PDA

Zobacz pełną wersję : szpary w parkiecie



xadamus
19-01-2005, 08:14
Mam takie pytanko. W parkiecie (debowy, 4-letni) pol roku po cyklinowaniu i lakierowaniu robia sie szpary (lakier poliuretanowy). Parkiet jest ulozony scislo, szpar na razie nie jest duzo, ale mnie troche niepokoją bo co i raz to odkrywam nowe miejsca.
Czego to moze byc wina ? Lakiernika? Ulozenia parkietu ?
No i przede wszystkim co z tym zrobic , czym je zalepic?
pozdrawiam

Jerzysio
19-01-2005, 08:25
Materiału !
Parkiet wysycha w pomieszczeniu 7 - 8 lat. I niestety szpary będą się robić coraz większe, zwłaszcza w sezonie grzewczym.
Mimo "ścisłego" ułożenia, jeżeli parkiet ( drewno ) nie był/-o/ odpowiednio długo sezonowane to taki mamy efekt.
Radzę przemęczyć się jeszcze ze 2 lata i przełożyć parkiet na nowo. Wtedy powinien być spokój na następne 50 lat.
Chyba że rura pęknie i zaleje ( czego nie życzę ) :wink:
Pozdro
J

Cypek
19-01-2005, 08:48
Jak to "przełozyć" ??
Toz on na klej połozony, to jak go zerwać ?

Jerzysio
19-01-2005, 08:51
Jak się rozeschnie to sam zacznie odłazić i rozebranie będzie łatwiejsze.
Trzeba oczyścić i od nowa....
J

UKF
19-01-2005, 09:11
Nie jestem specjalistą, ale myślę, że zrywanie parkietu i ponowne jego układanie to chyba przesada, chyba że szpary porobią się ogromniaste...
Wg mnie wystarczy zeszlifować go, zafugować i polakierować.

A poza tym myślę, że jak się skończy sezon grzewczy to szpary znikną, chyba że są naprawdę duże...

Maria

paj^
19-01-2005, 09:22
po pierwsze jak sie kladzie drewno w domu to trzeba miec swiadomosc, ze ono pracuje w zaleznosci od wilgotnosci i temperatury ...... jak nie chcesz miec szpar w sezonie grzewczym to poloz sobie panele ....
mam deski modrzewiowe i swierkowe, pieknie wysuszone, sprawdzana wilgotnosc, przewozone w piekny upalny dzien prosto z suszarni ale i tak widac szparki, tylko, ze u mnie podloga wtedy nabiera uroku :)
znajomi maja parkiet i fakt, niespecjalnie to wyglada jak sie zsycha dlatego polozylem dlugie dechy, troche drozej, ale efekt inny ...

Jerzysio
19-01-2005, 09:24
Tylko, że drewno będzie schło przez parę następnych lat, powodując wciąż nowe ... i nowe ..... i nowe szczeliny.
Wiem że przekładka to radykalny sposób, ale szpachlowanie, szlifowanie, lakierowanie co "chwilę" jest też kosztowne i uciążliwe.
Proponuje czekać dopóki szpary nie są uciążliwe ( pies w nie nie wpada :wink: ) i zrobić raz a dobrze.
J

xadamus
19-01-2005, 12:11
Szpary są bardzo małe, w niczym nie przeszkadzają oprócz tego że mnie zaniepokoiły. A moze to wina lakieru ? Te poliuretanowe sa położone bardzi cieniutko.
Póki co chyba wypełnie te szczeliny lakierem (a mzoe własnie jakimś kitem?) bo (jak jest zmywana podłoga to woda moze tam sie przedostawać...

