PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki samochód?



izba
25-01-2005, 22:30
Jakimi samochodami jeździcie??? czekam na odpowiedzi.... je Seacikiem Ibiza

maro74
25-01-2005, 23:04
peugot 306 kombi wlezie naprawdę mnóstwo gratów.

tomek1950
25-01-2005, 23:22
Skoda Felcia kombi,
Wożę betoniarkę 80 l

tomek1950
25-01-2005, 23:24
dodam, że silnik 1,9 D mało pali, 100 km 18 zł

izba
25-01-2005, 23:24
same kombiaki hmmmmmmmm ja tez myśle o większym samochodziku... ale za jakiś rok...

maro74
26-01-2005, 08:20
Kombiaki są najlepsze a jak już ktoś jest inwestorem budowlańcem to jest to najlepszy rodzaj auta jeżeli ktoś nie ma innego jakiegoś dostawczego. Ja wszytko jak do tej pory do wszelkich remontów mieszkania i na fuchy przewiozłem swoim kombiakiem. Płyty GK i profile ? no problem dwie beleczki na relingi i śmigam. Listwy lub inne długie elementy do środka, a w najgorszym przypadku klapa na sznurek lub do góry i cheja do przodu. Lodówka 1,8m też wlezie bez problemu.
A spanko jakie można sobie ekstra zrobić po złożeniu siedzeń :lol:
Nie wspomnę ile kaski się zaoszczędzi na bagażówki.

mario_pab
26-01-2005, 08:23
Na razie niezawodny Polonez, chwalę go sobie. Drugie auto, jakie kupie to też będzie Poldek. Szkoda, że już ich nie produkują. Pali tylko trochę za dużo, ale trudno, trzeba to jakoś przełknąć.
100km - (okolo 21-23zł)

osowa
26-01-2005, 09:20
Jakimi samochodami jeździcie??? czekam na odpowiedzi.... je Seacikiem Ibiza

Tylko nie mów , że niebieskim ? !!! :o :o :o :o :o



I co z tym zderzakiem - trzyma się ? :wink: :wink: :wink:

Żartuję :lol: ( czyt. wątek w psychologu http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=39421

P.s. Mam nadzieję , że nie niebieskim 8)

cinek21
26-01-2005, 09:28
Lanos sedan

pattaya
26-01-2005, 09:44
Opel Vectra C GTS Elegance.

Jak masz hopla ,to kup Opla! :D

maro74
26-01-2005, 09:44
Na razie niezawodny Polonez, chwalę go sobie. Drugie auto, jakie kupie to też będzie Poldek. Szkoda, że już ich nie produkują. Pali tylko trochę za dużo, ale trudno, trzeba to jakoś przełknąć.
100km - (okolo 21-23zł)

Kurcze i Ty piszesz,że ci dużo pali :o . Przecież z tego co napisałeś wynika że średnia na 100 to jest jakieś 6,5 litra przy cenie 3,5zł/litr. Chyba że masz silnik 1,9D bo na benzynę to jak na nowego poldka to zużycie według mnie jest większe.
p.s A nie myślełeś żeby gaz założyć, ja mam w swoim i jestem bardzo zadowolony, butle mam pod spodem w miejscu koła więc bagażnik mam wolny.

izba
26-01-2005, 10:04
Jakimi samochodami jeździcie??? czekam na odpowiedzi.... je Seacikiem Ibiza

Tylko nie mów , że niebieskim ? !!! :o :o :o :o :o

P.s. Mam nadzieję , że nie niebieskim 8)

:) mój Seacik jest żółty i trochę młodszy niż tatemt (99r). Jest to typowo sportowa wersja i raczej nie słyuży do przewożenia towarów jak autka innych. Planuję więc zmienić niebawem na jakieś większe, trochę młodze auto. Właśnie chodzi mi o kombiaka, może ktoś mi doradzi co kupić?
Na razie niezawodny Polonez, chwalę go sobie. Drugie auto, jakie kupie to też będzie Poldek. Szkoda, że już ich nie produkują. Pali tylko trochę za dużo, ale trudno, trzeba to jakoś przełknąć.
100km - (okolo 21-23zł)
Jeśli chodzi o spalanie to u mnie przy silniki 1,4 (ale z turbiną:) ) spala 9,5/100 i do tego bezołowiowej 98 więc 100km po mieście robie za 36zł!!! I co wy na to?

Oto moja fura:
http://img194.exs.cx/img194/5852/50cy.jpg

Pozdrawiam

P.S Osowa a ty czym wkońcu pomykasz?

osowa
26-01-2005, 10:29
Moje autko - 24 V - Probe po tuningu 8) 8) 8)
Pościgamy się ? :wink:

Wojtek62
26-01-2005, 10:36
osowa,
proponuje kontakt z Izat - pomyka po Wawie EVOVIII
to byłyby wyscigi!!

aha26
26-01-2005, 10:37
A ja mam Forda focusa combi i bardzo go sobie chwale!

zuczek
26-01-2005, 10:45
Przyłączam się do kombiaków!!!! Też ford focus.
Jak to było...? Ford gó..o wort? :wink:

Wojtek62
26-01-2005, 10:55
laguna kombi diesel - całkiem sympatyczne autko zwłaszcza w zużyciu paliwa - jak sie zaprę to spala 4,5l tylko to żadna jazda

echo
26-01-2005, 11:06
Obecnie Seat Toledo 1,9 Diesel (pali 5l/100km :D ) rocznik 1994 :(
Ale choruję na nowsze... :( :( :(
Zawsze chorowałem na.. auta. Jednak przy budowaniu domu jest to dolegliwość czasowo nieuleczalna...

Maxtorka
26-01-2005, 11:06
Opel Vectra C kombi , poprzednio VW Passat też kombi ( ale nie ze względu na budowę tylko dla pieska , coby go komfortowo wozić :wink: )
Następny pewnie kombi ale jaki jeszcze nie wiadomo , może Volvo V40 ?

