpieszących się smutnych lub nawet zrozpaczonych ludzi. Zostawić taki świat na zawsze jest o wiele łatwiej.
Wejście po kamiennych schodach na peron jedenasty jest ostatnim wejściem w tunelu między halą kasową i zamykającym go pomieszczeniem transformatorów. Tor czwarty jest najbardziej skrajnym torem na całym dworcu. Gdyby w hali kasowej dworca Berlin Lichtenberg postanowić zabić się, skacząc pod pociąg, to idąc na rampę toru czwartego na peronie jedenastym, żyje się najdłużej. Dlatego samobójcy prawie zawsze wybierają tor czwarty na peronie jedenastym.
[...] Jak to było? Jak on to powiedział? "Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość..."

Janusz L. Wiśniewski "S@motność w Sieci"




Visage, rok 1981

Fade to grey
(Payne/Ure/Currie)

One man on a lonely platform
One case sitting by his side
Two eyes staring cold and silent
Show fear as he turns to hide
We fade to grey

Feel the rain like an English summer
Hear the notes from a distant song
Stepping out from a back shop poster
Wishing life wouldn't be so long
We fade to grey



Znikamy w szarości

Samotny mężczyzna na pustym peronie
Przy jego boku walizka
Para oczu spogląda chłodno w milczeniu
Gdy on, przestraszony, próbuje się ukryć
Wszyscy znikamy w szarości...

Czuję deszcz przenikający angielskie lato
Słyszę melodię dalekiej piosenki
Wychodzę z plakatu - dekoracji
Pragnąc by życie nie było tak długie
Wszyscy znikamy w szarości...

tłum. Tomasz Beksiński

tamte lata
30-01-2005, 21:30
BUDKA SUFLERA " Sekret "


Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz mieć ten styl,
Taki jakiego nie ma nikt?
Jeśli nie czujesz nic, to szeptem będzie krzyk
I nie rozpyli ciszy słów...
Kryształowa kula też kłamie,
Że przed tobą cały świat.
Dzień się stroi w nocy aksamit,
To to najlepszy dla ciebie znak.

Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to już nie czekaj na świt,
W tobie nigdy nie kończy się mrok, a wciąż trwa...

Jeżeli już coś wiesz, to żyj, bo życie to gest,
Lecz nie rozdawaj godzin swych.
Wytrwale idź i patrz, bo życie to luster blask,
Gdzie tylko spojrzysz pędzi czas.
Upojenie minie jak echo,
Jak ograny stary film,
Choć do jutra jeszcze tak daleko,
Ty od dzisiaj naprawdę żyj!

Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to już nie czekaj na świt,
W tobie nigdy nie kończy się mrok, a wciąż trwa...
Jeżeli nie wiesz nic, to skąd masz znać ptaków krzyk,
Ufność twarzy dziecięcych poznać jak baśń,
Jeśli nie czujesz nic, to czym masz wypełnić dni,
Gdy suche źródłą twych wierszy nie płyną do mórz?

tola
30-01-2005, 23:13
Z zeszyciku 29.12.1984r.

W tę noc, płynęła muzyka zespołu PROCOL HARUM, Gary Brooker - śpiew, fortepian. Ten zespół, to nie tylko znany wszystkim utwór "Whiter Shade of Pale", to cała rzeka muzyki.

...witaj i ciesz się,
witaj i ciesz się, że jesteś.
To jest bardzo niedaleka droga
od dziś do wczoraj.
Dziś, to dziś, a wczoraj było kiedyś.
Gdyby ktoś miał stopniowo, po troszku
wypełnić przepaść pomiędzy nocą, a dniem
zajęłoby mu to całą wieczność.
Ale słońce wschodzi i mrok się rozprasza,
jedna chwila wystarczy
na pokonanie bezmiernej odległośći
nawet - od dziś, do wczoraj.

...noc jest zimna i śnieżna
na pustej ulicy jedyne co się porusza,
to wirujący śnieg.
Kiedy dotykam zimnego otworu skrzynki pocztowej,
czuję chłód metalu,
- jezeli to było wczoraj...to co było wczesniej?

...czy miałeś kiedyś książkę,
którą czytałeś bardzo, bardzo długo,
czytałeś rano, w południe, wieczorem, nocą
czytać tak długo, aż rzęsy ze zmęczenia
cichutko się rozdzwonią...
to wszystko było,
to wszystko było wczoraj,
i to wszystko jakby wracało jeszcze
jakby nie mogło się z nami rozstać...

...przeklinałem deszcz,
który bębniąc w mój dach, nie dawał mi spać.
Przeklinałem wiatr,
który pustoszył mój ogród,
i nagle Ty przyszłaś!
I dziękowałem deszczowi,
przez który zdjęłaś mokre szaty,
i dziękowałem wiatrowi,
który zdmuchnął moją świecę...

ponury63
31-01-2005, 20:03
Miało być inaczej, ale... zacznijmy może tak:

Ten kompozytor zawsze był en vogue - tak przedtem, jak i teraz. To Bach. Totalny evergreen.
[...] Poza tym nikogo tak jak Bacha nie kochają jazzmani. W Bachu jest drive i swing. Nawet w Pasji wg św. Jana i Mszy h-moll jest swing. Poza tym Bach jest jak Bóg. Bacha nie można lubić lub nie. W Bacha się wierzy albo nie. Bach był z pewnością zaplanowany w momencie tworzenia wszechświata. Bacha można zagrać na każdym instrumencie i to zawsze będzie brzmiało jak Bach. Nawet na gitarze elektrycznej lub na organkach.

Janusz L. Wiśniewski "S@motność w Sieci"


A dlaczego właśnie TAK ?

"Przełomem było wydanie w 1967 pierwszego singla, który zawierał przebój Whiter Shade of Pale co na polski nieściśle przetłumaczono jako "Bielszy odcień bieli". Od tego czasu zespół cieszył się niesłabnącą popularnością przez następne dziesieciolecie. Whiter Shade of Pale był w istocie luźną rockową adaptacją Arii na strunę G Bacha." [źródło (http://pl.wikipedia.org/wiki/Procol_Harum)]



Zagramy dzisiaj z singla. Utwór ten nie znajdował się na oryginalnej wersji pierwszego albumu "Procol Harum", został dołączony do edycji amerykańskiej.
Absolutny rekordzista w zestawieniach najchętniej granych utworów. Rok 1967.



"A Whiter Shade of Pale"
(Brooker/Reid)


We skipped the light fandango
And turned cartwheels cross the floor.
I was feeling kind of seasick
But the crowd called out for more.
The room was humming harder
And the ceiling flew away
When we called out for another drink
The waiter brought a tray
And so it was that later
As the miller told his tale
That her face at first just ghostly
Turned a whiter shade of pale.

She said "There is no reason,
And the truth is plain to see,"
But I wandered through my playing cards
And would not let her be
One of sixteen vestal virgins
Who were leaving for the coast
And although my eyes were open
They might just just have well been closed.
And so it was that later
As the miller told his tale
That her face at first just ghostly
Turned a whiter shade of pale.



"Bielszy odcień bladości"

Opuściliśmy fandango
I zakręciliśmy kołami po parkiecie.
Czułem jakby chorobę morską,
Ale tłum prosił o więcej.
Pokój szumiał coraz bardziej,
A sufit odfrunął.
Kiedy zamówiliśmy następnego drinka,
Kelner przyszedł z tacą,
A później,
Gdy młynarz opowiadał swoją historię,
Jej twarz, początkowo śmiertelnie sina,
Nabrała bielszego odcienia bladości.

Powiedziała "Nie ma powodu,
A prawda jest widoczna jak na dłoni",
Lecz ja wędrowałem wśród moich kart
I nie chciałem, by się stała
Jedną z szesnastu westalek
Wyruszających na wybrzeże,
I choć oczy miałem otwarte,
Równie dobrze mogły być zamknięte.
A później,
Gdy młynarz opowiadał swoją historię,
Jej twarz, początkowo śmiertelnie sina,
Nabrała bielszego odcienia bladości.


tłum. Wojciech Mann


Więcej o zespole i samym utworze, wyjaśniając to i owo, opowie, jak zawsze z niezwykłym humorem autor przekładu (http://wyborcza.pl/1,86177,885354.html). Ja tylko zapiszę te dwie dodatkowe, ponoć nigdy nie nagrane studyjnie zwrotki. Być może istnieją na jakimś bootleg'u..


She said, 'I'm home on shore leave,'
though in truth we were at sea
so I took her by the looking glass
and forced her to agree
saying, 'You must be the mermaid
who took Neptune for a ride.'
But she smiled at me so sadly
that my anger straightway died

If music be the food of love
then laughter is its queen
and likewise if behind is in front
then dirt in truth is clean
My mouth by then like cardboard
seemed to slip straight through my head
So we crash-dived straightway quickly
and attacked the ocean bed

tola
01-02-2005, 10:50
24.11.1984r.

...zapachniało trawą, zapachniało latem.
Dzień jest po to, by sennie płynęły godziny,
a wieczór, by oglądać gwiazdy spadające.

Bardzo wczesnie jest jesień,
Rembrandt chyba w sadzie pomalował śliwy
tak ich skórka zielona, a brzegi liliowe
i wszystko tu coś znaczy,
tylko brak nam słowa -
ach jak tu powiedzieć, że jestem szczęśliwy?!

...dlaczego, dlaczego pytasz mnie,
śmiałeś się wczoraj, a dziś
masz chmurę na czole.
Przecież wczoraj deszcz padał,
a dziś jest piękna pogoda.

Czasem ma lat 4, a czasem 4000.
Kłamstwem jest człowiek,
bo zaiste, kłamstwem jest jego świat,
a prawdą - drzewo strzeliste,
prawdą są obłoki czyste,
prawdą - jest ŚWIAT.

Zamilkły usta wszystkich muz,
lud pomknął w ślady nadziei,
został tylko ogień na twarzy,
w gorącej lawie wymarłej wyobraźni - śpieszmy się cieszyć...

tola
01-02-2005, 21:29
24.11.1984 - 1.02.2005r.

...wybuduj mi dom
choćbyś miał paść ze zmęczenia.
Kiedy zabraknie Ci cegieł,
pozbieraj wszystkie cegły,
przecież...tyle serc jest z kamienia.

Jest świt, ale nie jest jasno,
jestem na pół zbudzony,
a dookoła anioły.
Coś trzeba związać.
Coś trzeba złączyć,
rozstrzygnąć coś.
Jeszcze nie teraz, nie teraz,
to dopiero początek.

...z koperty wypadł list,
zrobiło się bardzo głośno,
słowa rozsypały się po podłodze,
pomyliły znaczenia, zniknęły wartości,
a potem, potem przyszedł Jan
z wielką miotłą i zrobił porządek.

Jest świt, ale nie jest jasno,
jestem na pół zbudzony,
a dookoła anioły.
I coś trzeba związać,
coś trzeba złączyć, rozstrzygnąć coś...

Nic nie wiem, nie mogę znaleźć butów.
Nie mogę znaleźć siebie.
A pamiętasz jak mówiłaś: - potrzeba mi tylko
dzwoneczka u szyi
żeby oznajmił mi, gdzie jest prawda.

...ponoć obrazy pamięci zacierają się,
skoro tylko zastygną w słowa.
Zostaje dylemat,
cóż wybrać - wspomnienie, czy słowa.
Ale z drugiej strony,
słowo to także pamięć.
Pamięć, która przez to słowo właśnie,
nie zostaje zatarta.
Z koperty wypadł list...

Jest we mnie tyle czerni,
niekoniecznie tej najczarniejszej,
czerni nocy jesiennej, nocy zimnej, płynącej.
Nie bój sie, nie chce tego zmieniać,
zresztą wiem, ze zmienić nie potrafię.
Liście opadają szybko, nie zmienia się nic,
z wyjątkiem dat.
Kiedy palę świece - zielone,
bo tak chce poeta,
często zmieniają one kolory.
One są tylko migotaniem,
a ogień mój jest po to, żeby ogrzać...

...jest noc, już czas zakleić kopertę.

ponury63
02-02-2005, 13:44
R.E.M., LP Automatic For The People z roku 1992.
Strona pierwsza, utwór czwarty.



http://www.vivid.pl/images/skany/10251878.jpg



Everybody Hurts
(Berry/Buck/Mills/Stipe)


When the day is long and the night, the night is yours alone,
When you're sure you've had enough of this life, well hang on
Don't let yourself go, everybody cries and everybody hurts sometimes

Sometimes everything is wrong. Now it's time to sing along
When your day is night alone, (hold on, hold on)
If you feel like letting go, (hold on)
When you think you've had too much of this life, well hang on

'Cause everybody hurts. Take comfort in your friends
Everybody hurts. Don't throw your hand. Oh, no. Don't throw your hand
If you feel like you're alone, no, no, no, you are not alone

If you're on your own in this life, the days and nights are long,
When you think you've had too much of this life to hang on

Well, everybody hurts sometimes,
Everybody cries. And everybody hurts sometimes
And everybody hurts sometimes. So, hold on, hold on
Hold on, hold on, hold on, hold on, hold on, hold on
Everybody hurts. You are not alone




Everybody hurts

Gdy każdy twój dzień ciągnie się ku wieczności, a noc - noc nie przynosi ze sobą nikogo
Gdy jesteś pewien że masz dosyć tego życia... zaczekaj
Nie poddawaj się - każdy czasem płacze, każdy czasem rani

Czasem wszystko idzie nie tak - teraz nadszedł czas, by wspólnie zaśpiewać
Gdy twój dzień wygląda jak noc
Gdy chcesz się już poddawać
Gdy myślisz że masz dosyć tego życia... zaczekaj

Każdy czasem rani - znajdż oparcie wśród przyjaciół.
Każdy czasem rani - nie przestawaj wierzyć. Oh, nie, nie przestawaj wierzyć
Jeśli czujesz, że jesteś zupełnie sam - to nieprawda, nigdy tak nie jest

Jeśli zmagasz się z życiem samotnie, a dni i noce dłużą się niemiłosiernie
Gdy myślisz że masz dosyć tego życia, by móc ciągnąć to wszystko dalej

Cóż, czasem wszyscy ranią
Czasem wszyscy płaczą
Więc trzymaj się - nie jesteś sam


tłum. Adam Dąbrowski





Everybody hurts

Gdy dzień się dłuży, i noc, noc jest twoją samotnością
Gdy jesteś pewien że masz dość tego życia, zaczekaj...
Nie pozwól sobie odejść, bo każdy czasem płacze i wszyscy czasem ranią

Czasem wszystko jest złe. Teraz jest czas by zaśpiewać
Gdy twym dniem jest samotna noc (zaczekaj)
Gdy czujesz że zdasz się na los (zaczekaj)
Gdy czujesz że masz dość życia, zaczekaj...

Czasem wszyscy cierpią, zrelaksuj się z przyjaciółmi
Czasem wszyscy cierpią. Nie cofaj ręki. O, nie. Nie cofaj się.
Gdy wydaje ci się że zostałeś sam
Nie, nie, nie, nie jesteś sam

Jeśli jesteś zdany na siebie, noce i dnie są długie
Gdy wydaje ci się że masz dość życia, zaczekaj...

Ponieważ wszyscy czasem ranią, wszyscy czasem płaczą
I każdy czasem cierpi
Więc zaczekaj, zaczekaj, zaczekaj
Każdy cierpi, i ty nie jesteś sam


tłum. Kamila Kokot

02-02-2005, 21:52
Wieczór

Czasem jest pełno ludzi po to
aby głębsza była samotność
tak bardzo jestem sama
że nawet mnie ze mną nie ma

/Anna Kamieńska/




SDM
Blues dla małej

Wystukaj po torach do mnie list,
Wtedy naprawdę nie wyjedziesz cała.
Niech będzie w nim lokomotywy gwizd,
Tylko to zrób jeszcze dla mnie, Mała.

Wystukaj po torach do mnie list,
Choćby w alfabecie Morse'a.
Moja ulica jeszcze twardo śpi
Jeśli tak chcesz, w liście zostań.

A mogliśmy, Mała, razem łąką iść
Świt witać po kolana w rosie.
A mogliśmy, Mała, razem piwo pić,
Dom nasz zamienić na sto pociech.
A mogliśmy, Mała, konie kraść
Z niebieskiego, boskiego pastwiska.
A mogliśmy, Mała, w środku lata
Zbudować słoneczną przystań.

Napisz od serca do mnie list
I zamieszkaj w tym liście cała.
Niech śmiechu dużo będzie w nim -
Obiecaj mi to dzisiaj, Mała.

Napisz od serca do mnie list
Lecz proszę, nie wysyłaj go nigdy.
W szufladzie zamknij go na klucz,
Niech czeka wciąż lepszych dni.

A mogliśmy, Mała...

ponury63
03-02-2005, 13:36
Smutek zagościł na Twej twarzy
sama ze sobą w ciemnym tunelu
opuszczona przez wszystkich..
Odszedł ktoś bardzo bliski....
Sen, co się nie musiał spełnić...
Odszedł cicho
tak skromnie i spokojnie jak żył..
Ale będzie, bo są ludzie
których zapomnieć nie sposób..
Zostanie na zawsze w Tobie
w każdym kwieciu tulonym wiosną
w krzewach i trawach soczyście zielonych..
Nie zostawił Cię
będzie zawsze
snem, jawą, zapachem kwitnienia...
Rozdasz innym to
co dostałaś od Niego...


__________________________________________________ ___________


http://www.vivid.pl/images/skany/10254022.jpg


Ultravox, LP Rage In Eden, rok 1997.
Strona pierwsza, utwór czwarty.


I Remember (Death In The Afternoon)
(M. Ure/C. Cross/W. Cann/B.Currie)


We turned the dial, we heard the news and laughed, we don't know why
We drank the wine and spoke of times we knew of days gone by
We flicked through photographs we had, somehow they made us sad
Remembering the times we used to have, it made us cry
Oh I remember death in the afternoon

A silence fell about the room with harsh and heavy calm
The lovers and the friends all felt the same, it kept us warm
We raised our glass and drank to times we had, but'd see no more
The pictures of the past would haunt us still, and there remains
Oh I remember death in the afternoon



Pamiętam śmierć po południu

Wysłuchaliśmy wiadomości i zaczęliśmy się śmiać
Nie wiemy dlaczego
Wypiliśmy wino, rozmawialiśmy o czasach które minęły
Przejrzeliśmy stare fotografie i zrobiło nam się smutno
Zaczęliśmy wspominać chwile, które kiedyś przeżyliśmy
I zaczęliśmy płakać
Pamiętam śmierć po południu

Cisza zapadła w pokoju, wszyscy czuliśmy to samo
Wznieśliśmy szklanki i wypiliśmy za stare, dobre czasy
Które już nigdy nie wrócą
Obrazy z przeszłości będą nas jednak nawiedzać
I pozostaną z nami
Pamiętam śmierć po południu


tłum. Tomasz Beksiński

tola
03-02-2005, 21:26
GENESIS

Album: And Then There Were Three

PŁONĄCY MOST

Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu, co uwiódł
Cię tylko na chwilę

I most za sobą palisz, aby uciec zgrai złej
Wznieciłeś ogień, aby nikt nie podjął drogi Twej,
Pragniesz być z dala od tych, co nie życzą Ci najlepiej.
Sam teraz musisz przecierać szlak, ty sam, wciąż sam,
Więc zważ na to

Nie żyj z dnia na dzień, wszak jesteś śmiertelny.
W tym świecie przetrwają jedynie na pewno:
Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu, co uwiódł
Cię tylko na chwilę.

Na starość rozczarowałeś się, gdy jesteś pewien, że
To, czego dokonałeś tu w proch i pył obróci się.
Wierzysz w życie po życiu, może jest gdzieś, któż to wie?
Nie będziesz mógł ze sobą nic tu wziąć. Nic wziąć! Sam bądź!
Więc zważ na to

Nie żyj z dnia na dzień, wszak jesteś śmiertelny.
W tym świecie przetrwają jedynie na pewno:
Ten słońca blask i deszczu chłód,
I płatek śniegu, który niesie wiatr
I jasny grom, co niebo Ci otwiera,
Gdzie tylko orzeł zdawał się docierać
Miłości śpiew, wrogości krzyk
I ten ktoś na księżycu.


Przekład Michał Starzewski

ponury63
05-02-2005, 17:08
http://alanis-morissette.republika.pl/jagged.jpg

Alanis Morissette, LP Jagged Little Pill, rok 1995.



Ironic
(A. Morissette)


An old man turned ninety-eight
He won the lottery and died the next day
It's a black fly in your Chardonnay
It's a death row pardon two minutes too late
And isn't it ironic...dontcha think

It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures

Mr. Play It Safe was afraid to fly
He packed his suitcase and kissed his kids goodbye
He waited his whole damn life to take that flight
And as the plane crashed down he thought
"Well isn't this nice..."
And isn't it ironic...dontcha think

It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures

Well life has a funny way of sneaking up on you
When you think everything's okay and everything's going right
And life has a funny way of helping you out when
You think everything's gone wrong and everything blows up
In your face

A traffic jam when you're already late
A no-smoking sign on your cigarette break
It's like ten thousand spoons when all you need is a knife
It's meeting the man of my dreams
And then meeting his beautiful wife
And isn't it ironic...dontcha think
A little too ironic...and yeah I really do think...

It's like rain on your wedding day
It's a free ride when you've already paid
It's the good advice that you just didn't take
Who would've thought...it figures

Life has a funny way of sneaking up on you
Life has a funny, funny way of helping you out
Helping you out...



Ironiczny

Starszy mężczyzna skończył 98 lat
Wygrał na loterii i umarł następnego dnia
To jak czarna mucha w twoim białym winie
To tak jak cofnięcie wyroku śmierci o 2 minuty za późno
I czy to nie ironia...? czy nie sądzisz, że...?

To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda

Pan Bardzo Ostrożny bał się latania
Spakował swoją walizkę i ucałował dzieci na do widzenia
Czekał całe swoje cholerne życie na ten jeden lot
I kiedy samolot się rozbił pomyślał: "Hmmm, czy to nie miłe?"
I czy to nie ironia...? czy nie sądzisz, że...?

To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda

Bo życie w śmieszny sposób potrafi cię zaskoczyć
Kiedy myślisz, że wszystko jest ok. i wszystko idzie jak należy
I życie w śmieszny sposób potrafi ci pomóc kiedyś wydaje ci się
Że wszystko idzie nie tak i eksploduje ci w twarz

Korek na ulicy kiedy jesteś już spóźniony
Zakaz palenia na twojej przerwie na papierosa
To tak jak 10 tysięcy łyżeczek kiedy wszystkim
czego potrzebujesz jest nóż
To spotkanie mężczyzny twoich marzeń
...i za chwilę spotkanie jego pięknej żony
i czy to nie ironiczne...? czy nie sądzisz...?
trochę za bardzo ironiczne... I tak, jak naprawdę sądzę, że....

To jak deszcz w dzień twojego ślubu
To jak darmowa przejażdżka, kiedy już zapłaciłeś
To dobra rada, której zwyczajnie nie wziąłeś
I kto by pomyślał, że się na coś przyda

I wiesz, że życie w śmieszny sposób może cię zaskoczyć
I życie w śmieszny sposób może ci pomóc
Może ci pomóc...


tłum. autor nieznany

tamte lata
05-02-2005, 19:31
BUDKA SUFLERA " Czas ołowiu "


Wtedy gdy się najmniej spodziewasz
Nagła wiadomość pchnie cię nożem
Tępy, znajomy ból
Znów stare blizny się otworzą

Nocą przy małym tranzystorze
Mróz mi pokąsał mózg i dłonie
Spikera chłodny głos
Sprawił, że wiem już, jak się tonie...

Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Ryszard R., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu

Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo
Tak się nie mówi "do widzenia"
Nie można wyjść ot, tak
W połowie snu i w pół marzenia
Jeszcze wiruje Twoja płyta
Jeszcze się Tobą ekran pali
Pod zimnym światłem gwiazd
Jak ciężko żyć tym, co zostali...

Cienki lód
Kruche szkło
Janis J., Brian Jones
Jimi H., Anna J.
Kruchy lód
Cienkie szkło
Steve Mc Queen, Romy S.
Ryszard R., Elvis P.
Martwy film
Martwy blues
Kruche szkło
Cienki lód
Czas ołowiu

tola
06-02-2005, 00:21
26.05.1984 - 6.02.2005

...Witaj, witaj niewidzialny przyjacielu.
cieszę się - że jesteś
cieszę się - że jestem.
Dziwny to list...
dzisiejsza noc też niech będzie listem,
nie wiem, czy jest taki, jaki powinien być...

taki dziwny list
sączący się w ciemność,
słowa gromadzone latami,
wciąż tylko gromadzone,
aż wreszcie wszystkie wypływają naraz
- w tę noc.

Niech więc ta noc będzie nasza,
czy to jest to wszystko, czego potrzebujesz?

Noc nie przychodzi łatwo,
więc trzeba się o nią starać.
Noc składa się z dziwów i tajemnic.
Najpierw - trzeba się uspokoić
a nie zawsze jest łatwo,
czasami bardzo trudno - ale spróbuj.

...nazbierało się tyle muzyki wartej przegrania...

Dziękuję,
dziękuję za wszystko.
Za to - co było, kiedyś, dzisiaj,
i za to, co będzie...

- przyjdzie wiosna.
Przyjdzie wiosna, a z nią
zielona aleja ożyje,
będą zupełnie inne noce,
będą noce ciemne i czarne smutkiem.

Zimowe noce były jaśniejsze,
były bledsze...
a jeśli potem - tą wiosną
przyjdzie kogoś zabrać
na drugą stronę tęczy,
to niech weźmie wszystko,
co jest we mnie,

- nawet muzykę...

ponury63
06-02-2005, 20:18
http://www.musiq.pl/images/28/The_Beatles_Let_It_Be.jpg

The Beatles, LP Let It Be, rok 1970.
Strona pierwsza, utwór szósty.



Let it Be
(Lennon/McCartney)


When I find myself in times of trouble, Mother Mary comes to me,
Speaking words of wisdom, let it be.
And in my hour of darkness, she is standing right in front of me,
Speaking words of wisdom, let it be.

Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.

And when the broken hearted people living in the world agree,
There will be an answer, let it be.
For though they may be parted there is still a chance that they will see
There will be an answer, let it be.

Let it be, let it be. Let it be, let it be. There will be an answer, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.

And when the night is cloudy, there is still a light that shines on me,
Shine on until tomorrow, let it be.
I wake up to the sound of music, Mother Mary comes to me,
Speaking words of wisdom, let it be.

Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. There will be an answer, let it be.
Let it be, let it be. Let it be, let it be. Whisper words of wisdom, let it be.



Niech tak będzie

Zawsze kiedy mam kłopoty, przychodzi do mnie mama Mary,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
W każdej czarnej godzinie ona wciąż stoi przy mnie,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie,

Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.

I kiedy żyjący na świecie ludzie o złamanych sercach pogodzą się,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
I mimo, że zawsze mogą się podzielić, wciąż będą dostrzegać swą szansę,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.

Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.

I nawet w pochmurną noc, wciąż jaśnieje nade mną światło,
będzie lśnić aż do jutra, niech tak będzie.
Budzę się wraz z dźwiękiem muzyki, mama Mary przychodzi do mnie,
mówiąc słowa pełne mądrości: niech tak będzie.

Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
szepcze słowa pełne mądrości: niech tak będzie.
Niech tak będzie, niech tak będzie,
niech tak będzie, niech tak będzie,
odpowiedzią będą dla nich te słowa: niech tak będzie.


tłum. Adam Dąbrowski, Ryszard Kmita, Radosław Pachowicz, Antoni Sokołowski


I parę słów (http://www.wpe.com/~musici/letitbe.html) o tym utworze.

tamte lata
07-02-2005, 17:53
BUDKA SUFLERA " Nowa Wieża Babel "


Świat się wokół nas wciąż mniejszy staje,
Kontynenty na odległość dłoni są,
Samoloty jak z dziecinnych bajek,
Ponad głową coraz szybciej niebo tną.
Ludzie wciąż wędrują wielkim, głośnym stadem,
Z pomieszania mowy słychać jeden głos
Zbudowano drugą, większą Wieżę Babel,
Kto pamięta tamtej, pierwszej wieży los?

Świat się kurczy jak przekłuty balon,
Człowiek też maleje szybko razem z nim,
Przerażony swą niewielką skalą,
Coraz bardziej samotnieje w tłumie tym.
Stąd ucieczki nieprzytomne pustą drogą,
Jakby gdzieś coś za zakrętem było tam
I te wiersze napisane dla nikogo,
I te płótna pełne nostalgicznych plam.

Wieża Babel,
Piękny, choć nieludzki ląd,
Coraz dalej,
Czy to postęp, czy to błąd,
Coraz dalej
Coraz trudniej uciec stąd

tola
07-02-2005, 23:39
Z zeszyciku 26.05.1984r.

...w chwili, gdy piszę
noc delikatnie opada na ziemię.
Jest to jedna z takich
bardzo ciepłych nocy.
Czemu w dzień,
nie jest tak, jak teraz,
gdy wydaje mi się, że wiem
co chciałbym powiedzieć...

...mówiłaś,
- nie gaś wszystkich świateł,
zostaw to w przedpokoju,
kochanie
pogaszę wszystkie światła
noc zapada...
To był długi dzień.
To był bardzo ciężki dzień.

- Mówię, co wiem,
opowiadam to, co widziałem,
twarze ludzi i to, gdzie byłem.
Już idę do Ciebie.

To był ciężki dzień.
To był naprawde ciężki dzień - dla mnie.
Ale powiem Ci jeszcze coś,
- to był dzień, którego nie chciałbym zapomnieć.

To nie szkodzi, że jestem teraz sam,
w pustym pokoju.
Nie jestem sam i nie bedę sam.
W zasadzie to trudno wyjaśnić,
to będzie jeszcze coś.
Otworzy się, ...tak jak otwierają się drzwi
z naciśniętą już klamką - wystarczy pchnąć...

...to już tu,
pokażę Ci wyjście,
to nie będzie łatwe, to nie będzie proste.
Będą mnie sądzić, gdy będę słaby.
Bohaterowie są już zmęczeni
a Ty pytasz - którędy?

Samotność, mój jedyny przyjaciel.
Bo wygląda, że nie jestem tu potrzebny...
ale nie czuję się oszukany.
Gdybym czuł się oszukany, musiałbym szukać winnego,
szukać, ale nie umierać - trwać.
Przed końcem, chciałbym ułożyć sobie stos,
który sie pali
ale nie teraz jeszcze.

...teraz opowiem Ci o rzęsach.
One podzieliły się.
Jedne mają maleńkie skrzydełka
i one ciągną powieki do góry, by można było widzieć.
Drugie, ciągną powieki w dół,
by zamknąć bramę do świata rzeczywistości.
Gdy się opuszczą, otworzą bramę,
do krainy snu...

Wiem, że jeszcze nie odejdę.
Teraz jest tu zbyt dobrze.
Teraz jest tu zbyt pieknie, by odejść.

Oczekiwanie - jest kształtem, pięknem nadziei!

Więc gdybym się zdecydował,
byłbym za tymi rzęsami,
które mają maleńkie skrzydełka...

Chcę Ci opowiedzieć to wszystko
może dlatego, że lato już blisko.

To był ciężki dzień,
naprawdę bardzo ciężki dzień.
Pokażę Ci wyjście...
To nie będzie łatwe, to nie będzie proste
Widzisz
będą mnie sądzić, gdy będę słaby.
Bohaterowie sa już zmęczeni
a Ty pytasz, którędy? - pokażę Ci wyjście.

Siedzę w fotelu, wszystkie kropki i litery
które coś mówią, mam przed sobą.

To był ciężki dzień, ale pokażę Ci wyjście.
W końcu, tu przeciez chodzi tylko o Ciebie,
Na końcu i tak będziesz tylko TY.

A może już nic nie trzeba mówić
chociaż tak naprawdę,
najłatwiej opisać jest:
biel - szarością
ptaka - kamieniem
a słoneczniki - wróblem...

...ale chyba nie opowiem Ci tego wszystkiego właśnie.
Po prostu, otwórz te drzwi,
jak drzwi z naciśniętą już klamką
wystarczy pchnąć...
to - za nimi, to już TY...

09-02-2005, 10:48
SDM
Tobie albo zawieja w Michigan

Zawieja w Michigan,
Zapada serce w śnieg,
Pustkowie ciągnie się,
Wysepki żadnej drzew
Ni domu, z domu gest
Wejdź! Wejdź! Wejdź! Wejdź! Wejdź!

Pustkowie hen i hen
Zawieja, mróz i biel;
Zawyłem aż po kres,
Czy się spodziewać, że...
A wicher w trąbki dmie:
Nie! Nie! Nie! Nie! Nie!

Miłości nasze tam,
Są tam, gdzie nie ma nas,
U Boga w środku gwiazd
Pokochał też bym brak
I cały słałbym brak
W dal! W dal! W dal! W dal! W dal!

tamte lata
09-02-2005, 18:59
BUDKA SUFLERA " Pieśń niepokorna "


Jest pieśń jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Dla tych co pełzać w mule nie chcą
Głowa w górze sztywny kark
Jesteś jak pomruk zwiastun błyskawic
Sokół pośród stada wron
Tylko niektórzy ją podjąć umieją
Innym gardła dławi strach

Słuchaj
W bezsennych nocach ona gra
Mówię słuchaj
W bezdennym bólu ona trwa
I jej czujesz moc
I wciągnięty raz w nurt
Oszalały biegniesz w nocy
Kiedy inni syci śpią
Mówię popatrz
Jak oni mdłym się ogniem tlą
Mówię słuchaj
Nie daj przez palce ciągnąć dniom
Przez śnieg i przez deszcz
Jeśli sztandar chcesz nieść
Życie mówię musi brzmieć
Tak jak wielki piękny wiersz

Jesteś jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Żywe pochodnie płyniemy nad czasem
W dróg nieprzetartych dal
W nowe pejzaże ziemi niczyjej
Gdzie nie bywał dotąd nikt

Słuchaj
Jesteś jak wilczy w górach zew
Mówię słuchaj
Jak dziko w żyłach szumi krew
Przez śnieg i przez deszcz
Jeśli sztandar chcesz nieść
I zbyt wielkich nie ma czynów
I zbyt wielkich nie ma spraw
Mówię popatrz

Jesteś jak żagiel gwiezdny napój
Wielkie skrzydła w wielki wiatr
Dla tych co pełzać w mule nie chcą
Głowa w górze sztywny kark
Jesteś jak pomruk zwiastun błyskawic
Sokół pośród stada wron

ponury63
10-02-2005, 19:06
http://www.vivid.pl/images/skany/10252466.jpg



Tori Amos, LP Little Earthquakes, rok 1992.




Winter
(Amos)


Snow can wait
I forgot my mittens
Wipe my nose
Get my new boots on
I get a little warm in my heart
When I think of winter
I put my hand in my father´s glove
I run off
Where the drifts get deeper
Sleeping beauty trips me with a frown
I hear a voice
"Your must learn to stand up for yourself
Cause I can´t always be around"
He says
When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses are still in bed
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change my dear

Boys get discovered as winter melts
Flowers competing for the sun
Years go by and I´m here still waiting Withering where some snowman was
Mirror mirror where´s the crystal palace
But I only can see the myself
Skating around the truth who I am
But I know dad the ice is getting thin

When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses are still in bed
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change my dear

Hair is grey
And the fires are burning
So many dreams
On the shelf
You say I wanted you to be proud of me
I always wanted that myself

He says
When you gonna make up your mind
When you gonna love you as much as I do
When you gonna make up your mind
Cause things are gonna change so fast
All the white horses have gone ahead
I tell you that I´ll always want you near
You say that things change
My dear




Zima

Śnieg niech poczeka, zapomniałam rękawiczek.
Wycieram nos, wkładam nowe buty.
Gdy myślę o zimie robi mi się ciepło na sercu.
Wkładam dłoń w ojcowską rękawicę.
Wbiegam tam, gdzie zaspy są głębsze.
"Śpiąca Królewno" - krzywo na mnie patrzy. Słyszę głos.
"Musisz nauczyć się walczyć o swoje,
Ponieważ nie będę w stanie być wiecznie w pobliżu."

Mówi:
"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie jeszcze w łóżkach."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.

Jak tylko zima stopniała odkryłam chłopców.
Kwiaty ubiegające się o słońce.
Lata mijają a ja wciąż czekam,
Więdnąc w miejscu, gdzie kiedyś stał jakiś bałwanek.
"Lustereczko powiedz przecie gdzie znajduje się
Kryształowy pałac?"
Lecz dostrzegam tylko siebie.
Jeżdżącą na łyżwach wokół prawdy o tym kim jestem,
Choć wiem, tato, że lód staje się coraz cieńszy.

"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie jeszcze w łóżkach."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.

Szare włosy i płonący ogień.
Tak wiele marzeń schowanych do szuflady.
Mówisz mi "Chciałbym abyś była ze mnie dumna".
Ja również zawsze tego chciałam.

"Kiedy się w końcu zdecydujesz?
Kiedy zaczniesz kochać tak mocno jak ja?
Bo wszystko zmienia się tak szybko.
Wszystkie białe konie pogalopowały w dal."
Mówię ci, że chciałabym mieć cię zawsze przy sobie.
Ty mi odpowiadasz, że wszystko się zmienia.


tłum. VVoland

tola
14-02-2005, 11:44
29.12.1984r.


...nie ptak, nie motyl,
to liść na fali kołysany...
dlatego - im bliżej, tym dalej
wzrok nie może odróżnić
bliskiej wody od snów.
Co pozostało po latach?
- zapach we włosach Twych,
po nocnych godzinach...

Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza będzie we mnie...

...toczą się mało przezroczyste kuleczki
jak rozsypane naszyjniki szczęścia...
ale ani chcę, ani umiem
wszystko wypowiedzieć,
są rzeczy, które w zetknięciu się
z powietrzem, tracą woń swoją.
Bywają myśli tajemne, nie dające się określić,
bo wtedy zaraz tracą
swe głębokie, niebiańskie znaczenie...

Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza we mnie będzie...

...piękno jest jednocześnie
wzruszające i zimne
piękno ma w sobie zawsze
coś zachwycającego,
jak coś, co istniało kiedyś
a potem na długi czas znikło
i gdy pojawia się znowu,
staje się czymś nieoczekiwanym...

Cicho, ciszej
niedługo już tylko cisza we mnie będzie...

...nie rozerwę - bo silna
może swięta, choć mylna
może nie chcę rozerwać tej wstążki.
Wierzę we wszystko, co piękne i święte
w przyjaźń wierzę, w miłość wierzę
w to, co nad rozum wyższe,
myślą nie ściągnięte
co nie ze świata początek swój bierze
i nie kończy się na świecie...

Nie rozerwę - bo silna
może święta, choć mylna
może nie chcę rozerwać tej wstążki...

ponury63
14-02-2005, 21:26
You Do Not Have To Love Me
(Leonard Cohen)


You do not have to love me
just because
you are all the women
I have ever wanted
I was born to follow you
every night
while I am still
the many men who love you

I meet you at a table
I take your fist between my hands
in a solemn taxi
I wake up alone
my hand on your absense
in Hotel Discipline

I wrote all these songs for you
I burned red and black candles
shaped like a man and a woman
I married the smoke
of two pyramids of sandalwood
I prayed for you
I prayed that you would love me
and that you would not love me




Nie musisz mnie kochać

Nie musisz mnie kochać
tylko dlatego
że jesteś wszystkimi kobietami
których kiedykolwiek pragnąłem
urodziłem się aby podążać za tobą
każdej nocy
póki jestem
wszystkimi mężczyznami którzy cię kochali

Spotkałem cię przy stole
trzymałem twoją piąstkę w dłoniach
w milczącej taksówce
obudziłem się sam
z ręką na twojej nieobecności
w Hotelu Discipline

Te wszystkie piosenki napisałem dla ciebie
zapaliłem czerwone i czarne świece
uformowane w kształt mężczyzny i kobiety
poślubiłem dym
dwóch piramid z sandałowego drzewa
modliłem się do ciebie
modliłem się abyś mnie kochała
i abyś mnie nie kochała.


tłum. Maciej Karpiński i Maciej Zembaty




Ты не должна любить меня
(Леонард Коэн)

Ты не должна любить меня,
Поскольку тебя и нет,
Ты - женщины все, о которых я
Мечтал десятки лет.
Конечно, я за тобой следил,
Да я для того рожден...
И если кто в спальню твою входил,
Входили и я, и он.

Я сидел с тобой за одним столом
Средь малознакомых людей,
А то случалось в такси ночном
К ладони припасть твоей.
Я где-то рядом наверняка,
Одна ты иль не одна...
Я пробуждаюсь - моя рука
Там, где ты быть должна.

Я столько песен тебе писал,
Я свечи ночми жег,
И капал воск, и горел сандал,
И этот варварский ритуал
Я свадьбою называл.
И в глотку мне забивался дым,
А я лучины менял,
В удушье спорил с собой самим,
То говорил : “люби меня”,
То : “не люби меня”.


gutman, 2001

Magdzia
17-02-2005, 14:11
Halina Poświatowska "Jestem Julią"
* * *
Jestem Julią
mam lat 23
dotknęłam kiedyś miłości
miała smak gorzki
jak filiżanka ciemnej kawy
wzmogła
rytm serca
rozdrażniła
mój żywy organizm
rozkołysała zmysły

odeszła

Jestem Julią
na wysokim balkonie
zawisła
krzyczę wróć
wołam wróć
plamię
przygryzione wargi
barwą krwi

nie wróciła

Jestem Julią
mam lat tysiąc
żyję --

***
I'm Juliet
I'm twenty three
I've once
touched love
it was as bitter
as a cup of black coffee
my hearth's rhythm
it increased
my living organism
it teased
it set swinging
my senses
and went away

I'm Juliet
hanging
from a high balcony
I'm crying come back
I'm calling came back
I blemish
nettled lips with blood
she didn't come back

I'm Juliet
I'm as old as the world
and still live...

Magdzia
17-02-2005, 14:13
Halina Poświatowska "Jeśłi zechcesz odejść ode mnie"
* * *
jeśli zechcesz odejść ode mnie
nie zapominaj o uśmiechu
możesz zapomnieć kapelusza
rękawiczek notesu z ważnymi adresami
czegokolwiek wreszcie - po co musiałbyś wrócić
wracając niespodzianie zobaczysz mnie we łzach
i nie odejdziesz

jeśli zechcesz pozostać
nie zapomnij o uśmiechu
wolno ci nie pamiętać daty moich urodzin
ani miejsca naszego pierwszego pocałunku
ani powodu naszej pierwszej sprzeczki
jeśli jednak chcesz zostać
nie czyń tego z westchnieniem
ale z uśmiechem

zostań


***
if you will one day
wish to leave me
don't forget to smile
you can forget a hat or gloves
or a notebook with very important notes
or anything at all
you would have to
come back for
as coming back
you will see me crying
and you will not leave


but if you wish to stay
don't forget to smile
you can forget my birthday
or when we firs kissed
or why we first squabbled
but if you want to stay
don't sigh
but smile

stay

Magdzia
17-02-2005, 14:16
Krzysztof Kamil Baczyński "Co dzień kupuję bilet... "


Co dzień kupuję bilet na pociąg który nie odejdzie
znużenie łyka dym odjazdów do Palmas
w jesień kurier uderza ze wspomnień w pędzie
w książkę chowam wspomnienia o palmach
Jak kataryniarz z ziemi odległej o wieki
idę z papugą wspomnień w ulice doków
dalej od piekieł
noszę pieśń przemęczoną od kroków
Wracam w ulice wydęte od wiatru: -
manekinom oczy dzwonią z balkonów
obsuwają spojrzenia przez miasto
wolniej dzwonu
Gram: noc wygrywam czując dnia niedopał
twarze na pieśni mojej jak czerwona krecha
I z oczu manekinów zbutwiałe trociny
oknem wyrzucą monety niecierpliwych śmiechów

***

I buy a ticket every day

I buy a ticket every day
for a train which will never depart
weariness swallows steam of departures to Palmas
in autumn a messenger
hits straight from his memories into a book
I hide my recollections of palms
like an organ - grinder
from a land distant for ages
I'm walking with a parrot of recollections
into the streets of docks
farther and farther from hell
I carry a song exhausted with steps
coming back into streets bulging with the wind
dummies' eyes clanging from balconies
slide their look through the city
slower then bell
I'm playing
I'm playing the night sensing the day's stub
faces of my song like a red line
and rotten sawdust
from the dummies' eyes
will through the windows throw
coins of impatient laughs

ponury63
17-02-2005, 19:44
Jest muzyka, która mnie unosiła do góry. Natchnienie, jakie z niej płynie, siła, moc, przekaz są nieprawdopodobne.


http://www.theochem.kth.se/~pawsa/Armia/Dyskografia/Legenda.png


Armia, LP Legenda, rok 1991. Teksty Tomasz Budzyński.


Przebłysk 5

Oko do nieba, do ziemi trup
Pomiędzy tym żałosna lampa słów
Cały mój świat nie znaczy nic
Ja Ciebie ścigam, wołam Cię, aby żyć
Światło - świeć
Światło - prowadź mnie

Ze śmierci życie, z ciemności blask
Piosenka za nim nie nadąży i tak
Gdy serce płonie przez wszystkie dni
Buduję dom, gdzie zamieszkasz i Ty
Światło - świeć
Światło - prowadź mnie

Ty jesteś drogą, jesteś brzegiem dnia
Ty jesteś kluczem,
Ciebie świat nie jest wart
Przyniosłeś ogień, beztroski śmiech
Reszta jest niczym, bo Twoje jest
Światło

I zawsze, i wszędzie, i w błędzie, obłędzie
Cokolwiek się stanie, gdziekolwiek będziesz
Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera
Światło




Gdzie ja tam będziesz Ty

U mych zamkniętych drzwi
Pod moim ciemnym oknem
Wieje wiatr
Wieje wiatr
A w innych miastach
W zdumionych oczach twych
Na niebie ślad
Gdzie ja tam będziesz Ty
Gdzie ja tam będziesz Ty

Nie masz imienia
Nie słyszysz nic
Tylko wiatr
Tylko wiatr
A w innych miastach
W zdumionych oczach twych
Na niebie ślad
Gdzie ja tam będziesz Ty
Gdzie ja tam będziesz Ty




Opowieść zimowa

Jest w lesie ptak, na wieży dzwon
Jest w lesie ptak, na wieży dzwon
Jak dotąd tylko ja, jak dotąd tylko Ty
Jak warto żyć, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły

Czy ryby jeszcze drżą w oceanie
Czy wiatr się zrywa, czy bije dzwon
Czy przyjdziesz znów, daleko stąd
Czy będę jeszcze Twoim przyjacielem
I skąd ten blask, ten w dali ptak
Skąd w białej mgle zniszczony płaszcz
Nie mogę znieść,
nie mogę Ci nic powiedzieć

Pustynia śpi, zabija świat
Pustynia śpi, zabija świat
Jak cicho obok nas, jak cicho tu i tam
I niemy krzyk, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły

Czy ryby jeszcze drżą w oceanie
Czy wiatr się zrywa, czy bije dzwon
Czy przyjdziesz znów, daleko stąd
Czy będę jeszcze Twoim przyjacielem
I gdzie ten świat, za którym się
Nie goni nawet i we śnie
Nie mogę Ci nic powiedzieć

Uśmiech na dnie, głupiec na chmurze
Trzy bajki jeszcze raz,
Trzy bajki cały czas
niech bestia śpi, gdy serce drży
W zimową noc niech nie wie nic
Zły

Czy ryby jeszcze drżą w oceanie...




