PDA

Zobacz pełną wersję : Urzędy i urzędnicy



SylwekW
20-01-2005, 17:00
Witam.

Pamiętam, że wątek do którego by się nadawał mój list już był ale nie mogę go odnaleźć.

Chciałem się tylko podzielić dobrą ocenę dla Urzędu w Nieporęcie.

Mówi się o pracy urzędników różnie ale Pan w wydziale architektury uwinął się ze swoimi obowiązkami błyskawicznie.

Od chwili złożenia wniosku (i wszystkich potrzebnych dodatkowych papierów) do chwili otrzymania Decyzji o pozowleniu na budowę minęło .... uwaga ..... 8 dni. Jestem super zaskoczony i zadowolony. Mam już pozwolenie. Tak mnie to zaskoczyło, że nawet nie zdążyłem się ze wszystkim przygotwać. No ale spadł, śnieg i decyzja musi się uprawomocnić więc mam jeszcze chwile aby rozpocząć to na co tak bardzo czekałem.

Nie jest chyba, jeszcze tak żle z tymi naszymi urzędnikami - przynajmniej gdzieniegdzie.

rafałek
20-01-2005, 20:29
Po pozwoleniu na budowę też mam sympatyczne wspomnienia, ale walka o WZiZT... brrrrrrrrrr... do dziś odruchowo sięgam po nóż... Ale co było to było. Będzie co wnukom opowiadać :D

SylwekW
20-01-2005, 20:34
ha, a w tej gminie nowy, aktualny i prawomocny "Miescjowy Plan zagospodarowania ..." obowiązuje od czerwca 2004 (uwinęli się z uchwaleniem po unieważnieniu poprzednich) i z "Warunkami Zabudowy i ..." też nie miałem żadnych problemów. Dołączyłem tylko wypis z "Miejscowego planu .." i wszystko było OK.

MarzannaPG
21-01-2005, 16:13
A propos upierdliwości urzędników i ich złośliwej satysfakcji w utrudnianiu inwestrom życia zapraszam do lektury mojego dziennika:
http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=38648
Zazdroszczę innym uprzejmości i szybkości załatwiana spraw w urzędach. Z drugiej strony może taki dziennik by nie powstał? :D

ania
22-01-2005, 11:04
Żadna rewelacja, Sylwku. Bo teraz za niewydanie pozwolenia w ustawowym terminie grożą ustawowe kary!
U ciebie był Plan. Pogadaj z tymi, co Planu nie mieli!

Hubik_1975
23-01-2006, 14:48
[quote="SylwekW"]ha, a w tej gminie nowy, aktualny i prawomocny "Miescjowy Plan zagospodarowania ...quote]

Dołączam się do pozytywnej opinii Sylwka a propos miłego Pana J.Kwiatkowskiego z Urzędu w Nieporęcie - sprawy związane z wydaniem WZT oraz pozwoleniem na budowę załatwia błyskawicznie i bez zbędnych wywodów, zwlekań, pytań etc. Muszę przyznać, że od złożenia wniosku do otrzymania decyzji minęło naprawdę 8 dni i jest to chyba wynik godny uznania w skali okolic Wawy... ba, może i nawet całego kraju!

Kolejna sprawa to wydanie warunków przyłączy w Nieporęcie - wszystko udało się załatwić szybko i bezproblemowo. Dotyczy to wodociągu (Urząd w Nieporęcie), energetyki (Legionowo) jak i gazowni (Legionowo) - wszystkim należą się podziękowania za właściwe traktowanie Klientów :) Być może ktoś inny będzie miał odmienne zdanie na temat tych instytucji i zakładów - jednak dla mnie była to przyjemna przygoda z uzyskiwaniem warunków i podpisywaniem umów przyłączeniowych. Zobaczymy jak będzie dalej, na etapie realizacji inwestycji...

A poza tym kanał królewski, zalew i piękna okolica... już nie mogę się doczekać wiosny i startu budowy naszego domku!

pozdrowienia dla wszystkich budujących z Nieporętu,
H.

KAS01
23-01-2006, 18:02
To ja napisze o swoim Powiatowym Ośrodku Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej w Stargardzie Szczecińskim.
W 2003r udałem się tam po mapke. Termin oczekiwania 2 tyg. i ani sekundy krócej (nawet dla znajomych). Po dwóch tygodniach, gdy zgłosiłem sie po odbiór, dowiedziałem się że działka o takim numerze jak we wniosku nie istnieje. W celu wyjasnienia tego zostałem skierowany do biurka obok. Pani "przy biurku obok" wklepała w komputer moje nazwisko i podała mi nowy numer działki (sami go zmienili 10lat wcześniej nikogo o tym nie informując, nawet Sądu :roll: ) Zdziwiła się też, dlaczego nie mógł zrobic tego człowiek przyjmujący zgłoszenie. Gdy już dowiedziałem się prawidłowego numeru, to usłyszałem, ze muszę znowu odczekać 2 tyg. W tym momencie się zagotowałem. Poszła wiazanka bardzo niecenzuralnych słów, o mało bym ich nie pobił (z tym pobicie, to oczywiście żartuje :wink: ). Mapka była gotowa w czasie poniżej 60sek (tyle trwa jej wydruk i przystawienie pieczątek).
Gdy brałem kredyt, musiałem wyprostować numer działki w KW. Znowu musiałem odczekac 2 tyg. i zapłacić prawie 100zł za nie swoje winy (kierowniczce powiedziałem wiele gorzkich słów co sądze o jej urzedzie - tłumaczyła się nawałem pracy).
W ten piątek znowu potrzebowałem mapki. Miałem szczęście, bo akurat praktyki odbywa tam ktos znajomy. Mapke miałem od razu - nie mogłem się tylko tam pokazać. Osoba ta wyjaśniła mi, ze mają "zakaz pracy" :roll: :roll: :roll: :evil: :evil: :evil: Nie wolno im niczego wydawać wcześniej niż ostatniego dnia. Ich kierownictwo uważa, że te dwa tygodnie petent zawsze MUSI odczekać. Znajomy mówi, że poza piciem kawy, czytaniem prasy i plotkami to nic się tam nie robi.
Kiedyś pracowała też tam moja inna znajoma, ale bardzo szybko się zwolniła, bo nie mogła znieść tej bezczynności w pracy.

Ten urząd jest dla mnie najbardziej zdemoralizowanym urzedem z jakim miałem do czynienia.