PDA

Zobacz pełną wersję : brak gazu na działce - jak ogrzać dom ?



ewasuw
19-01-2005, 11:11
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka

Cypek
19-01-2005, 11:13
Przy takiej powierzchni chyba bym wybrał prąd.

Jerzysio
19-01-2005, 11:14
Przy pasywnym domu, prąd ( + rekuperator ) wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
Pozdro
J

ewasuw
19-01-2005, 11:21
Rozmawialiśmy ze znajomy elektrykiem, powiedział że ogrzewanie na prąd i z butli z gazem jest najdroższe...

ewka

Jerzysio
19-01-2005, 11:22
A DP 120 jakiej jest konstrukcji ?
Pozdro
J

Cypek
19-01-2005, 11:55
Rozmawialiśmy ze znajomy elektrykiem, powiedział że ogrzewanie na prąd i z butli z gazem jest najdroższe...

ewka
A i owszem, ale czasem nie ma wyboru :(

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 12:08
ewasuw - "ogólnie" 1 kWh energii z prądu jest najdroższa (w/s do gazu, węgla, oleju, itp.),
ale: 1) jak się ma mały domek (jak wasz), 2) dobrze się go ociepli
to rachunki za gaz moga być całkiem-całkiem, a nalezy brać pod uwagę, że pod względem inwestycyjnym ogrzewanie elektryczne (grzejnikowe) jest najtańsze - nie ma kotła, nie ma rurek,
każdy grzejnik ma swój sterowanik do temperatury, itp. Węgiel - odradzam (bo gdzie w domku
o pow. 100 m2 zrobić bardzo brudne pomieszczenie na węgiel ?) - sam mam domek parterowy 100 m2 - nie chciałbym w nim żadnego brudnego pomieszczenia ! Olej - jest duża szansa że będzie śmierdzieć wam w domu. Inaczej mówiąc - prąd dość dużo kosztuje, ale że inwestycja niewielka, to może się okazać że kupno i zrobienie instalacji np. grzanej gazem, nigdy się nie zwróci (biorąc np. pod uwagę oprocentowanie kredytu/wkładu bankowego).
Sam grzeję gazem, no ale wy nie macie tej możliwości :(

pozdr - Krzysiek
PS polecam posty kolegi Jeziera - on grzeje prądem większy dom !

Jerzysio
19-01-2005, 12:14
W kwestii formalnej : GAZ jest wykluczony przez zainteresowanych!
I możemy rozmawiać tylko o innych rozwiązaniach.
Pozdro
J

mr_misio
19-01-2005, 12:30
Buduję dom ok 190 m2 i przy rurze gazowej w drodze zdecydowałem się na ogrzwewanie elektryczne wspomagane kominkiem lub kominek wspomagany elektryką. To jak to będzie wyjdzie w praniu. Koszt inwestycji przy dość rozbudowanym systemie ogrzewania elektrycznego z pełnym sterowaniem, podziałem na strefy i cholera wie jeszcze co to ok. 14000 i może nawet mniej. Ogrzewanie = podłogówka el. + promienniki. Przy konwektorach koszt inwestycji dużo mniejszy. Kominek robiłbym bez względu na rodzaj podstawowego ogrzewania a w tym przypadku jego zwrot będzie najszybszy i będzie duża motywacja do palenia w nim.
Dlaczego się na to zdecydowałem?
Ano wyczytałem że jak coś nie zwróci się w ciągu 7 lat to nie warto tego instalować. A ogrzewanie gazowe o podobnym stopniu komfortu, tzn. sterowanie itd. kosztowało by mnie ok. 38 000. Różnica w kosztach inwestycji znaczna. Przy rozpatrzeniu dodatkowo kosztów kredytu wejście w gaz jest zupełnie nieopłacalne.
Trochę to wszystko chaotycznie napisałem ale mój wniosek jest taki:
NIE BAĆ SIĘ PRĄDU jako ŹRÓDŁA ENERGII PRZY OGRZEWANIU

Pucek
19-01-2005, 12:35
Ja będę chwalił to co mam, mianowicie piec na ekogroszek z palnikiem retortowym. Nie za dużo pracy przy nim, a koszty ogrzewania jedne z niższych.

ewasuw
19-01-2005, 12:49
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Przyznam że obecnie mieszkamy w domu 160m2 i grzejemy miałem. Jesteśmy zadowleni ale to fakt...pyli sie niemiłośiernie. na szczęście mamy osobne wejście do kotłowni więc nie jest źle.
Wcześniej mieliśmy stary piec na węgiel i pyłu było b. mało, więc przy nowoczesnych piecach węglowych będzie jeszcze mniej (przecież kominki ogrzewajace domy też pylą - to prawie jak kotłownia w pokoju).
Gazu na razie nie ma ale mieszkamy 200m od przepompowni więc może gazownia się zlituje i kiedyś sie podłączymy...chociaż z nimi nigdy nie wiadomo... :evil:

pozdrawiam

ewka

jacekska
19-01-2005, 12:58
Kochani z tym gazem przy domu 100m2 na dole + ok. 60-70m2 poddasza nieużytkowego to znowu nie są takie totalne pieniądze
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=39754
Choć faktycznie w sytuacji gdy Ewa ma 200m do gazociągu to trochę traci sens takie rozwiązanie.

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 13:53
No dobra mr_misio - i ile wg Twoich obliczeń zapłacisz za prąd do grzania co i (jak rozumiem) cwu - np. za rok ?

Krzysiek

blachu
19-01-2005, 14:52
Mr_misio popieram twoje podejście do sprawy.
Ja też wybrałem prąd + kominek.
Wygoda duża, niższe koszty inwestycyjne, rachunki znowu nie aż tak bardzo wyższe od gazu z rury a niższe od gazu z butli.
Jeszcze jedna uwaga - podobno gaz będzie szybciej drożał niż prąd.