Legenda

Spójrzmy, jak pada deszcz
Tak właśnie pada cień
Z okna na zmierzch
Aż po horyzont zdarzeń
Przez wszystkie dni
Za jakiś dawny grzech
Ciemna, magiczna noc
To będzie nasza śmierć

Nie zadrży głos
Niedosłyszalny krok
Ani go porwie wiatr
Tam gdzie prowadzi czas
Aż wreszcie stop
Na dobre i na złe
Niewymawialny dom
To będzie nasza śmierć

Głowa ma dość
Łomot starego ja
Jak można znosić myśl
Że dąży się do zła
Przez wszystkie dni
Za jakiś dawny grzech
Spójrzmy, jak pada cień
To będzie nasza śmierć

Przede mną świt
Nastaje nowy dzień
Wieczór i noc
Następny krok
A potem znowu świt
Cudem nastaje dzień
Jak mały duch
U twoich stop

Unieś, unieś,
Unieś dokąd chcesz
Czerwoną krew
Biały śnieg
Zabierz precz
Powolną śmierć
I martwy sen
Dokąd chcesz





Dla każdej samotnej godziny

Ciebie zachowam



Armia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_(zespół_muzyczny))

18-02-2005, 12:28
Jakże prosta, a piękna piosenka...

Joe Cocker "You are so beautiful"

You are so beautiful.
To me.
You are so beautiful.
To me.
Can't you see.


You're everything I hope for.
You're everything I need.
You are so beautiful to me.
You are so beautiful to me.


You are so beautiful.
To me.
Can't you see.
You're everything I hope for.
You're every, everything I need.
You are so beautiful to me.

18-02-2005, 12:34
Stachursky - Jak anioł
Tych pięknych chwil nie zabierze mi nikt,
One będą wiecznie trwać jak ja i Ty.
I nawet wtedy kiedy jesteś sama tak jak ja,
Nie pozwolę Ci się bać.
Ja będę tam tak jak Anioł...

Przez zamknięte drzwi widzę każdy Twój cień,
Tak się zaczyna nowy dzień,
I nawet wtedy kiedy jesteś sama tak jak ja,
nie pozwolę Ci się bać ,
Ja będę tam tak jak Anioł...

Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie.
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie,
Będę tam.

A kiedy będziesz daleko gdzieś,
Ja ciągle będę przy Tobie dobrze wiesz,
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie,
Nie bój się to ja,
Będę zawsze przy Tobie, będę tam

Magdzia
18-02-2005, 12:39
Przy tym zawsze jeżą mi się włosy

Dżem - List do M.
Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona
I tak spokojnie oddycha.

Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach.

Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz Mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma nie!

Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!

Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
Zrozumiałem to.

Samotność to taka straszna trwoga

Magdzia
18-02-2005, 12:41
Tomek Żółtko - jakże cudowny głos, nie można tego piękniej zaśpiewać...

Dawnych mistyków ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona
Słońce zabija na raty nas w nadfiolecie
Schodami do nieba zacząłem się piąć
tam nie ma autostrady
Myślę o Tobie, a ptakiem jest myśl
Zbytek słów...
Me światy są obce, bez nocy i dnia
tam wiersze z obłędu powstają
Lecz póki tu jestem - proszę kochaj mnie...

Dotykaj mnie...
Dotykaj delikatnie, bezszelestnie ciepłem palców
Dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem nie przestawaj
Dotykaj całowaniem i oddechem tak jak lubisz
Dotykaj smugą włosów niby muslin bólowi zadaj ból.

Wiem, że chcesz wspólnych snów
Dam ci je! Nie bój się, nie bój się
Kochaniem samotność można wypić do dna choć to trudne
Miłość prawdziwą daje tylko Bóg i zrozumienie
Wszędzie Go szukam, dla Niego chcę żyć wbrew potępieniom
Tęsknię za ciszą bezludnych wysp dzikich plaż...
me światy są obce, bez nocy i dnia tam wiersze z obłędu powstają
Lecz póki tu jestem - proszę kochaj mnie...

dotykaj mnie...

Dziwne jest piękne - wciąż twierdzę tak gorsząc dewotów
Na urodziny sam sobie dziś dam znak pokoju
Kochaniem samotność można wypić do dna choć to trudne
Wiem, że chcesz wspólnych snów
Dam ci je! Nie bój się, nie bój się
Więcej nic mów tylko przytul się...

dotykaj mnie...

I więcej nic nie mów tylko kochaj mnie...
Jestem twój...

ponury63
19-02-2005, 07:41
Ależ się tu romantycznie i Walentynkowo zrobiło :D


http://www.musiq.pl/images/54/Skaldowie_Ca_a_jeste__w_skowronkach.jpg


Skaldowie, LP Cała jesteś w skowronkach, rok 1969.
Strona druga, utwór ostatni.



Jeszcze przed chwilą
(muz. Andrzej Zieliński, sł. Leszek A. Moczulski
gościnnie Maryla Rodowicz)


Jeszcze przed chwilą byłaś u mnie
I nic się nie zmieniło tu
Te same w oknie pelargonie
Te same kwiaty kwitną znów

I zostawiłaś trochę ciszy
Którą rozumiem tylko ja
A ona stoi w tym pokoju
A ona twoje rysy ma

Przyniosłam jeszcze trochę słońca
Razem z kwiatami na twój stół
Abyś pomyślał choć przez chwilę
Że nic się nie zmieniło tu

I zostawiłam tam na stole
Nienapisany długi list
I zostawiłam obok ciebie
To puste miejsce więcej nic

Te same w oknie pelargonie
Te same kwiaty kwitną znów
Jak bym na chwilę tylko wyszła
Jak by się nie zmieniło tu

ponury63
24-02-2005, 13:26
http://gfx.filmweb.pl/p/72958/po.81118.jpg


NICO (Christa Päffgen) [1938-1988]

I Jej niski, ciepły, trochę chropowaty głos..


http://www.softshoe-slim.com/covers/n/nico06.jpg

Nico and The Faction, LP Camera Obscura , rok 1985.



My Funny Valentine


My funny valentine
Sweet comic valentine
You make me smile with my heart

Your looks are laughable
Unphotographable
Yet you're my favourite work of art

Is your figure less than Greek?
Is your mouth a little weak?
When you open it to speak, are you smart?

But don't change your hair for me
Not if you care for me.
Stay little valentine, stay!

Each day is Valentine's Day.

Is your figure less than Greek?
Is your mouth a little weak?
When you open it to speak, are you smart?

But don't change your hair for me
Not if you care for me
Stay little valentine, stay!

Each day is Valentine's Day.




Moja śmieszna Walentynko

Śmieszna moja Walentynko
Moja słodka Walentynko
Myśląc o Tobie w duszy się śmieję

Wyglądasz śmiesznie
Bardzo pociesznie
Lecz ulubionym jesteś mi dziełem

Czy figura Twa ułomna?
Czy czasami brak Ci słowa?
Gdy pytają o odpowiedź
Czy mądrego masz co w głowie?

Nie zmieniaj dla mnie uczesania
Nie, jeśli dobre masz o mnie zdanie
Zostań, jaka jesteś
Moja mała Walentynko

Każdy dzień jest dniem zakochanych


przekład - Magdzia (wg Autorki "baaaaardzo wolne tłumaczenie", wg mnie urocze :D)




Moja zabawna Walentynko

Moja zabawna Walentynko
Rozkoszna, śmieszna Walentynko
Sprawiasz że serce me raduje się

Wyglądasz tak zabawnie
Nieprawdopodobnie
Uwielbiam na ciebie patrzeć

Czemu tak kurczysz się w sobie ?
Czy jesteś zbyt słaby, by mówić ?
Gdy otworzysz wreszcie usta, czy powiesz mi coś ?

Ale nie zmieniaj swych włosów dla mnie
Nie, jeśli zależy ci na mnie.
Pozostań małą Walentynką, pozostań!

Każdy dzień jest jak Walentynki


przekład - ponury63 (ponury jak zwykle)



Nico (http://www.doors.webpark.pl/nico.html)

ponury63
26-02-2005, 16:40
Tu piosenka, którą Lou Reed napisał dla Nico


Okładka - pierwsza i druga [słynna - zaprojektowana przez Andy Warhola] wersja

http://www.softshoe-slim.com/covers/v/velvet01a.jpg http://www.softshoe-slim.com/covers/v/velvet01b.jpg


The Velvet Underground & Nico, rok 1967



I'll be your mirror
(Lou Reed)


I'll be your mirror
Reflect what you are, in case you don't know
I'll be the wind, the rain and the sunset
The light on your door to show that you're home

When you think the night has seen your mind
That inside you're twisted and unkind
Let me stand to show that you are blind
Please put down your hands
'cause I see you

I find it hard to believe you don't know
The beauty that you are
But if you don't let me be your eyes
A hand in your darkness, so you won't be afraid

When you think the night has seen your mind
That inside you're twisted and unkind
Let me stand to show that you are blind
Please put down your hands
'cause I see you

I'll be your mirror




Będę Twym lustrem

Będę Twym lustrem
Pokażę, jaka jesteś, jeśli sama tego nie wiesz
Będę wiatrem, deszczem i zachodem słońca
Światłem w oknie, gdy jesteś w domu

Gdy myślisz, że noc poznała Twe myśli
Że w środku jesteś pokręcona i szorstka
To powiem Ci, że jesteś ślepa
Opuść dłonie, proszę
Bo ja Cię widzę

Trudno mi uwierzyć w to, że nie wiesz
jak jesteś piękna
Lecz jeśli nie pozwolisz mi być Twymi oczami
dłonią w ciemności, abyś się nie bała

Gdy myślisz, że noc poznała Twe myśli
Że w środku jesteś pokręcona i szorstka
To powiem Ci, że jesteś ślepa
Opuść dłonie, proszę
Bo ja Cię widzę

Będę Twym lustrem


przekład - Magdzia





Będę Twym odbiciem

Będę Twym odbiciem
Pokażę Ci coś, czego o sobie nie wiesz
Będę wiatrem, deszczem i zachodem słońca
Światłem które lśni, kiedy jesteś w domu

Myślisz, że jesteś niepoznana jak noc ?
Że w sobie jesteś pokrętna i niedobra ?
Pozwól mi pokazać Ci, jak bardzo się mylisz
Opuść swe dłonie, ja i tak Cię widzę...

Nie wierzę, że nie wiesz o tym
Że w Tobie jest piękno
Ale, jeśli nie pozwalasz mi być Twoimi oczami
Pomocną dłonią w ciemności, byś się nie bała...

Myślisz, że jesteś niepoznana jak noc ?
Że w sobie jesteś pokrętna i niedobra ?
Pozwól mi pokazać Ci, jak bardzo się mylisz
Opuść swe dłonie, ja i tak Cię widzę...

Będę Twym odbiciem


przekład - ponury63

tola
27-02-2005, 17:47
27.10.1984




.....Ty, co podburzasz i przechodzisz
między rozkwitaniem pąka i linoskoczkiem
bądź tym, dla którego....
motyl muska przydrożne kwiaty.
Obyś mógł zachować w wietrze swych gałęzi
prawdziwych przyjaciół......



....ktoś mówił.....
może lepiej i prościej - nie wiedzieć,
ktoś inny powiedział....
może lepiej w nurt się zanurzyć
i...nic nie mówić, nie mówić - a płynąć....


Kocham Cię, powtarza wiatr
wszystkiemu, w czym budzi życie.
Kocham Cię, a Ty żyjesz we mnie.
Słowo...burza...lód i krew....
ukształtują się na koniec
...w szron wspólny...

Podążam na Twoje spotkanie
wśród samotni mrozu.
Twoja lampa jest różowa
i skrzy się wiatr
zapada próg wieczoru...

Śniegu, dziecięcy kaprysie,
słońce, które znasz tylko zimę...
aby stać się gwiazdą
schrońcie się u progu
mego kamiennego więzienia,
moja krótkowzroczność nie zna więzów,
pocałunki oporu, twoje rozpuszczone cząstki
tworzą nagle ciało bez spojrzenia.
Lawino moja odwrotna
zwiazana w całość.....wieczerzo na wietrze...


Ty jesteś lampą, jesteś nocą...
To okno w dachu - dla Twego spojrzenia,
deska - dla Twego zmęczenia,
gwiazdka wody - dla Twego pragnienia,
ściany - dla Tego.....którego na świat wydaje światło....

ponury63
28-02-2005, 00:14
http://www.polishmusic.ca/skok/cds/polskie/grupy/s/skaldowi/skal_od.gif


Skaldowie, LP Od wschodu do zachodu słońca, rok 1970.



Od wschodu do zachodu Słońca
(sł. Leszek A. Moczulski)


Za chwilę wzejdzie słońce, za chwilę nowy dzień
Gołębie ponad miastem, za chwilę zbudzą się
Powoli wschodzi słońce i wschodzi zieleń drzew
Ulice, domy, miasta za chwilę zbudzą się

Wstańcie ludzie, otwórzcie już oczy, na niebie słońce wysoko
Komu pałac, komu salon, a komu niebo nad głową
Wstańcie ludzie, otwórzcie już oczy, na niebie słońce wysoko
Kto w lektyce, komu powóz, kto będzie chodził piechotą

Za chwilę zajdzie słońce, znów skończy się dzień
Za chwilę w pierwszych oknach lampy zapalą się
Za chwilę zajdzie słońce i zgaśnie zieleń drzew
A jutro znów nad miastem gołębie zbudzą się

Wstaną ludzie, otworzą oczy, na niebie słońce wysoko
Komu pałac, komu salon, a komu niebo nad głową
Wstańcie ludzie, otwórzcie już oczy, na niebie słońce wysoko
Kto w lektyce, komu powóz, kto będzie chodził piechotą

ponury63
28-02-2005, 00:46
http://www.kult.art.pl/grafika/okl_wydafca.jpg


Kult, LP Muj wydafca, rok 1994.



Gyöngyhajú Lány
(sł. ktoś tam z Omegi :wink:, muz. Omega)


Egyszer a Nap úgy elfáradt
Elaludt már zöld tó ölén
Az embereknek fájt a sötét
O megsajnált, eljött közénk

Igen, jött egy gyöngyhajú lány
Álmodtam, vagy igaz talán
Így lett a föld, az ég
Zöld meg kék, mint rég

A hajnal kelt, o hazament
Kék hegy mögé, virág közé
Kissé elfáradt, mesét mesélt
Szép gyöngyhaján alszik a fény

Igen, élt egy gyöngyhajú lány
Álmodtam, vagy igaz talán
Gyöngyhaj azóta mély
Kék tengerben él

Mikor nagyon egyedül vagy
Lehull hozzád egy kis csillag
Hófehér gyöngyök vezessenek
Mint jó vándort fehér kövek

Ébredj gyöngyhajú lány
Álmodtam, vagy igaz talán
Lámpák gyöngye vezet
Ég és föld között



Dziewczyna o perłowych włosach

Pewnego razu słońce tak się zmęczyło,
że zasnęło na łonie zielonego, głębokiego jeziora.
Ludzi bolała ciemność, ona się zlitowała,
przyszła między nas.

Oto idzie dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może to była prawda)
i tak ziemia i niebo stały się
zielone i niebieskie, jak dawniej.
Oto idzie dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może to była prawda)

Świt wstał, ona poszła do domu
za niebieską górą, pośród kwiatów.
Mały niebieski słoń opowiada bajki,
w pięknych perłowych włosach śpi światło.

Tak, żyje dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może była to prawda).
Perłowe włosy od tego czasu
dawno sięgnęły głębokiego morza.
Tak, żyje dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może była to prawda).

Kiedy jesteś bardzo samotny,
spadnie dla ciebie mała gwiazdka,
śnieżnobiałe perły niechaj cię prowadzą,
jak dobrego wędrowca białe kamienie.

Obudź się, dziewczyno o perłowych włosach!
(śniłem, a może była to prawda).
Na nas czeka za swoimi perłami
między niebem a ziemią.

Tak, zaprasza dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może była to prawda),
na mnie czeka za perłami, między niebem a ziemią.
Tak, zaprasza dziewczyna o perłowych włosach
(śniłem, a może była to prawda).





Na zachód!
(sł. Kazik Staszewski, muz. Kult)


To miejsce w którym jestem opuściły
Pomroki już wyraźnie
W stolicach tego świata dachy domów
Sięgają nieba mocy

O jak dobrze czuć się można
Gdy tylko wstaje wokół nowy dzień

Na zachód!

A dopóki noc dookoła,
Dopóty siedzieliśmy tam w siedmioro
I patrz jeden poszedł spać,
To reszta po schodach zsunęła się na miasto
I chciałbym iść tak rozmawiać
Wąchać, słuchać, patrzeć i oddychać
Ze wszystkimi tymi z którymi
Dane miałem szczęście w życiu się spotkać

A tu...
Z niedzieli dwadzieścia cztery, cztery
Nazajutrz dwadzieścia pięć
Z niedzieli dwadzieścia cztery, cztery
Nazajutrz dwadzieścia pięć

To jest niedobrze że już słychać
Ptaki które budzą się o świcie
Jest jeszcze parę minut
Ale wkrótce trzeba będzie się rozstać
Więc złap taksówkę jest nas tyle
Jechać trzeba dość daleko w sumie
Do ludzi się przywiązuję
I potem z nimi rozstać się nie umiem

Z niedzieli dwadzieścia cztery, cztery
Nazajutrz dwadzieścia pięć
Z niedzieli dwadzieścia cztery, cztery
Nazajutrz dwadzieścia pięć

Nad ranem tu dziś, czy może być
Smutek w radości
Na drodze ku lśnieniu samolot na niebie
Zawsze będę pamiętał Ciebie
Ku słońcu ku niebu na zachód, na wschód
Taki dzień bez wiary w cud
Ku słońcu ku niebu na zachód, na wschód
Pierwszy dzień u wrót
Na zachód!

ponury63
01-03-2005, 06:35
http://www.polishmusic.ca/skok/cds/polskie/grupy/c/ciechows/ciech_tt.gif


Grzegorz Ciechowski [1957 - 2001], LP Tak tak, rok 1988.




Nie pytaj o Polskę

to nie karnawał
ale tańczyć chcę
i będę tańczył z nią po dzień
to nie zabawa
ale bawię się
bezsenne noce senne dnie

to nie kochanka
ale sypiam z nią
choć śmieją ze mnie się i drwią

taka zmęczona
i pijana wciąż
dlatego nie
NIE PYTAJ WIĘCEJ MNIE

nie pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc

nie pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się

te brudne dworce
gdzie spotykam ja
te tłumy które cicho klną
ten pijak który mruczy coś przez sen
że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też

NIE PYTAJ MNIE
NIE PYTAJ MNIE
C0 WIDZĘ W NIEJ

nie pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się

nie pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc

nie pytaj mnie dlaczego jestem z nią
nie pytaj mnie dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie dlaczego myślę że
że nie ma dla mnie innych miejsc

nie pytaj mnie co ciągle widzę w niej
nie pytaj mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej i budzić się

... nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ...
... nie pytaj ... dlaczego jestem z nią
... nie pytaj ... dlaczego z inną nie
... nie pytaj ... co ciągle widzę w niej
... nie pytaj ... dlaczego w innej nie
... nie pytaj ... co ciągle widzę w niej
... nie pytaj ... dlaczego w innej nie ...





Ani ja ani Ty

Są na pewno takie strony w których
trzeba by nam być
stoją mury po to by je zburzyć
l po to żeby żyć
na ziemi obiecanej
lecz nikt z nas tam nie stanie
ani ja
ani ty

na pewno krążą gdzieś planety
na których nie ma zim
nawołują ciągle nas z daleka
i nie słyszymy ich

są ziemie obiecane
lecz nikt z nas tam nie stanie

ani ja... ani ty...
ani ty... ani ja...
ani ty... ani ja...
ani ja... ani ty...

ani ja... ani ty...
ani ty... ani ja...
nie zdążymy na czas
nie zdążymy tam być
ani ty... ani ja...
ani ja... ani ty...
nie umiemy stąd odejść
ani tu być

na pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim
na pewno są planety na których nie ma zim





Skończymy w niebie

i w końcu nic nie musisz...
teraz już jesteś u nas...
mówiłem ci że tu trafisz...
nasze samoloty szybujące nad oceanem...
NIEBO... NIEBO...

i tak wylądujemy w niebie
wszyscy skończymy właśnie tam
w niebie nam lepiej będzie pewnie
musi być w niebie lepiej nam

w niebie wymyśla każdy siebie
niebo wymyśla każdy sam
to musi się zakończyć niebem
dopniemy swego mówię wam

NIEBO... NIEBO... NIEBO... NIEBO...

w niebie umarłych nikt nie grzebie
bo każdy umarł najmniej raz
i każdy wszystko wie najlepiej
niebo wymyśla każdy sam

i w każdym z nas się NIEBO dzieje
nikt nie wymyśla NIEBA NAM
nikt nam nie zmienia go na lepsze
skończymy w NIEBIE mówię wam

bo NIKT nam w mózgu już nie grzebie
bo NIKT nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam skończymy w niebie
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:

bo nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo nikt nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam SKOŃCZYMY W NIEBIE
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:

bo nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo NIKT nie grzebie w mózgu NAM
mówiłem wam skończymy w niebie
więc zaśpiewajmy jeszcze raz...

bo nikt nam w mózgu już nie grzebie
bo nikt nie grzebie w mózgu nam
mówiłem wam SKOŃCZYMY W NIEBIE
więc zaśpiewajmy jeszcze raz:

NIEBO... NIEBO... NIEBO... NIEBO...
NIEBO... NIEBO... NIEBO... NIEBO...

tamte lata
03-03-2005, 07:00
BUDKA SUFLERA " Ona przyszła prosto z chmur "


Ona przyszła prosto z chmur
Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud
W oczach miała błękit czystego lnu, tęczy blask
Wszedł przez próg

Ten pierwszy raz
Wszystko właśnie jest jak cud
Pierwszą lekcję na świat daje ci

Tylko raz jeden raz
W swoim ręku trzymasz klucz
I pasuje on do wszystkich drzwi

Potem uczą cię mnóstwa niezawodnych słów
I sposobów sprawdzonych od lat
Życie, mówią ci, jest jak jeden w kółko film
W którym lepiej lub gorzej się gra

Niebo wciąż zmienia się
Daremnie gonić wzrokiem
Umykające gdzieś z tamtego dnia obłoki
Z nich ktoś przyszedł raz

Ona przyszła prosto z chmur
Było to nagłe tak jak błysk, jak grom, jak cud

Ten pierwszy raz
Wszystko zwykle jest jak cud
Pierwszą lekcję na świat daje ci

Tylko raz, jeden raz
W swoim ręku trzymasz klucz
I pasuje on do wszystkich drzwi.

ponury63
05-03-2005, 11:27
http://www.mwnh.art.pl/cover.jpg

Morawski - Waglewski - Nowicki - Hołdys, LP Świnie, rok 1985.



"schizo"

zapadniesz w głęboki sen
a rzeką spłynęła stal
wpadając na Wielki Plac
stworzy jezioro bez dna

ludzie kąpali się w nim
szczęśliwi w objęciach swych
nagle miedziana krew
trysnęła jednemu z żył

uniesiesz ręce do chmur
krzyknąłem ''Boże to ty?!''
i wtedy poczujesz ból
jakiego nie zna kto żyw

w górę uniósł mnie pył
a ręce dostały piór
machałeś nimi bez sił
a inni spadali w dół

błagam was, obudźcie mnie
przecież to tylko sen
obudźcie mnie, błagałeś mnie...





"jak tu pięknie"

nie mam ani grosza
nie wiem co to dom
nie wiem kim rodzice
moi są

brak mi wyobraźni
i nie wiem co to Freud
a smak cytryn drażni
odkąd nie znam go

nie rozróżniam woni
nie rozróżniam barw
nie potrafię słuchać
i nie potrafię kraść

tylko moje oczy
i źrenice dwie
mogę nimi patrzyć
widzieć jak tu jest

jak tu pięknie jest
jak tu pięknie
jak tu pięknie
jak tu pięknie jest

praca, dom, dom, praca, dom,
praca..





"nie ma Boga"

na ołtarzu leży łza
trochę większa od kropli krwi
leżą Pola Truskawkowe w Parku

na ołtarzu leży dom
leżą ci, co oddali głos
aby inni mogli zgiąć im karki

dyplomatów wybrał lud
na ołtarzu leży ich trud
małe kłamstwa owinięte szarfą

leżą dżinsy obok szat
leży pasiak i leży frak
leżą kwiaty ścięte pod Katmandu

nie ma Boga
nie ma Boga tutaj
nie ma Boga wśród nas
nie ma Boga
nie ma Boga tutaj
nie ma Boga wśród nas

piękną skórę dziewczyna ma
piękne oczy i piękną twarz
na ołtarzu leży kolia nie za darmo

leży wychowawca kij
mapa, której nie wierzy nikt
na ołtarzu leży Wielka Marność

nie ma.........





"najmniejszy oddział świata"

nie mamy broni ani żadnych szans
mieszkamy w lesie, który nie jest nasz
pokój jest
a wojna trwa
mieszkamy w lesie, który nie jest nasz

nie mamy dzieci, co obronią nas
najmniejszy oddział świata ...ty i ja...
dobrze jest
i wszędzie płacz
żyjemy w lesie, który nie jest nasz

nie mamy broni ani żadnych szans
mieszkamy w lesie, który nie jest nasz
pokój wre
a wojna trwa
do snu zaśpiewam tobie "Summertime"
do snu zaśpiewam tobie "Summertime"

do snu

miminiais
05-03-2005, 22:04
U2

Sometimes you can't make it on your own

Tough, you think you've got the stuff
You're telling me and anyone
You're hard enough.

You don't have to put up a fight
You don't have to always be right
Let me take some of the punches
For you tonight

Listen to me now
I need to let you know
You don't have to go it alone

And it's you when I look in the mirror
And it's you when I don't pick up the phone
Sometimes you can't make it on your own

We fight all the time
You and I... that's alright
We're the same soul
I don't need... I don't need to hear you say
That if we weren't so alike
You'd like me a whole lot more

Listen to me now
I need to let you know
You don't have to go it alone

And it's you when I look in the mirror
And it's you when I don't pick up the phone
Sometimes you can't make it on your own

I know that we don't talk
I'm sick of it all
Can - you - hear - me - when - I -
Sing, you're the reason I sing
You're the reason why the opera is in me...

Where are we now?
I've got to let you know
A house still doesn't make a home
Don't leave me here alone...

And it's you when I look in the mirror
And it's you that makes it hard to let go
Sometimes you can't make it on your own
Sometimes you can't make it
The best you can do is to fake it
Sometimes you can't make it on your own

tola
12-03-2005, 00:29
z zeszyciku, sierpień 1984 r.

...Czy dotarliśmy już
do sedna sprawy,
- czy dalej już ta droga nie prowadzi...
jesteśmy u końca naszych słów.
Dopiero za ich barierą
zaczyna się to...co w tym lecie
jest nieogarnięte i niewypowiedziane...
zaczynam już któryś raz z kolei,
bo tak trudno ubrać w słowa to,
co na dnie duszy...
ale tak naprawdę,
to świat toczy się wokół słów
i to one, a nie czyny
są jego wartością
i prawdziwym odbiciem...


...samotność - kryształowa dama snu...


...przyszłaś...
drzewo niewiadomości
piękna niczym świt
w sukni mgieł...
długo Cię wołałem
melodio rwących myśli...

Czekałem, Ty przyszłaś
lecz po chwili uleciałaś
w wielodenne warstwy...
pozornie sama
pozornie - bo ja jestem z Tobą

toczysz słowa pękające od milczenia
wywołujesz zdarzenia skryte w przyszłości
ciało Twoje w prochu ryte
brzmi ciszą ciszy...
wyciągasz ręce o dłoniach nocy
dotykasz nimi moich myśli

by z myśli, słowa i miłości
stworzyć ustawiczny akt życia.
Próbuję Cię ujrzeć
udźwignąć ciężar warg,
zrozumieć istotę Twego postępowania...

uśmiechasz się
chciałbym móc odebrać Ci ten uśmiech
chciałbym móc odebrać Ci
intensywność spojrzenia...
sprostać tętnu Twojego serca
pędzącemu na przeciw
strumieniom wieczności...

chciałbym stworzyć profil Ciebie
ale jakże Cię objąć w słowo
nawet dopełnione milczeniem...
jakże Cię objąć
- kompozycjo niepowiązań...

maksiu
12-03-2005, 09:05
29 lipca 1995r., Katowice - Spodek, koncert "List do R."
genialne wykonanie Martyny Jakubowicz w holdzie Ryśkowi Rydlowi

Skazany na bluesa

Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj.
Jeśli go nie znałeś, to nie żałuj, o nie!
Bo przyjaciela straciłbyś,
Bo przyjaciela straciłbyś, jak ja!
Nie, ty go nie znałeś,
Lubiłeś tylko czasami posłuchać jak gra,
a czy pomyślałeś:
Skąd biorą się tacy jak on?

Był jednym z niewielu, skazanych na bluesa.
Ten wyrok dodawał mu sił.
Miał dom i rodzinę,
spokojnie mógł żyć.
Lecz często uciekał, by stanąć przed wami,
By znów nabrać sił.

Bo czasu miał mało, przeczuwał to.
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?
Skazany na bluesa,
No ilu jest jeszcze takich jak on?

ponury63
12-03-2005, 10:42
http://www.musiq.pl/images/54/Martyna_Jakubowicz_Maquillage.jpg


Martyna Jakubowicz, LP Maquillage, rok 1983.



Kiedy będę starą kobietą


Kiedy będę starą kobietą
i nie zostanie mi nic oprócz wspomnień
wszystkie chwile życia stracone
powrócą raz jeszcze do mnie

Kiedy będę starą kobietą
czasem będę słowika słuchała
o straconej wolności pomyślę
o mężczyznach, których kiedyś kochałam

Mam jeszcze wina łyk
i chowam go już dziś
dla tych, którzy muszą żyć
jak strumienie pod lodem
jak słońce za mgłą

Jedni ludzie gromadzą fortuny
inni co dzień się bronią przed głodem
strzeż ich Boże i miej ich w opiece
i daj umrzeć póki serce mam młode

Mam jeszcze wina łyk
i chowam go już dziś
dla tych, którzy muszą żyć
jak strumienie pod lodem
jak słońce za mgłą

Mam jeszcze wina łyk
i chowam go już dziś
dla tych, którzy muszą żyć
jak strumienie pod lodem
jak słońce za mgłą





http://www.polishmusic.ca/skok/cds/polskie/grupy/h/holdys/hold_ich.jpg


Sesja I ching, rok 1984.



Słuchaj, man


W nocy i za dnia
możesz do mnie przyjść
mów mi tak, jak jest
nie ma czego kryć

Znam cię tak
jak na całym świecie
nie zna nikt
znam twój śmiech i krzyk

mruczanka

Swój bezcenny czas
już od paru lat
dajesz mi
zawsze chcę tak żyć

Słuchaj, man
nikt cię tu nie krzywdzi
tego co dostajesz
nie sprzedaje nikt

mruczanka

Każdy może mieć
nieszkodliwe sny
tylko kilku ludzi
widzi cały czas

Słuchaj, man
na to biedne serce
żaden inny facet
nie ma żadnych szans

mruczanka




Kołysanka dla Misiaków


W tym pokoju bardzo cicho dziś
Po trzech dniach nareszcie śpisz
Gdzieś za drzwiami został ból

Całych siebie chcemy dać
Kilku ludzi dobrze nas zna
Tylko czasem słabnie nam puls

Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już

Może trzeba upaść na twarz
Swoje rzeczy ubogiemu dać
I zacząć malować bez farb

Przeklinamy dzień za dniem
Śpisz, bo życie nie jest snem
Taki ciężar tylko zgina ci kark

Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już

W kącie siedzi Anioł Stróż
Strzeże naszych ciał i dusz
Za godzinę muszę wyjść

Przyjdź po bliskość moich ust
Chcę ci dać trochę wiary w cud
Póki możesz, moje wino pij

Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, dobrze już





http://www.musiq.pl/images/54/Martyna_Jakubowicz_Dziewczyna_z_pozytywk__Edwarda_ __.jpg


Martyna Jakubowicz, LP Dziewczyna z pozytywką Edwarda, rok 1995.



I żeby ziemia zadrżała
(z Wojciechem Waglewskim)


Nieważne, jak długo zostaniesz
nic nigdy nie jest na zawsze.
Może chociaż śniadanie
nim się wspomnienie zatrze

Ludzie przychodzą, odchodzą, przychodzą
i siedzą jak kura na grzędzie.
Bez planów i bez oczekiwań
niech się to wszystko odbędzie

Chcę tylko wiedzieć, że ktoś mnie chce
chcę siły twego ciała
chcę raz niecierpliwie się poddać
i żeby ziemia, ziemia zadrżała

Nie sensu życia tu szukam
nie chcę pieniędzy, mam swoje
znam lata nudy i smutku
i samotności we dwoje

Chcę nocy w czarnym jedwabiu
utkanym przez setki motyli
chcę zasnąć spokojnie nad ranem
śmiać się na rynku w Sewilli

Chcę tylko wiedzieć, że ktoś mnie chce
chcę siły twego ciała
chcę raz niecierpliwie się poddać
i żeby ziemia pode mną zadrżała





http://www.musiq.pl/images/54/Martyna_Jakubowicz_Patchwork.jpg


Martyna Jakubowicz, LP Patchwork, rok 1991.



Kołysz mnie


Chodź i usiądź obok mnie
zostań ze mną
a gdy ciemność przyjdzie znów
już nie będzie taka zła

Zamknij oczy, zamknij drzwi
dzień wczorajszy, to już wiek
pomóż przetrwać czasy złe
pragnę kogoś obok mnie

Kto pomoże przetrwać noc
kto przegoni myśli złe
choć i usiądź blisko mnie
bo samotnie być tak źle

Kołysz mnie
kołysz mnie
kołysz mnie
bo samotnym być tak źle
kołysz mnie

ponury63
21-03-2005, 01:21
http://www.ledzeppelin.website.pl/index_pliki/jpsym.JPGhttp://www.ledzeppelin.website.pl/index_pliki/jpjsym.JPGhttp://www.ledzeppelin.website.pl/index_pliki/jbsym.JPGhttp://www.ledzeppelin.website.pl/index_pliki/rpsym.JPG



http://www.led-zeppelin.com/g/lziv.gif


Led Zeppelin, LP IV, rok 1971.
Strona pierwsza, utwór ostatni.



Stairway to heaven
(Page/Plant)


There's a lady who's sure all that glitters is gold
And she's buying a stairway to heaven.
When she gets there she knows, if the stores are all closed
With a word she can get what she came for.
Ooh, ooh, and she's buying a stairway to heaven.

There's a sign on the wall but she wants to be sure
'Cause you know sometimes words have two meanings.
In a tree by the brook, there's a songbird who sings,
Sometimes all of our thoughts are misgiven.
Ooh, it makes me wonder,
Ooh, it makes me wonder.

There's a feeling I get when I look to the west,
And my spirit is crying for leaving.
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees,
And the voices of those who stand looking.
Ooh, it makes me wonder,
Ooh, it really makes me wonder.

And it's whispered that soon if we all call the tune
Then the piper will lead us to reason.
And a new day will dawn for those who stand long
And the forests will echo with laughter.

If there's a bustle in your hedgerow, don't be alarmed now,
It's just a spring clean for the May queen.
Yes, there are two paths you can go by, but in the long run
There's still time to change the road you're on.
And it makes me wonder.

Your head is humming and it won't go, in case you don't know,
The piper's calling you to join him,
Dear lady, can you hear the wind blow, and did you know
Your stairway lies on the whispering wind.

And as we wind on down the road
Our shadows taller than our soul.
There walks a lady we all know
Who shines white light and wants to show
How everything still turns to gold.
And if you listen very hard
The tune will come to you at last.
When all are one and one is all
To be a rock and not to roll.

And she's buying a stairway to heaven.





Schody do nieba


Jest taka dama, która jest pewna, że wszystko, co się świeci, to złoto
I kupuje schody do nieba,
A kiedy się tam dostanie, to wie, że jeśli sklepy są zamknięte,
Wystarczy słowo, a dostanie to, po co przyszła.
Ooh, ooh i ona kupuje schody do nieba.

Mimo znaków na niebie i na ziemi ona chce mieć pewność,
A wiecie, że słowa czasem mają podwójne znaczenie.
Na drzewie przy strumyku śpiewa ptaszek,
Czasem nasze myśli pełne są obaw.
Ooh, to mnie zastanawia,
Ooh, to mnie zastanawia.

Mam takie uczucie, gdy spoglądam na zachód
I mój duch wyrywa się, by odejść,
W wyobraźni widziałem wśród drzew sygnały dymne
I słyszałem głosy patrzących.
Ooh, ooh to mnie zastanawia,
Ooh, to mnie naprawdę zastanawia.

Szepcze się, że wkrótce, gdy zaintonujemy melodię,
Przewodnik poprowadzi nas w stronę sensu
I wstanie nowy dzień dla tych, którzy długo czekali,
A las wypełni się śmiechem.

Jeśli spostrzeżesz krzątaninę w twoim żywopłocie,
Nie obawiaj się,
To tylko wiosenne porządki dla Królowej Maj.
Są dwie ścieżki do wyboru,
Ale na dłuższą metę
Jest jeszcze czas, by zmienić drogę.
I to mnie zastanawia.

W głowie ci szumi i nie przestanie, bo nie wiesz,
Czy przewodnik wzywa cię, byś się przyłączył
Droga pani, czy nie słyszysz wiatru i czy wiesz,
Że twoje schody opierają się na szepczącym wietrze.

I kiedy zdążamy drogą,
A nasze cienie wyższe niż nasze dusze,
Widzimy panią, którą wszyscy znamy,
Która lśni białym światłem i chce pokazać,
Jak wszystko przemienia się w złoto.
A jeśli słuchacie uważnie,
W końcu usłyszycie melodię,
W której wszyscy są jednością, a jedność wszystkim
Być skałą i nie potoczyć się

A ona kupuje schody do nieba.


tłum. Wojciech Mann
[cały tekst z objaśnieniami autora przekładu (http://www.ledzeppelin.website.pl/index_pliki/manniak.html), dodatkowo cała strona o LZ]





Gościniec do niebios


W tej pewności podszepcie, gdzie Dama się skrywa,
Wszystko złote co świeci na targ wystawione,
Ona dłońmi zagarnie to po co przybywa -
Swój gościniec do niebios niewczasem uśpiony.
Choć kram cisza zalewa to weźmie co trzeba,
Słowem jednym odkupi swe schody do nieba

Jeszcze pewna nie będzie szyld widząc na ścianie,
Wszak znaczenia słów mogą się krzewić bez końca.
W drzew koronach usłyszeć już można ćwierkanie,
Szum strumienia co śpiewa swe myśli do Słońca.
Lecz niepokój na szali czasami przeważa.
To zdumiewa mnie jednak, a nigdy przeraża.

Tam uczucie do serca mojego kołacze,
Wzrok na zachód posłałem, jak drzewiej czyniłem.
Czy to duch mnie opuszcza? Lecz dlaczego płacze?
Mara mknęła mi przez sen, a w niej obaczyłem
Jak oparów pierścienie drzew kładą ramiona
I wniebogłos rozpacza w to ciżba wpatrzona.

Szmery szybko splatają szeregi szeptunów -
To ta chwila, gdy dźwięki możemy przywołać.
Oto kobziarz prowadzi nas ścieżką wśród tłumu,
Do źródełka, gdzie skrywa się przyczyna goła.
I kto wytrwał, doczeka jak bezkreśnym echem
Świt obwieści las przy tym zanosząc się śmiechem.

Słyszysz? – krząta się hałas w twych myśli ogrodzie -
Wiosna śniegi odgarnia dla królowej Maja.
Tym się nie martw, bo oto masz przed sobą drogę,
Kędy zmierzysz to zawsze staniesz na rozstajach,
By przy pierwszej wędrówce zatrzymać przebieżkę
I dla ducha spokoju obrać inną ścieżkę.

A gdy rozbrat w twej głowie nie każe iść dalej,
Naraz kobziarz swym dźwiękiem do siebie przywoła,
Byś melodią niesiona podążała trwale...
Droga Damo, czy słyszysz szemranie Eola?
Czy wierzysz, że gościniec pod same niebiosa
Na szeleście wśród wietrznych strun spokojnie osiadł?

Jak wiejemy wzdłuż drogi malując za nami
Dłuższe cienie od duszy, tak tu nieopodal
Spaceruje ta dama, którą dobrze znamy -
Jasnym światłem świecąca dumna białogłowa.
W blasku Jutrzni rozchyla ramiona szeroko,
By pokazać jak wszystko obraca się w złoto.

Tak słuchajmy melodii, którą kobziarz nuci.
Wkrótce przetnie nas w poły, dusza spłynie zbroczem,
Wszyscy Jednią będziemy, łańcuchami skuci,
W cienie dłuższe od duszy patrzyli z powrotem.
I co chcemy, to Jutrznia niech światu rozpowie:
W żłobie skały pozostać i nie dać się ponieść,
Gdzie zmęczona podróżą Dama blada, bosa,

Odkupuje za złoto schody pod niebiosa.


tłum. Adrian Sroka [całość przekładu ze słowem autora (http://free.art.pl/pograncz/przemytnik/SROKA.htm)]

tola
23-03-2005, 09:44
z zeszyciku 26.05 1984r.


....szedłem wśród pagórków ziemi ogołoconej,
ziemi o tajemniczym oddechu,
o roślinach bez pamięci.
Góra wznosiła się jak flakon
wypełniony cieniem
i ogarniany niekiedy odruchem pragnienia.
Moje ślady, moje istnienia gubiły się.

Twoja twarz prześlizgiwała się wstecz
przede mną.
To była tylko plama poszukująca pszczoły,
która by ją uczyniła kwiatem
i opowiedziała jak żywa.
Mieliśmy się rozstać -
Ty pozostałabyś na płaskowzgórzu aromatu,
ja zapuściłbym się w ogród pustki.

Tu, pod ochroną skał, w pełni wiatru,
prosiłbym prawdziwą noc,
by chciała rozporządzać mym snem,
ku powiększeniu Twego szczęścia.
I każdy owoc należałby do Ciebie.
Oddajcie im to,
czego już w nich nie ma.

Znów zobaczą, jak ziarno żniwne
zamyka się w kłosie,
i jak chwieje się na łodydze.
Nauczcie ich od upadku,
do wzlotu dwunastu miesięcy, ich twarzy.
Znajdą upodobanie w pustce swego serca,
aż do następnego pragnienia.

Bo nic nie idzie na dno
i nie ma radości w popiołach.
Kto umie zobaczyć ziemię
zmierzającą ku owocowaniu,
Nie przerazi się żadną porażką.
Choćby wszystko stracił.
Kocham Cię ziemio o wojowniczych ziarnach.
Twój obraz lśni teraz tam,
Gdzie pochylilo się Jego serce.
Prawda uczyni Was wolnymi.

ponury63
30-03-2005, 00:48
Dziś można wybrać okładkę...
Więc albo październik 1964... albo styczeń 1966..... albo soundtrack z lutego 1968...

http://www.musiq.pl/images/29/Simon___Garfunkel_Wednesday_Morning__3_AM.jpghttp://www.musiq.pl/images/29/Simon___Garfunkel_Sounds_of_Silence.jpghttp://sglyrics.myrmid.com/graduate.jpg




The sound of silence
(Paul Simon)


Hello darkness, my old friend
I've come to talk with you again
Because a vision softly creeping
Left its seeds while I was sleeping
And the vision that was planted in my brain
Still remains
Within the sound of silence

In restless dreams I walked alone
Narrow streets of cobblestone
'Neath the halo of a street lamp
I turn my collar to the cold and damp
When my eyes were stabbed by the flash of a neon light
That split the night
And touched the sound of silence

And in the naked light I saw
Ten thousand people maybe more
People talking without speaking
People hearing without listening
People writing songs that voices never shared
No one dared
Disturb the sound of silence

"Fools," said I, "you do not know
Silence like a cancer grows
Hear my words that I might teach you
Take my arms that I might reach you"
But my words like silent raindrops fell
And echoed in the wells of silence

And the people bowed and prayed
To the neon god they made
And the sign flashed out its warning
In the words that it was forming
And the sign said "The words of the prophets are written on the subway walls
And tenement halls"
And whispered in the sound of silence





Brzmienie ciszy


Witaj ciemności, moja stara przyjaciółko
Przyszedłem porozmawiać z tobą znowu
Ponieważ wizja delikatnie skradając się
Zostawiła swoje ziarna, kiedy spałem
I wizja zasiana w mym mózgu
Ciągle tam jest
W brzmieniu ciszy

W męczącym koszmarze, szedłem samotnie
Wąskimi, brukowanymi uliczkami
Pomiędzy rzędami ulicznych lamp
Podniosłem kołnierz przed zimnem i wilgocią
Kiedy moje oczy zostały ukłute
błyskiem świateł neonów
Które usunęło noc
I dotknęło brzmienie ciszy

I w ostrym świetle zobaczyłem
Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej
Ludzi rozmawiających aby nie mówić
Ludzi słyszących aby nie słuchać
Ludzi piszących piosenki nigdy nie zaśpiewanych
I nikt nie odważył się
Zakłócić brzmienia ciszy

"Głupcy" powiedziałem, "Wy nie wiecie,
że cisza jak rak się rozrasta
Usłyszcie me słowa, które może was nauczą
Weźcie me ramiona, które może was obejmą"
Ale moje słowa jak bezgłośne krople upadły
I odpowiedziały echem w studniach ciszy

I ludzie zaczęli pochylać i modlić się
Przed neonowym bogiem którego stworzyli
I znak zabłysnął ostrzeżeniem
W słowach, których tworzył
I znak mówił, "Słowa proroków
są zapisane na ścianach metra
I hollach kamienic."
I rozległ się szept w brzmieniu ciszy.


tłum. Jasze

ponury63
16-04-2005, 14:35
Kayah

"Cień Anioła Stróża"


Cisza
nic nie słychać
prócz bicia mojego serca
dzisiaj jest ta chwila
że szczęśliwa jestem nie ja

Gdyby ból co czuję
mógł uskrzydlać
byłabym już aniołem
od jutra

Gdyby ten ból co czuję
mógł rozjaśniać
byłabym w oknie twym
jak gwiazda

Dziwi dziwi dziwi
na ziemi takie piekło
dziwi dziwi dziwi
że jeszcze dziwi mnie jak dziecko
dziwi dziwi dziwi
że jeszcze serce mi nie pękło na pół

Gdyby ból co czuję
mógł uskrzydlać
byłabym w oknie twym
cieniem anioła stróża

gdyby ten ból
mógł w wodę mnie zamienić
spadłabym już na twą głowę
strumieniem

Dziwi dziwi dziwi
na ziemi takie piekło
dziwi dziwi dziwi
że jeszcze dziwi mnie jak dziecko
dziwi dziwi dziwi
że jeszcze serce mi nie pękło
na pół






Edyta Bartosiewicz

"Dziecko"


Tuż przed południem spotkałam go w parku
Zgarbiony z zimna drżał
Resztkami chleba karmił łabędzie
I zdawał się mówić mi tak:

Oh, dziecko, gdybyś przeżyła tyle co ja

Patrzyłam na niego, jak rozciera swe ręce
I szybciej tętniła mi skroń
I przyszło mi na myśl, że przecież nic nie wiem
O ludziach takich jak on

Oh, dziecko, gdybyś przeżyła tyle co ja

Wczoraj widziałam jak tłum gapiów gęstniał
Pomóc nie mógł już nikt
Spokojne miał rysy, gdy przy nim uklękłam
Płakałam, tak bliski mi był

Oh, dziecko, gdybyś przeżyła tyle co ja

Teraz płynie niezwykłym zaprzęgiem
Do nieba wiezie go
Sześć par łabędzi
Ostatni mu oddaje hołd






Adam Nowak

"Pod niebem pełnym cudów"


Pod niebem pełnym cudów
nieruchomieję z nudów
właśnie pod takim niebem
wciąż nie wiem, czego nie wiem

Światło z kolejnym świtem
ciągle nazywam życiem
które spokojnie toczy
swą nieuchronność nocy

Ten błękit snów i pragnień
niejeden z nas odnajdzie
a niechby zaszedł za daleko
pewnie zostanie tam
pewnie zostanie sam

Pod cudnym niebem jeszcze
każdy choć jedno miejsce
być może ma i chwilę
gdy godnie ją przeżyje

Bo nieba co w marzeniach
spełnia się albo zmienia
skłonni jesteśmy szukać
do bram jego ciężkich pukać

Spójrz gwiazdy matowieją
i niczym się nie mienią
zwykliśmy je zaklinać
i szczęście swoje mijać

Bo w niebie z którego dotąd
nie wrócił nikt bo po co
wieczna sączy się struga
przyjemnej wiary w cuda

ponury63
22-04-2005, 00:39
VooVoo

"Flota Zjednoczonych Sił"

To wcale nie tak, nie tak to miało być
To w sumie trwa za krótko by mogło mieć sens
Od niespapranych rąk, aż po ostatni krzyk
Jestem nieważnym tylko pakietem zdjęć

Od życia bez łez, do łez nad życiem swoim
Przepłynę zanim zdążę rozejrzeć się
Jedno bez drugiego topimy się co noc
W pościeli oceanie, powodzi łez

Buduję wielką Flotę Zjednoczonych Sił
By razem zwalczyć niebezpieczny Styksu wir
Styksu wir





Grzegorz Turnau

"Sowa"
(słowa Konstanty Ildefons Gałczyński )

we śnie jesteś moja i pierwsza
we śnie jestem pierwszy dla ciebie
rozmawiamy o kwiatach i wierszach
psach na ziemi
i ptakach na niebie

we śnie w lasach są jasne polany
spokój zloty i niesłychany
pocałunki zielone jak paproć

albo jesteś egipska królowa
jak miód słodka i mądra jak sowa
a ja jestem dla ciebie jak światło





"Tak samo"
(słowa Ewa Lipska )

Człowiek to taki zwykły człowiek
jak pierwszy człowiek drugi człowiek.
Różnimy się jedynie tak bardzo podobnie
i przepadamy jak kamienie w wodę.
Ktoś potem nas wyławia
- ktoś cenny ocenia
ile w nas wody płynie
a ile kamienia.

