PDA

Zobacz pełną wersję : Suszenie sztachet na ogrodzenie



Benicio
02-02-2005, 09:05
Witam

Na wiosnę chce montować sztachety drewniane we frontowym ogrodzeniu. Pasowałoby mi (z różnych względów) kupić je teraz, chlapnąć jakimś "drewnochronem" i pomontować w swego rodzaju moduły, tak, żeby później tylko zawiesić całe gotowe przęsła między słupkami z klinkieru.
No i teraz: sztachety, które kupie będą napewno miały za dużą wilgotność. Jak długo i w jakich warunkach powinny być suszone? Jak można zmierzyć wilgotność drewna i jaka wilgotność jet zalecana, żeby potem sztachety na płocie mi się nie odkształcały?

Z góry dzięki.

Pozdrowienia B.

Tomasz M.
02-02-2005, 09:40
A co to za drewno?

marcin976
02-02-2005, 09:41
Zapytaj sie osoby od, której będziesz kupował sztachety czy były robione z suszonych lub sezonowanych desek. Oczywiście możesz uzyskać odpowiedź, że sztachety są "cacy".
Z jakiego drzewa będa sztachety???
Mierniki do mierzenia wilgotności drewna, można je czasami spotkać na Allegro.
Druga rzecz, jakiej grubościi będą sztachety, ja preferuję 3,2 cm (zdarzało mi się robić płoty i furki z z króciaków - około 2,5 cm). Materiał, z którego do tej pory robiłem to sosna, przęsła zazwyczaj stosuję drewniane grubości 5 cm. Jestem przeciwnikiem łączenia drewna z metalem.
Drewniany płot ma duży urok i wydaje mi się, że jeżeli sztacheta delikatnie odkształci to nie straci Twój płot na tym. :D

Benicio
02-02-2005, 10:30
Hej

Drewno ma być sosnowe.

Sztachety planowałem o grubości 2 cm teraz mam wątpliwości czy nie za mało? Rozumiem, że im mniejsza grubość tym większa podatność na odkształcanie, tak?
Przęsła/żerdzie planowałem o grubości 4cm, choć może pokusze się o 5cm, bo mam duży rozstaw między słupkami (około 2,8 m).

Pozdrowienia B.

marcin976
02-02-2005, 10:42
Według mnie warto pokusić się o sztachety, które mają grubość 2,5 - 3,2 cm, szerokość sztachet powinna wynosić pomiędzy 8 -10cm. Szersze sztachety mogą być podatniejsze na fizyczne zmiany (np. pękniecia). :D

polanka
02-02-2005, 12:25
Witam

Na wiosnę chce montować sztachety drewniane we frontowym ogrodzeniu. Pasowałoby mi (z różnych względów) kupić je teraz, chlapnąć jakimś "drewnochronem" i pomontować w swego rodzaju moduły, tak, żeby później tylko zawiesić całe gotowe przęsła między słupkami z klinkieru.
No i teraz: sztachety, które kupie będą napewno miały za dużą wilgotność. Jak długo i w jakich warunkach powinny być suszone? Jak można zmierzyć wilgotność drewna i jaka wilgotność jet zalecana, żeby potem sztachety na płocie mi się nie odkształcały?

Z góry dzięki.

Pozdrowienia B.

A czy w ogóle jest sens to suszyć?
Przecież i tak po powieszeniu po pierwszym deszczu złapią tyle wilgoci ile dadzą radę, i to pewnie niezależnie od zaimpregnowania (tzn. pewnie dzięki zaimpregnowaniu złapią mniej, ale i tak dużo).