Pozdrowionka :)

Wojtek62
26-01-2005, 11:09
echo,
miałem kiedyś Toledo - najpakowniejszy bagażnik jaki znam!!!
chciałem sprowadzić takie autko z rocznika 1999 TDI 150KM ale nie znalazłem ciekaej cenowo oferty

Majka
26-01-2005, 11:16
Citroen Berlingo :D

LukaszG
26-01-2005, 11:19
Poldinką :) 1.5 ale jest na gaz , no i wogule go nie oszczędzam, tylko rano głaskam go po kierownicy a on mi sie odwdziecza tym, że zapali. pozdrawiam

maro74
26-01-2005, 11:35
A ja mam Forda focusa combi i bardzo go sobie chwale!

To jest moje wymażone autko i jeszce gdyby to było srebrne 2,0 TDCI to już wogóle było by super.

izba
26-01-2005, 12:03
Opel Vectra C kombi , poprzednio VW Passat też kombi ( ale nie ze względu na budowę tylko dla pieska , coby go komfortowo wozić :wink: )
Następny pewnie kombi ale jaki jeszcze nie wiadomo , może Volvo V40 ?

Pozdrowionka :)
Jaki to passacik? Rok, model, silnik? jak sie sprawował? Myśle o takim? A moż focus kombi?
Który lepszy? Cenowo na pewno pasat droższy........

RYDZU
26-01-2005, 12:26
Kombiaki górą!
Przed rozpoczęciem budowy zmieniliśmy samochód na taki którego nie będzie żal uzywać
do wożenia cementu, a przy okazji na codzień nie będzie kłopotliwy. To były nasz priorytety.
Wybór padł na Mercedesa W123 240 TD. 85 rocznik (koniec produkcji) - i nawet nie jest zbytnio
zajeżdżony. Na razie nawinał 520 tys km, na mrozie przy -10 zapala bez kłopotów. Spalanie
też nie jakieś astronomiczne - 8/100 km. Poza tym sentyment - nasze pierwsze auto to też
była "beczka" :D - i bardzo dobrze ją wspominamy.

Józia S.
26-01-2005, 12:48
Całkiem nieodpowiednim na budowę i wycieczki terenowe: VW Polo, w dodatku dwudrzwiowy :x

Wojtek62
26-01-2005, 12:54
Józia S,
ale z pewnościa pasuje do Ciebie takie autko, poza tym nie kazdy kto się buduje musi miec auto osobowo-dostawcze

sakus
26-01-2005, 13:55
Ja także mam typowo "niebudowlany" samochód - megane coupe.

mdzalewscy
26-01-2005, 18:02
z tego co wiem to właśnie IZAT ma najmocniejsze auto bo EVOVIII

ja mam Primere GT, oczywiście po tuningu, wcześniej miałem
Poloneza (bo Ojciec miał, no to i ja, pewnie i syn kupi ?), potem Vectra (słabe silniki), potem Xantia 2.0 w automacie (wygodna, słabe osiagi), teraz Nissan (średniak, ale niezawodny). Następne będzie v6 w automacie, już nigdy się nia nabiorę na silniczek typu 2.0 + wajcha ręczna. Tylko v6, albo v8 w automacie. Aha, byłem już w trakacje prawie kupowania Forda Cougara v6 i nie przetrzymał jazdy próbnej, "ford gowno wort ,a Opel jego brat" - czy jakoś tak to było

AxLe
26-01-2005, 19:09
Ford Mondeo Ghia Tdci 130 KM ale polecam również Skode Octavie.

mdzalewscy
26-01-2005, 19:30
polecam również Skode Octavie.
Octavia trakcja koszmarna (sprawdzałem na 1.8T), w środku Golf, dla mnie za ciasno.

26-01-2005, 20:31
miałem 1.9 TDI combi byłem bardzo zadowolony super oszczędny i szybki Kiedyś 1700 km przejechałem w 15 godz średnie spalanie wyszło mi wtedy 6.3 l .Słowo.

AxLe
26-01-2005, 20:46
TA OPINIA POWYŻEJ JEST MOJA NIE ZALOGOWAŁO MNIE

Miśki
26-01-2005, 21:38
Ja tez mam auto wcale na budowe sie nie nadajace:

malutkie sliczniutkie granatowe Punto ELX z 2000 roku
:lol: :lol: :lol:
do tego 3-drzwiowe

a maz jezdzi Golfem, ale jego chcemy zmienic na cos wiekszego (pewnie sie skonczy na jakims kombi albo vanie)

zara
26-01-2005, 21:48
Opel Vectra C GTS Elegance.

Jak masz hopla ,to kup Opla! :D
My mamy nawet podwójnego: :lol:
Astra II kombi 2000 DTI (mężowska)
Astra II 1600 benzynka (moja)

Maxtorka
27-01-2005, 09:27
Opel Vectra C kombi , poprzednio VW Passat też kombi ( ale nie ze względu na budowę tylko dla pieska , coby go komfortowo wozić :wink: )
Następny pewnie kombi ale jaki jeszcze nie wiadomo , może Volvo V40 ?

Pozdrowionka :)
Jaki to passacik? Rok, model, silnik? jak sie sprawował? Myśle o takim? A moż focus kombi?
Który lepszy? Cenowo na pewno pasat droższy........

Nasz passacik to był model CL , poj. 1800 benzynka z 1992 roku a więc ten stary model ( nowy pojawił się chyba w 1997 ) .
Ale do dziś wspominamy go z łezką w oku , był świetny , komfortowo się nim jeździło , był super pakowny ....Mój mąż stwierdził , że gdyby miał okazję kupić ten model , tylko zupełnie nowy , z zerowym przebiegiem , nie zastanawiałby się ani sekundy . Nie miał tylko klimy , co czasami było pewną niedogodnością , ale szyberdach też nam wystarczał :)
Dużo taksówkarzy jeżdzi tymi passatami więc o czymś to świadczy .
Jeśli myślisz o tym nowym passacie (produkowanym od 1997 roku ) to słyszałam , że te pierwsze roczniki były niezbyt udane , często się psuły . Te najnowsze chyba mają lepszą opinię ale cenowo :evil: . Z focusem nie ma co porównywać bo focus to autko o klasę niższe , mniejsze , ale opinie o nim są dobre :)