Od trzeciorzędu już tak rządujemy
żądni mapy i władzy. Wojny i pokoju.
Aż do ostatka swoich cech żyjemy.
I doświadczeni w cyfrach i wymiarach
figurujemy w kalkulacji świata.

Bo człowiek to jest zwykły człowiek:
jak pierwszy człowiek drugi człowiek.
Jeden za drugim. Krok za krokiem.
Z wyrokiem czasu praw i nocy.
Tak samo:
przedtem
teraz
potem.

ponury63
22-04-2005, 01:11
VooVoo

"Nim stanie się tak jak gdyby nigdy nic"
(Wojciech Waglewski)

Myślę sobie, że
Ta zima kiedyś musi minąć
Zazieleni się
Urośnie kilka drzew
Niedojedzony chleb
W ustach zdąży się rozpłynąć
A niedopity rum
Rozgrzeje jeszcze krew.

Zimny poniedziałek
Gorącą stanie się niedzielą
To co nie pozmywane
Samo zmyje się
Nieśmiały dotąd głos
Odezwie się jak dzwon w kościele
A tego czego mało
Nie będzie wcale mniej...

Choć mało rozumiem
A dzwony fałszywe
Coś mówi mi, że
Jeszcze wszystko będzie możliwe

Nim stanie się tak
Jak gdyby nigdy nic nie było
Nim stanie się tak
JAK GDYBY NIGDY NIC





"Dopóki (Faza)"

Dopóki w rękach trochę sił
Dopóki w głowie coś się tli
Nauczę się bez gniewu żyć
Choć ciągle ze mnie kpią
Nie poddam się

Przeżyłem parę lat
Zjeździłem prawie cały świat
I różnie przecież działo się
Wytrwałem wiedząc że
Wszystko zmieni się





"Znikam (Wizyta I)"

Kiedyś byłem tak zupełnie sobie obojętny
Życie zastygło i czs płynął niemal poza mną
I dopiero niedawno nagle stał się cud
Tak wyraźnie zobaczyłem, że jestem większy
od siebie

Rosłem z dnia na dzień, a ciało moje jakby się kurczyło
W końcu zrzuciłem je i teraz unoszę się do gwiazd
Tak jak one malutki czuję się wśród chmur
Tylko chwilę byłem wielki - teraz lecę coraz wyżej
znikam!





" Otwórz mi (F-I)"

Późno już i wieje zimny wiatr
Może znów zapukam cicho tak
A jeśli to będą twoje drzwi
To otwórz mi

Posiedzę chwilę, gdzieś znajdę ciepły kąt
Ogrzeję dłonie i zaraz pójdę stąd
A jeśli herbatę będziesz pił
To daj mi łyk

A potem wyjdę, zatrzasnę cicho drzwi
I chociaż zniknę nie zostawiając nic
To od tej pory będę już
W tobie żył

ponury63
22-04-2005, 01:55
VooVoo

"W połowie mniej I"

Nie pytaj proszę nas która godzina
Jutro widziałem a wczoraj nie chcę znać
Czas się utopił dziś w butelce wina
Nawet zegarom znudziło się łgać

I nic, to tylko Bóg dmie w dudy hymn na naszą cześć
Nic, złe duchy chleją rum nie mogąc tego znieść
I nic, gdy liczę nas jesteśmy tylko ty i ja
Bo nam maluczkim czasem też przyznają raj





"W połowie mniej II"

Nie pytaj proszę nas jaka to data
Jakbyś nie liczył, to wypada właśnie dziś
Ten dzień po którym już choćby koniec świata
A dzień ten potrwa pewnie jeszcze parę dni

Ja wiem, że dziś wszystkiego mamy tylko pół
Ja wiem, kradniemy sobie oddech, noce, krzesło, stół
I wiem, że z tym czasami wcale nie jest lżej
To nic, umrzemy kiedyś w połowie mniej





"Front Torowania Przejść"

Gdybym świt przywitał choć raz
Nie czując jak mózg zgniata ciężki głaz
Strącił go jak z powieki pył
I nie wadząc nikomu w jakiejś jamce się skrył

Tam powołałbym Front Torowania Przejść
Aby mógł w każdy kąt święty spokój wejść
Wtedy nikt nie traciłby sił
Na trud wyważania już otwartych drzwi.





"Nie dowierzaj"

Nie wierz w taki świat w którym resztki dnia
Z niesmakiem kryją się przed nadchodzącym dniem
Nie wierz w taki świat w którym nawet wiatr
Z furią wali w drzwi by wedrzeć się w twe sny
Bo tam nie znajdzie nas

Cóż obchodzi cię
Czyjś zapiekły gniew
I choćby jakiś chwat
Skundlić chciał ten świat
To tam nie znajdzie nas

23-04-2005, 14:48
pour le Chapeau:

http://trans.voila.fr/voila?systran_lp=fr_en&systran_f=1114264124&systran_id=Voila-fr&systran_url=http%3A%2F%2Fwww.noirdesir.org%2Fparol es_visages.php3

Des visages, des figures - DESIRE NOIR

Des visages, des figures
Dévisagent, défigurent
Des figurants à effacer
des faces A, des faces B

Appâts feutrés
Attrait des formes
Déforment, altèrent
Malentendu entre les tours
Et c'est le fou
Qui était pour

Premier abord
Homme à la mer
Hommage amer
Un chat viré
Par dessus bord

Désert, des grands airs
Doute entier, doute entier
Auquel peuvent s'ajouter
Des oiseaux mazoutés

J'ai douté des détails, jamais du don des nues
J'ai douté des détails, jamais du don des nues

Des corps, des esprits me reviennent
Des décors, des scènes, des arènes
Hantez, hantez, faites comme chez vous, restez

Si tout devient opaque
Ma reine, ma reine
J'ai bien aimé ta paire de claques
Et surtout ton dernier baiser

Faces, figures

Faces, figures
Disfigure, disfigure
Observers to be erased
faces A, faces B

Felted soft foods
Attraction of the forms
Deform, deteriorate
Misunderstanding enters the turns
And it is the insane one
Who was for

First access
Man with the sea
Bitter homage
A transfered cat
Over edge

Desert, of the large airs
Doubt whole, whole doubt
Which can be added
Mazoutés birds

I doubted the details, never of the gift of the naked ones
I doubted the details, never of the gift of the naked ones

Bodies, spirits return to me
Decorations, scenes, arenas
Haunt, haunt, make as on your premise, remain

If all becomes opaque
My queen, my queen
I liked your pair of opera hats
And especially your last kiss

Faces, figures
Disfigure, disfigure
Observers to be erased
faces A, faces B

I doubted the details, never of the gift of the naked ones
I doubted the details, never of the gift of the naked ones
gift of the naked ones
gift of the naked ones

ponury63
23-04-2005, 21:38
http://www.vivid.pl/images/skany/13007784.jpg

Rok 1986



O Ani
(Kazik Staszewski / Kult)


Przez wysokie góry, przez góry siódme
Ja szedłem do Ciebie, do Ciebie
Ja biegłem do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie
Przez groźne morza, przez morza siódme
Szłaś do mnie, nie znałem Cię jeszcze
Ej, przez tyle, tyle lat biegliśmy do siebie
Teraz jesteśmy razem, jesteśmy oboje
Jesteśmy troje...

Przez wysokie góry, przez góry siódme
Ja szedłem do Ciebie, do Ciebie
Ja biegłem do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie, do Ciebie
Przez groźne morza, przez morza siódme
Szłaś do mnie, nie znałem Cię jeszcze
Ej, przez tyle, tyle lat biegliśmy do siebie
Teraz jesteśmy razem, jesteśmy oboje
Jesteśmy troje...
Jesteśmy czworo...





http://www.vivid.pl/images/skany/13007781.jpg

Rok 1987



Do Ani
(Kazik Staszewski / Kult)


Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję...

Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram stojąc w oknie na korytarzu

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję

Ja czekam trzeci dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że Twoje oczy spalają mnie jak ogień
Gdy patrzę w Twoje oczy zaczyna się dzień
Ja czekam czwarty dzień, patrzę na drzwi
Czy przyjdzie ktoś od Ciebie, czy przyjdziesz Ty
Czy wiesz, że gdy odjeżdżam, umieram dziewięć razy
Umieram patrząc w okno na korytarzu

Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję Cię
Tak bardzo, bardzo kocham Cię
Tak bardzo potrzebuję...
To przecież wiesz!

tola
25-04-2005, 09:13
25.08.1984

....Piotr Kaczkowski zaczyna nocną audycję....

....Witaj - jeszcze latem......
Tej godzinie nie wolno przeminąć,
bo nazbierało się tyle muzyki......wartej przegrania...

...wiem, trudno jest trafić do mnie...
myśląc, że rozgryzłeś mnie,
spudłujesz o mile,
lub będziesz mnie tracić cal, po calu.
Możesz próbować zatrzeć mój świat,
rozetrzeć mnie na proch,
lub zaprosić mnie do sypialni.
Ale nie próbuj mnie zatrzymać wtedy,
gdy powiedziałeś.....start.


Mówią, odchodzić - męska rzecz
i wracać, też męska rzecz.
Czy umiesz powiedzieć mi,
dlaczego ludzie tak bardzo kochają słońce?
Przecież o wiele romantyczniej jest
chodzić po plaży, gdy pada deszcz...
wtedy, gdy chodząc po nim,
łzy nie odróżnisz od niego...

...kiedy przez okno można patrzeć
na mokry asfalt
i czuć zapach ozonu...
Więc dlaczego ludzie kochają słońce?
Mówisz - mieć duże okno,
przez które można patrzeć na mokry asfalt...
Miałem kiedyś duże okno,
przez które wpadały promyki słońca
i mogłem liczyć wszystkie jego promienie
na parapecie...

...padał deszcz i ludzie zamknęli okna.
Kropelka deszczu jest zamknięta -
gdy jednak ktoś otworzy okno,
wówczas - rozleje się na dłoni....


Na pewno wiem,
że nie potrafię uciec od nocy...
w nocy słowa przepływaja, jak niekończący się deszcz...
i wszystkie znikają w koszu na śmieci.
Lub odchodzą
i idą przez wszechświat...

ponury63
25-04-2005, 14:36
http://www.ellafitzgerald.com/images/photos/1ella.jpg

Ella Fitzgerald (1917/1918? -1996)


"Manhattan"
(Lorenz Hart / Richard Rodgers)

Summer journeys to Niag'ra and to other places aggravate all our cares;
We'll save our fares.
I've a cozy little flat in what is known as old Manhattan;
We'll settle down right here in town.

We'll have Manhattan, the Bronx and Staten Island, too;
It's lovely going through the zoo.
It's very fancy on old Delancy Street, you know;
The subway charms us so when balmy breezes blow to and fro.
And tell me what street compares with Mott Sreet in July?
Sweet pushcarts gently gliding by.
The great big city's a wond'rous toy just made for a girl and boy.
We'll turn Manhattan into an isle of joy.

We'll go to Yonkers, where true love conquers in the wilds,
And starve together, Dear, in Childs'.
We'll go to Coney and eat baloney on a roll;
In Central Park we'll stroll
Where our first kiss we stole, soul to soul.
And "My Fair Lady" is a terrific show, they say;
We both may see it close someday.
The city's clamour can never spoil the dreams of a boy and goil;
We'll turn Manhattan into an isle of joy.




"Somebody Loves Me"
(Ballard MacDonald and B. G. DeSylva / George Gershwin)

Somebody loves me...
I wonder who?
I wonder who she can be.

Somebody loves me -
I wish I knew.
Who she can be worries me.

For ev'ry girl who passes me
I shout, "Hey, maybe
You were meant to be my lovin' baby."

Somebody loves me...
I wonder who?
Maybe it's you.



www.ellafitzgerald.com (http://www.ellafitzgerald.com/)

ponury63
21-05-2005, 21:26
http://www.ericburdonalbums.com/Single%20MGM%20K13264%20cover.jpg


Singiel, edycja USA, rok 1964.
Czasem przypisywany do tego utworu jest Alan Price, czasem Bob Dylan. Ale poczytajcie słowa Wojtka Manna, jak zwykle skrzące się humorem [link na dole]



The House Of The Rising Sun

There is a house in New Orleans
They call the Rising Sun
And it's been the ruin of many a poor boy
And God I know I'm one

My mother was a tailor
She sewed my new bluejeans
My father was a gamblin' man
Down in New Orleans

Now the only thing a gambler needs
Is a suitcase and trunk
And the only time he's satisfied
Is when he's on a drunk


Oh mother tell your children
Not to do what I have done
Spend your lives in sin and misery
In the House of the Rising Sun

Well, I got one foot on the platform
The other foot on the train
I'm goin' back to New Orleans
To wear that ball and chain

Well, there is a house in New Orleans
They call the Rising Sun
And it's been the ruin of many a poor boy
And God I know I'm one




Dom Wschodzącego Słońca

Jest taki dom w Nowym Orleanie
Który nazywają Domem Wschodzącego Słońca.
Doprowadził do ruiny niejednego biednego chłopca.
Na Boga, wiem, jestem jednym z nich.

Moja matka była krawcową,
Szyła mi nowe niebieskie jeansy.
Ojciec był hazardzistą
W Nowym Orleanie.

Jedyna rzecz, której gracz potrzebuje,
To walizka i kuferek,
A zadowolony jest tylko wtedy,
Kiedy się napije.


O, matko, powiedz dzieciom,
Żeby nie robiły tego co ja
I nie spędziły życia w grzechu i biedzie
W Domu Wschodzącego Słońca.

Stoję z jedna stopą na peronie,
A drugą na stopniu wagonu.
Wracam do Nowego Orleanu
Ciągnąć kulę i łańcuch.



tłum. Wojciech Mann [źródło] (http://serwisy.gazeta.pl/muzyka/1,33223,936684.html)

melodia do karaoke (http://www.jacquedee63.com/animals.html) :wink:

ponury63
21-05-2005, 22:47
http://www.polishmusic.ca/skok/cds/polskie/grupy/a/aya_rl/aya1_mtj.jpg


Aya RL [tzw. 'czerwona'], rok 1985.



Nasza ściana
(Czerniawski, Kukiz)

Naciskam ruchomą ścianę
Lecz ona wciąż trwa
Jeszcze pogładzę ją palcami
Odchodzę
Nie przyjdę tu sam

Od ludzi dumnych
Kruchych jak sława
Ty - oddzielaj nas
Od nienawiści
Idei Marsa
Ty - oddzielaj nas
Przed pustką ochroń nas
Przed błędnym hasłem, słowem
Ty mocno zasłoń nas





Księżycowy krok
(Czerniawski, Lach, Kukiz)

Noc przytula mnie
Pieści z całych sił
Jej oddaję to co mam
Oddaję sny
Daję swoje sny
Daję to co mam
I przez cały czas
Wiem
Nie jestem sam

Budzę się przy blasku ostrych barw
Głuchnę w wielkim huku słusznych salw
Dławię się słowami - których wstyd
Modlę się do bożków obcych mi

Daj mi księżycowy krok
Wiarę w ślepe oczy
Nabrać oddech (by znów iść)
Pozwól, dobra Nocy
Daj mi księżycowy krok
Weź mój sen proroczy
Klucz do ciszy w której trwasz
Daj mi, dobra Nocy





Nie zostawię
(Czerniawski, Lach, Kukiz)

Gdy
Oddasz mi swe nadzieje i sny
Powiem Ci
Bądź chłodem nad wodą w każdy duszny dzień
I bądź szczelną zasłoną
- ochroń dom przed złem

Ja
Dam Ci ogień
Dam Ci żar
Jeśli zechcesz
Zamienię się w wiatr
I uniosę nad strach

Ty
Nie bój się burz, strasznych snów
Jestem tu
Swoją głowę wtul pod mój płaszcz
On da Ci noc, ciepły schron w każdy czas

Ja
Nie wypuszczę Twych rąk
Nie zostawię
Przeniosę nad smutkiem
Nad pustką
Zbuduję Ci most

Ja
Nie wypuszczę Twych rąk
Nie zostawię
Przeniosę przez życie
Nad śmiercią
Zbuduję Ci most




płytka (http://www.melo.pl/album/aid/1825) [w postaci plików muz. - niedrogo]

rrmi
22-05-2005, 00:05
No tak , ale dlaczego ja sie dopiero dzisiaj tu znalazlam? Kazdy jednak moze pobladzic , dzieki PONURY63 za ten temat, wiec Witaj , niewidzialny Przyjacielu , jak to dobrze , ze jestes

rrmi
22-05-2005, 04:06
Two Suns In The Sunset

In my rear view mirror the sun is going down,
Sinking behind bridges in the road
And I think of all the good things
That we have left undone
And I suffer premonitions,
Confirm suspicions,
Of the holocaust to come.

The wire that holds the cork
That keeps the anger in,
Gives way
And suddenly it's day again.
The sun is in the east
Even though the day is done.
Two suns in the sunset
Could be the human race is run.

Like the moment when the brakes lock
And you slide towards the big truck
You stretch the frozen moments with your fear.
And you'll never hear their voices,
And you'll never see their faces,
You have no recourse to the law anymore.

And as the windshield melts
My tears eveaporate,
Leaving only charcoal to defend.
Finally I understand the feelings of the few.
Ashes and diamonds,
Foe and friend,
We were all equal in the end.

rrmi
22-05-2005, 04:12
...

rrmi
22-05-2005, 04:30
--- Time Is Time ---
Time has saved as time has moved
Night has come at last to shine on you

Last night I looked inside the moon
And I knew you were real

So every time I look at you
You know exactly how I feel

Time has saved us time has moved
Night has come at last to shine on you

Take the time to know how you will fill my life
Revolving in my heart

Time has saved us, time has moved us
Night has come at last to shine on you again



To bylo kiedys dla mnie wazne , dawno nieslyszane, YES

tola
23-05-2005, 22:18
...z zeszyciku, fragment nocnej audycji....


...rzeczywiście po północy
wszystko wydaje się takie inne...
ja sobie siedzę i myślę....
...tych kilka słów dużo mówi
i za wiele wystarcza.... :
- to dobrze,
że wszystko jest muzyką,
że wszystko jest poezją....


...chciałbym być,
szukam kogoś, kto by mi w tym pomógł,
szukam kogoś, kto by mi pomógł...
już nie inne zdania są ważne,
już nie tylko to, co pomiędzy,
już nie tylko to, co pośrodku
już tylko brakuje mi dzwoneczka u szyi
który by mi oznajmił, gdzie jest prawda...
już dręczy mnie tylko pytanie:
- kto z nas dwojga, wymyślił drugiego....


...chciałem opowiedzieć rzekę,
ale nurt jej
zniósł mnie w pół słowa...
gdzie teraz będziesz szukać
swojego skarbu, poławiaczu indyjski,
co znajdujesz perły i nie umiesz ich wynieść
z sobą na światło dzienne....


31.05.1986 godz. 1.51

.....to już ostatni list do Ciebie,
więcej.... nie będzie - powiedziałem...
potem zakleiłem list znaczkiem
i wrzuciłem w podłużny otwór skrzynki...
...płaskie, kwadratowe serce....
teraz ludzie chodzą ostrożnie
wokół skrzynki z listami,
pytają : - co to?
czy w skrzynce zamieszkał ptak....
bo tłucze skrzydłami o boki
....i nieledwie śpiewa.....

rrmi
23-05-2005, 22:25
pamietam to dokladnie , TOLA jestes wielka :D
ze wszystko jest muzyka
ze wszystko jest poezja....slow mi brak

rrmi
26-05-2005, 21:26
U mnie dzisiaj pieknie , John Porter gra

ponury63
27-05-2005, 00:06
http://www.vivid.pl/images/skany/10251277.jpg


Genesis, LP "Abacab", rok 1981



Man On The Corner
(Phil Collins)

See the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know,
But he waits everyday now.
He's just waiting for something to show.

And nobody knows him,
And nobody cares,
'Cos there's no hiding place,
There's no hiding place - for you.

Looking everywhere at no one,
He sees everything and nothing at all - oh.
When he shouts nobody listens,
Where he leads no one will go - oh.

He's a lonely man, there on the corner,
What he's waiting for, I don't know,
But he waits everyday now.
He's just waiting for something to show - oh.

Nobody knows him,
And nobody cares,
'Cos there's no hiding place,
There's no hiding place - for you and me.

Are we just like all the rest,
We're looking too hard for something he's got
Or moving too fast to rest.
But like a monkey on your back you need it.
But do you love it enough to leave it - ah.

Just like the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know - oh.
But he waits every day now.
He's just waiting for that something to show - oh.

Who's the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know.
But he's there every day now.
And he's just waiting for something to show - oh.

Who's the lonely man there on the corner,
What he's waiting for, I don't know.
Oh but he waits every day now.
He's just waiting for that something to show.



Mężczyzna Na Rogu

Na rogu jest samotny mężczyzna
Na co czeka - nie wiem
Ale czeka każdego dnia
Czeka aż to nadejdzie

Nikt go nie zna, nikt się nie przejmuje
Bo nie ma miejsca, gdzie można się ukryć

Patrząc wszędzie i na nikogo
Widzi wszystko i zarazem nic
Gdy krzyczy, nikt nie nadstawia uszu
Tam gdzie prowadzi, pójdzie zupełnie sam

Czy niczym się nie różnimy od innych?
Szukamy zbyt ciężko tego, co on już posiadł
Albo nie widzimy w biegu nic
Świadomość, że tego potrzebujesz jest z tobą
Ale czy kochasz to aż tak, by się tego wyprzeć?





Me And Sarah Jane
(Tony Banks)

The fires are burning in another land,
Don't start counting, don't start counting.
Colder and colder, the ice is moving closer
And it gets me down.
Going round and round and down the same old track.

Pack on my back, going swiftly nowhere,
Heart in my ear beating like a drum.
Where will you go?

All by yourself.
(Hah, hah, hah, hah, hah, hah.)

And now I'm standing on the corner.
Waiting in the rain,
But then in sunlight without warning,
I invent a name,
Me and Sarah Jane,
We had a special thing going,
Me and Sarah Jane.

It was a time of love and laughter,
It wouldn't come again,
We had our round of joy but after,
Then began the pain,
Me and Sarah Jane.
We had a special thing going,
Me and Sarah Jane,
Sarah Jane.

Searching for a clue.
Traces on the sand.
First I'm flying, going round round round,
Then I'm sliding going down down down,
Doesn't matter where I start I always end up
Falling through those same old crowded rooms.

Me and Sarah Jane,
We had it coming
All the pain,
Walking down the streets,
And finding nothing is the same,
And now the city lights are dimming one by one,
It costs too much money to keep them all on.

Me and Sarah Jane,
In silence walk along the shore,
Tears of joy and mocking laughter,
Words lost in the wind.
The tide was rising,
But there we stayed,
We had no fear of dying
We weren't afraid.



Ja i Sarah Jane

W innej krainie płoną ognie
Nie zaczynaj liczyć, nie zaczynaj liczyć
Zimniej i zimniej, lód zbliża się coraz bardziej
To nie jest dobre
Gdy biegam w kółko po okręgu
Z plecakiem na plecach
Posuwam się ku nicości, serce w moim uchu dudni niczym bęben

Gdzie pójdziesz - zupełnie sam?

A teraz stoję na rogu, moknąc w deszczu
Ale w nagłym przypływie słonecznego blasku, wymyślam imię

Ja i Sarah Jane - coś pomiędzy nami było
To były czasy radości i miłości. Nie mogły się nigdy powtórzyć
Skorzystaliśmy z radosnego śmiechu, potem przyszło zmierzyć się z bólem

Poszukuję śladu, tropu na piasku

Najpierw lecę zataczam koła
Potem staczam się w dół i w dół
To nieważnie gdzie zaczynam, kończę zawsze
Czołgając się przez te same zaludnione pokoje

Ja i Sarah Jane, sami sobie to zgotowaliśmy - cały ten ból
Gdy szliśmy wzdłuż ulicy i odkryliśmy, że wszystko się zmieniło
A teraz miejskie światła gasną jedno po drugim,
Utrzymanie ich jest zbyt drogie

Ja i Sarah Jane, w milczeniu idziemy wzdłuż nabrzeża
Łzy radości, kpiący śmiech, słowa zgubione na wietrze
Zbliżał się przypływ, ale my wciąż staliśmy
Nie było w nas strachu, nie baliśmy się wcale umierać


tłum. Adam Dąbrowski

Luc Skywalker
28-05-2005, 03:49
Witam
Moze bedziecie wiedziec.
Wiele lat temu Tomasz Beksinski mowil o jednym kawalku,ze:
po wysluchaniu jego niedzielny obiad nie bedzie juz tak samo smakowal.
Pamietam jeszcze,ze puszczal te utwor razem z "Na zamku Karmazynowego Krola".
Chodzi za mna ten kawalek juz jakis czas.Jest b.mroczny.
Czy mocno zawile go opisalem?

tola
28-05-2005, 09:54
....z zeszyciku..



Człowiek na rogu ulicy.
Stoi i czeka. Nie wiem na co.
Róg ulicy, to nie kryjówka...
Nikogo nie zna, nikogo nie interesuje.
Czeka całymi dniami.
Może krzyczeć - nikogo nie wzruszy.
Czeka, może coś się jeszcze zdarzy.
Ty i ja - tak samo czekamy...
Szukamy czegoś.
Najciemniej jest pod latarnią...

tola
28-05-2005, 10:43
...byłem sam. Dni stają się chłodniejsze.
Twoja twarz - jak gdyby gdzieś widziana.
Dałem wszystko, co miałem...
Czy to za mało, żeby uratować miłość?
Tak, czy inaczej - już po wszystkim.
Tak, czy inaczej - Tobie się udało.
Tak, czy inaczej - twarz,
jakby gdzieś widziana, ale obca już...
Czy zniosę jeszcze jeden dzień...
Tak dawno już nie kochałem...
Tak dawno jestem sam.

ponury63
03-06-2005, 00:22
http://img91.imageshack.us/img91/5875/sessiongabrielns8.jpg


Peter Gabriel 3, rok 1980

Strona druga, utwór ostatni.



Biko

September '77
Port Elizabeth weather fine
It was business as usual
In police room 619
Oh Biko, Biko, because Biko
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead

When I try to sleep at night
I can only dream in red
The outside world is black and white
With only one colour dead
Oh Biko, Biko, because Biko
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead

You can blow out a candle
But you can't blow out a fire
Once the flames begin to catch
The wind will blow it higher
Oh Biko, Biko, because Biko
Yihla Moja, Yihla Moja
-The man is dead

And the eyes of the world are
watching now
watching now




Biko

Wrzesień 1977,
Port Elisabeth, ładna pogoda
Tradycyjne zajęcia odbywały się
W pokoju policyjnym numer 619.
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.

Kiedy staram się usnąć w nocy
Mogę śnić tylko na czerwono
Świat na zewnątrz jest czarno-biały
A tylko jeden z tych kolorów jest martwy
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.

Możesz zdmuchnąć świecę
Ale nie uda ci się zdmuchnąć ognia
Gdy tylko płomień się rozpali
Wiatr wzniesie go ku górze.
Biko... Biko...
Człowiek nie żyje.

A oczy świata patrzą... patrzą teraz.


tłum. Tomasz Beksiński

Magazyn Muzyczny 5/1991

ponury63
03-06-2005, 09:45
Poranne łzy
(Wojciech Młynarski / Zbigniew Jaremko)


Poranne łzy
Serdeczne przyjaciółki me
W kolejnej biedzie znów odwiedzić wpadły mnie
Porannym łzom
Próbuję opowiedzieć
Jak to z nami jest
Jak to jest

Chcę czułych słów
Twój głos jest pełen zimnych nut
Daremnie czekam na czułości choćby łut
Dlaczego chłód, nagły chłód
Zmienił serce twe?
I raz po raz wtórują mi
Poranne łzy... kap..kap...

Kto życie zna pociesza mnie,
Pociesza mnie, że nie ja jedna pytam tak
I jeszcze cień, nadziei cień
Że serce me doczeka się na swój świąteczny dzień


Wśród czułych słów
Słów pełnych najcieplejszych nut
Ach, nie mnie jednej się przydarzył taki cud
Że zniknął chłód, nagły chłód
Świąteczny nastał dzień
Rozchmurzyl się poranek zły
I nie powrócą już
Poranne łzy...


śpiewały - najpierw Krystyna Prońko, a potem Anna Maria Jopek

paprotka
03-06-2005, 10:33
panie, modzio, a to tu będzie pasowało ?? - też Prońko ( w duecie z Majką Jeżowską :o :) )

(T. Log/E. Zylinska - chyba Logan, ale info jest ze strony artystki, hmmmm)


On nie kochał nas

Przyjaciółko mego serca bądź
Mam pusty dom
I znów jestem sama
Sama znów
Nie licząc trosk
Ja wierzyłam Tobie
Jak nikt
A Ty
Znałaś każdy śmiech i łzy
On nie kochał nigdy żadnej z nas
Nie kochał nas

Przyjaciółko mego serca bądź
On nie jest wart
By przez jego niewidzialny mur
Tak dzielił nas
Szczęście miało jego kolor i wdzięk
Jego oczy jego Jego śmiech
Szczęście miało dla nas jedną twarz
Tę samą twarz

Ratował mnie gin
Ty dawno byłaś już z nim
A ja płakałam na dnie piekła
Za mąż uciekłam
On teraz ma dom
O pięć tysięcy mil stąd
Na sercu nosi numer konta
Klucze od Forda

Ratowała mnie gin
Ty dawno byłaś już z nim
A ja płakałam na dnie piekła
Za mąż uciekłam
On teraz ma dom
O pięć tysięcy mil stąd
Na sercu nosi numer konta
Klucze od Forda

Przyjaciółko z mych dziecinnych lat
Piękna czy nie
Tak tęskniłam długo do Twych wad
Do naszych miejsc
Czas uleczy rany
Uśpi ból i tak
I wygoni cichy żal
On nie kochał nigdy żadnej z nas
On nie kochał nigdy żadnej z nas
Nie kochał nas

ponury63
03-06-2005, 10:55
brawo, brawo...


Małe tęsknoty
(A. Mogielnicki / W. Trzciński)

Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć, a już śpiewa
Jak zabłąkanych ptaków głos
Jak liść przez chwilę piękny, nim go wiatr strąci z drzewa
Tak w nas głęboko skryte śpią

Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty
Znaczące prawie tyle co nic
Nagłe i szybkie serca łopoty
Kto by nie znał ich

Nie wiadomo skąd zjawiają się, zakatarzone
Wyproszą łzę i żalu łut
Posiedzą, podumają i jak gość nieproszony
Nim się rozwidni, znikną już

Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty
Znaczące prawie tyle co nic
Nagłe i szybkie serca łopoty
Kto by nie znał ich
Małe tęsknoty, ciche marzenia,
zwiewne jak obłok, kruche jak dym
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia
Kto by tam nie znał ich


śpiewały Krystyna Prońko, a potem Katarzyna Groniec


co do tekstów w Sieci:
w wersie: "Nagłe i szybkie serca łopoty"
były wersje 'kłopoty' i 'ochoty' :D

selimm
03-06-2005, 14:48
ale tu klimaciki macie :D ......a Fabianskiego ktos pamieta ?? a fe....
jak to było ..poniedziłek Beksinski i new romantic
czwartek - elektroniczna ....ehh ta skleroza

paprotka
03-06-2005, 23:03
dziś porządki w szafie :) - kącik wychowania obywatelskiego :wink:

Mieszkam w Polsce
słowa: Kazik Staszewski
muzyka: Kult


Poranne zorze, poranne zorze
Gdy idę w Sopocie nad morzem
Po plaży brudno-piaskowej
Bałtyk śmierdzi ropą naftową
Poranne chodniki
Gdy idę, nie rozmawiam z nikim
Jak jest w niedzielę nad ranem
Po sobotnich balach chodniki zarzygane

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Koncerty popołudniowe
Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej
Znowu pozorne przygody
Gdy wchodzę na kamienne schody
Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
Jutro spotkają się w kościele

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Nocne sklepy z mlekiem
I ja patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu

Nocne sklepy z mlekiem
I ja patrzę, co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci
Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy

Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
Tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu ...


Sen o Warszawie
Słowa: M. Gaszyński, Muzyka: Cz. Niemen

Mam tak samo jak Ty
Miasto moje a w nim
Najpiękniejszy mój świat
Najpiękniejsze dni
Zostawiłem tam kolorowe sny

Kiedyś zatrzymam czas
I na skrzydłach jak ptak
Będę leciał co sił
Tam gdzie moje sny
I warszawskie kolorowe dni

Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt
Już dzis wyruszaj ze mną tam
Zobaczysz jak przywita pięknie nas
Warszawski dzień



Powrócisz tu

Irena Santor
P. Figiel/ J. Kondratowicz

Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat,
Gdy zgubisz szczęście swe i poznasz życia smak,
Zatęsknisz do rodzinnych stron
I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom.

Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.

Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur,
Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las, powrócisz tu!

Pod niebem wielkich miast swój zgubisz ślad,
Osiągniesz to, co chcesz, za rok, za parę lat.
Lecz gdy zdobędziesz wszystko już,
Z dalekich stron kiedyś wrócisz tu.

Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.

Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur,
Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd,
By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las.
Powrócisz tu, powró - ó - cisz!

rrmi
03-06-2005, 23:15
paprotko- to jakis special for me? :lol:

paprotka
07-06-2005, 23:07
rrimi - noooo :) dziś znów sprzątanie : klucz - ma i tacierzyństwo :wink:

Lenny K.

Little Girls Eyes
music and lyrics : Lenny Kravitz

All I have and all I do
Cannot compare to the love of you
You make me feel alive
You are my highest high
All I can do is smile
When I look in my little girl's eyes
You're my star and when I'm far
You're not alone cause your heart's my home
You are my biggest prize
So beautiful and so wise
All I want to do when I come into the room is see her smile
When I look in my little girl's eyes
You make me feel alive
You are my highest high
All Ican do is smile
All I can do is smile
When I look in my little girl's eyes

Flowers for Zoë
music and lyrics : Lenny Kravitz

Flowers for Zoë
Love for Zoë
Angels and rainbows
All kinds of things you can call your own
Garden for Zoë
And oceans for Zoë
Jungle gym playgrounds
All kinds of things for you to explore
Flowers for Zoë
Love for Zoë
Angels and rainbows
All kinds of things you can call your own
Yeah yeah yeah
God is for Zoë
And heaven’s for Zoë
Oh can you believe
That everything is waiting to unfold ?
You can call your own
You can call your own
You can call your own

Kayah

Nie wiedziałam
muz. i sł. Kayah

Zanim wiedziałam, że przybędziesz
czekałam ciągle na ciebie

a wieczorami w oknie sypialnianym gdy
światła gasły stawiałam świecę by
płomień jak latarnia wskazał ci brzeg
w oceanie po co tobie tułać się
znajdź mnie

Zanim wiedziałam, że będziesz
wtedy już kochałam Ciebie
I w każdym ciebie szukałam
choć o tym nie wiedziałam

zanim wiedziałam że nadchodzisz
słyszałam twoje ciche kroki
a nocą kiedy mrok podkradał się pod dom
a cisza zła patrzyła ze ścian
noc litościwa gwiazdę zrzuciła mi
byś tu był kochany

zanim widziałam że będziesz....

For my son
muz. i sł. Kayah

Before I knew that you were coming
I was allready waiting
In my bedroom window every night
I would burn a candle bright
Like the light on a stormy sea
So you would come straight to me
Find me Before
I knew you would come
I loved you as the only one
In everyone I looked for you

Seweryn Krajewski

Zaśnij Duszko
sł. Marek Biszczanik , muz. Seweryn Krajewski

Zasiedziałeś się mój synku
W Bożej poczekalni
Ale już ci wymodliłem
Bilet do tej marni

Nie, nie lekaj się syneczku
Tutaj też jest pięknie
Więc nie wracaj tam zbyt prędko
Bo mi serce pęknie

Chcę tylko żebyś sie usmiechał
Odsłaniał dzień paluszków końcem
Bo wiem, że zawsze będzie jasno
Dopóki bedziesz moim słońcem

Zaśnij synku, będę czuwał
Nad twoją kołyską
By cie bydlak z grubym kijem
nie podszedł zbyt blisko

Żeby dym cie nie osnuwał
Z makowego korca
Żebyś mi się nie rozpłynął
W labiryncie dworca

Chcę tylko żebyś sie usmiechał
Odsłaniał dzień paluszków końcem
Bo wiem, że zawsze będzie jasno
Dopóki bedziesz moim słońcem

Zaśnij duszko, kiedyś wzlecisz
Nad wierzchołek świata
Chcę by tylko nikt przez ciebie
Tam w dole nie płakał
w kąciku nie płakał

I by tobie, nie daj Boże
Po wędrówki kres
Bladym świtem w nocnym barze
Nie zabrakło łez

Dlatego jedno chcę ci przyrzec:
Prędzej wyniosę się do diabła!
Niż kiedykolwiek zechcę synku -
Byś tańczył jak ci zagra...

Chcę tylko żebyś sie usmiechał
Odsłaniał dzień paluszków końcem
Bo wiem, że zawsze będzie jasno
Dopóki bedziesz moim słońcem

ponury63
08-06-2005, 09:21
http://www.vivid.pl/images/skany/10253723.jpg

Neil Sedaka



"Happy Birthday Sweet Sixteen"
(Neil Sedaka / Howard Greenfield)

Tra la-la-la-la la-la-la-la
Happy birthday sweet sixteen
Tra la-la-la-la la-la-la-la
Happy birthday sweet sixteen

Tonight's the night I've waited for
Because you're not a baby anymore
You've turned into the prettiest girl I've ever seen
Happy birthday sweet sixteen

What happened to that funny face
My little tomboy now wears satin and lace
I can't believe my eyes you're just a teenage dream
Happy birthday sweet sixteen

When you were only six I was your big brother
Then when you were ten We didn't like each other
When you were thirteen You were my funny valentine
But since you've grown up Your future is sewn up
From now on you're gonna be mine, so

If I should smile with sweet surprise
It's just that you've grown up before my very eyes
You've turned into the prettiest girl I've ever seen
Happy birthday sweet sixteen

Tra la-la-la-la la-la-la-la Happy birthday sweet sixteen
Tra la-la-la-la la-la-la-la Happy birthday sweet sixteen
Tra la-la-la-la la-la-la-la Happy birthday sweet sixteen


:P :P :P :P :P




"Oh Carol"
(Neil Sedaka/Howard Greenfield)

Oh! Carol, I am but a fool
Darling I love you though you treat me cruel
You hurt me and you made me cry
But if you leave me I will surely die

Darling there will never be another
Cause I love you so
don't ever leave me
Say you'll never go
I will always want you for my sweetheart
No matter what you do
Oh! Carol, I'm so in love with you

Oh! Carol, I am but a fool,
Darling I love you tho' you treat me cruel,
You hurt me and you made me cry
But if you leave me I will surely die.

Darling there will never be another
Cause I love you so
don't ever leave me
Say you'll never go
I will always want you for my sweetheart
No matter what you do
Oh! Carol, I'm so in love with you uuuu uuuuu

ta da dam !


dziękujemy :D

ponury63
08-06-2005, 12:29
...fajne to, słucham od rana :D


Neil Sedaka

"Calender girl"
(Neil Sedaka / Howard Greenfield)

I love, I love, I love my calender girl
Yeah, sweet calender girl
I love, I love, I love my calender girl
Each and every day of the year

(January) You start the year off fine
(February) You're my little valentine
(March) I'm gonna march you down the aisle
(April) You're the Easter Bunny when you smile
Yeah, yeah, my heart's in a whirl
I love, I love, I love my little calender girl
Every day (every day), every day (every day) of the year
(Every day of the year)

(May) Maybe if I ask your dad and mom
(June) They'll let me take you to the Junior Prom
(July) Like a firecracker all aglow
(August) When you're on the beach you steal the show

Yeah, yeah, my heart's in a whirl
I love, I love, I love my little calendar girl
Every day (every day), every day (every day) of the year
(Every day of the year)

(September) Light the candles at your Sweet Sixteen
(October) Romeo and Juliet on Halloween
(November) I'll give thanks that you belong to me
(December) You're the present 'neath my Christmas tree

Yeah, yeah, my heart's in a whirl
I love, I love, I love my little calender girl
Every day (every day), every day (every day) of the year

:P :P :P





"Breaking up is hard to do"
(Neil Sedaka / Howard Greenfield)

Too roo roo :P
Down dooby doo down down, comma comma
Down dooby doo down down, comma comma
Down dooby doo down down
Breaking up is hard to do

Don't take your love away from me
Don't you leave my heart in misery
If you go then I'll be blue
'Cause breaking up his hard to do

Remember when you held me tight
And you kissed me all through the night
Think of all that we've been through
Breaking up is hard to do

They say that breaking up is hard to do
Now I know, I know that it's true
Don't say that this is the end
Instead of breaking up I wish that we were making up again

I beg of you, don't say goodbye
Can't we give our love another try
Come on baby, let's start a new
'Cause breaking up is hard to do

They say that breaking up is hard to do
Now I know, I know that it's true
Don't say that this is the end
Instead of breaking up I wish that we were making up again

I beg of you, don't say goodbye
Can't we give our love another try
Come on baby, let's start a new
'Cause breaking up is hard to do

Down dooby doo down down, comma comma
Down dooby doo down down, comma comma
Down dooby doo down down....

ponury63
08-06-2005, 13:09
...no to jeszcze dwa... diabełki i aniołki :D


Neil Sedaka

"Little Devil"

Woh woh woh woh yeah yeah yeah
Hey little devil
Woh woh woh woh yeah yeah yeah
Hey little devil

Hey little devil you're always runnin' around
It's time that someone started bringing you down
There'll be some changes made
Your rovin' days are through
Hey little devil I'm gonna make an angel out of you

Hey little devil you got me all in a whirl
You're a cute little devil and I'm gonna make you my girl
You're out to break my heart
But just before you do
Hey little devil I'm gonna make an angel out of you

They say beware but I don't care
I love you just the same
You're an old heart breaker and a mischief maker
But I'm wise to your name

Woh woh woh
Hey little devil everything is gonna be fine
'Cause someday soon I'm gonna make you all mine
There'll be no runnin' around
You met your Waterloo
Hey little devil I'm gonna make an angel out of you

Woh woh woh
Hey little devil everything is gonna be fine
'Cause someday soon I'm gonna make you all mine
There'll be no runnin' around
You met your Waterloo
Hey little devil I'm gonna make an angel out of you

Woh woh woh woh yeah yeah yeah
Hey little devil
Woh woh woh woh yeah yeah yeah
Hey little devil
Woh woh woh woh yeah yeah yeah
Hey little devil.....





"Next door to an angel"

Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don
Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don
Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don
Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don

I'm living right next door to an angel and I just found out today
I'm living right next door to an angel and she only lives a house away
She used to be such a skinny little girl
But all of a sudden she is out of this world
I'm livin right next door to an angel
And I'm gonna make that angel mine

Since I saw her this morning, I'm on cloud number nine
Found a garden of eden at the house next door to mine
I took a look and oh what a shock
To find a little bit of heaven right on my block
I'm livin right next door to an angel
And I'm gonna make that angel mine

I can't believe that this is the girl next door
That funny little face isn't funny no more
Sixteen and oh what a dream
Ain't it strange how she changed
Into such a lovely angel

Saw her walking down main street and I couldn't believe my eyes
It used to be such a plain street but now it's paradise
I'm feelin happy I'm feelin so good
I'm the luckiest devil in the neighborhood
I'm livin right next door to an angel
And I'm gonna make that angel mine

Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don
Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don
Do do do, doobie bop bop bop, oh do bop she don don


:D :D :D :D :D

rrmi
13-06-2005, 00:11
moge to tak na pamiatke napisac? :lol:

...strona pierwsza , utwor pierwszy...

to powinno tu byc

paprotka
15-06-2005, 20:25
Dawna dziewczyno

M. Maleńczuk, F.Dreadhunter
wyk. Pudelsi

Dawna dziewczyno, dzisiaj spotkałem Cię
Dawna dziewczyno, spojrzałem dzisiaj wstecz
Dawna dziewczyno, minęło tyle lat
Dawna dziewczyno, gdzie tamten przepadł świat?

Dlaczego dzisiaj, właśnie dziś, spotkałem
Ciebie?
przecież dziś już nas nie łączy nic
pamiętam jak pragnąłem spotkać Ciebie gdzieś
niby przypadkiem wpaść na siebie
czemu tak nie dzieje się?
lecz właśnie dzisiaj, kiedy nic już nie jest
tak, z Twoim przecina się mój szlak

Ktoś komuś śnił się co noc
ktoś czyjeś imię szeptał w koc
bo Twoje imię i to Ty
zatruwasz komuś sny

W mokrej pościeli miota się,
a potem marzy całe dnie,
że tylko Ciebie chce...
w mokrej pościeli miota się,
a potem marzy całe dnie,
że tylko Ciebie chce...