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 14:59
Aha - blachu i mr_misio : czy u was zawsze jest ktos w domu ? Do kominka dokładać trzeba,
a wstawanie rano przed pójściem do roboty, rozpalanie w kominku, itp. - dla mnie nie do przyjęcia, niestety. Sam mam też kominek (bez DGP), palę sobie w nim od czasu do czasu - dla pzryjemności
hej - Krzysiek

abromba
19-01-2005, 15:06
Weszłam w gaz płynny i był to największy bład mojej budowy . Ale i przy innych piecach - jeśli tylko ma się kominek - to uważam że prąd wychodzi najtaniej i najsprawniej. Co prawda prąd jest drogi, ale:
1) koszt instalacji co to duży wydatek (piec, zbiornik na olej lub miejsce na opał) a koszt zakupu o wiele nizszy i można go rozłożyć w czasie.
2) nie traci się pomieszczenia na kotłownię
3) odchodzi bieganina za kupnem opału, dostawą oleju itp.
4) jak nie ma prądu to olejówka i tak nie chodzi - a kominek jest w rezerwie
5) grzejniki mają indywidualne termostaty - tego luksusu nie da Ci żadna pogodówka

mr_misio
19-01-2005, 15:07
Odpowiadając: szacuję że za prąd będę płacił około 6 tys ale to zależy od częstości palenia w kominku
nie muszę ciągle palić w kominku, jak nie zagrzeje kominek termostat włączy ogrzewanie elektryczne i po sprawie

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 15:25
mr_misio - ile masz zapotrzebowania na moc grzejną w warunkach standardowych (tzn. 20 stC wewnątrz domu, -20 stC na zewnątrz) ?
Te 6 kzł rocznie może być do zrobienia, ale pod warunkiem "wyraźnego" wspomagania się kominkiem. Będziesz miał DGP ? Jak nie - to warto o tym pomyśleć

pozdr - Krzysiek

walerian35
19-01-2005, 15:49
Podziwiam wszystkich maniaków prądu, argumenty za bardzo logiczne ale ostatnio telewizja trąbiła że 60% powierzchni jakiegoś kraju nie ma prądy po przejściu wichury. W ostatnich latach największy postęp w technice nastąpił w kotłach na paliwa stałe. W chwili obecnej kocioł na ekogroszek lub pellet z zasobnikiem ma możliwości pracy ciągłej więc obsługa nie jest tak uciązliwa. Pomieszczenie to inna sprawa ale zawsze jest potrzebne jakieś pomieszczenie techniczne na tzw graty

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 16:11
walerian35 - okresowy brak prądu powoduje że praktycznie NIC nie działa, bo nawet kotły na paliwo stałe mają pompki i sterowniki :) A te co są do pracy ciągłej tzn. same sobie dozują paliwo - to w szczególności :)) W takiej sytuacji ratuje tylko kominek ....

pozdr - Krzysiek

Jerzysio
19-01-2005, 16:14
... ale pamiętaj o tym, że każda nowoczesna instalacja grzewcza potrzebuje prądu, choćby do podajnika czy sterowania nie mówiąc o pompach.
Nie mają gazu i dajmy spokój temu skadinąd potrzebnemu paliwu. Skoncentrujmy się na innych rozwiązaniach.
Uważam że przy ponadnoramtywnym ociepleniu i zastosowaniu szczelnych okien ( wtedy kłania się reku ) koszty grzania można znacznie zredukować, a koszty ew. inwestycji w gaz pokryją koszty "drogiego" prądu na sporo lat.
Kocioł na pelety, proszę bardzo pod warunkiem zapewnienia dostaw, w miarę czyste paliwo, zasypywane do zasobnika sterowane elektronicznie
( ale prąd potrzebny do podajnika :wink: ).
Pozdro
J

Jezier
19-01-2005, 16:36
Ktoś wspominał w tym wątku, że ogrzewam prądem. To prawda. Kominkiem się nie wspomagam. Powierzchnia do ogrzania to 140m2 na jednej kondygnacji. Obliczenia teoretyczne pokazywały, że średni sezon grzewczy powinien mnie kosztować trochę ponad 2500 zł (do tego muszę dodać jeszcze koszt ogrzewania c.w.u 700-1000 zł rocznie). Teoria teorią ale zeszła a szczególnie ta zima nie należą do srogich i rachunki za prąd sa znacznie niższe od przewidywanych. Zima 2003/2400 kosztowała mnie 2100 zł. Zima 2004/2005 do dzisiaj 1200 zł. Cały system grzewczy kosztował mnie: grzejniki 2400, sterowanie 500, podłogówki w kuchni i łazience 1300 zł. Mam dwie taryfy ale sterowania nie ustawiałem aby chociaż trochę nawet bardziej korzystać z tańszego prądu. Grzejniki działają, kiedy muszą.
Mam pomieszczenie gospodarcze o pow. 9 m2 ale wykorzystuję je m.in. jako pralnio-suszarnię.

D`arek
19-01-2005, 16:43
Radzę prąd i kominek z DGP. W waszej sytuacji tylko to. Małe nakłady a ciepło będzie niezawodnie, koszty porównywalne a nawet niższe od innych źródeł ciepła.

ghostt
19-01-2005, 17:44
a ja mam kociol na paliwa stale ze sterowaniem i nadmuchem
i np do tej pory ogrzewanie domu 185 m2 (kostka gierkowska) +c.w.u
kosztowalo mnie 640zł a ze 4 lata pracowalem w energetyce to instalacje zrobilem w miedzi grawitacyjna i jak niema pradu to uchylam dolne drzwiczki w piecu i dalej mam cieplo :lol:

piec jest coprawda mialowy ale w mojej okolicy nie mozna kupic dobrego mialu pale w nim groszkiem przyczym zasypuje 1 na dobe i pieca nie dotykam
1 w tygodniu wybieram popiol
1 w miesiacu czyszcze piec

wiec naprawde polacam wam takie rozwiazanie

ps.
znam troche ludzi z energetyki i nikt z nich nie grzeje sie pradem
bo to naprawde zadrogo wychodzi no i jak by sie jakis kataklizm przytrafil to mozna niestety zamarznac

nurni
19-01-2005, 17:51
Buduję dom ok 190 m2 i przy rurze gazowej w drodze zdecydowałem się na ogrzwewanie elektryczne wspomagane kominkiem lub kominek wspomagany elektryką. To jak to będzie wyjdzie w praniu. Koszt inwestycji przy dość rozbudowanym systemie ogrzewania elektrycznego z pełnym sterowaniem, podziałem na strefy i cholera wie jeszcze co to ok. 14000 i może nawet mniej. Ogrzewanie = podłogówka el. + promienniki. Przy konwektorach koszt inwestycji dużo mniejszy. Kominek robiłbym bez względu na rodzaj podstawowego ogrzewania a w tym przypadku jego zwrot będzie najszybszy i będzie duża motywacja do palenia w nim.
Dlaczego się na to zdecydowałem?
Ano wyczytałem że jak coś nie zwróci się w ciągu 7 lat to nie warto tego instalować. A ogrzewanie gazowe o podobnym stopniu komfortu, tzn. sterowanie itd. kosztowało by mnie ok. 38 000. Różnica w kosztach inwestycji znaczna. Przy rozpatrzeniu dodatkowo kosztów kredytu wejście w gaz jest zupełnie nieopłacalne.
Trochę to wszystko chaotycznie napisałem ale mój wniosek jest taki:
NIE BAĆ SIĘ PRĄDU jako ŹRÓDŁA ENERGII PRZY OGRZEWANIU