Ja właśnie niedawno skończyłem montować drewniane sztachety, przy czym ja zrobiłem to tak, że zacząłem od przymocowania między słupkami dwóch łat (zostało mi kilka po budowie :-)) i, nich przykręcałem wkrętami sztachety i po tym dopiero je malowałem. Nie chciało mi się malować wcześniej, chociaż faktycznie to chyba było by lepiej.
Oczywiście dbałem o to żeby pomalować od razu po zawieszeniu tak żeby nie zostawiać nie zaimpregnowanych sztachet na noc.

wygląda to w efekcie tak:
http://czajla.republika.pl/dom/200501-011605s.jpg

Grzegorz

marcin976
02-02-2005, 13:26
Płotek ładny, szkoda tylko, że zdjęcie w małym formacie.
Jeśli chodzi o malowanie impregnatem to staram się to wykonywać przed złączeniem elementów, zazwyczaj dwa razy maluję. Trzeci raz maluję po zmontowaniu. :D

Benicio
02-02-2005, 14:06
No to teraz nie wiem.
Polanka twierdzi, że suszenie nie ma sensu, choć pisze, że po zaimpregnowaniu złapią mniej wody. Czyli tak jakby "jestem za, a nawet przeciw" :wink: . Nie obrazaj się, taki żarcik.

marcin976 - na oko to fachowiec albo przynajmniej pasjonat drewna jesteś.
Suszyć czy nie? :-? :D

Przed chwilą zdobyłem informację od sprzedawcy drewna, że obecnie kupione sztachety powinny się sezonować 5-6 tygodni. a makasymalna akcpetowana wilgotność to 20%. Ma to sens?

Pozdrowienia B.

Doro_M
02-02-2005, 14:28
Jesteśmy na podobnym etapie, słupki ogrodzeniowe bez przeseł i sztachet. Prosze o informację jakimi środkami najlepiej zakonserwować drewno, i czy przed założeniem sztachet już je pomalować. Zastanowialiśmy się nad sztachetami na zakładkę z jednej i drugiej strony, a może ktoś już ma doświadczenie z takim ogrodzeniem. Prosze o rady

marcin976
02-02-2005, 14:42
Fachowcem nie jestem, albo nie ja to oceniam.
Jesli chodzi o mnie (nie każdy musi sie ze mną zgadzać) myślę, że.na temat sezonowania jest pewnie tyle szkół co i fachowców. No mojej stronce w zkładce stolarnia jest stół bez blatu. Materiał na blat wybrałem jaki był był aktualnie dostepny u sąsiada w tartaku, tzn. dechy brzozy szerokości 25 cm i grubość 5 cm. Materiał był jeszcze mokry (świerzy), ale widać było że krawędzie dech zaczynaja pękać. Akurat mam dośc sporą wiatę na działce i zdecydowałem się schować dechy do przesnięcia na okres lipiec'2004 - kwiecień'2005. To samo zrobiłem z dechami sosnowymi na półki do pokoju.
Jak będę miał chwilkę czasu to umieszczę na www fotkę ze składowanym materiałem.
Jeśli chodzi o twoje sztachety to nie sądzę, żeby okres 5-6 tygodni był okresem wystarczającym na suszenie drzewa (szczególnie w zimie). Po za tym sztacheta obsadzona w płocie będzie i tak pracowała przez cały rok.. Przecież będzie wystawiona na działanie słońca, deszczu, mrozu.
Podsumuję swoja wypowiedź, bierz młotek lub wkrętarkę i montuj ogrodzenie. Oczywiście lepiej poczekać, aż sie ociepli....
:D

polanka
02-02-2005, 14:49
No to teraz nie wiem.
Polanka twierdzi, że suszenie nie ma sensu, choć pisze, że po zaimpregnowaniu złapią mniej wody. Czyli tak jakby "jestem za, a nawet przeciw" :wink: . Nie obrazaj się, taki żarcik.


wiesz, gdybym był stolarzem to może bym się i mógł obrazić, ale ja w życiu zrobiłem jeden płot, miesiąc temu.

Sztachety zamawiałem u stolarza i jak je odbierałem to sprawiały wrażenie suchych. Na pewno były suchsze niż drewno z tartaku które mniej więcej w tym samym czasie przywieźli mi i cieśla zrobił z nich taras.
I to właśnie o drewnie na taras cieśla stwierdził że gdyby je wysuszyć to i tak by potem złapało wilgoć z powietrza.