Dawna dziewczyno, dziś już nie kocham Cię
Dawna dziewczyno, nie myśl o mnie źle
Dawna dziewczyno, masz oczy pełne łez
Dawna dziewczyno, gdzie tamten przepadł bez

Ktoś komuś śnił się co noc
ktoś czyjeś imię szeptał w koc
bo Twoje imię i to Ty
zatruwasz komuś sny

W mokrej pościeli miota się,
a potem marzy całe dnie,
że tylko Ciebie chce
w mokrej pościeli miota się,
a potem marzy całe dnie,
że tylko Ciebie chce

tola
16-06-2005, 11:38
Budka Suflera


Sza, cicho sza, czas na ciszę, już oddech jej coraz bliżej
Tego naprawdę ci brak, ona jedna prawdziwy ma smak - cisza jak ta
Sza, cicho sza, zbliż się do niej, drga, ledwie drga blady płomień
Podejdź i zanurz się w nią, kryształową i czystą jej toń zanurz do dna

Bliżej i bliżej, i bliżej, i bliżej masz do niej
Ciszej i ciszej, i ciszej, i ciszej co dnia

Kończ, po co ten ciągły hałas, sam zdwoić go wciąż się starasz
Tak cię uczyli od lat, tylko krzykiem zdobywa się świat, a to nie tak,
... nie tak
Sza, cicho sza, czas na ciszę, tę, którą w swym sercu słyszysz
Kiedyś śpiewało jak z nut, teraz gładkie i zimne jak lód smutny to cud,
... smutny cud

Podejdź i zanurz się w nią, kryształową i czystą jej toń
Cisza jak ta, jak ta

25-06-2005, 19:25
http://www.noirdesir.org/image/visages_figures.jpg

L'appartement

Attents-toi à c'que je me traîne
A tes pieds, Laura, j'ai constaté que même
Un silence de toi, pouvait pousser mon rire à mourir

Attends-moi, toi tu es la reine
Des sommets, l'orage sévit dans les plaines
Tu ne m'entends pas, je suis parasité malgré moi

Elle a su, simplement
Enfermer mon coeur dans son appartement

Avec ou sans toi, j'ai quelques problèmes
Tu t'en fous, Laura, j'suis désolé quand même
Si tu vas par-là, ça me convient aussi dépose-moi

Encore une fois, c'est d'en bas que j'appelle
Elle se penche parfois de son nid d'hirondelle
Daigne me recevoir, ne me laisse pas de place pour m'asseoir

Elle a su, simplement
Changer les clefs de son coeur
Et de l'appartement
Attends-toi à c'que je me traîne
A tes pieds, Laura, en attendant je sais
Que le jour viendra, où je pourrai en mourir de rire




The apartment

Attents with that I trail myself
With your feet, Laura, I noted that even
A silence of you, could push my laughter to die

Await me, you you are the queen
Tops, the storm prevails in the plains
You do not hear me, I am parasitized in spite of me

She knew, simply
To lock up my heart in its apartment

With or without you, I have some problems
You t'en insane, Laura, I am sorry nevertheless
If you go by-there, that is appropriate to me also deposits me

Once again, it is of in bottom that I call
She leans sometimes her nest of swallow
Condescend to receive me, does not leave me a place to sit down

It knew, simply
To change the keys of its heart
And of the apartment
Expect that I trail myself
With your feet, Laura, while waiting I know
That the day will come, where I will be able to die about it of laughing

ponury63
26-06-2005, 23:09
...przed chwilą zaśpiewał ten tekst w 'Minimaxie' Mirosław Czyżykiewicz....


Jacek Kaczmarski

"Tunel"


Pytają mnie - co czułem, kiedy prawie, prawie
już bym się na niebieskiej przeciągał murawie

lub, biorąc pod uwagę wariant mniej wesoły -
zażywałbym kąpieli w kotle pełnym smoły;

więc - na początku jeszcze istniała szczelina,
przez którą stół widziałem, chleb i szklankę wina,

słyszałem, że papuga skrzeczy, że pies skomli,
choć nie miałem pojęcia - do mnie to, czy - po mnie?

To odchodzenie - leżąc i pomimo chcenia
ze strefy światła w strefę bezbarwnego cienia,

choć całkiem bezbolesne, nie było przyjemne,
bo się działo - nie ze mną, a jedynie - we mnie,

jakbym w siebie zaglądał i dostawał mdłości
od widoku przepastnej, pustej wysokości.

Pomyślałem: to pewnie ten tunel świetlisty,
Którym dojdę - gdzie dojdę - na byt wiekuisty,

niemałą czując ulgę, że to wreszcie koniec,
gdzie zapewne się dowiem - co po tamtej stronie...

Tyle że świetlistości tam nie było wcale;
już raczej brudny opar, jak w miejskim kanale,

już raczej nie budząca zaufania cisza,
fałszywa, jaką każdy oszukany słyszał,

wiedząc, że wyrok zapadł, ale w stryczka cieniu
nieświadomy do końca... że jest w zawieszeniu!

Nie mogąc tedy stwierdzić, czym w piekle, czym w niebie -
Dosłownie i w przenośni - doszedłem do siebie.

Pojąłem - w psa skomleniu i papugi wrzasku -
Że tylko tutaj szukać mi mroków i blasków,

że tutaj, z perspektywy szklanki wina, chleba
można bać się otchłani i tęsknić do nieba,

tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe...


Osowa, 27.03.2003

26-06-2005, 23:26
J.Kaczmarski

Przedszkole


W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj wbród
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje, gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - zaraz po pupach
Po pupach, po pupach biją nas
I krzyczą: patrz szczeniaku
Gdzieś ty wlazł, albo po łapach
Po łapach, po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy -
Gdyby nie Pani głos
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko: czu, czu, czu
My za nią potykając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzymy jak się pociąg rwie
Krzyczymy: czu, czu, gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden, dwóch
Bo reszta pod ścianami tkwi
I leżac krzyczy: czu, czu, czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz Pani da po pupie
Po pupie, po pupie, zbije mnie, krzycząc
Czemu szcze-, czemu szczeniaku
Nie bawisz się, a ja z pociągu
Wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie mówię - cóż to da?
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę - cicho sza!
Myślę, że smutno mi
Lecz z czasem mija też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
I znów bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
Szczególnie, gdy się śpi

Rbit
27-06-2005, 09:36
Pamieci AB, dla tych co pamietaja
Małe formy grafiki

Co mnie obchodzą małe formy grafiki
Pochylona nad smutkiem
Zanurzam dłonie w jego chłodzie
Jest już tak źle, że boję się myśleć
I wylewam wielki żal z oczu na twarz

A ludzie siedzą i gapią się w ekran
Jakże szczęśliwi że potrafią patrzeć
Jest już tak źle, że boję się myśleć
A pani na ekranie tańczy - udają szczęście
Co mnie obchodzą braki pomarańczy?

Po co mnie pytasz dokąd, dlaczego
Daję odpowiedź własnemu ja
Już nie zrobię nic dobrego
Już nie wymyślę nowych barw
Widać dobry Bóg tak chciał...

Co mnie obchodzą małe formy grafiki
Pochylona nad smutkiem
Zanurzam dłonie w jego chłodzie
Jest już tak źle, że boję się myśleć
I wylewam wielki żal z oczu na twarz

tola
01-07-2005, 23:22
...wakacje...

Stare Dobre Małżeństwo


Zbieg okoliczności łagodzących


Szliśmy do siebie ty i ja
A drogi nasze wciąż mroczne były
Lecz znalazł się ktoś
I pomógł nam się spotkać
Wśród zielonej naszej równiny
Wyszliśmy piękni dla siebie
I tacy zadziwieni
Nasze serca gorące
Bić równo zaczęły
Jakby same tylko były na Ziemi
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą
Zbiegliśmy razem ty i ja
Z gór ośnieżonych w ciepłą dolinę
Kto tak dobry był
I pomógł nam się spotkać
W tej oszalałej gęstwinie
Wyszliśmy nadzy dla siebie
I tacy zadziwieni
Nasze zegarki ślepe
Chodzić nagle zaczęły
O jednej i tej samej godzinie
A przecież mogłem być
Przed twoją erą
A przecież mogłaś być
Przed moją erą

ponury63
04-07-2005, 19:47
http://www.brucespringsteen.net/art/minis_175/wild.jpg


Bruce Springsteen, LP The Wild, The Innocent and The E Street Shuffle, rok 1973.

Strona pierwsza, utwór drugi.



"4th of July, Asbury Park (Sandy)"


Sandy the fireworks are hailin' over Little Eden tonight
Forcin' a light into all those stoned-out faces left stranded on this Fourth of July
Down in town the circuit's full with switchblade lovers so fast so shiny so sharp
And the wizards play down on Pinball Way on the boardwalk way past dark
And the boys from the casino dance with their shirts
open like Latin lovers along the shore
Chasin' all them silly New York girls

Sandy the aurora is risin' behind us
The pier lights our carnival life forever
Love me tonight for I may never see you again
Hey Sandy girl

Now the greasers they tramp the streets
or get busted for trying to sleep on the beach all night
Them boys in their spiked high heels ah Sandy their skins are so white
And me I just got tired of hangin' in them dusty arcades
bangin' them pleasure machines
Chasin' the factory girls underneath the boardwalk
where they promise to unsnap their jeans
And you know that tilt-a-whirl down on the south beach drag
I got on it last night and my shirt got caught
And that Joey kept me spinnin' I didn't think I'd ever get off

Oh Sandy the aurora is risin' behind us
The pier lights our carnival life on the water
Runnin' down the beach at night with my boss's daughter
Well he ain't my boss no more Sandy

Sandy, the angels have lost our desire for us
I spoke to 'em just last night
and they said they won't set themselves on fire for us anymore
Every summer when the weather gets hot
they ride that road down from heaven on their Harleys they come and they go
And you can see 'em dressed like stars in all the cheap little seashore bars
parked making love with their babies out on the Kokomo
Well the cops finally busted Madame Marie for tellin' fortunes better than they do
This boardwalk life for me is through
You know you ought to quit this scene too

Sandy the aurora's rising behind us, the pier lights our carnival life forever
Oh love me tonight and I promise I'll love you forever




"4 lipca, Asbury Park (Sandy)"

Sandy, sztuczne ognie rozpryskują się dzisiejszej nocy nad Małym Rajem
Oświetlają nawalone gęby przyklejone do 4 Lipca
W mieście komisariaty pełne są kochanków jak sprężynowce szybkich, błyszczących i ostrych
Po zmroku czarodzieje na molo zgrywają się do cna na bilardach
A chłopcy z kasyna tańczą w rozpiętych koszulach na plaży jak latynoscy kochankowie
Uganiając się za tymi głupimi panienkami z Nowego Yorku

Sandy, zorza pojawia się za naszymi plecami
W światłach nabrzeża zawsze będzie trwał nasz karnawał
Kochaj mnie dziś w nocy dziewczyno, bo może nie spotkamy się już nigdy
Hej, Sandy, dziewczyno

W nocy Meksykanie włóczą się po ulicach,
a gdy próbują spać na ławkach, zgarnia ich policja
Ci chłopcy w butach na skośnych, wysokich obcasach, och, Sandy
mają taką białą skórę
A ja, ja zmęczyłem się waleniem w automaty i włóczęgą po zakurzonych zaułkach
Uganianiem się za dziewczynami z fabryki, które pod molo obiecują, ze rozepną dżinsy
Znasz tę karuzelę na południowej plaży
Jechałem na niej wczoraj i wkręciła mi się koszula
A ten Joey ani myślał ją zatrzymać, bałem się, że nie zejdę żywy

Sandy, zorza pojawia się za naszymi plecami
W światłach nabrzeża zawsze będzie trwał nasz karnawał
Biegnie w nocy plażą z córką mojego szefa
No, on już nie jest moim szefem, Sandy

Sandy, aniołowie już nas nie pragną
Rozmawiałem z nimi ostatniej nocy i powiedzieli, że już nigdy
nie spłoną dla nas
Każdego lata, gdy robi się gorąco zjeżdżają z nieba
tą drogą na swoich Harleyach, przychodzą i odchodzą
Możesz ich spotkać, ubranych jak gwiazdy we wszystkich tanich barach na wybrzeżu aż do Kokomo,
parkują tam i kochają się ze swoimi dziewczynami
Cóż, w końcu gliny zwinęły Madame Marie, bo lepiej przepowiadała przyszłość od nich
Skończyłem już z tym życiem na molo
Ty też powinnaś dać sobie spokój

Sandy, zorza pojawia się za naszymi plecami
W światłach nabrzeża zawsze będzie trwał nasz karnawał
Kochaj mnie dziś w nocy, przyrzekam, że będę kochał cię zawsze


tłum. Marek Zgaiński / Jędrzej Polak

ponury63
05-07-2005, 20:10
ARMIA, LP "Legenda"

To moja zemsta
(sł. Tom 'Bombadil' Budzyński)


Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew

Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew

Nie jestem stąd
Tu moje życie
Jest nieobecne
Prawdziwa miłość
Jest niepodobna
Tu mnie wrzucono
Bym sam na sam
Na resztę świata
Zupełnie sam

Słuchajcie więc
To moja pieśń
Moja herezja
To moja zemsta
To moja walka
Moja nadzieja
Że nie jestem stąd
Nie z tego świata

Słuchajcie więc
To moja pieśń
Moja herezja
To moja zemsta

ponury63
08-07-2005, 19:34
VOO VOO

"Nie muszę musieć"

Nie muszę chcieć
może chciałbym, lecz po co mam chcieć ?
Nie muszę chcieć
może chciałbym, lecz po co?
Nie muszę mieć
może chciałbym, lecz po co mam mieć ?
Nie muszę mieć
może chciałbym, lecz po co ?

Jestem tym,
co oddaję, a nie co mam.
Jestem tym,
co zrobiłem dla ciebie.
Jestem tym,
o kim w sumie naprawdę sam trochę wiem.
Wiem, że w końcu nic nie wiem.

rrmi
10-07-2005, 01:18
Stairway to Heaven

There's a lady who's sure,
All that glitters is gold,
And she's buying a stairway to heaven.
When she gets there she knows,
If the stores are all closed,
With a word she can get what she came for.
And she's buying a stairway to heaven.

There's a sign on the wall,
But she wants to be sure,
Because you know sometimes words have two meanings.
In a tree by the brook,
There's a songbird who sings,
Sometimes all of our thoughts are misgiven.
It makes me wonder.

There's a feeling I get,
When I look to the west,
And my spirit is crying for leaving.
In my thoughts I have seen,
Rings of smoke through the trees,
And the voices of those who stand looking.
It makes me wonder.

And it's whispered that soon,
If we all call the tune,
Then the piper will lead us to reason.
And a new day will dawn,
For those who stand long,
And the forests will echo with laughter.

If there's a bustle in your hedgerow,
Don't be alarmed now,
It's just a spring clean for the May queen.
Yes there are two paths you can go by,
But in the long run,
There's still time to change the road you're on.
And it makes me wonder.

Your head is humming and it won't go,
In case you don't know,
The piper's calling you to join him.
Dear lady can you hear the wind blow,
And did you know,
Your stairway lies on the whispering wind.

And as we wind on down the road,
Our shadows taller than our soul.
There walks a lady we all know,
Who shines white light and wants to show.
How everything still turns to gold,
And if you listen very hard,
The tune will come to you at last.
When all are one and one is all.
To be a rock and not to roll.

And she's buying a stairway to heaven.




Poles Apart Pink Floyd


Did you know ... it was all going to go so wrong for you
And did you see it was all going to be so right for me
Why did we tell you then
You were always the golden boy then
And that you'd never lose that light in your eyes
Hey you ... did you ever realise what you'd become
And did you see that it wasn't only me you were running from
Did you know all the time but it never bothered you anyway
Leading the blind while I stared out the steel in your eyes

The rain fell slow, down on all the roofs of uncertainty
I thought of you and the years and all the sadness fell away from me
And did you know ...

I never thought that you'd lose that light in your eyes


The grass was greener
The light was brighter
The taste was sweeter
The nights of wonder
With friends surrounded
The dawn mist glowing
The water flowing
The endless river

Forever and ever.
PF

rrmi
11-07-2005, 03:33
Breakfast In America Supertramp

Take a look at my girlfriend
She's the only one I got
Not much of a girlfriend
Never seem to get a lot

Take a jumbo across the water
Like to see America
See the girls in California
I'm hoping it's going to come true
But there's not a lot I can do

Could we have kippers for breakfast
Mummy dear, Mummy dear
They got to have 'em in Texas
Cos everyone's a millionaire

I'm a winner, I'm a sinner
Do you want my autograph
I'm a loser, what a joker
I'm playing my jokes upon you
While there's nothing better to do

Don't you look at my girlfriend
She's the only one I got
Not much of a girlfriend
Never seem to get a lot

Take a jumbo cross the water
Like to see America
See the girls in California
I'm hoping it's going to come true
But there's not a lot I can do

rrmi
14-07-2005, 04:11
Us And Them Pink Floyd

My i oni

My i oni
W końcu jesteśmy zwykłymi ludźmi
Ja i ty
Tylko Bóg wie, że to nie to, co chcielibyśmy wybrać
Naprzód! — krzyknął z tyłu
A pierwszy szereg padł
Generał usiadł, a linie na mapach
Przenosiły się z miejsca na miejsce

Czarny i niebieski
Kto wie, który jest który i kto jest kim
W górę i w dół
Cały czas w kółko, w kółko i w kółko
"Nie słyszałeś, że to wojna słów"
Zapłakał dowódca
"Słuchaj synu" powiedział człowiek z bronią
"W środku jest dla ciebie miejsce"

W dół i poza
Nie można temu zapobiec, lecz pełno tego wokoło
Z i bez
A kto zaprzeczy, że wszystkie te walki właśnie o to
Zmiataj z drogi, to napięty dzień
Mam na głowie co innego
Pragnąc nagrody, herbaty i swojego udziału
Umarł stary człowiek

rrmi
14-07-2005, 04:18
Comfortably Numb Pink Floyd

Wygodnie odrętwiały

Halo?
Czy jest tam kto?
Tylko skiń głową jeśli mnie słyszysz.
Czy coś w ogóle dociera do ciebie?
No dalej, teraz,
Słyszę, że nienajlepiej się czujesz.
Dobrze, mogę sprawić, by twój ból ustąpił
Mogę postawić cię z powrotem na nogi.
Rozluźnij się.
Najpierw potrzebuję trochę informacji.
Tylko podstawowe fakty.
Pokaż mi, gdzie boli?
Nie odczuwasz żadnego bólu, odpływasz
Jak odległy statek, dym na horyzoncie
Docierasz do mnie tylko w przypływach.
Twoje usta poruszają się, ale nie słyszę, co mówisz.
Gdy byłem dzieckiem miałem gorączkę
Moje ręce były jak dwa balony.
Teraz znów mam to samo uczucie
Nie mogę wyjaśnić, nie zrozumiałbyś
Ja taki nie jestem.
Stałem się wygodnie odrętwiały.
W porządku.
Tylko niewielki zastrzyk. [ping]
Nie będziesz już krzyczał [aaaaaaaa!]
Ale możesz czuć się trochę chory.
Możesz wstać?
Naprawdę wierzę, że to zadziała, dobrze.
To pomoże ci przejść przez przedstawienie
Chodź, już czas na nas.
Nie odczuwasz żadnego bólu, odpływasz
Jak odległy statek, dym na horyzoncie
Docierasz do mnie tylko w przypływach.
Twoje usta poruszają się, ale nie słyszę, co mówisz.
Gdy byłem dzieckiem
Ujrzałem coś w przelocie
Kątem mojego oka.
Odwróciłem się, ale to odeszło
Dotąd nie wiem, co to było
Dziecko dorosło
Marzenie przeminęło.
Stałem się wygodnie odrętwiały.

ponury63
14-07-2005, 23:37
http://images.amazon.com/images/P/B0000025CO.01._SCLZZZZZZZ_.jpg


The War Of The Worlds, rok 1978


Forever autumn
(Paul Vigrass, Gary Osborne, Jeff Wayne)
śpiewał Justin Hayward [The Moody Blues]

The summer sun is fading as the year grows old
And darker days are drawing near
The winter winds will be much colder
Now you're not here.

I watch the birds fly south across the autumn sky
And one by one they disappear
I wish that I was flying with them
Now you're not here.

Like the sun through the trees you came to love me
Like a leaf on a breeze you blew away...

Through autumn's golden gown we used to kick our way
You always loved this time of year
Those fallen leaves lie undisturbed now
'cause you're not here
'cause you're not here
'cause you're not here

A gentle rain falls softly on my weary eyes
As if to hide a lonely tear
My life will be Forever Autumn
'cause you're not here
'cause you're not here
'cause you're not here



Wieczna jesień

Rok się starzeje, bledną promyki letniego słońca
I nadciągają ciemniejsze dni
Oddech zimy będzie o wiele chłodniejszy
Nie ma tu Ciebie dziś...

Patrzę na ptaki lecące na południe przez jesienne niebo
Jak jeden za drugim znikają
Chciałbym odlecieć wraz z nimi
Nie ma tu Ciebie dziś...

Jak słońce przez liście drzew nadeszłaś, by pokochać mnie
Jak listek na wietrze daleko odfrunęłaś...

Przez drogę utkaną złotą suknią jesieni brodziliśmy nieraz
Zawsze kochałaś tę porę roku
Opadłe liście leżą teraz niezmącone
Bo nie ma tu Ciebie dziś...

Łagodny deszcz miękko spada na moje umęczone oczy
Jakby ukryć chciał samotną łzę
Na zawsze zostanie we mnie Wieczna Jesień
Bo nie ma tu Ciebie dziś...

ponury63
15-07-2005, 18:53
Czerwone Gitary

"Barwy jesieni"
(S. Krajewski - M. Gaszyński)

Jesienne chmury znów pędzi wiatr
W dalekie strony, w daleki świat.
Zielone drzewa, które chroniły nas,
W żółte kolory zamienił czas.

Dalekie ścieżki, po których ja
Błądziłem kiedyś w pogoni dnia
I kwiaty, które witały nas,
W żółte kolory zamienił czas.

Szeroką plażę i morza brzeg
Zakryje wkrótce głęboki śnieg.
Dziś tylko liście zdobią pusty las,
Na żółto drzewa maluje czas.

Dziś tylko liście zdobią pusty las,
Na żółto drzewa maluje czas.

1966




"Jesień Idzie Przez Park"
(K. Klenczon - M. Gaszyński, B. Loebl)

Jesień... liść ostatni już spadł.
Jesień... deszcz zmył butów twych ślad.
Jesień... idzie ku mnie przez park.

Wczoraj minął miesiąc, jak list
Przyniósł mi listonosz, a dziś
Tylko nosi liście tu wiatr.

To, to radosny był dzień,
Gdy zapewniałaś mnie, że
Nic nie rozdzieli nas już,
Że co dzień list będziesz słać do mnie...


Jesień... liść ostatni już spadł.
Popatrz - plaża jak biały kwiat.
Zima idzie ku mnie przez park.

Szybko przyjdzie wiosna i żar,
Lato, i wakacje, i park,
W którym znajdę ciebie wśród drzew.

Znów szybko miną nam dni,
Znów będziesz powtarzać mi,
Że nie rozdzieli nas nic,
Że co dzień list będziesz słać do mnie...

Jesień... znowu czekam na list...
Jesień... zamiast listu mam liść...
Jesień... z inną idę przez park...


1969

ponury63
16-07-2005, 21:42
http://www.xs4all.nl/~maroen/engels/album/borntorun.jpg


Bruce Springsteen, LP Born to Run, wrzesień 1975



"Born to Run"

In the day we sweat it out in the streets of a runaway American dream
At night we ride through mansions of glory in suicide machines
Sprung from cages out on highway 9,
Chrome wheeled, fuel injected
and steppin' out over the line
Baby this town rips the bones from your back
It's a death trap, it's a suicide rap
We gotta get out while we're young
`Cause tramps like us, baby we were born to run

Wendy let me in I wanna be your friend
I want to guard your dreams and visions
Just wrap your legs 'round these velvet rims
and strap your hands across my engines
Together we could break this trap
We'll run till we drop, baby we'll never go back
Will you walk with me out on the wire
`Cause baby I'm just a scared and lonely rider
But I gotta find out how it feels
I want to know if love is wild
girl I want to know if love is real

Beyond the Palace hemi-powered drones scream down the boulevard
The girls comb their hair in rearview mirrors
And the boys try to look so hard
The amusement park rises bold and stark
Kids are huddled on the beach in a mist
I wanna die with you Wendy on the streets tonight
In an everlasting kiss

The highway's jammed with broken heroes on a last chance power drive
Everybody's out on the run tonight
but there's no place left to hide
Together Wendy we'll live with the sadness
I'll love you with all the madness in my soul
Someday girl I don't know when
we're gonna get to that place
Where we really want to go
and we'll walk in the sun
But till then tramps like us
baby we were born to run



"Urodzeni by uciekać"

Za dnia męczymy się na ulicach nieosiągalnego amerykańskiego marzenia,
Nocą jedziemy wśród wspaniałych rezydencji w samobójczych maszynach
Wypuszczeni z klatek na drogę numer 9,
Na chromowanych kołach, z wtryskiem paliwa, przekraczamy linie.
To miasto wypruwa ci flaki,
To pułapka, to wyrok śmierci,
Musimy się wydostać, póki jesteśmy młodzi,
Bo włóczędzy tacy jak my urodzili się, by uciekać.

Wpuść mnie, Wendy, chcę być twoim przyjacielem,
Chcę strzec twoich snów i marzeń,
Obejmij nogami te aksamitne krawędzie,
opasaj rękami moje motory.
Razem możemy wyrwać się z tej pułapki,
Będziemy pędzić do upadłego, nigdy nie zawrócimy.
Czy pójdziesz ze mną po tej linie,
Bo jestem tylko zalęknionym i samotnym jeźdźcem,
Ale muszę dowiedzieć się, jak to jest.
Chcę wiedzieć, czy miłość jest dzika, chcę wiedzieć, czy miłość jest prawdziwa.

[...]*
Dziewczyny czeszą włosy, przeglądając się we wstecznych lusterkach,
Chłopcy próbują wyglądać na twardzieli.
Wesołe miasteczko wyrasta śmiało i wyniośle,
Dzieciaki skulone we mgle na plaży.
Chcę dziś wieczorem umrzeć z tobą na ulicach, Wendy,
W niekończącym się pocałunku.

Droga zapchana złamanymi herosami na jeździe ostatniej szansy,
Wszyscy dziś uciekają, ale nie ma gdzie się ukryć.
Razem, Wendy, będziemy żyli w smutku,
Będę cię kochał całym szaleństwem mojej duszy.
Kiedyś, nie wiem kiedy, dotrzemy do miejsca,
W którym chcemy być, i będziemy spacerować w słońcu.
Ale na razie tacy jak my urodzili się, by uciekać.


tłum. Wojciech Mann [źródło (http://mondaymanniak.wordpress.com/2009/01/06/bruce-springsteen-born-to-run) i jak zwykle objaśnienia do tekstu]


* Wojciech Mann umknął tłumaczenia jednego wersu; tu info:

"Drogi Panie Wojtku!
Ośmielony zapewnieniem, że się Pan nie pogniewa spieszę z pomocą by wyjaśnić linijkę:
"Beyond the Palace hemi-powered drones scream down the boulevard".
Hemi-powered drones to popularne szczególnie w latach 60-tych samochody o dużej mocy silnilka nawet 500 kM. Używane do tzw. drag racing. Nazwa pochodzi od półkulistej (hemispheric) komory spalania. Tak więc u Springsteen'a te maszyny z rykiem silnika pędzą bulwarem. Co do miejsca gdzie się akcja rozgrywa (beyond the Palace), to trzeba by sie dowiedzieć o jakim mieście spiewa Boss. Podejrzewam, że to nazwa knajpy."
Autor - texan [źródło (http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=33&w=2907009&a=3007916)]




"Urodzeni by biec"

W dzień pocimy się na ulicach, amerykański sen ucieka nam
W nocy zabójcze maszyny wiozą nas do chwały bram
Wypuszczeni na wolność na autostradzie numer 9
Z chromowanymi kołami z paliwem, w pełnym biegu
Przekraczamy granice, to miasto, mała, szybko skręci ci kark
To śmiertelna pułapka, dla samobójców trap
Zwiewamy stąd, co więcej mogę ci rzec
Włóczędzy jak my, kochana, są urodzeni by biec

Wendy wpuść mnie do siebie, chcę przyjacielem twym być
Chcę strzec twoich snów i wizji, chcę z tobą żyć
Oprzyj się na siedzeniu, nogom odpocząć daj
Silniki zrobią to za nas, pryśniemy razem w kraj
Zjeździmy go w każdą stronę, już nie wrócimy tu
Chodź ze mną, maleńka, z jeźdźcem z twojego snu
Sprawdzimy jak to jest, gdy miłość rodzi się
Czy ty ją masz?
Bo ja ją mam
I o tym, mała, wiem.

Gdzieś tam za kinem silników jęk rozlega się na bulwarze
Dziewczyny w lustrach malują się, chłopaki - kamienne twarze
Lunapark stoi tak jak stał, wesoły jak cholera
Dzieciaki tulą się na plaży, a we mnie radość wzbiera
Bo umrę dziś przy tobie Wendy, przy tobie gdzieś na drodze
Całujesz mnie, to chyba sen, nigdy się nie obudzę

Na autostradzie w korku każdy śni swój bohaterski sen
Maszyny stoją, grzeją się, lecz po cóż nam, Wendy, smutek
Kocham cię, kocham cię Wendy całą mą oszalałą duszą
Któregoś dnia, lecz nie wiem gdzie, znajdziemy miejsce dla siebie
l będzie nam dobrze tam i będzie nam jak w niebie
Zwiewamy stąd, co więcej mogę ci rzec
Włóczędzy jak my, kochana, są urodzeni by biec


tłum. Marek Zgaiński / Jędrzej Polak




O płycie "Born To Run" (http://www.superseventies.com/springsteen.html)


http://eil.com/newGallery/Bruce-Springsteen-Born-To-Run---Scr-303611.jpg

rrmi
01-08-2005, 01:52
Looking Around YES


Looking around me
There's not too much in life I miss
Things that I can't see
I'll touch and I'll feel then I'll kiss
Then I saw you standing there
With a smile I couldn't share
Just looking around, everywhere.
Tunes that I can't hear,
Would take me for a while my smile
Fares that are too dear
I'd rather walk out another smile
Then I heard a tune so right
It was in the light of night
Just listening around everywhere
All the things I've wanted to do
Take so much time to get around to you
Just reach out and catch and hold on
Leaving trails of dust and lust never even lying or trying
Keep on moving and never dying.
Smiles that I don't see
I'll make them up as I go on
Laughs that just can't be
I'll make and laugh at everyone
Then I saw you in your place
With a laugh upon your face
Just looking around everywhere
Looking around with my feet on the ground full of words and
Of sound bringing smiles all around
Satisfy me with your words that can be full of sound and I'll
See I'm just looking around.

tola
04-08-2005, 16:56
...z zeszyciku...sierpień 1984r.



...sierpień się rozpłakał,
zakwitły liliowe chryzantemy...
i tylko dzikie wino, wciąż jeszcze zielone
udaje, że nic się nie zmienia...

...Panie, już czas.
Tak długo trwa lato,
rzuć na słoneczne zegary
Twe cienie...
na przestrzeń wypuść wiatr,
niech gna....


...dzisiaj nie pragnę słońca,
bo stopi ono zasłonę z mojej twarzy.
Teraz zima już nadejdzie
i dzień się będzie starzeć.
Patrzę na Ciebie
i wiem, że stygnie twoje serce.
Topię się ja, ale moja maska zostaje,
bo trzeba mieć coś własnego...

Deszcz pulsuje w powolnym upojeniu,
jak srebrzyste struny gitary,
jak czarno-białe klawisze fortepianu,
i nie wiadomo, gdzie jest koniec,
a gdzie początek...
pomiędzy nimi jest to,
ale wciąż bardziej nowe i nowe...

Więc nigdy nie zabraknie nam łez i zadumy
- niestety, wszystko się kiedyś kończy.
Cisza nade mną, ręce białe,
A serce moje zimowym snem wschodzi.
Gdzieś w oddali żagiel łodzi
I nieruchome na wybrzeżach drzewa.
Czy ja chcę? czy jeszcze marzę?
Cisza - drzemią skargi,
Cisza nade mną kładzie ręce białe,
lecz myśl to czyja, samo się nie myśli,
tak jak grzmi samo... i samo się błyska.
Punkt się rozprężył w n-wymiarów, w przestrzeń,
a przestrzeń oklapła jak przekłuty balonik...
...Cisza - ta sama...

ponury63
06-08-2005, 22:59
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/nah/b/b1/OMD-Organisation.jpg

OMD, LP Organisation, rok 1980

Strona pierwsza, utwór pierwszy


"Enola Gay"

Enola Gay, you should have stayed at home yesterday
Aha words can't describe the feeling and the way you lied

These games you play, they're gonna end it more than tears someday
Aha Enola Gay, it shouldn't ever have to end this way

It's 8:15, and that's the time that it's always been
We got your message on the radio, conditions normal and you're coming home

Enola Gay, is mother proud of little boy today
Aha this kiss you give, it's never ever gonna fade away

Enola Gay, it shouldn't ever have to end this way
Aha Enola Gay, it shouldn't fade in our dreams away

It's 8:15, and that's the time that it's always been
We got your message on the radio, conditions normal and you're coming home

Enola Gay, is mother proud of little boy today
Aha this kiss you give, it's never ever gonna fade away




"Enola Gay"

Enola Gay, trzeba było wczoraj zostać w domu
Tak, słowa nie opiszą tego co się stało

Te gry, w które grasz, ważniejsze od łez, skończą się kiedyś
Tak, Enola Gay, to nie powinno było się skończyć w ten sposób

Jest 8:15, normalna godzina, jak zawsze o tej porze
Dostaliśmy twoją wiadomość przez radio: warunki normalne, wracasz do domu...

Enola Gay, czy matka jest dzisiaj dumna ze swego małego chłopca ?
Tak, pocałunku, który złożyłeś, nigdy nie zapomną

Enola Gay, to nie powinno było się skończyć w ten sposób
Tak, Enola Gay, nie możemy przestać o tym myśleć

Jest 8:15, normalna godzina, jak zawsze o tej porze
Dostaliśmy twoją wiadomość przez radio: warunki normalne, wracasz do domu...

Enola Gay, czy matka jest dzisiaj dumna ze swego małego chłopca ?
Tak, pocałunku, który złożyłeś, nigdy nie zapomną

rrmi
13-08-2005, 01:36
Nights In White Satin
(Justin Hayward) Moody Blues

Nights in white satin,
Never reaching the end,
Letters I've written,
Never meaning to send.

Beauty I'd always missed
With these eyes before,
Just what the truth is
I can't say anymore.

'Cause I love you,
Yes, I love you,
Oh, how, I love you.

Gazing at people,
Some hand in hand,
Just what I'm going thru
They can understand.

Some try to tell me
Thoughts they cannot defend,
Just what you want to be
You will be in the end,

And I love you,
Yes, I love you,
Oh, how, I love you.
Oh, how, I love you.

Nights in white satin,
Never reaching the end,
Letters I've written,
Never meaning to send.

Beauty I'd always missed
With these eyes before,
Just what the truth is
I can't say anymore.

'Cause I love you,
Yes, I love you,
Oh, how, I love you.
Oh, how, I love you.

'Cause I love you,
Yes, I love you,
Oh, how, I love you.
Oh, how, I love you.

rrmi
20-08-2005, 01:18
Jon and Vangelis - "The Friends Of Mr. Cairo"

She came, as in the book, Mickey Spillane
That Saturday night dark masquerade
Had filled his friend with lead, the same, sweetheart

But then, as nothing happens quite the same
Investigation is the game
He had to check her story right away-he dead
Sam Space his buddy Archer first to go he got it
She spelt it out, how could they know the 'Fatman' got it
-he dead
Her sister didn't really live at all-confusion-he dead
His chase led to the Fatman, to face the friends of
Mr. Cairo

That night, the double crosser got it right
Pretending he was really dim
He slipped to Sam a double gin (Mickey Finn)

He woke, the boys had gone, but not his gun
They'd left a note to lead him on
The chase to find the Maltese Falcon-you bet-

Early thirties gangster movies
Set to spellbind population

From Chicago to Hong Kong
Via Istanbul the Talking Tong

Dirty rats thru' prohibition
Money flowed thru gangsterism

Acting out his fantasy
In Hollywoods vicinity

The best part for the best rendition
Al Capone he sent to prison

Citizen Kane came fast and quickly
Conquerin ol' New York City

Poking fun at superstition
Media became television

Give me Cagney anyday
Or Jimmy Stewart for President

Or Edward 'G' and all those guys
Who always shoot between the eyes
Between the eyes
Between the eyes





Jon and Vangelis - "I'll Find My Way Home"

You ask me where to begin
Am I so lost in my sin
You ask me where did I fall
I'll say I can't tell you when
But if my spirit is lost
How will I find what is near
Don't question I'm not alone
Somehow I'll find my way home

My sun shall rise in the east
So shall my heart be at peace
And if you're asking me when
I'll say it starts at the end
You know your will to be free
Is matched with secretly
And talk will alter your prayer
Somehow you'll find you are there.

Your friend is close by your side
And speaks in far ancient tongue
A seasons wish will come true
All seasons begin with you

ponury63
20-08-2005, 19:43
Nadawanie przez TV piosenek "na dobranoc" w wykonaniu Haliny Frąckowiak jest nonsensem i antysenną dywersją. Któż jest w stanie zasnąć wysłuchawszy tego cudownego, niepokojącego głosu o szczególnym, niepowtarzalnym brzmieniu.

Stanisław Dygat - "Kołonotatnik"



http://www.halinafrackowiak.pl/plyta05.jpg


Halina Frąckowiak + SBB, LP GEIRA, rok 1977.

Muzyka - Józef Skrzek, słowa - Julian Matej

SBB w składzie:
J.Skrzek - gitara basowa, instrumenty klawiszowe
Antymos Apostolis - gitara
Jerzy Piotrowski - instrumenty perkusyjne

nagrań dokonano 30.03.1977r. w Warszawie w "Studio 12" Polskich Nagrań



Jesteś spóźnionym deszczem

Oglądam ciebie w lustrze białym
Ile minęło już lat
Czy słów nam starczy na spotkanie
Co łączy jeszcze nas

Jesteś spóźnionym deszczem
Ja trawą w słońcu jestem
Naszym oczom
Już odjęto zamyślenie
Naszym ustom
Już odjęte jest milczenie
Znowu jestem

Dym z papierosa w lustrze białym
I słowa twe - biały dym
Jak myśl uparta wracasz do mnie
Jak dobry czy zły sen

Jesteś spóźnionym deszczem
Ja trawą w słońcu jestem
Naszym oczom
Już odjęto zamyślenie
Naszym ustom
Już odjęte jest milczenie
Znowu jestem

I znów mi mówisz moja złota
Złote wino śmieje się
I znowu wierzę w każde słowo
Jak w drzewo wierzy cień

Jesteś spóźnionym deszczem
Ja trawą w słońcu jestem
Naszym oczom
Już odjęto zamyślenie
Naszym ustom
Już odjęte jest milczenie
Znowu jestem





Wzejdę polnym makiem

Wzejdę polnym makiem - byś mnie znalazł w złotym łanie,
Wzlecę w niebo ptakiem - byś mnie dostrzegł w chmurze białej.
W środku lata więdną maki, opuszczają gniazda ptaki,
Lecz zapomnij, że nawet najczerwieńsze więdną maki.

W ruczaj się zamienię - byś ugasił swe pragnienie.
Ogniem rozpłomienię - byś się ogrzać mógł jesienią.
Do dna w słońcu wyschnie strumień - rano z ognia popiół tylko
Lecz zapomnij, że zawsze rano z ognia popiół tylko...

Rozsypię kosze gwiazd w lipcową noc,
W złotym kłosie znajdę cię, nim przyjdzie dzień.

Rozsypię kosze gwiazd w lipcową noc,
W złotym łanie znajdę cię, nim przyjdzie dzień.

W podróż cię zabiorę za siódmy uśmiech, siódmą łzę,
W podróż cię zabiorę, gdzie piołun słodki, słodki miód.
W pola słońcem malowane, gdzie dzień i noc, łoże i stół.
Lecz zapomnij, że nawet najczerwieńsze więdną maki.



www.halinafrackowiak.pl

rrmi
21-08-2005, 03:56
Genesis That's all

Just as I thought it was going alright
I find out I'm wrong, when I thought I was right
It's always the same, it's just a shame, that's all
I could say day, and you'd say night
Tell me it's black when I know that it's white
Always the same, it's just a shame, that's all

I could leave but I won't go
Though my heart might tell me so
I can't feel a thing from my head down to my toes
So why does it always seem to be
Me looking at you, you looking at me
It's always the same, it's just a shame, that's all

Turning me on, turning me off
Making me feel like I want too much
Living with you's just putting me through it all of the time
Running around, staying out all night
Taking it all instead of taking one bite
Living with you's just putting me through it all of the time

I could leave but I won't go
It'd be easier I know
I can't feel a thing from my head down to my toes
But why does it always seem to be
Me looking at you, you looking at me
It's always the same, it's just a shame, that's all

Truth is I love you
More that I wanted to
There's no point in trying to pretend
There's been no-one who
Makes me feel like you do
Say we'll be together till the end

I could leave but I won't go
It'd be easier I know
I can't feel a thing from my head down to my toes
So why does it always seem to be
Me looking at you, you looking at me
It's always the same, it's just a shame, that's all

But I love you
More that I wanted to
There's no point in trying to pretend
There's been no-one who
Makes me feel like you do
Say we'll be together till the end

Just as I thought it was going alright
I find out I'm wrong, when I thought I was right
It's always the same, it's just a shame, that's all
I could say day, you'd say night
Tell me it's black when I know that it's white
It's always the same, it's just a shame, that's all - that's all


I Tyle

W chwili, gdy pomyślałem, że wszystko jest w porządku
Nagle odkryłem, że się mylę,
A sądziłem że nie popełniłem błędu
Ciągle jest tak samo,
To po prostu wstyd i tyle
Ja mówiłem dzień, ty mówiłaś noc
Twierdziłaś, że to jest czarne,
Gdy ja widziałem, że białe
Zawsze jest tak samo, to po prostu wstyd i tyle

Mogę odejść, ale tego nie zrobię
Choć moje serce mi to podpowiada
Nic nie czuję od stóp do czubka głowy
Więc, dlaczego zawsze wydaje mi się
Że patrzę na ciebie, a ty na mnie
Zawsze jest tak samo, to po prostu wstyd i tyle

Rozpalasz mnie a potem gasisz
Sprawiasz, że czuję się winny
Życie z tobą
Jest ciągłym wyzwaniem
Marszem w miejscu, nie wracaniem na noc
Próbowałem wszystkiego naraz zamiast po kolei
Życie z tobą
Jest wypełnianiem trudnego zadania

Mogę odejść ale tego nie zrobię
Wiem, tak byłoby łatwiej
Nic nie czuję od stóp do czubka głowy
Więc, dlaczego zawsze wydaje mi się
Że patrzę na ciebie, a ty na mnie
Zawsze jest tak samo, to po prostu wstyd i tyle

Prawda jest taka, że kocham cię
Bardziej, niż bym sobie tego życzył
Nie ma sensu udawać
Nikt inny
Nie daje mi tyle szczęścia, co ty
Powiedz, że będziemy już zawsze razem

Mogę odejść ale tego nie zrobię...

W chwili, gdy pomyślałem...
I tyle


link dla wszystkich , ktorzy kochaja Genesis
http://genesis.and.pl/

rrmi
02-09-2005, 04:21
24.11.1984 - 1.02.2005r.

...wybuduj mi dom
choćbyś miał paść ze zmęczenia.
Kiedy zabraknie Ci cegieł,
pozbieraj wszystkie cegły,
przecież...tyle serc jest z kamienia.
Pamietam te slowa
Pamietam ten wieczor
to niesamowite uczucie

Dziekuje Ci Tolu za wczorajsze sluchanie
:lol: :lol:
i dla Ciebie

Jon and Vangelis - "And When The Night Comes"
A women in your soul
Creates the man you hold

And when the night comes
When you relax with me
I'll take you in my arms
I'll make you dream

So just remember this
A kiss is just a kiss
A smile is just a smile
With you

Come to me, say you will
And like a storm I can help you feel
You must believe you hold the keys

Come to me, say you will

rrmi
03-09-2005, 00:48
Jon and Vangelis - "Deborah"

I read your letter
I got it just the other day
You seem so happy
So funny how time melts away
It's such a pleasure
To see you growing
And how you're sending your love
Thru' the air today

I think of Heaven
Each time I see you walking there
And as you're walking I think of children
Everywhere
It's in your star sign
You growing stronger
I can't believe you
It's so good to care

Thru' enchantment - into Sunlight
Angels touched your eyes
Your Highness - Electric - So Surprise



i jedna z piekniejszych

Jon and Vangelis - "Horizon"

In amongst the rings of confusion
Silencing the thought powers one by one
It seems all so incredible
Our own ability to confuse - to sacrifice
To enlighten like a Shakespearian play
We foolish and happily hold on to sanity

While all around the pushing
And prodding of our feelings
The twisting and turning of our hearts
Displaying an almost indefinable strength
Of purpose - a reason a reason a reason
Where no reasons seems to exist

Yet, as in a vision, a voice transcending
All our imagination, jewel of life
Guiding light heralding a joyous new dawn
Clear and gifted time
Divine Nature - Super Nature
The supreme gift of knowledge and space
In this cacophony of life

Peace will Come
Peace will Come
Peace will Come
Will Come

Peace will Come
Peace will Come
Peace will Come
Will Come true Horizon

Come true Horizon
Come true Horizon
Come true Horizon

Peace will Come
Peace will Come
Peace will Come
Will Come

Peace will Come
Peace will Come

rrmi
07-09-2005, 00:22
Jon and Vangelis - "Polonaise"
If you just take my sense of freedom
If you just take away my home
You can't ever hope to win me
This I'll tell you so sure

There is strength in the common people
For the people is all we really are
Young and old, the wisest and the lowly
Each indeed is 'Holy' in the 'Light of Love'

When the 'Word' comes
I will be waiting
Like a dove that shines he prays for peace
Some have waited what seems a lifetime
Some are waiting now to be released

For the moment we have this freedom
We will choose the way our hearts will move
All the people lost will find their way


Dla tych , ktorzy nie beda na koncercie

ponury63
09-09-2005, 00:12
http://www.musiq.pl/images/35/The_Tragically_Hip_Up_to_Here.jpg


The Tragically Hip, LP Up to Here, rok 1989



"New Orleans Is Sinking"

Bourbon blues on the street, loose and complete
Under skies all smokey blue-green
I can't forsake a Dixie dead-shake
So we danced the sidewalk clean
My memory is muddy, what's this river that I'm in?
New Orleans is sinking man and I don't wanna swim

Colonel Tom. What's wrong? What's going on?
You can't tie yourself up for a deal
He said, "Hey North you're South shut your big mouth,
You gotta do what you feel is real"
Ain't got no picture postcards, ain't got no souvenirs
My baby, she don't know me when I'm thinking 'bout those years

Pale as a light bulb hanging on a wire
Sucking up to someone just to stoke the fire
Picking out the highlights of the scenery
Saw a little cloud that looked a little like me

I had my hands in the river
My feet back up on the banks
Looked up to the Lord above
And said, "Hey Man thanks"
Sometimes I feel so good, I gotta scream
She said "Gordie, baby, I know exactly what you mean"
She said, she said, I swear to God she said...

My memory is muddy, what's this river that I'm in?
New Orleans is sinking man and I don't wanna swim





"Nowy Orlean tonie"

Smutek na Bourbon Street, luźnej i swobodnej
Pod niebem zadymionym niebiesko-zielono
Wciąż czuję te rytmy, jazz martwych porusza
Więc tańczyliśmy na pustym chodniku
Ma pamięć mętna jak woda, co to za rzeka, w której tkwię ?
Nowy Orlean tonie, stary, a ja nigdzie płynąć nie chcę...

Pułkowniku Tom, co jest ? Coś nie tak ? Co się dzieje ?
Nie możesz wywiązać się z umowy ?
Powiedział: "Hej, ważniaku, jesteś nikim, więc lepiej stul pysk
Rób tylko to, co może się udać".
Żadnych pocztówek, pamiątek, zupełnie nic, koniec świata
Kochanie... ona nie poznaje mnie, gdy myślę o tamtych latach...

