Zobacz pełną wersję : Schody ze spocznikiem cz bez...
Berenika
20-01-2005, 10:32
Mam taki projekt schodów i zastanawiam się czy nie byłoby lepiej (wygodniej? ładniej?) zrobić te schody ze spocznikiem.
http://foto.onet.pl/upload/28/14/_407749_n.jpg
Schody są na wprost drzwi wejściowych na końcu korytarza biegnącego przez całe mieszkanie na tle dużego okna (pomiędzy nimi a oknem zostanie prawdopodobnie odległość ok. 1-1,5). Ciekawa jestem wszego zdania.
Odpowiedź dla Mnie była prosta. schody tzw zabiegowe czy jak je tam zwał są ładne ale niebezpieczne gdzyż powierzchnia stopni nie jast taka sama.
Jak masz tyle miejsca to ze spocznikiem.
Przy zabiegowych zawsze jedna noga (zewnętrzna) bedzie pokonywać dłuższą drogę.
Żeby to złagodzić to przy zabiegowych należy robić trapezowe stopnie również na prostych odcinkach, a nie tylko na zakręcie.
Ze spocznikiem są bezpieczniejsza (Jak np. dziecko spadnie to z mniejszej ilości stopni) i wygodniejsze (osobiście nie lubię zabiegowych, bo na zakręcie jest dla mnie niepraktycznie).
Jak szukałem projektu to bardzo na to zwracałem uwagę.
U siebie w projekcie mam zabiegowe, ale na pewno je zmienię. Juz nawet rozmawiałem z autorem projektu, czy to się da zrobić. Z powodu braku miejsca będą chyba jednobiegowe.
Moim zdaniem wygodniejsze i ładniejsze są zabiegowe. Nam z żonką po takich lepiej się chodzi. W naszych rodzinnych domach mamy jedne i drugie więc mieliśmy możliwość na dość długie testy.
Do naszego domu wybraliśmy zabiegowe.
PS.
Również spadaliśmy z tych schodów w dzieciństwie i (puk, puk) połamanego nic nie mamy :wink: :D
Schody zabiegowe są niebezpieczne, zwłaszcza dla dzieci i osób starszych.
U mojej siostry w domu schody są zabiegowe i każde jej dziecko co najmniej raz z nich zleciało. Nic połamanego, faktycznie, ale po co komu te guzy?
Moje dzieci też miały na tych schodach wypadki.
Sama moja siostra spadła kiedyś z połowy (a właściwie się ześlizgnęła) z niemowlakiem na rękach. Odruchowo osłoniła dziecko ręką i upadła bokiem - szczęśliwie skończyło się "tylko" na zwichnięciu ręki w łokciu i potężnym krwiaku.
Zdecydowanie ze spocznikiem.
Przyłaczam sie do klubu miłosników schodów ze spocznikiem :lol: W projekcie mieliśmy zabiegowe ale po obejrzeniu i skorzystaniu z takowych bardzo szybko zmieniliśmy na schody ze s;pocznikiem. Musze przyznać, że o wiele wygodniejsze i bezpieczniejsze.
Ze spocznikiem i wygodniejsze i bezpieczniejsze.
Maluszek
20-01-2005, 14:04
Wg mnie u Ciebie ładniej wyglądały by schody ze spocznikiem. Sama mam schody zabiegowe.
Carrrlos
20-01-2005, 14:15
ze spocznikiem :D , takie będę miał (wylewane), jak dla mnie są ładniejsze, no i dla dzieci bezpieczniejsze.
Ze spocznikiem! - mam zabiegowe w obecnym domu i kiedyś już się żegnałem zeświatem w drodze na dół (żona była przekonana że sufit nam się urwał :o )...... dzieci tylko pod nadzorem.
U szwagra są ze spocznikiem i jest o wiele bezpieczniej
pozdr
robert skitek
20-01-2005, 17:06
moim zdaniem w twojej sytuacji koniecznie ze spocznikiem - masz tam duze okno - staniesz, popatrzysz...
oprocz dzieci i starszych to z wchodzeniem na gore przy zabiegowych problemy bedą miec tez szafy, lozka i im podobne :)
Ze spocznikiem oczywiście. Łatwiej wchodzić z odpoczynkiem i łatwiej cokolwiek wnieść. Poza tym są oczywiście ładniejsze:)
bobiczek
20-01-2005, 23:27
Ja walczę u mnie żeby ze spocznikiem, ale mam mało miejsca.
I serce mi pęka bo spocznik jest naprawdę bardziej funkcjonalny.
kwiatkor
21-01-2005, 10:31
My wykorzystaliśmy to, ze powiększaliśmy projekt gotowy i zamieniliśmy zabieg na spocznik. Poza wygodą istotne tu było:
1. więcej miejsca pod schodami (do wykorzystania na... wiele pomysłów zaczęło się pojawiać)
2. nie jest łatwo znaleźć murarza, który poprawnie wyleje zabieg (oczywiście dotyczy to schodów betonowych) - zwykle wylewają tyle betonu, ze czołg mógłby po tym jeździć
Ze spocznikiem. Ale przy takim projekcie będziesz miał wyższe stopnie.
pozdr
wygodniej - ze spocznikiem
ładniej - bez spocznika
drożej - jak sądzę - bez spocznika
MarzannaPG
21-01-2005, 14:03
A ja na "abarot" :D - bez spocznika, jednobiegowe, w dodatku ażurkowe. Jeszcze nie mieliśmy z męzem projektu a schody takowe mieliśmy już w głowie. Po pierwsze - bo nam się wydają takie ładniejsze, spocznik wg nas nadaje toporności (ale o gustach... wiadomo...), po drugie bo są w salonie i mają sprawiać wrażenie lekkości. Po trzecie zostały przetestowane w czasie budowy - oczywiście tymczasowo zrobione przez mojego męża. Użytkowałam je wnosząc na poddasze wiadra z zaprawą, pustaki, cegły, deski czasem w wielkim pośpiechu (dobre ćwiczenie na uda i pupę! :D Coś jak steper na siłowni! :D )i jakoś nic mi się nie stało a więc moje doświadczenie podpowiada mi co innego niż obecnym w tym wątku. A okno też mam, mniej więcej wypada na owych wachlarzowym zakręcie (na razie to toporny wachlarz!) i bez problemu sobie tam staję i podziwiam (na wachlarzu stopnie są szersze z jednej strony!). Pozdrawiam!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin