PDA

Zobacz pełną wersję : CZY NALEŻY DZIELIĆ SIĘ DOBRYM DOŚWIADCZENIEM-jak to robić



Jan Przestrzelski
17-01-2005, 23:28
Postanowiłem podzielić się z wami swoim doświadczeniem w budowaniu
domu.Domu dostępnego,przyjaznego środowisku,a zarazem trwałego.l
ACzy mają sęs powtarzające się wypowiedzi o tym co znamy.Wymienianie niejednoktrotnie złych doświadczeń na zasadzie sąsiad sam zrobił..
Dlaczego wprowadzenie nowego ducha w alternatywne budowanie napotyka na sprzeciw tych którym powinno zależeć na rozwoju ,a nie kręceniu się w wokół tego co już mamy?
A może by stworzyć dla takich jak ja -twórców nie znanych jeszcze sposobów budowania-specjalny temat?
Co wy na to?

Teska
18-01-2005, 08:02
weszłam na to forum......ale nic tam nie ma.....czy to dopiero poczatek???

Jan Przestrzelski
18-01-2005, 08:43
weszłam na to forum......ale nic tam nie ma.....czy to dopiero poczatek???
"nie bój się budować-mam sprawdzoną technologię"to wątek o który chodzi.Sporo zapytań na mojej poczcie.A próba wypowiedzi na forum traktowana jes jak krypto reklama.A zgodnie z regulaminem nie wolno umieszczać reklam o charakterze komercyjnym.Czy zachęcanie budowania upragnionego domu sposobem gospodarczym ,mniej pracochłonnym i kosztownym niż dotychczas jest reklamą komercyjną?

Teska
18-01-2005, 09:02
ok zaraz poczytam...... :)

Józia S.
18-01-2005, 09:09
Nie mogę znaleźć tego wątku.

zibi2
18-01-2005, 09:27
cześć,

pisz krótko i konkretnie o co chodzi. wątek o "radości..." przypominał prezentację akwizytora.

Porównaj sposób reklamowania się (?) przez "ZBYCH"-a czy "Bio". Ich nikt nie goni z "doświadczeń" a wprost przeciwnie - oby chcieli się tam udzielać jak najdłużej.

pozdro

Bard13
18-01-2005, 09:46
Panie Janie.
Dołożenie wątku o tytule "Wybuduję dom ambitnej rodzinie" pogłębia pierwsze wrażenie nachalnego promowania się i osób bliskich.
Znamy się poprzez GG i sugerowałem umiar.
Forum jest miejscem dla osób chcących pogadać a nie zdobywać klientów, ponieważ pomijając niestety tylko nieliczne wyjątki na tym forum, takie promowanie i korzystanie kończyłło się stratą inwestora.

Jest tu parę osób, zajmujących się zawodowo tym o czym piszą, ale one nie narzucają się 3 razy dziennie ze swoimi ofertami.
Doradzają co i jak ktoś powinien zrobić.
Jeśli ktoś się do nich zwróci o wykonawstwo, to wtedy mają zysk.

Jan Przestrzelski
18-01-2005, 15:08
czy kot lubi musztardę? nie?
Posmaruj mu pod ogonem ,a zobaczysz jak ją szybko ją wyliże.
To zasada dobrowolnego przymusu jak sądzę nie powinna obowiązywać przy wymianie doświadczeń na forum.Co zmieni mówienie jednym głosem.Propagowanie ogólnie znanych metod budowy z cegły pustaków i drewna jest bez sęsu.A wskazywanie na konkretny produkt w dyskusji to już kryptoreklama.
Natomiast wątek "radości" nie jest negacją tego co dotychczas uznane,jest sposobem na pozyskanie domu mimo mniejszych zasobów finansowych.Ma za zadanie uświadomić inwestorowi ,że ma wybór.I ,że nie musi wdepnąć w przysłowiową musztardę.
Proponowałem wybudowanie po kosztach-to tak jak czyn społeczny,gdzie tu komercja.Chodzi głównie o to, żeby uświadomić iwest.że ma możliwość budowania met.gospodarczą,.Na czym inwestor może stracić?
Przecierz zanim podejmie decyzję napewno będzie chciał dotknąć tego co już istnieje.Na etapie obecnym traktuję wymianę swojego doświadczenia przy budowie domu nie jak komercyjną reklamę ,a jak spełnienia swoich ambicji -być przydatnym.Tyle po nas zostanie jak nas zapamiętają.

Majka
18-01-2005, 15:51
Panie Janie.
Tu nie chodzi o treść /chociaż tez mozna by sie przyczepić/, a o formę. Wchodzi Pan i krzyczy "JA WIEM LEPIEJ, SŁUCHAJCIE MNIE".
Nie każdy ma na to ochotę, mamy dość na codzień prób "prania mózgu", na forum wiekszość osób jej się nie podda.

Proszę spróbować zmienić formę, a może jakaś rozmowa się zacznie.

Jan Przestrzelski
18-01-2005, 17:59
Panie Janie.
Tu nie chodzi o treść /chociaż tez mozna by sie przyczepić/, a o formę. Wchodzi Pan i krzyczy "JA WIEM LEPIEJ, SŁUCHAJCIE MNIE".
Nie każdy ma na to ochotę, mamy dość na codzień prób "prania mózgu", na forum wiekszość osób jej się nie podda.

Proszę spróbować zmienić formę, a może jakaś rozmowa się zacznie.
Królowo Olimpu- mam coś do powiedzenia, o czym nikt nie ma pojęcia-i chociaż nie wszystkich to może interesować to Olimp powinien wiedzieć co
mówi pospólstwo.Chociaż dla zasady,zwłaszcza ,że nie kryje się pod pseudonimem.Elieta musi być w temacie, aby zabierać głos kompetentnie
A za większość to radzę się nie wypowiadać.Oni sobie mózgu nie dadzą wyprać-liczy się czysta kalkulacja zalet i wad.

Whisper
18-01-2005, 18:33
Panie Janie,

Muszę przyznać rację przedmówcom. Śledziłem i poprzedni Pana wątek i ten i wydaje mi się, że trochę za dużo Pan robi wokół siebie zamieszania. Może gdyby przedstawiał Pan swoje pomysły w nieco inny sposób, znalazłby Pan więcej słuchaczy. Jak na razie zbytnio mi się Pana posty kojarzą z cudownym i jedynym sposobem na schudnięcie bez ćwiczeń rodem z TeleShopu. Szczerze powiedziawszy wątpię w ogólnoforumowy spisek przeciwko Panu :wink:

Jan Przestrzelski
18-01-2005, 18:53
wróćmy do tematu- czy warto .. i jak to zrobić ?
Moja osoba tu się nie liczy.
Ważny jest temat.Czytelników jest sporo,tylko nieliczni się wypowiadają-jak na razie na zasadzie kontry.Reszta być może do tematu"radości" powróci budująco .Z nadejściem wiosny zrezygnuję z marnotrawienia czasu na niechciane tematy.Już mam dwóch zdecydowanych .To starczy.
W postach na priwate radzą mi skończyć walkę z wiatrakami.Ogrodzić działkę ,wybudować i sprzedać z dużym zyskiem.To dobryu pomysł.Ale nie o to chodzi.

18-01-2005, 21:11
Janku - powiem Ci tak - prefabrykaty nie sa złym pomysłem na szybkie budowanie i nie krytykuje idei - lecz plac budowy powinien byc do tego profesjonalnie przygotowany ...
robienie pseudo zakładu prefabrykacji na placu budowy - uwazam za kiepski pomysł
przygotowanie (w warunkach poligonowych) dokładnych form z desek na wielkogabarytowe elementy żelbetowe jest - dla mnie - mało powazne
to nie budowanie - a wielka improwizacja

pzdr

Jan Przestrzelski
18-01-2005, 22:20
Janku - powiem Ci tak - prefabrykaty nie sa złym pomysłem na szybkie budowanie i nie krytykuje idei - lecz plac budowy powinien byc do tego profesjonalnie przygotowany ...
robienie pseudo zakładu prefabrykacji na placu budowy - uwazam za kiepski pomysł
przygotowanie (w warunkach poligonowych) dokładnych form z desek na wielkogabarytowe elementy żelbetowe jest - dla mnie - mało powazne
to nie budowanie - a wielka improwizacja

pzdr
I tu się mylisz Brzozo.Wszelkie zło w wielkiej płycie wzięło się w jej przemieszczaniu na odlęgłość.Transport ją podrażał i niszczył.Powstałe w niej naprężenia niejednokrotnie prowadziły do pęknięć odkrywających zbrojkeni.A to z kolei z biegiem lat korodowało i stawało się niebezpieczne.
Widzisz tak to jest jak z góry zakładamy że to nie wykonalne.
Może warto spytać jak to możliwe i dlaczego tak łatwe?
Ja to robiłem.Dom w stanie surowym zamkniętym od wykopów ,w czterech
ludzi nie związanych z budownictwem -w 1920r-g,i zaręczam przetrwa nie krócej niż inne z tradycyjnego materiału.Podstawowym elementem jest modół 60x 260 cm.
To wszystko zrobione na kawałku wypoziomowanej powierzchni ziemi.

18-01-2005, 23:48
Janku
nie ze wszystkim sie zgodze - transport owszem był i zdarzały sie uszkodzenia w transporcie jak równiez przy niewłasciwym składowaniu elementów na placu budowy - niszczenie więc tak
ale podrazanie ... :-?
Ty dowozisz ten sam materiał i w tej samej ilości - tylko partiami - czyli piasek, cement stal i styropian ... moze mniej niszczysz tym droge (ładunek lzejszy) lecz czy oszczedzisz duzo ...
jak oglądałem zdjęcie z Twojego placu budowy - masz te fundamenty obłozone wokół elementami - utrudniona masz komunikacja wokół i trudności z dowozem kolejnej partii materiału ... z powodu ciasnoty - na takiej budowie nie masz utwardzonego placu ... i z pewnościa nie pracujesz jak napada Ci deszczu w ten prowizoryczny plac i robi sie tam bajoro ... podobnie po podlewaniu elementów wodą

Przyznaje, ze moduł elementu masz dość "wygodnie" dobrany i moze byc łatwy w montażu

Utrzymanie wymiarów ramek (zbitych z desek jako "formy") lezacych w mokrym srodowisku - wydaje sie trudne i watpliwe - wilgoc je deformuje i skręca (profesjonalni wykonawcy posiadaja formy stalowe lub stendy i wibratory zageszczajace beton na "szkło")
Wierze ze to robiłeś ... i że przyuczyłes do tej pracy ludzi przypadkowych ...ale sądze ze trafiłeś na dość bystrych i odpowiednio pokierowałeś nimi
- ktos kto tego nie robił ... moim zdaniem - najpierw zniszczy sporo - zanim element wykona prawidłowo ... dlatego ta doza sceptycyzmu w poradach, ze moze to zrobic każdy ... :-?

jesli miałbym wykonywac sciany w takiej technologi - zrobiłbym to podobnie jak napisał jajmar - w szalunku slizgowym pionowym wylewajac beton i podnoszac formy co ok. 90 cm w góre ...

niemniej - ja Ci zycze powodzenia i uwazam w dogodnych warunkach terenowych można i tak budowac ...


pzdr

ariete
19-01-2005, 00:23
A gdzie podstawowy wątek można znaleźć? W którym dziale? W ogłoszeniach nie ma go.

19-01-2005, 08:02
A gdzie podstawowy wątek można znaleźć? W którym dziale? W ogłoszeniach nie ma go.
ariete
ten od którego sie zaczeło - zilustrowany tym zdjeciem
http://www.fotodom.xon.pl/images/foto/porady/user/wszystkie.jpg
jest w fotodomu

natomiast ten przesunięty w ogłoszenia
jest tu
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=518384&highlight=#518384

pzdr

ariete
19-01-2005, 09:05
Dzięki Brzoza.
Mam wrażenie, a nawet jestem pewien, że ta technologia ma co najmniej 20 lat. Tylko z duchem czasu została urealniona trochę.
Coś około 20 lat temu mój szwagier odwiedził mnie z wypiekami na twarzy i zaczął namawiać do super interesu. Tym interesem miała być prefabrykacja materiałów na domki jednorodzinne. Miało to wygladać tak jak pisze Jan. Różnica polegała na tym, że zbrojenie miało być z gałęzi, chyba wierzbowych, a zamiast betonu miał być gips. Czy dobrze pamiętam Janie? Wtedy cement był na przydziały i to w aptekarskich ilościach. Nie pamiętam co było przyczyną porzucenia tematu przez szwagra, bo mnie nie namówił :)
Jestem pełen szacunku dla konsekwencji Jana. Jednak uważam, że przebić się z takim pomysłem można wydając publikację książkową z opisem od A do Z.
Życzę powodzenia i wytrwałości.

19-01-2005, 09:42
zgadza sie ariete
technologia jest stara, "podrasowywana " pod kieszeń Kowalskiego
ale kto wie ... moze sie "dotrze" i profesjonalne formy beda zmieniac place budów ...
pzdr

Luśka
19-01-2005, 22:39
Czy mają sęs powtarzające się wypowiedzi o tym co znamy?

Chyba widać.... :roll:

Jan Przestrzelski
19-01-2005, 23:07
A gdzie podstawowy wątek można znaleźć? W którym dziale? W ogłoszeniach nie ma go.
ariete
ten od którego sie zaczeło - zilustrowany tym zdjeciem
http://www.fotodom.xon.pl/images/foto/porady/user/wszystkie.jpg
jest w fotodomu

natomiast ten przesunięty w ogłoszenia
jest tu
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=518384&highlight=#518384

pzdr
No nareszcie coś się ruszyło.Zdjęcie przedstawia płyty ułożone w koło budynku,żeby zobrazować istotę pomysłu.Prefabrykujemy na fundamentach tworząc siatkę budynku,póżniej je podnosimy zamykając w całość.Kruszywo dowozimy jednorazowym transportem i wysypujemy w pobliżu betoniarki.W sumie na budynek wzorcowy zurzyłem 15 m betonu -to razem z fundamentami i wieńcami.Powiedzcie mi ile weszło w fundamenty waszych bydynków.Stali na zbrojenie :fundamenty+ściany+wieńce tylko 1 tona-=ile było u was?.
Nawet gdy deska się lekko zwichruje to bok wylanej płyty jest styczny do płyty wylanej między tą,a następną.Bo płyty wylewam co druga,a póżniej następne między nimi.Ściana jest idealnie spasowana,z tym że musimy kolejne płyty stawiać tak jak były wylewane obok siebie.To proste.A o ilości betonu może śwoiadczyć ciężar m2 ściany-136kg.
Razem na element 1,56m2 ściany o k=0,24 potrzebne jest : ok 200kg betonu,6kg stali,0,286m3 styropianu-to wszystko.Obliczcie sami ile to kosztuje.Do tego robocizna lżejsza niż przy wylewaniu posadzki.Pozostałe koszty pomijalnie małe.

Jan Przestrzelski
19-01-2005, 23:46
zgadza sie ariete
technologia jest stara, "podrasowywana " pod kieszeń Kowalskiego
ale kto wie ... moze sie "dotrze" i profesjonalne formy beda zmieniac place budów ...
pzdr
Ja stosuję formy zrobione z ceownika 140mm-ale tylko dlatego,że myślę docelowo w okresie zimowym przygotować elementy -niech sobie dojrzewają ,a wiosną ruszyć z pracami budowlanymi.Ale nie ma najmniejszego sęsu ponosić koszta na przygotowanie podobnej formy przez inwestora decydującego się na budowę spos.gospodarczym.Mógę je porzyczyć nieodpłatnie-ale nikt nie będzie targał kupę złomu na drugi koniec Polski.
Metoda stykowa załatwia problem.Najważniejsze to zachować prostopadłość wzajemną boków.
Wadą -jest wymagana szczególna dokładność poziomu fundamentów,co może stanowić problem początkującym.Ale ten szczegół też da się rozwiązać.
Zgadzam się z tobą .Oparłem się na starym sposobie ok 30-letnim ,prawdziwego Kowalskiego -Stanisława.Jego najstarsze domy stoją prawie tyle lat(Koszalińskie domy Kowalskiego).On płytę osłonową 2.5cm wykorzystywał jako elewację .Ścianę ocieplał od wewnątrz-na różne sposoby.Ja na doświadczeniach budowy swojego domu w jego systemie
ODKRYŁEM SPOSÓB TAK PRYMITYWNIE PROSTY ,ŻE AŻ GENIALNY W ZALETACH.

21-01-2005, 08:28
...W sumie na budynek wzorcowy zurzyłem 15 m betonu -to razem z fundamentami i wieńcami.Powiedzcie mi ile weszło w fundamenty waszych bydynków.Stali na zbrojenie :fundamenty+ściany+wieńce tylko 1 tona-=ile było u was?.


betonu na fundamenty pełne monolityczne zuzyłem ponad 40 m3
stali na fundamenty , nadproza i wieńce ok 500 kg
dom mam o rozm. ok 10 x 11 m

Janku
czy ściana sciana nośna konstrukcyjna Twojej płyty ma gr 4 cm ?
czy była liczona konstrukcyjnie ?
jaka srednice drutu przyjąłeś do zbrojenia ?
czy stosujesz kruszywo o określonych frakcjach do mieszanki betonowej ?
jak łaczysz elementy postawione juz w pionie - spawaniem "marek" czy tylko zalewaniem z góry betonem "zamka"?
czy nie zastanawiałes sie nad warstwa elewacyjną aby uchronic stryropian przed promieniowaniem słonecznym ?
forma stalowa - juz bardziej mnie przekonuje
a waga elementów jest rewelacyjnie lekka jak na te gabaryty - przyznaje ...

pzdr

Jan Przestrzelski
21-01-2005, 09:26
...W sumie na budynek wzorcowy zurzyłem 15 m betonu -to razem z fundamentami i wieńcami.Powiedzcie mi ile weszło w fundamenty waszych bydynków.Stali na zbrojenie :fundamenty+ściany+wieńce tylko 1 tona-=ile było u was?.


betonu na fundamenty pełne monolityczne zuzyłem ponad 40 m3
stali na fundamenty , nadproza i wieńce ok 500 kg
dom mam o rozm. ok 10 x 11 m

Janku
czy ściana sciana nośna konstrukcyjna Twojej płyty ma gr 4 cm ?
czy była liczona konstrukcyjnie ?
pzdr
Brzozo wszyscy wiemy że 4 cm betonu nie może być brane przez konstruktora jako element nośny.To tylko ścianka spełniająca zadanie:
*Stęża konstrukcjeszkieletową poprzecznie
*jest znakomitym podłożem pod tapety przecierki i gładzi,oraz płytki itp.
*jest ścianką wystarczająco mocną do montażu na niej np.mebli.
*jest elementem częściowo akumulującym ciepło i wygłuszającym
*jest nieporównywalnie tańsza z systemem stężania i wykańczania ścian
w budynkach ze szkieletem drewnianym.

W kanadyjczyku elementem nośnym są słupki z "desek",tu słupki żelbetowe wtopione pomiędzy ściankę 4cm i styropian.Ich przek.poprzeczny to 10x14cm.
WYLICZONA NOŚNOŚĆ ŚCIANY Z TYCH ELEMENTÓW TO 6750KG /mb
Wyliczenia dotyczą płyt o wysokości 2,7m i możemy z nich budować do 3-ch kondygnacji.
Przy budowie moim systemem obowiązują zasady określone w rozporządzeniu Ministra SWiA z dnia 5 sierpnia 1998r. w sprawie aprobat i kryteriów technicznych oraz jednostkowego stosowania wyrobów budowlanych . (Dz.U. nr 107, poz 679)
cieszę się , ze pytasz.
pozdr.

Jan Przestrzelski
23-01-2005, 21:24
Dom o którym wspominam {zdjęcie j.w) ma 15.5x13,5m.,czyli znacznie większy od twojego pewnie bardzo ładnego.
Lubię brzozy ,zwłaszcza jej soki wzmacniają organizm.Odczuwam jony ujemne w twoich postach :)

mark1oc
23-01-2005, 22:37
niejestem specem od scian od wielkiej plyty itp. chce tylko napisac ze prefabrykaty unas padaja a u sasiada za miedza maja sie dobrze
dlaczego to pisze bo czytam ze przewaznie wszyscy oprocz propagatora sa nastawieni anty ,a widzialem jak duzo osob w niemczech buduje z prefabrykatow tylko tam zajmuja sie tym wyspecjalizowane firmy a nikt tego nie wykonuje wewlasnym zakresie
jest bardzo trudno[ale mozliwe]uzyskac prefabrykat o odpowiednich parametrach[ja z tesciem 10 lat do tylu podnosilem dom i uzywalismy pustakow zuzlowych ale nie robionych przez zemnie tylko byly kupione jeszcze z 10 lat wczesnie i 3000 pustakow rozsypalo sie moze 10 a szwagier kupowal juz pomnie 7 lat i jak mu je przywiezli to sie 30%rozsypalo a dlaczego bo nate co tesc kupowal i chomikowal byla odpowiednia receptura byly suszone para a nie jak szwagra na sloncu]
dlaczego to pisze bo idea prefabrykacji domow niejest zla tylko musi to byc oparte na rzetelnych podstawach a nie robic to uczac sie dopiero
Uwazam ze ktos zato sie wezmie w profesjonalny sposob i napewno znajda sie chetni aby wten sposob zbudowac dom
zycze aby propagatorowi tego pomyslu sie powiodlo bo pomysl wart jest"mszy"

matth
23-01-2005, 23:05
Panie Janie polecam Prozac ,Zoloft badz Paxil.

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 09:08
znajda sie chetni aby wten sposob zbudowac dom
zycze aby propagatorowi tego pomyslu sie powiodlo bo pomysl wart jest"mszy"
Chętni już są.I niczego nie ryzykują.Zanim podejmą decyzję ostateczną zapoznają się z tym co już istnieje.Niektóre budynkii żyją już 28 lat i nie widać po nich śladu zestarzenia.
PODKREŚLAM BARDZO WAŻNĄ WARTOŚĆ TEGO POMYSŁU:
Nie potrzeba przy budowie moim systemem,żadnych specjalistycznych narzędzi,specjalnych kwalifikacji i zdolności.I to jest główna zaleta.
Budujemy w oparciu o rozporządzenie Ministra SWiA z dnia 5 sierpnia 1998r..jednostkowego stosowania wyrobów budowlanych.
Każda inna "profesjonalna" prefabrykacja przez specjalistyczną firmę kwalifikuje się nie jako usługa ,a produkcja wyrobów.Sam fakt , utrzymania owej firmy , administracja, koszty utrzymania pracowników ,obsługa terchniczna sprzętu ,podatki od nieruchomości itd.
A PRZEDEWSZYSTKIM UZYSKANIE WYMAGANYCH CERTYFIKATÓW siłą rzeczy stworzy produkt znacznie droższy-a więc mniej konkurencyjny
w stosunku do istniejących.
Nie ma sęsu w to wchodzić,ponieważ wiemy że nie będzie to-i nie może- masówka.Masowo robiono wielką płytę i z tąd dzisiejsza opinia o niej.
W tym przypadku każdy dom jest traktowany indywidualnie i stawiany tylko przez ludzi przeszkolonych na budowie podobnych.Najlepiej jak są to ludzie którzy wcześniej budowali czynnie w tej techn.własny dom.
Z nimi chcę w przyszłości współpracować.