Blady jak żarówka wisząca na drucie
Podlizując się byle komu, byle tylko móc się ogrzać
Skubiąc najlepsze kawałki z tego krajobrazu
Zobaczyłem małą chmurę, tak niepozorną jak ja

Moje ręce zanurzone w rzece
Moje stopy zostały na brzegu
Spojrzałem w górę, tam Bóg nade mną
I rzekłem: "No dzięki, stary!"
Czasem tak mi dobrze, że muszę sobie wrzasnąć
Ona rzekła: "Gordie, kochanie, wiem dokładnie o czym myślisz"
Ona tak powiedziała
Ona tak powiedziała
Przysięgam na Boga, że tak powiedziała...

Ma pamięć mętna jak woda, co to za rzeka, w której tkwię ?
Nowy Orlean tonie, stary, a ja nigdzie płynąć nie chcę...

tekst polski - glOOmy

www.youtube.com/watch?v=LAZUsCONjIQ

ponury63
20-09-2005, 15:31
http://www.musiq.pl/images/21/Cyndi_Lauper_She_s_So_Unusual.jpg


Cyndi Lauper, LP She's So Unusual, rok 1984


"Time After Time"
(Cyndi Lauper, Rob Hyman)

Lying in my bed I hear the clock tick
And think of you
Caught up in circles confusion
Is nothing new
Flashback - warm nights -
Almost left behind
Suitcases of memories,
Time after -

Sometimes you picture me -
I'm walking too far ahead
You're calling to me, I can't hear
What you've said
Then you say - go slow -
I fall behind
The second hand unwinds

If you're lost you can look - and you will find me
Time after time
If you fall I will catch you - I'll be waiting
Time after time

After my picture fades and darkness has
Turned to gray
Watching through windows - you're wondering
If I'm OK
Secrets stolen from deep inside
The drum beats out of time

If you're lost...

You said go slow -
I fall behind
The second hand unwinds -

If you're lost...
...Time after time
Time after time
Time after time
Time after time




"Tak jak zawsze"

Leżę w łóżku, słyszę jak zegar odlicza godziny
i myślę o tobie
i wszystko mi się miesza...
jak zawsze... nic nowego...
Przed oczami - tamte ciepłe noce -
prawie zapomniane
zostały wspomnienia
czas przeszły...

Czasem wraca ten obraz -
wybiegam zbyt daleko przed siebie
wołasz za mną, lecz ja nie słyszę
twych słów...
Wtedy mówisz - zwolnij -
ja ociągam się
godziny płyną wolniej znów...

Gdy jest ci źle, poszukaj mnie
tak jak zawsze
Gdy upadniesz, pomogę ci wstać - jestem tu
tak jak zawsze

Potem ten obraz blednie
z mroku wyziera szarość
Zagląda przez okna, a ty się dziwisz
co się ze mną dzieje
Najskrytsze tajemnice... najgłębiej schowane...
Lecz budzik już daje znać: koniec snów

Gdy jest ci źle, poszukaj mnie
tak jak zawsze
Gdy upadniesz, pomogę ci wstać - jestem tu
tak jak zawsze


tekst polski - glOOmy

do posłuchania (http://www.luesse.com/docs/sounds/Time%20After%20Time.mp3)

ponury63
21-09-2005, 17:20
http://www.merlin.com.pl/images/12/74321597052.jpg


Sędzia Dread

"Zbudujesz mur"
(muzyka: Sędzia Dread, słowa: Wojciech Waglewski)


I ty zbudujesz ten mur
budujesz go każdego dnia
zbudujesz ten mur

I zamkniesz drzwi
by nigdy nikt
nie chciał cię znać

I ty zbudujesz ten mur
ja wiem
budujesz go każdego dnia

zamykasz drzwi
byś nigdy nic
nie musiał dawać i brać

zasłaniasz niebo bojąc się czegoś
co mogłoby pozmieniać świat
i ciebie w nim

I zdarzy się, że słońce
któregoś dnia
wetknie w twoje okno spaloną twarz
w zadziwioną gębę naleje ci
nieba jak malibu
zdradliwy łyk

I wtedy już
nie będziesz mógł
bez niego żyć
otworzysz drzwi

ponury63
21-09-2005, 17:36
http://www.musiq.pl/images/30/Budgie_Never_Turn_Your_Back_on_a_Friend.jpg



Budgie, LP Never Turn Your Back on a Friend, rok 1973

strona druga, utwór trzeci



"Parents"
(Tony Bourge, Ray Phillips, Burke Shelley)

When I was a little boy
They would say to me
Don't go in the world and play
It's bad company

All they had was child and faith
Let him grow and let him wait
Just to find out what it was to be free

Now I'm over twenty one
Growing up I've had my fun
And I know it's got to be

Baby lying in a womb
Are you free or in a tomb
Let me in, I feel I want to cry

Oh the road is there
Oh the road is there
Come on back, back

Wash your hands and up to bed
Mind your manners or you're dead
Mind the cars
Cause you've got school on Monday

Put my trust in God
Who is he I know not what
Something mummy said one Sunday

Maybe love is life
But life is not
It's something I need plenty of
Oh, I wish I'd live that day

Now there's no one near me now
Tell me what to do and how
Take me, let me sing my cares away

Oh that road is there
Oh that road is there
Come on back, back

Wash your hands and up to bed
Mind your manners or you're dead
Mind the cars
Cause you've got school on Monday

Black is black and white is white
Which to choose and which is right
Guide me to a place where I will stay

Wrap me up and keep me warm
Hide myself far from the storm
Sleep and love will keep my mind at rest

Only now I realize
What my parents had to try
Love you all and keep you all my life

Oh that road is there
Oh the road is there
Come on back, back






"Rodzice"

Kiedy byłem małym chłopcem
Rodzice zwykli mówić mi:
Uważaj na świat i jego gierki
To złe towarzystwo

Wszystkim, co mieli, było dziecko i wiara
Pozwolili mu dorastać, pozwolili mu czekać
By mogło odkryć, jak to jest być wolnym

Teraz mam dwadzieścia jeden lat
Dorastając miałem dobrą zabawę
I wiem, że dostałem to, by być

Dziecko leżące w łonie
Jesteś wolne czy też w grobie ?
Wpuść mnie, czuję, że chce mi się płakać

Tak, droga jest tam
Tak, droga jest tam
Cofnij się, wracaj...


Umyj ręce i marsz do łóżka
Zachowuj się rozsądnie, bo inaczej zginiesz
Uważaj na samochody
Przecież w poniedziałek znów do szkoły

Zaufaj Bogu tak jak ja
Kim On jest ? Coś tam słyszałem
Mamusia coś mówiła mi którejś niedzieli

Być może miłość jest życiem, ale nie na odwrót
To coś, czego potrzebuję bardzo dużo
Och, żałuję, że dożyłem tego dnia

Teraz nie ma tu nikogo blisko mnie
Powiedz mi, co robić mam i jak ?
Obejmij mnie, pozwól mi wypłakać cały ból

Tak, ta droga jest tam
Tak, ta droga jest tam
Cofnij się, wracaj...


Umyj ręce i marsz do łóżka
Uważaj, co robisz, bo inaczej zginiesz
Uważaj na samochody
Przecież w poniedziałek znów do szkoły

Czarne jest czarne, a białe jest białe
Co mam wybrać ? Co jest dobre ?
Zaprowadź mnie tam, gdzie mam pozostać

Przytul mnie i ogrzej mnie
Schowaj, by mnie nie dopadła żadna burza
Niech sen i miłość napełnią mnie spokojem

Dopiero teraz to rozumiem
Czego moi rodzice musieli doświadczyć
Kocham cię i zawsze będę z tobą

Tak, ta droga jest tam
Tak, droga jest tam
Cofnij się, wracaj...


tekst polski - glOOmy


http://img341.imageshack.us/img341/8966/budgielogo1wn.gif (http://www.budgie.uk.com/)

rrmi
24-09-2005, 02:02
The Doors The End


To już koniec, wspaniały przyjacielu
To już koniec, mój jedyny przyjacielu,
To już koniec.
Koniec naszych niezrealizowanych planów,
Koniec tego, co trwa nieporuszenie.
Koniec bezpieczeństwa i niespodzianek.
Już nigdy nie spojrzę w twoje oczy.
Czy potrafisz sobie wyobrazić, jak to będzie?
Bezkresna wolność bez ograniczeń.
Rozpaczy gest, że czyjejś dłoni brak
Na tym beznadziejnym świecie.
Zagubione w rzymskich katakumbach bólu,
Wszystkie te dzieci są obłąkane
Wszystkie te dzieci są obłąkane
I czekają na letni deszcz.
Za miastem jest niebezpiecznie
Jedź autostradą królów
W kopalni złota dziwne rzeczy dzieją się.
Jedź autostradą na zachód, mój drogi.
Podążaj za wężem,
Podążaj za wężem.
Aż do jeziora, tego starożytnego jeziora.
Wąż jest długi
Na siedem mil
Podążaj za wężem, jest stary
A jego skóra jest zimna.
Zachód jest najlepszy
Zachód jest najlepszy
Przyjedź tu, my zrobimy resztę.
Błękitny autobus wzywa nas
Błękitny autobus wzywa nas
Kierowco, dokąd nas zawieziesz?
Morderca zbudził się przed świtem
Założył buty
Twarz przykrył maską ze starożytnej galerii
I przeszedł wzdłuż korytarza
Poszedł do pokoju gdzie mieszkała jego siostra
Potem złożył wizytę swemu bratu
I przeszedł wzdłuż korytarza
Podszedł do drzwi
I zajrzał do środka.
“Ojcze?”
“Tak, synu?”
„Chcę cię zabić”
“Matko?” Chcę…
Chodź mała, spróbuj swej szansy z nami
Chodź mała, spróbuj swej szansy z nami
Chodź mała, spróbuj swej szansy z nami
I spotkaj się ze mną
W tyle niebieskiego autobusu
(...)
Zabić, zabić, zabić, zabić,…
To już koniec, wspaniały przyjacielu
To już koniec, mój jedyny przyjacielu,
To już koniec.
Jest bolesne puszczać cię wolno
Ale ty i tak nigdy nie pójdziesz za mną
Koniec śmiechu i niewinnych kłamstw
Koniec nocy, kiedy to próbowaliśmy umrzeć
To już jest koniec...


This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
Of our elaborate plans, the end
Of everything that stands, the end
No safety or surprise, the end
I'll never look into your eyes...again
Can you picture what will be
So limitless and free
Desperately in need...of some...stranger's hand
In a...desperate land
Lost in a Roman...wilderness of pain
And all the children are insane
All the children are insane
Waiting for the summer rain, yeah
There's danger on the edge of town
Ride the King's highway, baby
Weird scenes inside the gold mine
Ride the highway west, baby
Ride the snake, ride the snake
To the lake, the ancient lake, baby
The snake is long, seven miles
Ride the snake...he's old, and his skin is cold
The west is the best
The west is the best
Get here, and we'll do the rest
The blue bus is callin' us
The blue bus is callin' us
Driver, where you taken' us
The killer awoke before dawn, he put his boots on
He took a face from the ancient gallery
And he walked on down the hall
He went into the room where his sister lived, and...then he
Paid a visit to his brother, and then he
He walked on down the hall, and
And he came to a door...and he looked inside
Father, yes son, I want to kill you
Mother...I want to...***you
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
C'mon baby, take a chance with us
And meet me at the back of the blue bus
Doin' a blue rock
On a blue bus
Doin' a blue rock
C'mon, yeah
Kill, kill, kill, kill, kill, kill
This is the end
Beautiful friend
This is the end
My only friend, the end
It hurts to set you free
But you'll never follow me
The end of laughter and soft lies
The end of nights we tried to die
This is the end

ponury63
24-09-2005, 15:41
http://www.musiq.pl/images/32/The_Police_Outlandos_d_Amour.jpg


The Police, LP Outlandos d'Amour, rok 1978

Strona pierwsza, utwór trzeci.


"Od tej piosenki zaczęła się cała historia The Police. Była jedną z kilku, jakie Sting napisał na potrzeby ich pierwszego albumu. Opowiada, jak nietrudno się domyślić, o miłości do prostytutki. Prosty tekst, prosta melodia, ale coś w niej było. Może to stingowe rooooxane?...

Kompozycja powstała w Paryżu. Co ciekawe Sting uznał ją za nie najlepszą i początkowo nie pochwalił się nią przed kolegami. Jednakże kiedy usłyszał ją menager zespołu, od razu stwierdził, że to hit. Tak też się okazało. Choć nie podbiła list przebojów i była nawet zakazana w radiu, stała się jednak klasykiem. Sting nigdy nie poprzestał jej wykonywać. [...] Ukazała się na "All This Time", gdzie była bardziej stonowana, usłyszeć w niej można było instrumenty smyczkowe. Różnica pomiędzy tą wersją o pierwowzorem najlepiej chyba odzwierciedla ewolucję artysty."




"Roxanne"

Roxanne, you don't have to put on the red light
Those days are over
You don't have to sell your body to the night
Roxanne, you don't have to wear that dress tonight
Walk the streets for money
You don't care if it's wrong or if it's right

Roxanne, you don't have to put on the red light
Roxanne, you don't have to put on the red light

I've loved you since I knew you
I wouldn't talk down to you
I have to tell you just how I feel
I won't share you with another boy
You know my mind is made up
So put away your make up
Told you once I won't tell you again it's a bad way

Roxanne, you don't have to put on the red light
Roxanne, you don't have to put on the red light

She did anyway*

I've loved you since I knew you
I wouldn't talk down to you
Told you once I won't tell you
I won't share you with another boy
You know my mind is made up
So put away your make up
Told you once I won't tell you again it's a bad way

Roxanne, you don't have to put on the red light
Roxanne, you don't have to wear that dress tonight




"Roksana"

Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła
Te dni się skończyły
Nie musisz już sprzedawać swego ciała nocy
Roksano, nie musisz zakładać tej sukienki dziś wieczorem
Chodzisz ulicami dla pieniędzy
Nie dbasz o to, czy to dobrze, czy to źle

Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła
Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła

Kocham cię odkąd cię poznałem
Wstydziłem się porozmawiać
Ale muszę ci powiedzieć co czuję
Nie będę się tobą dzielić z innym
Wiesz, że jestem zdecydowany
Odłóż więc makijaż
Powiedziałem ci raz i nie powiem więcej, to zła droga

Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła
Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła

I tak to zrobiła*

Kocham cię odkąd cię poznałem
Wstydziłem się porozmawiać
Powiedziałem ci raz i nie powiem więcej
Nie będę się tobą dzielić z innym
Wiesz, że jestem zdecydowany
Odłóż więc makijaż
Powiedziałem ci raz i nie powiem więcej, to zła droga

Roksano, nie musisz włączać czerwonego światła
Roksano, nie musisz zakładać tej sukienki dziś wieczorem


*Komentarz Stinga z "All This Time"


Żródło - www.sting.com.pl



...i jeszcze podobne tłumaczenie (http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51813,982315.html) Wojtka Manna


Polski FC www.sting.oddech.com

rrmi
25-09-2005, 00:29
Simon & Garfunkel Sound of Silence

Witaj ciemności, mój stary przyjacielu
Przyszedłem z tobą porozmawiać znowu
Bo miękko pełzająca wizja
Zostawiła swoje nasiona, gdy spałem
I ta wizja, która została
Zasiana w moim umyśle
Ciągle pozostaje
Wśród dźwięku ciszy

W snach bez wytchnienia chodziłem sam
Wąskimi ulicami bruku
Pod aureolą ulicznej lampy
Osłoniłem się przed deszczem i wilgocią
Kiedy moje oczy zostały porażone (dosł. dźgnięte)
Błyskiem neonowego światła
Który rozdarł (dosł. podzielił) noc
I dotknął dźwięku ciszy

I w nagim świetle zobaczyłem
Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej
Rozmawiali nie mówiąc
Słyszeli nie słuchając
Pisali piosenki, których głosy nigdy nie podzielą
I nikt nie ośmiela się
Zakłócić dźwięku ciszy

„Głupcy”, powiedziałem Ja, „Wy nie wiecie, że
Cisza jak rak rośnie.”
„Usłyszcie moje słowa, bym mógł was uczyć,
Chwyćcie moje ręce, bym mógł was dosięgnąć.”
Ale moje słowa spadły cicho jak krople wody,
Odbiły się echem w studniach ciszy.

A ludzie pokłonili się i modlili
Do neonowego boga, którego stworzyli
Znak zabłysnął swoim ostrzeżeniem
W słowach, które tworzył
A znaki powiedziały: „Słowa proroków
Są zapisane na ścianach metra
I korytarzach kamienic
I szepczą w dźwięku ciszy.”

ponury63
27-09-2005, 22:17
http://www.budkasuflera.pl/grafika/okladki/Ona3.jpg


Budka Suflera, LP Ona przyszła prosto z chmur, rok 1980



"Tyle z tego masz"
(R. Lipko, A. Mogielnicki)

I po co ten pośpiech, ten nieustanny na oślep bieg,
Na wszystko dokoła stale zachłanny przed siebie pęd ?
Od świtu do zmierzchu, nocą do rana, rozwarcie ust,
By zawsze móc więcej jeszcze w nie złapać, niż zmieści brzuch.
I po co to ciągłe chciwe liczenie, kto więcej ma
Bez sensu i celu wieczne krążenie jak ćma, jak ćma...

Wielkie nic tobą wykarmione,
Wielkie nic, nawet trochę mniej,
Jakby zero uwieńczone wiankiem zer.
Wielkie nic w siebie zapatrzone,
Potem już dalej cisza,
Bez muzyki przetańczony cały bal.
Wielkie nic skrzętnie uzbierane,
Wielkie nic, choć z pozoru coś,
Wychodzone, wybiegane, piękne dno.
Wielkie nic, w tobie zakochane,
Puste jak oczu twoich blask,
Tyle z tego, tyle z tego w końcu masz,
Tyle z tego masz,
Tyle z tego masz,
Tyle z tego masz!

Czemu to nagle, czemu to wszystko na serio tak?
Bez piłki czy z piłką, wciąż na boisku, za faulem faul.
Skąd cała ta sławna siła przebicia, ten dziwny sport,
Czy to jest naprawdę sposób na życie, niech powie ktoś!

Wielkie nic skrzętnie uzbierane,
Wielkie nic, choć z pozoru coś,
Wychodzone, wybiegane, piękne dno.
Wielki nic, w tobie zakochane,
Puste jak oczu twoich blask,
Tyle z tego, tyle z tego w końcu masz,
Tyle z tego masz,
Tyle z tego masz,
Tyle z tego masz!

ponury63
06-10-2005, 22:39
...nie rozumiem sensu cierpienia tych, których pozostawiłeś samych, kiedy jechali do Ciebie...
...nie rozumiem sensu niesienia takiego krzyża...
...nie rozumiem wyższego znaczenia istnienia kogoś pokrzywdzonego na całe życie...

...codziennie oddajemy swe życie, plany, marzenia, troskę bliskich o nas zupełnie przypadkowym ludziom i zdarzeniom, zupełnie przypadkowemu losowi, zbiegowi zdarzeń....
...od których zaczyna zależeć zbyt wiele, by im móc zapobiec, by je móc powstrzymać...



http://www.musiq.pl/images/33/Depeche_Mode_Some_Great_Reward.jpg


Depeche Mode, LP Some Great Reward, rok 1984

Strona druga, utwór ostatni.



"Blasphemous rumours"

Girl of sixteen, whole life ahead of her
Slashed her wrists, bored with life
Didn't succeed, thank the Lord
For small mercies

Fighting back the tears, mother reads the note again
Sixteen candles burn in her mind
She takes the blame, it's always the same
She goes down on her knees and prays

I don't want to start any blasphemous rumours
But I think that God's got a sick sense of humor
And when I die I expect to find him laughing

Girl of eighteen, fell in love with everything
Found new life in Jesus Christ
Hit by a car, ended up
On a life support machine

Summer's day, as she passed away
Birds were singing in the summer sky
Then came the rain, and once again
A tear fell from her mother's eye

I don't want to start any blasphemous rumours
But I think that God's got a sick sense of humor
And when I die I expect to find him laughing




"Bluźniercze plotki"

Szesnastolatka, na którą czekało całe życie
Podcięła sobie żyły, gdyż miała dość
Jednak uratowano ją
Dzięki Bogu za odrobinę miłosierdzia

Walcząc ze łzami, jej matka czyta pozostawiony list
Oczyma wyobraźni widzi już szesnaście świec
Bierze winę na siebie, zawsze tak jest
Klęka i modli się

Osiemnastolatka zapałała miłością do świata
Znalazła nowe życie w Jezusie
Potrącona przez samochód
Skończyła na reanimacji

Gdy umierała tego letniego dnia
Śpiew ptaków rozbrzmiewał pod słonecznym niebem
A potem spadł deszcz
I jeszcze jedna łza
Spłyneła z oka jej matki

Nie zamierzam wywoływać bluźnierczych plotek
Uważam jednak, że Bóg ma niezdrowe poczucie humoru
A kiedy umrę, z pewnością będzie się śmiał


tłumaczenie Tomasz Beksiński


do posłuchania [fragment] (http://mp3.juno.co.uk/MP3/SF119494-01-01-01.mp3) [0,5 MB]

ponury63
10-10-2005, 13:42
http://www.musiq.pl/images/40/Bruce_Springsteen_Nebraska.jpg



Bruce Springsteen, LP Nebraska, rok 1982.

Strona pierwsza, utwór drugi.



"Atlantic City"

Well, they blew up the Chicken Man in Philly last night
Now, they blew up his house, too
Down on the boardwalk they're gettin' ready for a fight
Gonna see what them racket boys can do

Now, there's trouble bustin' in from outta state
And the D.A. can't get no relief
Gonna be a rumble out on the promenade
And the gamblin' commission's hangin' on by the skin of his teeth

Well now, ev'rything dies, baby, that's a fact
But maybe ev'rything that dies someday comes back
Put your makeup on, fix your hair up pretty
And meet me tonight in Atlantic City

Well, I got a job and tried to put my money away
But I got debts that no honest man can pay
So I drew what I had from the Central Trust
And I bought us two tickets on that Coast City bus

Now, baby, ev'rything dies, baby, that's a fact...

Now our luck may have died and our love may be cold
But with you forever I'll stay
We're goin' out where the sand's turnin' to gold
Put on your stockin's baby, `cause the night's getting cold
And maybe ev'rything dies, baby, that's a fact
But maybe ev'rything that dies someday comes back...

Now, I been lookin' for a job, but it's hard to find
Down here it's just winners and losers and don't
Get caught on the wrong side of that line
Well, I'm tired of comin' out on the losin' end
So, honey, last night I met this guy and I'm gonna
Do a little favor for him

Well, I guess ev'rything dies, baby, that's a fact...




"Atlantic City"

Cóż, ostatniej nocy załatwili tego tchórza z Filadelfii
A dzisiaj puścili z dymem jego dom
Grzeją się do walki na molo
Zobaczymy, na co stać tych wystrzałowych chłopców

Kłopoty zaczną się, gdy przyjdą ich kumple
Prokurator Okręgowy nie połapie się w tym
Będzie to na promenadzie
A komisja do spraw hazardu wisi mu na karku

Wszystko umiera, kochanie, tak już jest
Ale to co umarło może kiedyś wrócić
Zrób makijaż, popraw włosy
Spotkajmy się w Atlantic City
Dziś w nocy

Dostałem tu robotę i próbowałem coś zaoszczędzić
Ale wpakowałem się za głęboko i nie mogłem się wypłacić
Wyciągnąłem więc to, co zostało z Central Trust
l kupiłem dwa bilety na autobus do Coast City

Wszystko umiera, kochanie, tak już jest
Ale to co umarło może kiedyś wrócić
Zrób makijaż, popraw włosy
Spotkajmy się w Atlantic City
Dziś w nocy

Może szczęście nas opuściło, może wygasła nasza miłość
Ale zawsze będę z tobą
Jedziemy tam, gdzie piasek zamienia się w złoto
Noc jest chłodna, załóż pończochy
Może wszystko umiera i tak już musi być
Ale to, co umarło, może kiedyś wrócić...

Teraz szukam roboty, ale trudno ją znaleźć
Tutaj są tylko zwycięzcy i pokonani
I nie daj przeciągnąć się na niewłaściwą stronę
Jestem już zmęczony tym ciągłym przegrywaniem

Spotkałem tego faceta ostatniej nocy, kochanie
I zdecydowałem się oddać mu przysługę

Wszystko umiera, kochanie, tak już jest
Ale to co umarło może kiedyś wrócić
Zrób makijaż i popraw włosy
Spotkajmy się w Atlantic City
Dziś w nocy.


tłumaczenie Marek Zgaiński i Jędrzej Polak



...i jeszcze nieco inne tłumaczenie Wojtka Manna [z objaśnieniami] (http://serwisy.gazeta.pl/edukacja/1,51813,2847341.html)



....i jeszcze jedno z Forum GW * (http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=521&w=27192245&a=27211913)


Autor - Baldrik

Wczoraj w nocy "Kurczak" w Filadelfii poległ
Wyleciał w powietrze, wraz ze swoim domem
Chłopcy przy nabrzeżu już szykują się do wojny
Teraz zobaczymy do czego są zdolni

Zjeżdżają, na teren stanu, męty z całego kraju
Prokurator rejonowy ma tu niezły zajob
Na deptaku lada moment może dojść do rzezi
A komisja do spraw gier w tym po uszy siedzi

Cóż, wszystko umiera, mała, to fakt
Lecz może to, co dziś ginie, jeszcze się odrodzi raz
Umaluj się i świetną fryzurą zabłyśnij
Spotkamy się wieczorem, w Atlantic City

Chciałem cos odłożyć, kiedy miałem pracę
Lecz był dług i z pracy nikt by go nie spłacił
Wyczyściłem więc swe konto, no i teraz patrz
Ten autobus nad ocean dziś zawiezie nas

Cóż, wszystko umiera, mała, to fakt
Lecz może to, co ginie, jeszcze się odrodzi raz
Umaluj się i świetną fryzurą zabłyśnij
Spotkamy się wieczorem, w Atlantic City

Może szczęście nas opuściło, a miłość wystygła
Lecz będę przy tobie zawsze
Tam gdzie jedziemy, w złoto się zamienia piasek
Nałóż pończochy, bo noc będzie zimna
I może wszystko umiera, mała, to fakt
Lecz może to, co dziś ginie, jeszcze się odrodzi raz

Wciąż szukam pracy, lecz to chyba na nic
Tu są tylko wygrani i ci przegrani, nie może być gorzej
Niż znaleźć się po tej niewłaściwej stronie
Już dosyć mam ciągłych tych niepowodzeń
I wiesz, skarbie, wczoraj jeden gość mnie prosił
O małą przysługę. Więc zrobię, co mogę

Cóż, wszystko umiera, mała, to fakt
Lecz może to, co dziś ginie, jeszcze się odrodzi raz
Umaluj się i świetną fryzurą zabłyśnij
Spotkamy się wieczorem, w Atlantic City




do posłuchania
fragment 1 (http://www.merlin.com.pl/MP3/55/38/5113032-U02.mp3) [0,12 MB]
fragment 2 (http://www.vivid.pl/mp3/102521/10252122_06.mp3) [0,23 MB]

ponury63
13-10-2005, 19:55
Bruce Springsteen, LP Nebraska, rok 1982.

Strona druga, utwór ostatni.



"Reason to believe"

Seen a man standin' over a dead dog lyin' by the highway in a ditch
He's lookin' down kinda puzzled pokin' that dog with a stick
Got his car door flung open he's standin' out on highway 31
Like if he stood there long enough that dog'd get up and run
Struck me kinda funny seem kinda funny sir to me
Still at the end of every hard earned day people find some reason to believe

Now Mary Lou loved Johnny with a love mean and true
She said "Baby I'll work for you every day and bring my money home to you"
One day he up and left her and ever since that
She waits down at the end of that dirt road for young Johnny to come back
Struck me kinda funny seemed kind of funny sir to me
How at the end of every hard earned day people find some reason to believe

Take a baby to the river Kyle William they called him
Wash the baby in the water take away little Kyle's sin
In a whitewash shotgun shack an old man passes away
Take his body to the graveyard and over him they pray
Lord won't you tell us, tell us what does it mean
Still at the end of every hard earned day people find some reason to believe

Congregation gathers down by the riverside
Preacher stands with his Bible, groom stands waitin' for his bride
Congregation gone and the sun sets behind a weepin' willow tree
Groom stands alone and watches the river rush on so effortlessly
Wonderin' where can his baby be
Still at the end of every hard earned day people find some reason to believe




"Powód by wierzyć"

Stał facet na drodze, patrzył na psa w rowie
Z niepewnym uśmiechem dźgał go kijem w głowę
Samochód stał obok z otwartymi drzwiami
Facet ciągle czekał czy pies na nogi wstanie
Zabawna rzecz, chłopie, jak diabli mnie śmieszy
Każdy na końcu dnia ma powód by wierzyć

Mary Lou kochała Johnny'ego jak cholera
Mówiła: "Mały, robię, forsę dla nas zbieram"
Któregoś dnia Johnny zabrał tyłek w troki
A ona czeka przy zakurzonej drodze
Zabawna rzecz, chłopie, jak diabli mnie śmieszy
Każdy na końcu dnia ma powód by wierzyć

Biorą dziecko nad rzekę, imię mu nadają
Zanurzają w wodzie i grzech nasz zmywają
W białej szopie myśliwskiej stary dziś umiera
Biorą ciało na cmentarz, procesja się zbiera
Panie, ty mi odpowiedz, po co ludzie chcąc przeżyć
Na końcu dnia znajdują jakiś powód by wierzyć

Goście nad brzegiem rzeki zbierają się tłumnie
Pastor z Biblią, Pan Młody, nikt nic nie rozumie
Goście poszli, a słońce za wierzbą zachodzi
Pan Młody pocieszenia szuka w mętnej wodzie
Boże, czemu nie chciała ze mną życia przeżyć
l tak na końcu dnia znajdę powód by wierzyć


tłumaczenie Marek Zgaiński i Jędrzej Polak


do posłuchania (http://www.stereo.pl/mp3/6/7/0/8/6708b_10.mp3) fragment [0,15 MB]

rrmi
15-10-2005, 02:13
Marillion - "Forgotten Sons"

Armalite, street lights, nightsights
Searching the roofs for a sniper, viper fighter
Death in the shadows he'll maim you, wound you, kill you
for a long forgotten cause, on not so foreign shores,
boys baptised in wars.

Morphine, chill stream, bad dream
Serving as numbers on dogtags, flakrags, sandbags
Your friend has married your best friend, loves end, poison pen
Your flesh will always creep, tossing turning sloop
The wounds that burn so deep.

Your mother sits on the edge of the world
when the cameras start to roll
Panoramic viewpoints ressurect the killing fold
Your father drains another beer he's one of the few that cares
Crawling behind a saracen's hull
from the safety of his living room chair -
Forgotten Sons, Forgotten Sons, Forgotten Sons.

And so I patrol the valley of the shadow of the Tricolor
I must fear evil for I am but mortal and mortals can only die
asking questions, pleading answers from the nameless
faceless watchers that stalk the carpeted corridors of Whitehall
Who order desecration, mutilation, verbal masturbation
in their guarded bureaucratic wombs



Marillion Fugazi

Vodka intimate, an affair with isolation in a Blackheath cell
Extinguishing the fires in a private hell
Provoking the heartache to renew the licence
Of a bleeding heart poet in a fragile capsule
Propping up the crust of the glitter conscience
Wrapped in the christening shawl of a hangover
Baptised in the tears from the real
Drowning in the liquid seize on the Piccadilly line, rat race
Scuttling through the damp electric labyrinth
Caress Ophelia's hand with breathstroke ambition
An albatross in the marrytime tradition
Sheathed within the Walkman wear the halo of distortion
Aural contraceptive aborting pregnant conversation
She turned the harpoon and it pierced my heart
She hung herself around my neck

From the Time-Life-Guardians in their conscience bubbles
Safe and dry in my sea of troubles
Nine to five with suitable ties
Cast adrift as their side-show, peepshow, stereo hero
Becalm bestill, bewitch, drowning in the real

The thief of Baghdad hides in Islington now
Praying deportation for his sacred cow
A legacy of romance from a twilight world
The dowry of a relative mystery girl
A Vietnamese flower, a Dockland union
A mistress of release from a magazine's thighs
Magdalenes contracts more than favours
The feeding hands of western promise hold her by the throat

A son of a swastika of '45 parading a peroxide standard
Graffiti conjure disciples testaments of hatred
Aerosol wands whisper where the searchlights trim the barbed wire hedges
This is Brixton chess

A knight for Embankment folds his newspaper castle
A creature of habit, begs the boatman's coin
He'll fade with old soldiers in the grease stained roll call
And linger with the heartburn of Good Friday's last supper

Son watches father scan obituary columns in search of absent school friends
While his generation digests high fibre ignorance
Cowering behind curtains and the taped up painted windows
Decriminalised genocide, provided door to door Belsens
Pandora's box of holocausts gracefully cruising satellite infested heavens
Waiting, the season of the button, the penultimate migration
Radioactive perfumes, for the fashionably, for the terminally insane, insane
Do you realise? Do you realise?
Do you realise, this world is totally fugazi

Where are the prophets, where are the visionaries, where are the poets
To breach the dawn of the sentimental mercenary

Fugazi
Wódka-przyjaciółka, sprawa odizolowania w celi w Blackheath
Gasząca płomienie w moim prywatnym piekle
Prowokując ból serca celem odzyskania licencji
Poety o krwawiącym sercu ukrytego w kruchej kapsułce
Podpierającego skorupę błyskotliwej świadomości
Owiniętej szalem kaca
Ochrzczonej łzami nad rzeczywistością
Tonąc w niestałym ataku na Picadilly,w wyścigu szczurów
Uciekając przez wilgotny elektryczny labirynt
(Pieścisz dłoń Ofelii z klasyczną ambicją
Umizgi Albatrosa, ślubne tradycje)
Ukryty wewnątrz walkmana z fałszywą aureolą
Nauszny środek antykoncepcyjny - do poronienia, brzemiennej konwersacji,
(Lecz ona odwróciła harpun, który przebił moje serce
I zawiesiła się na mej szyi)
Przed świadomym bełkotem Time'u, Life'u, Guardian'a
Bezpieczny i suchy we własnym morzu kłopotów
Całodniowo w odpowiednich krawatach
Dryfuję rzucony na fale, gdy ich uboczne przedstawienie, fotoplastykon, bohater stereo
tracą wiatr, cichną, czarują tonąc, tonąc w rzeczywistości
Złodziej z Bagdadu ukrywa się teraz w Islingtown
Modląc się o deportowanie swojej świętej krowy
Dziedzictwo romansu ze świata zmierzchu
Posag spokrewnionej tajemniczej dziewczyny
Wietnamski kwiat, układ w Dockland
Kochanka wyrwania z uścisku periodyków
Ta Magdalena zaciąga dług większy od uprzejmości
Karmiące dłonie zachodniej obietnicy duszą ją za gardło
Syn swastyki z 1945 roku wymachujący utlenionym sztandarem
Studenci napisów na murach zaklinają testamenty nienawiści
Aerozolowe różdżki podszeptują, gdzie reflektory przecinają ogrodzenie
Z drutu kolczastego
Taka jest gra w szachy w Brixton
Rycerz z nadbrzeża zwija swój gazeciany zamek
Istota żyjąca z nawyków, żebrze u przewoźnika o monetę
Odejdzie w zapomnienie tak, jak starzy żołnierze na wytłuszczonych wezwaniach
Pokutują ze zgagą po ostatniej piątkowej kolacji
Syn obserwuje ojca przeglądającego nekrologi w gazecie
W poszukiwaniu nieobecnych przyjaciół ze szkoły
A generacja przyswaja sobie naturalną ignorancję
Kuląc się za zasłonami i zalepionymi, zamalowanymi oknami
Ludobójstwo dozwolone, od drzwi do drzwi obozu w Belsens
Puszki Pandory wypełnione masakrą krążą z wdziękiem, Od satelitów roi się niebo
Czekaj - sezon przycisków - przedostatnia migracja
Radioaktywne perfumy dla modnie, dla ostatecznie Obłąkanych, obłąkanych
Czy zdajesz sobie sprawę? Czy już rozumiesz?
Czy nareszcie rozumiesz?
Że ten świat jest całkowicie zjebany
Gdzie się podziali prorocy?
Gdzie się podziali wizjonerzy?
Gdzie się podziali poeci?
Aby zakłócić świt sentymentalnych chciwców



Marillion Assassing


Jestem zabójcą o języku
Spieczonym elokwencją
Jestem zabójcą tworzącym twą Nemezis
Na ofiarnym ołtarzu sukcesu ...przyjacielu
Zabieram pocałunki nieznajomemu ...przyjacielu
I bez zaklęć skruchy ...przyjacielu
Obnażam ostrze ukryte w mym głosie ...przyjacielu

Kto ozdabiał szal fugijskim węzłem?
Kto maskował wzruszenie
W odległym spojrzeniu?
Kto w drzewie familijnym kreski ponacinał?
Kto zahipnotyzował winę w trans rytmu kariery?
Ja - zabójca, twój przyjaciel
Posłuchaj, jak sylaby mordu tną
Z wyrachowaną precyzją
Szablonowe, lodowate zdania gwałcą twe uszy
Alfabet Apokalipsy rzuca zaklęcie -
Credo spokojnej dykcji
Przymiotniki zniszczenia
Zagrzebują sedno sprawy
Jadowite czasowniki bezlitosnej szczerości
Są jak mania zabójcza
Przyjaciel w potrzebie, to przyjaciel,
Który krwawi
Niechaj gorzkie milczenie zatruje tę ranę

Byłeś sentymentalnym najemnikiem
W strefie swobodnych strzałów
Demonstrującym hollywoodzkie sumienie
Byłeś modnym przeciwnikiem
W fetyszowym mundurze
Płatnym niewolnikiem Pawłowa -
*Z reakcją warunkową na sukces
Bezstronny obserwator -
Zabijam kolekcjonera - dezertera

Poddałeś się niepowodzeniu ...przyjacielu
Ale oto pojawiłem się ja - chłodny nieznajomy ...przyjacielu
Aby zlikwidować twój problem ...przyjacielu
Obnażyłem ostrze ukryte w mym głosie ...przyjacielu

Jestem zabójcą
Jestem zabójcą



Marillion Script For a Jester's Tear


A wiec jestem znów
Na placu zabaw złamanych serc
Jeszcze jedno doświadczenie, jeszcze jedna notatka
We własnoręcznie napisanym pamiętniku
I zarazem jeszcze jedno emocjonalne samobójstwo
Przedawkowałem uczucia i dumę
Za późno by powiedzieć, że cię kocham
Za późno by raz jeszcze odegrać przedstawienie
Porzucam relikwie
Na mym wczorajszym placu zabaw

Przegrywam na huśtawkach,
Przegrywam na karuzelach
Przegrywam na huśtawkach,
Przegrywam na karuzelach
Zbyt wiele, zbyt szybko. zbyt daleko by iść
Za późno by bawić się dalej - gra jest skończona
Gra jest skończona

A wiec jestem znów na placu zabaw
Złamanych serc
Przegrywam na huśtawkach,
Przegrywam na karuzelach
Gra jest skończona. skończona...

I zarazem jeszcze jedno emocjonalne samobójstwo
Przedawkowałem uczucia i dumę
Przegrywam na huśtawkach,
Przegrywam na karuzelach
Gra jest skończona

Za późno by powiedzieć, że cię kocham
Za późno by raz jeszcze odegrać przedstawienie
Gra jest skończona...

Odtwarzam swoja role w klasycznym stylu męczennika
Jestem bohaterem o wykrzywionym uśmiechu
Aby wykrwawić rymy tej piosenki
Opisać rytuały, którymi mam naprawić swe błędy
Epitafium dla zaprzepaszczonego marzenia
By egzorcyzmami wskrzesić niemy krzyk
Krzyk zrodzony z cierpienia
Nigdy nie napisałem miłosnej pieśni
Słowa jakoś nigdy nie cisnęły mi się na usta
Teraz smutny nurzam się we wspomnieniach
- Czyż bym spoglądał przez ideał?
- Badam cienie po drugiej stronie poranka
I badam cienie po drugiej stronie żałoby
Obiecane wesele stało się stypą
Obiecane wesele stało się stypą,
Stypaą stypą...

Głupiec zbiegły z raju
Spojrzy przez ramie i zapłacze
Usiądzie i gryząc narcyzy
Będzie powtarzał "dlaczego?"
A gdy ty dorośniesz i opuścisz plac zabaw
Gdzie pocałowałaś swego księcia
I znalazłaś swoja żabę

Przypomnij sobie błazna, który pokazał ci łzy
Przepis na łzy
Ja schowam swój spokój na zawsze
Gdy ty będziesz paradować w swej ślubnej sukni
W ciszy mego wstydu
Niemowa który nauczył się pieśni syren
Jest już solista w tej grze,
Stałem się solistą w tej grze
Lecz gra jest skończona

Czy wciąż możesz powiedziec ze mnie kochasz?



Ponury , moze jakies probeczki?
To takie piekne wciaz jest , moze kogos zarazimy?
Tolu :wink:

tola
15-10-2005, 21:06
Rrmi :D

ponury63
15-10-2005, 22:12
Mam próbeczki, po 30 sekund:


Fugazi * (http://www.stereo.pl/mp3/2/0/7/9/6/20796a_09.mp3) / ** (http://www.vivid.pl/mp3/130031/13003133_07.mp3)


Assassing * (http://www.vivid.pl/mp3/130031/13003133_01.mp3) / ** (http://www.stereo.pl/mp3/2/0/5/5/5/20555a_01.mp3)


Script for a Jester`s Tear * (http://www.stereo.pl/mp3/2/0/7/9/6/20796a_10.mp3)

ponury63
15-10-2005, 22:54
...jedna z moich ulubionych płyt... i trzy tłumaczenia...


http://www.vivid.pl/images/skany/10251642.jpg


Marillion, LP The thieving magpie [Sroka złodziejka], rok 1988



"Incommunicado"
(Dereck Dick)


I'd be really pleased to meet you if only I could remember your name
But I got problems with my memory ever since I got a winner in the fame game
I'm a citizen of Legoland travellin' Incommunicado
And I don't give a damn for the Fleet Street afficionados

But I don't want to be the backpage interview
I don't want launderette anonymity
I want my handprints in the concrete on Sunset Boulevard
A dummy in Tussauds you'll see. Incommunicado

I'm a Marquee veteran, a multi-media bonafide celebrity
I've got an allergy to Perrier, daylight and responsibility
I'm a rootin-tootin cowboy, a Peter Pan with street credibility
Always making the point with the dawn patrol fraternity

Sometimes it seems like I've been here before
When I hear opportunity kicking in my door
Call it synchronicity call it Deja Vu
I just put my faith in destiny- it's the way that I choose

But I don't want to be a tin can tied to the bumper of a wedding limousine,
Or currently residing in the where-are-they-now file
A toupée on the cabaret scene
I want to do adverts for American Express cards
And talk shows on prime time TV,
A villa in France
My own cocktail bar
And that's where you're gonna find me
Incommunicado

Sometimes it seems like I've been here before
When I hear opportunity kicking in my door
Call it synchronicity call it deja vu
I just put my faith in destiny it's the way that I choose
Incommunicado
It's the only way
Incommunicado





"W odosobnieniu"

Z przyjemnością spotkam się z tobą, jeśli tylko zapamiętam twoje imię
Lecz mam kłopoty z pamięcią odkąd zostałem zwycięzcą w grze o sławę
Jestem obywatelem Legolandu podróżującym w odosobnieniu
I nie poświęcę się dla tych cholernych miłośników z Fleet Street

Nie chcę by drukowano ze mną wywiady na tylnich stronach gazet
Nie chcę pozostać anonimowy
Chcę mieć własne odciski dłoni na Bulwarze Zachodzącego Słońca
Zobaczycie jeszcze moją figurę woskową u Madame Tussaud
W odosobnieniu

Jestem podróżującym weteranem, prawdziwą znakomitością multimediów
Mam alergię na Perrier'a, światło słoneczne i odpowiedzialność
Jestem rozrywkowym kowbojem, ulicznym Piotrusiem Panem
Zawsze poszukuję sensu podczas porannych rekonesansów

Czasami wydaje mi się jakbym już kiedyś tutaj był
Kiedy słyszę jak okazja wali do mych drzwi
Możesz nazwać to przypadkiem, możesz nazwać déja vu
Po prostu wierzę w przeznaczenie - taka jest droga, którą obrałem

Nie chcę być blaszaną puszką przywiązaną do ślubnej limuzyny,
Ani zagubioną dawno temu teczką w rejestrze
Nie chcę być peruką na scenie kabaretu
Chcę reklamować karty American Express
I udzielać wywiadów w telewizji,
Mieć willę we Francji z własnym barem
I tam właśnie mnie znajdziesz
W odosobnieniu

Czasami wydaje mi się jakbym już kiedyś tutaj był
Kiedy słyszę jak okazja wali do mych drzwi
Możesz nazwać to przypadkiem, możesz nazwać déja vu
Po prostu wierzę w przeznaczenie - taka jest droga, którą obrałem
W odosobnieniu
To jedyna droga
W odosobnieniu


tłumaczenie Andrzej Hreczyński





"Zalany"

Z przyjemnością cię poznam
Gdybym tylko mógł zapamiętać twe imię
Lecz mam kłopoty z pamięcią
Odkąd wygrałem w grze o sławę
Jestem obywatelem z Legolandu
Podróżującym w odosobnieniu
I chromolę wszystkich bubków z Fleet Street

Lecz nie chcę być wywiadem z ostatniej strony
Nie pragnę anonimowości samoobsługowego zakładu pralniczego
Chcę mieć odciski swych dłoni w betonie
Na Bulwarze Zachodzącego Słońca
I figurę woskową w muzeum Madame Tussaud
Jeszcze zobaczycie
Incommunicado

Jestem weteranem klubu Marquee,
Niekłamaną sławą mass-mediów
Jestem uczulony na Perriera,
Światło dnia i odpowiedzialność
Jestem kowbojem,
Wiarygodnym Piotrusiem Panem z ulicy
Zawsze potrafiącym przekonać bractwo
Porannych policyjnych patroli

Czasami wydaje mi się że już tu kiedyś byłem
Gdy słyszę jak okazja dobija się do mych drzwi
Nazwij to synchronizacją lub deja vu
Ja wierzę w przeznaczenie
I taką drogę wybieram

Lecz nie chcę być puszką
Przywiązaną z tyłu weselnej limuzyny
Lub ostatnio zamieszkiwać w kartotece
Pod hasłem "Gdzie oni są teraz?"
Czy też być peruką na scenie w kabarecie
Chcę robić reklamy dla American Express
I występować w programach znaczącej sieci telewizyjnej
Mieć willę we Francji i własny koktajl-bar
I tam właśnie znajdziecie mnie

Incommunicado

Czasami wydaje mi się...