pozdrówka i dzieki za podpowiedzi

Jerzysio
19-01-2005, 14:39
No to czekaj cierpliwie na rozwój sytuacji.
Pozdro
J

orum
19-01-2005, 22:19
Jerzyku - gratuluję pomysłu. BRAWO
Roman

xadamus
07-02-2005, 11:06
Jeszcze takie watpliwosci - parkiet o ktorym pisalem ma 4 lata (tzn. wczesniej uzytkowany byl juz ponad 4 lata). Poprzednio wydaje mi sie ze nie bylo szpar, wiec czemu sie teraz zrobily po powtornym cyklinowaniu i lakierowaniu ? Fakt ze jest teraz inny lakier - Traffic, moze jest ciensza warstwa ?
Acha, w podłodze mieszkania idzie całe ogrzewanie CO, hydraulika.
Źle połozony lakier ? Źłe dobrany ? Nie wiem
Najlepiej jakby to ktoś ocenił, tylko gdzie tu znaleźć dobrego fachowca ?

Dominik!
07-02-2005, 16:59
Będę kolejną osobą która potwierdzi to, co powiedzieli poprzednicy. Za rozsychanie się parkietu nie może winny być lakier. Tu niestety chodzi o drewno. Choć drewno takie jak dąb czy buk nie powinno się rozsychać to suszenie w komorach, jak to ma miejsce obecnie nie zawsze przyniesie oczekiwane rezultaty. Po kilku (nastu) latach zerwiesz parkiet i ułożysz go na nowo, pocyklinujesz ... i będzie jak nowy... (ale już bez szpar).
Na pocieszenie mogę jedynie powiedzieć, że nie powinienneś przejmować się szparami, tylko przejść do kogoś kto ma panele bez szpar... Wtedy dostrzeżesz różnicę! :D

xadamus
08-02-2005, 08:05
Rozumiem i dziekuje za wyjasnienia. Tylko dreczy mnie mysl czemu przed powtornym cyklinowaniem i lakierowaniem tych szpar nie bylo (po 4 latach uzytkowania parkietu) ?
I czym je tymczasowo zapelnic: lepiej lakierem czy jakąś inna (nie wem jaką) masa wypełniającą ?

Andrzej Leppiej
08-02-2005, 08:30
po pierwsze jak sie kladzie drewno w domu to trzeba miec swiadomosc, ze ono pracuje w zaleznosci od wilgotnosci i temperatury ...... jak nie chcesz miec szpar w sezonie grzewczym to poloz sobie panele ....
mam deski modrzewiowe i swierkowe, pieknie wysuszone, sprawdzana wilgotnosc, przewozone w piekny upalny dzien prosto z suszarni ale i tak widac szparki, tylko, ze u mnie podloga wtedy nabiera uroku :)
znajomi maja parkiet i fakt, niespecjalnie to wyglada jak sie zsycha dlatego polozylem dlugie dechy, troche drozej, ale efekt inny ...

Świeta prawda.

Podobnie jak z dechami bezzsękowymi (nie klejonymi z kawałków). Drzewa mają gałezie - są sęki. Drewno pracuje - gdzieś to musi być skompensowane.

MarzannaPG
08-02-2005, 15:50
Proponuję przeczytać ten wątek:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40044

janzar
08-02-2005, 19:24
Mam takie pytanko. W parkiecie (debowy, 4-letni) pol roku po cyklinowaniu i lakierowaniu robia sie szpary (lakier poliuretanowy). Parkiet jest ulozony scislo, szpar na razie nie jest duzo, ale mnie troche niepokoją bo co i raz to odkrywam nowe miejsca.
Czego to moze byc wina ? Lakiernika? Ulozenia parkietu ?
No i przede wszystkim co z tym zrobic , czym je zalepic?
pozdrawiam


to może być pomocne

http://www.denbraven.pl/proby_produkty.php?produkt=126

pozdrawiam janzar

tadzel
08-02-2005, 20:19
Nie przesadzajcie tym wyglądem drewnianego parkietu. Poza parkietami układanymi z różnych gatunków drewna prze specjalistow atystow to pozostale sa bez wyrazu i trzeba sie dobrze przygladac ze zauwazyc roznice pomiedzy parkitem za 150 zł mkw a panelami po 120 zl mkw.
a u wielu po polozeniu tego parkietu kladzie sie dywan i widac tylko brzegi przy scianie.