Pozdrowionka - Maxtorka :)

pattaya
27-01-2005, 09:31
Ha!
To macie faktycznie podwójnego hopla :D
Mam nadzieję,że nie po tuningu? :roll:

brzuzens
27-01-2005, 14:52
Faktycznie kombiaki górą :)
U nas Escort kombi, z kratą :) Ale krata się zdejmuje i wtedy dwie taczki do środka wchodzą :D

Pozdrawiam
Brzuzens

Rbit
27-01-2005, 16:04
[quote=izba]

Nasz passacik to był model CL , poj. 1800 benzynka z 1992 roku a więc ten stary model ( nowy pojawił się chyba w 1997 ) .
Ale do dziś wspominamy go z łezką w oku , .......
Oj tez kiedyś takim jeżdzilem i miło wspominam. Potem był Nissan vanete cargo 2,3d . w tego to wchodziło duuuuuuzo a teraz Lagunka kombiaczek,stary model 1,8 benzyna. Całkiem pojemna i jezdzi bez problemów, a ze zaczyna sie robić stara to rozgladam sie za czymś nowym i chyba Subaru Forester ale 2,0 a nie 2,5 bo to juz by przegiecie byloP przyspieszenie do 100 lepsze niż Porsche Cayne :)

Piotrek T
27-01-2005, 19:40
A czy ktoś ma omegę- bo ja mam omegę b z automatem sedan wielkie auto i napęd z tyłu mogę robić bączki i brać zakręty bokiem ale pali po warszawce 14 jak jeżdżę 80 na godzinę po mieście to pali ok 10 a w trasie 8-10 przy 150/h gazu nie mam bo cena za instalację zwaliła mnie z nóg a badziewia nie założę .

Piotrek T
27-01-2005, 19:49
Najlepsze auto jakim miałem przyjemność jeździć to toyota land cruiser 100 4,7 v8 i BMW Z4 3.0 (szkoda że nie moje) ale toyota lepsza na nasze drogi to potwór o osiągach i spalaniu (śr.20l) sportowego auta ful wypas i w życiu nie myślałem że takim autem da się pojechać 200 km/h i wiecie że prowadzi się super jednak elektronika robi swoje

andrzejka
27-01-2005, 20:58
My obecnie jeździmy Oplem Merivą. Jest ok. :D
Dobrze się jeździ, choć pali nie powiem :(
Wcześniej była czerwona honda civic i to dopiero był samochód. :P
Po prostu miał pod maską prawdziwe czerwone serducho.
Miło ją wspominam.

mdzalewscy
27-01-2005, 21:35
Najlepsze auto jakim miałem przyjemność jeździć to ........

Dodge Charger, prawdziwe macho, auta dla prawdziwych facetów, jedziesz 90mil/h, wciskasz gaz w podłoge i jeszcze przód idzie do góry, testowałem na autostradzie z Chicago, do tej pory ciarki mi chodzą po plecach, jak się pobuduje i odkuje, czas będzie na spełnianie marzeń.

mario_pab
07-02-2005, 09:53
Na razie niezawodny Polonez, chwalę go sobie. Drugie auto, jakie kupie to też będzie Poldek. Szkoda, że już ich nie produkują. Pali tylko trochę za dużo, ale trudno, trzeba to jakoś przełknąć.
100km - (okolo 21-23zł)

Kurcze i Ty piszesz,że ci dużo pali :o . Przecież z tego co napisałeś wynika że średnia na 100 to jest jakieś 6,5 litra przy cenie 3,5zł/litr. Chyba że masz silnik 1,9D bo na benzynę to jak na nowego poldka to zużycie według mnie jest większe.
p.s A nie myślełeś żeby gaz założyć, ja mam w swoim i jestem bardzo zadowolony, butle mam pod spodem w miejscu koła więc bagażnik mam wolny.

Ta cena to jest koszt gazu. (12l x 1,75zl/l = 21zł) Gdybym jeżdził na benzynę to musiałbym ogłosić bankructwo już dawno.
Jeśli chodzi o diesela to bardzo chciałbym nabyć wlaśnie Poloneza z tym silnikiem. Mój tesciu ma, moja mama i bardzo sobie chwalą, bo rzadko muszą stację benzynową od środka oglądać.

Wojtek62
07-02-2005, 10:35
mdzalewscy,
myslę że jeszcze pare innych autek by się znalazło dla prawdziwych macho,
nie wspomnę o pewnej Amazonce z forum śmigającej po ulicach Wawy w EVO VIII

tola
07-02-2005, 10:46
Honda Acord 2.0 w automacie z przełączaniem na manualną.

Charlie
07-02-2005, 16:34
Renault Megane Scenic 1,9 dci - żona + synek
VW Golf IV Variant - ja

mdzalewscy
07-02-2005, 18:18
nie wspomnę o pewnej Amazonce z forum śmigającej po ulicach Wawy w EVO VIII
czy te autko jest dla prawdziwych facetów ?
http://carsguide.news.com.au/common/imagedata/0,3600,355682,00.jpg tutaj jeszcze bąbek brakuje :wink:, albo to co jest w Garbusie (New Beatle) w wyposażeniu podstawka pod doniczkę na kwiatek :o

to jest auto dla prawdziwych facetów
http://www.darklair.com/images/68_Dodge_Charger_RT.jpg


ps. oj dobrze pożartować

Wojtek62
08-02-2005, 08:01
mdzalewscy,
te czarne autko przypomina wóż bohatera filmu Znikający punkt
ale niczego sobie - jest świetnie wytłumione w srodku

nurni
15-02-2005, 20:59
czy te autko jest dla prawdziwych facetów ?
tutaj jeszcze bąbek brakuje :wink:, albo to co jest w Garbusie (New Beatle) w wyposażeniu podstawka pod doniczkę na kwiatek :o

ps. oj dobrze pożartować

Misiu VIII to baaardzo porządne autko i grzechem byłoby twierdzić, że nie jest dla prawdziwych facetów. Jeździłem VII i tam przeciążenia przy starcie wciskają w fotel. Jakość prowadzenia Miśków w zakrętach i po dowolnej powierzchni jest rewelacyjna, zwłaszcze, że rodzaj pracy dyferencjałów odpowiedznio do nawierzchni przełącza się przyciskiem.
No cóż ale ma dwie wady: cena i trwałość (nasza drogi zabijają te samochody jak i wiele innych)
The winner is: Subaru Impreza :) - ma tylko wadę nr 1.