Incommunicado





"Zalany w pestkę"

Byłoby mi bardzo miło spotkać cię
Gdybym tylko mógł przypomnieć sobie twoje imię
Lecz zawsze miałem problemy z pamięcią
Odkąd zostałem zwycięzcą w grze o sławę
Jestem obywatelem Legolandu
Podróżującym na bani
l nie dam złamanego grosza za koleżków z Fleet Street

Lecz nie chcę być wywiadem na ostatniej stronie
Nie chcę anonimowości samoobsługowych pralni
Chcę odcisków moich dłoni w betonie
Na Bulwarze Zachodzącego Słońca
Figurę u Tussaud zobaczycie zalaną w pestkę

Jestem weteranem Marguee,
Prawdziwą znakomitością środków masowego przekazu
Mam alergię na Perriera, światło dnia i odpowiedzialność
Jestem pyskatym cowboyem
Piotrusiem Panem, w którego wierzy ulica
Zawsze daję sobie radę
Z chłopakami z patrolu o świcie

Czasami wydaje się, że byłem tu już przedtem
Gdy słyszę jak świetna okazja puka do mych drzwi
Nazwijcie to synchronicznością,
Nazwijcie to deja vu
Po prostu polegam na losie - taką drogę wybieram

Lecz nie chcę być cienką puszką
Przywiązaną do zderzaka ślubnej limuzyny
Czy stale rezydować
w kartotece "gdzie teraz oni są"
Peruką w scenie kabaretowej
Chcę robić reklamówki kart kredytowych American Express
Talk show w najlepszym paśmie tv
Chcę willi we Francji, własnego cocktail baru
I tam mnie właśnie znajdziecie
Zalanego w pestkę

Czasami wydaje się, że byłem tu już przedtem
Gdy słyszę jak świetna okazja puka do mych drzwi



* Fleet Street - w latach osiemdziesiątych przy tej londyńskiej ulicy mieściły się siedziby ponad 100 redakcji, od najbardziej znaczących dzienników w Anglii aż po prowincjonalne gazety [Koniec mediów na Fleet Street (http://www.mojawyspa.co.uk/modules.php?name=News&file=article&sid=13816)]


do posłuchania (http://www.stereo.pl/mp3/2/0/7/9/6/20796a_11.mp3) [fragment] [0,15 MB]

ponury63
17-10-2005, 11:36
http://www.vivid.pl/images/skany/13007782.jpg


K U L T, LP Tata Kazika, rok 1992.


"Marianna"
(Staszek Staszewski)

U Marianny orzechy z miodem
U Marianny szampan pod lodem
U Marianny krwawa langusta
Ma Marianna ćwiczone usta
Bieliznę z polotem, na ekler majtki złote
Chłopców judzi, ale się nudzi

Lecz na szczęście w swoim zamczysku
Wśród zbrój starych, Azefa listów
W policyjnych aurze romantyk
Czuwa ciotka - Idalia Antyk
Ta jej przychyli nieba, ta wie co dziecku trzeba
Wnet jej wtyka romans barykad

O jak klawo, o jaka draka
Można śmiać się, można i płakać
Wnet zapomnieć na d***e krosty
Zamiast krzywych - nogi mieć proste
Przeliczne podniety i nowe wsio gadżety
Kat, ofiara, Che Guevara

A ciotka Idalia miesza cykutę
Zdejmuje ze ściany włócznie zatrute
Czerwoną gwiazdeczkę, portrecik cara
W kuferku Mariannie wysyła zaraz
Wszak dziecko spleen dławi, niech trochę się zabawi
Niech pofika, Nike barykad

U Marianny książeczki Mao
Sierp i młotek, trójząb ze strzałą
Dzieł batiuszki półeczka spora
Notatniki agitatora
A w lektur swych przerwach już wie, jak się rozerwać -
Tam pomyka, gdzie zgiełk barykad

A ciotka Idalia jeść kurkom sypie
Brutalne metody nie są w jej typie
Do drzemki na ganku pachnie kwiat wiśni
Społeczność współczesna wnet jej się przyśni
A za nią, do mokrej roboty wnet się kopnie
- W zwartych szykach - armia barykad

solo w tym samym tempie ma być

Przez Mariannę w nocy polucja
Całe szczęście - jest rewolucja
Śmietnik płonie, policja pędzi
No co z tą pałą, do ***** nędzy !
Bierz pióro, ponuro w odezwie opisz flika
Gwałcącego panny z barykad

A ciotka Idalia żuje obiadek
Sto batów Praksedzie na goły zadek
Na Sybir Macieja, do pierdla Hryćka
Ogrody, szynszyle, róż na policzkach
Krucyfiks, z nim w zgodzie fotosik na komodzie
Panna dzika, Nike barykad

Ech Marianno, zrzuć no suknię
Jutro rano trzydziestka stuknie
Chodź no z nami, wynajmiem szalet
Odgryziem szyjke, zrobimy balet
I pokażemy, bo znamy te problemy
Co wynika z ognia barykad

Nas ciotka Idalia nie może złapać
My ciotkę Idalię zaklniemy w capa
Przepchniemy baniolę przez Laissez-passee
Tygrysa do baku i wio na trasę
W słońca migotanie, za nami świat zostanie
I panika ery barykad

Morda flika, wojsko w łazikach
Polityka, klasa i klika
Wiece w rykach, partia, syndykat,
dialektyka i w ogóle wszystko co nam przeszkadza
spokojnie leżeć na słońcu trzymając ręce na piersiach panienek
i patrzeć na chmury typu cumulus w kolorze białym...


Natomiast niebo jest przy tym niebieskie...


do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/130077/13007782_10.mp3) [0,24 MB]




"Notoryczna narzeczona"
(Staszek Staszewski)

Blask łun
Nad miastem lśni
Ciem cień
A za drzwiami Wy
Mrok, kwiat
Wystarczy wam za ślub
Mdły gest
Zamiast przysiąg aż po grób

Notoryczna narzeczona
Gdy zaśniecie, wróży z kart
Czy na życie wystarczycie
I co każdy z was jest wart
W damę kier z jej ciała spływa
Grzana w waszych betach krew
Na nic wszystko, nocą wiecznie się odkrywa
Nieśmiertelny walet trefl

Zły czas
Wśród obcych ścian
Róż już
Nie przynosi pan
Dzień w dzień
Wyłazi z niego zwierz
Ból, wstręt
I to wytrzymać trzeba też

Notoryczna narzeczona
Nie pamięta chamskich wrzaw
W całym życiu tylko ona
Wierzy w wielkość waszych spraw
I nie może, choćby chciała
Nawet was po pysku zbić
Bo ją babcia kiedyś ostrzegała
Że rozsądną trzeba być

Wciąż lęk
Bo gdzie stąd iść
Wszak człek
To nie jesienny liść
Strzeż się
Do dawnych tesknić lśnień
Zgnił czas
Choć tropem z miasta jeszcze dzień

Do drzwi puka wieczorami
Z butelkami cały gang
I w dom zmienia się czasami
Meta w rytmie starych tang
Notoryczna narzeczona
Pijąc śmieje się do łez
Gdy wraz z nocą wasza miłość kona
- bo to przecież tak już jest -
Gdy wraz z nocą wasza miłość kona
Znów samotna jest jak pies.


do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/130077/13007782_04.mp3) [0,24 MB]

paprotka
22-10-2005, 00:58
Piękna ta strona. Dzięki za wszystko Wam, Niewidzialni :D
Ale czegoś tu brakuje.
To jak puzzle, patrzę na okładkę Nebraski...i..

no, dobra, OK. :)

Miałam sąsiada, kumpla prawie. Miał wtedy tyle lat, co ja teraz, znaczy straszny zgred. Ale miał w domu największe kolumny, jakie w życiu widziałam i był największym fanem Queen, jakiego znam. Freddiego kochał bardziej niż własną żonę i córkę. Najbardziej to się właśnie przez te kolumny zakumplowaliśmy, ponieważ i on, i ja prowadziliśmy nieustającą wojnę ze światem o prawo do głośnego słuchania muzyki. Kiedy tylko był sam w domu, ściany sypały tynkiem, podłoga wibrowała u mnie tak, że kredki na biurku drżały. Mi się podobało, nawet że to Queen. Dla heterorównowagi chyba, kochał też Beatę Kozidrak.. długo, długo nic...a potem jeszcze sporo innej zgredowskiej muzyki. Tak sobie w jednym staliśmy domku, on obśmiewał moje Republiki, ja jego Iggy`ego Popa i super było. Prawda jest taka, że sączył zgredzi jad powoli i wszystko, co wiem o tamtych czasach i o tamtej muzyce to od Niego. O Queen na pewno, caluśka dyskografia przetłuczona z milion razy.
Buddy you're a boy make a big noise - jak to słyszę to zawsze myślę o Zgredsiedzie.
we will we will rock you, we will we will rock you lubił sobie mruczeć...
Kiedyś na bańce odśpiewał BR, ludzie, co to był za popis! Na samo wspomnienie mam drgawki.

Too late, my time has come,
Sends shivers down my spine, body's aching all the time
Goodbye, ev'rybody, I've got to go,
Gotta leave you all behind and face the truth
Mama, oooooooh, I don't want to die,
I sometimes wish I'd never been born at all

Aż kiedyś Zgredzio zabrał rodzinę w podróż zagraniczną, a mnie dał klucze od domku, żebym się opiekowała jego kolumnami. Dowód najwyższego zaufania, z zakazem dotykania większości queen - relikwiów. I tam właśnie, któregoś grudniowego wieczoru, przeglądając jego zgredzie winyle natrafiłam na wciśniętą w kąt, czarno/fotograficzną, surową płytę. Słuchałam jej każdego wieczoru do powrotu Zgreda. Jedyna płyta tego zespołu, która trzyma mnie do dziś. I tylko ona. Teraz, kiedy patrzę na okładkę Nebraski, widzę, że to brakujące ogniwo The Joshua Tree- drzewka na kalifornijskiej pustyni..
Właściwie to nie wiem, co z niej wkleić. Bo i With or without you powinno być, i I still haven`t found .., i Bulett the blue sky, i Mothers of the disappeared.. wszystko powinno...

Zgred mnie, oczywiście, wyśmiał, i że się nie znam, ale ta płyta była dla mnie wtedy wstrząsem anafilaktycznym i tachykardią na maksa. Do tej pory, kiedy pobrzękują gitarki na tej płycie, ja widzę padający śnieg, cierpką herbatę na języku czuję i jakieś takie umocowanie w rzeczywistości.
Bono kiedyś powiedział, że Bruce Springsteen to "Budda jego młodości". Słychać, widać i czuć. Ale dla mnie Bruce to jeszcze jedna nitka, która łączy ze Zgredem, w dość pokręcony sposób.Te słowa też tu powinny być.

Ain't no angel gonna greet me
It's just you and I my friend
On the streets of Philadelphia

Jest tak scena w tym filmie, kiedy Andrew wychodzi po pierwszej rozmowie z kancelarii Joe Millera, staje na ulicy.. Tylko twarz Toma Hanksa i muzyka Springsteena.. Rany, za to Oskar dla obu to za mało. Tu, na tej ulicy jest wszystko. Pierwszy film o AIDS, pierwsza taka historia.. a nam w szkole taką ciemnotę wciskali o dżumie XX wieku i Aniele Śmierci..
Widziałam ten film na studiach, Zgreda dawno nie było, wyprowadził się i parkiet nie drżał już w sobotnie popołudnie Friends will be friends, ani Radio Ga Ga ( Radio puszczał jak był naprawdę mocno wkurzony ) , ani Somebody to love me.., nawet nie wiem czy kupił Innuendo, nie wiem czy widział ostatni teledysk Freddiego, jego upudrowaną twarz.. Nie wiem co myślał tego listopada 1991. Kiedyś powiedział mi, że Freddie nie umrze nigdy..
Ja ten listopad pamiętam bardzo dobrze, bo jak to by Freddie ..
I've fallen in love
I've fallen in love for the first time
And this time I know it's for real
I've fallen in love, yeah
God knows, God knows I've fallen in love.

Słuchałam wtedy zupełnie nieakceptowalnej dla Zgreda muzyki, lata świetlne od jego Buddy - Sex Pistols, Metallica, Bruce Dickinson, Nevermind stało pod drzwiami.. i całe Seattle, ale trzepnęło mnie wtedy, jak pomyślałam o Zgredzie, pamiętam ten dzień..

Marillion, Dire Straits, Deep Purple i Pink Floyd, oraz cały ten zgredzi staff to wszystko dzięki Niemu.
No i Queen, no i "Drzewko". I pewnie wszystko z epoki winylowej.
Czasem patrzę na juniora, jak próbuje z namaszczeniem rozczapierzyć paluszki i uchwycić, wyjąć płytę z opakowania .. ech.. on nie wie co to dopasować paluszki do winyla, by nie opalcować, ale stara się.

Innuendo, Inncomunicado, Assasing i Lavender, Bruce, Joshua Tree, ...puzzle, Zgred - jedna historia

Sometimes I get to feelin'
I was back in the old days - long ago
When we were kids when we were young
Thing seemed so perfect - you know
The days were endless we were crazy we were young


Those were the days of our lives :)
The bad things in life were so few
Those days are all gone now but one thing's still true
When I look and I find
I still ...

rrmi
22-10-2005, 01:04
Zasluzyla Pani na Zlota trzcionke :lol: :lol:

Zochna
24-10-2005, 22:52
Piękna ta strona...

(...)

Those were the days of our lives :)
The bad things in life were so few
Those days are all gone now but one thing's still true
When I look and I find
I still ...[/i]

qurcze..wzruszylam sie :)

anSi
24-10-2005, 23:06
Czytam ten wątek po cichutku, w ukryciu odkąd jestem na forum, ale paprotko Twój post - mistrzostwo świata. Przywołałaś w nim nastrój ulotnych, ważnych dla mnie listopadowych wieczorów, kiedy to tylko muzyka i ja i wszystko wokół takie proste i takie trudne jednocześnie....

ponury63
25-10-2005, 21:04
Legenda polskiego rocka i bluesa Mira Kubasińska zmarła w szpitalu w Otwocku w wieku 61 lat [ * (http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8059094&rfbawp=1130270305.943&ticaid=46d5)]



http://blues.pl/Tadeusz_Nalepa/bre_nadr.jpg


Breakout, LP Na drugim brzegu tęczy, rok 1969.

Strona pierwsza, utwór trzeci.



"Na drugim brzegu tęczy"
(muz. Tadeusz Nalepa, sł. Bogdan Loebl)


Przychodzisz zawsze do mnie
gdy zapada zmrok
zapalasz rzekę tęczy
i przerywasz noc.

Nie pytasz nigdy o nic
a jednak wiesz co chcę:
przepłynąć poprzez tęczę
na jej nieznany drugi brzeg.

Zobaczyć słońce w nocy
zobaczyć latem śnieg
królika trzymać w dłoniach
i głaskać dłonią jego sierść.



do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/130396/13039624_01.mp3) [0,24 MB]





"Gdybyś kochał, hej"
(muz. Tadeusz Nalepa, sł. Jacek Grań)

Gdybyś lubił mnie choć trochę, hej,
gdybyś kochał jak nie kochasz mnie
gdybyś nie był jaki jesteś,
zechciał, tak jak nie chcesz mnie.

byłbyś wiatrem, a ja polem, hej,
byłbyś niebem, ja topolą, hej,
byłbyś słońcem, a ja cieniem,
gdybyś tylko zmienił się!

Gdybyś nie śnił mi się w nocy, hej,
gdybyś dał mi wreszcie spokój, hej,
może bym ci darowała,
może zapomniałabym.

Gdybyś lubił mnie choć trochę, hej,
gdybyś kochał jak nie kochasz mnie
gdybyś nie był jaki jesteś,
zechciał, tak jak nie chcesz mnie!



do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/130396/13039624_02.mp3) [0,24 MB]

ponury63
25-10-2005, 22:17
http://blues.pl/Tadeusz_Nalepa/blakou_2.jpg



Blackout, LP Blackout, rok 1967.




"Wyspa"
(muz. Tadeusz Nalepa, sł. Bogdan Loebl)

Wierz mi, wierz, ta wyspa jest.
To gdzieś tu, gdzieś blisko już.
Uwierz w to i pomóż mi,
pomóż ją odnaleźć.

Tam już rąk nie zranisz swych,
napalm tam nie zakwita krwią,
ani też na wyspie tej
nikt nie sadzi drzew kolczastych, drutów.

Tam noce spokojne, tam tylko spadają race gwiazd,
na szczęście to, trzeba wierzyć im.
Tam dni są słoneczne, tam łąki zielone, chłopcy z nich
rwą kwiaty swym ukochanym.
Musisz uwierzyć mi, że jest
taka wyspa pod skrzydłami ptaków,
gdzie dziecko bez trwogi spogląda w gęstwinę białych chmur,
bo wie, że z nich tylko deszcz.

Wierz mi, wierz, ta wyspa jest
i nasz tam będzie domu dach,
nasze drzwi do których
nikt nocą nie zapuka.

Wierz mi, wierz, ta wyspa jest
póki ty jesteś ze mną tu.
Może brzeg nad Wisłą jej,
może jest nią właśnie twa ojczyzna.

Gdzie noce spokojne, tam tylko spadają race gwiazd,
na szczęście to, trzeba wierzyć im.
Gdzie dni są słoneczne, gdzie łąki zielone, chłopcy z nich
rwą kwiaty swym ukochanym.
Musisz uwierzyć mi, że jest
taka wyspa pośród morza ognia,
gdzie dziecko bez trwogi spogląda w gęstwinę białych chmur,
bo wie, że z nich tylko deszcz.


do posłuchania [fragment] (http://www.merlin.com.pl/MP3/0/21/0675352-U04.mp3) [0,12 MB]




http://eerock.boom.ru/Breakout/Mira_i_Tadek.jpg

ponury63
25-10-2005, 23:02
Breakout, LP Na drugim brzegu tęczy


"Poszłabym za tobą"
(muz. Tadeusz Nalepa, sł. Jacek Grań)


Poszłabym za tobą
Do samego nieba
Ale za wysoko, ale za wysoko
Ale jak się tego nie bać ?

Poszłabym za Tobą
Do samego piekła
Ale za gorąco, ale za gorąco
Ale jeszcze bym się spiekła !

Poszłabym za tobą
Na rozstajne drogi
Ale za daleko, ale za daleko
Jak na moje nogi, hej, hej !

Poszłabym za tobą
Na sam koniec świata
Ale mi się nie chce, ale mi się nie chce
Nie chce za chłopcami latać !

ponury63
26-10-2005, 22:34
http://www.musiq.pl/images/40/Bruce_Springsteen_Nebraska.jpg


Bruce Springsteen, LP Nebraska, rok 1982.



"State trooper"

New Jersey Turnpike ridin' on a wet night 'neath the refinery's glow,
out where the great black rivers flow
License, registration, I ain't got none
but I got a clear conscience
'Bout the things that I done

Mister state trooper, please don't stop me
Please don't stop me, please don't stop me

Maybe you got a kid, maybe you got a pretty wife
the only thing that I got's been both'rin' me my whole life

Mister state trooper, please don't stop me
Please don't stop me, please don't stop me

In the wee wee hours your mind gets hazy,
radio relay towers lead me to my baby
Radio's jammed up with talk show stations
It's just talk, talk, talk, talk, till you lose your patience

Mister state trooper, please don't stop me
Hey, somebody out there, listen to my last prayer
Hiho silver-o, deliver me from nowhere



"Panie posterunkowy"

Noc coraz gęstsza, deszcz za szybą szumi
Mijam rafinerii blask, jadąc gdzie rzeki ciemny pas
Dowód, prawo jazdy - nie mam nic przy sobie
Lecz sumienie mam czyste
Nie zrobiłem nic wbrew prawu

Panie policjancie, pozwól jechać dalej
Nie zatrzymuj mnie, panie posterunkowy

Może masz syna i piękna żona czeka w drzwiach
A ja mam tylko problem, jak zmieścić się w tym życiu

Panie policjancie, pozwól jechać dalej
Nie zatrzymuj mnie, panie posterunkowy

Teraz po północy mózg masz jakby z waty
Maszty radiostacji wiodą mnie do domu
Radio wciąż gra, gra, to znów gada
Tak gra, gra, gra, aż nie chce ci się słuchać

Panie policjancie, pozwól jechać dalej
Hej, kimkolwiek jesteś, słuchaj jak cię proszę
Zabierz mnie, zabierz, wyrwij z tej ciemności


tłum. Marek Zgaiński i Jędrzej Polak

do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/102521/10252127_06.mp3) [0,24 MB]





"Nebraska"

I saw her standin' on her front lawn just twirlin' her baton
Me and her went for a ride sir and ten innocent people died

From the town of Lincoln Nebraska with a sawed off 410 on my lap
Through to the badlands of Wyoming I killed everything in my path

I can't say that I'm sorry for the things that we done
At least for a little while sir me and her we had us some fun

The jury brought in a guilty verdict and the judge he sentenced me to death
Midnight in a prison storeroom with leather straps across my chest

Sheriff when the man pulls that switch sir and snaps my poor head back
You make sure my pretty baby is sittin' right there on my lap

They declared me unfit to live said into that great void my soul'd be hurled
They wanted to know why I did what I did
Well sir I guess there's just a meanness in this world



"Nebraska"

Zobaczyłem ją przed domem, na trawniku w świetle dnia
Ruszyliśmy na przejażdżkę i kilku ludzi gryzie piach

Prosto z miasta Lincoln, Nebraska, z małą strzelbą w wielki świat
Usuwałem z naszej drogi, to co było nam nie w smak

Nie chcę mówić, że żałuję za swe czyny, wierzcie mi
To zabawne było nawet przeżyć tak tych kilka dni

Sąd rozpatrzył moją sprawę i skazano mnie na śmierć
W ciasnej celi o północy czuję już jej chłodny wiew

Szeryf wcisnął mały guzik i prąd chwycił mnie za kark
Ma dziewczyna, jestem pewien, znów siedziała blisko tak

Oni mówią gdzieś z daleka - tacy nie mają prawa żyć
Chcieli poznać motyw zbrodni, myślę że na tym świecie to normalna rzecz


tłum. Marek Zgaiński i Jędrzej Polak

do posłuchania [fragment] (http://www.vivid.pl/mp3/102521/10252127_01.mp3) [0,24 MB]

rrmi
27-10-2005, 01:43
Noc coraz gęstsza, deszcz za szybą szumi
Mijam rafinerii blask, jadąc gdzie rzeki ciemny pas

znam to miejsce , noca jest piekne , tuz obok jest lotnisko
Wrazenie kiedy sie jedzie noca i akurat siada samolot jest super

NJ Turnpike to autostrada stanowa
State trooper to oficer stanowy , a nie taki zwykly policjant , taki kazdego moze zatrzymac :wink:
nawet Bruce'a 8)
To tak tylko gwoli scislosci :oops:
Przy okazji dzieki za probki Marillion , moze sie ktos zarazi :P

Zochna
28-10-2005, 21:50
A czy znasz Ty te kawiarnie
(w całym świecie takich nie ma)
Gdzie dzień cały marnie gwarnie
Wałkoni się cud-bohema.

Tam wre życie, kipi, tryska
W dymy chmurze tytoniowej
Myśli płoną tam ogniska
Chlebuś piecze sie duchowy...


poszwędałam się trochę po krakowskim Kazimierzu.
Tam naprawdę czas inaczej płynie.

anSi
30-10-2005, 10:10
TSA 51

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu
Odszedłeś bo byłeś słaby jak suchy liść
Dziś możemy dotknąć się naszymi pustymi duszami
Obnażyć swe oszustwa i nasze wypalone sumienia
Już nikogo nie dręczą nasze mdłe spojrzenia
Dziś jesteśmy nareszcie sami w ten listopadowy wieczór
Idąc jesienną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu
Chce być tylko z Tobą przez kilka małych chwil
Pomóż mi przywołać tamte lata, ożywić śpiących ludzi
Pomóż mi pokonać smutek, który pozostał gdy nagle odszedłeś
Już nikogo nie dręczą nasze mdłe spojrzenia
Dziś jesteśmy nareszcie sami w ten listopadowy wieczór...
Idąc jesienną aleją, szukam ciebie mój przyjacielu
Chcę być tylko z tobą, przez kilka małych chwil
Pomóż mi przywołać dawne lata, ożywić śpiących ludzi
Pomóż mi, pomóż mi pokonać smutek
Który pozostał, gdy nagle odszedłeś

tola
02-11-2005, 19:10
Harlem

...Że naj...

pojmij, że pora, iść w dwie strony trzeba
przez las umarłych snów i słów, że, naj
zerwane ślady stóp, nie doszły nieba
gipsowy głuchy raj, w nim chcesz to trwaj

wilki drapieżnych rąk ofiary węszą
przedmioty szczerzą kły, świat zły jak my
bezradnie krąży czas, zegary w miejscu
bolesny stały dźwięk, to lęk, nasz lęk

pamiętam miało być, pamiętam że mówiłeś
demona grymas dzień ten ma
diabelski pędzi młyn z niszczącą siłą
i nowe dno jest bliżej dna

z popiołów jakiś świat znów lepić trzeba
nowych doczekać snów i słów że, naj
odciskać ślady stóp w drodze do nieba
być pastwą nowych złud że cud, czy cud
obrazy, wizje łyka ogień
nadzieja chwyta co się da
to jasne twarze, twarze drogie
pochłania wciąż mgła



Kora


Rozmawiałem z korą drzew, ona drzewo dobrze zna,
Powiedziała cicho: 'dotknij ręką nieba'.
Wyciągnąłem w górę ręce, niebo dało ciepły deszcz,
Zwariowałem, jakby deszczu było trzeba.

Zapytałem kiedyś wróżkę, czy mi nie zabraknie sił,
'Nie zabraknie, tylko dotknij ręką nieba'.
Rozrzuciła karty wkoło, ja wybrałem jedną z nich,
Skąd wiedziałem, że tej jednej tylko trzeba?...

Prowadzi mnie od lat niewidzialna siła,
Która nadaje sens i każe trwać.
Niewiele mam, tak mało, a przecież tyle,
Dlatego wiem, co chciał powiedzieć wiatr.

Policzyłem kiedyś wszystko, co mi dało dobry znak,
Pod stopami jeszcze mocniej czułem ziemię.
Wyciągnąłem w górę ręce, padał boski, dobry deszcz,
Już wiedziałem, nigdy, nigdy się nie zmienię.

Każdy rok i każdy dzień ma jakiś sens.
Każdy śmiech i cichy płacz nie dziwią mnie.
Rzeki szum, kamienia szept rozumiem już
Bez słów, bez żadnych zbędnych słów

rrmi
07-11-2005, 02:40
Waterboys A girl called Johnny

I remember johnny - hey!
Johnny come lately
I remember her shoes like a ballerina
A girl called johnny who
Changed her name when she
Discovered her choice was to
Change or to be changed

I remember a girl called johnny
Black as hell and white as a ghost
"don?t talk about life or death"
She said "i?ve had enough of both"
A girl called johnny who was not scared
They?d have torn her to pieces but
Who would dare?

I remember a girl called johnny
The train came to town, boy she got on it
With no looking back, with not a word
If she said goodbye, well I never heard
But the noise goes on
The noise, the jazz
And the truth is in somebody else?s hands
And the house that a girl called johnny built
Is now just ashes and sand







Waterboys Fisherman's blues



I wish I was a Fisherman, tumbling on the sea,
Far away from dry land and it's bitter memories,
Casting out my sweet nets, with abandonment and love,
love's feeling bearing down on me, and a starry sky above,
With light in my head, and you in my arms, ooh, hoo, hoo, ooh, hoo, hoo.

I wish I was the brakeman on a hurtling fever train,
Crashing headlong into the heartland, like a cannon in the rain,
The beating of the sleepers and the burning of the coal
Watching the towns flashing by, on a night that's full of soul
With light in my head, and you in my arms, ooh, hoo, hoo, ooh, hoo, hoo.

No more I will be loosened from bonds that hold me fast,
and these chains all around me will fall away at last,
and on that fine April day I will take thee in my arms,
I will ride on that train, I will be that fisherman,
With light in my head, and you in my arms, ooh, hoo, hoo, ooh, hoo, hoo.

rrmi
07-11-2005, 02:52
Sinead O'Connor
Thank you for hearing me


Thank you for hearing me
Thank you for hearing me
Thank you for hearing me
Thank you for hearing me
Thank you for loving me
Thank you for loving me
Thank you for loving me
Thank you for loving me
Thank you for seeing me
Thank you for seeing me
Thank you for seeing me
Thank you for seeing me
And for not leaving me
And for not leaving me
And for not leaving me
And for not leaving me
Thank you for staying with me
Thank you for staying with me
Thank you for staying with me
Thank you for staying with me
Thanks for not hurting me
Thanks for not hurting me
Thanks for not hurting me
Thanks for not hurting me
You are gentle with me
You are gentle with me
You are gentle with me
You are gentle with me
Thanks for silence with me
Thanks for silence with me
Thanks for silence with me
Thanks for silence with me
Thank you for holding me
And saying "I could be"
Thank you for saying "Baby"
Thank you for holding me
Thank you for helping me
Thank you for helping me
Thank you for helping me
Thank you, thank you for helping me
Thank you for breaking my heart
Thank you for tearing me apart
Now I've a strong, strong heart
Thank you for breaking my heart






Sinead O'Connor John i love you



John I love you
I'm ever so fond of you
Will you wait for me
'Til I am heavenly
Oh there's much work to do
But I love you
Oh you're tender
Your name's a whisper
I let tears fall like rain
Apple-sized they were
All over her
And through all of those times
When you could have died
This is what you find
There's life outside your mother's garden
There's life beyond your wildest dreams
There hasn't been any explosion
We're not spinning like Dorothy
If you look now then you'll see why
Don't be afraid to cry
This time don't let yourself fly
Child
Pick up those dancing shoes
Kick off those wedding blues
These are the ways
You can choose
Child you're tender
Your name's a whisper
There's life outside your mother's garden
There's life beyond your wildest dreams
There hasn't been any explosion
We're not spinning like Dorothy
And if you look now then you'll see why
Don't be afraid to cry
This time don't let yourself fly
Child
Pick up those dancing shoes
Kick off those wedding blues
These are the ways
You can choose
Child I love you
I'm ever so fond of you

rrmi
09-11-2005, 03:19
Pink Floyd
Shine on you crazy diamond part 1-5



Remember when you were young,
You shone like the sun.
Shine on you crazy diamond.
Now there's a look in your eyes,
Like black holes in the sky.
Shine on you crazy diamond.
You were caught on the crossfire
Of childhood and stardom,
Blown on the steel breeze.
Come on you target for faraway laughter,
Come on you stranger, you legend, you martyr, and shine!

You reached for the secret too soon,
You cried for the moon.
Shine on you crazy diamond.
Threatened by shadows at night,
And exposed in the light.
Shine on you crazy diamond.
Well you wore out your welcome
With random precision,
Rode on the steel breeze.
Come on you raver, you seer of visions,
Come on you painter, you piper, you prisoner, and shine!



Shine on you crazy diamond (Part 6-9)



Nobody knows where you are,
How near or how far.
Shine On You Crazy Diamond.
Pile on many more layers
And I'll be joining you there.
Shine On You Crazy Diamond.
And we'll bask in the shadow
Of yesterday's triumph,
And sail on the steel breeze.
Come on you boy child,
You winner and loser,
Come on you miner for truth and delusion, and shine!

rrmi
12-11-2005, 04:11
Pink Floyd

If


Gdyby

Gdybym był łabędziem, odleciałbym
Gdybym był pociągiem, spóźniłbym się
A gdybym był dobrym człowiekiem
Rozmawiałbym z tobą częściej

Gdybym zasnął, śniłbym
Gdybym się przestraszył, schowałbym się
A gdybym zwariował
Proszę, nie podłączajcie się do mojego mózgu

Gdybym był księżycem, byłbym zimny
Gdybym był prawem, naginałbym się
A gdybym był dobrym człowiekiem
Zrozumiałbym przestrzenie między przyjaciółmi

Gdybym był samotny, płakałbym
Gdybym był z tobą, byłbym w domu i suchy
A gdybym zwariował
Czy pozwolisz mi się znów przyłączyć do gry?

Gdybym był łabędziem, odleciałbym
Gdybym był pociągiem, spóźniłbym się
A gdybym był dobrym człowiekiem
Rozmawiałbym z tobą częściej





i jedna z piekniejszych


Pink Floyd

Time


Tykanie zegara wypełnia chwile szarego dnia
Marnujesz i trwonisz godziny, które otrzymałeś
Okopujesz się na kawałku ziemi w rodzinnym miasteczku
Czekając na coś lub na kogoś, kto pokaże ci drogę

Masz dość leżenia w promieniach słońca
Zostajesz w domu, by oglądać deszcz
Jesteś młody, a życie jest długie
I masz trochę czasu do zabicia
Pewnego dnia odkryjesz, że minęło dziesięć lat
Nikt nie powiedział ci, kiedy biec, przegapiłeś sygnał na start

Więc biegniesz i biegniesz, by zrównać się ze słońcem
Lecz ono zachodzi
Pędzi wokoło, by znów ukazać się za Tobą
Właściwie jest takie samo, ale ty jesteś starszy
Masz krótszy oddech i z każdym dniem zbliżasz się do śmierci

Każdy rok staje się krótszy, na nic nie znajdujesz czasu
Plany też się nie spełniają
Lub kończą się skrawkiem zabazgranej kartki
Pozostajesz w cichej rozpaczy — po angielsku
Czas już minął, piosenka się skończyła
Myślałem, że mam więcej do powiedzenia






Pink Floyd


Two Suns In The Sunset
Dwa słońca jednego zmierzchu


W lusterku widzę, jak słońce chowa się
Tonie za mostami na tej drodze
I myślę o tych wszystkich dobrych rzeczach
Których dokończyć nie zdołaliśmy
I mam takie dziwne przeczucia
Potwierdzające się podejrzenia
Że holocaust jest tuż, tuż…

Przeżarty rdzą łańcuszek co trzyma korek
Który powstrzymuje gniew…
Pęka…
I oto nagle znów jest dzień!
Słońce jest na wschodzie, chociaż nastał już dnia kres
Dwa słońca jednego zmierzchu
Hmm…
Może rodzaj ludzki się rozpada…

Jak w chwili, gdy hamulce puszczają
I ześlizgujesz się prosto na wielką ciężarówkę
Twój strach rozciąga ten moment w nieskończoność
I już nigdy nie usłyszysz ich głosów
I już nigdy nie zobaczysz ich twarzy
Prawo już dla ciebie nie istnieje

I gdy topi się szyba
Twe łzy zamieniają się w parę
Tylko węgiel pozostaje
W końcu pojmuję
Uczucia tych niewielu
Diamenty i popioły
Wrogowie i przyjaciele
W obliczu końca wszyscyśmy równi

rrmi
12-11-2005, 04:22
Pink Floyd


The Final Cut


Ostatnie cięcie

Poprzez potężne okulary i steranymi oczyma
Ledwie dostrzec potrafię czym ta chwila jest
I daleki od unoszenia się w czystych, nieskalanych niebach
Osuwam się w głąb tej dziury, w której tkwię

Jeśli uda ci się przebyć pole minowe
Pokonać psy i oszukać zimne, elektroniczne oczy
I jeśli przemkniesz obok strzelby w korytarzu
Wystukasz kombinację liczb, otworzysz lufcik…
A jeśli będę w środku, powiem ci jak to jest tam, za ścianą

Jest taki gość, co miał niesamowite zwidy
Kochał się z dziewczynami z czasopism
Zastanawia się czy sypiasz ze swoją nową wiarą
Czy ktoś mógłby go pokochać
Czy to tylko taki szalony sen?

A gdybym pokazał ci moją mroczną stronę…
Czy wciąż tuliłabyś mnie, w tę noc?
A gdybym otworzył przed tobą me serce
I pokazał ci me słabości…
Cóż uczyniłabyś wtedy?
Sprzedałabyś ten temat „Rolling Stone”?
Zabrałabyś dzieci, odeszła…
I zostawiła mnie samego?
I uśmiechała się pocieszająco
Szepcząc przez telefon…
Przysyłałabyś mi paczki?
Czy przygarnęła do swego domu?

Myślałem, że trzeba było obnosić swe obnażone uczucia
Myślałem, że trzeba było zedrzeć kurtynę w dół
Trzymałem ostrze w drżących dłoniach
Przygotowywałem się by to zrobić lecz rozległ się dźwięk telefonu
Nigdy nie miałem odwagi wykonać ostatniego cięcia…




Pink Floyd


One Of The Few


Jeden z niewielu



Kiedy jesteś jednym z niewielu którzy lądują na czterech łapach
Co możesz zrobić, by połączyć koniec z końcem?
Uczyć
Niech zwariują, niech panikują, niech dodadzą wreszcie dwa do dwóch
Niech poczują, jak to jest być mną, jak to jest być tobą, niech robią to co im nakażesz,
Niech się śmieją, niech wyją, niech położą się i wyzdychają…

rrmi
12-11-2005, 04:31
Pink Floyd


The Post War Dream


Powojenny sen


Powiedz szczerze, powiedz dlaczego ukrzyżowano Jezusa?
Czy to dlatego nasz tata umarł?
Czy to przez ciebie? A może przeze mnie?
Czy oglądałem zbyt dużo telewizji?
Czy w twoim oku nie widzę czasem iskierki oskarżenia?
Gdyby te Żółtki nie były takie zręczne w budowaniu statków
Podwórza wciąż byłyby otwarte…
Ale chyba niespecjalnie im się podoba
Tam, pod tym ich wschodzącym Słońcem
Z tymi wszystkimi dzieciakami odbierającymi sobie życie
No i cóż zrobiliśmy? Maggie, cóż my zrobiliśmy
Cóż zrobiliśmy z Anglii?
Może powinniśmy wrzeszczeć, może powinniśmy się drzeć:
„No i gdzie podział się powojenny sen?”
Maggie, Maggie cośmy zrobili?

rrmi
12-11-2005, 04:44
Elvis Costello


Shipbuilding


Is it worth it
A new winter coat and shoes for the wife
And a bicycle on the boy's birthday
It's just a rumour that was spread around town
By the women and children
Soon we'll be shipbuilding
Well I ask you
The boy said 'DAD THEY'RE GOING TO TAKE ME TO TASK
BUT I'LL BE BACK BY CHRISTMAS'
It's just a rumour that was spread around town
Somebody said that someone got filled in
For saying that people get killed in
The result of this shipbuilding
With all the will in the world
Diving for dear life
When we could be diving for pearls
It's just a rumour that was spread around town
A telegram or a picture postcard
Within weeks they'll be re-opening the shipyards
And notifying the next of kin
Once again
It's all we're skilled in
We will be shipbuilding
WITH ALL THE WILL IN THE WORLD
DIVING FOR DEAR LIFE
WHEN WE COULD BE DIVING FOR PEARLS

Smok
15-11-2005, 11:35
http://www.tvp.pl/_zdjete/opole/mp3/KOROWOD.mp3

rrmi
25-11-2005, 03:44
Joy Division

Passover







This is a crisis I knew had to come
Destroying the balance I'd kept
Doubting, unsettling and turning around
Wondering what will come next

Is this the role that you wanted to live?
I was foolish to ask for so much
Without the protection and infancy's guard
It all falls apart at first touch

Watching the reel as it comes to a close
Brutally taking its time
People who change for no reason at all
It's happening all of the time

Can I go on with this train of events?
Disturbing and purging my mind
Back out of my duties, when all's said and done
I know that I'll lose every time




Joy Division

The Eternal


Procession moves on, the shouting is over
Praise to the glory of loved ones now gone
Talking aloud as they sit round their tables
Scattering flowers washed down by the rain
Stood by the gate at the foot of the garden
Watching them pass like clouds in the sky
Try to cry out in the heat of the moment
Possessed by a fury that burns from inside
Cry like a child though these years make me older
With children my time is so wastefully spent
Burden to keep, though their inner communion
Accept like a curse an unlucky deal
Laid by the gate at the foot of the garden
My view stretches out from the fence to the wall
No words could explain, no actions determine
Just watching the trees and the leaves as they fall

Zochna
25-11-2005, 15:29
Blues o starych sąsiadach

J. Hnatowicz, A. Sikorowski

Powiedz, sąsiedzie, jak Ci się wiedzie
Za ścianą, która ponoć uszy ma
Mówią, że w świecie wielkie zamiecie
Może ich tutaj nie przyniesie wiatr

Wpadnij na chwilę, wieści mam tyle
Ile się razy mąż generał śnił
Podam herbatę z lipowym kwiatem
I konfitury z przedwojennych dni

Pogawędzimy sobie nieco
Kart zapytamy, co nas czeka
Starzy znajomi skądś przylecą
Może się uda nie narzekać

Wybacz spóźnienie, już się nie zmienię
Ale pamiętam, co to gest i szyk
Kwiat w butonierce, na dłoni serce
I po kryjomu gdzieś nalewki łyk

Nalewka złota, życia ochota
Radości siostra i do tańca zew
Ruszę do tańca lekko na palcach
No, może całkiem lekko to już nie

Wpadnij na chwilę, wieści mam tyle
Ile się razy mąż generał śnił
Podam herbatę z lipowym kwiatem
I konfitury z przedwojennych dni

ponury63
08-12-2005, 11:58
http://www.plfoto.com/mini/618013.jpghttp://www.plfoto.com/mini/618013.jpghttp://www.plfoto.com/mini/618013.jpghttp://www.plfoto.com/mini/618013.jpghttp://www.plfoto.com/mini/618013.jpg


Dwadzieścia pięć lat temu zginął John Lennon (http://rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051206/publicystyka/publicystyka_a_1.html)



John Lennon

"Isolation"

People say we got it made don't they know we're so afraid
We're afraid to be alone, everbody got to have a home
Isolation

Just a boy and a little girl
Trying to change the whole wide world
Isolation

All the world is a little town
Everybody trying to put us down
Isolation

I don't expect you to understand
After you caused so much pain
But the again you're not to blame
Your just a human, a victim of the insane

We're afraid of everyone, afraid of the sun
Isolation

The sun will never disappear
But the world may not have many years
Isolation





"Woman is the nigger of the world"

Woman is the nigger of the world
Yes she is... think about it
Woman is the nigger of the world
Think about it... do something about it

We make her paint her face and dance
If she won't be slave, we say that she don't love us
If she's real, we say she's trying to be a man
While putting her down we pretend that she is above us

Woman is the nigger of the world... yes she is
If you don't belive me take a look to the one you're with
Woman is the slaves of the slaves
Ah yeah... better scream about it

We make her bear and raise our children
And then we leave her flat for being a fat old mother then
We tell her home is the only place she would be
Then we complain that she's too unworldly to be our friend

Woman is the nigger of the world... yes she is
If you don't belive me take a look to the one you're with
Woman is the slaves of the slaves
Yeah (think about it)

We insult her everyday on TV
And wonder why she has no guts or confidence
When she's young we kill her will to be free
While telling her not to be so smart
We put her down for being so dumb

Woman is the nigger of the world... yes she is
If you don't belive me take a look to the one you're with
Woman is the slaves of the slaves
Yes she is... if you belive me, you better scream about it.

We make her paint her face and dance
We make her paint her face and dance
We make her paint her face and dance





"Woman"

Woman, I can hardly express,
My mixed emotion at my thoughtlessness,
After all I'm forever in your debt,

And woman, I will try to express,
My inner feelings and thankfullness,

oooh well, well,
oooh well, well,

Woman, I know you understand
The little child inside the man,
Please remember - my life is in your hands.
And woman, hold me close to your heart,
However, distant don't keep us apart,
After all it is written in the stars,
oooh well, well,
oooh well, well,

Woman please let me explain,
I never meant to cause you sorrow or pain,
So let me tell you again and again and again,
I love you (yeah, yeah) now and forever,
I love you (yeah, yeah) now and forever,
I love you (yeah, yeah) now and forever,
I love you (yeah, yeah)....





"Love"

Love is real, real is love
Love is feeling, feeling love
Love is wanting to be loved

Love is touch, touch is love
Love is reaching, reaching love
Love is asking to be loved

Love is you
You and me
Love is knowing
we can be

Love is free, free is love
Love is living, living love
Love is needed to be loved

rrmi
09-12-2005, 23:46
Nowojorczycy i turyści wspominają Johna Lennona ARTYKUL Z POLONIJNEJ GAZETY

W 25. rocznicę śmierci Johna Lennona tysiące ludzi zgromadziło się na poświęconym mu placu w Central Parku.

"Pamiętam wywiad z Lennonem, który przeczytałem w jednej z londyńskich gazet na początku grudnia 1980 - powiedział "Nowemu Dziennikowi" Pat Clark, turysta z Anglii, który do Central Parku przybył ze swoją przyjaciółką Ken Baker. - Dziennikarz zapytał go, czy zamierza kiedyś wrócić do Anglii. John odpowiedział, że do Anglii zawsze może wpaść, na przykład za miesiąc. Tydzień później już nie żył".

8 grudnia 1980 roku Mark David Chapman zaczaił się na swojego idola przy wejściu do budynku Dakota na rogu Central Park West i 72 Street, w którym eks-Beatles miał swój apartament. Gdy zobaczył Lennona, wyciągnął z kieszeni rewolwer, zawołał "John" i oddał w jego kierunku cztery śmiertelne strzały.

W czwartek setki osób od samego rana przychodziły na położony kilkadziesiąt metrów od miejsca tragedii Strawberry Fields w Central Parku. Na umieszczonej w parkowej dróżce gwieździe z napisem "Imagine" (jedna z najgłośniejszych kompozycji Lennona napisana już po rozpadzie Beatlesów), fani w różnym wieku kładli kwiaty, znicze, zdjęcia, a nawet listy do swojego idola. Tradycyjnie nie zabrakło także elementów pacyfistycznych, takich jak ułożona z małych świeczek "pacyfka". Zgromadzeni miłośnicy geniuszu Lennona śpiewali też jego piosenki. Do chóru dziecięcego, który a capella zaśpiewał "Imagine", dołączył Michel Desjardin wraz z 12-letnim synem Philipem. "Przyjechaliśmy tu specjalnie na tę okazję z Nowego Brunszwiku w Kanadzie. Wychowałem się na muzyce Lennona, a teraz słucha jej mój syn - mówi Michel. - Pamiętam ten dzień, 8 grudnia 25 lat temu. Płakałem, kiedy dowiedziałem się o jego bezsensownej śmierci".

Philip, który tak zafascynował się idolem z czasów młodości swojego ojca, że aż zapuścił włosy, słucha muzyki Beatlesów na okrągło. "Oprócz tego zacząłem uczyć się grać na gitarze. Chciałbym kiedyś porządnie zagrać parę jego piosenek".

John Lennon pokochał Nowy Jork i właśnie tu postanowił zamieszkać na stałe. Jak napisał w jednej ze swoich piosenek, to właśnie tu odnajdywał utraconą kiedyś samotność.


http://img15.imageshack.us/img15/1364/ny230720050078tj.jpg

tola
10-12-2005, 17:42
"Ratujmy co się da"

Muzyka: Romuald Lipko
Tekst: Bogdan Olewicz


Za horyzontem wielka korona gór
Na karoserii różowieje kurz
Odsuwasz dach, w rękę łapiesz wiatr
Powiedz prawdę, ile lat mnie kochasz?
Droga ucieka, noga już ciężka jest
Opór, decha i z oczu znika sen
Będzie nam najbliższych czasem brak
Spalone mosty to najlepszy w życiu start

Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Kalejdoskop

Wóz tnie powietrze, jak nóż weselny tort
W najbliższym mieście każę obudzić dzwon
Za marzenia słono płaci się
Lecz życie tak niepowtarzalne jest
Wyciągasz palce wtedy, gdy zmieniam bieg
Gdzieś zniknął pancerz, który krępował mnie
Wolność ma tak śmiesznie słony smak
Mnie też żal tamtych, zakręconych lat

Ratujmy co się da
Obróćmy jeszcze raz
Kalejdoskop

Pamiętam, jak do miasta raz
Zjechał na dzień wielki cyrk
Po przedstawieniu byłaś zła
Bo chciałem w świat z cyrkiem iść
Na karuzelę musiałem cię wziąć
By pęd osuszył ci łzy
Tunel miłości jak noc objął nas
Pocałowałaś mnie tam pierwszy raz
Obiecywałaś pół nieba mi dać
Wyjechał cyrk, a ty z nim zniknęłaś

Odrosła trawa, gdzie stał diabelski młyn
Po czterech latach wróciłaś, ale z kimś
Wnet zrozumiałem, że ja tylko tracę czas
I wyjechałem, by pokazać na co mnie stać

Co za historia, w powietrzu wisi kicz
W promieniach słońca blacha jak złota lśni
Każdy nit w silniku cały drży
Wszyscy pragną szczęśliwego końca

Twoja sukienka przed czasem zdradza mi
To, co mnie czeka, być może jeszcze dziś
Przez dziesięć lat wyśniłem dzień po dniu
Wielką ucieczkę, najdłuższą drogę do twych...