A drewno do kominka będziesz miał za darmo? Bo przy obecnych cenach drzewa to dogrzewanie kominkiem wcale nie musi oznaczać oszczędności.
Kominek pewnie byś i tak miał bez względu na rodzaj ogrzewania.

Pozdrawiam

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 17:52
ghostt - tu się nie dyskutuje o gierkowskiej kostce a 185 m2, tylko nowoczesnym, ocieplonym i małym domku :)
W takiej kosce mieszkaja moi rodzice i też grzeją wynglem :)

pozdr - Krzysiek

atomik
19-01-2005, 19:57
Ewasuw,
A ja moge podrzucic obrazek pokazujacy porownanie kosztow energii z roznych nosnikow. Obrazek pokazuje tylko koszty samego paliwa, bez kosztow inwestycji w instalacje. No i nie mowi, ze olej np. smierdzi, a wegiel i inne paliwa stale trzeba obslugiwac. Ale np. mozesz z niego ocenic, skad pochodzi to co mowil wasz znajomy elektryk.

Obrazek pochodzi z Baltyckiej Agencji Poszanowania Energii ( www.bape.com.pl , trzeba kliknac przycisk Publikacje i artykul pt. Granulat), (adres obrazka: http://www.bape.com.pl/pics/ceny.jpg )
ale podobne obrazki widzialem w wielu miejscach, np. na stronach zakladow gazowniczych (np. w Warszawie).

Dane do obrazka sa wg mnie dosc aktualne, choc czesciowo nieco tendencyjne - agencja promuje granulat drzewny=pelety jako konkurencje do oleju. Granulat drzewny ma cene zanizona, albo raczej jest to dolny zakres ceny, srednio obecnie to ok. 30 zl/GJ z granulatu).
Olej natomiast troche zawyzony, chyba nie wiecej niz 50 zł/GJ, sadzac po wypowiedziach na tym forum.
Drewno rąbane też chyba mocno zaniżone, sadzac po watku z forum o kosztach ogrzewania drewnem, ktory byl pewnie ze dwa miesiace temu.


http://www.bape.com.pl/pics/ceny.jpg


Jednostka energii na osi pionowej to gigadzul, rowny ok, 280 kWh. Bardzo orientacyjnie, ale na sezon grzewczy potrzeba w ocieplonym domku ok. 100-150 m2 miedzy 50 a 100 GJ (bardzo to zalezy od izolacji cieplnej domku, jak wszyscy wyzej pisali).

...atomik

ghostt
19-01-2005, 20:40
@KrzysiekMarusza

dane podalem w celach porownawczych

pozatym pragne nadmienic ze jak by byla taka mozliwosc to przeszedl bym na gaz ziemny bo wczesniej mieszkalem w domku z gazem ziemnym i mimo ze obsloga mojego pieca nie jest klopotliwa to piec gazowy = luxus
ale napewno nigdy nie wybral bym ogrzewania elektrycznego jako podstawowe
jesli ktos bedzie chcial ogrzac dom pradem to do kosztow inwestycji powinien doliczyc koszt zamowienia odpowiedniej mocy w ZE a to nie jest takie tanie

rosa
19-01-2005, 21:27
ewasuw przeanalizuj jeszcze raz możliwość podciągnięcia gazu ziemnego. Ja miałem ok. 1km do nitki, założyłem grupę inicjatywną budowy gazociągu (było ponad 40 chętnych, zostało 24 jak przyszło do płacenia) a korzysta z gazu 12 osób. I uważaj: każdy z nas zapłacił po ..... 225 zł (sic)! Pół roku z życia masz zabrane i kolana wytarte. Opóżniło to moją budowę,ale teraz płacę ok.200zł/m-c w okresie grzewczym. Powodzenia.

KrzysiekMarusza
19-01-2005, 21:41
więc, ghostt, poczytaj posty Jeziera - uważam to za nie pozbawione sensu dobrze ocieplić niewielki dom - wtedy elektryka może być rozsądnym rozwiązaniem. A koszty przyłączenie ? Daruj, u nas to jest ok. 120 zł z 1 kW mocy,
ergo jak ewasuw bedzie miec poziom 5 kW zapotrzebowania na ciepło, to bardzo niewiele w stosunku nawet niewielkiej kwoty inwestycji w grzanie prądem

pozdr - Krzysiek

Jezier
19-01-2005, 23:46
Ogrzewam prądem a nie węglem bo:
- Nie chciałbym mieć dodatkowej posady palacza, cenię swój wolny czas i wolę zapłacić palaczom w elektroni za to, że zrobią to za mnie - chociaż miałbym gwarancję dożywotniego zatrudnienia u siebie a nie tylko 10-letnie.
- Musiałbym zatroszczyć się o pomieszczenie na kotłownię. Budowę niedawno skończyłem i jeszcze dobrze pamiętam ile mnie kosztowała. Każde kilka metrów kwadratowych to spory wydatek tak na oko 10m2 to 15 tys złotych. Z sypialni, łazienek czy innych posiadanych pomieszczeń bym nie zrezygnował. Piwnica byłaby jeszcze droższym pomysłem.
- Musiałbym zrobić instalację centralnego ogrzewania i zakupić kocioł - znowu spore wydatki.
Jak tak sobie na sucho liczę to się za głowę łapię jakie to "tanie" rozwianie. Nie stać mnie na nie. Ani inwestycyjnie ani eksploatacyjnie.
Uff jakie to szczęśćie, że mogę się naprawdę tanio ogrzewać.