ps. całe szczęście, że to tylko żarty.

nurni
15-02-2005, 21:06
..aha
a prywatnie Peugeot 406 kombi, 2.0 - trochę poprawiony po fabryce :wink:

PS.
Najgorsze jest to, że zaczynam się rozglądać za nowym autem i w zasadzie, w tym przedziale cenowym, nie ma samochodu, który by mi zastąpił mojego Peugeocika. A to za mały, a to za wąski, ato kiepski komfort resorowania, a to kiepski w środku ...itd.
Możliwość wyboru jest niestety dość męcząca :( :D

Pozdrawiam

mdzalewscy
15-02-2005, 21:21
..aha
zaczynam się rozglądać za nowym autem i w zasadzie, w tym przedziale cenowym, nie ma samochodu, który by mi zastąpił mojego Peugeocika.
no co ty, jest 407 i wygląda jak by go sama fabryka trochę ztuningowała.

15-02-2005, 21:30
mdzalewscy: Dla prawdziwych facetów to porszaczek carera...:)

ja mam Punto II z 2000

a zona Seicento 1999....

zapowiadaja sie zmiany

16-02-2005, 11:01
no co ty, jest 407 i wygląda jak by go sama fabryka trochę ztuningowała.

A siedziałeś w środku i jeździłeś nim?
Niestety dobre ma tylko zawieszenie jeżeli chodzi o zachowanie w zakrętach i komfort jazdy. Reszta pomyłka. W środku mniejszy, gorzej wykończony, silniki te same nic nowego.
Fakt, ładny to on jest , i kombi i sedan.
No i jeszcze jak wsiadałem to o mało nie zabiłem się o drzwi - u mnie otwierają się pod kątem 90* a w 407 tak ok 50* i wpada się na nie w trakcie wsiadania.
Jako, że serwisuje samochód u dealera gdzie kupiłem swoją 406 to zdążyłem sobie dokładnie 407 obejrzeć - ...i żadne halo (oprócz tego, że kusi oko :wink: )

Pozdrawiam

Paty
16-02-2005, 11:06
A u nas :

Ja - Srebrna NUBIRA Daeewo ( uwielbiam limuzynowate auta - kiedyś moje mażenie to Ford SCORPIO )
Mąż - Punto 3 - drzwiowe

Paty.

Wojtek62
16-02-2005, 11:47
mdzalewscy,
co myślisz o "nowym" C5?

pattaya
16-02-2005, 11:58
Prawdziwi maczo jeżdżą Citroenami C5 diesel :roll: :D :o

Wojtek62
16-02-2005, 11:59
pattaya,
jeździsz takim?

Rbit
16-02-2005, 12:02
Przypomina mi sie scena z filmu " Mistrz kierownicy ucieka" kiedy po zakladzie bohater brał pieniadze na samochód. Po odbiorze jedej kupki dolków padl teks " szybszy" po dorzuceniu kolejnej kupki - " jeszcze szybszy. trzecia kupka jak pamietam pozwolila na kupno Pontiaca TransAmerica sport ;).
Zatem jaki samochód?? SZYBSZY!!!!!! ;)

pattaya
16-02-2005, 12:23
pattaya,
jeździsz takim
Ja nie ,ale mamy tu na forum takiego twardziela. :D

Wojtek62
16-02-2005, 12:30
design nowej C5 jest fajny,
mój znajomy ma "starą" C5 diesel i nie jest z niej zadowolony- jest częstym gościem w serwisie

16-02-2005, 12:34
co myślisz o "nowym" C5?
miałem okazję podróżować, osobiście miałem jego poprzednika (xantia), wygoda i komfort merca "S" klase, to taki kanapowiec, autko dla prezesa, zawieszenie hydroactiv, nie buja się, trwałe, brak amortyzatorów, regulowany prześwit (podwyższasz na dziurach, obniżasz na autostradach), bezpieczny (poduszki, ABS, ASR, itd..), nie rzuca się w oczy jak "Bemki" (kradzież, ubezpieczenie), wady: ciężkie auto, przez to osiągi dla niewymagających

mdzalewscy
16-02-2005, 12:42
co myślisz o "nowym" C5?
miałem okazję podróżować, osobiście miałem jego poprzednika (xantia), wygoda i komfort merca "S" klase, to taki kanapowiec, autko dla prezesa, zawieszenie hydroactiv, nie buja się, trwałe, brak amortyzatorów, regulowany prześwit (podwyższasz na dziurach, obniżasz na autostradach), bezpieczny (poduszki, ABS, ASR, itd..), nie rzuca się w oczy jak "Bemki" (kradzież, ubezpieczenie), wady: ciężkie auto, przez to osiągi dla niewymagających
do wad jeszcze, spora utrata wartości po wyjechaniu z salonu, z awarii problemy z elektroniką, ale to nawet problem merców "s" klasa.

Wojtek62
16-02-2005, 12:49
mdzalewscy,
a miałeś do czynienia z nowym Volvo?
xantia naprawdę fajne autko ale z tego co wiem to bez elektronicznej hydrauliki tylko tradycyjne rozwiązanie

mdzalewscy
17-02-2005, 17:43
Xantia chyba od 98r miała Hydroactiv 2, a Volvo ja w zasadzie nie znam aut volvo (pare widziałem na ulicy :D ), nikt ze znajmych nie ma, wiec nie było okazji potestować, a najnowsze volvo można na palcach policzyć. Stylistycznie też jakoś mi nie podchodzą, ta linia jest O.K, tylko ja chyba jestem za młody na Volvo :D , to takie auta dla facetów po 40-ce. Jak pytałem jakiegoś speca od volvo na Auto-Show w Chicago, to on nawet tak przedstawiał te auta iż jest to produkt dla ludzi dojrzałych, wiedzących czego im potrzeba i inne duperele.

