PDA

Zobacz pełną wersję : jak tanio wykonac fundamenty



zygmor
20-01-2005, 15:43
Kto z grupowiczów potrafi mi doradzić jak tanio zbudować fundamenty pod parterowy domek murowany z betonu komórkowego.

katerhasser
20-01-2005, 16:07
powinieneś raczej zapytać: jak dobrze zrobić fundamenty?
Jak już sobie wyszukasz i przeczytasz wszystkie wątki o fundamentach (w górnym menu funkcja szukaj) sam dojdziesz do wniosku, że najlepiej fundamentów nie przewymiarować do konstrukcji domu. I to powinna być jedyna oszczędność na fundamentach. Generalnie rób wg norm i projektu i nie wrzucaj w beton ruloników z pieniędzmi :D

zygmor
20-01-2005, 16:22
Chodzi mi raczej jak to zrobić i się nie narobić, czytałem o pustakach fundamentowych, o technologii ze styropanem jako szalunek itd....

pattaya
20-01-2005, 16:52
Trzeba kupić działkę z gliną min.do 1,5m.Wtedy nie musisz robić szalunków,lejesz beton w wykop.
Tak jest najtaniej.

katerhasser
20-01-2005, 17:11
to chyba jedyny walor gliniastego podłoża przy budowie.
przy odwodnieniu za to może być drogo :(

am00
20-01-2005, 17:27
Ja mam chyba najtaniej, tzw. fundament rodzynkowy. Wykop w piasku (bez folii - murarz się sprzeciwił) zalany rzadkim betonem, a w to wrzucane kamienie polne różnej wielkości. Tak do poziomu gruntu. Natomiast nad gruntem murek z dużych kamieni jednostronnie łupanych i układanych tym licem na zewnątrz, od środka byle jak. Kamienie były zbierane z mojego pola i okolicznych rowów.
Jedyny mankament jaki widzę to problem z ociepleniem takiego fundamentu. U siebie rozwiązałem to podnosząc poziom podłogi w obręb ciepłej ściany z BK.

mdzalewscy
20-01-2005, 17:36
Kto z grupowiczów potrafi mi doradzić jak tanio zbudować fundamenty pod parterowy domek murowany z betonu komórkowego.

a wiec tak, ławy zgodnie z projektem, bez polepszania parametrów, jeśli grunt spójny to wylewamy bezpośrednio do ziemi, jeśli szybko wsiąka zaczyn - to wykładamy wykop folią, jeśli ziemia się owala do wylewamy w szalunki
- klasa betonu najniższa wymagana, spokojnie B15 wystarczy na ławy, przy BK z regóły szerokość ściany fundamentowej wystarcza 25cm, najtaniej wylać ją z gruchy betonem B15

bodzio_g
20-01-2005, 17:40
Kto z grupowiczów potrafi mi doradzić jak tanio zbudować fundamenty pod parterowy domek murowany z betonu komórkowego.

a wiec tak, ławy zgodnie z projektem, bez polepszania parametrów, jeśli grunt spójny to wylewamy bezpośrednio do ziemi, jeśli szybko wsiąka zaczyn - to wykładamy wykop folią, jeśli ziemia się owala do wylewamy w szalunki
- klasa betonu najniższa wymagana, spokojnie B15 wystarczy na ławy, przy BK z regóły szerokość ściany fundamentowej wystarcza 25cm, najtaniej wylać ją z gruchy betonem B15
Właśnie miałem pisać ale...........mdzalewscy mnie uprzedził :wink: :D - dokładnie tak jak wyżej

rafałek
20-01-2005, 20:37
Ja mam chyba najtaniej, tzw. fundament rodzynkowy. Wykop w piasku (bez folii - murarz się sprzeciwił) zalany rzadkim betonem, a w to wrzucane kamienie polne różnej wielkości. Tak do poziomu gruntu. Natomiast nad gruntem murek z dużych kamieni jednostronnie łupanych i układanych tym licem na zewnątrz, od środka byle jak. Kamienie były zbierane z mojego pola i okolicznych rowów.
Jedyny mankament jaki widzę to problem z ociepleniem takiego fundamentu. U siebie rozwiązałem to podnosząc poziom podłogi w obręb ciepłej ściany z BK.