KrzysiekMarusza
20-01-2005, 01:04
Dzięki Jezier - za cierpliwość :)
hej - Krzysiek

ewasuw
20-01-2005, 07:39
ewasuw przeanalizuj jeszcze raz możliwość podciągnięcia gazu ziemnego. Ja miałem ok. 1km do nitki, założyłem grupę inicjatywną budowy gazociągu (było ponad 40 chętnych, zostało 24 jak przyszło do płacenia) a korzysta z gazu 12 osób. I uważaj: każdy z nas zapłacił po ..... 225 zł (sic)! Pół roku z życia masz zabrane i kolana wytarte. Opóżniło to moją budowę,ale teraz płacę ok.200zł/m-c w okresie grzewczym. Powodzenia.


Właśnie zastanawiamy się nad zrzutką z sąsiadami

Ewa

ghostt
20-01-2005, 07:39
przeciez ja nie twierdze ze palenie weglem jest takie super
bo nie jest ale sa inne rozwiazania niz prad
i nie chodzi mi tu przedewszystkim o pieniadze
chodzi mi raczej o pewnosc ze jak cos sie staie zlego to nie zostane na lodzie u mnie naprzyklad jak tak strasznie wialo pradu nie bylo 20 godzin
:( bo potrzaskaly izolatory a niemogli ich naprawic bo wialo
strach pomyslec co by blo jak by przyszedl jakis prawdziwy kataklizm
nie w naszym kraju dostawy pradu nie sa pewne , no chyba ze mieszka sie w miescie , bo miasta sa traktowane przez energetyke inaczej

abromba
20-01-2005, 09:04
Mogę napisac tylko tyle, że zazdroszczę Jezierowi. Naprawdę rozprowadzenie tych wszystkich rurek, rozdzielników, trójników etc. to bardzo duże lub przynajmniej duże koszty. Ponadto przy prądzie rozkładasz sobie wydatki instalację w czasie - kładziesz grzejniki kiedy są konieczne - a nie jak instalację przed wylewkami ( np w kwietniu).
I jak już wszyscy pisali, jak nie ma prądu to w zasadzie żadne inne ogrzewanie nie działa poza kominkiem - no może kocioł na paliwo stałe - ale starego typu.

Jak będę robić drugi dom to będę mądrzejsza.

walerian35
20-01-2005, 16:49
walerian35 - okresowy brak prądu powoduje że praktycznie NIC nie działa, bo nawet kotły na paliwo stałe mają pompki i sterowniki :) A te co są do pracy ciągłej tzn. same sobie dozują paliwo - to w szczególności :)) W takiej sytuacji ratuje tylko kominek ....

pozdr - Krzysiek

To wychodzi na to że się zgadzamy, kocioł na paliwa stałe plus dodatkowo kominek :D

KrzysiekMarusza
20-01-2005, 17:00
Nie, walerian35: ogrzewanie elektryczne + kominek jako rezerwa & przyjemność :)

pozdr - Krzysiek

walerian35
20-01-2005, 17:00
... ale pamiętaj o tym, że każda nowoczesna instalacja grzewcza potrzebuje prądu, choćby do podajnika czy sterowania nie mówiąc o pompach.
Nie mają gazu i dajmy spokój temu skadinąd potrzebnemu paliwu. Skoncentrujmy się na innych rozwiązaniach.
Uważam że przy ponadnoramtywnym ociepleniu i zastosowaniu szczelnych okien ( wtedy kłania się reku ) koszty grzania można znacznie zredukować, a koszty ew. inwestycji w gaz pokryją koszty "drogiego" prądu na sporo lat.
Kocioł na pelety, proszę bardzo pod warunkiem zapewnienia dostaw, w miarę czyste paliwo, zasypywane do zasobnika sterowane elektronicznie
( ale prąd potrzebny do podajnika :wink: ).
Pozdro
J

A czy uważasz że ponadnormatywne ocieplenie jest darmo ?
Szczelne okna w znacznym stopniu ograniczą możliwość wentylacji i nawet wentylacja wspomagana mechanicznie niewiele pomoże bo jeżeli powietrze nie dopłynie do pomieszczenia to w jaki sposób ma być wyrzucone ? Efekt nadmierne stężenie azotu i pary wodnej w powietrzu, co wpływa na samopoczucie i zdrowie użytkownika. Koszt ogrzewania to nie wszystko, przydałoby się odrobinę komfortu. Jeżeli kogoś przerażają potęcjalne rachunki za ogrzewanie to niech nie buduje pałacu tylko mały domek ewentualnie kupi mieszkanie. Istotą posiadania domu jest niezależność dlatego nie można zakładać ża nie będzie np. awari energetycznej i przerw w dostawie prądu. Źródło ciepła w domu moim zdaniem powinno być zróżnicowane w ten sposób że przy przejściowych problemach np. z dostawą prąu lub paliwa do kotła mamy drugi niezależny od pierwszego sposób ogrzewania.

Jerzysio
20-01-2005, 19:40
Walerian35

Koszt ocieplenia 12 czy 20 cm warstwą to tylko 8 cm więcej ( + grosze za dłuższe kołki ), robociznai reszta to samo co przy 12 cm !
Łatwo można policzyć.
Co do sprawnej wentylacji - zgadzam się, ale chyba nie doczytałeś o reku
(-peratorze ) :-?
Pozdro
J

Co do braku prądu, będzie agregat zasilajacy DGP, reku, lodówkę i jeszcze na radyjko wystarczy!

walerian35
21-01-2005, 08:04
Walerian35

Koszt ocieplenia 12 czy 20 cm warstwą to tylko 8 cm więcej ( + grosze za dłuższe kołki ), robociznai reszta to samo co przy 12 cm !
Łatwo można policzyć.
Co do sprawnej wentylacji - zgadzam się, ale chyba nie doczytałeś o reku
(-peratorze ) :-?
Pozdro
J

Co do braku prądu, będzie agregat zasilajacy DGP, reku, lodówkę i jeszcze na radyjko wystarczy!

Jeżeli chodzi o rekuperacje to na tej działce nie jestem najmocniejszy. Przy założeniu że obrót powietrzem jest zrównoważony to wszysto jest ok tylko ile kosztuje instalacja ?