24-01-2005, 09:32
Dom o którym wspominam {zdjęcie j.w) ma 15.5x13,5m.,czyli znacznie większy od twojego pewnie bardzo ładnego.
Lubię brzozy ,zwłaszcza jej soki wzmacniają organizm.Odczuwam jony ujemne w twoich postach :)

Janku
porównujac rozmiary budynków - to róznica w powierzchni parteru jest ok. dwukrotna
czyli mimo, ze budowałes żelbet a nie z bloczków - stali zuzyłeś tyle samo - porównywalnie z moim budynkiem ...
lecz masz niesamowite "przebicie" na korzyść w ilosci betonu ... spora oszczedność nie tylko na materiale ale uzyskaniu wiekszej powierzchni uzytkowej mniejszego nakładu robocizny i łatwiejszego do wykonania warstw wykończeniowych ...
przekonuje mnie równiez konstrukcja szkieletowa - słupki zelbetowe
10x14cm co 60 cm
zasiałes ziarno ... które zaczyna kiełkować :wink:
a sympatia - odwzajemniona
bo potrafisz "obronic " swój pomysł Janku, wiedzą praktyczną ...


pzdr

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 10:06
Dom o którym wspominam {zdjęcie j.w) ma 15.5x13,5m.,czyli znacznie większy od twojego pewnie bardzo ładnego.
Lubię brzozy ,zwłaszcza jej soki wzmacniają organizm.Odczuwam jony ujemne w twoich postach :)

Janku
porównujac rozmiary budynków - to róznica w powierzchni parteru jest ok. dwukrotna
czyli mimo, ze budowałes żelbet a nie z bloczków - stali zuzyłeś tyle samo - porównywalnie z moim budynkiem ...
lecz masz niesamowite "przebicie" na korzyść w ilosci betonu ... spora oszczedność nie tylko na materiale ale uzyskaniu wiekszej powierzchni uzytkowej mniejszego nakładu robocizny i łatwiejszego do wykonania warstw wykończeniowych ...
przekonuje mnie równiez konstrukcja szkieletowa - słupki zelbetowe
10x14cm co 60 cm
zasiałes ziarno ... które zaczyna kiełkować :wink:
a sympatia - odwzajemniona
bo potrafisz "obronic " swój pomysł Janku, wiedzą praktyczną ...


pzdr
I tutaj mamy do czynienia z oszczędnościami na stanie surowym.
Oszczędności niewymierne ,bo pociągają następne przy wykończeniówce.
Obciążenia przy rozstawie 60cm są dla trzech kondygnacji.
A jak można zmienić rozstaw dla budynków parterowych?
Widzimy ty następną rezerwę.
To pomysł dla tych którzy oprucz pieniędzy chcieliby włożyć trochę swojej "duszy" i lekkiej pracy. :D
Niedopuszczalna jest masowa produkcja :evil: - to już było ,dlatego zostało wyparte ,kiedyś przez niedokładność wykonania.Dziśiaj zapewne odstraszyłaby cena produktu.Chociaż o wymagane certyfikaty itd.

Janussz
24-01-2005, 10:09
Czy należy dzielić sie dobrym doświadczeniem-jak to robić?

Uważam, że sam sobie juz odpowiedziałeś Janku na to pytanie. Masz tutaj dowód. Wątek zaczyna żyć. Podejrzewam, że 99% forumowiczów nie wytrzymałoby tego ciśnienia, które Ty zniosłeś. Myślę, że swoją wytrwałością zyskałeś szacunek nawet największych oponentów.
Każda nowa technologia jest zgrożeniem dla juz istniejących. Nie dziw się więc, że każde Twoje słowo w tym temacie jest analizowane. Widzę jednak, że bronisz się skutecznie :)
Dzięki takim ludziom jak Ty, forum to odżywa. Robi się ciekawsze. Twoja robota ma sens. A że nie wszystkim się podoba? Przecież nie musi.
Trzymaj tak dalej!
Janusz

Janewa
24-01-2005, 10:29
Panie Janie polecam Prozac ,Zoloft badz Paxil.
Dodam: Lerivon, Cipramil lub Lexapro

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 10:37
Nie ukrywam ,ostatnie posty cieszą mnie.
Nie zamierzam być dla nikogo konkurencją.Nawet gdybym chciał to nie mam szans.Moim zamiarem jest wykorzystanie tego inwestora ,który nie zostałby klientem innych technologi ze względu na barierę kosztową.
A tak mogą skorzystać wszyscy:inwestor przełamując obawy i pozyskując domek uważany dotąd za niedostępny,Konkurncja sprzedając jakieś tam przecież materiały-nie wszystko zastąpię piaskiem i wodą.No i pewnie ja zyskam na prawach autorskich.ŻYJMY W SYMBIOZIE.

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 10:47
Panie Janie polecam Prozac ,Zoloft badz Paxil.
Dodam: Lerivon, Cipramil lub Lexapro
:oops: Wybaczcie-nie rozumię.
Wziołem :D nervosol to może zacznę czytać i pisać po łacinie? hm..

Cypek
24-01-2005, 11:09
Wojna z wiatrakami.
Firmy wydaja ogromne sumy na reklame i promocje swoich materiałów.
Nie masz szans, nie masz przebicia. Nikt tu nie bedzie ryzykował przy budowie swojego domu, próbujac budowac nieznana technologią. Wszyscy będa woleli sprawdzone metody. Owszem, niektórzy Ci przytakna, ze ciekawa to koncepcja i za chwilke wróca do pytań "jakie okna ......" Daj sobie spokój. Poza tym 90% nas buduje przy pomocy mniejszych lub wiekszych "firm" i w tym czasie pracuje aby na te budowe zarobić. Nie mamy czasu na roczne urlopy aby zbudowac dom, bo nie byłoby do czego wracac do firmy.

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 11:22
Wojna z wiatrakami.
Firmy wydaja ogromne sumy na reklame i promocje swoich materiałów.
Nie masz szans, nie masz przebicia. Nikt tu nie bedzie ryzykował przy budowie swojego domu, próbujac budowac nieznana technologią. Wszyscy będa woleli sprawdzone metody. Owszem, niektórzy Ci przytakna, ze ciekawa to koncepcja i za chwilke wróca do pytań "jakie okna ......" Daj sobie spokój. Poza tym 90% nas buduje przy pomocy mniejszych lub wiekszych "firm" i w tym czasie pracuje aby na te budowe zarobić. Nie mamy czasu na roczne urlopy aby zbudowac dom, bo nie byłoby do czego wracac do firmy.
A to ciekawe spojrzenie.Cypek-Winkerlid.My budujemy,my nie mamy czasu,my nie będziemy ryzykować.
OK.Wprowadzasz się w lutym.Cieszę się,bo wiem że zdobędziesz to co pragnąłeś.
Ale czy zdajesz sobie sprawę ,że nie jesteś przedstawicielem wszystkich.
Może ktoś też chciałby być szczęśliwy ,ale 99% ludzi twego pokroju odbiera mu resztkę nadziei.Chwalisz swój wybór i wzmacniasz się w przekonaniu ,że był dobry.Czy przykro by ci było słyszeć ,że ktoś jest teżź szczęśliwy choć jego nakłady były mniejsze?
Nigdy nie mów nigdy.Może gdybyś stanął dzisiaj przed wyborem "śpiewałbyś inaczej" :wink:
Pozdrawiam-Twój głos też się liczy.

KrzysiekS
24-01-2005, 11:33
Sądze, że sposob jest ciekawy i tyle.

Osobiscie obawialbym sie wartosci domu zbudowanego z elementów prefabrykowanych przy jego ewentualnej odsprzedaży i spadku wartosci w przyszlosci.

Ja chciałbym sie podzielic swoimi doswiadczeniami w budowie domu tradycyjnego - sciana ceramiczna 3W. Moje doswiadczenie było jak najbardziej pozytywne, budowanie było wspaniałą przygodą z materialem znanym i cenionym, nikogo nie musze przekonywac do jego zalet, ekipy znały sie na wykonastwie, żadnych niespodzianek.

Inne system są warte propagowania, z własnego doswiadczenia wiem jednak, jak bardzo ostroznie i niechetnie kazdy eksperymentuje na budowie własnego domu. Podkreslam rowniez, że czas budowy - wznoszenia scian w systemie tradycyjnym dla jednej kondygnacji rzadko przekracza 1 tydzien, a koszt materialow i robocizny jest stosunkowo niewielki przy całosci kosztow budowy domu, ktore kazdy musi poniesc niezaleznie od technologii.

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 11:52
Sądze, że sposob jest ciekawy i tyle.

Osobiscie obawialbym sie wartosci domu zbudowanego z elementów prefabrykowanych przy jego ewentualnej odsprzedaży i spadku wartosci w przyszlosci.

Ja chciałbym sie podzielic swoimi doswiadczeniami w budowie domu tradycyjnego - sciana ceramiczna 3W. Moje doswiadczenie było jak najbardziej pozytywne, budowanie było wspaniałą przygodą z materialem znanym i cenionym, nikogo nie musze przekonywac do jego zalet, ekipy znały sie na wykonastwie, żadnych niespodzianek.

Inne system są warte propagowania, z własnego doswiadczenia wiem jednak, jak bardzo ostroznie i niechetnie kazdy eksperymentuje na budowie własnego domu. Podkreslam rowniez, że czas budowy - wznoszenia scian w systemie tradycyjnym dla jednej kondygnacji rzadko przekracza 1 tydzien, a koszt materialow i robocizny jest stosunkowo niewielki przy całosci kosztow budowy domu, ktore kazdy musi poniesc niezaleznie od technologii.
Krzysiu,zgadzam się stobą w pełni jeśli chodzi o tradycyjne metody.
Wróć do postów Brzozy.Czy ok 80t mniejszej wagi budynku nic ci nie mówi.Czy to nie oszczędność właśnie na stanie surowym?Tu oszczędzasz .Trzeba to przywieźć,rozładować ,wnieść ,zamurować,itp, namęczyć się lub zapłacic.Nie ma eksperymentu-musi być rozsądna kalkulacja za i przeciw po oglądnięciu już stojących i wiele lat użytkowanych obiektów.Mogę wskazać kontakt na prowesorów Politechniki Wrocławskiej od Konstrukcji ,którzy naukowo oceniali mój pomysł.Konsekwencją była nmagroda na targach budowlanych Rektora tej znanej uczelni. :)

Cypek
24-01-2005, 11:57
Wiem, że nie jestem przedstawicielem wszystkich, dlatego napisałem, ze 90% z nas tak buduje i nie ma czasu na roczny urlop aby siedzieć na budowie, po drugie nie umiemy machac kielnią, bo mamy inne swoje zawody, których sie wyuczyliśmy. Niech szewc buty robi a piekarz chleb piecze. A znaleźć ekipę, która postawi dom ta technologia to chyba niemożliwość. A co do kosztów, podejrzewam, że wiekszość postawiła swoje domy taniej, bo ja poszedłem w ceramikę, ściane 3W i wełne, czyli chyba w najdroższe rozwiazanie i wcale ni nie żal, ze ktos zbuduje taniej. Ale nie cofajny się do czasów domów wielkopłytowych, to juz przeszłość. Mieszałem na osiedlu wielkopłytowym - brrrr, zimo/goraco, głosno i pekajaco.
No ale walcz Don Kichocie z Manczy

Janussz
24-01-2005, 11:57
Jesteśmy przywiązani niestety straszliwie do tradycji. Może to i dobre. Może, bo sam mam watpliwości. Polacy słynął z tego, że budują ciężko, masywnie. Nie sądzę, żeby to się szybko zmieniło. Nie znaczy to wcale, że mamy mieć wszystkich myślących inaczej w pogardzie. Tym bardziej, że Jan przedstawia rzeczowe argumenty. Nie fruwa w chmurach ze swoim pomysłem. Otrzymujemy zawsze wyjaśnienia, a mimo to prawie zawsze odpowiedzi są na nie.
Lubimy kupować tanie rzeczy, ale jak ktoś przedstawia tańszą technologię budowy domu, to już jest z założenia feeeee.
Zauważcie. Mury, dachy u wszystkich są cacy. Ale wykończeniówka, to już masa pytań gdzie taniej, co tańsze bo mnie nie stać, itd. Może odwrócic proporcje. Mury tanie, co nie znaczy złe, a zaoszczędzone pieniądze władować w wykonczeniówkę?
Dobrze mi się mądrzyć, bo mam chałupę. Jednak nie wszyscy są już po budowie.

Marx
24-01-2005, 14:03
poniewaz stoje dopiero na poczatku drogi budowlanej,a koszty sa dla mnie niezwykle istotne, analizowalem i ta technologie.
Praca zawodowa nie pozwala mi na zrobienie czegos podobnego, a zadnej ekipy ktora tak buduje - nie znajde (zreszta wtedy skad by sie mialy wziasc oszczednosci, nie wspominajac o dokladnosci wykonania)
Generalnie idea domu szkieletowego do mnie przemawia, niekoniecznie w formie prefarbrykatu
Dom drewniany - szkieletowy ma wady, ktore mnie zniechecily
Inne szkielety sa niestety rzadko spotykane.

Podsumowujac - oszczednosci na tym etapie budowe beda niewielkie, a nalezy wziasc pod uwage iz ryzyko jest znacznie wieksze (nieznana technologia, brak fachowcow)
Moim zdaniem oszczednosci nalezy szukac na etapie wykonczeniowki, ktory w koncu jest najdrozszym etapem, i ma najwiekszy wplyw na wyglad

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 16:02
poniewaz stoje dopiero na poczatku drogi budowlanej,a koszty sa dla mnie niezwykle istotne, analizowalem i ta technologie.
Praca zawodowa nie pozwala mi na zrobienie czegos podobnego, a zadnej ekipy ktora tak buduje - nie znajde (zreszta wtedy skad by sie mialy wziasc oszczednosci, nie wspominajac o dokladnosci wykonania)
Generalnie idea domu szkieletowego do mnie przemawia, niekoniecznie w formie prefarbrykatu
Dom drewniany - szkieletowy ma wady, ktore mnie zniechecily
Inne szkielety sa niestety rzadko spotykane.

Podsumowujac - oszczednosci na tym etapie budowe beda niewielkie, a nalezy wziasc pod uwage iz ryzyko jest znacznie wieksze (nieznana technologia, brak fachowcow)
Moim zdaniem oszczednosci nalezy szukac na etapie wykonczeniowki, ktory w koncu jest najdrozszym etapem, i ma najwiekszy wplyw na wyglad
Marx,przeczytaj artyjuł www.fotodom.xon.pl-bo chyba nie czytałeś.
Zadziwiające jest to,że na prawie trzysta wyświetleń,mojej oferty wybuduję dom wzorcowy zdecydowanej rodzinie po kosztach nikt się nie odważył skorzystać z tej szansy.Natomiast 800zł -stan surowy zamknięty niektórych zachęcił.Za tyle mogę budować tym,którzy nie mają czasu.Za
1600 zł mieszkasz w podwyższonym standarcie.
Za 500zł/m2 zrobisz to własnymi siłami{surowy zamk)300zł na metrze to dużo.Niektórym opłaci się wziąść kilkumiesięczny urlop bezpłatny,żebytyle kasy zaoszczędzić .Każdego inwestora przeszkolę.A wykonawców w przyszłości pozyskam z byłych inwestorów.
Uff...,powoli zaczyna mi brakować,argumentów.
Ale puki się sezon nie rozpoczął,służyć mogę wskazówkami.
Tylko trzeba chcieć to zobaczyć z mojej perspektywy.
Odciąć się od tego co inni sądzą.
MÓWIĘ UPORCZYWIE O ZALETACH. ale są i wady:
WYMAGANA jest idealna dokładność przy poziomowaniu fundamentów.
oraz to że chociaż wykonawca nie musi być fachowcem to musi robić to z sercem.Niedopuszczalna jest masówka oraz komercyjne nastawienie.

Marx
24-01-2005, 16:44
na w/w stronie nie znalazlem wspomnianych cen
co do moich przemyslen - przeczytalem artykul i moje uwagi sa wciaz aktualne.
Proponujesz oszczednosci nie tam gdzie ucieka najwiecej pieniedzy
Ale zycze powodzenia - jesli to sie sprawdzi, to technologia sama sie obroni.

zibi2
24-01-2005, 17:06
zastanawia "freudowskie" przejęzyczenie(?):
"Moim zamiarem jest wykorzystanie tego inwestora, który nie zostałby klientem innych technologi ze względu na barierę kosztową".

Jak ktoś już raz rozgrzebie budowę to praktycznie nie może się wycofać bez względu na koszty bo traci jeszcze więcej. (za ile można sprzedać stan surowy otwarty szczególnie w nieznanej technologii ?).

Porównanie kosztów ścian żelbetowych z suporeksem wypada blado.

Ludzie tu rozważają "czy się da za 170kpln". Mamienie ich że koszty spadną o połowę (dom za 100kpln) jest po prostu nieuczciwe. tym bardziej, że 60% to są koszty wykońcenia, identyczne w każdej technologii.

Co pan powie inwestorowi, który kupi i uzbroi działkę zaś później wierząc w kosmicznie niskie koszty nowej technologii zepsuje tą działkę porywając się na budowę, na którą go po prostu nie stać, a która bedzie kosztować dokładnie tyle samo ile dom tradycyjny ?

pozdr

PS: Uporczywe reklamowanie "Radości" nie wynika z zamiłowania do dzielenia się doświadczeniem choćby dlatego, że patent kosztuje. Więc o co chodzi, o sprzedaż licencji jeśli rynek się rozwinie ?

od jakiegoś czasu zrobiłem się nieufny

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 17:39
zastanawia "freudowskie" przejęzyczenie(?):
"Moim zamiarem jest wykorzystanie tego inwestora, który nie zostałby klientem innych technologi ze względu na barierę kosztową".

Zybi2 -myszką trąca twoja podejrzliwośc.Czytasz między wierszami? ,dobrze.
A może powiedz mi jaką widzisz szansę dla tych ":nie wykorzystanych potencjalnych inwestorów",żeby mieszkali we własnym lokum.
Wiesz ,być wykorzystanym i mieć z tego satysfakcję zdarza się niezmiernie rzadko.Ale tym którzy będą ze mną współpracować zapewniam pełną satysfakcję z podjętej decyzji.
Zybi2 wiem, że czytasz powoli i między wierszami, dlatego piszę do Ciebie powoli żebyś treść właściwą zdążył przeczytać :wink: :) :D :cry:

K.A.M.P.
24-01-2005, 17:55
Panie Janie

Kupiłem jakiś czas temu pismo "Domowy Fachowiec" nr 01/2003,
w którym opisany był "System 02" budowy domów jednorodzinnych.
Oparty był na płytach żelbetowych grubości 5 cm, słupkach 10x15 cm
wszystko odlewane na budowie. Wygląda to bardzo podobnie do tego o czym Pan pisze na forum, tyle że w gazecie napisali :"Ciekawą i obiecującą technologię budowy domów jednorodzinnych opatentował mgr inż. Jacek Sternowski." Czy orientuje się Pan czy jest to podobna technologia rozwijana równolegle z Pańską, czy może coś innego? Trudno mi jest porównać dokładnie, ponieważ w artykule w Fotodomu nie było żadnych dokładnych danych. W "Domowym Fochowcu" technologia opisana jest dość szczegółowo.

pozdrawiam

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 18:28
Panie Janie

Kupiłem jakiś czas temu pismo "Domowy Fachowiec" nr 01/2003,
w którym opisany był "System 02" budowy domów jednorodzinnych.
Oparty był na płytach żelbetowych grubości 5 cm, słupkach 10x15 cm
wszystko odlewane na budowie. Wygląda to bardzo podobnie do tego o czym Pan pisze na forum, tyle że w gazecie napisali :"Ciekawą i obiecującą technologię budowy domów jednorodzinnych opatentował mgr inż. Jacek Sternowski." Czy orientuje się Pan czy jest to podobna technologia rozwijana równolegle z Pańską, czy może coś innego? Trudno mi jest porównać dokładnie, ponieważ w artykule w Fotodomu nie było żadnych dokładnych danych. W "Domowym Fochowcu" technologia opisana jest dość szczegółowo.

pozdrawiam
Nie mam pojęcia,sprawdzę o co chodzi.Z obawy przed plagiatem czekałem z ujawnieniem pomysłu do chwili opatentowania. Nr P 353125.
Rzecznik Patentowy przed zgłoszeniem w U.P przeprowadził analizę pod kątem uzyskania patentu i nie dopatrzył się zgłoszeń podobnych do mojej treści.
Dziękuję za sygnał.

Janussz
24-01-2005, 19:21
Włożyłeś Janie jak widzę w tę technologię bardzo dużo pracy. Przedstawiasz alternatywne rozwiązanie budowy.
Jednak jest pewne ale. Każdy, kto budował (100%) mówi, że gdyby jeszcze raz zaczynał, to zrobiłby masę rzeczy inaczej. Inna sprawa, to chyba nie ma inwestora, który w trakcie już budowy nie zmienił czegoś. Chęć zmiany jest silniejsza niż straty spowodowane np. przestawieniem juz wybudowanej ściany. Czy za oszczędności nie zapłacimy w przyszłości niezadowoleniem trwającym latami? Bo, że można taniej wybudować, to wierzę. Ale..... No właśnie. Jak to widzisz?

jajmar
24-01-2005, 21:22
Jezeli chodzi o pytanie zawarte w tytule watku to jak najbardziej skoro sie tu pisze to nalezy sie dzielic swoja wiedza i doświadczeniem.

Ale do rzeczy propnujesz Janie "system" który ma dac oszczedności na etapie stanu surowego. Naprawde ciezko jest je dostrzrec bo cena 500 zł za m2 nie mówie juz o tym 800zł nie jest wg mnie rewelacja. Buduje dom parterowy sciany z gazobetonu 24 +12 styropian, na górze sciany będzie wieniec zelbetowy i na to dźwigary dachowe dreniane i blachodachowka. Na chwile obecna mam praktycznie stan zero , zakupiny material na sciany (brakuje mi cegly na kominy 1500zł) i mam okna (brakuje mi drzwi wejsciowych ~2000 oraz bramy garazowej ~xxx) Wydalem na to co mam okolo 36 000. Więźba wyniesie mnie ~10000, pokrycie wraz z orrynnowaniem mam wycena na 20 000. Jak to podsumuje wychodzi mi ze 36000(wydane) + 10000(wieźba)+20000(pokrycie)+10000(cegla, murarz, klej, pewnie te drzwi wejsciowe , folie do iolacji itd)=76 000
Wezmy 80 000 / 160m2 =500zł/m2, nawet jak sie walnolem tu o pare tysiecy to i tak jestem na poziomie 530zł/m2, a więc prosze o przedstawienie mi i forumowiczom na czym polega fenomen taniego budowania za 800zł za m2 ?