Wykop w piasku? Nie miałeś problemó z osówaniem się ziemi? Nie bałeś się wsiąkania w piasek? no i ten murarz co się sprzeciwiał... to kto tam jest najważniejszy? Moi się dziwili na folię, ale to mój wydatek - swoją drogą niewielki więc po co oszczędzać - przecież więcej można stracić...

A do autora wątku - tanio nie znaczy za małe pieniądze. Tanie budowanie najczęściej bywa drogie. W fundament włożyłem zbrojenie choć wiele osób się dziwiło po co? Przecież w okolicy nikt tego nie robi... ale też są w okolicy domy gdzie ściany miejscami pękają. Może to nie ma związku, ale oszczędzajmy tam gdzie można. Fundament to zbyt poważna sprawa i zbyt wiele od niego zależy by oszczędzać na nim na siłę. Zresztą, na czym tu można zaoszczędzić duże pieniądze? Duże w skali całego domu. Oszczędzanie my zostawiliśmy na wykończenie - lepiej się oszczędnie wykończyć by było potem za co żyć w nowym domu i nie martwić się czy mi za chwilę coś nie pęknie.

jacekska
20-01-2005, 20:45
Mam taki właśnie dom, parter i ściany z bk. Grunt to piasek z domieszką iłu. Nie robiłem szalunku tylko prosto z betoniarek do wykopu. Ale robiłem to jesienią, kiedy grunt jest wilgotny. Jeden z sąsiadów zabrał się za to w pełni lata i miał spore kłopoty z osuwającymi się "ścianami" wykopu. O pracach związanych z kopaniem napisałem artykuł na moim serwisie.

bobiczek
20-01-2005, 23:40
Daj folię, nie żałuj.
Ja dałem i pięknie powolutku schło, nawet nie trzeba było polewać bo ciągle była woda z zaczynu.
Obłożyłem styropianem boki , ale odradzam przy laniu "gruchą".
Za szybko podaje i styropiany wypływały jak spławiki.
Może przy laniu pomału z betoniarki się sprawdza, ale pompą nie.
I najważniejsze.
Pilnuj szerokości wykopu.
Bo jak będzie za szeroko to potem idziiiiieeeee.
U mnie pod parterowy dom mam ławę jak dobry schron z lini frontu.
Czołgiem by nie rozwalił.
Ale po co?
A kubik kosztuje.

rafałek
21-01-2005, 08:23
U mnie pod parterowy dom mam ławę jak dobry schron z lini frontu.
Czołgiem by nie rozwalił.
Ale po co?
A kubik kosztuje.

Nie żałuj. ja też mam "lekko" poszerzone, ale wynika to z niedogadania. Pomyśl o kożyściach z tego płynących jak np. jak przyjdzie nas wyzwalać jakaś zaprzyjaźniona armia :lol:

am00
21-01-2005, 08:42
Wykop w piasku? Nie miałeś problemó z osówaniem się ziemi? Nie bałeś się wsiąkania w piasek? no i ten murarz co się sprzeciwiał... to kto tam jest najważniejszy? Moi się dziwili na folię, ale to mój wydatek - swoją drogą niewielki więc po co oszczędzać - przecież więcej można stracić...