Jerzysio
21-01-2005, 08:16
Jest sporo wątków nt. reku, są i konkretne ceny.
Wszystko zależy czy wybierasz fiata czy mercedesa ?
Sama instalacja to wydatek 2-3 tys. pln ( oczywiście zależy od wielkości domu, ale tutaj raczej mniej niż więcej ).
A i oszczędzasz na kominach ( bo wentylacja grawitacyjna wtedy jest be !)
Pozdro
J

maxymov
21-01-2005, 14:43
Właśnie ukazał się lutowy " Ładny Dom" a w nim Masz wszystko dokładnie wyliczone.

Pozdrawiam

walerian35
31-01-2005, 19:08
Podzielę sie jaszcze jednym spostrzeżeniem a mianowicie podczas wizyty w zakładzie energetycznym zauważyłem że jest 7 stanowisk do obsługi klientów ( pracują tylko dwa ) każde stanowisko jest wyposażone w komputer z płaskim ekranem i taką wielofunkcyjną drukarkę ( kilka funkcji w jednym, oczywiście wszystko drogie marki ) tak jakby nie można było komputerów spiąć w sieć. Oczywiście ktoś musiał za to zapłacić. Dodatkowo ostatnio dopuszczono możliwość zmiany cen prądu nie raz w roku ale w zależności od potrzeb rozbudowy sieci czy coś takiego, należy to tak czytać że jak się monopoliście spodoba to narobi sobie kosztów ( płace to też koszty ) i podniesie ceny energi żeby sobie wynik zbilansować. Wniosek że nawet jeżeli dzisiaj jest tanio to nie oznacza że tak będzie np za pół roku dlatego moim zdaniem opieranie ogrzewania na monopoliście jest mocno ryzykowne.

KvM
31-01-2005, 19:39
Walerian a co proponujesz?
Ceny gazu relanie wzrosły 5 razy, a prądu dwa razy przez ostatnie 15 lat.
U mnie przez półtora roku powdwyżka prądu wyniosła średnio 3% czyli 2% w skali roku (a wcześniej była nawet mała obniżka).
Najpewniejszym rozwiązaniem jest maksymalne ocieplenie domu - zbliżenie się do standardów domu pasywnego. To wcalenie nie kosztuje majątku wbrew pozorom.
Zadziwiające jest jak wiele osób ignoruje fakt, że bez prądu nie działa żadne nowoczesny system grzewczy.
Ja też grzeję prądem i jestem zadowolony.

walerian35
01-02-2005, 09:16
Walerian a co proponujesz?
Ceny gazu relanie wzrosły 5 razy, a prądu dwa razy przez ostatnie 15 lat.
U mnie przez półtora roku powdwyżka prądu wyniosła średnio 3% czyli 2% w skali roku (a wcześniej była nawet mała obniżka).
Najpewniejszym rozwiązaniem jest maksymalne ocieplenie domu - zbliżenie się do standardów domu pasywnego. To wcalenie nie kosztuje majątku wbrew pozorom.
Zadziwiające jest jak wiele osób ignoruje fakt, że bez prądu nie działa żadne nowoczesny system grzewczy.
Ja też grzeję prądem i jestem zadowolony.

Sen z powiek spędza mi świadomość że bez prądu nie będzie funkcjonować moje ogrzewanie. Zgadzam się z tobą że rozsądne parametry cieplne budynku plus dwa niezależne od siebie źródła ogrzewania to jest jakieś rozwiązanie ( jedno funkcjonujące bez prądu np. koza kominek ) ale czy bliskie ideału?

pkm
01-02-2005, 10:17
W wielu wontakach przewija się katastrofalna wizja braku prądu i niebywałych perturbacji związanych z unieruchomieniem ogrzewania, osobiśce wydaje mi się to problem grubo przesadzony, no bo ile czasu moze go nie być tydzień 2, 3?? nie z górą 2-3 dni. Przy obecnej izolacyjności budynków spadki temperatur będą niewielkie, ewentualne braki można w prosty sposób wyrównać choćby gazowym promiennikiem na gaz z butli, to raptem inwestycja 300-400 pln. Podkreślam tu że to kwestia AWARYJNA , na szczęście nie mieszkamy na Białorusi :wink: .
Pozdrawiam przelęknionych :)

Jolka
01-02-2005, 11:14
Ostatnio porobiliśmy trochę pomiarów temp. to podziele się z Wami naszymi doświadczeniami.
Dom 100m2 do grzania + garaż i pomieszczenie gosp. nieogrzewane. Poddasze nieużytkowe. Ściany BK 24 cm + 16 cm styropianu, na stropie 20 cm wełny.
Mamy w salonie kominek kaflowy, wkład Tarnawa 18 KW. Mąż bardzo lubi w nim palić. W kuchni częściowo otwartej na salon i w łazienkach ogrzewanie podłogowe, oczywiście elektryczne. W kuchni podłoga ustawiona na 30 stopni, w jednej łazience 25, w drugiej bez okna i właściwie używanej narazie jako WC podłoga wyłączona. Na strychu reku Kossa 500 połączony instalacją z DGP co jednak nie do końca się sprawdza. Reku zakłóca DGP. Trzeba będzie to lekko przerobić. Czerpnia podziemna - GWC.
W trakcie palenia w kominku cały dzień - w salonie jest ok. 24 stopni - sauna. Jeśli rozpali się wieczorem, po pracy to po ok. godzinie jest 21,5 - 22. Do rana temp. utrzymuje się na poziomie 20 stopni, przy zewnętrznej w nocy -7, -8, jak wracamy z pracy (bez porannego rozpalania) to jest 19. W sypialni 16 m2 mamy grzejniczek olejowy 1500 Wat, włączony na max. Włącza i wyłącza się cyklicznie. Temp jest tam ok. 18 stopni. Najlepsza do spania.
Dwa pozostałe pokoje po ok. 10 m2 są używane tylko okazjonalnie i w nich nic nie grzeje, tam temp. ok. 16,5-17 stopni.
A teraz nasze pomiary.
Przy wygaszonym kominku. W rurze idącej od GWC ,przy temp -3,5 na zewnątrz, temp. +3,5. Czyli GWC - zysk ok. 7 stopni.
Temp. w anemostatch nawiewowych 16,5. Nie wiem czy czy dobrze liczę, ale mnie wychodzi , że zysk z reku ok. 10 stopni.
Biorąc pod uwagę, że anemostatów wyciągowych jest 5 i średnia temp. 17 stopni (w pomieszczeniu gosp. gdzie jest ok. 5 stopni też jest anemostat wyciągowy, co obniża średnią temp. wyciąganą), sprawność reku jest ok. 60%. Producent podaje 90 %, ale może ja źle liczę.
Komfort termiczny w domu jest b. dobry, bo chyba to jest najbardziej istotne.
Teraz opłaty.
Mieszkamy pierwszą zimę, więc to też się liczy.
Za cały prąd w okresie od października do teraz płacimy średnio 500 zł za dwa miesiące. W tym czasie było spawanie ogrodzenia, a mąż wiecznie coś dłubie w garażu i używa elektronarzędzi. Poza tym pralka, lodówka, zmywarka, piecyk elektryczny. W to codzienne zużycie prądu nie wliczam termy do ogrzewania wody, bo przy ogrzewaniu gazowym załatwia to piec dwufunkcyjny.
Myślę, że jeśli za prąd do ogrzewania tzn. reku, podłogi, grzejnik i terma do wody zapłaciliśmy 300 zł za dwa miesiące to wszystko.
Licząc okres grzewczy 6 miesięcy to na ogrzanie domu i wody prądem wydamy 900 zł, no niech będzie górką 1000 :) . Drewno do kominka - dotychczas spaliliśmy ok. 5 mp po 120 zł to daje 600. Ale zdarzyło się palić już w sierpniu i we wrzesniu bo pogoda jaka była każdy wie. No trzeba też liczyć, że ta zima była b. łaskawa, a wiosna ma przyjść szybko.
Instalacja + reku to koszt 12 tys. zł.
Kominek w sumie nas kosztował 10 tys, ale to przez te kafle, sam wkład 3 tys.
Podgrzewne podłogi to koszt raczej pomijalny, bo razem weszło w instalację elektryczną. GWC - rury + wykop ok. 1 tys. i praca własna. Grzejniczki, myślę, że pomijalne. No razem z podłogówką niech będzie 1 tys. Całość inwestycyjna 24 tys. Kominek byłby bez względu na wybór systemu ogrzewania.
Tyle fakty, ale w sumie jesteśmy b. zadowoleni.