Jan Przestrzelski
24-01-2005, 21:22
Włożyłeś Janie jak widzę w tę technologię bardzo dużo pracy. Przedstawiasz alternatywne rozwiązanie budowy.
Jednak jest pewne ale. Każdy, kto budował (100%) mówi, że gdyby jeszcze raz zaczynał, to zrobiłby masę rzeczy inaczej. Inna sprawa, to chyba nie ma inwestora, który w trakcie już budowy nie zmienił czegoś. Chęć zmiany jest silniejsza niż straty spowodowane np. przestawieniem juz wybudowanej ściany. Czy za oszczędności nie zapłacimy w przyszłości niezadowoleniem trwającym latami? Bo, że można taniej wybudować, to wierzę. Ale..... No właśnie. Jak to widzisz?
Troszkę grzebałem za Domowym Fachowcem.Muszę przyznać że technologie są bardzo podobne -Można popatrzeć ładnie zrobiona strona firmy e-domek.com-prospekt.
Zrobiłem wywiad.Pan Jacek Sternowski podobnie jak i ja jesteśmy uczniami-inwestorami domu Kowalskiego.O tym człowieku wspominałem.To jego domy stoją 28lat.Pan Jacek zaczynał w Koszalinie,dzisiaj jest w Warszawie.Właśnie w Koszalinie mieszka do dzisiaj ten zacny ,emerytowany -bardzo życzliwy człowiek Stanisław Kowalski.Był czas , że słyszała o nim cała Polska.
Przemyślenia Pana Jacka i moje są niezależne,choć dziwnym trafem zbieżne w czasie.
Nie znam szczegółówjego patentu , ale ze zdjęć widać podobieństwo.
To świadczy,że nie tylko ja jestem przekonany do tego typu budowy. :D
Wracając do pytania Janusza.Nie ma obawy , Sposób ten jest idealny do rozbudowy ,przebudowy i aranżacji.A nawet cały budynek można przenieść w drugie miejsce odzyskując 100 % elementów.Nie zrobisz tego z innym budulcem małogabarytowym.(mam na myśli materiały tradycyjne)
Jednak kochani,mamy tyle pięknych rozwiązań projektowych ,że nie powinno być większych przeróbek.To niepotrzebne koszta.
Jestem pewien,łatwiej będzie wam sprzedać budynek w moim systemie niż
taki sam w innym.Sprzedacie go taniej i jeszcze zarobicie.
A dziusiaj jest trudno zarobić ,sprzedając coś w co włożyło się oszczędności całej rodziny.

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 01:10
Jezeli chodzi o pytanie zawarte w tytule watku to jak najbardziej skoro sie tu pisze to nalezy sie dzielic swoja wiedza i doświadczeniem.

Ale do rzeczy propnujesz Janie "system" który ma dac oszczedności na etapie stanu surowego. Naprawde ciezko jest je dostrzrec bo cena 500 zł za m2 nie mówie juz o tym 800zł nie jest wg mnie rewelacja.
Cena 1 m2 jest orientacyjna.I w znacznym stopniu jest zależna od wielkości budynku.
Dziwi mnie ,dlaczego sądaże na forum wskazują na znacznie wyższe kalkulacje stawek za m2,skoro znasz równie tani sposób jak mój.
W cenie są zawarte:Prace ziemne,fundamenty,izolacja fundamentów,izolacja poziom i pionowa fdundamentów p.wilgotn.,kanalizacja,woda,podsypka,izolacja p.w. posadzki.Wylewka z chudego betonu do stanu zerowego.Produkcja elementów ,Postawienie ścian,Nadproża wieńce,oklejenie styropianem, przykrycie siatką.Osadzenie okien plastykowych k=1.1.Dach pokryty blachodachówką z obróbkami i orynnowaniem,ściany działowe.Drzwi zewnętrzne i garażowe -standart.ściany działowe,VAT.1500zł m2 -wykończenie:
instalacja elektryczna wewnętrzna,tynki,podwieszenie sufitu,ocieplenie od góry i dołu ,posadzki w/g wyboru,łazienka w kafelkach wanna + natrysk
kuchnia kafelki w cześci roboczej,biały montaż kominek lub inny system grzewczy.Tynk mineralny na zewnątrz,podbitki i inne drobne.Czy starczy?
To jest cena umowna brutto.Czy sądzisz że będziesz miał taniej,przekalkuluj wszystko jeszcze raz na dzisiejsze ceny nie bierz pod uwagę robocizny.Przedstaw ilości materiałów w podobny sposób jak ja poniżej.
Na dom parterowy ,z garażem i pomieszczeniem gospodarczym o wymiarach 15,5x13,5m-łączna długość fundamentów ok 85mpotrzebne są mmateriały:
Fundamenty:85mb
* Wykopy jamniste pod stopu fundamentowe 6,81m 3
* Beton B-7.5- 6,81m3 na stopy w ziemi
* Deski na szalunki obrzynane 1,5m3
* Gotowe zbrojenie na belki teriwa -(3x8 żebrowana)-86mb x 7zł=602zł
* beton B-15-6,56m3
* styropian na ocieplenie fundamentu 3,3m3
* Folia na fundament szer 20cm -82mb

Sciany:201m2(liczone z otworami )-22,58m2 okna i drzwi =178,42m2

* Styropian do produkcji ścian 12m3-miękki
* Stal w gotowej siatce 550kg x 5zł /kg=2750zł
* Beton B-20 na ściany-7,7m3
* stal fi8 zebr na wieńce 71kg
* nadproża nad drzwi i okna 22szt-ozł (w kosztach ściany
* beton B-20 na wieńce 1,197m3
--------------------------------------------------------------------------------------
Koszta wykończenia się nie zmienią w sposób wyrażny.Ale robocizna jest bardziej przyjazna.Zalety przewyższające pod każdym wzgłędem bloczek komurkowy-to też beton ,tylko zmodyfikowany
-----------------------------------------------------------------------------------
Czy ktoś pomoże mi to wyliczyć wstawiając średnie ceny?
Ja liczę tak na oko 12000zł za materiały na fundamenty i ściany nośne z wieńcami pod dach.
Czy gra warta świeczki ,czy warto zaryzykować taką gotówke?
Trudno jest garaż kupić za tą kwotę.

zibi2
25-01-2005, 09:45
"A może powiedz mi jaką widzisz szansę dla tych ":nie wykorzystanych potencjalnych inwestorów",żeby mieszkali we własnym lokum"

widzę: żeby budowali dom o 1/2 mniejszy, taki na jaki ich naprawdę stać.

Używając w reklamie nieprawdziwych argumentów o budowie domu za 1/2 ceny robisz krzywdę ludziom nieobeznanym z budownictwem.
60% kosztów to wykończenie - na tym nie zaoszczędzą niezależnie od konstrukcji. z pozostałych 40% ile zaoszczędzą - 5% ?. Porównaliśmy ze ścianą tradycyjną i żadnej rewolucji nie było.

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 10:12
"A może powiedz mi jaką widzisz szansę dla tych ":nie wykorzystanych potencjalnych inwestorów",żeby mieszkali we własnym lokum"

widzę: żeby budowali dom o 1/2 mniejszy, taki na jaki ich naprawdę stać.

Używając w reklamie nieprawdziwych argumentów o budowie domu za 1/2 ceny robisz krzywdę ludziom nieobeznanym z budownictwem.
60% kosztów to wykończenie - na tym nie zaoszczędzą niezależnie od konstrukcji. z pozostałych 40% ile zaoszczędzą - 5% ?. Porównaliśmy ze ścianą tradycyjną i żadnej rewolucji nie było.
W moim przypadku relacja kosztów Wykończenia budynku do stanu surowego ma inne proporcje.Nie 60 do 40,a raczej 80 do 20.
Z pozostałym wywodem się zgadzam.Należy budować domy na miarę swoich potrzeb,proste,przytulne.Należy dążyc do celu.Nie załamywać rąk i mówić ,że to się nie da.Jak byś się uparł to moją ścianę pokrywasz tapetą ,na posadzkę kładziesz wykładzinę dywanową z odzysku,wstawiasz kominek.dach pokrywasz onduliną. strop ocieplasz zmineralizowanymi trocinami.Sufit ,z boazeri.Okna ze Stolbudu typowe,parapety zewnętrzne o szer.15cm-blacha ocynkowana,elewacja -pomalowana warstwa kleju na siatce,w łazience przecierka,parapety wewnętrzne z resztek płyty meblowej 15cm szer,Przedpokój tynk minerakny własnyj produkcji:gips z piaskiem płukanym+malowanie,
Co?-tak nie chcesz?.No to narzekaj że się nie da i mieszkaj z teściową.
Ha,Ha, Ha.Ja robię krzywdę?-chyba przesadziłeś :o :evil: :evil: :evil:

Janussz
25-01-2005, 10:21
Widząc Janie Twoje zaangażowanie w tej sprawie mam pomysł na dowiedzenie Twoich racji.
Otóz należy wziąć dowolny projekt z zasobów Muratora i rzetelnie przedstawić kalkulacje porównawcze. Całej skorupy chałupy, a nie jednej ściany. Nie malutkiego wycinka. Rzetelnie, wraz z kosztami pośrednimi.
Inaczej dyskusja ta będzie mijała się z celem wywołując niepotrzebne negatywne emocje.
W myśl zasady: ziarnko do ziarnka.......
Przebijając się wskaźnikami do niczego nie dojdziemy. To nie jest przekonujące.

mTom
25-01-2005, 10:44
Zgadzam się Janie z przedmówcą. Należy zrobić kalkulację dla wybranego projektu i porównać z kalkulacją dla technologii tradycyjnej. Kiedyś nawet Ci to proponowałem.
Biorąc sprawę na tzw. oko, popieram to co napisał Jajmar. Mam dom w stanie surowym (beton komórkowy). Koszt m2 jest zbliżony do tego co Ty proponujesz. Moja praca na budowie ogranicza się jedynie do logistyki i sprzątania. Zresztą na więcej nie miałbym czasu. Dla osób pracujących zawodowo Twoja technologia jest nie do zaakceptowania.
Pamiętaj, że można także budować tradycyjnie i tanio. Pytam więc, gdzie tu oszczędność?

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 10:57
Widząc Janie Twoje zaangażowanie w tej sprawie mam pomysł na dowiedzenie Twoich racji.
Otóz należy wziąć dowolny projekt z zasobów Muratora i rzetelnie przedstawić kalkulacje porównawcze. Całej skorupy chałupy, a nie jednej ściany. Nie malutkiego wycinka. Rzetelnie, wraz z kosztami pośrednimi.
Inaczej dyskusja ta będzie mijała się z celem wywołując niepotrzebne negatywne emocje.
W myśl zasady: ziarnko do ziarnka.......
Przebijając się wskaźnikami do niczego nie dojdziemy. To nie jest przekonujące.
:D Masz rację Janusz.Tak chciałem zrobić proponując budowę zdecydowanej rodzinie po kosztach własnych. Nie było chętnych :-? .Więc zróbmy to teoretycznie , a być może wtedy znajdzie się ktoś chętny zaryzykować.Proponuję projekt dla modelu 2+2-duże mieszkanie na działce. :oops:
Ja wyliczę fundamenty i ściany.Resztę postaramy się zrobić razem tzn.z wszystkimi zaangażowanymi w dsyskusję.Proponował bym wybrać wykończenie w obcji najuboższej.Szukać pomysłów na wykończenie takich ,żeby można było zamieszkać na swoim i jednocześnie zostawić sobie furtkę do stopniowego podwyższania standardu wnętrza.
Może powstanie ,żeczywiście tani domek.
Przyjąć musimy ,że już mamy płaską uzbrojoną w media działkę.
Acha. :D bardzo bym prosił o budujące ,mądre wypowiedzi i porzuceniu uprzedzeń.Myślmy tak jakbyśmy chcieli pomóc komuś bliskiemu,którego na wiele nie stać.Większość z nas ma wyższe aspiracje,ale jestem przekonani że są tacy co potrafią się cieszyć z miejszychrzeczy.

zibi2
25-01-2005, 11:06
"moją ścianę pokrywasz tapetą ,na posadzkę kładziesz wykładzinę dywanową z odzysku,wstawiasz kominek.dach pokrywasz onduliną. strop ocieplasz zmineralizowanymi trocinami"

Sorry Janie, w ten sposób rzeczywiście mozna zbudować za 100tys a nawet za 50 tys np. z gliny i słomy - wtedy w ogóle jest niepotrzebna podłoga bo wystarczy gliniana polepa. A na instalacjach ile da się zaoszczędzić gdy ich nie wykonać. Tyle, że wykończenie czy to najtańsze czy full wypas nie należy do tematu, bo nie zależy od konstrukcji domu.

Dołączam się do przedmówców - prosimy o rzetelną wycenę jakiegoś typowego projektu do stanu surowego z robocizną i wtedy skończą się przekomarzanki.

pozdro

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 11:17
"moją ścianę pokrywasz tapetą ,na posadzkę kładziesz wykładzinę dywanową z odzysku,wstawiasz kominek.dach pokrywasz onduliną. strop ocieplasz zmineralizowanymi trocinami"



Dołączam się do przedmówców - prosimy o rzetelną wycenę jakiegoś typowego projektu do stanu surowego z robocizną i wtedy skończą się przekomarzanki.

pozdro
No to co?.robimy to razem?
Założenie takie ,że ściana ma optymalny współczynnik k=0,24.
Zybi swojej ściany z pustaka nie pokryjesz tapetą,musisz ją otynkować.
w mojej jest to możliwe.Wystarczy pomalować i będzie schludnie wyglądała.

mTom
25-01-2005, 11:27
No to do dzieła. Zaproponujmy jakiś projekt gotowy. Tu mam pytanie do Jana: czy może to być dom z użytkowym poddaszem czy raczej optowałbyś za parterowym?

Zostawmy narazie dywagacje związane z wykańczaniem budynku: tapety prosto na beton itd. Chciaż nie da się ukryć, że jest to jedna z możliwości jaką daje Twoja technologia. Zgadza się, w moim przypadku na ściany z bloczków bk nie przykleję tapety. Zresztą na moim osiedlu jest kilkanaście bloków budowanych w taki sposób (sciana betonowa+tapeta) w późnych latach 80-tych. Z tego co wiem zczasem jakieś 80-90% mieszkań zostało otynkowanych własnym sumptem przez lokatórów. Nie muszę chyba pisać dlaczego. Niemniej, jest to dyskusja na później.

zibi2
25-01-2005, 11:32
"Zybi swojej ściany z pustaka nie pokryjesz tapetą,musisz ją otynkować.
w mojej jest to możliwe.Wystarczy pomalować i będzie schludnie wyglądała."

ok, w Twojej wersji odpuszczamy tynk wewnętrzny ścian.
a co z sufitem ? teriva sie na pewno nie nadaje a gładkiego wylewanego jeszcze nie widziałem.

pozdr

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 11:41
"Zybi swojej ściany z pustaka nie pokryjesz tapetą,musisz ją otynkować.
w mojej jest to możliwe.Wystarczy pomalować i będzie schludnie wyglądała."

ok, w Twojej wersji odpuszczamy tynk wewnętrzny ścian.
a co z sufitem ? teriva sie na pewno nie nadaje a gładkiego wylewanego jeszcze nie widziałem.

pozdr
Mam sposób na idealnie gładki strop lz monolitu,ale terivę można wykorzystać.Zastanówmy się jednak nad wyborem parterówki. :roll:

jajmar
25-01-2005, 21:04
Dziekuje za odpowiedz. Ilości zuzytego materialu u mnie przynajmniej na fundamnety sa faktycznie wieksze musialbym je posumowac i podac w podobnej formie, co postaram sie uczynic. Moja wypowedz miala na celu ustosunkowanie sie do kwoty 500zł/m2 gdyz jak pisalem roboty ktore wykonalem robilem dwa miesiace temu wiec koszty sa praktycznie takie jak teraz , czesc materielow dopiero kupie w moim szacunku w czesci oparlem sie na tym co juz zainwestwoalem w czesci na wycenach wykonawcow i dostawców wiec cena jest realna do uzyskania.

Nasuneło mi sie pytanie techniczne , stopy fundamentowe sa co ile rozmieszczone i co wlasciwie jest "fundamnentem " wlasciwym dla sciany?
Jest wykonana jakas belka podwalinowa? Jezeli tak to jak wyglada jej zbrojenie? 3 prety fi 8 to nie jest zbyt imponujace zbrojenie belki na ktorej stoi domek, prosilbym o kilka informacji w tym temacie.

Jan Przestrzelski
25-01-2005, 22:18
FUNDAMENTY BUDYNKU- to stopy poniżej na strefy przemarzania (u nas 80cm),a na nich belka podwalinowa.Projekt przewiduje dwa pręty fi 8 i tylko od słupka do słupka.Ja raczej z wygody niż z potrzeby zastosowałem
gotowe zbrojenie belki teriva.Jest pożądnie zgrzane.Połączyłem je w wieniec.Rozstaw stóp średnio w osi 3 m.
Lekkość budynku sprawia, że aby fundamenty odebrały obciążenia wystarczyłoby 5 cm szerokości.To nie jest możliwe do wykonania.Słupek płyty ma 14 cm i musi się na czymś wspierać.I stąd belka podwalinowa(taki podciąg po obwodzie na stopach)ma szrokość 20cm.
Prześlę ci pare zdjęć.Fundament pod następny budynek wykonam w sposób inny.Postaram się wykopać jak najwęższy rów.Ręcznie jest to możliwe na w granicach 25-30 cm,a koparką łańcuchową jeszcze mniej.
Dno wyrównam podsypką ułożę folię ,płaskie kamienie i wyleję beton rodzynkowy -wystarczy B-7,5-własnej produkcji.Część nadziemną zaszaluję płytami styropianowymi ułożonymi równolegle po obwodzie wzmacniając je deskami.Jedna u samego dołu druga u górypo każdej stronie ,pomiędzy płyty wkładam 20cm przekładki ze styropianu ,wiążę deski na dole drytem u góry zbijam poprzeczkami i wylewam betonem B-10 lub ciut lepszym.Trzeba zwrócić uwagę na uszczelnienie pianką szczelin między płytami styrop od środka i zewnątrz.Jeśli wypoziomujesz styropian z górną deską masz idealnie równy ocieplony dwustronnie fundament.Po dwóch dniach rozbieram deski odzyskując je w 100% a związany z betonem styropian od strony zewnętrznej przytwierdzam kołkami plastikowymi po dwie szt.na płytę.Fundament nie traci zbyt szybko wilgoci,a ciepło jest podczas wiązania jest zatrzymywane przez styropian-to stwarza b.dobre warónki szybszego dojrzewania betonu.
W tym przypadku bardzo prawdopodobne są dodatkowe oszczędności.
Odpada stal. Wszystko tak wymyśliłem ,żeby jedno działanie wspierało
następne.
Czy widzicie w tym sęs 8)
Udowodnię ,że z oszczędności pozyskanych z fundamentów pod typowy budynek postawiony przez Was , bewz wzgłędu na jego wielkość,jestem w stanie zrobić ściany parteru.Oczywiście jak będziecie chcieli dalej prowadzić wątek. http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=2&id=34280&kat=&grupa=2&nxt=0
http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=34281&q=Budowa%20doświadczalna&k=3

26-01-2005, 08:06
oglądnałem zdjęcia Janku
o ile geologia gruntu na to pozwala - to fundament na stopach słupkach i belce podwalinowej - jest rewelacyjnie tańszy od rozkopów, wywożeniu humusu nawozeniu piachu na to miejsce i zageszczaniu warstwami (poza ilością zuzytego betonu)
uważam, że błedem projektowym jest nieadoptowanie fundamentu do danego terenu a przyjmowanie (z wygodnictwa) standardowego fundamentu przeliczonego na najniekorzystniejsze warunki
a czesto jest to fundament na... wiezowiec a nie parterówke ...

pzdr

zibi2
26-01-2005, 09:51
"to fundament na stopach słupkach i belce podwalinowej - jest rewelacyjnie tańszy od rozkopów, wywożeniu humusu nawozeniu piachu na to miejsce i zageszczaniu warstwami"

nie mogę się z tym zgodzić
- wykop to kilka godzin pracy spychacza (humus) i człowieka (precyzyjny pod ławy), może z 500-600pln. vs pracowity szalunek "w powietrzu" pod belki podwalinowe.

podłoga na podwalinach to po prostu zwykły (raczej nietani) strop vs zagęszczenie (80pln) kilku wywrotek piachu (1500pln) i wylanie betonu.

nie mówię, że słupkowy nie wyjdzie trochę taniej ale że wcale nie jest to oczywiste.

co do propozycji lania ścian o szerokości 20cm w ziemię bez ław - tak zdaje się robiono w czasach PRL i większość tych domów stoi do dziś. Może architekci znacznie przewymiarowują fundamenty na nasz koszt ?

pozdr

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 10:05
Zybi.To dobry sposób.Ale myślę ,że prostrzy jest dla większości początkujących sposób 2 posty wyżej:tak będę robił w następnym budynku.Może będzie jeszcze taniej.Bo beton rodzynkowy prosto do gruntu.wróć i poczytaj.A swoją drogą z tymi gruchami to przesadzasz.Nie zużyjesz więcej niż gdzie indziej .Zgodzę się z tobą ,że trudniej ubić.
Notomiast jeśli chodzi o szybkość to nawet nie masz pojęcia jak to szybko idzie.Wszystko zależy od gruntu.

zibi2
26-01-2005, 10:39
z tym laniem betonu rodzynkowego do ziemi to wiem że stara metoda tania i prosta. schody zaczynają sie przy izolacjach. żeby to ocieplić i zabezpieczyć trzeba odkopać czyli skórka za wyprawkę. Same ławy też jednak do czegoś służą. Ja mam niejednorodny grunt i nie mógłbym z nich rezygnować i nie chodzi o wytrzymałość tylko o stabilność.

Zresztą chyba schodzimy z tematu.