Też miałem wątpliwosci, ale murarz to krewny, który tak buduje już 30 lat. Co prawda głównie stajnie i obory, ale kilkanaście domów też postawił. Wykop robił łopatą z dużą ostrożnością. Na pewno nie jest to łatwe, bo gdy później (latem) własnoręcznie próbowałem zrobić wykop pod wodociąg, to mi się ciągle obsypywało. Natomiast w sprawie folii, to mnie przekonał tak. Do betonu daje dokładnie taki sam piach jaki mam w wykopie, więc jak się trochę wymiesza to mu nie zaszkodzi, wilgoci w ziemi jest na tyle dużo, że co ma związać to zwiąże. Natomiast rzadki dlatego, żeby te polne kamienie się w nim potopiły. Na pewno tak nie można przy gruncie wysadzinowym, ale u mnie poziom wód gruntowych jest bardzo głęboko.

rafałek
21-01-2005, 08:54
Też miałem wątpliwosci, ale murarz to krewny, który tak buduje już 30 lat. Co prawda głównie stajnie i obory, ale kilkanaście domów też postawił. Wykop robił łopatą z dużą ostrożnością. Na pewno nie jest to łatwe, bo gdy później (latem) własnoręcznie próbowałem zrobić wykop pod wodociąg, to mi się ciągle obsypywało. Natomiast w sprawie folii, to mnie przekonał tak. Do betonu daje dokładnie taki sam piach jaki mam w wykopie, więc jak się trochę wymiesza to mu nie zaszkodzi, wilgoci w ziemi jest na tyle dużo, że co ma związać to zwiąże. Natomiast rzadki dlatego, żeby te polne kamienie się w nim potopiły. Na pewno tak nie można przy gruncie wysadzinowym, ale u mnie poziom wód gruntowych jest bardzo głęboko.

Dużo wilgoci, mało wilgoci to pojęcia względne. Im beton lepiej pielęgnowany tym lepszy. A tak na pewno część wocy poszło w grunt. Myślę, że tragedii nie ma co robić. Do tego folia stanowi zawsze jakąś izolację.
Co do kamieni to też kiedyś był to temat poruszany. Stanęło na tym, że trafiają się różne kamienie przez co mogą one osłabiać fundament. Pytanie na ile jest to istotne w przypadku małych domów?

bea3
21-01-2005, 09:07
-wykop koparką
-pręty fachowiec lub samemu
-jezeli warunki gruntowe pozwalają bez szalunków
-beton z gruchy
-koniecznie wezwać kier.bud.żeby odebrał i wpisał do dziennika

jarek244
07-03-2005, 08:51
Czy ktoś może powiedzieć mi ile potrzeba kubików betonu na fundament około 1 m głębokości ok 40cm szer?

jarek244

rafałek
07-03-2005, 09:38
Czy ktoś może powiedzieć mi ile potrzeba kubików betonu na fundament około 1 m głębokości ok 40cm szer?
jarek244

Jak wyliczyć... bardzo prosto - z projektu zliczasz długość fundamentów, mnożysz razy 0,4 i masz ilość m3 betonu

Geno
07-03-2005, 10:00
Czy ktoś może powiedzieć mi ile potrzeba kubików betonu na fundament około 1 m głębokości ok 40cm szer?
jarek244

Jak wyliczyć... bardzo prosto - z projektu zliczasz długość fundamentów, mnożysz razy 0,4 i masz ilość m3 betonu


Najlepiej wziąś długośći łąw w osiach - będziemy z odpowiednią dokładnością liczyć narożniki zachodzące na siebie.


P.S. Yezu - ktoś wyżej fundament robił z ciekłego betonu? Nic bardziej głupiego nie można - woda obniża wytrzymałość betonu dlatego trzeba pilnować współczynnika c:w. Do tego wrzucanie kamieni w fundament? To się nadaję przy budowie szopki albo "komórki" a nie domu - przecież wtedy ława nie będzie z materiału jednorodnego tak jak beton.

jarek244
07-03-2005, 10:32
Faktycznie prościzna :)
Już wiem wszystko, co chciałem wiedzieć.
Wielkie dzięki

jarek244

Ballah
14-04-2007, 09:31
P.S. Yezu - ktoś wyżej fundament robił z ciekłego betonu? Nic bardziej głupiego nie można - woda obniża wytrzymałość betonu dlatego trzeba pilnować współczynnika c:w. Do tego wrzucanie kamieni w fundament? To się nadaję przy budowie szopki albo "komórki" a nie domu - przecież wtedy ława nie będzie z materiału jednorodnego tak jak beton.