zdundar
08-05-2009, 20:56
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka
dobrym rozwiązaniem jest ciepły kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło

nomad7
18-06-2009, 10:43
Moi znajomi postawili sobie piec kaflowy z wkładem kominkowym z szamotem i są bardzo zadowoleni. Trzeba tylko mieć wysezonowane drewno, jak raz im się skończyło i dokupili niezbyt suche, to było kiepsko.

zbigmor
18-06-2009, 10:49
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka
dobrym rozwiązaniem jest ciepły kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło


Pomijając fakt, że autorka pisała ponad 4 lata temu (mogłaby się pochwalić jak zdecydowała i z jakim skutkiem) to może opisz w stosunku do czego kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło.

nomad7
18-06-2009, 11:51
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka
dobrym rozwiązaniem jest ciepły kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło


Pomijając fakt, że autorka pisała ponad 4 lata temu (mogłaby się pochwalić jak zdecydowała i z jakim skutkiem) to może opisz w stosunku do czego kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło.
Zdundar pisze o "ciepłym kominku", więc pewnie dobrze grzeje i długo trzyma cieplo w porównaniu z "zimnymi kominkami" :lol:

zbigmor
18-06-2009, 13:41
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka
dobrym rozwiązaniem jest ciepły kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło


Pomijając fakt, że autorka pisała ponad 4 lata temu (mogłaby się pochwalić jak zdecydowała i z jakim skutkiem) to może opisz w stosunku do czego kominek bardzo dobrze grzeje i długo utrzymuje ciepło.
Zdundar pisze o "ciepłym kominku", więc pewnie dobrze grzeje i długo trzyma cieplo w porównaniu z "zimnymi kominkami" :lol:


Aha, teraz to jasne :)

Elfir
18-06-2009, 19:13
Kierując się wyborem systemu ogrzewania bierzemy pod uwage dzisiejsze warunki. Zastanówmy się nad przyszłością:
1. Wegiel - na ile lat mamy złoża niedrogiego wegla na Śląsku?
2. Prąd - rząd przymierza się do wybudowania dwóch elektrowni atomowych (ze względu na zagrożenie z pkt 1). Teraz tego fizycznie nie widać, ale kilka uczelni otwarło nowe kierunki "energetyka jądrowa", sponsorowane przez Państwo. W kilku gminach zaczynają się spotkania sondujące z mieszkańcami. Prąd z elektrowni atomowej jest tańszy niż z węgla.
3. gaz/olej - ze złożami gazu/ropy jak z węglem, z tym, ze złoża nieco większe na świecie, ale i tak prawie w całości importujemy, więc cena bedzie zalezała od stanu światowej gospodarki.
4. pompy ciepła - zależne od prądu, ale taniejąjako instalacje
5. Alternatywne źródla - solary z roku na rok coraz bardziej tanieją.

Czy jest sens budowac mega-hiper drogą instalację, tylko po to by okazało się za 15 lat, ze wymyślono coś tańszego w eksploatacji (w co warto byłoby zainwestować), kiedy nasza instalacja już się technologicznie zestarzeje a jeszcze się "nie zwróciła"?

coulignon
18-06-2009, 19:35
zastanawiacie się jak ogrzać dom. Zastanówcie sie jak go nie ogrzewać.
Ciapła raz pozyskanego nie wypusczać... Korzystać ze słonca ale nie za pomocą drogich kolektorów... Opłaca się. Wszystko jest opisane na tym forum.

uriel
07-09-2009, 22:37
zastanawiacie się jak ogrzać dom. Zastanówcie sie jak go nie ogrzewać.
Ciapła raz pozyskanego nie wypusczać... Korzystać ze słonca ale nie za pomocą drogich kolektorów... Opłaca się. Wszystko jest opisane na tym forum.

jak inaczej korzystać ze słońca jeśli nie za pomocą kolektorów?

niktspecjalny
08-09-2009, 08:04
zastanawiacie się jak ogrzać dom. Zastanówcie sie jak go nie ogrzewać.
Ciapła raz pozyskanego nie wypusczać... Korzystać ze słonca ale nie za pomocą drogich kolektorów... Opłaca się. Wszystko jest opisane na tym forum.

jak inaczej korzystać ze słońca jeśli nie za pomocą kolektorów?

On żartuje. :wink:

KrzysztofLis2
08-09-2009, 10:34
Nie, on nie żartuje. Patrz: ogrzewanie słoneczne (http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-sloneczne/).