To nie ma być burza mózgu pod hasłem "na czym można by jeszcze zaoszczędzić" tylko porównanie kosztów domu w technologii tradycyjnej i szkieletu żelbetowego.
Jeśli dom szkieletowy jest lżejszy to odchudzanie ław ma sens i odliczmy tą oszczędność. Ale niech fundament będzie ocieplony i zaizolowany tak jak się to robi dzisiaj. Wtedy nie jest już tak rewelacyjnie taniej.

pozdr

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 11:18
Fundamenty pod budynek"radość.."-dł 85mb
-wykopy.6,81m
*stypy fundamentowe
-beton B-10 6,81m3x 122=831 zł
*Belka podwalinowa (cokół) z ociepleniem.Wysokość 40cm,szer20cm
-deski 14-ki obrzynane o gr 2.5cm 1.5m3-do odzysku
-styropian FS-20 3,3m3-zostaje po rozszalowaniu jako izol.ciepl.cokołu.
3,3m3 x 160=528zł
-zbrojenie 86 m -Typowe dla belki teriwa.3-pręty fo8 zebro zgrzane
86 x 1.76kg/mb z 6zł=908 zł
-beton B-15 -6,56m3 x 148 =971 zł
Fundamenty"M" -Razem z ociepleniem 3238zł.
------------------------------------------------------------------------------------
*Fundamenty pod B.K:
-Wykop:40,8m3
-Ławy fundamentowe,żelbetowe szer.60cmi wysok30cm x 85mb =15.3m
15.3 x 148(b-15)=2264
zbrojenie ław 2.5kg/m x 85 x 6 = 1275zł
ściana fundadamentowa szer 30cm i wysokosci 100 cmz betonu.=25,5m3
25,5 m3 x 148 =3774zł.
Tarcica na szalunki-85 x 2strony x 1m wysok=170m2
170 x 0,025 x 650zł =2762,5zł
styropian 3,3m3 x 160=528
klej do styropinu za darmo?
Razem"M"-10603,5zł
--------------------------------------------------------------------------------------
RÓŻNICA: 10603,5-3238=7365,5ZŁ
Nie biorę pod uwagę transportu ,pompy,itp.Bo Byłaby jeszcze większa.
http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=2&id=34280&kat=&grupa=2&nxt=0

26-01-2005, 11:26
kurcze sam chcialem kiedys budowac wszystko z betonu ( co niektorzy o tym jeszcze pamietaja...)
ale jednak jak pomyslec to co jest latiwejszego w wylewaniu poziomym scian i stawianiu ich niz w murowaniu muru z fajnych rownych bloczkow powiedzmy z takich silikatow- cena okolo 40 PLN za m2 sciany nosnej nie wydaje mi sie duzo wyzsza od ceny za m2 takiego prefabrykatu

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 11:32
kurcze sam chcialem kiedys budowac wszystko z betonu ( co niektorzy o tym jeszcze pamietaja...)
ale jednak jak pomyslec to co jest latiwejszego w wylewaniu poziomym scian i stawianiu ich niz w murowaniu muru z fajnych rownych bloczkow powiedzmy z takich silikatow- cena okolo 40 PLN za m2 sciany nosnej nie wydaje mi sie duzo wyzsza od ceny za m2 takiego prefabrykatu
Leonie,z twoich postów wnioskuję ,że jesteś człowiekiem o twórczej osobowości.Proszę nie dyskutujmy więcej w tym wątku,ale liczmy razem.Może dojdziemy wszyscy do końcowych wniosków.
Proponuję Tobie i innym szanownym uczestnikom tego tematu o konsultacje i uwagi prywatnymi postami,żeby nie zamazać wspólnej kalkulacji.Dziękuję. :)

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 14:28
Proszę o uwagi co do kosztów fundamentów.Czy mogę liczyć następne elementy?-ściany.

mTom
26-01-2005, 15:06
Pytanie: dlaczego dla swojego budynku bierzesz B-10, dla budynku z bk - B15?
Co do reszty powiedzmy, że jest ok. Mnie fundament pod bk z robocizną, pompą (do tego cały był robiony w szalunkach, ława też) kosztował 9 tyś.

zibi2
26-01-2005, 15:07
mam uwagi:

1. w wersji szkieletowej tarcica jest "do odzysku" zaś w BK policzyłes koszt ok 2200. Co więcej cyfra 2200 jest zawyżona bo pod BK tak samo można wylać beton do dołu w ziemi i szalować tylko to co wystaje czyli ~40cm.

2. Jesli kleimy styropian betonem (w szalunku_ to niech tak samo będzie przy ścianie wylewanej pod BK. odpada argument o kleju za darmo

3. Prawdziwa i jedyna różnica jest w betonie zuzytym na wylanie ścian pod BK. Na zbrojeniu nie ma różnicy bo to co w BK idzie w ławy w szkielecie znajdzie się w podwalinie.

85mbx1mx0,24 = 20m3 po 170pln = 3,4kpln oszczędności.

BTW: oszczędność nie wynika tylko z różnicy ciężaru ścian ale przede wszystkim z konstrukcji fundamentu. Pod BK również mozna zrobić fundament na podwalinach, tylko troszkę grubszych i różnica w/w znacznie się zmniejszy.

proponuję przyjąć 3kpln jako realną oszczędność na fundamentach i przy założeniu, że mamy super warunki gruntowe i można budynek oprzeć tylko na stopach.

pozdr

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 15:51
Wyliczenia na 178,42m2 ściany pełnej(po odjęciu otworów.
-Stal w wyrobie 550kg x 6 zł=3300zł
-styropian 12m3 x 135zł=1620 zł
-beton B-20 7,7m3 x 178=1370,6zł
-klej-brak
-zaprawa cementowa 0,22m x 148=32zł
RAZEM:4702,6
WIENIEC:
-Stal : 80KG X 6zł=480zł
-beton B-20 : 1,197m3 x 178=213zł
RAZEM: 693 zł
Ogółem ściana pod murłatę kosztuje 7015 zł
--------------------------------------------------------------------------------------
ściana z bloczka komurkowego 178.42m

-bloczki gr 24cm :8,2szt x 1463 x 6,49=9494,87zł
-klej 8kg/m2 x178,42= 1427,36 kg =57 WORKÓW
57X 15,90=906,3 zł
-Nadproża 17 otworów okiennych i drzwiowych x 2 szt na otw. x 16,99=577,66
-cegła pełna -pomijam.

wieniec: 85 x 0,24 x 0,12 = 2,448m3
-B-150 -2,448 x 148 =362,3 zł
-zbrojenie180 kg x 6 = 1080 zł

OGÓŁEM:12421,13
-----------------------------------------------------------------------------------
różnica:12421,13-7015=5406 zł
:D

razem na budynku pod murłaty zaoszczędziłem :5406-ściany + 7365,5-fundamenty =12771,63zł
Nie rozważaliśmy tu robocizny która nie jest taka cięzka ,choć pracochłonna.Założyłem przy swoim domu kupowanie betonu,a przecież można go zrobić.Jednego czego nie radzę robić to siatki.Lepiej zamuwić u profesjonalistów z tąd te 6zł za kg zbrojenia. :roll:
Zwróćmy też uwagę że ściana już jest ocieplona 10 cm styropianem,Przyklejenie takiej samewj warstwy dodatkowej ,da nam k=0,24.A we wnętrzu mamy idealne podłoże pod tapetę,gładź,kafelki,czy choćby malowanie.Możemy zrezygnować z tynków.

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 16:11
Pytanie: dlaczego dla swojego budynku bierzesz B-10, dla budynku z bk - B15?
Co do reszty powiedzmy, że jest ok. Mnie fundament pod bk z robocizną, pompą (do tego cały był robiony w szalunkach, ława też) kosztował 9 tyś.
Tak mam w projekcie ,a nawet B-7,5.
Wynika to z tego że wyliczone obciążenia wymagają jedynie 5cm szerokości fundamentu przy niekorzystnych warónkach glebowych,Tak mi tłumaczył konstruktor. Szerokość fundamentu zwi8ązana jest nie z obciążeniem bo tu są olbrzymie rezerwy,a z tym że słupek musi stać całą powierzchnią,

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 16:18
mam uwagi:

1. w wersji szkieletowej tarcica jest "do odzysku" zaś w BK policzyłes koszt ok 2200. Co więcej cyfra 2200 jest zawyżona bo pod BK tak samo można wylać beton do dołu w ziemi i szalować tylko to co wystaje czyli ~40cm.

2. Jesli kleimy styropian betonem (w szalunku_ to niech tak samo będzie przy ścianie wylewanej pod BK. odpada argument o kleju za darmo

3. Prawdziwa i jedyna różnica jest w betonie zuzytym na wylanie ścian pod BK. Na zbrojeniu nie ma różnicy bo to co w BK idzie w ławy w szkielecie znajdzie się w podwalinie.

85mbx1mx0,24 = 20m3 po 170pln = 3,4kpln oszczędności.

BTW: oszczędność nie wynika tylko z różnicy ciężaru ścian ale przede wszystkim z konstrukcji fundamentu. Pod BK również mozna zrobić fundament na podwalinach, tylko troszkę grubszych i różnica w/w znacznie się zmniejszy.

proponuję przyjąć 3kpln jako realną oszczędność na fundamentach i przy założeniu, że mamy super warunki gruntowe i można budynek oprzeć tylko na stopach.

pozdr
Zibii nie mów jak można zrobić w twoim przypadku tylko policz uczciwie ile to kosztowało.Dlaczego konstruktorzy przyjmują pods bloczki szerokość ławy 60 cm -nie wiem.Musisz więc wy kopać co najmniej takiej szerokości rów.Możesz to zalać -więcej betonu.Przyjąłem wersję salunków.Po betonie nie użyjesz ich do wiązarów.Cęści nadziemnej też nie wylejesz podobnie jak ja bo ciśnienie betonu jest wyższe.LICZ UCZCIWIE.-jak nie to zacznę liczyć ile straciłeś na wykopach,transporcie itp.

zibi2
26-01-2005, 16:47
"LICZ UCZCIWIE.-jak nie to zacznę liczyć ile straciłeś na wykopach,transporcie itp. "

Na wykopach "straciłem" 4h pracy koparki po 80 pln = 320pln zaś transport miałem "za darmo" w cenie materiałów, pewnie podobnie jak Ty.

Co do rzetelności - porównywanie różnych konstrukcji fundamentu jest tendencyjne i mija się z celem. Fundament słupkowy pod dom tradycyjny byłby niewiele grubszy, czyli droższy, niż pod szkielet i tak trzeba by to liczyć. Przy tym samym rozwiązaniu konstrukcji nie osiągniesz nawet tego 3kpln różnicy, które zaproponowałem.

Prawdziwa różnica powstanie jedynie w ścianach nośnych i niech będzie to nawet te 5-6 tys. a potem w tynku (do dyskusji, bo nie każdy lubi malowany beton albo tapety ale niech tam). Razem przy w/w domu ok 10kpln i to już koniec oszczędności. I tylko tyle chciałem pokazać. Technologia jest tańsza ale troszkę, podobna różnica wychodzi na szkielecie drewnianym.

Popatrz teraz z drugiej strony jaka bedzie różnica w cenie sprzedaży i czas szukania kupca.

jajmar
26-01-2005, 18:53
Myśle ze po 1 to nie możemy porownywac kosztow wykonania ławy o szerokosci 60cm pod budynek parterowy z bk gdyz w 95 % przypadków wystarczy lawa o szeroksoc 25-30cm a to ze komus sie nie chce tego przeliczyc albo czesto inwestor "oszczedza" na projektancie to mysle ze juz temat na inna rozmowe.
Nie wiem co to za bloczki ze ich wchodzi na metr sciany 8,2 , moich ciut ponad 7 wchodzi na metr sciany:) 0,24x0,59
Dlaczego wystepuje taka roznica w zbrojeniu wiencow w obu typach scian? 180kg w bloczku i tylko 80kg w żelbecie?
Tak wogole to gdyby to zamianic na pret i srednicy 12mm uzyskamy 80/0,888=90mb preta cos to malo na jakikolwiek wieniec. W tym wzgledzie przeciez te budynki podlegaj praktycznie pod te same normy wiec skad ta roznica?

mTom
26-01-2005, 19:24
Zgadzam się z przedmówcami. Większej oszczędności niż 10 kzł nie uzyskamy. Biorąc pod uwagę całość nakładów, to kwota niezbyt duża. A musimy się liczyć z tym, że:
a) jesteśmy ograniczeni, co do projektu domu
b) musimy mieć odpowiednie warunki związane z gruntem (warunki geologiczne, poziom)
c) musimy się liczyć z tym, że za jakiś czas znudzi się nam tapeta na betonie (dla mnie koszmar) i będziemy chcieli mieć tynk - koszty
d) wartość domu, w wypadku ewentualnej sprzedaży jest niższa od tego budowanego metodą tradycyjną.

Jest jeszcze problem instalacji elektrycznej i takie prozaiczne sprawy jak wbicie gwoździa do ściany, bo chcemy sobie powiesić obrazek.

Do tego pojawia się problem czasu. Płyty muszą być sezonowane przez ok. 1 miesiąc. U mnie ściany parteru stawiane były w nie cały tydzień.

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 20:48
Mam projekt domu pod suporeks.Zaprojektowany tam ławę 60 cm na 30wysoką.Zazbrojono 4x 10żebro.
strefę przemarzania przyjąłem 80cm -jak u mnie.Od ławy do powierzchni gruntu zostało więc 50 cm,oraz cokół nad ziemią 50 cm. W projekcie jest fundament murowany z bloczka bet. Wybrałem wersję jak sądzę tańszą ścianę betonową 30 cm.Murowanie było by przy tak wąskim wykopie 60cm b.niewygodne.A więc ściany tej jest 85m długości x 1 metr od ławy do poziomu zerowego. Beton B-15.-to wszystko.
Nie zastanawiajmy się jak można zrobić,lecz jak już zrobiliśmy,wg projektów typowych.
Jednym słowem weżmy przekrój poprzeczny całego fundamentu pomnóżmy przez jego wysokość i długość ( 130cm z ławą x 85 m łącznej dł.
Ja zapłaciłem za materiał jak wyżej.Ile kosztowało waszakładając powyższe parametry-To jest ważne.
Bloczków komurkowych ,o wymiarze o,49x o,24 x o,24 wchodzi 8 z groszem w/g normy.Taki bloczek w PSB kosztuje ponad 6 zł.
Jest 178,42m2 ściany -wyliczcie ile to kosztuje.
Trzeba dodać nadproża, na 17 otworów szer.1m.,oraz wieńce jakie przecież wiecie bo macie. Kleju idzie 8 kg na metr ściany.Skoro suporeks to tylko klej,lub zaprawa ciepłochronna.trzeba dodać. Ja liczyłem już styropian 10 cm w ścianie,kiedy dołożę jeszcze 10 cm.Będzie super ciepła.
K=o.24. Gdy ty ocieplisz 10 cm styrop bloczek K będzi równe 0,33.
Moja ściana jest jkuż gotowa pod tapetę malowanie itp.,a jak przy suporeksie? ..Moje płyty nie chłoną wilgoci.Ile schnią bloczki np.po zalaniu? Do ocieplenia mojej ściany potrzebujesz beczki dysperbitu.
Bloczek trzeba najpierw zagruntować kilkukrotnie.Kleić na placki i kołkować.W mojej ścianie ościerza mają grubość styropianu,który ze ściany wchodzi prosto na ramę okna.Przy bloczku preważnie obklejamy ościerze cięńkim styropianem-gorsze rozwiązanie. Parapety zewnętrzne mają u mnie tylko 15 cm, tam szersze-droższe.Moja ściana jest o 10cm cięższa masz więcej powieżchni użytkowej.
Moja ściana jest z ciękiej warstwu betony,a bloczek to też beton z dodatkami popiołów .I masa jest znacznie większ ,a więc jeśli beton szkodzi to moja ściana wypada korzystniej.
Więc jakich jeszcze argumentów wam brakuje ,żeby przyznać iż to ciekawa alternmatywa ?
Dodam jeszcze ,że moją ścianę można przenieść składem 24 tonowym w inne miejsce po rozbiórce.Spróbuj przenieść wbudowany bloczek.
Moja jest produktem niskoprzetwarznym-nie potrzebuje przy produkcji energi,nie emituje co2-jest ekologicznym produktem.
Ostatecznie jak mnie wkurzy dom(wyjdzie z mody) a działki będą tak drogie ,że nie stać mnie będzie kupić w innym miejscu,wezmę młotek i własnoręcznie go rozbiję ,powstałą kupkę drobnego betonowego gruzu wykorzystam na budowę ścieżki w koło przyszłego modniejszego domu,a stal sprzedam.
Sprubój ty zrobić to samo.Zobaczysz ile cię będzie kosztować.
Wartość mojego domu będzie niższa,udowodnię to przed fiskusem.Podatek katastralny dla domów tradycyjnych wyliczony będzie w/g ich wartości rynkowej.
Moją ścianę zrobiłem własnymi rękoma w ramach odpoczynku,ty musisz dźwigać lub patrzeć jak to robią inni.
Moja ściana jest jak kobieta ,im więcej włożysz serca, im bardiej ją dopieścisz, tym bardziej odwdzięczy się w dalszej eksploatacji-dlatego najlepiej jak to zrobisz sam.
:lol: :lol: LUDZIE TAKA JEST MOJA ŚCIANA :D :D - inne dla mnie to jak ... :oops: przypadkowe kochanki.wydawałoby się dobre -ale jednak drogie.
http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=34281&q=Budowa%20doświadczalna&k=3

jajmar
26-01-2005, 22:13
Nie zastanawiajmy się jak można zrobić,lecz jak już zrobiliśmy,wg projektów typowych.

W moim projekcie bylo szerkosc ław 35cm i tak zrobiłem wiec moje pytanie jest uzasadnine.

Ponawiam pytanie na temt wienca dlaczego ten budynek nie wymaga solidnego wienca który wszystko zepnie w calosc?

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 22:22
Nie zastanawiajmy się jak można zrobić,lecz jak już zrobiliśmy,wg projektów typowych.

W moim projekcie bylo szerkosc ław 35cm i tak zrobiłem wiec moje pytanie jest uzasadnine.

Ponawiam pytanie na temt wienca dlaczego ten budynek nie wymaga solidnego wienca który wszystko zepnie w calosc?
który budynek .Mój ma wieniec o przekroju poprzewcznym 14x 10cm i zbrojony fi 8 żebro. 71kg , ile w przypadku bloczka?

Jan Przestrzelski
26-01-2005, 23:27
Nie zastanawiajmy się jak można zrobić,lecz jak już zrobiliśmy,wg projektów typowych.

W moim projekcie bylo szerkosc ław 35cm i tak zrobiłem wiec moje pytanie jest uzasadnine.

Ponawiam pytanie na temt wienca dlaczego ten budynek nie wymaga solidnego wienca który wszystko zepnie w calosc?
Nie mogę mówić o szczeółach na forum.Wywiąże się niepotrzebna dyskusja.Przedstawiłem koszty materiałów po obmiarze robót.Zrób to samo.Czy ława u ciebie ma 35cm,czy ściana fundamentowa która stoi na ławie zbrojonej ?
Pod moją ścianę nie potrzebuję wogule ław.Zalać tylko wąski rowek trzeba.Zgadzam się z tym że masz rozsądnie dobrane fundamenty .I dobrze.Dlatego prosiłem abyś Ty właśnie przyjmując wysokość i długośćfundamentu wyliczył realne koszta.A tak Podważasz moje wyliczenia-napewno ludzie w swoje fundamenty pchają dużo więcej nie tylko betonu ,ale i stali.Widzisz,rozważamy tu wersję B.K ocieplonego styropianem.Ale bloczek w wercji 24cm nie jest idealny.Jak tak to dlaczego ludzie budują grubsze ściany? Mentalność inestora?.Powiem szczerze,że kiedyś wybrałem mój sposób bo byłem biedny.Dzisiaj stać mnie na budowę z najlepszych materiałów.Ale co to znaczy-najlepszy?.
Nie potępiam twojego Bloczku .Gdybym miał budować dzisiaj dla siebie i nie znał wartości mojej technologii to pomimo iż jest mnie stać wybrałbym bloczek.Napewno będziesz się czuł w swoim domu tak dobrze jak inni w ceramice.
Natomiast patrząć obiektywnie na różne technologie uważam ,że mój jest dostępny zwłaszcza dla tych którzy inaczej sami nie wybudują.
Zabudować bloczek jest sztuką ,którą nie każdy murarz posiada.Jagna w przecudnym dzienniku budowy pokazuje fotografię ścian swojego parterowego budynku-widzę tam zwykłą zaprawę na 2 cm.Ona też wspomina o olbrzymich wykopach pod ławy.I choć mają większe wydatki od ciebie zrobią to i będą się cieszyć.
Dla mnie liczy się wszystko tzn.Dostępność i przejrzystość technologii,możliwość wykonania własnymi siłami przy uzyciu prostych narzędzi.zalety ściany na etapie stawiania i etapie wykańczania.
Sam przyznałeś iż wielkości zużytego materiału są mniejsze.Wszystko to trzeba załadować rozładować ptrzenieśc, wbudować.W skali budynku to tony.U mnie budowę spokojnie robi dwóch ludzi nie odczuwając zmęczenia.Tych dwóch ludzi jest w stanie postawić z produkcją płyt budynek w dwa miesiące.To tylko kwestia dobrej organizacji,i ja to potrafię zorganizować.Dorywczo dobrze jest wziąść chłopców do pomocy.
,ale wtedy oni i inwestor zarobi.Bo będą kręcić beton sami ,a on jest chyba tańszy niż w betoniarni.
Reasumując,Zarówno twoim jak i moim przypadku można zrobić z głową wiele rzeczy.Trzeba mieć dobrego majstra ,który lubi swoją pracę ,sznuje pieniądze inwestora.Ja mam wiele przemyśleń co do stropów ,kontrukcji dachu instalacji(u mnie nie ma problemu z instalacjami,kładzie się je prościej niż u ciebie).Gadanie ,że jest problem z wbiciem gwoździa w ścianę jest żenujące. Ale nawet gdyby koszta materiałowe byłyby równe bloczkom ,ja zdecydowanie wybrałbym moją technologię.
Jestem strzelsem,mam wiele pomysłów na zasadzie słomianego zapału.Ale ta technologia chodzi za mną od 20-tu lat.Licząc na to że pojawisię coś na rynku równie dobrego i że zapał zniknie wstrzymywałem się z publikacją.Ale tak się nie stało i na razie osobiście uważam ,że to najlepszy sposób.Nie widzę wad.łączy zalety nowych technologi z trwałością tradycyjnych.
Dziękuję za wymianę zdań i życzę wszystkiego dobrego.
Myślę ,że odstąpię od dyskusji na ten temat w postach na forum bo już nie chcę nikogo drażnić.Ciekawscy zapewne mnie znajdą. 8) :) :)

_________________

mTom
27-01-2005, 06:44
No i mamy jasność. Ty wybrałbyś tę technologię, ja inną. Cały czas pytam o aspekt finansowy. Gdzie tu taka wielka oszczędność, sprawiająca, że budowa domu stanie się dostępna dla przeciętnego Kowalskiego? Jeżeli jest, to stosunkowo nie wielka. Budując ten sam dom Twoją metodą czy z bloczków bk będziemy mieli do czynienia z podobnymi kosztami. Dla mnie czynnikiem decydującym, aby budować w proponowany przez Ciebie sposób, byłaby redukcja kosztów powiedzmy 30-40%, chociażby tylko dla stanu surowego. Tego nie jesteś w stanie mi zgwarantować. Z drugiej strony stosując płyty betonowe jesteśmy ograniczeni co do wyboru projektu. Jak sam pisałeś musi to być parterówka. Cały czas pojawia się problem instalacji elektrycznych, warunków geologicznych, wielkości działki, ukształtowania terenu. Nie ignoruj również tych pozornie nie ważnych spraw typu wbijanie gwoździa.
A już na pewno nie w taki sposób: "Gadanie ,że jest problem z wbiciem gwoździa w ścianę jest żenujące." Trochę pokory, gdy mówimy o wadach płyt. :wink: To raczej życzliwa, a nie złośliwa krytyka. Nie sądzę byś znalazł dużo ludzi, którzy zdecydują się mieszkać w domu gdzie ściany stanowi malowany beton. Pojawia się więc problem tynkowania, kóry pomijasz.
Reasyumując dalej mnie nie przekonałeś. Zamiast się po raz kolejny obrażać, przedstaw wreszcie jakąś poważną (bez sztuczek w stylu, że 2 ludzi stawia budynek w 2 miesiące) analizę kosztów, tak abyśmy mieli czarno na białym ile procentowo można zaoszczędzić.

27-01-2005, 07:05
------------------------------------------------------------------------------------
*Fundamenty pod B.K:
-Wykop:40,8m3
-Ławy fundamentowe,żelbetowe szer.60cmi wysok30cm x 85mb =15.3m
15.3 x 148(b-15)=2264
zbrojenie ław 2.5kg/m x 85 x 6 = 1275zł
ściana fundadamentowa szer 30cm i wysokosci 100 cmz betonu.=25,5m3
25,5 m3 x 148 =3774zł.
Tarcica na szalunki-85 x 2strony x 1m wysok=170m2
170 x 0,025 x 650zł =2762,5zł
styropian 3,3m3 x 160=528
klej do styropinu za darmo?
Razem"M"-10603,5zł
--------------------------------------------------------------------------------------
RÓŻNICA: 10603,5-3238=7365,5ZŁ
Nie biorę pod uwagę transportu ,pompy,itp.Bo Byłaby jeszcze większa.




Janku
róznica jest jeszcze wieksza - na Twoją korzyść - bo nie liczyłeś np. do scian fundamentowych dla betonu komórkowego- izolacji pionowej
np. folii "z cyckami" i obustronnej izolacji dwukrotnie ( z dysperbitu, abizolu lub gumbitu ...) ilości tej izolacji i robocizna do niej to kolejne zaoszczedzone niebagatelne kwoty, w stosunku do Twojego "odchudzonego" fundamentu ...



Myśle ze po 1 to nie możemy porownywac kosztow wykonania ławy o szerokosci 60cm pod budynek parterowy z bk gdyz w 95 % przypadków wystarczy lawa o szeroksoc 25-30cm a to ze komus sie nie chce tego przeliczyc albo czesto inwestor "oszczedza" na projektancie to mysle ze juz temat na inna rozmowe.

jajmar - mysle, ze mozemy ...
dlatego, ze 95 % iwestorów tak robi ... (owszem - nie chce sie im przeliczyć - tu zgoda, oszczedzaja na projektancie - tu tez zgoda ...) ale tak własnie robi ...
- robi to "na wszelki wypadek" i robi drogo ... ale robi ...



Nie wiem co to za bloczki ze ich wchodzi na metr sciany 8,2 , moich ciut ponad 7 wchodzi na metr sciany:) 0,24x0,59


to np. bloczki z szarego "stalowolskiego" gazobetonu ... o rozm. 49 x 24 x 24



Dlaczego wystepuje taka roznica w zbrojeniu wiencow w obu typach scian? 180kg w bloczku i tylko 80kg w żelbecie?
Tak wogole to gdyby to zamianic na pret i srednicy 12mm uzyskamy 80/0,888=90mb preta cos to malo na jakikolwiek wieniec. W tym wzgledzie przeciez te budynki podlegaj praktycznie pod te same normy wiec skad ta roznica?

jajmar - a dlaczego np. fi 12 ? :roll: - wynika to z przeliczeń ?
a róznica miedzy Toba a Jankiem wynika z innej srednicy zbrojenia głównego przyjetej w technologi przefabrykatu i z długosci strzemion ...
przy grubej scianie robi sie strzemiona - dłuzsze
przy cienkiej inne ... krótsze ... mniej stali potrzeba ...




... Moja ściana jest jak kobieta, im więcej włożysz serca, im bardziej ją dopieścisz, tym bardziej odwdzięczy się w dalszej eksploatacji-dlatego najlepiej jak to zrobisz sam ...


Brawo Janku !!! ... Jesteś specjalistą ... nie tylko budowlanym ..:wink:

:D:D:D

Janku
nie zrazaj sie tak szybko - bo masz wiele do powiedzenia na temat budowy i mysle ze sporo osób (mimo, ze sie nie wypowiada w tym temacie) czyta i uczy sie od Ciebie
obalasz pewne mity ...
poczekaj na konkretne pargumenty ... ceny i koszt innych ...
na lamerskie "nie bo nie" lub " i tak w to nie uwierze" - owszem ... szkoda czasu i Twoich nerwów ...
faktyczne wyliczenia pokazuja, ze wielkogabarytowe elementy wykonane na budowie moga być konkurencyjne cenowo dla schematycznych sposobów budowania ...
a jesli doda sie, ze zalet jest wiecej ...



pzdr

adrian
27-01-2005, 08:39
Do mnie przemawia wypowiedź autora wątku, że jest to system dla nauczycieli - mój Ojciec budował swój dom (jakieś 10 lat temu) tak, jak to proponuje teraz autor: praca na budowie popołudniami, wieczorami, w soboty i wakacje. Udział licencjonowanych (tfu!) fachowców zredukowany do minimum: sprawdzenie instalacji el. i gaz., szybkie podciągnięcie ściań z BK i trochę tynków.
Sądzę, że gdyby wtedy znał metodę pana Jana - kto wie, czy nie jeździłbym na weekendy do betonowo-styropianowego domu.

Co do problemów z wbijaniem gwoździa w ścianę - nie wyobrażam sobie, żeby właściciel domu ze ścianami w dowolnej technologii wieszał coś na ścianach na gwoździach. Ja planuję BK 400 i wszystko co będzie miało wisieć na ścianie zawiśnie na kołkach umieszczonych w WYWIERCONYCH najpierw otworach. A wywiercić otwór można i w betonie, prawda? Gwoździe to sobie można wbijać w ścianę z bala drewnianego - a i tu podejrzewam, że niejeden właściciel by zaprotestował.

Widzę tylko jeden problem z mieszkaniem w budynku z betonu - podejrzewam, że będzie "dzwonił". Mam u rodziców pokój, w którym jedna ściana została pokryta przez fachowca :evil: zaprawą tynkarską zbyt "mocną", ze zbyt wysoką zawartością cementu - dzwięki zachowują się tam bardzo nieprzyjemnie, powstają echa. Sądzę, że pomieszczenie z czterema ścianami z zupełnie gładkiego betonu będzie bardzo rezonować.

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 09:52
[Widzę tylko jeden problem z mieszkaniem w budynku z betonu - podejrzewam, że będzie "dzwonił". Mam u rodziców pokój, w którym jedna ściana została pokryta przez fachowca :evil: zaprawą tynkarską zbyt "mocną", ze zbyt wysoką zawartością cementu - dzwięki zachowują się tam bardzo nieprzyjemnie, powstają echa. Sądzę, że pomieszczenie z czterema ścianami z zupełnie gładkiego betonu będzie bardzo rezonować.[/quote]
Skupiłem się na ścianach nośnych.Pomiędzy nimi śą działowe z innych bardziej porowatych materiałów.
Z doświadczenia wiem ,że echo powstaje w każdym budynku bez względu na materiały.Zmienia się to po zagospodarowaniu i umeblowaniu.
Myślę ,że efekt rezonansu jest większy przy budynkach z rusztu drewnianego,czy stalowego.Tam masa ściany jest jeszcze mniejsza ,a membranę często stanowią okładziny z pojedynczych płyt G.K.Nawet wełna nie eliminuje całkowicie tego zjawiska.We wszystkich przypadkach korzystnie jest stosować na ściany pokrycie wygłuszające -porowate:tapeta,tynk struktturalny i inne .
Pod tym wzgłędem najgorzej jest właśnie ze ścianami na gładko.
Ten problem jednak mija zwłaszcza w małych budynkach ,z chwilą zamieszkania :)
Chciałbym podkreślić ,że nie ma żadnych ograniczeń w wyborze domu .
System jest b.elastyczny.Można stawiać ściany z łukami,okna okrągłe,szczyty trujkątne , dowolnych kształtów. .Elementy są wyliczone przez niezależnych konstruktorów i ich parametry pozwalają bydować trzy kondygnacje! :o
Ja skupiłem się na małym parterowym budynku żeby stworzyć coś uniwersalnego dla typowego modelu rodziny.Projekt takiego budynku może być tańszy.
Inne niestety zgodnie z prawem trzeba adaptować.
Adaptowanie kosztuje ,tym więcej im więcej jest przeliczeń i rysunków.
Będąc inwestorem zrobiłbym tak:
-wybieram projekt np.budyneczku kanadyjskiego z funkcją użutkową mnie zadawalającą.Kupuje go wraz z uzyskaniem zgody na zmianę konstrukcji w zakresie materiałowym.
-Przekazuje znającemu mój system konstruktorowi i adaptuję budynek do terenu. Jeżeli nie będzie zmian w projekcie.Adaptacja ograniczy się do kilku przeliczeń i zastąpieniu słupków drewnianych na żelbetowe.Bez rysunków .Wystarczą odpowiednie wpisy.Do dokumentacji konstruktor dołączy dokumentację technologiczną-powielaną przecież.
-i robię następne kroki żeby budować.

Problem jest nie z adaptacją.Problem istnieje z wynagrodzeniem .
Większość z architektów ,zwłaszcza nie zorientowanych traktuje adaptację jak projekt indywidualny.
Ale są też ludzie ambitni,wychodzący na przeciw inwestorom.Raz opracowany projekt może być sprzedawany wielokrotnie.Nakłady na jego opracowanie wrócą się z nawiązką po nsprzedaży kolejnym zainterecowaniem.
Wyliczenia nakładów na fundamenty i ściany prowadzone wyżej są dla budynku o wymiarach 15,5m x 13,5m.Z garażem i pomieszczeniem gospodarczym.To wystarczająco duży budynek.
W takim samym mieszka mój brat Kazik. :wink:

zibi2
27-01-2005, 10:39
"faktyczne wyliczenia pokazuja, ze wielkogabarytowe elementy wykonane na budowie moga być konkurencyjne cenowo dla schematycznych sposobów budowania ... "
hej, nikt tu nie neguje że są konkurencyjne cenowo

tyle że:

1. Koszt nie jest "rewelacyjnie" niższy tylko o jakies 5% w stosunku do tradycyjnych rozwiązań (zakładając koszt budowy 200kpln co jest świetnym wynikiem osiąganym przez rekordzistów na forum, przy dużym nakładzie pracy własnej, najtańszych rozwiazaniach, itd)

2. koszt budowy to nie wszystko - nawet pan Jan potwierdza, że budynek będzie miał niższą wartość. Czy niższą tylko o te "zaoszczędzone" 5% ? oto jest spytanie. A jak będą zachowywać się łączenia płyt za 30 lat ?- p. problemy z wielką płytą.

Podobne rozważania odwiodły mnie kiedyś od szkieletowca drewnianego. Jesli chcieć go zrobić porządnie to różnica w kosztach jest symboliczna a ryzyko duże - brak fachowych ekip, kierowników, którzy znają technologię i niechęć rynku. Szkielet drewniany ma przynajmniej jedną wielką zaletę - szybkość wykonania niezależnie od pory roku. Szkielet żelbetowy już nie.

I to jest według mnie największy problem z tą technologią - duże ryzyko i brak WYMIERNYCH oszczędności.

pozdr

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 11:05
"

koszt budowy to nie wszystko - nawet pan Jan potwierdza, że budynek będzie miał niższą wartość. Czy niższą tylko o te "zaoszczędzone" 5% ? oto jest spytanie. A jak będą zachowywać się łączenia płyt za 30 lat ?- p. problemy z wielką płytą.

pozdr
Wspominając o niższej wartości mówiłem o ustałeniu kwoty bazowej dla podatku Karastralnego jaki m,amy już niedługo płacić.
Czyli to tylko niższa wartość papierowa .
W przypadku Budownictwa tradycyjnego jak znam fiskus przyjmie się np.
2500zł m2 * wsółczynnik(czy miasto czy wieś,czy centrum,czy peryferie)* jakiś procent czy dwa.I rób co chcesz,płacić musisz.
Natomiast kwestia zarysowań ,pęknięć praktycznie nie istnieje.
Wielka płyta pękała już w transporcie,póżniej ulegała naprężeniom przy składowaniu.Gotowy budynek nie był osłonięty z zewnątrz,beton pracował w różnych warónkach.Powstałe wcześniej rysy pogłębiały się ,odkrywały się miejscami zbrojenia.Ale te bloki stoją do dzisiaj.I zobaczcie ile kosztuje w nich ,mieszkanie.
Tu beton jest wypieszczony,a póżniej otulony "ciepłą pierzynką" od zewnątrz.Nie ma zagrożeń z atmosfery,Nie ma naprężeń w wyniku działania słońca i księżyca.
Wewnątrz beton jest w stabilnej temperaturze,styki pokryte są taśmą ja k w płytach g.k.
Zarysowania jeśli powstaną nie będą groźne i do zaretyszowania.

Jeśli za mieszkanie m-4 w wielkiej płycie trzeba zapłacić 170 tys. to czy takie samo mieszkanie przeniesione na działkę i przykryte dachem byłoby tańsze?
Co byś wybrał?
Ja to mieszkanie na działce-więcej prywatności. Kora śpiewając "w domach z betonu nie ma wolnej miłości...." myślałachyba o blokowiskach. :lol: :lol:

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 11:07
"

koszt budowy to nie wszystko - nawet pan Jan potwierdza, że budynek będzie miał niższą wartość. Czy niższą tylko o te "zaoszczędzone" 5% ? oto jest spytanie. A jak będą zachowywać się łączenia płyt za 30 lat ?- p. problemy z wielką płytą.

pozdr
Wspominając o niższej wartości mówiłem o ustałeniu kwoty bazowej dla podatku Karastralnego jaki m,amy już niedługo płacić.
Czyli to tylko niższa wartość papierowa .
W przypadku Budownictwa tradycyjnego jak znam fiskus przyjmie się np.
2500zł m2 * wsółczynnik(czy miasto czy wieś,czy centrum,czy peryferie)* jakiś procent czy dwa.I rób co chcesz,płacić musisz.
Natomiast kwestia zarysowań ,pęknięć praktycznie nie istnieje.
Wielka płyta pękała już w transporcie,póżniej ulegała naprężeniom przy składowaniu.Gotowy budynek nie był osłonięty z zewnątrz,beton pracował w różnych warónkach.Powstałe wcześniej rysy pogłębiały się ,odkrywały się miejscami zbrojenia.Ale te bloki stoją do dzisiaj.I zobaczcie ile kosztuje w nich ,mieszkanie.
Tu beton jest wypieszczony,a póżniej otulony "ciepłą pierzynką" od zewnątrz.Nie ma zagrożeń z atmosfery,Nie ma naprężeń w wyniku działania słońca i księżyca.
Wewnątrz beton jest w stabilnej temperaturze,styki pokryte są taśmą ja k w płytach g.k.
Zarysowania jeśli powstaną nie będą groźne i do zaretyszowania.

Jeśli za mieszkanie m-4 w wielkiej płycie trzeba zapłacić 170 tys. to czy takie samo mieszkanie przeniesione na działkę i przykryte dachem byłoby tańsze?
Co byś wybrał?
Ja to mieszkanie na działce-więcej prywatności. Kora śpiewając "w domach z betonu nie ma wolnej miłości...." myślałachyba o blokowiskach. :lol: :lol:

zibi2
27-01-2005, 11:45
"Wspominając o niższej wartości mówiłem o ustałeniu kwoty bazowej dla podatku Karastralnego [...] Czyli to tylko niższa wartość papierowa ."

Tak bedzie, dopóki ktoś nie bedzie chciał lub musiał sprzedać.
Wówczas ta niższa wartość od rzeczoznawcy zmaterializuje się w biletach NBP od kupującego. Zakładasz że rzeczoznawcy biorą wyceny z księżyca ?

"Natomiast kwestia zarysowań ,pęknięć praktycznie nie istnieje.
Wielka płyta pękała już w transporcie,póżniej ulegała naprężeniom przy składowaniu [...] Zarysowania jeśli powstaną nie będą groźne i do zaretyszowania.
"
Tak mówisz.
A dostanę gwarancję na 30 lat że nie popęka i że jeśli to nie będzie groźne ? To jak się to zachowuje okaże się dopiero za 30 lat. Ja nie mówię że na pewno popęka, tylko że nie wiem. To moje ryzyko, które chciałbym pokryć znaczącymi a nie symbolicznymi oszczędnościami w budowie.

"Jeśli za mieszkanie m-4 w wielkiej płycie trzeba zapłacić 170 tys to czy takie samo mieszkanie przeniesione na działkę i przykryte dachem byłoby tańsze?"

Porównanie jest nietrafione bo mieszkania są zwykle w okolicach w których na działkę stać tylko krezusa. sprzedając mieszkanie za 170kpln nie kupisz nawet najmniejszego domu z działką w tej samej dzielnicy.

Mieszkanie 60m2 w bloku z wielkiej płyty kosztuje ca 170kpln (W-wa) porównaj z ceną nowego mieszkania w techologii (nomen omen;) ) szkieletu żelbetowego, za które musisz dać ok 300 i to przed wykończeniem. Jak myślisz z czego bierze się tak drastyczna różnica ? Te stare bloki są najczęściej ocieplone, odnowione, mają wymienione okna, instalacje, rozkładowe pomieszczenia, telefon, internet. Więc skąd ?

pozdr

KrzysiekMarusza
27-01-2005, 11:53
Z uwagi na to co pan Jan pisał poprzednio (że lepiej parterowy, bez użytkowego poddasza) proponuję "wycenić" D09 z kolekcji Muratora ("Dom na 102") - był on także w Muratorze używany do wyceny różnych instalacji oraz energochłonności. Dodatkowo tak się składa (oczywiście przypadkiem) w takim domu mieszkam :)

pozdr - Krzysiek

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 12:06
"
Tak bedzie, dopóki ktoś nie bedzie chciał lub musiał sprzedać.
Wówczas ta niższa wartość od rzeczoznawcy zmaterializuje się w biletach NBP od kupującego. Zakładasz że rzeczoznawcy biorą wyceny z księżyca ?
pozdr

Zybi przyjmuję,że budujemy dla siebie.
Będziesz chciał sprzedać ,dasz ogłoszenie i czekasz.Wystawisz cenę rynkową i czekasz.
Ja tak zrobiłem ze stanem surowym pensjonatu.Przy 1000zł za m2 nie wiedziałem jak się wycofać z oferty.Obiekt 450m2.
Diałka dodatkowo płatna albo na zamianę.
Nie skorzystałem bo to moje zabespieczenie emerytalne.
Natomiast jeśli chcesz chandlować ,to pamiętaj ,że wartość budunków będzie rosła w czasie.Zmienią się czasy że łatwiej jest kupić niż wybudować.
Mam kupla-cholernie bogatego ,nie chce wchodzić w deweloperkę tylko dlatego ,że łatwiej mu jest zarobić na kupnie-sprzedaży działek niż uszczęśliwiać klientów gotowym obiektem.Więcej amatorów.

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 12:24
Z uwagi na to co pan Jan pisał poprzednio (że lepiej parterowy, bez użytkowego poddasza) proponuję "wycenić" D09 z kolekcji Muratora ("Dom na 102") - był on także w Muratorze używany do wyceny różnych instalacji oraz energochłonności. Dodatkowo tak się składa (oczywiście przypadkiem) w takim domu mieszkam :)

pozdr - Krzysiek
Krzysiu możesz to zrobić sam. Przyjmując koszt materiałowy 1mb -fundamentów : , i 1m2 ściany- Odliczając otwory, 1mb.wieńca.
Założeniem jest k=o.24,strefa przemarzania 80cm, cokół nad poziomem gruntu 40 cm.
Masz projekt ,to nie zabierze ci wiele czasu.
pozdr.

KrzysiekMarusza
27-01-2005, 12:27
Przykro mi - to Ty Janie prezentujesz swoją technologię, a nie ja - ergo nie zamierzam niczego liczyć :)

pozdr ciepło (bo to beton komórkowy :) )- Krzysiek

zibi2
27-01-2005, 12:28
" Wysłany : Czw Sty 27, 2005 1:06 pm Temat postu :

--------------------------------------------------------------------------------
"Zybi przyjmuję,że budujemy dla siebie.
Będziesz chciał sprzedać ,dasz ogłoszenie i czekasz.Wystawisz cenę rynkową i czekasz.
Ja tak zrobiłem ze stanem surowym pensjonatu.Przy 1000zł za m2 nie wiedziałem jak się wycofać z oferty.Obiekt 450m2.
Diałka dodatkowo płatna albo na zamianę. "

O tym własnie myslę. Cena transakcji będzie niestety oddawać rodzaj konstrukcji budynku. O ile ? Nie podejmuję się oceniać ale mam złe przeczucia.

I nie chodzi wcale o deweloperów. Każdy może zachorować, wpaść w długi, potrzebować na mniejszy dom po rozwodzie, mieszkanie w bloku blisko lekarza. Nie uważam się za nietykalnego, który "buduje tylko dla siebie" i budując myślę też o przyszłych użytkownikach. Tak jest chyba rozsądniej.

Dlatego buduję murowany a nie szkielet, z białego suporeksu a nie z szarego (choć osobiście nie mam żadnych uprzedzeń do szarego). Są to różnice groszowe, ktore jednak znacznie wpływają na "komfort podejmowania decycji" przez potencjalnego kupca.

A konstrukcji w przeciwieństwie do wykończenia nie da się już nigdy zmienić czy poprawić. To najtańsza i najbardziej odpowiedzialna część domu i oszczędzanie kilku procent wartości właśnie na konstrukcji mija się z celem. Lepiej zamiast parkietu położyć wykładzinę na podłodze, którą kiedyś bezstresowo wyrzucę niż kombinować przy ścianach.

pozdr

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 12:36
Przykro mi - to Ty Janie prezentujesz swoją technologię, a nie ja - ergo nie zamierzam niczego liczyć :)

pozdr ciepło (bo to beton komórkowy :) )- Krzysiek
Krzysiu leniuszku,ja nie znam tego projektu.
Powiedz ile ciebie kosztowały ściany +fund pod murłatę podaj m2 ścian,i długość fundamentów To w mig to zrobie-orientacyjnie.
Wklej zdjęcie twego domku żebym się związał z nim wzrokowo-jak możesz. :wink:

KrzysiekMarusza
27-01-2005, 12:50
Panie Janie - nie jestem leniuszkiem, tylko człowiekiem ciężko na swoją codzienną kromkę piwa pracującym :) - dziś mam dzień urlopu, więc jestem "nieco bardziej: na forum.
A tu jest link do tego projektu (a ja myślałem że wszyscy go znają :) )

http://www.projekty.murator.pl/prezentacja.htm?IdProjektu=25

pozdr - Krzysiek

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 13:08
Panie Janie - nie jestem leniuszkiem, tylko człowiekiem ciężko na swoją codzienną kromkę piwa pracującym :) - dziś mam dzień urlopu, więc jestem "nieco bardziej: na forum.
A tu jest link do tego projektu (a ja myślałem że wszyscy go znają :) )

http://www.projekty.murator.pl/prezentacja.htm?IdProjektu=25

pozdr - Krzysiek
Wiesz ,o bardzo ładny budynek.Może właśnie taki opracować w całości...
Powiedz ,czy jesteś zadowolony z jego funkcji.
Tak na szybko-same materiały na fondamenty + ściany i więńce pod wiązary łącznie z oklejeniem styropianem,i ociepleniem copkołu kosztować będą na dzień dzisiejszy: 8000zł.-to nie zart.
Przy czym u mnie k=0,24 .Jakie w przypadku 24+12 nie wiem ,musiałbym wyliczyć.
Robocizna pewnie taka sama .