Wojtek62
18-02-2005, 09:22
mdzalewscy,
cos w tym jest co piszesz o Volvo, ja w tym roku myśle o zmianie auta i tak sonduję opinie - coraz bardziej przekonyje mnie Subaru Forrester? testowałeś to autko?

PI
22-02-2005, 20:04
Cześć!
Fiat Stilo 3D :D

22-02-2005, 20:45
pewnie to znacie :) http://members.lycos.co.uk/wiejskituning2/foto/images/kon1.jpg
myślałam, że padnę :) http://members.lycos.co.uk/wiejskituning2/galeria00/images/Dscf3095.jpg

22-02-2005, 20:57
http://zdjecia.autotuningswiat.pl/norm.php?pic=16072004_200407081355442.jpg :)

22-02-2005, 21:03
http://www.graty.art.pl/auta/warszawa/warszawa_lowrider/3.jpg

22-02-2005, 21:08
http://www.graty.art.pl/auta/inne/41.jpg

izba
22-02-2005, 22:25
Polecam http://members.lycos.co.uk/wiejskituning2/ tu dopiero są obciachowe fury :)

Pikumar97
23-02-2005, 14:15
do września poczciwy Mundziak też Ford, wersja hatchback po złożeniu siedzeń przywiozłem nawet drzwi wejściowe i jeszcze zamknąłem klapę bagażnika :D poza tym pojemny samochód to podstawa przy budowie.
Teraz troszeczkę wygodniejszy Rover 620 automat :wink: HONDA POWER za to bagażnik to porażka tylko drobnica, nawet mebelki z IKEI nie wejdą :cry:

http://www.roverki.pl/modules/Nasze_Galerie/gallery/modele/600/nilsson1.jpg
A spalanie na gazie to 11-12,5 przy prędkościach 130- 170 (A4 chrzanów - gliwice) +miasto

WIEWIÓRA
01-03-2005, 19:10
Ceść. My jeżdzimy reno 21 pięciodrzwiówką 93 brzydki kanciasty ale z klimatronikiem abs-em 140 kucyków pełna elektryka i na światełkach nie zostaje w tyle a na budowę mamy mesia 124 w kombiaku -prawie tonę na tył wrzuce , taki wół do roboty . :wink:

Janussz
01-03-2005, 23:46
mdzalewscy,
cos w tym jest co piszesz o Volvo, ja w tym roku myśle o zmianie auta i tak sonduję opinie - coraz bardziej przekonyje mnie Subaru Forrester? testowałeś to autko?
Niezależnie od modelu wiem teraz, że opinie typu: jak pojeździsz Subaru, to będziesz mu wierny na zawsze, były prawdziwe.
Tylko nie automat.

Wojtek62
02-03-2005, 11:05
januszz,
napisz coś więcej o Subaru

godul1
02-03-2005, 12:19
Ludziska, ratujcie!!!
Odbiło mi, chce kupić 10-cioletnią xantię 1,9td.
Napiszcie proszę czy ta marka to skarbonka czy to może tylko moje i lajkoników bzdurne obawy.
Wszyscy mówią że to francuz wiec cześci drogie i trudno o mechanika oraz teksty kłopotliwym zawieszeniu. napiszcie prosze co sadzicie o cytrynach a w szczególnosci o xantii.

mdzalewscy
02-03-2005, 17:28
Ludziska, ratujcie!!!
Odbiło mi, chce kupić 10-cioletnią xantię 1,9td.
Napiszcie proszę czy ta marka to skarbonka czy to może tylko moje i lajkoników bzdurne obawy.
Wszyscy mówią że to francuz wiec cześci drogie i trudno o mechanika oraz teksty kłopotliwym zawieszeniu. napiszcie prosze co sadzicie o cytrynach a w szczególnosci o xantii.
miałem Xantie, była to 2.0 w automacie, bardzo, bardzo wygodne autko, nie miałem z nią problemów, w poprzedniej firmie zdarzało się mi jeździć wersją kombi 1.8, może nie była bezawaryjna, ale też miała duży przebieg i przecież wszystko ma swoją wytrzymałość. Trwałe zawieszenie (tam nie ma amortyzatorów tylko "gruszki"), ale mało kto ma problemy z zawieszeniem Xanti gdyż jest hydro-aktywne, a jak kupiłem (6 lat temu) każdy mnie straszył nie kupuj bo francuz, z reszto podobnie mnie straszono z japończykami iż jak zacznie się sypać to wszystko leci, dzisiaj mając spore pojecie o autach wiem iż to totalna bzdura (z reszto jeżdżę już 6 rok tym samym japończykiem). Wystarczy w testach awaryjności aut 7-10 letnich zobaczyć co najmniej się psuje. O każde auto trzeba dbać i przy zabezpieczeniach antykorozyjnych z lat 90-tym (blachy ocynkowane) można się spodziewać iż te auta będą w dobrym stanie do 20lat.

Czy kupić Xantie ?, Tak jak z każdym używanym autem, trzeba sprawdzić stan auta, czyli geometrię nadwozia, sprężanie w cylindrach, ciśnienie oleju, układ kierowniczy, wukład przeniesienia napędu, wycieki i nie żałować 100-200zł na dokładną ocenę. Większość (w 95%) znalezionych usterek nie dyskwalifikuje auta, tylko jest świetną podstawą to zbicia ceny.

Diesel jest bardzo oszczędny, wada to jest wół przy tej wadze i niestety naprawy silnika z zapłonem samoczynnym są drogie (każdego), ale rzadko wymagane, przebiegi osiągane na tym silniku są do 500tyś km. Zalety - wymień drugie tak wygodne auto za powiedzmy 13tyś zł. Koszt części jest przyzwoity, a w porównaniu z serwisem VW (Białystok) to nawet tani.

