PDA

Zobacz pełną wersję : Przesunięcie starego drenażu



coolakilla
08-09-2016, 21:48
Witam,

Na wstępie napiszę, że jestem laikiem w sprawach budowlanych i wiedzę póki co czerpię głównie z internetu i od "fachowców", stąd proszę wybaczyć wszelkie błędy i obejść się ze mną delikatnie .

Jakiś czas temu kupiłem działkę (Osielsko koło Bydgosczy), na której znajduje się studnia chłonna (kręgi betonowe fi100m głębokie też na 100cm) oraz stary drenaż ceramiczny. Biegnie on do drugiej studni chłonnej, znajdującej się na działce sąsiada. Niestety przebiega on przez środek działki, gdzie ma stanąć dom. Na tym terenie nie ma kanalizacji deszczowej. W gminie powiedzieli mi, że to są stare dreny i pewnie są nieczynne zamulone i mogę sobie je zlikwidować jak chcę. Jednak dreny są czynne, co sprawdziliśmy puszczając wodę z węża, która bez problemu spływa do studni sąsiada. Po konsultacjach z osobami które "niby" się znają postanowiłem połączyć obie studnie nową rurą drenażową, elastyczną, która nie będzie kolidowała z planowanym budynkiem. Zdecydowałem się na znowu "niby" bardzo dobrą rurę drenażową Pipelife PP 700 z filtrem rzekomo znacznie lepszą od geowłókniny (znacznie odporniejszą na zapychanie itp). Jako, że rura będzie przebiegać przynajmniej 5 m od przyszłego budynku i nie jest to drenaż opaskowy nie chciałem bawić się w obsypywanie kamieniem itp. To było tytułem wstępu. I teraz sytuacja:

- Jak się okazało do mojej studni chłonnej jest wpięty inny sąsiad z drugiej strony drogi i zrzuca tam wodę z dachu i drenażu opaskowego (miał zgodę od poprzedniego właściciela).
- Być może po zbudowaniu domu, też chciałbym tam kierować wodę z dachu i drenażu opaskowego domu.
- Działka, leży na terenie gdzie kiedyś były pola, ale teraz jest cały zabudowany osiedlami domów (nie ma praktycznie wolnego miejsca), jeszcze ok 15 lat temu, po mocnych deszczach stała tam woda. Od tamtego czasu tego problemu nie ma, ale woda jest na głębokości gdzieś ok 1,2-1,5m
- Nowa rura drenarska jest puszczona na głębokości od 75-95cm, (dokładnie tak jak stara), ma ok 40m długości (stara miała niecałe 30m, bo szła w linii prostej)

Po ułożeniu rury puściliśmy testowo wodę z węża i woda wyciekała głównie przez otwory w rurze, a nie docierała do drugiej studni. Spadek jest prawidłowy, podczas testu rura była tylko miejscami delikatnie obsypana więc w sumie nic dziwnego, ze woda wydostawała się przez dziury w jej podłożu, tym bardziej, że ciśnienie z węża było słabe.

I teraz pytania (przepraszam jeśli wydają się głupie, ale jak napisałem na wstępie jestem laikiem w tych kwestiach):

1. Jeżeli np. podczas deszczu, od sąsiada spłynie do mojej studni chłonnej znaczna ilość deszczu, a następnie wleje się ona do nowo położonej rury drenarskiej, to rozumiem, że w pierwszej kolejności będzie ona przenikać do gleby, a dopiero, gdy ona będzie nasycona wodą, będzie spływać dalej w kierunku drugiej studni położonej niżej?
2. Czy taką konstrukcji nie spowoduję jakichś negatywnych dla mnie skutków np. osiadanie gruntu, bagienko itp. ?
3. Ktoś "mądry" zasugerował, że powinienem puścić tu rurę bez dziur, tylko, że wtedy będę zalewał studnię drugiego sąsiada położoną niżej (ma ona dalszy odpływ, ale z niewiadomych względów mniejszej średnicy). Z kolei inny instalator, powiedział, że studnie o takich wymiarach i rura bez dziur nie są w stanie odebrać wody w 2 domów (do studni sąsiada położonej poniżej, też są podłączone 2 koleje domy) podczas obfitego deszczu, stąd też musi być rura drenarska.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i wyrozumiałość

PS. dzwoniłem po geologach i instalatorach, ale wszyscy odbijają piłeczkę albo lekceważą temat.

piotrek0m
09-09-2016, 06:37
Zacznijmy od tego że każdy musi zagospodarować wodę opadową na swojej działce i nie można jej podrzucać do sąsiadów. Wydzielenie działek nastąpiło najpewniej później niż wykonanie studni drenażowych, ale to nie zmienia faktu, że każdy właściciel musi na swoim terenie zagospodarować opady.