KrzysiekMarusza
27-01-2005, 13:18
Niewiele zmieniłem u siebie w stosunku do oryginału:
oddzieliłem qchnię od dużego pokoju, pomieszczenie gosp. dałem "w kącie litery L", główny pokój ma u mnie tylko 19 m2. Uważam że dom nadaje się na "projekt dla każdego" - ja jestem zadowolony. Oryginalny k=0.27 (jak dobrze pamiętam), u mnie jest to 0.3, bo ściana jednowarstwowa.

Twoje wyliczenie pozostawię bez komentarza (u mnie całość i tak firma budowała, tzn. materiał+robota+reszta)

pozdr - Krzysiek

zibi2
27-01-2005, 13:41
Mam prośbę do Jana związaną z "k"

piszesz, że "[...]u mnie k=0,24", to odpowiada ok. 17cm styropianu (L=0,04, 4cm żelbetu praktycznie nie izolują). Przy suporeksie taką samą izolacyjność osiągnie się przy 12 cm styropianu. Te głupie 5 cm pomnożone przez 190m2 ściany i 160zł/m3 styropianu dają już 1500pln różnicy na korzyść suporeksu. Dobrze byłoby to uwzględnić w wycenie.

pozdr

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 14:09
Niewiele zmieniłem u siebie w stosunku do oryginału:
oddzieliłem qchnię od dużego pokoju, pomieszczenie gosp. dałem "w kącie litery L", główny pokój ma u mnie tylko 19 m2. Uważam że dom nadaje się na "projekt dla każdego" - ja jestem zadowolony. Oryginalny k=0.27 (jak dobrze pamiętam), u mnie jest to 0.3, bo ściana jednowarstwowa.

Twoje wyliczenie pozostawię bez komentarza (u mnie całość i tak firma budowała, tzn. materiał+robota+reszta)

pozdr - Krzysiek
Krzysiu podejrzewam ,ze zybi zrobiłby jeszcze taniej. :D

zibi2
27-01-2005, 14:26
"podejrzewam, ze zybi zrobiłby jeszcze taniej"

?
taniej co od czego ?

cieńszy styropian 12cm na suporeksie to nie tyle jest "taniej", bo to jakiś tam standard i kosztuje tyle co kosztuje, tylko trzeba policzyć grubszy styropian na szkielecie. Różnica jest niemała w porównaniu z planowaną oszczędnością, sam się zdziwiłem.

KrzysiekMarusza
27-01-2005, 14:36
Watpię że zrobiłby (pan zresztą też nie) - u mnie są szkody górnicze i stąd bardzo konkretne wymagania na konstrukcję fundamentów, zazbrojenie oraz resztę konstrukcji domu.
Chciałbym zwrócić jednak uwagę że pan Jan pisze cały czas o koszcie materiałów (nie sprawdzam, czy dobrze liczy, choć tak pomylić się przy wsp. przenikania -> oj, nieładnie), natomiast co - bezrobotni to mają budować (bo mają dużo czasu) ? A niby za co (tzn. jeśli to oni mają być "inwestorami") ?
Ja pracuję, dostaję za to jakieś pieniądze i płacę tym, którzy chcą i POTRAFIĄ wybudować mi dom.
Ciągle mnie nurtuje jedna myśl (dość mało oryginalna, przyznaję): w domu spędzamy większą część życia niż w samochodzie (czyli dom jest dla nas jakby ważniejszy), a nikt nie proponuje żebyśmy se sami auto zbudowali, antomiast dom - owszem. No więc ja twierdzę że domy powinni budować ludzie co się na tym znają, co więcej, za dobrą pracę (i myślenie przy niej) trzeba im zapłacić ...
pozdr - Krzysiek
PS Janie - wróciłem do początku wątku :) i zauważyłem jeszcze jedną nieścisłość: o tym że "w domach z betonu nie ma wolnej miłości" śpiewała nie Kora a Martyna Jakubowicz

zibi2
27-01-2005, 14:44
Założyliśmy, że koszt robocizny będzie w danych warunkach (działka, projekt) identyczny i dlatego nie ma wpływu na wynik porównania.
Jak kto chce może jedno i drugie zlecić firmie "od A do Z" albo budować sam.

pozdr

mTom
27-01-2005, 14:58
A ja dalej obstaję przy swoim, że nie należy się bać pokazywać także minusów danego rozwiązania. Janie, przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Twoja technologia ma pewne ograniczenia. Jeżeli dla konkretnego inwestora zalety będą przeważać nad wadami, to wybierze Twoje rozwiązanie. Poszukaj swojej niszy, wszystkich nie uszczęśliwisz na siłę. Niemniej, ukrywanie czy lekceważenie wad i ograniczeń uważam za nie do końca uczciwe.
Nie przamawiają także do mnie argumety typu, że w Twoim rozwiązaniu nie da się nic zepsuć, a budując metodą tradycyjną i owszem. Bo, jak pisałeś, komuś, gdzieśtam ktoś krzywo ścianę postawił.

jajmar
27-01-2005, 16:09
Nie mogę mówić o szczeółach na forum.Wywiąże się niepotrzebna dyskusja.

Skoro tak to chyba nasze rowazania traca sens , ja np probuje dowiedziec sie czegos od strony konstrukcyjnej tego budynku i powiem szczerze jestem pod coraz wiekszym negatywnym wrazeniem.
Przeciez z tych szczególow wynika solidnos i trwalosc budynku



Przedstawiłem koszty materiałów po obmiarze robót.Zrób to samo.Czy ława u ciebie ma 35cm,czy ściana fundamentowa która stoi na ławie zbrojonej ?

Juz pisałem nie mam rozbictych poszczeglonych kosztow to co napislem o lawach bylo zeczywistym kosztem.
Lawa ma 35cm sciana fundamnetowa 25cm.



A tak Podważasz moje wyliczenia-napewno ludzie w swoje fundamenty pchają dużo więcej nie tylko betonu ,ale i stali.Widzisz,rozważamy tu wersję B.K ocieplonego styropianem.Ale bloczek w wercji 24cm nie jest idealny.Jak tak to dlaczego ludzie budują grubsze ściany? Mentalność inestora?.





Nie potępiam twojego Bloczku .

A czy ja potepiam żelbet Zadajac pytanie ?

jajmar
27-01-2005, 16:20
jajmar - a dlaczego np. fi 12 ? :roll: - wynika to z przeliczeń ?
a róznica miedzy Toba a Jankiem wynika z innej srednicy zbrojenia głównego przyjetej w technologi przefabrykatu i z długosci strzemion ...
przy grubej scianie robi sie strzemiona - dłuzsze
przy cienkiej inne ... krótsze ... mniej stali potrzeba ...



Podzielmy ilosc podana przez Jana przez dowlna srednice ale policzmy to i wtedy otrzymamy ze co 80kg na wieniec to troche malo stali :(
Ja policzylem tak dla przykladu ze daje to jeden pret fi12 ktory staoswany jest przez wiekszosc projektantow.
Strzemion wcale nie brałaem pod uwage bo juz braklo stali .

Sciana to scian nie wazne czy ona bedzie z betonu , cegly czy innego dziadostwa i wieneic który to zepnie jest niezbedny , sila wiatru na kazda z nich bedzie taka sama nie zaleznie od uzytego materialu.
I nie jestem w stanie sobje wyobrazic aby 1cm2 zrbrojenia przeniosl obciazenia od tego wiatru jesli odlegosc pomiedzy scianami poprzecznym jest rzedu 12 metrów.

Coraz bardzie mnie zastanwi ten zbiorowy amok konstruktorow ktorzy od lat wszystko przewymiarowuja i nagle to światelko w tunelu.

Co z tego ze tanio ? Jak to moze przy wiatrze polceciec?

Jan Przestrzelski
27-01-2005, 17:09
[quote=brzoza]

jajmar - a dlaczego np. fi 12 ? :roll: - wynika to z przeliczeń ?
a róznica miedzy Toba a Jankiem wynika z innej srednicy zbrojenia głównego przyjetej w technologi przefabrykatu i z długosci strzemion ...
przy grubej scianie robi sie strzemiona - dłuzsze
przy cienkiej inne ... krótsze ... mniej stali potrzeba ...



Podzielmy ilosc podana przez Jana przez dowlna srednice ale policzmy to i wtedy otrzymamy ze co 80kg na wieniec to troche malo stali :(
Ja policzylem tak dla przykladu ze daje to jeden pret fi12 ktory staoswany jest przez wiekszosc projektantow.
Strzemion wcale nie brałaem pod uwage bo juz braklo stali .


Panowie.dałem sygnał do dyskusji.Ale trudno mi jest dyskutować z kimś
kto założył z góry moją złą wolę.
Można robić tak jak wy.
Ale też tak jak ja.
Jeszcze raz pragnę zwrócić uwagę:
TO NIE SĄ MŻONKI,TO NIE ROZMYŚLANIE JAKBY TU ZROBIĆ ,ŻEBY SIĘ NIE ZAWALIŁO.
To oczym piszę już istnieje.Istnieje na tyle długo żeby można było porównać z tym co wy robicie.Ja to robiłem własnymi rękoma , i nie powtażam jakiś bzdur.
Każdy budynek jest traktowany indywidualnie.
Za obliczenia biorą na siebie odpowiedzialność konstruktorzy.Chcecie być mondrzejsi od nich.Przecież nikomu nie zagrażam ,nie namawiam,twierdzxę że jestem w stanie zrobić to inaczej i wiem co mówię.Mój budynek -3 kondygnacje przechodził wichury,był zalany w czasie powodzi i daslej stoi.Nic mu się nie stało.Woda szybko odparowała.
Ciekaw jestem ile by kisły twoje ściany.
Nie wiem jak jest ze szkodami górniczymi.Pewnie istniejące budynki należy spiąć w jakieś dodatkowe "ramy",bo jak nie to się zawalą pod własnym ciężarem.
O wszystkim decydują konstruktorzy.Osobiście nie miałem przypadku adaptacji do terenu o szkodach górniczych.Jestem jednak przekonany,że
system mój jest na te tereny idealny.Uważam,że jest też odporny na wstrząsy tektoniczne.A nawet gdyby miał pod ich wpływem gdzieś się uszkodziś to nie zawali się w gruz jak elementy drobnowymiarowe.Walące się ewlementy klinują się wzajemnie tworząc nisze gdie można znaleść schronienie.
PERSZING UDERZAJĄC W BUDYNEK ROZBIJE KAWAŁEK ŚCIANY ,JEDEN ZE SŁUPKÓW I WYLECI Z DRUGIEJ STRONY A BUDYNEK BĘDZIE STAŁ.
:lol: :lol: :lol:
Dlaczego?,a dla tego że reszta szkieletu będzie go trzymać.
Albo ufamy konstruktorom,którzy zgodnie ze sztuką projektując wkładają trochę wysiłku w to co robią,Albo róbmy tak jak inni-bespieczniej?.
Nie jestem mądrzejszy od was.Konstruktorzy też podchodzili z rezerwą do mojego pomysłu,ale się mile rozczarowali.
Prześlę zdjęcie (to trochę potrwa) ściany 30metrowej z tych elementów.(pensjonat na zdjęciach wyżej)
Nie było dachu,przyszły churaganowe wietry.Byłem w strachu.Bo to tylko 14 cm.Stała nawet nie drgnęła.W sąsiedctwie zawaliły się dwu tygodniowe szczyty z porotermu.
na razie daję głos innym. :D

28-01-2005, 09:12
Podzielmy ilosc podana przez Jana przez dowlna srednice ale policzmy to i wtedy otrzymamy ze co 80kg na wieniec to troche malo stali :(
Ja policzylem tak dla przykladu ze daje to jeden pret fi12 ktory staoswany jest przez wiekszosc projektantow.
Strzemion wcale nie brałaem pod uwage bo juz braklo stali .

Sciana to scian nie wazne czy ona bedzie z betonu , cegly czy innego dziadostwa i wieneic który to zepnie jest niezbedny , sila wiatru na kazda z nich bedzie taka sama nie zaleznie od uzytego materialu.
I nie jestem w stanie sobje wyobrazic aby 1cm2 zrbrojenia przeniosl obciazenia od tego wiatru jesli odlegosc pomiedzy scianami poprzecznym jest rzedu 12 metrów.

Coraz bardzie mnie zastanwi ten zbiorowy amok konstruktorow ktorzy od lat wszystko przewymiarowuja i nagle to światelko w tunelu.

Co z tego ze tanio ? Jak to moze przy wiatrze polceciec?

jajmar
owszem - masz racje - za mało tych kg nawet przy fi 8 ...:(
fi 8 to 136 kg
fi 10 to 210 kg
fi 12 to 306 kg
lecz wieniec nie jest zasadnicza pozycja kosztorysu ani najwazniejszym elementem przeciwstawiajacym sie parciu wiatru ... nawet bez wieńca parcie wiatru przejałby strop ...
ale owszem - zastosowałbym wieniec i w typowych warunkach bez obawy dałbym fi 10 do niego ...

konstrukcyjnie zostało to przeliczone - jak twierdzi Jan... obliczone na minimum ... w ferworze dyskusji mozliwe sa potkniecia w liczeniu i dobrze ze to korygujemy
mała pomyłka nie przesądza jeszcze o cenie za m2 ...
w tym temacie prefabrykatów kluczową sprawa wydaja mi sie koszty ...
a te przemawiaja za ta technologia ...

pzdr

zibi2
28-01-2005, 09:21
"To oczym piszę już istnieje.Istnieje na tyle długo żeby można było porównać z tym co wy robicie"

sorry, stojący budynek od kilku lat to żaden argument. po wsiach jest pełno takich wynalazków, gdzie "beton" z piasku i kamieni lano do dziury w ziemi bez żadnych izolacji, a "wieniec" jest zrobiony z dodatkowej warstwy cegieł. Te domy stoją po kilkadziestąt lat i się nie walą, chyba że przyjdzie powódź albo huragan. Ci ludzie zbudowali bardzo tanio, najczęściej z konieczności. Czy to jest przykład do naśladowania ?

Rozważamy współczesne normy i poziom wykonania. Oszczędzanie na zbrojeniu to głupota a nie oszczędność.

Jan Przestrzelski
28-01-2005, 11:04
"To oczym piszę już istnieje.Istnieje na tyle długo żeby można było porównać z tym co wy robicie"

sorry, stojący budynek od kilku lat to żaden argument. po wsiach jest pełno takich wynalazków, gdzie "beton" z piasku i kamieni lano do dziury w ziemi bez żadnych izolacji, a "wieniec" jest zrobiony z dodatkowej warstwy cegieł. Te domy stoją po kilkadziestąt lat i się nie walą, chyba że przyjdzie powódź albo huragan. Ci ludzie zbudowali bardzo tanio, najczęściej z konieczności. Czy to jest przykład do naśladowania ?

Rozważamy współczesne normy i poziom wykonania. Oszczędzanie na zbrojeniu to głupota a nie oszczędność.
Zybi,co chcesz udowodnić ?.
Te budunki stoją nie kilka ,a kilkadziesiąt lat.(28 ) i nie widać śladu starości.Jak pisałem,przeszły one porządne wichury.Mój w którym mieszkam od 11lat (góry) zalała woda i stoi mając się zankomicie.
W jakim kierunku zmierza ta dyskusja?
Czy myślisz,że konstruktor będzie się podkładał aby Przestrzelski stali zaoszczędził?-a niby kto ja jestem i co daję mu w zamian?
Po prostu sprawdził moje założenia i ku jego zdziwieniu okazały się do przyjęcia.
Nie mam zamiaru wchodzić w polemiki czy twoje jest lepsze czy moje.
Szanuje każdy wybór.
Ja uważam , że sposób jest sprawdzony i można go brać pod uwagę w swoich rozważaniach.
Podane argumenty kosztowe są ważne,one zachęcvają i zwracają uwagę.
Dlatego dałem się wciągnąć w prowizoryczne(BARDZIEJ Z TWOJEJ STRONY NIŻ MOJEJ)wyliczenia materiałowe.Nawet gdybyśmy przyjęli 30%
tolerancję to i tak wychodzę na tym korzystniej.
DLA MNIE ,UŻYTKOWNIKA I INWESTORA LICZY SIĘ NIE TYKLKO WYRAŹNA OSZCZĘDNOŚĆ W MATERIAŁACH,transporcie ,robaciźnie,sprzęcie.Równożędne ,a nawet WAŻNIEJSZE są spełnione WALORY UŻYTKOWE i ŻYWOTNOŚĆ OBIEKTU.
Chcesz gwarancji?-mogę , 200lat starczy?.Wiesz że to nie możliwe,ale świadczy jak mocno wierzę w o czym mówię.
Ocenę ryzyka wypada mi pozostawić zainteresowanym budową.
Ty już nie masz wyboru .Musisz kontynuować rozpoczęte dzieło,napewno będziesz dumny -i słusznie.Ale powiedz szczerze nie zasiałem w tobie jakiegoś niepokoju?.Chcesz uchronić przyszłego inwestora przed stratami?
Czy przykro Ci się przyznać ,że można budować taniej niż Ty(a przecież wybrałeś najtaniej),i cieszyć się własnym domem?
To chyba pytania retoryczne.Nie dostanę odpowiedzi.
WRÓCISZ PEWNIE DRĄŻYĆ PROBLEM ILOŚCI STALI,szkodliwości betonu,wyższości wełny nad styropianem i tysiącu innych. :-?
Różnica między nami jest taka: ja zachęcam budowy swojego domu dając pewną alternatywę.Ty mówisz ,że to trudne i się nie da nie proponując nic w zamian :wink:
Pozdrawiam :)

mTom
28-01-2005, 12:23
Janie, czy nie niepokoi Cię fakt, że na tym forum nikt nie zdecydował się na budowanie tą metodą? Być może gdybyś uczciwie pokazał zalety i WADY tego rozwiązania, a nie skupiał się tylko na tych pierwszych, dyskusja wyglądałaby inaczej?

Jan Przestrzelski
28-01-2005, 12:44
Janie, czy nie niepokoi Cię fakt, że na tym forum nikt nie zdecydował się na budowanie tą metodą? Być może gdybyś uczciwie pokazał zalety i WADY tego rozwiązania, a nie skupiał się tylko na tych pierwszych, dyskusja wyglądałaby inaczej?
Takie decyzje nie podejmuje się pod chwilą impulsu.Jeśli taka myśl zabłysła w czyjejś głowie,to jeszcze za wcześnie,żeby do tego się przyznać publicznie.
Fakt jest taki,że zainteresowani spotykają się ze mną umawiając się drogą prywatną,a co będzie dalej od ich odwagi zależy.Czy odważą się wyrwać z przyjętych ograniczeń.
Przyjdzie czas ,iż będą się odzywać-jak zamieszkają.
Wady?-wszystkie które mi zarzucano obaliłem.
Pewnie jakieś są .Ja mieszkam od 11 lat i naprawdę ich nie widzę.
Nie widzę wad w systemie,w wykonaniu.Może bym teraz wybudował mniejszy dom.Tak zdecydowanie mniejszy-bo to chyba jedyna wada,choć nie do końca bo świadczę w części budynku usługi noclegowe i jeszcze na tym zarabiam. :wink:

zibi2
28-01-2005, 12:54
"Różnica między nami jest taka: ja zachęcam budowy swojego domu dając pewną alternatywę.Ty mówisz ,że to trudne i się nie da nie proponując nic w zamian"

To co przedstawiasz to nie jest alternatywa budowy, roztaczasz wizje. A ja szukam konkretów, które tkwią w szczegółach - konstrukcji, sposobie docieplenia, rodzaju fundamentów, zgodności z dzisiejszymi tandardami. I gdzie nie sięgnąć okazuje się że świetlana wizja jest trochę naciągnięta. W imię czego ? Wiadomo o co chodzi gdy nie wiadomo o co chodzi szkoda, że to ukrywasz i niepotrzebnie.

Nie chcę nic udowodnić. Po prostu bawi mnie ta dyskusja - ja już wybrałem, zbudowałem i jestem pewien swojej decyzji, która była przemyślana w szczegółach.

Są jeszcze na tym forum ludzie, którzy dopiero zaczynają myśleć o budowie, nie wiedzą wiele i rozważają ytong czy poroterm (bez obrazy dla fanów).

Gdy będą decydować jest szansa, że natrafią na ten wątek i wybiorą Twoja metodę ze zrozumieniem i adekwatnie do swoich warunków i potrzeb a nie dlatego, że takie budowanie jest "radosne i bardzo tanie"

W takiej formie staram się odwdzięczyć innym ludziom tutaj, z których porad i przemysleń korzystałem przed rozpoczęciem budowy i zresztą wciąż korzystam.

pozdr

Jan Przestrzelski
28-01-2005, 13:50
"Różnica między nami jest taka: ja zachęcam budowy swojego domu dając pewną alternatywę.Ty mówisz ,że to trudne i się nie da nie proponując nic w zamian"

To co przedstawiasz to nie jest alternatywa budowy, roztaczasz wizje.Nie chcę nic udowodnić. Po prostu bawi mnie ta dyskusja - ja już wybrałem, zbudowałem i jestem pewien swojej decyzji, która była przemyślana w szczegółach.
pozdr
..jakie wizje.Utopia?
Ja mieszka w takim budynku.11 lat.
Inni znacznie dłużej.
Są tacy co już budują.
Czyżbyś był lobbistą B.K ? :evil:

zibi2
28-01-2005, 15:26
Utopia ? Nie, tak też można (szkieletowo).
Zaspokoiłem moją ciekawość co do kulisów tej technologii.
Przy okazji inni mogą wyciągnąć własne wnioski.
Nie jestem lobbysta BK ani żadnej innej technologii budowlanej

To chyba tyle

Jan Przestrzelski
28-01-2005, 16:49
To chyba tyle

Dziękuję Ci Zibi2 za udział w wymianie zdań :)
Ja też uważam ,że dobre technologie obronią się same.
Zdaję sobie sprawę, że nie wielu skorzysta z moich dobrych doświadczeń.
Ale ci , którzy je wykorzystają nie będą musieli wstydzić się swojej decyzji.
Pozdrawiam :lol:

jajmar
28-01-2005, 17:22
lecz wieniec nie jest zasadnicza pozycja kosztorysu ani najwazniejszym elementem przeciwstawiajacym sie parciu wiatru ... nawet bez wieńca parcie wiatru przejałby strop ...
ale owszem - zastosowałbym wieniec i w typowych warunkach bez obawy dałbym fi 10 do niego ...