W aucie 10 letnim wszystkiego można się spodziewać i z doświadczenia mego i innych (nie ważne od marki auta) trzeba przewidzieć iż trzeba na starcie dołożyć jakieś z 3tyś zł (około).

rubin23
02-03-2005, 18:45
Na codzień ;Daewoo- Lanos. Na budowę;Merc-Sprinter

Janussz
02-03-2005, 21:08
januszz,
napisz coś więcej o Subaru
Mam wiekowe -13 lat Subaru Legacy 2,2. Kupiłem od Niemca za grosze. Posiedziałem trochę w kanale. A te siedzenie polegało na zabezpieczeniu kilku ognisk korozji, wymianie paska rozrządu, olejów i świec zapłonowych. Diagnostyka za 150zł silnika w serwisie. Przejechałem przez pół roku 10tyś.km. i nic. Kompletnie nic więcej nie robiłem. Sorki. Opony zimowe kupiłem i założyłem.
Ma stały napęd na 4 koła. Posiada reduktor terenowy. Jedzie się nim jak po szynach. Cichutki wewnątrz. Wjechałem na pole ośnieżone, aby sprawdzić w jak głębokim śniegu można jechać. Pchałem śnieg przed sobą. Stanąłem i chciałem otworzyć drzwi. Śnieg był jakieś 5 cm powyżej dolnej krawędzi drzwi. Bez kłopotu ruszyłem do przodu jak czołgiem.
Pali teraz zimą ok.9 litrów tak pół na pół miasto / trasa.
I wiesz. Ta praca silnika-boxera. Niesamowite jest to mruczenie.

mdzalewscy
02-03-2005, 21:53
januszz,
napisz coś więcej o Subaru
Mam wiekowe -13 lat Subaru Legacy 2,2.
Swego czasu był test chyba w Auto Świat tego auta, generalnie chwalone za niezawodność, trakcie, dużo pozytywów, ale przykładowe ceny części zamiennych w ASO, były na poziomie Ferrari (no może trochę taniej :wink: ). Narzekano też na brak "tanich mechaników" i wysokie koszty napraw.

Janussz
02-03-2005, 22:37
Wiesz. Ja je kupiłem tak dla próby. Nie mogłem się powstrzymać. Założenie było takie: spróbować. Myślałem, że jak zrobię nim rocznie z 1000km na ryby po wertepach to i tak będzie dużo. Teraz jestem nim zachwycony. Te wszystkie drożyzny rzekome to też plotki. Jak pojechałem do Białegostoku na przegląd (Twoje strony) to zastanawiałem się czy nie mam za mało kasy. Chyba 800zł miałem ze sobą. Grzebali mi w silniku od 8 do 12 i rachunek 150zł. (tam gdzie jest salon Motsubishi). Ciekawa sprawa. Ci z salonu tego Mitsubishi wszyscy jeżdżą.... Subarakami :) A jakie podejście do właściciela Subaru :) Szok, takie miłe.
Ale co w nim jest ważne? Naprawdę się nie psuje.

godul1
03-03-2005, 11:28
mdzalewscy,
Dzięki!

Olka
03-03-2005, 13:21
po mieście

http://www.asc.krakow.pl/chrysler/images/pt_cruiser/enlarge_1.jpg

na wypady rodzinne

http://www.asc.krakow.pl/chrysler/images/voyager/enlarge_8.jpg

na budowe

http://www.asc.krakow.pl/chrysler/images/jeep_grand_cherokee/enlarge_4.jpg

Bardzo bym chciała :)

Wojtek62
03-03-2005, 13:39
Olka,
to garaz musi mieć jakies 60m2

Olka
03-03-2005, 13:47
Garaż ????

To nie problem.

Jak znajdę kasę na te wszystkie samochody to i się znajdzie garaż :)

Wojtek62
03-03-2005, 13:52
ale jak znajdziesz kasę na te autka to zaczną Ci się podobac inne, więc może lepiej od razu zrobić 3W1

Olka
03-03-2005, 13:54
a teraz jeżdżę też srebrnym tylko ... lanosem

http://daewoo.lanos.webpark.pl/7big.jpg

( milutki jest, nie psuje się tylko już mi się chce coś większego)
:wink:

Olka
03-03-2005, 13:55
3 w 1 ???
tzn.

Wojtek62
03-03-2005, 15:51
OLKA3W1 tzn połączenie autka miejskiego z vanem i terenówką - np Subaru Forrester, Audi A6 Quatrro, Volvo CrossCountry itd

Olka
03-03-2005, 16:16
bardziej podobają mi się chrysler'y :)

Wojtek62
03-03-2005, 16:22
to i wśród Chryslerów znajdzie się taki 3W1

Olka
03-03-2005, 16:28
pewnie tak ale to są tylko albo bardzo dalekie plany albo wręcz marzenia.

Bedę się musiała zadowolić tylko albo aż 1 samochodem jakimś vanem :)

Wojtek62
03-03-2005, 16:30
ten ostatni to połączenie vana z dostawczym więc moze taki Jeep Chrysler Cherookee 4x4 z silnikiem 5l wystarczyłby dla Twoich potrzeb?

Olka
03-03-2005, 16:36
albo coś takiego :) :D :D :D

http://www.asc.krakow.pl/chrysler/images/jeep_grand_cherokee/enlarge_10.jpg

Wojtek62
04-03-2005, 10:28
Olka,
to optymalne rozwiązanie - i nie trzeba budować domu bo od razu jest w dostawce

Olka
04-03-2005, 10:59
Wóz Drzymały :)

Wojtek62
04-03-2005, 11:13
ale w wersji lux

cosik_janosik
04-03-2005, 21:26
a mi się bardzo podoba Nissan skyline, widziałem pare w Angli, naprawde mają wszystko co potrzeba aby pośmigać. Tam jest to auto wyjątkowe i ma już legende i styl.

http://www.sk8_neto.blogger.com.br/NISSAN%20GTR%20Skyline%20R35%20(2).jpg

Wojtek62
05-03-2005, 09:24
janosik,
tylko gdzie takim autkiem pojeżdzisz w Polsce przy naszych dziurawych drogach

vardo
05-03-2005, 18:48
mdzalewscy,
a miałeś do czynienia z nowym Volvo?
xantia naprawdę fajne autko ale z tego co wiem to bez elektronicznej hydrauliki tylko tradycyjne rozwiązanie


Co do Volvo, to jestem uzytkownikiem sportowego sedama S60 2.5T AWD wersja SUMMUM.Cudowny samochod ,jak dla mnie same plusy.Naped AWD sprawdza sie bezproblemu.