Ogrzewanie słoneczne pasywne to naprawdę super sprawa, sam staram się znaleźć działkę z dobrą słoneczną ekspozycją by nałapać tego darmowego ciepła.

niktspecjalny
08-09-2009, 11:54
Nie, on nie żartuje. Patrz: ogrzewanie słoneczne (http://ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl/ogrzewanie-sloneczne/).

Ogrzewanie słoneczne pasywne to naprawdę super sprawa, sam staram się znaleźć działkę z dobrą słoneczną ekspozycją by nałapać tego darmowego ciepła.

Przede wszystkim kogo to dotyczy?Mam wybudowaną chałupę i co dalej?


Ciepło wpada do budynku przez olbrzymie okna, świetliki w dachu, jego ilość jest regulowana przy użyciu żaluzji. Do niedawna nie było to możliwe, bo na rynku nie były dostępne okna o współczynnikach wymiany ciepła zbliżonych do ścian. Z tego względu przez okna zimą uciekało więcej ciepła, niż mogło się dostać do środka.

Mam sobie teraz kupić nowe okna-świetliki,dopasować w ilości odpowiedniej do konstrukcji dachu,wmontować i cieszyć się jak słońce wpada do domciu i ogrzewa chałupę, założyć żaluzje i regulować nimi ilość pozyskanej energii.
Zdecydowanie pozostaję przy solarach bo na te przeróbki mnie nie stać.

KrzysztofLis2
08-09-2009, 12:01
Przede wszystkim kogo to dotyczy?Mam wybudowaną chałupę i co dalej?

Mam sobie teraz kupić nowe okna-świetliki,dopasować w ilości odpowiedniej do konstrukcji dachu,wmontować i cieszyć się jak słońce wpada do domciu i ogrzewa chałupę, założyć żaluzje i regulować nimi ilość pozyskanej energii.
Zdecydowanie pozostaję przy solarach bo na te przeróbki mnie nie stać.
No tak -- przeróbki konstrukcyjne domu to zbyt duży wydatek, żeby się w to bawić. No chyba że na etapie jego planowania -- wtedy jest to możliwe.

Gdy dom jest już wybudowany, pozostaje budowa powietrznych kolektorów słonecznych, które pozwalają łatwo pozyskać ciepło z promieni słonecznych i wykorzystać je do ogrzewania pomieszczeń.

Krzychos
08-09-2009, 21:24
Na cenę prądu w niedalekiej przyszłości wpłynie coraz większa popularność samochodów elektrycznych.
Zwiększy się przez to zapotrzebowanie na energię elektryczną i ceny prądu pójdą w górę.
Myślę, że wtedy cena gazu ma szanse spaść (tzn. nie wzrastać). Z resztą rząd zacznie kierować swój wysiłek w narzucaniu, akcyzy, VAT-u, i różnych podatków i opłat, na prąd przeznaczony do samochodów.
Swoją drogą niech nikt nie liczy na to, że posiadanie samochodu z napędem elektrycznym będzie tańsze w eksploatacji niż aut z silnikami spalinowymi.

Krzychos
08-09-2009, 21:24
Na cenę prądu w niedalekiej przyszłości wpłynie coraz większa popularność samochodów elektrycznych.
Zwiększy się przez to zapotrzebowanie na energię elektryczną i ceny prądu pójdą w górę.
Myślę, że wtedy cena gazu ma szanse spaść (tzn. nie wzrastać). Z resztą rząd zacznie kierować swój wysiłek w narzucaniu, akcyzy, VAT-u, i różnych podatków i opłat, na prąd przeznaczony do samochodów.
Swoją drogą niech nikt nie liczy na to, że posiadanie samochodu z napędem elektrycznym będzie tańsze w eksploatacji niż aut z silnikami spalinowymi.

Thoby
25-01-2010, 11:21
Kossz inwestycji w konwektory to w moim przypadku 125 zł (5X250 zł).

Średni (z 4 różnych wycen) koszt instalacji CO z piecem węglowym to 32000 zł.

Zanim zużyje prądu za 30 tysięcy to mina lata, a wtedy będziemy grzali na mruganie oczami :roll:

KrzysztofLis2
25-01-2010, 13:09
I tym sposobem na własnej skórze przekonałeś się o wyższości ogrzewania rozproszonego na droższy nośnik energii nad centralnym na tańsze paliwo. :)

A zupełnie poważnie mówiąc, na takim etapie, gdy dom jeszcze nie jest wybudowany, trzeba patrzeć na problem całościowo. Nie tylko pod kątem poszukiwania najtańszego źródła ciepła, ale również innych możliwości zaoszczędzenia. Niewykluczone, że dołożenie tych 30 000 do docieplenia domu spowodowałoby, że sięgnąłbyś standardu domu pasywnego i miał niższe rachunki za ogrzewanie, niż wcześniej przy ogrzewaniu węglem.

Thoby
25-01-2010, 13:48
Zdecydowałem się na ogrzewanie prądem ponieważ koszt zwiekszenia z 14 do 20 cm styropianu na murach (plus fochy wykonawcy że gruby styro trudno się zakłada :) ) oraz 30 cm izolacji w dachu zamiast 15 jak w projekcie to około 2500 zł. Wentylacje mechaniczą z rekuperacją i tak chciałem mieć.

Wszyscy mi mówili że za prąd zapłacę jak za zboże a tu rachunek za pierwszy miesiąc wyszedł mi 450 zł (razem z CWU na prąd, płyta grzewcza i oświetlenie).
Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano 8)

pierwek
25-01-2010, 14:34
Wszyscy mi mówili że za prąd zapłacę jak za zboże a tu rachunek za pierwszy miesiąc wyszedł mi 450 zł (razem z CWU na prąd, płyta grzewcza i oświetlenie).
Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano 8)

a ileż to m2 kolega sympatyczny ogrzewa?

ppp.j
25-01-2010, 16:15
Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.
Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.
Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?
a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