Tak, jeżeli buduje się 10-piętrowy wieżowiec, jest to głupotą. W przypadku domku jednorodzinnego, z poddaszem choćby, w zupełności może być.
A jeszcze lepsze jest to, że domek może być postawiony na ławach piaskowych - czysty zagęszczony piach, bez grama betonu czy stali !

I niech ktoś znajdzie mi zbrojenie czy beton w fundamentach kilkupiętrowych kamienic. I jakoś się nie zawaliły po tych głupich kilkuset latach.

Geno
14-04-2007, 10:30
P.S. Yezu - ktoś wyżej fundament robił z ciekłego betonu? Nic bardziej głupiego nie można - woda obniża wytrzymałość betonu dlatego trzeba pilnować współczynnika c:w. Do tego wrzucanie kamieni w fundament? To się nadaję przy budowie szopki albo "komórki" a nie domu - przecież wtedy ława nie będzie z materiału jednorodnego tak jak beton.

Tak, jeżeli buduje się 10-piętrowy wieżowiec, jest to głupotą. W przypadku domku jednorodzinnego, z poddaszem choćby, w zupełności może być.
A jeszcze lepsze jest to, że domek może być postawiony na ławach piaskowych - czysty zagęszczony piach, bez grama betonu czy stali !

I niech ktoś znajdzie mi zbrojenie czy beton w fundamentach kilkupiętrowych kamienic. I jakoś się nie zawaliły po tych głupich kilkuset latach.

Pewnie w Warszawie llekarze operują skalpelami a w Babim Dole nożem kuchennym.

Kolego "chrzanisz" głupoty ale jak sobie tak zrobiłęś to Twój problem.

Na ławaych piaskowy to sobie można komórkę postawić.

Barbossa
14-04-2007, 10:38
zauważ Geno jak długo się kolega zbierał, żeby wysmażyć takie przemyślenia

Geno
14-04-2007, 10:40
zauważ Geno jak długo się kolega zbierał, żeby wysmażyć takie przemyślenia

Heh, lufa dla odwagi i jakoś głupoty łatwiej się wypisuje :wink:

I.W.
14-04-2007, 14:03
Do kolegów od ław piaskowych i rodzynkowych.

Budujecie dom za 200 tys a szkoda wam 1000 zł na beton (w sensie monolitu) i parę prętów? Tego już nigdy, nigdy nie poprawicie. Kupę takich domów stoi (bo się udało) a kupę mogłoby stać ale je wyburzono za życia pokolenia które je budowało bo popękały ściany itp.

Ballah
19-04-2007, 20:36
Cement opatentowano w 1824 roku a żelbeton w 1848 r. Najwyraźniej wszystko zbudowane przed tą datą jest na tym forum niekoszerne.
Zresztą, o co tu się spierać - wszyscy wiedzą że budynki sprzed 1824 dawno popękały i zawaliły się w diabły, co jest najlepszym potwierdzeniem iż fundamenty z piasku są moim wymysłem.
Dla ciekawskich - jestem w posiadaniu projektu z lat 50-tych budynku parterowego na fundamentach piaskowych.

Panom Geno i Barbossa gratulujemy chamstwa.

szybkaosa
19-04-2007, 21:15
Cement opatentowano w 1824 roku a żelbeton w 1848 r. Najwyraźniej wszystko zbudowane przed tą datą jest na tym forum niekoszerne.
Zresztą, o co tu się spierać - wszyscy wiedzą że budynki sprzed 1824 dawno popękały i zawaliły się w diabły, co jest najlepszym potwierdzeniem iż fundamenty z piasku są moim wymysłem.
Dla ciekawskich - jestem w posiadaniu projektu z lat 50-tych budynku parterowego na fundamentach piaskowych.