Wojtek62
05-03-2005, 20:22
Vardo,
to niezłym cudem jeździsz - wychodzi na to, że dom i samochód masz jedyny w swoim rodzaju

mdzalewscy
05-03-2005, 21:34
Naped AWD sprawdza sie bezproblemu.
Dobra elektronika prawie zastąpi 4WD, w aucie na jedną ośkę. W firmie ostatnio śmigam najnowszym modelem Espace, co nowe autko to nowe, żadne stuki, puki, prowadzi się super, śnieg, biała droga, i tu lecisz sobie 100km/h (orientacyjnie moją Primerką na tej drodze bym jechał max. 50km/h), wszędzie czuwa elektronika, koryguje Ci tor jazdy i naprawia twoje błędu, to czuć właśnie na śliskim. Silniczek 2.2 diesel, myślałem że się w końcu przekonam do ropniaków ? - jednak nie, jak na auto za 170tyś za głośno pracuje i jak już tak pięknie ciągnie i chcesz jeszcze dalej i dalej to on akurat traci moc i po zabawie. Może chip by trochę poprawił sytuację.

Janussz
05-03-2005, 23:42
Oj nie kochany. Nie zastąpi elektronika 4x4 :)
Piszesz, że elektronika czuwa nad torem jazdy.
Powiedz jaka jest zwłoka od chwili poślizgu któregoś koła do zadziałania czujnika kontroli trakcji? Bo ja tak sobie myślę, że ma to zastosowanie przy żółwim tempie jazdy. Może mylę się, ale znam opinie posiadaczy tych rewelacyjnych urządzeń.

vardo
06-03-2005, 00:05
Oj nie kochany. Nie zastąpi elektronika 4x4 :)
Piszesz, że elektronika czuwa nad torem jazdy.
Powiedz jaka jest zwłoka od chwili poślizgu któregoś koła do zadziałania czujnika kontroli trakcji? Bo ja tak sobie myślę, że ma to zastosowanie przy żółwim tempie jazdy. Może mylę się, ale znam opinie posiadaczy tych rewelacyjnych urządzeń.
Ja widze jedynie roznice w jezdzie w teren ,tu moim osobowym nie wjade.Co do napedu Haldex(AWD) jestem bardzo zadowolony.Na suchej nawierzchni naped jest przedni ,ale zostaje nawet przenoszony w 50% na tyl kiedy jest to wymagane (zakrety ,slizga nawierzchnia i gwaltowne przyspieszenie) i nie mozna tego odczuc.
Poslizgi - to sprawa DSTC w sklad niego wchodzi STC i jednoczesnie automatycznie przeciwdziala poslizgom bocznym,jeszcze zanim zauwazy to kierowca.
4X4 uzywam codziennie od 1999r,natomiast Volvo AWD nabylem w maju 2004r.Wybralem full opcje minus GPS.Teraz dopiero moge to porownac w trakcie zimy i jestem bardzo mile zaskoczony komfortem prowadzenia samochodu i wygoda.
Mozna rowniez kozystac z funkcji "W" ,bardzo dobrze sprawuje sie na bardzo slizgiej nawierzchni jak lod .

vardo
06-03-2005, 00:34
Vardo,
to niezłym cudem jeździsz - wychodzi na to, że dom i samochód masz jedyny w swoim rodzaju

Wole popisac o samochodzie, bo za dom to kilku uzytkownikow (prawde mowiac 1 ) chcialo mnie zjesc zywcem.

mdzalewscy
06-03-2005, 18:28
Nie zastąpi elektronika 4x4 :)
przecież nie napisałem nie zastąpi tylko, że prawie zastępuje, bo pisze tutaj o jeździe po powiedzmy "normalnych dorgach" (w Polsce :o )
, trudno przecież porównywać się w ostrym terenie. Na szczęście większość obecnych konstrukcji 4x4 to też psełdo terenówki. Moje autko Primera, ma tylko ABS i z autem 4x4 nie ma co się na śniegowej/śliskiej nawierzchni próbować, jest zbyt duża nadwyżka mocy i właśnie brak elektroniki, nie pozwala ją przenieść na drogę. Ale taki nowoczesny Espace'm jestem w stanie się założyć iż spokojnie pierwszy dojadę po takiej śliskiej drodze niż jakiś 4x4 trochę starszej konstrukcji, po trudno też go porównywać do nowoczesnej terenówki za 300tyś zł.

Co do terenówek, to akurat szukałem właśnie, na aukcjach internetowych w USA samochodu (wiadomo opłaca się, bo dolar tani). I najlepiej jest sprowadzać uszkodzonego Van'a, albo terenówke z lat 2004-2005 i niestety w 99% wszystkie aukcyjne uszkodzone terenówki (było ich ponad 100sztuk) były po dachowaniu, to świadczy niestety o dużej wywrotności tych aut, a wiec są to dosyć niebezpieczne

Janussz
06-03-2005, 18:52
Dlatego nie kupiłem typowej terenówki, tylko najzwyklejszy samochód osobowy z napędem na 4. Komfort jazdy starą terenówką można porównać do jazdy ciagnikiem siodłowym, też starszej daty, bez naczepy. Tak samo trzęsie na naszych "normalnych drogach". A i osiągi podobne.

Sam Gamgee
08-03-2005, 17:51
Opel Astra Kombi - maszyna nie do zdarcia
To już mój drugi Opel i następny też będzie...
Woził cement, cegłę, drzwi, rodzinę na wakacje, ... i jeszcze jeździ :-?

Janussz
08-03-2005, 20:59
Opel Vectra też jest nie do zdarcia.