Zgadzam sie ze normalnie przejmuje ta sile strop ale tu go nie ma wiec stad wyniakalo moje pytanie, bez stropy wyglada ten wieniec poprostu cienko.
Zdaja sobie rowniez sprawe ze wieniec to "grosze" w calosci tylko ze z tych groszy sie nam potem robia te 100 za m2

rowniez pozdrawiam :)

Jan Przestrzelski
28-01-2005, 18:20
lecz wieniec nie jest zasadnicza pozycja kosztorysu ani najwazniejszym elementem przeciwstawiajacym sie parciu wiatru ... nawet bez wieńca parcie wiatru przejałby strop ...
ale owszem - zastosowałbym wieniec i w typowych warunkach bez obawy dałbym fi 10 do niego ...



Zgadzam sie ze normalnie przejmuje ta sile strop ale tu go nie ma wiec stad wyniakalo moje pytanie, bez stropy wyglada ten wieniec poprostu cienko.
Zdaja sobie rowniez sprawe ze wieniec to "grosze" w calosci tylko ze z tych groszy sie nam potem robia te 100 za m2

rowniez pozdrawiam :)
W budynku parterowym stabilność ścian konstrukcyjnych wzmacniają przewiązane znimi wsolnym wieńcem elementy ścian działowych.Całość zespalają wiązary dachowe.
W piętrowych,albo płyta monolityczna wylewana wraz z wieńcem.
Albo ułożony stroptradycyjny na wylanym wcześniej wieńcu.To kwestia szczegółów nie mająca wpływów na koszta ani trudności wykonania.
Należy robić zgodnie z załączoną do projektu dokumentacją.
Nie wolno robnić nic na własną ręke.

projektant
31-01-2005, 21:18
Gadu, gadu, a ja chcę wiedzieć: ile kosztuje adaptacja projektu, tak średnio no i kupno licencji. Pewnie przed budową mniej niż po :)

Jan Przestrzelski
01-02-2005, 00:20
Gadu, gadu, a ja chcę wiedzieć: ile kosztuje adaptacja projektu, tak średnio no i kupno licencji. Pewnie przed budową mniej niż po :)
Adaptacja typowego projektu nie zajmuje zbyt wiele czasu.Kwestia odchudzenia fundamentów i wrysowania elementów ściennych.Koszty
pewnie zależą nie tyle od pracochłonności co od pazerności projejktantów.Ostatnio płaciłem za budynek piętrowy 2500zł.
Chętnie nawiążę współpracę z takimi ,którzy nie wyleją dziecka z kąpielą.
Należałoby zrobić adaptację kilku popularnych budynków i z myślą o ich powielaniu obniżyć cenę do możliwie niskiej.Licencja na wykonanie jednego budynku w tej technologi to kwestia trzystu złotych.
W przypadku gdy prace wykonuje firma koszty adaptacji projektu powinny być wliczone w cenę m2 powierzchni.
A tak przy okazji ,coraz częściej mówi się o budownictwie socjalnym-to technologia idealna dla inwestora jakim są samorządy lokalne.
http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=34413&grupa=23&kat=0&a=radoscbudowania

Jan Przestrzelski
12-03-2005, 09:40
wznawiam dyskusję - wiosna idzie.

Jan Przestrzelski
12-03-2005, 09:47
Pytanie: dlaczego dla swojego budynku bierzesz B-10, dla budynku z bk - B15?
Co do reszty powiedzmy, że jest ok. Mnie fundament pod bk z robocizną, pompą (do tego cały był robiony w szalunkach, ława też) kosztował 9 tyś.
Tak mam w projekcie ,a nawet B-7,5.
Wynika to z tego że wyliczone obciążenia wymagają jedynie 5cm szerokości fundamentu przy niekorzystnych warónkach glebowych,Tak mi tłumaczył konstruktor. Szerokość fundamentu zwi8ązana jest nie z obciążeniem bo tu są olbrzymie rezerwy,a z tym że słupek musi stać całą powierzchnią,
Temat : Re: jakie wady?-nie widzę. Czyżby to było jak z miłością?
mTom napisał:
Wady i ograniczenia - tak pisałem.
1. Ograniczenie projektu do prostego parterowego.
2. Odpowiednio duża działka - tak by zbudować parterówkę i mieć jeszcze miejsce na formy.
3. Odpowienio płaska działka.
4. Jak wyliczyliśmy - koszt stanu surowego mniejszy jedynie o jakieś 10% od budowania z użyciem betonu komórkowego.
5. Inne (np. brak tynku) dla mnie nie do zaakceptowanie, które wyśmiałeś.

Słuchaj Janie, nie mam nic przeciwko metodzie, jest całkiem, całkiem. Źle sobie wybrałeś jednak grupę docelową. Forumowicze to ludzie nadaktywni zawodowo, budujący przy pomocy kredytów i firm, nie mający czasu na zabawę w budowanie własnymi rękami. Stąd takie mierne zainteresowanie. Nie oznacza to jednak, że nie ma ludzi zainteresowanych tym co proponujesz. Musisz ich jedynie znaleźć.

Rozumię ,że nie ma sęsu dalej temat drążyć.Ograniczę się do wykonania usług tym ,którzy podpisali umowy.
Jednak muszę cię wyprowadzić z błędu:
Nie ma ograniczeń co do wielkości projektu,ani co do kształtu ścian domu i otworów okiennych.Praktycznie im większy dom tym wyraźniejsze oszczędności. Ani co do terenu.,ani kształtu ani terenu.Można budować do trzech kondygnacji.Płyty można wylewać wewnątrz budynku ,na przyziemiu i kolejnych kondygnacjach.Nie potrzebujemy dodatkowych powierzchnji do produkcji.Tynki śmiało można położyć.
Reasumując :W każdym przypadku Fundamenty będą kosztować 1/3
wartości innei techn-tradyc..Sciany ( k=0,24) 50zł /m2 pozostałe możemy przyjąć podobnie..
Namawiając na proste domy,parterowe nie miałem na myśli ograniczeń systemowych lecz rozsądek. A przyjęcie terenu płaskiego i strefy przemarzania miało być punktem wyjścia do kalkulacji eny w najbardziej korzystnych warunkach.Jestem przekonmany ,że dom pod klucz w podwyższonym standarcie nie tylko może być konkurencyjny cenowo ,ale jednocześnie posiadać sumę zalet jakich nie ma żaden dom wybudowany dotychczas znaną nam metodą
CIEPŁY,LEKKI.POWIĘKSZONA POWIERZCHNIA UŻYTKOWA wynikająca z różnicy grubości ścian., BESPIECZNY,niczym się nie różniący w wygłądzie zewnętrznym a na dodatek Tańszym .
Tak ,że naprawdę nie ma w tej metodzie wad.
Jedyną na dzień dzisiejszy nie ciekawą rzeczą jest fakt "nowości" i konieczna adaptacja budynku.-dodatkowy koszt.
Ale wielu z nas te koszta ponosi adaptując dom do terenu.W tym przypadku trzeba to zrobić razem ze zmianą technologii.
Na dzień dziśiejszy współpracuję z dwoma architektami którzy robią to za rozsądne pieniądze.Kilku innych wykazało się nie zrozumieniem tematu i przekreslili współpracę rządając kwot nie do przyjęcia .
Wielka szkoda ,że jestem zmuszony do korzystania z pomoy biur projektowych z powodu braku uprawnień .Ale jest nadzieja na współpracę z młodą kadrą .
Beton komurkowy w porównaniu do mojej wersji ściany ,ma wady choćby
to że jest cięrzszy,nieodporny na wilgoć,,kruchy.
Postanowiłem przygotować cały dom do złożenia i ogłosić go do sprzedaży wraz z montażem.Może podpowiesz, który z projektów przyciąga twoją uwagę i dlaczego.
Dzięki za odpowiedź
Może ktoś wskarze mi konkretne wady ,tego domaga się mTom.
Ja ich naprawdę nie widze.Może jestem zbyt zaangażowany i tym samym ślepy.Przyjmę każdą uzasadnioną uwagę .

Mały
12-03-2005, 10:17
Ok. a ja poproszę o link na jakąś np stronę ze zdjęciami/przekrojami owej technologii.Bo na razie kończy sie na opisach a praktycznie zero zdjęć jak to wygląda...no oprócz jakichś targów i fundamentów.

Jan Przestrzelski
12-03-2005, 14:34
Ok. a ja poproszę o link na jakąś np stronę ze zdjęciami/przekrojami owej technologii.Bo na razie kończy sie na opisach a praktycznie zero zdjęć jak to wygląda...no oprócz jakichś targów i fundamentów.
do albumu dołożyłem parę nowych zdjęć i przekrój poprzeczny ściany z wyliczeniem "U"
http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=34413&grupa=23&kat=0&a=radoscbudowania

czy teraz działa?

thalex
12-03-2005, 14:41
Janku podałeś link ale po nim trzeba się logować i znać hasło,
Musisz wejść na tę stronę bez logowania, odnaleść album według kategorii i właściciela i dopiero w tedy podać link.

----------------
Tak. teraz jest ok :wink:

kasica
14-03-2005, 16:44
ledwie znalazłem to forum i już natrafiłem na coś interesującego.
Ale przyznam się do tego ,że zgubiłem się w postach choć idea wydaje się ciekawa.Myśle ,że się spotkamy w realu i porozmawiamy o szczegółach.
do zobaczenia.

Jan Przestrzelski
15-03-2005, 21:00
...przyznam się do tego ,że zgubiłem się w postach choć idea wydaje się ciekawa...
.
Zdjęcia z ostatniego linka ,oraz lektura artykułu:http://www.fotodom.xon.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=57&Itemid=2
pomoże uporządkować dotychczasowe posty.
wyślę pocztą płytę CD z większą ilością szczegułów na przykładzach realizacji.Innych bardziej zainteresowanych zapraszam do obejrzeni obiektów ,póki jeszcze nie są zakryte szczegóły i wymiany uwag.

Jan Przestrzelski
15-03-2005, 21:02
...przyznam się do tego ,że zgubiłem się w postach choć idea wydaje się ciekawa...
.
Zdjęcia z ostatniego linka ,oraz lektura artykułu:
www.fotodom.xon.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=57&Itemid=2

pomoże uporządkować dotychczasowe posty.
wyślę pocztą płytę CD z większą ilością szczegułów na przykładzach realizacji.Innych bardziej zainteresowanych zapraszam do obejrzeni obiektów ,póki jeszcze nie są zakryte szczegóły i wymiany uwag.

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 07:24
Czy warto dzielić się swoim doświadczeniem?
NIE ! .Ja odkrywam karty, a firmy sprzedają gotowe domy w technologi z niewielkimi zmianami pod nazwą"ENERGOOSZCZĘDNE PREFABRYKOWANE DOMY W SZWECKIEJ TECHNOLOGII".-MABUDO ze Zduńskiej woli.
Wybierając nazwę dla swojego pomysłu,w pierwszej chwili intuicyjnie miało być "technologia amerykańska" :-? .
Pomyślałem jednak ,że my Polacy nie musimy się ukrywać z pomysłami za plecami innych nacji. A jednak "cudze chwalicie,swegoi nie znacie" to wrosło w naszą mentalność.
:-? poraz pierwszy zwątpiłem w sens" dawania wendki",no cóż niektórzy forumowicze mieli rację....??

mTom
21-03-2005, 07:36
Janie, czy mógłbyś jaśniej? Nie kumam...

piotrdeska
21-03-2005, 08:13
Otrzymałem płytęCD z prezentacją "Radość budowania" po obejżeniu nie znanej dla mnie technologi pomysł na nowe i tanie budowanie a zarazem trwałe bardzo mi się spodobał. Technologia okazuje się tańsza od kanadyjczyka. Wybudować dom możemy rodzinnie sami a jak nie mamy czasu w pogoni za pieniądzem wystarczy do budowy domu tylko dwoje ludzi. Technologia jest tak prosta a trwała na lata a co najważniejsze najtańsza jaką spotkałem obecnie na rynku!!!
Jestem 3 lata poślubie zakupiłem działkę niestety na szkodach górniczych bo na taką tylko mnie stać z nadzieją że do 10 lat może uda mi się postawić kanadyjczyka, hmmmm teraz moje plany mam nadzieje szybciej zrealizuje.... Polecam "Radość budowania"

Piotr :D :D :D

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 08:14
Janie, czy mógłbyś jaśniej? Nie kumam...
To proste,ja przekonuję do technologii"RADOŚĆ BUDOWANIA" ,system wystawiam na targach ,a nagle na rynku pojawiają się firmy które tym samym sposobem tylko w fabryce prefabryukują i budują gotowe domy:
Fundamenty,ściany z otworami.wiązary,lub krokwie-bez łacenia i ok 660zł zam2-netto.Inwestor stawia na własną rękę ściany działowe,dach i zamyka stolarka.Mój jak mój,ale System K-77 Kowalskiego z Koszalina- którego domy stoją od 1978r-jest identyczny.
Dziwny zbieg okoliczności?
Przybyła do nas nowa technologia ze szwecji?-tak twierdzi MABUD-producent.
Mało tego są tak zaradni ,że mają certyfikat na Niemcy.I tam stawiają 120 domów rocznie.
No ale my zastanawiamy się co lepsze:cegLa czy gazobeton.
Skoro oni mają takie ceny,i w kosztach zawarty jest transport do 200km(nie wiem jak innyu sprzęt) to ci co budują moim sposobem tym bardziej zaoszczędzą.Fabryka musi mieć spore narzuty aby się utrzymać.
U mnie do tego stanu jaki proponuje konkurencja wystarczy dwóch ludzi pracujących przez dwa miesiące. Czyli w/g moich obliczeń:
fundamenty 1mb ok 60zł + m2 ściany ok 60zł + wiązary ok800zł + robocizna 15000 daciekawą sumę-nie do przebicia.

mTom
21-03-2005, 08:31
Janie, udajesz czy rzeczywiście nic nie rozumiesz????
Po pierwsze, o ile wiem, takie fabryki nie powstały wczoraj, tylko działają od dawna. Po drugie, jak sam piszesz, system nie jest Twój, nie Ty go wymyśliłeś i ma już dobrych parę lat. Po trzecie, fabryka budująca powtarzalne elementy może znacznie obniżyć koszty w stosunku do manufaktury, którą proponujesz. Po czwarte, to jest właśnie sposób na Twoje problemy. Pisałem Ci kiedyś, że inwestor to człowiek zapracowany, który nie ma czasu bawić się w stawianie ścian, które i tak stanowią tylko niewielką część kosztów inwestycji. Pomysł z budowanie domów w fabryce i stawianiem ich na określonej przez inwestora lokalizacji o wiele bardziej mi przypdał do gustu niż bawienie się w Boba Budowniczego.
Jako PS, jeszcze ciekawostką, na jednym z osiedli w moim mieście znalazłem ciągi garaży zbudowanych "Twoją" metodą. Garaże powstały w latach 70-tych.

pchelek
21-03-2005, 08:42
zimny dom z betonu - od którego wszyscy odchodzą - tylko buirowce wylewa się tego materiału - zimne betonowe ściany które i tak trzeba pozacierać - gdzie pochować instalacje [pod tapety??????] - zimne posadzki i sufity - wiercenie dziur to przekleństwo.
Marny pomysŁ - LEPSZA JEST CEGŁA ALBO ytong.
Znam takich co zbroili krokwie dachowe trzciną zamiast stalą.

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 08:49
. Pomysł z budowanie domów w fabryce i stawianiem ich na określonej przez inwestora lokalizacji o wiele bardziej mi przypdał do gustu niż bawienie się w Boba Budowniczego.
J
To ty nie rozumiesz,nie mam nic przeciwko fabrykom i tym co nie mają czasu na manufakturę.
Ale są tacy wsród nas dla których ta "manufaktura" bedzie rozsądnym rozwiazaniem.Więc miej troszkę szerszy horyzont myślenia i odrobinę tolerancji.

mTom
21-03-2005, 08:56
I kto tu mówi o tolerancji. Przypominam jak wyśmiałeś i zbagatelizowałeś problem wbijania gwoździ, który Ci zasygnalizowałem.
I jeszcze raz: są tacy, którzy załapią się na Twój pomysł. Musisz ich tylko znaleźć. Reakcję forumowej większości już znasz.

Mógłbyś mi wyjaśnić to:
"To proste,ja przekonuję do technologii"RADOŚĆ BUDOWANIA" ,system wystawiam na targach ,a nagle na rynku pojawiają się firmy które tym samym sposobem tylko w fabryce prefabryukują i budują gotowe domy:
(...)
Dziwny zbieg okoliczności?"

Te firmy chyba powstały wcześniej niż Ty wystawiłeś się na targach?

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 09:09
I kto tu mówi o tolerancji. Przypominam jak wyśmiałeś i zbagatelizowałeś problem wbijania gwoździ, który Ci zasygnalizowałem.
I jeszcze raz: są tacy, którzy załapią się na Twój pomysł. Musisz ich tylko znaleźć. Reakcję forumowej większości już znasz.

Mógłbyś mi wyjaśnić to:
"To proste,ja przekonuję do technologii"RADOŚĆ BUDOWANIA" ,system wystawiam na targach ,a nagle na rynku pojawiają się firmy które tym samym sposobem tylko w fabryce prefabryukują i budują gotowe domy:
(...)
Dziwny zbieg okoliczności?"

Te firmy chyba powstały wcześniej niż Ty wystawiłeś się na targach?
Obserwuję nowe technologie,odwiedzam targi budowlane od1976r.Czy to nie dziwny zbieg okoliczności , na że przestrzeni tych lat nic ,aż tu nagle renesans wielkiej płyty i to tak podobny do mojej technologii.,-widocznie zbieg okoliczności.
Ale to mnie nie martwi-martwi mnie to ,że" technologia szwedzka" a produkują polacy.I to ,że wszystko co z nazwą obcą związane ma większe szanse.Polacy muszą uwierzyć w siebie.Jak widać nie myślę gorzej niż Szwed czy Kanadyjczyk,jeno środki finansowe mam ograniczone.
To wszystko.
:D
Najważniejsze ,że coś innego na rynku-można wybierać.
Czekam na nowe-polskie pomysły. :D

mTom
21-03-2005, 09:43
Janie, mam pytania: kto jest autorem, pomysłodawcą tej technologii?
Kiedy wystawiłeś swój pomysł na targach i kiedy nastąpił wysyp firm budujących podobnie?
Skoro jeździsz na targi od 1976 r. to zapewne wiesz, że wielka płyta cieszyła się popularnością do końca lat 80-tych. Z tego co piszesz, ma wynikać, że ktoś podpatrzył to co wymyśliłeś i zbija teraz na tym kokosy?
Co do reszty czyli nazwy, trudno mi się odnieść. To miał być pewnie chwyt marketingowy.

21-03-2005, 09:50
janie
nie przesadzaj
technologia wielkeij plyta jest nadal bardzo popularna i nie tylko w polsce
tydzien temmu bylem w Dreznie i zauwazylem bardzo ciekawe zjawisko
otorz zwiedzilem sobie slynny Frauenkirche i z gory (piekny widok) zauwazylem, ze jacys wlosi ( przewodnik opowiedzial) buduja supernowoczesne centrum handlowe wylewajac wszystkie sciany do szalunkow

w ogole niemcy tez przepadaja za betonowymi plytami (chyba polowa budynkow to plyta)

twoj pomysl z tego co zrozumielem to to, zeby plyte wylac na lezaco a potem podniesc

nie obraz sie ale nawet ja o tym myslalem kiedy rozwazalem budowe z betonu,, wiec i pewnie kazdy kto sie tym zajmuje rozwazal taka wersje
ty naprawde to opatentowales?

jesli tak to to tak jakbys opatentowal sikanie na stojaco dla facetow
- kazdy wie ze tak mozna a teraz juz jest oficjalny sposob ;)

zibi2
21-03-2005, 10:33
"a nagle na rynku pojawiają się firmy które tym samym sposobem tylko w fabryce prefabryukują i budują gotowe domy:"

Na przykład taki system Praefa i bez liku mniej znanych. Podoba mi się określenie "licencje na sikanie na stojąco".

Chętnie zobaczę podliczenie kosztów przez kogoś kto w to faktycznie wejdzie. Oprócz pana Jana oczywiście, któremu raz m2 ściany wychodzi po 100zł a drugi raz po 50.

pozdro

KrzysiekS
21-03-2005, 10:51
Z całym szacunkiem dla wszystkich nowych (i starszych, ale odnowionych) rozwiązan.

Uwazam, że przy łącznym koszcie budowy domu, koszt scian jest na tyle nieznaczny, że oszczednosci mozna znalezc gdzie indziej.

Najwiecej oszczednosci przynosi dobry projekt, taki w sam raz, skrojony na miarę zgodnie z potrzebami, a przede wszystkim mozliwosciami finansowymi inwestora. Dom taki, ktory inwestor bez problemow wybuduje, otoczenie zagospodaruje i dom umebluje.

Dzielmy sie własnie takim dobrym doswiadczeniem, pomagajmy ludziom wybrac dobry projekt, szczegolnie wtedy, gdy mamy doswiadczenia z budową i uzytkowaniem własnego domu.

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 17:31
Z całym szacunkiem dla wszystkich nowych (i starszych, ale odnowionych) rozwiązan.

Uwazam, że przy łącznym koszcie budowy domu, koszt scian jest na tyle nieznaczny, że oszczednosci mozna znalezc gdzie indziej.

Najwiecej oszczednosci przynosi dobry projekt, taki w sam raz, skrojony na miarę zgodnie z potrzebami, a przede wszystkim mozliwosciami finansowymi inwestora. Dom taki, ktory inwestor bez problemow wybuduje, otoczenie zagospodaruje i dom umebluje.

Dzielmy sie własnie takim dobrym doswiadczeniem, pomagajmy ludziom wybrac dobry projekt, szczegolnie wtedy, gdy mamy doswiadczenia z budową i uzytkowaniem własnego domu.
nie mogę się z tobą nie zgodzić.Dobry projekt robi się pod technologię.

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 17:34
"a nagle na rynku pojawiają się firmy które tym samym sposobem tylko w fabryce prefabryukują i budują gotowe domy:"

Chętnie zobaczę podliczenie kosztów przez kogoś kto w to faktycznie wejdzie. Oprócz pana Jana oczywiście, któremu raz m2 ściany wychodzi po 100zł a drugi raz po 50.

pozdro
50 zł to koszta kiedy sam robisz.100 kiedy robi firma.
Skoro to takie proste i naturalne to czego się boicie?.To nie sikanie pod wiatr. :D

Jan Przestrzelski
21-03-2005, 20:28
janie
nie przesadzaj
technologia wielkeij plyta jest nadal bardzo popularna i nie tylko w polsce
tydzien temmu bylem w Dreznie i zauwazylem bardzo ciekawe zjawisko
otorz zwiedzilem sobie slynny Frauenkirche i z gory (piekny widok) zauwazylem, ze jacys wlosi ( przewodnik opowiedzial) buduja supernowoczesne centrum handlowe wylewajac wszystkie sciany do szalunkow

w ogole niemcy tez przepadaja za betonowymi plytami (chyba polowa budynkow to plyta)

twoj pomysl z tego co zrozumielem to to, zeby plyte wylac na lezaco a potem podniesc

nie obraz sie ale nawet ja o tym myslalem kiedy rozwazalem budowe z betonu,, wiec i pewnie kazdy kto sie tym zajmuje rozwazal taka wersje
ty naprawde to opatentowales?

jesli tak to to tak jakbys opatentowal sikanie na stojaco dla facetow
- kazdy wie ze tak mozna a teraz juz jest oficjalny sposob ;)

Leon nie obraż się ale ty to chyba sikasz pod wiatr i w dodatku wężykiem :D
Z prostego robisz ceregiele.
Gdybtyś myślał o betonie ,to z twoich fundamentów,które masz w planie miałbyś fundamenty ,ściany,i jeszcze posadzkę.
Włosi u siebie budują przedewszystkim szkielety z betonu i wypełniają je innym materiałem.To ze wzgłąd na strefę zagrożenia trzęsieniami ziemi.
Niemcy są jak widać praktyczni,choć ceny na materiały budowlane są zbliżone do naszych,.jakość b.dobra ,kasy mają 7 razy więcej (zarobki w przeliczeniu na zł) to chętnie korzystają z rozwiązań alternatywnych.
Dziwi mnie fakt,że pracując u nich nie uczysz się od nich tylko kombinujesz.
Ja też w 89r blisko rok pracowałem jako robol budowlany w RFN-ie.
I przedewszystkim ceniłem to ,że mam możliwość obserwowania -pieniądz był tylko dopełnieniem .Po powrocie zmieniłem podejście do budowania.
Już tak się nie przejmuję i nie przeżywam.Wiem jak wybrać aby dotrzeć do celu.
Dwadzieścia centymetrów styropianu w fundamentach-wybacz ,brak mi słów.Wypełnij lukę butelkami po wódce ,będziesz miał taniej.

zibi2
22-03-2005, 10:25
"Niemcy są jak widać praktyczni,choć ceny na materiały budowlane są zbliżone do naszych,.jakość b.dobra"

Widziałem w Niemczech sporo domów jednorodzinnych w budowie - już po decyzji o własnym budowaniu dlatego zwracałem na to uwagę. Przeważała ceramika. Nieliczne z czegoś białego - silka albo suporeks. Z betonu nie widziałem.

Szkielet betonowy czy wielka płyta to raczej wieżowce.

pozdro

22-03-2005, 10:28
dzieki jasiu
za pomysl z butelkami
nie pije wiec nei mam butelek ;)
tego styropianu wejdzie mi w fndament okolo 4m3
co daje 500 PLN
wiesz mam rozne pomysla ale nie bede kombinowal jak kon pod gore zeby obnizyc ten koszt

jesli ja robie z prostego ceregiele to nie wiem jak nazwac to co ty wyprawiasz
i jeszcze ludzi przekonujesz...
wole sie porozgladac ze tanszymi materialami, niz budowac sobie jakis dziwny twor experymentalny ;)

zibi2
22-03-2005, 12:37
'Skoro to takie proste i naturalne to czego się boicie?."
To że coś jest proste i tanie nie znaczy od razu, że jest dobre. Argumenty już były wielokrotnie. Dla przypomnienia przytoczę:

1. Nie chciałbym zobaczyć miny ewentualnego kupującego, któremu właśnie powiedziałem z czego jest dom.

2. Żaden szanujący się budowlaniec nie podejmie się, bo nie zna technologii. A jak coś pójdzie nie tak - będzie na niego.

3. Oszczędności na odchudzaniu fundamentów czy pominięciu tynków traktuję raczej jako element humorystyczny że "tak też sie da"
"Fundament szkieletowy" można by równie dobrze zrobić pod suporeks (cieżar 4cm ściany betonowej to 2/3 ciężaru ściany z 24cm suporeksu) a jednak tego nie projektują.

4. Oszczędności w wysokości ok 6kpln (2,5% kosztów domu) na materiale konstrukcji ścian kosztem problemów j.w. zostawiam zdrowemu rozsądkowi i tolerancji na ryzyko.

Podsumowując - może to i dobry pomysł, ale dom jest zbyt dużym wydatkiem żeby eksperymentować. Szczególnie na konstrukcji, której nie da się tanio poprawić.

pozdr

Jan Przestrzelski
03-12-2005, 18:45
'Skoro to takie proste i naturalne to czego się boicie?."
To że coś jest proste i tanie nie znaczy od razu, że jest dobre. Argumenty już były wielokrotnie. Dla przypomnienia przytoczę:

1. Nie chciałbym zobaczyć miny ewentualnego kupującego, któremu właśnie powiedziałem z czego jest dom.

2. Żaden szanujący się budowlaniec nie podejmie się, bo nie zna technologii. A jak coś pójdzie nie tak - będzie na niego.

3. Oszczędności na odchudzaniu fundamentów czy pominięciu tynków traktuję raczej jako element humorystyczny że "tak też sie da"
"Fundament szkieletowy" można by równie dobrze zrobić pod suporeks (cieżar 4cm ściany betonowej to 2/3 ciężaru ściany z 24cm suporeksu) a jednak tego nie projektują.

4. Oszczędności w wysokości ok 6kpln (2,5% kosztów domu) na materiale konstrukcji ścian kosztem problemów j.w. zostawiam zdrowemu rozsądkowi i tolerancji na ryzyko.

Podsumowując - może to i dobry pomysł, ale dom jest zbyt dużym wydatkiem żeby eksperymentować. Szczególnie na konstrukcji, której nie da się tanio poprawić.

pozdr

powracam do tematu,zainteresowanych zapraszam do obejrzenia realizowanych w tym roku obiektów.Pomysł nie jest "eksperymentem".
Od wiosny rozpoczynam budowę domu 115m2.Warto zobaczyć

Janussz
03-12-2005, 23:07
A czy są może jakieś zdjęcia? Chętnie bym zobaczył.
Czy realizowane może były projekty gotowe? Jak tak to które?

Jan Przestrzelski
13-09-2006, 19:55
właśnie skończyłem budowę D06 w Gierałtowicvach koło Gliwic.
zainteresowanych odeślę na adres prywatny inwestora.
Budowa była nieco skomplikowana ,ze względu na obostrzenia związane z terenem zagrozonym szkodami górniczymi.Od stanu zerowego do stanu zamkniętego z elewacją ,kompletnym dachem,oknami ,roletami,ścianami działowymi minęło 2 m-ce.Instalacje inwestor wykonał we własnym zakresie.W październiku będzie mógł się wprowadzić.

czesiu73
13-09-2006, 22:27
Witam. Panie Janie,mam trochę blachy ,puszek ,drutów ... Pytanie czy nie zechciał by Pan wyklepać mi jakiegoś np VW POLO . Ceny gotowych są jakieś takie wygurowane, więc może coś wymyślimy???

ja14
14-09-2006, 12:02
Witam. Panie Janie,mam trochę blachy ,puszek ,drutów ... Pytanie czy nie zechciał by Pan wyklepać mi jakiegoś np VW POLO . Ceny gotowych są jakieś takie wygurowane, więc może coś wymyślimy???
Taki mądry a nie wie jak się pisze "góra"? :o

Mały
14-09-2006, 19:21
Witam. Panie Janie,mam trochę blachy ,puszek ,drutów ... Pytanie czy nie zechciał by Pan wyklepać mi jakiegoś np VW POLO . Ceny gotowych są jakieś takie wygurowane, więc może coś wymyślimy???
Taki mądry a nie wie jak się pisze "góra"? :o
Hmmm... niekórzy mieli kupę blach i po klepaniu zawsze wychodził przystanek autobusowy...;-)

Jan Przestrzelski
14-09-2006, 21:42
dziwne są niektóre wypowiedzi forumowiczówMyślę .że dyskusje na tym poziomie są zbędne..Albo mnie interesuje temat i dyskutuję twórczo,albo tylko odwiedzam forum z ciekawości i nie zabieram głosu.
Po co zaśmiecaś wymianę doświadczeń głupimi aluzjami?
Wybaczcie panowie i panie...

Jan Przestrzelski
04-03-2007, 09:42
a jednak ,pochwalę sie tym co robiłem w 2006r.
http://picasaweb.google.pl/radoscbudowania/TakBudowaEmDomD06WGieraTowicach/photo#5037829828341057042

Jan Przestrzelski
09-05-2008, 21:41
D06 w Gierałtowicach cieszy inwestora.Co jakiś czas dzswoni do mnie i mówi jak to u sąsiadów rysują się ściany(szkody górnicze),a jego domek dzielnie się broni.
Zostałem zaproszony na "parapetówkę" i byłem zachwycony pomysłowym ,starannym wykończeniem.Teoretycznie powierzchnia domku to ok 75m2.Zastosowanie moich ścian powiększyło powierzchnię netto o ok 6m2,a domek wydaje się taki w sam raz.Nad parterem pomiędzy wiązarami wygospodarowałem stryszek na "choinkę"-ok 20 m2.
Domek przeżył dwie zimy,silne wiatry i jest b.ciepły.
Obecnie buduję podobny domek lecz o pow.netto parteru 116m2.+ ok 40m poddasza do zagospodarowania w przyszłości.
umowa podpisana w zeszłym roku opiewała na 120tys za stan surowy zamknięty:
-fundamenty,ściany,parapety,okna i pozostała stolarka zewnętrzna,sufit podwieszany,dach z wiązarów,pokrycie dachówką ceramiczną,orynnowanie ,podbitki,elewacja ,ocieplenie stropu
Okna ,drzwi balko,wejściowe,dachówka +dodatki na dach inwestora.Obecnie są fundamenty i wylewka z betonu pod posadzkę,
Jeśli będzie Was interesować sposób budowania ,od fundamentów po dach to chętnie opiszę,może ktoś wykorzysta go do budowy własnego domu.
Wyślę fotki z kolejnych etapów prac.

HenoK
10-05-2008, 06:44
Myślę, że warto ten sposób budowania propagować.
Zamierzałem w Pana technologii zbudować mój dom - szczegóły w moim dzienniku : http://forum.muratordom.pl/post1940492.htm#1940492
Później jednak zmieniłem technologię i w tej chwili mam dom na etapie wykończenia.
Dlaczego zrezygnowałem ? Chyba dlatego, że jak ktoś na Forum stwierdził przygotowania do budowy domu powinny trwać co najmniej tyle czasu ile jego budowa. U mnie tego czasu na przemyślenia i analizy zabrakło :(.
Wraz z żoną podjęliśmy decyzję o budowie domu nieco ponad rok temu i za miesiąc dom będzie nadawał się w pełni do zamieszkania. Podejmując decyzję nie mieliśmy właściwie nic przygotowanego (projektu, działki, odłożonych oszczędności, itp.).
Nie powiedziałem jednak ostatniego słowa w tym temacie.
Dom, który zbudowaliśmy jest na miarę dla naszej rodziny na dzień dzisiejszy. Jednak za kilka lat, gdy wyprowadzą się dzieci przyda się jakiś mniejszy. Planować ten dom zacznę już teraz wyciągając wnioski z budowy obecnego domu i z doświadczeń innych, m.in. z Forum Muratora :).

Barbossa
10-05-2008, 07:23
Jeśli będzie Was interesować sposób budowania ,od fundamentów po dach to chętnie opiszę,może ktoś wykorzysta go do budowy własnego domu.
Wyślę fotki z kolejnych etapów prac.
dawaj na forum,
ale co z tym

...Pomysł i doświadczenie trzeba SPRZEDAWAĆ.-dopiero wtedy jest zauważalny....

Jan Przestrzelski
11-05-2008, 22:50
.
Dlaczego zrezygnowałem ? Chyba dlatego, że jak ktoś na Forum stwierdził przygotowania do budowy domu powinny trwać co najmniej tyle czasu ile jego budowa. U mnie tego czasu na przemyślenia i analizy zabrakło :(.
Wraz z żoną podjęliśmy decyzję o budowie domu nieco ponad rok temu i za miesiąc dom będzie nadawał się w pełni do zamieszkania. .

Najważniejsza jest decyzja. Nie możemy poprzestać na marzeniach.Trzeba wybrać sposób ich realizacji tak,aby trudy budowy nie zabrały nam radości osiągnięcia celu.

Jan Przestrzelski
25-08-2008, 21:53
a to efekt -domek 116m2 z możliwością zagospodarowania poddasza ok51m2
http://images6.fotosik.pl/261/d2ebedffe7ff651c.jpg (www.fotosik.pl)
koszt stanu surowego zamkniętego z ociepleniem 150 tys.

HenoK
18-09-2008, 11:08
a to efekt -domek 116m2 z możliwością zagospodarowania poddasza ok510m2Chyba 51m2 ?

Barbossa
18-09-2008, 12:29
przy alternatywnych technologiach wszystko możliwe

Jan Przestrzelski
21-10-2008, 20:47
a to efekt -domek 116m2 z możliwością zagospodarowania poddasza ok510m2Chyba 51m2 ?,oczywista pomyłka.
http://images6.fotosik.pl/307/166ee316f9e1d6c0.jpg (www.fotosik.pl),
taki dom wybudujesz sam.

logika
14-06-2009, 18:51
a to efekt -domek 116m2 z możliwością zagospodarowania poddasza ok510m2Chyba 51m2 ?,oczywista pomyłka.
http://images6.fotosik.pl/307/166ee316f9e1d6c0.jpg (www.fotosik.pl),
taki dom wybudujesz sam.

patrząc na Twoje wcześniejsze wypowiedzi drogi Janie to nie wiem za bardzo gdzie tu pokrycie w tym co wcześniej starałeś się udoodnić :cry:
150 tys / 116m2 to prawie 1300zł/m2

ps. a co z podpiwniczeiem??? też w tej cenie??
i ten dodatkowy styropian ... to w końcu ile jest tgo styropianu???
Byłem na picassaweb i nie kumam tego do końca.

Jan Przestrzelski
15-06-2009, 14:27
a co mi tam,róbcie jak chcecie.(Logika wam podpowie),
Wszyscy mamy rację :)
pozdrawiam wszystkich i na tym kończę .

PrezesM
10-07-2009, 00:58
Czy warto dzielić się swoim doświadczeniem?
NIE ! .Ja odkrywam karty, a firmy sprzedają gotowe domy w technologi z niewielkimi zmianami pod nazwą"ENERGOOSZCZĘDNE PREFABRYKOWANE DOMY W SZWECKIEJ TECHNOLOGII".-MABUDO ze Zduńskiej woli.
Wybierając nazwę dla swojego pomysłu,w pierwszej chwili intuicyjnie miało być "technologia amerykańska" :-? .
Pomyślałem jednak ,że my Polacy nie musimy się ukrywać z pomysłami za plecami innych nacji. A jednak "cudze chwalicie,swegoi nie znacie" to wrosło w naszą mentalność.
:-? poraz pierwszy zwątpiłem w sens" dawania wendki",no cóż niektórzy forumowicze mieli rację....??

Witam Pana serdecznie, Panie Janie.
Pojawiłem się tu dzisiaj, ponieważ dostałem link na forum muratordom.pl wpisałem sobie nazwę naszej firmy, i ze zdziwieniem czytam, co Pan tu pisze. :o
wynika z tego ze Pan nie bardzo zna MABUDO. :cry:
Firma zakupiła w roku 1996 licencje ze SZWECJI, dlatego używa się zwrotu SZWEDZKA TECHNOLOGIA, a nie np.amerykańska, czy chińska. (poza opłatami licencyjnymi , które płaciliśmy przez 10 lat) firma posiada kapitał w 100% POLSKI (już od 20 lat (dwudziestu)), więc możemy mówić że MAMY NASZE !!! POLSKIE !!! właśnie w Zduńskeij Woli, w centrum kraju.
(szkoda że wcześniej nie wiedziałem o tym forum i odpisuję dopiero po ponad 4 latach...
Nawiązując jeszcze do kolejnego postu z 21 mar 2005 roku, nadmieniam iż .... wnioskuję, że powinien Pan liznąć najpierw trochę więcej informacji na temat Mabudo i tych "dziwnych" porównań i tekstów takich jak dziwny zbieg okoliczności? OWT75 też była podobna, pewnie jeszce wcześniejsza i wiele innych "technologii" pomysłów i patentów.

Ale ma Pan również częściowo rację, np. w sprawie dwóch ludzi na budowie przy betonarce. u nas jest inaczej. Jest Technologia, zautomatyzowany węzeł betoniarski, laboratorium, zakładowa kontrola produkcji, magazyn kruszyw, zbrojarnia itp. wszystko pod dachem - nienarażone na warunki atmosferyczne.... a wszystko po to, aby zapwenić jak najlepszy produkt, jak najlepszej jakości.
ps. mnożenie jest przemienne. (dwóch ludzi przez miesiąc - to 50 roboczych dni, lub 5 osób przez 10 dni)
Nowe samochody osobowe mają przeważnie cztery koła, wszyskie jeżdżą, chronią od deszczu, a TAK się różnią..................

Serdecznie Pana pozdrawiam
i zapraszam do fabryki, jeśli będzie Pań w okolicach.

Jan Przestrzelski
10-07-2009, 07:55
Witam ponownie,
MABUDO jest duża firmą i nie neguję jej słusznych działań co do idei budowanych przez nią domów.
Ale to jest firma,a wiec biznes.Nowe samochody,hale,specjalistyczne maszyny i sprzęt-to wszystko ma przełozenie na koszty finalne produktu.
Wątek dotyczył mojego doświadczenia.Mój pomysł z przed wielu lat oparty jest na prefabrykatach Stanisława Kowalskiego z koszalina ,które to zostały opatentowane jako wzór użytkowy.Jego ideą było budowanie metodą gospodarczą właśnie z takich elementów.Kupiłem od niego licencję na jeden domek i stawiając go ulepszyłem system .
I twierdzę że to szansa dla każdego kto marzy o domku przy nieporównie mniejszych nakładach finansowych na materiały(budulec).Warunkiem jest pewna zdolnośc do majsterkowania i parę miesięcy pracy wraz z rodziną.
Przedmiotem mojego zgłoszenia do U.P RP jest sposób budowania.
Nie trzeba opłacać podatku od nieruchomosci (zakład predukcyjny),starac się o certyfikaty,pilnowac parku maszynowego,składowac ,transportowac itp...
Wystarczy dwóch ludzi przy produkcji ścian,i czterech do mintażu.
Mnie jako firmie wygodniej jest budować z tradycyjnego budulca
pieniądze takie same ,a odchodzi czas na przygotowanie elementów i ich pielęgnacje.Wiemy że biznes to obrót pieniedzy w czasie.
Lecz jak wczesniej pisałem budował bym własnie w ten sposób kolejne domy dla siebie.
Pozdrawiam wszystkich budujacych,tych co maja taki zamiar oraz firmy które w tym pomagaja.

Barbossa
10-07-2009, 08:22
kiedyś była fascynacja prefabrykatami, nawet więźby prefabrykowano, więc zapewne Pan Stasio z Koszalina też tej fascynacji uległ
ludzie mając dość tego, co kojarzyli z wielką płytą, odwrócili się do "tradycji", nie ma co się dziwić;
Ci co budują - lubią czysto szybko i wygodnie, ot cała tajemnica małej popularnosci takich, j.w., rozwiązań

sama prefabrykacja nie jest zła (ba - ma się dobrze, moze trochę słabiej w mieszkaniówce), ale poligonowe ćwiczenie tego to już (moim zdaniem) masochizm
jednynm rozsądnym wyjściem może być angażowanie ekipy, która tak się lubi w to bawić
równie dobrze można propagować budowę ze słomy i gliny, jak prefabrykację w tym stylu

Autor K77
18-06-2010, 08:51
83-letni Stasio z Koszalina wyjaśnia.

Przyszłość budownictwa to są lekkie konstrukcje szkieletowe realizowane metodą przemysłową tak jak to ma miejsce z w najbogatszych krajach świata.
Klejenie budynków z kawałków pod deszczową chmurką przy użyciu nadmiernej ilości ciężkich materiałów to jest przeżytek ze średniowiecza.
W mojej propozycji element ścienny konstrukcyjno-osłonowy jest usytuowany stroną betonową na zewnątrz, a izolowaną termicznie do wewnątrza pomieszczeń. Nie ma to nic wspólnego z wielką płytą i gołym betonem, bo do ocieplenia można wykorzystać najbardziej ekologiczne i dostępne materiały izolacyjne.
Dalsze wyjaśnienia będą opublikowane na stronie internetowej, która jest w przygotowaniu.

Autor K77
22-06-2010, 18:33
W imię przyzwoitości należałoby informować, że licencja szwedzka dotyczy wyłącznie wiązarów dachowych.
Na tak ideowo zbliżoną innowacyjną technologie w zakresie elementów ściennych nie uzyskałbym z Urzędu Patentowego PRL ochrony licencyjnej w 1979r Nr 35118.
Zadaniem Urzędu Patentowego jest sprawdzenie czy zgłoszony wniosek jest nowatorski w skali światowej.
Blokowanie postępu w tak ważnej dziedzinie życiowej, jakim jest przysłowiowy dach nad głową jest szkodliwe dla społeczeństwa.
Tradycyjne wiązary kratowe, które też stosuje w swoich projektach objęte PN, są łatwiejsze w produkcji i nie wymagają opłaty licencyjnej.

Klikier
28-08-2010, 18:34
Załączam sygnalizowaną stronę internetową systemu k77. Obiekty w tym systemie mogą być realizowane w obiegu całorocznym. Czasochłonne roboty przygotowawcze (siatki zbrojeniowe, listwy drewniane, uformowany styropian} w ogrzewanym pomieszczeniu o powierzchni zależnej od zakresu zadań. Roboty wykończeniowe po zamknięciu stanu surowego( w przypadku okresu zimowego) dogrzane prowizorycznie lub instalacją wbudowaną. file:///C:/Documents%20and%20Settings/Użytkownik/Moje%20dokumenty/K77/System%20K-77%20-%20Projekty.htm

Klikier
05-06-2011, 09:19
W związku z nieporozumieniami ponownie załączam adres stony Internetowej,
http://k-77.pl/page1.html

killer666
07-02-2013, 12:21
Jeśli już chodzi o budowę sposobem gospodarczym, to o wiele lepsza jest budowa metodą szalunku traconego z pustaków styropianowych. Prostsza i mniej pracochłonna (przypuszczalnie docelowo tańsza).