Za horyzontem niepewność czeka nas
Gnamy jak pocisk prosto w objęcia dnia
Odsuwasz dach i w rękę łapiesz wiatr
Powiedz mi prawdę, ile lat mnie kochasz!

ponury63
19-12-2005, 00:48
..jest taka wersja "Silent night" w wykonaniu duetu Simon i Garfunkel, w której radio jest istotnym elementem... Przy wtórze cicho śpiewanej kolędy słychać dźwięki wiadomości wieczornych, coraz głośniejsze i bardziej natarczywe....



http://simon-and-garfunkel.org/img/03.jpg


Simon and Garfunkel, LP Parsley, Sage, Rosemary and Thyme, rok 1966


"7 o'clock news / Silent night"
[trad. (J. Mohr / F. Gruber) / P. Simon]


Silent night
Holy night
All is calm
All is bright
Round yon virgin mother and child
Holy infant so tender and mild
Sleep in heavenly peace, sleep in heavenly peace.


This is the early evening edition of the news.
The recent fight in the House of Representatives was over the open housing section of the Civil Rights Bill. Brought traditional enemies together but it left the defenders of the measure without the votes of their strongest supporters. President Johnson originally proposed an outright ban covering discrimination by everyone for every type of housing but it had no chance from the start and everyone in Congress knew it. A compromise was painfully worked out in the House Judiciary Committee.
In Los Angeles today comedian Lenny Bruce died of what was believed to be an overdose of narcotics. Bruce was 42 years old.
Dr. Martin Luther King says he does not intend to cancel plans for an open housing march Sunday into the Chicago suburb of Cicero. Cook County Sheriff Richard Ogleby asked King to call off the march and the police in Cicero said they would ask the National Guard to be called out if it is held. King, now in Atlanta, Georgia, plans to return to Chicago Tuesday.
In Chicago Richard Speck, accused murderer of nine student nurses, was brought before a Grand Jury today for indictment. The nurses were found stabbed an strangled in their Chicago apartment.
In Washington the atmosphere was tense today as a special sub-committee of the House Committee on un-American activities continued its probe into anti-Viet Nam war protests. Demonstrators were forcibly evicted from the hearings when they began chanting anti-war slogans.
Former Vice-President Richard Nixon says that unless there is a substantial increase in the present war effort in Viet Nam, the U.S. should look forward to five more years of war. In a speech before the Convention of the Veterans of Foreign Wars in New York, Nixon also said opposition to the war in this country is the greatest single weapon working against the U.S.
That's the 7 o'clock edition of the news.
Goodnight.


fragment (http://81.176.74.27:80/h8/hrnlm_zmw_tziufmpvo/8018_~_xloovxgvw_dliph/61294/16253683/35-7_o_clock_news_silent_night.prev.mp3) [29 sek.]

ponury63
08-01-2006, 21:31
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/82/Elvis_Presley_1970.jpg/180px-Elvis_Presley_1970.jpg


Elvis Presley (http://pl.wikipedia.org/wiki/Elvis_Presley) ....gdyby żył, skończyłby dzisiaj 70 lat....




"I remember Elvis Presley"
Danny Mirror


Last night I turned radio on for the midnight news
Suddenly... I thought I'd died of a broken heart
When I heard the announcer say:

"The great rock singer Elvis Presley, also known as 'The King'
Just died in a hospital in Memphis, Tennessee USA, at the age of 42 years..."


I remember Elvis Presley
Lord, how I love to hear him sing!
So I'll adore him just for ever
For he's the one and only King
I remember Elvis Presley
And he won't ever set me free
Like he was singing "Now or never"
He's just a golden memory.
Good luck charm is not for ever.
Good luck songs we need 'em ever
Again, again I'll play your songs
'cause in my mind you haven't gone


"Are you lonesome tonight? Do you miss me tonight?
Tell me dear are you lonesome tonight?"


I remember Elvis Presley
Lord, how I love to hear him sing!
My dear friend I won't forget you
When I need you I can hear you, King
Though I don't know where or when,
There'll be a day we meet again.


"Wise man say only fools rush in
But I can't help falling in love again"


Elvis Presley - I wanna thank you for all the happiness
You gave so many people all over the world during many, many years.
I remember the disc-jockey was playing "Jailhouse Rock"
When I had my first date with a beautiful girl...
And since that evening you've been my friend, Elvis...


I remember Elvis Presley
Lord, how I love to hear him sing!
So I'll adore him just for ever
For he's the one and only King
Like he was singing "Now or never"
He's just a golden memory.

So I'll adore him just for ever
He's just a golden memory.



Tłumaczenia kilku piosenek Króla (http://www.elvispresley.3card.net/viewtopic.php?p=3851) i tej, która powyżej.

ponury63
09-01-2006, 15:32
"Jesień to pora emigrantów"
Piotr Klatt [Róże Europy]

Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią
Kiedy szykują warzywne sałatki
Fantazyjnie przyrządzając królicze mięso
Z migdałami i cebulą i z tartym czosnkiem
Tak jak kiedyś ty, a teraz oni
Ruszą nasi przyjaciele, może tylko znajomi
Szukać idei, która coś zmieni
Pełni wiary, że los ich się odmieni
Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią
Wełnianym swetrem, w szkocką kratę spódniczką
A zima całkiem darmo kwateruje tam wspomnienie, że
Jesienią dziewczęta u nas najładniej pachną
Tak jak kiedyś ty, a teraz oni
Ruszą nasi przyjaciele, może tylko znajomi
Szukać idei, która coś zmieni
Pełni wiary, że los ich się odmieni

Zostawię wam wszystkim światło przed domem
Zawsze, cokolwiek kiedykolwiek zrobicie
Nieswoje kreacje, kobiety kolorowe
Czy nie lepiej tutaj być
Czy nie lepiej tutaj być
Jesienią dziewczęta pachną nadmorską plażą
Smażoną fladrą i po irlandzku wzmocnioną kawą
Dziś emigranci to nieświeża kasta
Jeżdżą z ambicjami z miasta do miasta
Zabierają ze sobą pożółkłe liście
Żeby patrzeć na nie w chwilach wzruszeń
A ten zapach, co był dla nich muzą
Gdzieś zginie w obcym kostiumie

Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią
Na spotkaniach tajnych w podziemiach, w korzeniach ciszy
Dotykają nas odważnie, niekrępująco grzeszą
Reglamentują marihuanę, reglamentują tytoń
Tak jak kiedyś ty, a teraz oni
Ruszą nasi przyjaciele, może tylko znajomi
Szukać idei, która coś zmieni
Pełni wiary, że los ich się odmieni
Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią
Kiedy prasują bluzki malowane świecą
Skradzioną w imię zakładu, o przekonanie, dla zasady
Jesienią, porą emigrantów, dziewczęta pachną najładniej
Tak jak kiedyś ty, a teraz oni
Ruszą nasi przyjaciele, może tylko znajomi
Szukać idei, która coś zmieni
Pełni wiary, że los ich się odmieni

Zostawię wam wszystkim światło przed domem
Zawsze, cokolwiek kiedykolwiek zrobicie
Nieswoje kreacje, kobiety kolorowe
Czy nie lepiej tutaj być
Czy nie lepiej tutaj być

rrmi
11-01-2006, 03:35
Genesis


The musical box Katarynka

Play
me Old King Cole
That I may join with you
All your hearts now seem so far from me
It hardly seems to matter now

And the nurse will tell you lies
Of a kingdom beyond the skies
But I am lost within this half-world
It hardly seems to matter now

Play me my song
Here it comes again
Play me my song
Here it comes again

Just a little bit
Just a little bit more time
Time left to live out my life

Play me my song
Here it comes again
Play me my song
Here it comes again

Old King Cole was a merry old soul
And a merry old soul was he
So he called for his pipe
And he called for his bowl
And he called for his fiddlers three

The clock, tick tock
On the mantelpiece
And I want
And I feel
And I know
And I touch
The wall

She's a lady, she's got time
Brush back your hair
And let me get to know your face

She is a lady, she is mine
Brush back your hair
And let me get to know your flesh

I've been waiting here for so long
And all the time that passed me by
It doesn't seem to matter now

You stand there with your fixed expression
Casting doubt on all I have to say
Why don't you touch me, touch me
Why don't you touch me, touch me
Touch me now, now, now, now, now
Now, now, now, now, now
Now, now, now, now, now
Now, now, now, now, now ...

:P :P :P

rrmi
16-01-2006, 02:41
King Crimson


The court of the Crimson King



The rusted chains of prison moons
are shattered by the sun
I walk a road, horizons change
the tournament’s begun
The purple piper plays his tune
the choir softly sing
Three lullabies in an ancient tongue
for the court of the crimson king

The keeper of the city keys
put shutters on the dreams
I wait outside the pilgrim’s door
with insufficient schemes
The black queen chants
the funeral march
The cracked brass bells will ring
to summon back the fire witch
to the court of the crimson king

The gardener plants an evergreen
whilst trampling on a flower
I chase the wind of a prism ship
to taste the sweet and sour
The pattern juggler lifts his hand
the orchestra begin
As slowly turns the grinding wheel
in the court of the crimson king.

On soft grey mornings widows cry
the wise men share a joke
I run to grasp divining signs
to satisfy the hoax
The yellow jester does not play
but gently pulls the strings
and smiles as the puppets dance
in the court of the crimson king

Maxtorka
12-02-2006, 02:38
Dziękuję Wam kochani za niezwykłą noc , którą przeżyłam czytając Wasze posty . A buziaki przeogromne dla rrmi , bo to Ona mnie tu przywiodła :D . Będę tu codziennie zaglądać z nadzieją na kolejny piękny i mądry tekst ( i fragment muzyczny ) .

Serdecznie pozdrawiam :) :)

rrmi
26-02-2006, 02:09
Pink Floyd

Your possible pasts



They flutter behind you your possible pasts,
Some bright-eyed and crazy, some frightened and lost.
A warning to anyone still in command

"Ranks! Fire!"
Of their possible future, to take care.
In derelict sidings the poppies entwine
With cattle trucks lying in wait for the next time.

Do you remember me? How we used to be?
Do you think we should be closer?

She stood in the doorway, the ghost of a smile
Haunting her face like a cheap hotel sign.
Her cold eyes imploring the men in their macs
For the gold in their bags or the knives in their backs.
Stepping up boldly one put out his hand.
He said, "I was just a child then, now I'm only a man."

Do you remember me? How we used to be?
Do you think we should be closer?

By the cold and religious we were taken in hand
Shown how to feel good and told to feel bad.
Tongue tied and terrified we learned how to pray
Now our feelings run deep and cold as the clay.
And strung out behind us the banners and flags
Of our possible pasts lie in tatters and rags.

Do you remember me? How we used to be?
Do you think we should be closer?




Wearing The Inside Out


From morning to night I stayed out of sight
Didn't recognise what I'd become
No more than alive I'd barely survive
In a word . . . overrun

Won't hear a sound
From my mouth
I've spent too long
On the inside out
My skin is cold
To the human touch
This bleeding heart's
Not beating much

I murmured a vow of silence and now
I don't even hear when I think aloud
Extinguished by light I turn on the night
Wear its darkness with an empty smile

I'm creeping back to life
My nervous system all away
I'm wearing the inside out

Look at him now
He's paler somehow
But he's coming around
He's starting to choke
It's been so long since he spoke
Well he can have the words right from my mouth

And with these words I can see
Clear through the clouds that covered me
Just give it time then speak my name
Now we can hear ourselves again

I'm holding out
For the day
When all the clouds
Have blown away
I'm with you now
Can speak your name
Now we can hear
Ourselves again

He's curled into the corner
But still the screen is flickering
With an endless stream of garbage to
. . . curse the place
In a sea of random images
The self-destructing animal
Waiting for the waves to break

He's standing on the threshold
Caught in fiery anger
And hurled into the furnace he'll
. . . curse the place
He's torn in all directions
And the screen is still flickering
Waiting for the flames to break



Coming Back To Life

:P

Where were you when I was burned and broken
While the days slipped by from my window watching
Where were you when I was hurt and I was helpless
Because the things you say and the things you do surround me
While you were hanging yourself on someone else's words
Dying to believe in what you heard
I was staring straight into the shining sun

Lost in thought and lost in time
While the seeds of life and the seeds of change were planted
Outside the rain fell dark and slow
While I pondered on this dangerous but irresistible pasttime
I took a heavenly ride through our silence
I knew the moment had arrived
For killing the past and coming back to life

I took a heavenly ride through our silence
I knew the waiting had begun
And headed straight . . . into the shining sun

Zochna
26-02-2006, 10:50
chodzi za mna , chodzi za mna od wczoraj. ...

Prince - Purple rain

I never meant 2 cause u any sorrow
I never meant 2 cause u any pain
I only wanted 2 one time see u laughing
I only wanted 2 see u laughing in the purple rain

Purple rain purple rain
Purple rain purple rain
Purple rain purple rain

I only wanted 2 see u bathing in the purple rain

I never wanted 2 be your weekend lover
I only wanted 2 be some kind of friend
Baby I could never steal u from another
It’s such a shame our friendship had 2 end

Purple rain purple rain
Purple rain purple rain
Purple rain purple rain

I only wanted 2 see u underneath the purple rain

Honey I know, I know, I know times are changing
It’s time we all reach out 4 something new
That means u 2
U say u want a leader
But u can’t seem 2 make up your mind
I think u better close it
And let me guide u 2 the purple rain

Purple rain purple rain
Purple rain purple rain

If you know what I’m singing about up here
C’mon raise your hand

Purple rain purple rain

I only want 2 see u, only want 2 see u
In the purple rain.

Maxtorka
26-02-2006, 17:35
Wishbone Ash - " Everybody needs a friend "

Trust in me , I'll try to do
Everything to help you that I can
Broken wings can heal and mend again
Don't be afraid to cry your tears out loud
Everybody needs to have a friend

It's only love that I can give
And give to you the only love I have
When I see you're so unhappy
It makes me want to try and understand
Everybody needs a helping hand

If everything should turn around
And it's me who feels so down and out
You could be the kind of company
To share a load and know how bad it feels
Everybody needs to have a friend

Nie pamiętam czy Piotr Kaczkowski puszczał tę płytę w MiniMaxie , pewnie tak ( ja zetknęłam się z nią w pięknych okolicznościach przyrody na zimowisku dopiero w roku 78 , a więc w kilka lat po jej wydaniu ) ale na pewno pisał o niej i o tym utworze Tomek Beksiński ze swojej krypty na łamach "Tylko Rock " .


www.krypta.whad.pl/html/artykuly_muzyczne/spopielony_kurzy_obojczyk.htm

rrmi
04-03-2006, 02:56
Yes


Owner of a lonely heart
Move yourself
You always live your life
Never thinking of the future
Prove yourself
You are the move you make
Take your chances win or loser

See yourself
You are the steps you take
You and you - and that's the only way

Shake shake yourself
You're every move you make
So the story goes

Owner of a lonely heart
Owner of a lonely heart
Much better than - a
Owner of a broken heart
Owner of a lonely heart

Say you don't want to chance it
You've been hurt so before

Watch it now
The eagle in the sky
How he dancin' one and only
You lose yourself
No not for pity's sake
There's no real reason to be lonely
Be yourself
Give your free will a chance
You've got to want to succeed

Owner of a lonely heart
Owner of a lonely heart
Much better than - a
Owner of a broken heart
Owner of a lonely heart

Owner of a lonely heart

After my own decision
They confused me so
My love said never question your will at all
In the end you've got to go
Look before you leap
And don't you hesitate at all - no no
Owner of a lonely heart

Owner of a lonely heart

Owner of a lonely heart
Owner of a lonely heart
Much better than - a
Owner of a broken heart
Owner of a lonely heart
(repeat)

Owner of a lonely heart

Sooner or later each conclusion
Will decide the lonely heart
It will excite it will delight
It will give a better start

Owner of a lonely heart

Owner of a lonely heart

Don't deceive your free will at all
Don't deceive your free will at all
Don't deceive your free will at all
Just receive it

Owner of a lonely heart







Jon and Vangelis


"Polonaise"


If you just take my sense of freedom
If you just take away my home
You can't ever hope to win me
This I'll tell you so sure

There is strength in the common people
For the people is all we really are
Young and old, the wisest and the lowly
Each indeed is 'Holy' in the 'Light of Love'

When the 'Word' comes
I will be waiting
Like a dove that shines he prays for peace
Some have waited what seems a lifetime
Some are waiting now to be released

For the moment we have this freedom
We will choose the way our hearts will move
All the people lost will find their way

Zochna
13-03-2006, 19:52
I've got you under my skin.
I've got you deep in the heart of me.
So deep in my heart that you're really a part of me.
I've got you under my skin.
I'd tried so not to give in.
I said to myself: this affair never will go so well.
But why should I try to resist when, baby, I know so well
I've got you under my skin?

I'd sacrifice anything come what might
For the sake of havin' you near
In spite of a warnin' voice that comes in the night
And repeats, repeats in my ear:
Don't you know, little fool, you never can win?
Use your mentality, wake up to reality.
But each time that I do just the thought of you
Makes me stop before I begin
'Cause I've got you under my skin.


I would sacrifice anything come what might
For the sake of havin' you near
In spite of the warning voice that comes in the night
And repeats - how it yells in my ear:
Don't you know, little fool, you never can win?
Why not use your mentality - step up, wake up to reality?
But each time I do just the thought of you
Makes me stop just before I begin
'Cause I've got you under my skin.
Yes, I've got you under my skin.

ponury63
10-04-2006, 09:57
dobrze znany sygnał (http://thelirium.net/trojka/track%2001.mp3)


Ta historia z piosenki wydarzyła się naprawdę...
Brenda Spencer była młodą dziewczyną, spokojną i bardzo nieśmiałą. Nie miała wielu przyjaciół. Pewnego poniedziałku podkradła ojcu pistolet i zaczęła strzelać do swoich kolegów, raniąc ośmiu z nich i zabijając dyrektora szkoły i dozorcę.
Kiedy policjanci spytali ją, dlaczego to zrobiła, odpowiedziała "Nie lubię poniedziałków".



http://www.bmxmusic.com/covers_and_pics/a-f/fineartofsurfacing.jpg


Boomtown Rats, LP The Fine Art of Surfacing, rok 1979.


"I don't like Mondays"
(Bob Geldof)

The silicon chip inside her head
Gets switched to overload.
And nobody's gonna go to school today,
She's going to make them stay at home.
And daddy doesn't understand it,
He always said she was as good as gold.
And he can see no reason
'Cos there are no reasons
What reason do you need to be shown?

Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
I want to shoot
The whole day down.

The telex machine is kept so clean
As it types to a waiting world.
And mother feels so shocked,
Father's world is rocked,
And their thoughts turn to
Their own little girl.
Sweet 16 ain't so peachy keen,
No, it ain't so neat to admit defeat.
They can see no reasons
'Cos there are no reasons
What reasons do you need oh oh oh oh

Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
I want to shoot
The whole day down, down, down
Shoot it all down

All the playing's stopped in the playground now
She wants to play with her toys a while.
And school's out early and soon we'll be learning
And the lesson today is how to die.
And then the bullhorn crackles,
And the captain crackles,
With the problems and the how's and why's.
And he can see no reasons
'Cos there are no reasons
What reason do you need to die, die, oh oh oh

Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
Tell me why?
I don't like Mondays.
I want to shoot
The whole day down.

And the silicon chip inside her head
Gets switched to overload
And nobody's gonna go to school today
She's gonna make them stay at home
And daddy doesn't understand it
He always said she was good as gold
And he can see no reasons
Cos there are no reasons
What reason do you need to be shown

Tell me why
I don't like Mondays
Tell me why
I don't like Mondays
Tell me why
I don't like, I don't like
I don't like Mondays
Tell me why
I don't like, I don't like
I don't like Mondays
Tell me why
I don't like Mondays
I want to shoot
The whole day down







"Nie lubię poniedziałków"


Krzemowa kostka wewnątrz jej głowy
Przełączyła się.. coś trzasło..
I nikt nie pójdzie dziś do szkoły
Przez nią zostaną dziś w domu
I jej ojciec nie rozumie tego
- zawsze powtarzał "moja ukochana córcia"
I nie pojmuje, czemu tak
Bo nie wiadomo, czemu tak
Jakie są powody, co chciała przekazać ?

Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Chcę tylko strzelać
Przez cały dzień


Maszyna teleksu czeka na wieści
I przekazuje zdumionemu światu
Jej matka roztrzęsiona
Ojcu świat się zawalił
Cały czas myślą
Że ich śliczna mała dziewczynka
Słodka szesnastka, żadna tam ostra laska
I oni - tacy porządni... jak tu przyznać się do klęski ?
I nie pojmują, czemu tak
Bo nie wiadomo, czemu tak
Jakie są powody, co chciała przekazać ?

Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Chcę tylko strzelać
Przez cały dzień
Cały długi dzień
Wystrzelać ich wszystkich...


Mamy przerwę w grze na szkolnym boisku
Ona chce się chwilkę pobawić swymi zabawkami
Zajęcia dzisiaj krótsze, lecz wkrótce tu wrócimy
A temat dzisiejszej lekcji to: "Jak umierać ?"
Megafon trzeszczy
Policjant się zmaga
Z problemami - co, jak i dlaczego...
I nie pojmuje, czemu tak
Bo nie wiadomo, czemu tak
Jaki masz powód, by umierać ?


Bo krzemowa kostka wewnątrz jej głowy
Przełączyła się.. coś trzasło..
I nikt nie pójdzie dziś do szkoły
Przez nią zostaną dziś w domu
I jej ojciec nie rozumie tego
- zawsze powtarzał "moja ukochana córcia"
I nie pojmuje, czemu tak
Bo nie wiadomo, czemu tak
Jakie są powody, co chciała przekazać ?


Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
Powiedz mi, dlaczego ?
"Nie lubię poniedziałków."
"Nie lubię, nie lubię, nie lubię !!!"
"Nie lubię poniedziałków."


Chcę tylko strzelać
Przez cały dzień



tekst polski - glOOmy




I don't like Mondays (http://www.80smusiclyrics.com/artists/boomtownrats.htm)

"I Don't Like Mondays" was inspired by a deadly shooting at a school (http://www.snopes.com/music/songs/mondays.asp)

The Boomtown Rats History by Arthur Levy (http://www.bobgeldof.info/Music/history.html)

pełny tekst (http://lyricsplayground.com/alpha/songs/i/idontlikemondays.shtml)

ponury63
05-05-2006, 02:47
http://www.musiq.pl/images/37/Pearl_Jam_Ten.jpg

Pearl Jam, LP Ten, rok 1991


"Jeremy"
(Vedder / Ament)

At home, drawing pictures of mountain tops
With him on top
Lemon yellow sun, arms raised in a V
And the dead lay in pools of maroon below
Daddy didn't give attention
Oh, to the fact that mommy didn't care
King Jeremy the wicked... oh, ruled his world...

Jeremy spoke in class today...
Jeremy spoke in class today...

Clearly I remember pickin' on the boy
Seemed a harmless little fuck
Ooh, but we unleashed a lion...
Gnashed his teeth and bit the recess lady's breast...
How can I forget?
And he hit me with a surprise left
My jaw left hurtin'... ooh, dropped wide open
Just like the day... oh, like the day I heard

Daddy didn't give affection, no...
And the boy was something that mommy wouldn't wear
King Jeremy the wicked... oh, ruled his world

Jeremy spoke in class today...
Jeremy spoke in class today...
Jeremy spoke in class today...

Try to forget this... try to forget this...
Try to erase this... try to erase this...
From the blackboard...

Jeremy spoke in class today...
Jeremy spoke in class today...
Jeremy spoke in, spoke in...
Jeremy spoke in, spoke in...
Jeremy spoke in class today...




"Jeremy"

W domu rysował górskie szczyty
Na których stał
Na tle żółtego słońca wznosił ręce
A poniżej martwi leżeli w kałużach krwi
Tata nie dbał o to
Że mama się nie przejmowała
Król Jeremy Okrutny rządził swoim światem

Jeremy przemówił dziś w klasie
Jeremy przemówił dziś w klasie

Dobrze pamiętam jak dokuczaliśmy mu
Wyglądał na słabowitego pi...sia
Lecz wyzwoliliśmy w nim lwa
Zazgrzytał zębami i ugryzł zapadniętą damską klatę
Jak mógłbym zapomnieć?
Walnął mnie znienacka z lewej
Szczęka mnie rozbolała i opadła z zaskoczenia
Jak tamtego dnia, gdy dowiedziałem się...
Tata nie dbał o to
Że był jak łach, którego mama by nie założyła
Król Jeremy Okrutny rządził swoim światem

Jeremy przemówił dziś w klasie
Spróbuj zapomnieć
Spróbuj to zmazać
Jak kredę z tablicy


tłumaczenie ze strony www.pearljam.vis.pl

www.pearljam.com

www.pearljam.fan.pl


inne tłumaczenie (http://tlumaczenia.emuzyka.pl/tlumaczenie/1019.html)

fragment utworu (http://www.merlin.com.pl/MP3/39/42/4688849-U06.mp3)

ponury63
10-05-2006, 01:25
...jako trzeci i - w moim zamierzeniu - ostatni z trylogii utworów, opisujących coś, co za późno zrozumiano... "Ticking" Eltona Johna...
mam gdzieś na kasecie nagrane tłumaczenie Piotra Kaczkowskiego, kiedyś znajdę i wkleję tutaj...



http://www.musiq.pl/images/39/Elton_John_Caribou.jpg



Elton John, LP Caribou, rok 1974


"Ticking"
(Elton John, Bernie Taupin)

"An extremely quiet child" they called you in your school report
"He's always taken interest in the subjects that he's taught"
So what was it that brought the squad car screaming up your drive
To notify your parents of the manner in which you died

At St. Patricks every Sunday, Father Fletcher heard your sins
"Oh, he's unconcerned with competition he never cares to win"
But blood stained a young hand that never held a gun
And his parents never thought of him as their troubled son

"Now you'll never get to heaven" mama said
Remember mama said
Ticking, ticking
"Grow up straight and true blue
Run along to bed"
Hear it, hear it, ticking, ticking

They had you holed up in a downtown bar screaming for a priest
Some gook said "His brain's just snapped" then someone called the police
You'd knifed a negro waiter who had tried to calm you down
Oh you'd pulled a gun and told them all to lay still on the ground

Promising to hurt no one, providing they were still
A young man tried to make a break, with tear-filled eyes you killed
That gun butt felt so smooth and warm cradled in your palm
Oh your childhood cried out in your head "they mean to do you harm"

"Don't ever ride on the devil's knee" mama said
Remember mama said
Ticking, ticking
"Pay your penance well, my child
Fear where angels tread"
Hear it, hear it, ticking, ticking

Within an hour the news had reached the media machine
A male caucasian with a gun had gone berserk in Queens
The area had been sealed off, the kids sent home from school
Fourteen people lying dead in a bar they called the Kicking Mule

Oh they pleaded to your sanity for the sake of those inside
"Throw out your gun, walk out slow just keep your hands held high"
But they pumped you full of rifle shells as you stepped out the door
Oh you danced in death like a marionette on the vengeance of the law

"You've slept too long in silence" mama said
Remember mama said
Ticking, ticking
"Crazy boy, you'll only wind up with strange notions in your head"
Hear it, hear it, ticking, ticking



fragment utworu (http://www.vivid.pl/mp3/102606/10260693_10.mp3)

marcinpszczyna
10-05-2006, 10:02
Ponury63 czy masz może gdzieś tłumaczenie (wstęp) Piotra KACZKOWSKIEGO piosenki "TIME" Pink Floyd.
Chodzi mi o audycje z przed lat kiedy Piotr prezentował całą płytę "The dark side of the moon".

ponury63
10-05-2006, 10:47
Nie, nie mam :D


Może zadaj pytanie na Forum Minimax (http://free4web.pl/3/?17394)

No i pochwal się, jakbyś się czegoś dowiedział :D

marcinpszczyna
10-05-2006, 10:51
Thanks :)

rrmi
20-05-2006, 15:14
To moze ja sie pochwale zdobycza z Forum MiniMaxa
Nie musze dodawac jakie to szczescie .
Zycze wielu wzruszen przy sluchaniu .
Osoby ze slabym sercem chyba nie powinny klikac na link :oops: :D
Wracaja piekne wspomnienia :P
http://cvs.ii.uni.wroc.pl/~bpo/pink_floyd_piotr_kaczkowski_dubbing.mp3



:P :P :P

marcinpszczyna
20-05-2006, 17:34
[/b] rrmi o to chodziło :D :D :D . Czy może masz linki do innych tłumaczeń P. Kaczkowskiego?

rrmi
20-05-2006, 17:58
Marcin nie mam :( :( :( .
Tego slucham juz 5 raz i jestem naprawde szczesliwa.
Dostalam to na gg rano .
Uklony dla Ponurego za linka do tego Forum.

Serce wali jak kiedys. :lol: :oops:
Tak wspominam sobie te nocne audycje .
Wiele bym dala za to , zeby miec tego wiecej .
Najlepiej jakby PK znow zaczal takie audycje robic .

The Final Cut jest jedna z moich ulubionych :P


PS .Mam swoj zeszycik , ale jest w Polsce jako jedna z wazniejszych pamiatek .
Kiedy tylko dorwe sie do Niego z wielka radoscia podziele sie tym z Wami :P

kofi
20-05-2006, 18:34
ze slabym sercem chyba nie powinny klikac na link :oops: :D
Wracaja piekne wspomnienia :P
http://cvs.ii.uni.wroc.pl/~bpo/pink_floyd_piotr_kaczkowski_dubbing.mp3



:P :P :P
O rrrrany, nie wiedziałam, że to takie wrażenie zrobi. Przecież ja nawet już tego nie słucham, a jednak...
Zeszycik też miałam... :wink:

rrmi
20-05-2006, 18:39
Robi wrazenie i to ogromne , bo wracaja wspomnienia :P :P :P

kofi
20-05-2006, 18:43
A pamiętasz, jak Tomek Beksiński tłumaczył "An American Prayer"? Morrisona. To dopiero ciarki chodziły...

marcinpszczyna
20-05-2006, 18:45
rrmi szkoda :cry: :cry:
Słucham już tego drugi raz - coś niesamowitego.
Niestety nie miałem mozliwości słuchać kiedyś audycji P. Kaczkowskiego ....... :cry: byłem za mały. Ale miałem na szpuli od ojca nagraną audycję gdzie Piotr Kaczkowski puszczał Dark Side Of The Moon właśnie z takimi wstępami. Byłem wtedy pod wrażeniem tłumaczenia do piosenki TIME. Niestety szpula gdzieś się zapodziała :cry: :cry:
PS.
rrmi przepraszam Cię - pomyliłem się co do płci - myslałem że jesteś facetem :wink: :wink:

rrmi
20-05-2006, 18:47
Kofi
Chyba jakos mi to umknelo :oops:
Pewnie gdybym posluchala ...
Nie mniej jestem wielce w PK "zakochana" , niezmiennie i nieslabnaco od lat .
Codziennie w wyobrazni slucham tamtych audycji i jakos taka wtedy dziwnie radosna jestem .
To chyba rodzaj nawiedzenia jest :D

ps .Jestem dziwczynka :D
Pamietam tamta audycje z Ciemna Strona Ksiezyca bardzo dokladnie.
Doskonala byla

kofi
20-05-2006, 18:52
A ja właśnie odwrotnie - rzadko wrcam do tego, co kiedyś słuchałam. Ale wtedy właśnie - wrażenie niesamowite. Lecą sobie ci Floydzi w tle :) Zaraz sobie dodam do ulubionych tę stronkę :)

rrmi
20-05-2006, 18:56
Kofi
Zupelnie inaczej mamy nastawione nasze nadajniki. :wink:
Powiem Ci , ze Pink Floyd slucham codziennie i codziennie robi na mnie podobne wrazenie.
Zupelnie tak samo jak lata temu wstecz.
Namawiam Cie na posluchanie plytki Division Bell .
Bedziesz pewnie zaskoczona bardzo milo. :P

marcinpszczyna
20-05-2006, 19:01
rrmi szkoda :cry: :cry: :cry:
robi duże wrażenie.
Niestety ja nie mogłem słuchać audycji P. Kaczkowskiego .... gdyż byłem wtedy jeszcze za mały :wink:
Ale gdzieś kiedyś znalazłem na szpuli nagraną audycję P. Kaczkowskiego gdzie puszczał The dark side of the moon z jego tłumaczeniami. Tam na mnie zrobiło niesamowite wrażenie tłumaczenie piosenki TIME.No niestety szpula się gdzieś zawieruszyła :cry:

No to ja też się dołożę:

Outside the Wall

All alone, or in twos
The ones who really love you
Walk up and down outside the wall
Some hand in hand
Some gathered together in bands
The bleeding hearts and artists
Make their stand
And when they've given you their all
Some stagger and fall, after all it's not easy
Banging your heart against some mad buggers Wall

Za Murem

Samotnie, lub parami
Ci, którzy naprawdę Cię kochają
Chodzą w tą i z powrotem za Murem
Ramię w ramię
Zbierają się w grupy
Krwawiące serca i artyści
Stawiają opór
Kiedy cali Ci się oddają
Zataczają się i upadają, gdyż nie jest takie proste
Walić sercem w ten pieprzony Mur.

marcinpszczyna
20-05-2006, 19:11
Sorki za powtórkę - ale myślałem że ten pierwszy post nie poszedł :oops:
Przepraszam Cię rrmi ale nie zorientowałem się że jesteś "dziewczynką" : :oops: :wink:
Rrmi Division Bell jest super ale ja wolę posłuchać Darkside - na Divisionie brakuje tekstów Watersa ale za to Gilmour daje popis na gitarce.

rrmi
20-05-2006, 19:26
Spoko Marcin , ja tam taka obrazalska nie jestem :D

Powiem Ci , ze ciesze sie bardzo slyszac , ze jestes mlody i sluchasz tego i Ci sie podoba .


:wink:

janrenovate
21-05-2006, 05:07
Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętnie słucha człowiek
Morskich opowieści.

Kto chce, to niechaj słucha,
Kto nie chce, niech nie słucha,
Jak balsam są dla ucha
Morskie opowieści.

Hej, ha! Kolejkę nalej!
Hej, ha! Kielichy wznieśmy!
To zrobi doskonale
Morskim opowieściom.

Kto chce, to niechaj wierzy,
Kto nie chce, niech nie wierzy,
Nam na tym nie zależy,
Więc wypijmy jeszcze.

Łajba to jest morski statek,
Sztorm to wiatr, co dmucha z gestem,
Cierpi kraj na niedostatek
Morskich opowieści.

Kto chce, to niechaj słucha...

Pływał raz marynarz, który
Żywił się wyłącznie pieprzem,
Sypał pieprz do konfitury
I do zupy mlecznej.

Hej, ha! Kolejkę nalej...

Był we "Lwowie" młodszy majtek,
Czort, Rasputin, bestia taka,
Że sam kręcił kabestanem
I to bez handszpaka.

Kto chce, to niechaj wierzy...

Jak spod Helu raz dmuchnęło,
Żagle zdarła moc nadludzka,
Patrzę - w koje mi przywiało
Nagą babkę z Pucka.

Kto chce, to niechaj słucha...

Niech drżą gitary struny,
Niech wiatr grzywacze pieści,
Gdy płyniemy pod banderą
Morskich opowieści.

Hej, ha! Kolejkę nalej...

Od Falklandu-śmy płynęli,
Doskonale brała ryba,
Mogłeś wędką wtedy złapać
Nawet wieloryba.

Kto chce, to niechaj wierzy...

Rudy Joe, kiedy popił,
Robił bardzo głupie miny,
Albo też skakał do wody i gonił rekiny.

Kto chce, to niechaj słucha...

I choć rekin twarda sztuka,
Ale Joe w wielkiej złości
Złapał gada za ogona
I mu łamał kości.

Hej, ha! Kolejkę nalej...

Może ktoś się będzie zżymał
Mówiąc, że to zdrożne wieści,
Ale to jest właśnie klimat
Morskich opowieści.

Hej, ha! Kolejkę nalej...

Pij bracie, pij na zdrowie,
Jutro ci się humor przyda,
Spirytus ci nie zaszkodzi,
Sztorm idzie - wyrzygasz.

Hej, ha! Kolejkę nalej...

Aggi
21-05-2006, 19:19
A pamiętasz, jak Tomek Beksiński tłumaczył "An American Prayer"? Morrisona. To dopiero ciarki chodziły...
wieczór z płytą kompaktową pr II PR :wink:

kurcze - nie zaglądałam tu od miesięcy, a teraz sobie przedawkowałam i ... muszę się w garść wziąć, bo się rozsypałam... dzięki 8)

marcinpszczyna
22-05-2006, 21:26
Jacek KACZMARSKI "Nasza klasa"

Co się stało z naszą klasą? Pyta Adam w Tel-Avivie
Ciężko sprostać takim czasom, ciężko w ogóle żyć uczciwie
Co się stało z naszą klasą? Wojtek w Szwecji w porno-klubie
Pisze: dobrze mi tu płacą za to, co i tak wszak lubię (x2)

Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie, bo tam mają perpektywy
Staszek w Stanach sobie radzi, Paweł do Paryża przywykł
Gośka z Przemkiem ledwie przędą - w maju będzie trzeci bachor
Próżno skarżą się urzędom, że też chcieliby na zachód

Za to Magda jest w Madrycie i wychodzi za Hiszpana
Maciek w grudniu stracił życie, gdy chodzili po mieszkaniach
Janusz, ten co zawiść budził, że go każda fala niesie
Jest chirurgiem - leczy ludzi, ale brat mu się powiesił

Marek siedzi za odmowę, bo nie strzelał do Michała
A ja piszę ich histrorię - i to już jest klasa cała
Jeszcze Filip - fizyk w Moskwie, dziś nagrody różne zbiera
Jeździ kiedy chce do Polski, był przyjęty przez premiera

Odnalazłem klasę całą na wygnaniu, w kraju, w grobie
Ale coś się pozmieniało: każdy sobie żywot skrobie
Odnalazłem całę klasę wyrośniętą i dojrzałą
Rozdrapałem młodość naszą, lecz za bardzo nie bolało

Już nie chłopcy, lecz mężczyźni. Już kobiety, nie dziewczyny
Młodość szybko się zabliźni, nie ma w tym niczyjej winy
Wszyscy są odpowiedzialni, wszyscy mają w życiu cele
Wszyscy w miarę są normalni, ale przecież to niewiele

Nie wiem sam, co mi się marzy, jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśród tych nieobcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci
Czemu wciąż przez ramię zerkam, choć nie woła nikt: Kolego!
Że ktoś ze mną zagra w berka, lub przynajmniej w chowanego

Własne pędy, własne liście zapuszczamy każdy sobie
I korzenie oczywiście na wygnaniu, w kraju, w grobie
W dół, na boki, wzwyż, ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo
Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo...
Jedno i to samo drzewo...

rrmi
22-05-2006, 21:37
A pamiętasz, jak Tomek Beksiński tłumaczył "An American Prayer"? Morrisona. To dopiero ciarki chodziły...
Pamietam , ze fajnie sie sluchalo "W Tonacji Trojki" w srody o 12.05 , a takze "MiniMax" w czwartki o 20.00 .
Te srody to fajne byly , nie wypadalo w szkole siedziec jak Tonacja byla :roll: 8)
To byly czasy :P ....

I ta noc kiedy bylo tlumaczenie Budowania Statkow Elvisa Costello :P
To tak do rana mozna wspominac 8)



NEWS STULECIA :P :P :P :P :P :P

Roger Waters (http://wiadomosci.wp.pl/kat,28354,wid,8280990,prasaWiadomosc.html?ticaid=1 1a8c)

Tylko ja sie nie wyrobie :( :( :(

marcinpszczyna
24-05-2006, 18:14
> Pink Floyd > "Hey you"

Hey you, out there in the cold
Getting lonely, getting old
Can you feel me?
Hey you, standing in the aisles
With itchy feet and fading smiles
Can you feel me?
Hey you, dont help them to bury the light
Don't give in without a fight.

Hey you, out there on your own
Sitting naked by the phone
Would you touch me?
Hey you, with you ear against the wall
Waiting for someone to call out
Would you touch me?
Hey you, would you help me to carry the stone?
Open your heart, I'm coming home.

But it was only fantasy.
The wall was too high,
As you can see.
No matter how he tried,
He could not break free.
And the worms ate into his brain.

Hey you, standing in the road
always doing what you're told,
Can you help me?
Hey you, out there beyond the wall,
Breaking bottles in the hall,
Can you help me?
Hey you, don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall.

Pink Floyd Hej, Ty

Hej Ty! Samotny, tam na zewnątrz, w zimnie
Starzejesz się. Czy czujesz, że jestem?
Hej Ty! Stoisz w przejściu
Ze swędzącymi stopami i gasnącym uśmiechem
Czy czujesz, że jestem?
Hej Ty! Nie pozwól im pogrzebać światła
Nie poddawaj się bez walki

Hej Ty! Tam na zewnątrz, samotny
Siedzisz nago przy telefonie
Czy chcesz mnie dotknąć?
Hej Ty! Z uchem przy Murze
Czekając na kogoś, kto by oddzwonił
Czy chcesz mnie dotknąć?

Hej Ty! Czy pomożesz mi przenieść ten kamień
Otwórz swe serce. Przybywam do domu.
Ale to było tylko złudzenie
Jak widzisz, Mur był zbyt wysoki
Nieważne, jak by próbował, nie będzie mógł się wydostać
A robaki zeżrą jego umysł

Hej Ty! Tam, na ulicy
Robisz to, co Ci kazali, czy możesz mi pomóc?
Hej Ty! Tam, poza Murem
Tłukący butelki w korytarzu! Czy możesz mi pomóc?
Hej Ty! Nie mów, że nie masz już w ogóle szans
Stoimy razem, rozdzieleni upadniemy.

PS. rrmi zobacz też to i inne nowsze newsy

news (http://www.musiq.pl/news.php?id=23632&id2=1)

Szkoda że mnie tam nie będzie :cry: :cry: :cry:

rrmi
25-05-2006, 02:23
To i ja jeszcze cos dorzuce

David Gilmour (http://muzyka.interia.pl/info/infid/752037)

Wrazenia opowiem :P :P

kofi
25-05-2006, 11:05
To i ja jeszcze cos dorzuce

David Gilmour (http://muzyka.interia.pl/info/infid/752037)

Wrazenia opowiem :P :P
Oooo, to bardzo ciekawe!
Mam nadzieję na jakąś transmisję.

kofi
25-05-2006, 11:07
marcinpszczyna miło mi czytać tu Jacka Kaczmarskiego. Uwielbiam. Jako poetę i jako muzyka.

marcinpszczyna
26-05-2006, 17:51
Kurcze tak chciałbym być wtedy w Gdańsku ale może będzie tak jak z Jarrem że telewizje pokaże cały koncert. Byłoby super.
Kofi Kaczmarskiego dopiero od niedawna zacząłem słuchać. Nie wiem dlaczego "wpadł mi w ucho". Mogę słuchac na okrągło.
Jeszczse pół roku temu nie wiedziałem że taki artysta istniał :oops:
Ale to chyba z racji wieku :wink:

Maxtorka
26-05-2006, 18:17
Kurcze tak chciałbym być wtedy w Gdańsku ale może będzie tak jak z Jarrem że telewizje pokaże cały koncert. Byłoby super.
Kofi Kaczmarskiego dopiero od niedawna zacząłem słuchać. Nie wiem dlaczego "wpadł mi w ucho". Mogę słuchac na okrągło.
Jeszczse pół roku temu nie wiedziałem że taki artysta istniał :oops:
Ale to chyba z racji wieku :wink:

Marcin a do której chodzisz klasy ? :wink: :wink: :wink: Żartuję oczywiście , mam nadzieję że sie nie obraziłeś :D
Wiesz , dobra muzyka porusza ludzi w każdym wieku :D
Ja mam to szczęście że osobiście przeżywałam te audycje o których pisała rrmi . Do dziś robią wrażenie a ten fragment z forum MiniMax jest ...... Pamiętam dobrze jak PK przedstawiał płytę Final Cut . Słuchałam jej w akademiku w sobotni wieczór z moim chłopakiem a obecnie mężem :) . Ech , to były czasy :) :oops:

A wieczór z płytą kompaktową też doskonale pamiętam . Tam po raz pierwszy zetknęłam się wykonawcami ze stajni 4AD , którym do dzisiaj jestem wierna . I tylko Tomka Beksińskiego juz nie ma :cry:

marcinpszczyna
26-05-2006, 19:08
Tak zazdroszę Ci Maxtorka że mogłaś słuchać tych audycji PK.
Tam mi się jakoś smutno zrobiło :cry: na myśl o tamtych czasach, że nie mogłem w tamtych czasach zyć, że już nigdy nie będzie takiej muzyki i takich artystów. Dzisiejsza muzyka nie dorasta im do pięt.

PINK FLOYD Eclipce - Zaćmienie

Wszystko czego dotykasz, wszystko co widzisz
Wszystko co smakujesz, wszystko co czujesz
Wszystko co kochasz, wszystko czego nienawidzisz
Wszystko czemu nie ufasz, wszystko co ratujesz
Wszystko co dajesz, wszystko co sprzedajesz
Wszystko co kupujesz, wypraszasz, pożyczasz i kradniesz
Wszystko co tworzysz, wszystko co niszczysz
Wszystko co robisz, wszystko co mówisz
Wszystko co jesz, każdy kogo spotykasz
Wszystko co lekceważysz, każdy z którym walczysz
Wszystko to jest teraz
Wszystko to przemija
Wszystko to nadejdzie
I wszystko to pod słońcem jest w tej pieśni, lecz słońce jest zaćmione przez księżyc.

NIE MA CIEMNEJ STRONY KSIĘŻYCA,
W RZECZYWISTOŚCI OBIE STRONY KSIĘŻYCA SĄ CIEMNE

marcinpszczyna
26-05-2006, 19:14
Uśmiechy do rozdania i łzy do wypłakania; przedmioty, które można brać w dłonie, dotykać, obmacywać, łudząc się ich posiadaniem; no i to co w zasięgu wzroku...
Oto życie, nasze życie w całym jego bogactwie.

Tak wiele obiecujemy sobie i światu, póki beztroska młodość pozwala nie zastanawiać się nad treścią i sensem istnienia. Tak wiele oczekujemy od życia...
A potem stajemy do wyścigu, do morderczych zawodów o liczne trofea. Albo wyciągamy ręce po te, których dosięgnąć nie będziemy w stanie.
A czas płynie, płynie nieubłaganie i kres coraz bliżej.
Ale my nie przyjmujemy myśli o śmierci do wiadomości.
Łudzimy się, że nas ominie, oszczędzi, że dla nas zrobi wyjątek.
Chociaż spostrzegamy, że każdy kolejny rok jest jakby krótszy niż poprzedni, że czasu coraz mniej.
Chociaż wiemy już, że nie zdążymy powiedzieć tego, co powiedzieć chcieliśmy.

Jak ochoczo zgłaszamy swój udział w grze - w walce o władzę, o panowanie nad innymi - która w obliczu wieczności nie ma przecież znaczenia.
Wdajemy się w rozgrywki polityków i spory ideologów - służymy bożkom a nie Bogom.

W końcu jednak gubimy się w tych potyczkach o błyskotki, namiastki i złudne zaszczyty.
Tracimy wiarę w sens wszelkich poczynań. Próbujemy jeszcze dostrzec jakiś punkt, do którego warto by zmierzać, ale mgła wokół gęstnieje.

Nie umiemy żyć. Poruszamy się po omacku, nie widząc celu, nie znając powołania.
Chociaż wszystko co pod Słońcem współistnieje w doskonałej harmonii, my - wpatrzeni w blade oblicze księżyca - nie jesteśmy nawet w stanie dostrzec Słońca.