AxLe
02-04-2005, 19:12
Ja tam jestem za samochodami dla prawdziwych facetów :D :
http://www.reyu.host.sk/muscle/mustangi/67shelby/m1.jpg
http://www.reyu.host.sk/muscle/mustangi/67shelby/m3.jpg
http://www.reyu.host.sk/muscle/mustangi/67shelby/m4.jpg[/img]

Wojtek62
04-04-2005, 07:47
Axle,
a jakie to auta dla prawdziwych facetów - bo w obrazkach nic się nie wyświetla

AxLe
04-04-2005, 16:58
Nie wiem, obrazki się wyświetlają :/. Ale jak coś to zamieściłem tu 3 zdjęcia Forda Mustanga Shelby GT z silnikiem Hemi 476 z 69 roku.

pattaya
04-04-2005, 17:00
Vectra?\
Hm ....

Jacek69
05-04-2005, 14:29
A ja tam kocham Toyotę! Prawie wszystko czym jeździłem było Toyotą. Nawet teraz, choć służbówką - jeżdżę Avensisem.
Ale dla żony też kupiliśmy Toyotkę - Yaris.
Wszystkim polecam ....

Wojtek62
05-04-2005, 14:34
dla mnie Avensis wygląda jak czołg - i w środku też tak jakoś nijako
ale to tylko moje zdanie

Jacek69
05-04-2005, 14:41
dla mnie Avensis wygląda jak czołg - i w środku też tak jakoś nijako
ale to tylko moje zdanie

Zupełnie się nie zgadzam - ale to kwestia mojego subiektywizmu z różowymi okularami :lol:
Jeździ się super - wygoda, cisza (jeżdżę dieslem), przestrzeń ....
W wakacje zrobiłem jakieś 3000 tysiące - i nie pamiętam chwili, abym sie czuł zmęczony jazdą ...

Wojtek62
05-04-2005, 14:48
jacek69,
to jest moje subiektywne zdanie i tyle,
byłem na jeżdzie testowej Avensisem i jakoś tak dziwnie z ergonomią dla mnie
a autko ludkom sie podoba bo sporo ich jeździ po ulicach

05-04-2005, 14:56
więc moze taki Jeep Chrysler Cherookee 4x4 z silnikiem 5l
Jeździło się tym nieźle, w momencie uruchomienia silnika w garażu robił się przeciąg, ale...

... te cyferki... na takim małym ekraniku... w momencie ruszania spod świateł... 30... 40...55... 60... l/ 100km
... z czasem zaczęły źle wpływać na samopoczucie...
... i kieszeń...
:-? :-?

Wojtek62
05-04-2005, 15:04
matka,
ponoć przy ostrej jeździe tym cackiem tańszy w eksploatacji jest autobus - zuzycie paliwa na podobnym poziomie

pattaya
05-04-2005, 16:57
Pamiętam jak jeździłem sebringiem 2,7 .Też mi te cyferki przy starcie do 60l/100 dochodziły.

05-04-2005, 18:25
matka,
ponoć przy ostrej jeździe tym cackiem tańszy w eksploatacji jest autobus - zuzycie paliwa na podobnym poziomie
Zgadza się, ale coś za coś... :wink: :)
Pomykało się całkiem przyjemnie... a w autobusie miejsce kierowcy jakoś tak zawsze zajęte jest...

Pozdr.

Adam___
08-04-2005, 15:20
Jak masz hopla ,to kup Opla! :D

3 Ople posiadalem
Oczywiscie po kolei a nie naraz ;)
Kadett D,Kadett E i teraz nastepca Kadeta - Astra F

Nastepnym tez bedzie chyba raczej Opel.
Bardzo mi sie Combo podoba :)


P.S.
Chociaz Kadett E stoi teraz we wiacie.Jego zadanie to "robienie" za woła roboczego ;)

P.S. 2

O tym ze wszystkie kombi to chyba nawet nie musze wspominac ;)

jacekkkk
08-04-2005, 19:13
ford escort 1.8D kombi wozi wszystko nawet belki stropowe teriwa dł 3.6m szykuje się chyba zmiana ale też na kombi diesla tylko coś większego i nowszego

Betka
13-04-2005, 22:13
Ja mam nissana almerę. Fajne autko, ale ma cosik twarde zawieszenie.

aa***a
06-05-2005, 09:14
Nissan Micra.
mama :)

08-05-2005, 20:06
ja -renault clio 1.2 rocznik 1998
małżonek - passat 1.9 TDI rocznik 2004-że też faceci zawsze mają lepiej :wink:

omi
08-05-2005, 21:48
teraz ford fuzion - po 2 latkach uzytkowania nie polecam :-?
wczesniej opel astra .... fantastico :D ...
a jeszcze wczesniej maluszek ... przed nim pełnoletni WW Polo ...ale sie nieco zuzyl i terzeba go było .... sprzedac ;-)
nastepny bedzie na bank opel !! :D :D

karmel
12-05-2005, 09:51
ford mondeo kombi. Ktos juz wyżej napisał ford gó...o wort hehe i to niestety prawda

ewa szymkiewicz
12-05-2005, 11:54
Moje autko to Seat Ibiza wersja sportowa kolor czerwony
Pozdrawiam :lol:

mdzalewscy
12-05-2005, 15:58
Moje autko to Seat Ibiza wersja sportowa kolor czerwony
Pozdrawiam :lol:
masz cuprę, czy 1.8T ?, czy to 1.4 i sportowa dlatego iż krwisty kolor ?

jan badura2
12-05-2005, 21:19
Moja torpeda to ford mondeo 2.0tdci ....gorąco polecam :lol:

osowa
13-05-2005, 09:28
O moim różowym maleństwie już gdzieś chyba pisałam... natomiast małż kupił kabrio – wczoraj . Jeszcze nie miałam okazji się nim przejechać- ale się już nie mogę doczekać, to musi być fantastyczne uczucie jazda bez dachu... co prawda to staruszek ( oczywiście autko – nie małż ) :lol: :wink: ... ale i tak frajda, no nie ?

Wojtek62
13-05-2005, 10:16
osowa,
frajda jest zajefajna z jazdy czyms takim zwłaszcza w gorące popłudnie,ale póki co to aura nie sprzyja jazdom z odkrytym dachem
najpiękniejsze cbrio wg mnie to Saab95