Pozdrawiam budujących

ewka
Ponieważ i tak chcesz postawić piec to sugeruję zrobić kominek z grawitacyjną DGP (pełne uniezależnienie od energii elektrycznej). Ponieważ planujesz 100sqm na jednej kondygnacji to należy wybrać projekt z centralnie umieszczonym kominem by grawitacyjne rozprowadzenie ciepłego powietrza było najbardziej efektywne. Przy okazji rozważ czy w przyszłości nie powiększyć przestrzeni życiowej o poddasze, koszt budowy niezauważalnie wyższy, dobrze planując można mieszkać tylko na parterze a w przyszłości wykończyć poddasze. Należy tylko przed rozpoczęciem budowy uwzględnić tę możliwość. W przypadku bardzo niskich temperatur można posiłkować się innym nośnikiem energii np. energia elektryczna.
Ja już czwarty rok spędzam w domu 180sqm (ca 100sqm parter). Do temp. -10deg tylko kominek, poniżej wspomaganie gazową podłogówką (w Twoim przypadku ogrzewanie elektryczne) ale na upartego wystarczyłby i sam kominek. Gotowanie w Twoim przypadku gaz z butli 32 kg lub elektryczne, CWU z termy elektrycznej. Jednak przy prądzie należy bezwzględnie zapewnić alternatywne źródło energii (co pokazało nam życie w tym roku).
Powodzenia.

Thoby
26-01-2010, 08:55
Thoby napisał:
Wszyscy mi mówili że za prąd zapłacę jak za zboże a tu rachunek za pierwszy miesiąc wyszedł mi 450 zł (razem z CWU na prąd, płyta grzewcza i oświetlenie).
Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano


a ileż to m2 kolega sympatyczny ogrzewa?

A około 70 metrów - dom ma 115, ale nie użytkuje wszystkich pomieszczeń więc nie grzeje.

Oczywiście palę również w kominku.

Elektryczne grzanie ma bardzo dużą zaletę - punktowo wybieram miejsce gdzie ma być ciepło lub zimno, o której godzinie i jak długo - z centralnym tak nie da rady

pelsona
26-01-2010, 09:11
Czy druga taryfa Thoby według Ciebie ma sens i sprawdziła by się przy konwektorach w Twoim przypadku?. Poza tym wg mnie płaciłbyś jeszcze mniej gdyby zamiast kominka był piec kaflowy z prawdziwego zdarzenia :wink:
pzdr.

pierwek
26-01-2010, 09:20
Oczywiście palę również w kominku.

a czy to nie kłóci się troszkę z tym co kolega napisał wcześniej?


Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano

ano jak się wchodzi w szczegóły niskich rachunków przy ogrzewaniu el. to zwykle dochodzimy po nitce do kominka lub/oraz małego metrażu. Znane mi są oczywiście wyjątki od powyższej reguły.

Thoby
26-01-2010, 10:58
Palenia w kominku nie traktuję jako obowiązku ale przyjemność.

Jak nie chce mi się to nie palę, albo jak mnie nie ma to nie dzwonie do sąsiada żeby mi dorzucił do pieca bo rurki zamarzną.

Kolejna rzecz - 450 za prąd, a nie za samo grzanie. Jakbym odpalił wszystkie grzejniki i nie palił w kominku to wtedy by wyszło około 500 zł tylko ciepło. Czytaj dokładnie, nie przytaczaj wyrwanych z kontekstu zdań. Zresztą - nawet jakbym miał płacić 1500 za grzanie prądem miesięcznie to bym się na to zdecydował ponieważ bawienie się w kotłowni mnie nie bawi i wole ten czas poświęcic na bardziej przyjemne rzeczy.

Poza tym - jak pisałem wcześniej - zależało mi na niskich kosztach instalacji - przypominam, różnica 30 tysięcy robi różnicę.

Thoby
26-01-2010, 11:03
Czy druga taryfa Thoby według Ciebie ma sens i sprawdziła by się przy konwektorach w Twoim przypadku?. Poza tym wg mnie płaciłbyś jeszcze mniej gdyby zamiast kominka był piec kaflowy z prawdziwego zdarzenia


W przypadku konwektorów 2 taryfa wg mnie nie ma sensu ponieważ grzejniki te pracują w momencie gdy termostat wyczuje że temperatura jest za niska. Można oczywiście nagrzać sobie na maksa pomieszczenia w czasie trwania 2 taryfy, ale nie sądzę żeby to było dobre rozwiązanie - gorąco w nocy, chłodniej za dnia.
Ale - to jest już indywidualna kwestia. 8)

pierwek
26-01-2010, 11:10
Palenia w kominku nie traktuję jako obowiązku ale przyjemność.


oczywiście - podobnie ja traktuje kocioł na ekogroszek - musu nie ma - jak chcę mieć przyjemnie ciepło w domu to sobie wrzucę parę worków węgla do zasobnika ;) - co do dłuższej nieobecności w domu masz całkowitą rację.

Thoby
26-01-2010, 11:23
Wiesz - jakbym miał piec na eko-groszek to pewnie też stałbym się jego fanem :)
Z moich obserwacji wynika że regulacja takich pieców to niezła zabawa, do tego męska. Każdy kto ma taki piec może pisać i mówić o tym godzinami. Coś w tym jest.

Co do grzania prądem - dom musi być świetnie zaizolowany. Prąd jest dobry do podtrzymywania ciepła, dogrzewania, gdy sa małe straty energii.
Jak ktoś zastosuje coś takiego w starym budownictwie to wtedy będzie słabo. :o

pierwek
27-01-2010, 11:06
Wiesz - jakbym miał piec na eko-groszek to pewnie też stałbym się jego fanem :)
Z moich obserwacji wynika że regulacja takich pieców to niezła zabawa, do tego męska. Każdy kto ma taki piec może pisać i mówić o tym godzinami. Coś w tym jest.

nie jestem jego fanem, wolałbym ogrzewać GZ50 ale nie mam dostępu (albo jeszcze lepiej PC). A będę miał docelowo do ogrzania niby 250m2... Co do regulacji , uwierz mi nic nie reguluję (sterownik PID). To że ludzie męczą się z tradycyjnymi sterownikami to ich wybór mogą sobie je wymienić i zapomnieć o temacie.

Oczywiście trzeba mieć tylko trochę siły żeby podnieść worek 30kg i wsypać węgiel do zasobnika, no i oczywiście minusem jest brud w kotłowni. A co do palacza to masz troszkę racji... na pewno czuję się jak palacz po czyszczeniu kotła. Wczoraj akurat miało to miejsce, czyściłem kocioł (po wcześniejszym jego wygaszeniu), zajęło mi to 20min razem z rozpaleniem.