Maxtorka
26-05-2006, 20:27
Oj Marcin , Marcin , coś czuję , że dziś będę miała wieczór z kamandą Pinka Fłojda . :D
Właśnie włączyłam Ciemną Stronę Księżyca , w kolejce jest Final Cut i moja ukochana Wish You Were Here :D .

A tą mp-3 ze strony MiniMax-u z tłumaczeniem PK będę zajeżdżać w aucie :D

marcinpszczyna
28-05-2006, 15:27
Oj ja też uwielbiam Wish You Were Here :lol: W pracy tej płyty mogę słuchać na okrągło i jakos się mi nie nudzi :D .
Pozdrawiam.

rrmi
10-06-2006, 03:04
Kto chce zdazyc ?
bilety i info (http://rozrywka.trojmiasto.pl/news.phtml?id_news=19691&strona=3#opinie)

I kto powiedzial , ze marzenia sie nie spelniaja :P :P

AnSi dzieki za linka
:P


ps. Zaloze sie , ze PK tez bedzie :D

ponury63
09-07-2006, 00:47
..dzisiaj lekcja w szkółce włoskiej, rok jakiś 1968


http://www.musiq.pl/images/9/Adriano_Celentano_Azzurro__Una_Carezza_in_un_Pugno _.jpg


Jeśli coś mi się kojarzy z włoską piosenką, to na pewno ten numer


Adriano Celentano

"Azzurro"

Cerco l'estate tutto l'anno e all'improvviso eccola qua.
Lei e partita per le spiagge e sono solo quassu in citta
sento fischiare sopra i tetti un aeroplano che se ne va.

Azzurro, il pomeriggio e troppo azzurro e lungo per me
mi accorgo di non avere piu risorse senza di te
e allora io quasi quasi prendo il treno e vengo, vengo a te.
Il treno dei desideri nei miei pensieri all'incontrario va.

Sembra quand'ero all'oratorio, con tanto sole, tanti anni fa.
Quelle domeniche da solo in un cortile, a passeggiar
ora mi annoio piu di allora, neanche un prete per chiacchierar.

Azzurro, il pomeriggio e troppo azzurro e lungo per me
mi accorgo di non avere piu risorse senza di te
e allora io quasi quasi prendo il treno e vengo, vengo a te.
Il treno dei desideri nei miei pensieri all'incontrario va.

Cerco un po d'Africa in giardino, tra l'oleandro e il baobab
come facevo da bambino, ma qui c'e gente, non si puo piu.
Stanno innaffiando le tue rose, non c'e il leone, chissa dov'e.

Azzurro, il pomeriggio e troppo azzurro e lungo per me
mi accorgo di non avere piu risorse senza di te
e allora io quasi quasi prendo il treno e vengo, vengo a te.
Il treno dei desideri nei miei pensieri all'incontrario va.



nowa jakość w "Kąciku" - to samo widzisz, to samo słyszysz* :P
w oryginale można obejrzeć to TUTAJ (http://www.youtube.com/watch?v=h7FkX7AZhpg) oraz TUTAJ (http://www.youtube.com/watch?v=Bxb2QxgtSdM)

[ten cudnie zachrypnięty fragment w trzeciej zwrotce jest nie do podrobienia :D]


a TUTAJ (http://www.youtube.com/watch?v=nzlEi8dOVog) w wykonaniu jajcarzy ze Squadra Azzurra :D

a na końcu to chyba coach Lippi strzela gola ;)


* czasem, przy słabej przepustowości łącza piosenki nie da się słuchać, dźwięk przerywa; wtedy warto wyłączyć głośniki, dać jej "przelecieć" od początku do końca, a drugie odtworzenie powinno być już bez przerw



...i jeszcze, ku pamięci wiecznej, radość Gianluigi Buffona po wyrąbaniu Germańców dwa do jajca :lol:

http://img147.imageshack.us/img147/4899/ciao7vc.jpg

rrmi
16-07-2006, 15:28
Coming Back To Life


PINK FLOYD

Where were you when I was burned and broken
While the days slipped by from my window watching
Where were you when I was hurt and helpless
Because the things you say and the things you do surround me
While you were hanging yourself on someone else's words
Dying to believe in what you heard
I was staring straight into the shining sun

Lost in thought and lost in time
While the seeds of lifeand the seeds of change were planted
Outside the rain fell dark and slow
While I pondered on this dangerous but irresistible pastime
I took a heavenly ride through our silence
I knew the moment had arrived
For killing the past and coming back to life

I took a heavenly ride through our silence
I knew the waiting had begun
And headed straight..into the shining sun





:P :P :P

marcinpszczyna
23-07-2006, 09:29
Powrót Do Życia

Pink Floyd

Gdzie byłaś, kiedy byłem wypalony i złamany,
Podczas gdy dni przesuwały się za moim oknem?
I gdzie byłaś, kiedy byłem zraniony i bezbronny?
Ponieważ rzeczy, które mówiłaś i robiłaś, otaczały mnie.
Podczas gdy ty opierałaś się na słowach kogoś innego,
Umierając za wiarę, w to, co słyszałaś,
Ja zapatrzyłem się prosto w promienie Słońca…

Zagubiony w rozmyślaniach i zagubiony w czasie
Podczas gdy ziarna życia i ziarna zmiany były siane.
Na zewnątrz deszcz, opadająca ciemność i opieszałość.
Chwilami rozmyślałem nad tym niebezpieczna i kuszącą rozrywką.
Odbyłem wspaniałą podróż poprzez nasze milczenie.
Wiedziałem, że nadejdzie moment,
By zabić przeszłość i powrócić do życia.

Odbyłem wspaniałą podróż poprzez nasze milczenie.
Wiedziałem, że czekanie już się zaczęło.
I kierowałem się prosto w promienie Słońca...

marcinpszczyna
23-07-2006, 09:32
Pink Floyd

Keep talking

For millions of years mankind lived just like the animals
Then something happened which unleashed the power of our imagination
We learned to talk

There's a silence surrounding me
I can't seem to think straight
I'll sit in the corner
No one can bother me
I think I should speak now
I can't seem to speak now
My words won't come out right
I feel like I'm drowning
I'm feeling weak now
But I can't show my weakness
I sometimes wonder
Where do we go from here

It doesn't have to be like this
All we need to do is make sure we keep talking

Why won't you talk to me
You never talk to me
What are you thinking
What are you feeling
Why won't you talk to me
You never talk to me
What are you thinking
Where do we go from here

It doesn't have to be like this
All we need to do is make sure we keep talking

Why won't you talk to me
You never talk to me
What are you thinking
What are you feeling
Why won't you talk to me
You never talk to me
What are you thinking
What are you feeling

I feel like I'm drowning
You know I can't breathe now
We're going nowhere
We're going nowhere

tola
05-08-2006, 00:01
25 - lecie PERFECTU

Grzegorzu M.....dziękuję za dzisiejszy koncert...
mnóstwo wspomnień, mnóstwo wzruszeń...

NIEPOKONANI

Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać

Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej złości łykając żal
Dać się powalić
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc że
Los inny nam pisany jest

Płyniemy przez wielki Babilon
Dopóki miłość nie złowi nas
W korowodzie zmysłów możemy trwać
niepokonani
Nim się ogień w nas wypali
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, ktorej nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas





... chcemy być sobą
chcemy być sobą wreszcie...
chcemy być sobą, chcemy być sobą jeszcze...


http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/68/Grzegorz_Markowski1.JPG/300px-Grzegorz_Markowski1.JPG

jamles
05-08-2006, 00:56
25 - lecie PERFECTU

Grzegorzu M.....dziękuję za dzisiejszy koncert...
mnóstwo wspomnień, mnóstwo wzruszeń...


też oglądałem
Oldboy Leszek

Maxtorka
20-08-2006, 20:46
Od 21-szej jak co tydzień MiniMax ale dziś niezwykły , bo wykonawca jest tylko jeden - David Gilmour :D
Piotr Kaczkowski przedstawia 20 najlepszych jego i zespołu Pink Floyd utworów ( według radiosłuchaczy )

Właśnie leci Time :D

Miły wieczór :D

ponury63
23-08-2006, 20:46
PINK FLOYD - "THE WALL"


DZIŚ, TVP 1, godz. 23.00


http://www.film.org.pl/images2/wall/logo_dolne3.jpg http://www.film.org.pl/images2/wall/logo_dolne4.jpg



o filmie: link 1 (http://www.film.org.pl/prace/the_wall.html) + link 2 (http://www.filmywjedynce.tvp.pl/?id=filmy&action=film&filmid=328)

Aggi
04-09-2006, 12:55
Bardzo cicho i boleśnie,
jest nad ranem.
Dzwonią dzwony, świt pochyla
się w pokorze.
Odpuść grzechy szarlatanom,
Panie Boże,
wszak Ty jesteś takim samym
szarlatanem.

anSi
05-09-2006, 12:16
Bardzo cicho i boleśnie,
jest nad ranem.
Dzwonią dzwony, świt pochyla
się w pokorze.
Odpuść grzechy szarlatanom,
Panie Boże,
wszak Ty jesteś takim samym
szarlatanem.

Aggi ale..."...Szarlatanów nikt nie kocha, zawsze sami. ..." (K.I.Gałczyński) :)

Aggi
05-09-2006, 12:50
Aggi ale..."...Szarlatanów nikt nie kocha, zawsze sami. ..." (K.I.Gałczyński) :)
może to i lepiej ? :wink:

ponury63
10-09-2006, 14:17
http://img168.imageshack.us/img168/5992/comacoverwq5.jpg



C O M A


"Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków"
[sł. Piotr Rogucki, muz. Coma]


Nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień
blaszany huk próbuje dostać się przez szyby, w miękki sen
na ulicy wrzeszczą psy, herbata wzniosła krzyk u sąsiada
ani jedna droga nie prowadzi mnie z powrotem w noc...

I niby wszystko jest tak jak powinno być
za chwilę zbudzi mnie szary świt
Tylko dlaczego ja z takim nieludzkim strachem nie potrafię...

Trudno to zrozumieć, lecz nic nie daje siły, by żyć
jakaś misterna część w konstrukcji zdarzeń pękła
Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam
jestem jednym z tych cholernych drani i świń...


Szeroka droga - nie była moja...
Jasna siła - utracona...


Dopiero teraz wiem, jak nisko upada
kto nie wypełnił swego czasu w pokorze
Oto dlaczego tak się obawiam, że za minutę
trzeba będzie wstawać i żyć...


Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków
niepożądane myśli, klęska wiary, fale strachu
z nieodwracalnym skutkiem burzą trwały senny azyl
i oto trzeba będzie dumnym krokiem iść bez twarzy
w noc,
w kolejny dzień...




fragment (http://www.merlin.com.pl/MP3/13/24/82876852982-U02.mp3)

tola
20-09-2006, 22:22
Dla Aldio - Joanny

REPUBLIKA

Dar dla Pana B.

A jednak Anioł Stróż
nas nie opuścił - TAK
choć miesiąc albo dwa
chodził jak struty NAM
a Pana Boga kciuk
nadal do góry TRWA

a jednak Diabeł sam
duszy nie zajął NAM
choć jak komornik chciał
serce twe wydrzeć - cham

jedyne złoto co
dziś nam zostało to

serce twoje złote
serce twoje złote
jak miód

serce twoje złote
serce twoje złote
jak miód

wiec prezent ten
taki nierdzewny CHCE
ze stopu naszych serc
wysłać do Pana B.
i tak zostanie nam
złota na zloty WIEK

Serce twoje złote
serce twoje złote
jak miód
serce twoje złote
serce twoje złote
jak miód...

ponury63
22-10-2006, 23:59
...po wielu latach znów mi gra ten utwór...
...jeden z absolutnie najważniejszych, jakie słyszałem w życiu...
...tekst... właściwie nieistotny.... choć powtarzany po trzykroć....
...i jak klamrą spina całość, gdy na końcu Doug Ingle jakby budzi się, wraz ze słuchaczem, z głębokiego letargu..
..zresztą... fama głosi, że całość, wraz z dziwaczną frazą tytułu, powstała pod wpływem.....
...tekst nie tak ważny jak sposób jego wykrzyczenia.....
...już nie inne zdania są ważne,
już nie tylko to, co pomiędzy,
już nie tylko to, co pośrodku....
...ważny jest ten narkotyczny rytm i obłędny, zakręcony riff.....
.....jakiś taki ucieczkowy przed-nie-wiadomo-czym klimat, odlot, pędzący pociąg....
...odjazdowe organy Hammonda, 3-minutowe, rewelacyjne, epokowe solo na perkusji, płaczliwa, skomląca, to znów wyjąca jak jedna wielka skarga gitara, nerwowy puls basu........
...lektura obowiązkowa...



http://img71.imageshack.us/img71/4369/vidakz1.jpg



Iron Butterfly, LP In-A-Gadda-Da-Vida, rok 1968

strona druga, utwór jedyny [17 minut]


"In-a-gadda-da-vida" *
(Ingle)

In-a-gadda-da-vida, honey,
Don't you know that I'm lovin' you ?
In-a-gadda-da-vida, baby,
Don't you know that I'll always be true ?
Oh, won't you come with me
And take my hand ?
Oh, won't you come with me
And walk this land ?

Please take my hand !



* "In the Garden of Eden"


www.ironbutterfly.com

http://en.wikipedia.org/wiki/In-A-Gadda-Da-Vida

tola
05-11-2006, 15:47
Listopad to miesiąc, który jak żaden inny skłania do refleksji, pobudza pamięć, przywołuje wspomnienia, te muzyczne również.
Dziś piękne wspomnieniowe wydanie" Szansy na sukces".
Osoby, nie do zastąpienia, wciąż obecne wśród nas, kształtujące przez lata nasze gusta muzyczne...

Marek Niedźwiecki
Wojciech Mann
Krzysztof Szewczyk
Paweł Sztompke

przypomnieli nam o nieżyjących, ale na trwałe wpisanych w naszą pamięć Polskich Artystach...

z przyjemnością i wzruszeniem posłuchałam kolejny raz

Ludmiły Jakubczak
Krzysztofa Klenczona
Miry Kubasińskiej
Marka Grechuty
Heleny Majdaniec
Łucji Prus

jak również młodych wykonawców...kolejne pokolenie, które śpiewa....
"Gdy mi Ciebie zabraknie", "W co mam wierzyć", "Nie pytaj o Polskę", czy "Jej portret"....przepięknie zaśpiewany przez Kasię Cerekwicką.

Przypomnę BIAŁY KRZYŻ Czerwonych Gitar
zapalając listopadowy znicz Tym Wszystkim, z bezimiennych grobów....


Gdy zapłonął nagle świat,
Bezdrożami szli
Przez śpiący las.
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni
Odmierzał czas.

Gdzieś pozostał ognisk dym,
Dróg przebytych kurz,
Cień siwej mgły ...
Tylko w polu biały krzyż
Nie pamięta już,
Kto pod nim śpi ...
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma.
Żegnał ich wieczorny mrok,
Gdy ruszali w bój,
Gdy cichła pieśń.
Szli, by walczyć o twój dom
Wśród zielonych pól -
O nowy dzień.
Jak myśl sprzed lat,
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś
Pamięć o tych, których nie ma.
Bo nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg,
Gdy kwitły bzy.
W szczerym polu biały krzyż
Nie pamięta już,
Kto pod nim śpi ...

ponury63
06-11-2006, 08:54
..ja również oglądałem ten program...
...trzeba przyznać, że młodzi artyści stanęli na wysokości zadania... choć w moim przypadku pierwsza zasłyszana interpretacja zapada zawsze najgłębiej w pamięci..
..wiele wspomnień, wiele wzruszeń....

..o poniższym utworze Wojciech Mann powiedział, że jest jednym z najważniejszych w polskiej muzyce rockowej... coś jak Stairway to heaven Led Zeppelin... i miał rację......
....w wersji studyjnej dziesięciominutowy... z niespotykanym ówcześnie w muzyce rozrywkowej, festiwalowej (Opole, rok 1971, nagroda główna) tekstem oraz popisem wirtuozerii solistów....



"Korowód"
(muzyka Marek Grechuta, słowa Leszek Aleksander Moczulski)

Kto pierwszy szedł przed siebie ? Kto pierwszy cel wyznaczył ?
Kto pierwszy w nas rozpoznał ? Kto wrogów ? Kto przyjaciół ?
Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic ?
A kto nie umiał zasnąć, nim nie wymyślił granic ?

Kto pierwszy w noc bezsenną wymyślił wielką armię ?
Kto został bohaterem ? Kto żył i umarł marnie ?
Kto pierwszy został panem ? Kto pierwszy został sługą ?
Kto musiał wstawać wcześnie, a kto mógł spać za długo ?

Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie
Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

Kto pierwszy szedł przed siebie ? Kto pierwszy cel wyznaczył ?
Kto pierwszy w nas rozpoznał ? Kto wrogów ? Kto przyjaciół ?
Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic ?
A kto nie umiał zasnąć, nim nie wymyślił granic ?

Kto pierwszy był fakirem ? Kto pierwszy astrologiem ?
Kto pierwszy został królem, a kto chciał zostać bogiem ?
Kto z gwiazdozbioru Vega patrząc na ziemię zgadnie
Kto pierwszy był człowiekiem ? Kto będzie nim ostatni ?

Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie
Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

_bogus_
31-01-2007, 12:07
A pamiętasz, jak Tomek Beksiński tłumaczył "An American Prayer"? Morrisona. To dopiero ciarki chodziły...
Znalazłem taką stronkę: http://www.tbmp3.prv.pl/ z nagranymi przez sluchaczy audycjami Beksińskiego

Maxtorka
03-02-2007, 14:33
A pamiętasz, jak Tomek Beksiński tłumaczył "An American Prayer"? Morrisona. To dopiero ciarki chodziły...
Znalazłem taką stronkę: http://www.tbmp3.prv.pl/ z nagranymi przez sluchaczy audycjami Beksińskiego

Tyle dobra do przesłuchania :D
Tyle wspomnień :D
Dzięki Ci dobry człowieku :D

rrmi
12-02-2007, 21:03
Znalazłem taką stronkę: http://www.tbmp3.prv.pl/ z nagranymi przez sluchaczy audycjami Beksińskiego
wow
A jak juz taki dobry jestes w szukania to moze audycje nocne Kaczkowskiego znajdziesz ?
Postaraj sie :P :P

Noc_Iguany
21-04-2007, 22:15
Dziękuję za ten wątek, choć nie wiem, czy jest jeszcze aktywny. Ja, choć w to mi trudno uwierzyć, dobiegam czterdziestki, więc te czarowne noce sobotnie doskonale pamiętam. Też miałam - i chyba nadal gdzieś mam - taki zeszyt; szkoda, że kasety nie przetrwały 25 lat. Prawie ćwierć wieku, a ta muzyka nadal jest we mnie. I słowo również, tak tłumaczenia piosenek jak i wiersze, które czytał Guru naszego pokolenia. Nigdy chyba nie przeczytałam tyle, co będąc w liceum i na studiach - poszukując w księgarniach i uniwersyteckiej bibliotece poetów i pisarzy, których wspominał Piotr. Teksty Floydów, Yes, Genesis czy Elvisa Costello znam na pamięć. To wszystko naładowało mi akumulatory na resztę życia, nie tylko w sensie zawodowym - uczę angielskiego od 15 lat - ale i ukształtowało mnie jako człowieka. Zresztą myślę, że nie piszę tu nic oryginalnego, pod moimi słowami podpisać mogłoby się podpisać wielu.
Teraz chyba nie ma już takiego radia, takiego ciśnienia, takich emocji. Zamiast nagrywać płyty z radia na monofoniczny kaseciak można iść do wielkiego sklepu albo posłuchać czegoś w internecie. Istnieją setki radiostacji z komputerową playlistą i prezenterami, którzy nie potrafią często zbudować zdania podrzędnie złożonego. Czy za dwadzieścia lat dzisiejsze nastolatki będą wspominać jak to odmawiali wyjazdu na wakacje, żeby nie przegapić ulubionej audycji (jak ja) albo notorycznie urywali się z lekcji na wagary we środy o 12, aby posłuchać "W tonacji Trójki", jak moja koleżanka - a kiedyś za wyjście na wagary groziły nie lada konsekwencje... Część mojego pokolenia i tak nie wie, o czym mówię, słuchali wtedy "Modern Talking" i innych takich. A ja dziś, po latach, wyszukuję z radością - albo nie udaje mi się odnaleźć nagrań takich artystów jak choćby "The The". Eddie Jobson,Chaz Jankel, Robert Wyatt, UK, muzycy zaklęci w alfabecie greckim...

Pamiętacie? Zaczynało się od fragmentu:
The Doors, "Awake Ghost Song"

Is everybody in?
Is everybody in?
Is everybody in?
The ceremony is about to begin.

a kończyło się na:
Jethro Tull, "Cheerio"

Along the coast road, by the headland
the early lights of winter glow.
I'll pour a cup to you my darling.
Raise it up --- say Cheerio.

rrmi
26-04-2007, 19:37
noc 24/25 .11. 1984

"czas na mnie wkrotce
przepraszam , ze tyle czasu zabralem,
chce przedluzac te minuty w nieskonczonosc
nie bede sie egnal,
moze tylko wprosze sie na przyszlosc.
Chcialbym tylko aby ktos zagral mi na dobranoc
Tak pieknie jak grano kiedys"

'Piec kropel rosy,
Piec platkow rozy
Posluchaj jak mi szybko bije Twoje serce"

ponury63
10-08-2007, 23:45
http://www.venco.com.pl/~wproj/encyklo/img/bijelodugme02.jpg

Bijelo Dugme, LP Sta bi dao da si na mom mjestu, rok 1975, Jugoton


"Tako ti je mala moja kad ljubi Bosanac"
[Goran Bregovic]

Jesi mala ljubila do sada ?
Jesi, jesi, al Bosanca nisi...

Lijepo ću se dotjerati, očesljati, popeglati
Mirisaću kao ruža
Voljet ćeš me ti, to znam.

Kupiću ti naručnice, od bisera ogrlice
I kolače i bombone
Za poljubac sve ću da ti dam.

I na kraju, kad ti kažem volim te
Ne vjeruj mi, lažem te
Tako ti je mala moja, kad ljubi Bosanac.

Obečaću, prevariću, poletiću, poludiću
Ljubiću te, neću stati
Dok ne kažeš glasno, ti si moj.

Opiću se, nek' ću se, s jaranima potuću se
Zbog tebe ću glavu gubit
Al' ću biti tvoj, biću tvoj.

I na kraju, kad ti kažem volim te
Ne vjeruj mi, lažem te
Tako ti je mala moja, kad ljubi Bosanac.



"Tak to jest, moja mała, kiedy całuje Bośniak"

Całowałaś, mała, dotąd
Całowałaś, ale nie Bośniaka

Ładnie się uczeszę, wypucuję, odprasuję,
Będę pachniał jak róża, polubisz mnie - to wiem.
Kupię ci buciki, naszyjniki z pereł
I ciasteczka i cukierki, za pocałunki wszystko ci dam.
A na koniec, jak ci powiem 'Kocham cię',
Nie wierz mi, okłamię cię.
Tak to jest, moja mała, kiedy całuje Bośniak.

Przyrzeknę, oszukam, przylecę, zwariuję,
Całował cię będę bezustannie,
Dopóki nie krzykniesz - 'Jesteś mój !'
Upiję się, wystroję, pobiję się o ciebie,
Dla ciebie stracę głowę i będę twój !
I na koniec, jak ci powiem 'Kocham cię',
Nie wierz mi, okłamię cię.
Tak to jest, moja mała, kiedy całuje Bośniak.


tłumaczenie - Grzegorz Brzozowicz
książka "Goran Bregovic. Szczęściarz z Sarajewa", strona 17 (http://www.mareno.pl/prod/MIDN/83-904230-6-X)


>>> fragment (http://www.venco.com.pl/~marcin/samples/Bijelo.Dugme-Tako_Ti_Je_Mala_Moja_Kad_Ljubi_Bosanac.mp3)

reszta >>> tutaj (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1964028#1964028) ;)

malkolm
18-09-2007, 11:21
Tak przy remoncie znalazłem skrzętnie kiedyś notowane z uchem przy głośniku:

Co to za miłość
nieduża
boi się słów, nie zna gestów
co noc budzi ze snu
przestraszona blednie
krzyczy przerażeniem

Miała być delikatna i krucha
a jest nieufna i tchórzliwa
jak długo będzie trwać?
już minęło parę lat
dlaczego tak, dlaczego nie
ile jeszcze pytań, ile niepokoju

Co to za miłość
nieprawdziwa, niemożliwa
wymarzona, wyśniona
taka się spełniła

Bo Ty, bo ja, bo ludzie
zawsze to samo
moja wina, Twoja wina
i tylko łza
że nie przystoi - a niech tam

ponury63
30-09-2007, 23:52
http://images26.fotosik.pl/105/f26d198735667fb2.jpg


Queen, LP "Jazz", rok 1978

"Leaving Home Ain't Easy"

I take a step outside
And I breath the air
And I slam the door
And I'm on my way
I won't lay no blame
I won't call you names
'Cause I've made my break
And I won't look back
I've turned my back
On those endless games

I'm all through with ties
I'm all tired of tears
I'm a happy man
Don't it look that way
Shakin' dust from my shoes
There's a road ahead
And there's no way back home (no way back home)
Oh, but I have to say

Leavin' home ain't easy
Oh, I never thought it would be easy
Leavin' on your own
Oh, is the main thing calling me back ?
Leavin' home ain't easy
On the one you're leavin' home

Stay, my love
My love, please stay
Stay, my love
What's wrong, my love ?
What's right, my love ?

Oh leavin' home ain't easy
I thought how could I think of leavin'
Leavin' on your own
Still tryin' to persuade me that
Leavin' home ain't necessarily the only way
Leavin' home ain't easy
But may be the only way



"Niełatwo Jest Opuszczać Dom"

Wychodzę
Głęboko wciągam powietrze
Zatrzaskuję drzwi
I rozpoczynam nowe życie
Nie będę nikogo obwiniać
Nie będę wymawiać waszych imion
Bo postanowiłem od tego uciec
I już nigdy nie powracać
Nie chcę już dłużej patrzeć
Na te niekończące się gry

Zerwałem wszystkie więzy
Już nie mam siły płakać
Jestem szczęśliwym człowiekiem
Czyżbym na takiego nie wyglądał ?
Strzepuję kurz z butów
Bo czeka mnie daleka droga
I nie mogę już wrócić do domu
Och, muszę jednak przyznać, że
Niełatwo jest opuszczać dom
Och, nigdy nie myślałem, że to będzie łatwe
Czy samotne życie
Będzie jedyną rzeczą, którą jeszcze raz poznam ?
Niełatwo jest opuszczać dom
Kiedy ktoś w nim pozostaje

Zostań moja miłości, proszę zostań
Już sama nie wiesz, moja miłości
Co jest złe a co dobre ?
Och, niełatwo jest opuszczać dom
Nie rozumiem jak mogłem pomyśleć o pozostawieniu
Pozostawieniu cię samej
Wciąż próbujesz przekonać mnie, że
Nie muszę opuszczać domu
Ja jednak wiem, że choć
Niełatwo jest go opuszczać
To jednak czasem jest to jedyne wyjście


tłumaczenie ze strony www.queen.vis.pl

ProStaś
23-02-2008, 21:26
O żesz Wy w mordę :P :wink: , trafiłem na stronę jak szukałem opinii na temat Dimplexów i wpisałem w wyszukiwarkę < duo heat>. Wyskoczył tekst przywołany przez rrmi, grupy Joy Division....

I nawet o T. Beksińskim jest....
Godzina późna, czas na taniec duchów....moja Lucretio, My Reflection

http://www.youtube.com/watch?v=IuezNswtRfo&feature=related

No i to:
http://pl.youtube.com/watch?v=BNMbuygEju8&feature=related

Pozdrawiam.

janrenovate
24-02-2008, 05:37
Oj Marcin , Marcin , coś czuję , że dziś będę miała wieczór z kamandą Pinka Fłojda . :D
Właśnie włączyłam Ciemną Stronę Księżyca , w kolejce jest Final Cut i moja ukochana Wish You Were Here :D .

A tą mp-3 ze strony MiniMax-u z tłumaczeniem PK będę zajeżdżać w aucie :D
Wish You were here to i moja favorita:))

Smok
12-03-2008, 22:50
cały czas nie mogę odżałować
a mieliśmy się spotkać...
...choć Józek mówił, że nie jest dobrze...
http://sharks.wrzuta.pl/audio/qUwW64UpnU/jan_kaczmarek__elita_-do_serca_przytul_psa

ponury63
25-03-2008, 13:47
Lennon/McCartney
"When I'm Sixty-Four" (Kiedy Będę Miał 64 lata)

Kiedy będę stary i zacznę tracić włosy,
Za wiele lat.
Czy będziesz ciągle wysyłać mi Walentynkę,
Urodzinowe życzenia, butelkę wina.
Gdy wyjdę na kwadrans,
Czy zamkniesz drzwi.
Czy będziesz mnie ciągle potrzebowała, czy będziesz mnie ciągle karmiła,
Kiedy będę miał 64 lata.

Ty też będziesz starsza,
I gdy powiesz słowo będę mógł zostać z tobą.

Mogę być pod ręką by naprawić korki,
Kiedy wysiądzie światło.
Możesz uszyć sweter przy kominku,
W niedzielę rano iść pojeździć,
Posprzątać w ogrodzie, zasadzić nasiona.
Kto mógłby prosić o więcej.
Czy będziesz mnie ciągle potrzebowała, czy będziesz mnie ciągle karmiła,
Kiedy będę miał 64 lata.

Każdego lata będziemy mogli wynająć dom na wyspie Wight,
Czy to za dużo kochanie.
Powinniśmy oszczędzać.
Nasze wnuki będą siadać na twych kolanach,
Vera, Chuck i Dave.

Wyślij mi kartkę, skrobnij kilka słów.
Pokazując punkty widzenia.
Sprecyzuj dokładnie co masz zamiar powiedzieć.
Twój szczerze ci oddany marnieje.
Daj mi swą odpowiedź wypełnioną w formie.
Moja na zawsze.
Czy będziesz mnie ciągle potrzebowała, czy będziesz mnie ciągle karmiła,
Kiedy będę miał 64 lata.


tłumaczenie : Marcin Guzik
ze strony www.thebeatles.art.pl/tlumaczenia/index.php?id=9


http://pl.youtube.com/watch?v=Xnj6NxU4WHo

ProStaś
25-03-2008, 15:13
Muskasz rozdygotanymi wargami jej kark
Serce bije zadając ból
Nagle zapada cisza, wiatr cichnie
Wszystko zamiera...
Chcesz nieśmiało objąć i przytulić...
Tafla jeziora czernieje, zaczyna wzbierać
Plusk...plusk...plusk....
Trwoga i przerażenie...
Bezwiednie łapiesz ją za rękę, ona odwzajemnia uścisk,
Już wiesz, ona też...
Nadszedł, GRENDEL, cuchnący stwór
Spojrzał swymi bladymi ślepiami na nich
Ruszył na nich, na żer...
I nagle....Poczuł to, zwierzę spojrzało na złączone dłonie, poczuł to...
I odszedł, odszedł .....


Podbiegunowe słońce żegna wrzosowisko,
Ustępując przed nadciągającym zmierzchem.
Po górach kołacze się echo dzwonów
Obwieszczających godzinę policyjną
I koniec codziennych obowiązków.
Ludzie kulą się w blasku świec,
Ufni w moc dębowych drzwi.
Panika wsiąka w podłogi splamione krwią,
Kiedy Grendel skrada się w mroku nocy.
A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi, szuka pożywienia.
Szykujcie więc pogrzebowe stosy.
Pieśni na cześć Stwórcy nie zdołają już ukoić
Trwogi malującej się w ludzkich oczach.
Drewniane posągi pogańskich bóstw
Ślepym wzrokiem spoglądają ponad oceanem.
Wzywają na pomoc morskie mgły ,
Błagają o wymarzonych zbawicieli.
Ludzie wiedzą, że ich godziny są policzone.
Kapłani chylą głowy,
Wstyd im bowiem spojrzeć w oczy drżącemu tłumowi,
Który wzdryga się na sam dźwięk imienia Grendel.

A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi,...
A Grendel właśnie opuszcza
Swój omszały dom
Nad zaśniedziałym bagniskiem I pełznie leśną ścieżka
Ku widocznemu w oddali pałacowi Hrothgara.
Wie, że zwycięstwo będzie pewne
Dzięki jego upiornemu urokowi.
Pazury spłyną krwią śmiertelnych,
Gdy tylko na niebo wzejdzie księżyc.
A Grendel właśnie opuszcza...
A on, idąc wzdłuż krawędzi Ziemi,...
Kroczy drogą wyściełaną atłasem.
Na rosie zostawia odciski swych pazurów.
Mieszkańcy mrocznych stron z błaganiem w oczach
Pokornie godzą się na jego przejście.
On - nieślubne dziecko Matki Natury.
Nawet Iiście i strumienie wystrzegają się go.
Obcy w obcym świecie
Szuka ulgi w snach.
Zatruty język Stwórcy kłamie i bluźni,
Paplając oszczercze i kpiące słowa.
Niewinność uwodzicielskiej królowej
Gorszy jego lodowate serce.
Psy zamierają zmrożone gadzim zaklęciem.
Woń siarki wolno spływa na dolinę.
Bohater oczekuje go niczym jagnię rzeźnickiego noża,
A rozgwieżdżone niebiosa obojętne są
Nawet na dziecięcy płacz.
Jęki są jego muzyką,
Błyskawica - jego przewodniczką.
On ciemność gwałci,
Śmierć mając za towarzysza.
Błagalne pieśni wydobywają się zza dębowych wałów.
Rozedrgane płomienie oświetlają upiorną scenę.
Ruszają wojowie,
Gotowi do walki z koszmarnym wrogiem.
Daremna jednak ich ofiara
I czują to w sercach.
Jeszcze się łudzą,
Choć jedną nogą są już w grobie.
Ten potwór . czyhający w progu
Nawet z najdzielniejszych nic nie robi sobie.
Zatem sądziliście, że jakie tam zasuwy i kłódki
Zdołają mnie powstrzymać?

Po tylu latach powinniście być mądrzejsi.
Teraz krwią zapłacicie za złośliwe oszczerstwa.
Wy, którzy macie ohydną białą skórę
I wstrętne niebieskie oczy.
Czemuż miałbym czuć litość,
Skoro wy sami
Mordujecie się bezwstydnie.
Bóg na pewno jest po mojej stronie,
Więc nie dam zrzucić na siebie winy.
Więc nie dam zrzucić na siebie winy.
Więc nie dam zrzució na siebie winy.
Więc mówicie, że w prawa natury wierzycie,
A pożądacie złota, dzierżąc noże w dłoniach.
Wy co zebrawszy hordy
co zebrawszy hordy
I zostawiwszy w polu gnijące trupy przyjaciół,
Skrwawione wznosicie ręce modląc się u stóp
Swych pogańskich bogów.
Chcieliście pewnie wetknąć mi w łapy
Narzędzie swych własnych zbrodni.
W imię sprawiedliwości
Zniekształcacie prawdę.
Dość już mam waszych pięknych mów.
Nadszedł czas kary.
Wystawcie więc gardła na pastwę
Mych karzących pazurów.

Niech popłynie krew.
Niech popłynie krew.
Niech płynie, płynie, płynie...

lump praski
26-03-2008, 15:21
Kto to jest Grendel ? ? I dlaczego chce mnie zjesc ?
Dlaczego moje niebieskie oczy sa wstretne ? ? ? ?

ProStaś
26-03-2008, 20:27
Oto i on, Grendel:
http://drummer.cgsociety.org/gallery/408762/

Król Hrothgar zakłócił jego spokój, ludzie pieśni o nim śpiewają oto jedna z nich:
http://pl.youtube.com/watch?v=qvf-I_Kzru4
http://pl.youtube.com/watch?v=XWs2aQIiCKg&feature=related

Pozdrawiam, miłych snów. :wink:

lump praski
26-03-2008, 20:58
Eeeee, nie, no, ja dopiero zaczynam dzien. Jestem w stanie zniesc tylko trzy pierwsze takty a i to z trudem.

Pawe Freebird Michaliszyn
30-11-2009, 12:25
Witam serdecznie Wszystkich. Trafiłem tu przypadkowo.
Cóz ; parę słów o sobie.
Jestem dziennikarzem muzycznym. Od 1995 roku za mikrofonem Radia. najpierw było to Ja Radio w Jarocinie ; teraz od paru lat Radio Centrum w Kaliszu. mam tam swoja audycję Wieczór nie tylko rockowy w każdą środę o 23:00.
Zajmuję sie głównie propagowaniem muzyki amerykańskiej / jam bands , southern rock / ale też progresywnej Magii...

Przez lata pisałem cykl Magia Białego Południa w kwartalniku TWÓJ BLUES ; pisywałem dla Metal Hammera i pisuję dla zagranicznych pism w Stanach.
Dopisałem suplementy do książki Scotta Freemana Jezdzcy Północy - historia Allman Brothers Band ; w tej samej ksążce napisałem historie moich amerykańskich przyjaciół - zespołu GOV't MULE.

Audycję traktuje jak misję...muzyka , słowa , wartości , zasady....
........................................
Niżej znajdziecie linki jak słuchać WNTR online.
Pozdrawiam serdecznie
Pawel Freebird Michaliszyn
.................................................. ........

OLD BEFORE MY TIME – ALLMAN BROTHERS BAND

Długa, ciężka droga podąża za mną.......
Jest bardzo zimno i jestem bliski śmierci....
Ściganie marzeń po całym świecie ciągle mnie dołowało
Chociaż zwykłem czuć się dobrze....

Szukam odpowiedzi i prawdy....
W tym oceanie kłamstw...
Możesz poczuć się starszy przed swoim czasem....

Gdy byłem młodszy....
Myślałem że rządzę światem....
Nic nie mogło mnie pokonać....
Żyłem według własnego rytmu....
I wyławiałem perły....
Żałuję, że nie byłem ostrożniejszy....

Całe moje życie było grą....
To była długa droga na szczyt....
A teraz wszystkie te rzeczy, które niegdyś miały dla mnie znaczenie....
Uczyniły mnie starszym przed moim czasem....

Wędrowałem bez celu...
Głośno się zastanawiam...
Czy w ogóle mogło być inaczej....
Pogrążam się w marzeniach o przeszłości.....

Zabawne, że sprawy nigdy nie były takie, jakie zdawały się być...

Żyjemy jak dzieci, nigdy nie spełniając danych obietnic....
Nie zastanawiałbym się, gdybym miał jeszcze jedną szansę....
Ta droga poza mną jest wybrukowana złotem głupców....

To już prawie czas na zwycięski taniec.....
Żadnego więcej poczucia winy za rzeczy, których nigdy nie udało mi się zrobić.....
Jestem już obojętny wobec moich zbrodni....

Cygańskie życie i marzenia...
Uczyniły mnie starszym przed moim czasem....

Długa i ciężka droga pozostała już daleko za mną....
.........................................

DAVE MATTHEWS BAND DREAMING TREE

Stojąc tutaj
Usłyszałem słowa starego człowieka

„Na długo przed tymi zatłoczonymi ulicami
Tutaj stało moje Drzewo Marzeń”

Swego czasu zwykł
Godzinami przesiadywać w cieniu tego drzewa
Teraz postęp brutalnie zabrał
Wszystko to, co tylko wieczność może odnaleźć

I starzec coraz niżej upada
Czując na karku zapadającą ciemność

Tak bardzo tęskni
By znów znaleźć się w cieniu swego Drzewa Marzeń

Pokonał strach przed wspięciem się na wyżyny
Czas zatrzymał się w miejscu
Gdy dziewczyna, którą pierwszą pocałował
Obiecała mu, że będzie jego

Pamiętał o słowach matki
Wypowiedzianych tutaj, pod drzewem
„Nie ważne, co tam świat
Zawsze będziesz moim synkiem”

„Mamusiu, przychodź szybko
Drzewo Marzeń umarło.”

Powietrze gęstnieje
On nie umie już ukryć strachu
Drzewo Marzeń umarło

Czy nie masz litości?

Nie zaprzeczam temu
Co robię

Wszystko jest w tym uśmiechu
Złowieszczym jak nieznane niebezpieczeństwo

Nie zaprzeczam temu

W głębi serca wiem
Że zostawiłbym cię teraz
Gdybym tylko miał ku temu siłę

Zostawiłbym cię
Sobie samej, zdaną na własne pomysły
Czy nic nie powiesz?

Czy potrafisz znieść litość?
Nie proszę o wiele
Ale czy nie możesz czegoś powiedzieć?

Od początku
Wiedziała, że to zrobiła

Dotąd było łatwo
Na pewno dałaby sobie radę

Wielbiciele nadchodzili hordami
By kłaść się obok niej
Oddała temu wszystko, co miała
Ale skarby powoli wyblakły
Teraz upada coraz bardziej
Czuje wokół siebie zapadającą ciemność

Jak to wszystko się rozpadło?
Pije, by wypełnić pustkę

Uśmiech najsłodszego z kwiatów
Teraz zwiędły i zgorzkniały

Czarne łzy pobrudziły policzki
Kiedyś tak pociągające

Przypomina sobie chwilę, gdy była mała
Siedząc na kolanach taty
Usłyszała od niego obietnicę
„Zawsze będziesz moją córeczką”
„Tatusiu, przychodź szybko
Drzewo Marzeń umarło
Nie mogę odnaleźć drogi do domu
Nie mam gdzie się schować
Drzewo Marzeń umarło”


Zabierz mnie z powrotem, zabierz mnie z powrotem

Proszę, uratuj mnie...

............................


http://www.myspace.com/pawelfreebird

„..Czy będziesz o mnie pamiętać, jeśli jutro odejdę?
Bo widzisz, muszę dokończyć swą podróż,
Wszak jest jeszcze tyle miejsc, które chcialbym odwiedzić...”
-Ronnie Van Zant


“...If I leave here tomorrow,
Would you still remember me?
For I must be traveling on, now,
'Cause there's too many places I've got to see...”



-RONNIE VAN ZANT



Jeśli chcesz posłuchać mojej audycji „Wieczór nie tylko rockowy” w Radio Centrum Kalisz 106.4 FM /każda środa od 23:00/ zajrzyj na www.rc.fm - link słuchaj online
oraz www.blues.com.pl - link Wieczór nie tylko rockowy – Słuchaj przez internet


You can hear me online on every Wednesday at 11 PM of Warsaw time. You need to go to www.rc.fm and click word "online" You can also check the tracklists of my programms on www.blues.com.pl where you need to click on 'Wieczor Nie Tylko Rockowy' and click word “sluchaj przez internet”. Every programm [audycja] has its date. The tracklist is always on the first site of ever programm.

jerzynka
25-09-2011, 13:03
Szkoda, że wcześniej nie znalazłem tej dyskusji... Dzisiaj wydaje się być już wymarła. Już powiedzieliście prawie wszystko. Już były wszystkie słowa. Już wybrzmiała muzyka. Ale zostawię ślad, może ktoś jeszcze zajrzy, może ktoś skorzysta. Zawziąłem się i kilku lat zbieram tamte nagrania. Najpierw były tylko fragmenty, powybierane słowa, powybierana muzyka. Ale dzięki wielu piwnicom i strychom udało się odnaleźć wszystkie nocne audycje z lat 82-84 (i te specjalne późniejsze). Na swoim chomiku, od dwóch lat, w każdą ostatnią sobotę miesiąca, publikuję kolejne zremasterowane nagrania. Może ktoś z Was chciałby wrócić do tych słów, do tamtej muzyki, do tego echa z "wysokiego zamku". Zapraszam - http://chomikuj.pl/jerzynka3n. A może Ktoś z Was znajdzie jeszcze inne nagrania? Ciągle poszukuję nagrań audycji z 81 roku, bo z nich to zachowały się u mnie tylko małe fragmenty, a przecież była piękna trzygodzinna wrześniowa audycja z Tangerine Dream, Moody Blues i ELO, przecież było na Floydach pukanie do drzwi kamienia, był Zorba i dzwoneczek u szyi. Szukam, może jeszcze się kiedyś te nagrania odnajdą...

tola
14-02-2012, 10:52
Dziś ma urodziny nasz Radiowy Guru

PIOTR KACZKOWSKI

Panie Piotrze w imieniu założycieli tego wątku
i wszystkich wielbicieli Pana audycji,
przesyłam najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności.
Niech morze niezwykłej muzyki zalewa serce przez 100 lat,
a Tori Amos śpiewa osobiście dla Pana do końca świata :)

loneczka
02-01-2015, 14:31
Stooo Latt

anSi
10-01-2015, 19:33
Magiczny wątek, cudowna muzyka, cudne teksty- gdzie się podziali wszyscy kiedyś tu piszący? Od tego wątku zaczynałam przed wieloma laty lekturę forum :)

andariel
11-01-2015, 04:05
Tak... spędziłam bardzo przyjemna noc z Wami. Nieważne, że wątek swoją świetność datował 10 lat temu... Skończyło się na odsłuchiwaniu starych audycji Tomasza Beksińskiego. Nie wiem czemu ale żywię do wspomnienia o nim porywająco romantyczne odczucia...

anSi
11-01-2015, 17:40
Tomasz Beksiński ....wróciły piękne wspomnienia. Ileż to nocy zarwałam ja dla niego :)

tola
12-01-2015, 11:31
I wtedy, taka zarwana noc dodawała skrzydeł i człowiek fruwał po takiej nocy.
A dziś, po zarwanej nocy zostają.... cienie pod oczami :cool:

anSi
16-01-2015, 07:27
To prawda, Tolu, ale na szczęście jeszcze czasem uda się pofrunąć :)

tola
16-01-2015, 19:00
To prawda, Tolu, ale na szczęście jeszcze czasem uda się pofrunąć :)

tak AnSi, udaje się :yes:...trzeba się starać, żeby skrzydła nie starzały się tak szybko :hug:

selimm
13-02-2015, 20:38
Magiczny wątek, cudowna muzyka, cudne teksty- gdzie się podziali wszyscy kiedyś tu piszący? Od tego wątku zaczynałam przed wieloma laty lekturę forum :)

na zmywak wyjechali .....http://fm.tuba.pl/radio-u%C5%BCytkownika/22y/Romantycy+Muzyki+Rockowej

się słuchało w poniedziałki

tola
21-02-2015, 17:32
Żegnaj....Niewidzialny Przyjacielu....
....jesteś tam, dokąd odeszło wielu Tych, których słuchałeś...
niech muzyka, którą kochałeś ponad wszystko,
gra nieprzerwanie gdzieś tam dla Ciebie...i nigdy nie przestanie...

żegnaj Wojtku

anSi
21-02-2015, 21:25
Ponury....żegnaj... Żebyś Ty wiedział, jak bardzo byłeś ważny dla wielu. Niech CI gdzieś TAM najpiękniejsza gra muzyka...

piotr300162
03-04-2015, 08:58
Nasze ścieżki są połączone ze ścieżkami innych
Przeszłość i przyszłość
Dobre uczynki ze zbrodnią
Mamy wspólna przyszłość
Każde życie ma wartość we wszechświecie i jest drogą do zbawienia
Śmierć to tylko drzwi
Jeśli się zamkną, Inne się otworzą
Jeśli opisać niebo
Były by to drzwi, które się otworzą
A za nimi, Ty czekająca na mnie

Smerf Ustka
04-02-2016, 23:40
wow
A jak juz taki dobry jestes w szukania to moze audycje nocne Kaczkowskiego znajdziesz ?
Postaraj sie :P :P

https://www.youtube.com/watch?v=gsJIHTcnI_o&feature=youtu.be

Podaje link do audycji Kaczkowskiego

http://chomikuj.pl/Errdil666/Filmy+i+Audycje+radiowe+-+Muzyka/Piotr+Kaczkowski+-+Ostatnia+sobota+miesi*c4*85ca+%28nocne+Zd3+1981-1984%29


https://www.youtube.com/watch?v=gsJIHTcnI_o