A większe zdjęcie jest na
http://czajla.republika.pl/dom/200501-011605.jpg

a jeszcze kilka innych zdjęć na:

http://czajla.republika.pl/dom/dom.htm

Grzegorz

KrzysiekS
02-02-2005, 14:51
Ja wykonałem ogrodzenie w ten sposob, że słupki i podmurowka są z granitu, a wypełnienie drewniane. Deski sosnowe mają szerokosc 11 cm, rozstaw 4,5 cm, dlugosc przesła 365 cm. Deski były 1,5 roku sezonowane i zostały przed pomalowaniem wyszlifowane "na gładko" szlifierką tasmową.

Deski malowałem dwukrotnie Drewnochronem "Bariera" z dodatkiem wosku. Polecam tą farbe, jest matowa i b. wydajna. Deski przymocowałem srubami ze stali nierdzewnej fi 8 do metalowych profili 30 na 50 mm o grubosci scianki 2 mm. Profile pomalowałem farbą chlorokauczukową.

Ryszard1
02-02-2005, 18:42
Najpierw pojedyncze sztachetki przycielem, doszlifowalem, pomalowalem Drewnochronem, potem zmontowalem w pojedyncze moduly wykorzystujac jako stol palete 2 x 1 metr. Potem te moduly zamocowalem do wczesniej wkopanych drewnianych slupkow. Drewno oczywiscie bylo prosto z tartaku, nie ma potrzeby je suszyc. Na koniec calosc jeszcze raz pokrylem Drewnochronem. Szerokosc sztachet 10 cm, grube na 2 cm, wysokosc 100 cm, a przerwy nie mniej niz 4 cm.
Cena ? - Sam przycinalem deski, wiec kosztowaly tyle ile m3 zwyklych sosnowych dese, 2 lata temu to bylo ok. 400 zl/m3.
a wzorek gornych koncowek byl taki : /| |\ /| |\ /| |\

bobo30
02-02-2005, 19:28
Ile płaciliście za sztachety? Mi za sosnę 1,5 wysokość, grubość 2 cm, szerokość 10 cm gość w tartaku zaśpiewał 4,5-5 zł za szt. Wydaje mi się,że to drogo.

Benicio
03-02-2005, 07:29
Witam

Dzięki za wszystkie posty.

Dziś zamawiam sztachety. Chyba nie będę sie przejmował suszeniem zbytnio, bo faktycznie musiałbym z rok je suszyć, żeby być zadowolonym z efektu. Żeby się tylko nie pociły w rekach :wink: .

Pozdrowienia B.

polanka
03-02-2005, 09:26
Ile płaciliście za sztachety? Mi za sosnę 1,5 wysokość, grubość 2 cm, szerokość 10 cm gość w tartaku zaśpiewał 4,5-5 zł za szt. Wydaje mi się,że to drogo.

Ja za 130 cm płaciłem 3 zł za sztukę, u stolarza pod Wrocławiem.
Stolarz coś wspominał że dłuższe to się robi z innego surowca i są wyraźnie droższe.

był kiedyś na forum post kogoś kto kupił sztachety i je sezonował przed zamontowaniem i mu się tak poskręcały że miał problemy z ich zamocowaniem.

Wydaje mi się że lepiej jak będą 'dochodziły' w stanie zamocowanym.
W końcu płot to nie podłoga i milimetr czy dwa różnicy nie robią aż takiego znaczenia.

Co do malowania: jak się maluje z jednej strony to 'za rogiem' na części niepomalowanej zbiera się taki pasek farby. Ja u siebie malowałem już na płocie i jak dość szybko po malowaniu jednej strony pomalowałem drugą to ten pasek się rozszedł, jak odczekałem to wysechł i wyglądał paskudnie. Malowałem trzy sztachety z jednej strony i przechodziłem na drugą. Jak pomalowałem całe przęsło z jednej strony to zanim doszedłem do malowania drugiej to zacieki już podeschły... Brzydko to wygląda...
Malowałem duluxem, classic albo extra już nie pamiętam...

Grzegorz

ppp.j
03-02-2005, 10:11
Hej

Drewno ma być sosnowe.
Jeśli nie jest za późno to sugerowałbym olchę bo sosna po kilku latach się rozleci nawet impregnowana. Piszę to na podstawie swojego doświadczenia bo płot drewniany mam już ładnych paaaarę lat.