Panom Geno i Barbossa gratulujemy chamstwa.

To im dowaliłeś :lol:
W kwestii formalnej, jeśli już to żelbet. A po drugie trochhę bym się bał robić takie ławy... z resztą kwestia gruntu. Jaki szerokie są ściany fundamentowe w tym projekcie? Bo może one robią za ławy.

Geno
19-04-2007, 21:41
Cement opatentowano w 1824 roku a żelbeton w 1848 r. Najwyraźniej wszystko zbudowane przed tą datą jest na tym forum niekoszerne.
Zresztą, o co tu się spierać - wszyscy wiedzą że budynki sprzed 1824 dawno popękały i zawaliły się w diabły, co jest najlepszym potwierdzeniem iż fundamenty z piasku są moim wymysłem.
Dla ciekawskich - jestem w posiadaniu projektu z lat 50-tych budynku parterowego na fundamentach piaskowych.

Panom Geno i Barbossa gratulujemy chamstwa.

Niestety znowu trzeba ciąć niczym Gilowska, tne włąsne IQ na 80 to teraz możemy podyskutować....

Zapominasz o podstawowej, rzekł bym fundamentalnej sprawie,że od lat 50 a nwet od 1824 r. i 1848 r. zmieniło się wiele w tym zmieniły się bardzo wymogi co do jakości i to co kiedyś bez problemu było akceptowane , teraz z pewnością nie jest. Następna sprawa - koszty. Możesz sobie owszem wykonać ławy z granitu czy z cegły zendrówki tylko to będzie Cię kosztowało znacznie więcej niż beton. Niestety domek z lat 50 tez miał inne standardy.
Jeśli zaś chodzo o legendarną wytrzymałość niegdysiejszych materiałów to możesz sobie darować, trzeba wykonać kilkanaście remontów starych budynków aby sie to tym przekonać.

Zapominasz tez o jeszcze jednej sprawie - technologia betonu choć znana od dawna nawet do dzisiejszych czasów nie jest do końca zgłębiona. Gdybys kiedyż przeczytał przypadkiem pozycję z mojego podpisu (A.M. Neville "Właściwości betonu"" i porównał wydanie z lat 70 i z lat 90 to zobaczysz ile w międzyczasie poznano nowych obszarów w technologii betonu.

Niestety jak ktoś się zatrzymał na etapie skansenu....

Geno
19-04-2007, 21:41
To im dowaliłeś :lol:
.

Dziecko.

Krzysztofik
19-04-2007, 21:51
To im dowaliłeś :lol:
.

Dziecko.
Geno, nie komentuj.
Komentujac taki poziom ...uwierdzasz komentowanych w "niewielkim zakresie" :wink:

I.W.
19-04-2007, 22:09
Cement opatentowano w 1824 roku a żelbeton w 1848 r. Najwyraźniej wszystko zbudowane przed tą datą jest na tym forum niekoszerne.

Owszem, bo sprzeczne z dobrą sztuką budowlaną (współczesną), i zdrowym rozsądkiem. Na codzień też można jeździć powozem, czerpać wiadrami wodę ze studni używać alfabetu morse'a i lampy naftowej.

szybkaosa
19-04-2007, 22:48
To im dowaliłeś :lol:
.

Dziecko.

Uważaj co piszesz. Pisałem mój post bez cienia złośliwości do kogokolwiek. Przekora. Kojarzysz takie słowo?

Krzysztofik, (będę złośliwy) a jaki to poziom Ty zaprezentowałeś?

Nie mam zamiaru wdawać się w utarczki słowne na poboczne tematy. Miłej nocy. Pozdrawiam dorosłych :D