Sztachety planowałem o grubości 2 cm teraz mam wątpliwości czy nie za mało? Rozumiem, że im mniejsza grubość tym większa podatność na odkształcanie, tak?
I mniejsza trwałść


Przęsła/żerdzie planowałem o grubości 4cm, choć może pokusze się o 5cm, bo mam duży rozstaw między słupkami (około 2,8 m).
Tu zdecydowanie odradzam drewno. W mojej okolicy ten element nazywają ryglem. Jest to najbardziej narażona część na butwienie. Mimo że wszystko mam z olchy czyli drewna najlepszego na płot, to jednak niektóre rygle już mi spróchniały i teraz sukcesywnie wymieniam na metalowe. W składach budowlanych można dostać sztangi o profilu prostokątnym na takie właśnie wymieniam lub ceowym. Pomalowane podkładem antykorozyjnym a potem na brąz wyglądają ekstra.

KrzysiekS
03-02-2005, 10:16
Ja tez zdecydowanie polecam mocowanie desek do zamknietego profila stalowego - jest trwały i sztywny.

Przy okazji nie zapomnijcie kupic solidnych wiertel, ja zuzyłem kilka wiertel HSS Cobalt, szczegolnie zuzywają sie przy wierceniu stalowego płaskownika wypuszczanego z ogrodzenia o grubosci 3 czy tez 4 mm.

marcin976
03-02-2005, 10:21
To zależy od gustu. Ja jestem przeciwnikiem łączenia drewna ze stalą. :evil:

ppp.j
03-02-2005, 10:37
Jeszcze kilka uwag dotyczących impregnacji. Sztachety należy impregnować przed przymocowaniem do rygli i to metodą zanurzeniową tzn. z obu stron wstawiamy do naczynia ze środkiem impregnującym i zostawiamy minimum na ˝ godz. niech piją. Drewno najszybciej butwieje w miejscach gdzie są przecięte jego włókna czyli na końcach. Poza tym góra narażona jest na opady a dół zawsze wilgotny od ziemi, resztę malujemy pędzlem. Jeżeli nie ma specjalnych wymagań co do koloru, układu słoi i tym podobnych wydziwiań to zdecydowanie najlepszym środkiem konserwującym jest zużyty olej samochodowy (warsztaty samochodowe z chęcią oddają za free to też ważne). Niestety barwi on drewno na ciemny kolor. W moim przypadku sztachety impregnowane olejem dopiero teraz przy wymianie rygli ponownie impregnuje olejem natomiast sztachety w części nazwijmy to reprezentacyjnej które malowane były drewnochronem poprawiane były w tym okresie kilkukrotnie i ich stan jest gorszy niż tych po oleju. No i drewniany płot ma niepowtarzalny urok. :D

bobiczek
03-02-2005, 10:43
Ja kupiłem w lutym, suszyłem do sierpnia i potem malowałem, ale poświęciłem się na Duluxa.
Nie był tani (1100sztachet malowałem 2 razy) ale drugi sezon wygląda super i nic się złego nie dzieje.
Kręciłem do samkniętych profili stalowych na wkręty samowiercące.
Trzyma jak złoto.
Polecam.
Murki między przęsłami zbrojone, kopane głęboko i zalewane jako stopa uzbrojona. Izolacja i potem wymurowany murek w pionie..
Stoi solidnie i myślę że trochę przetrwa.
W poziomie zamiast lać , włożyłem płyty betonowe o dł 2.50m i wys 0,30m.
Musiałem tylko przy szalowaniu stopy pod słupy wkładać styroian żeby później mieć wpusty na te płyty.

Benicio
03-02-2005, 13:13
Hej

ppp.j
Sztachet jeszcze nie kupiłem. Zabiłeś mnie z tą olchą. Pytałem w kilku miejscach o sztachety i nikt sie nawet nie zająknął o drewnie innym niz sosna. O ile circa droższa jest olcha?
Z drugiej strony mój ojciec ma wypełnienie drewniane (sosnowe) w ogrodzeniu już 10 lat i prezentuje się znakomicie. Raz odswieżał tylko.

bobo30
Moja cena 120 x 10 x 2 cm 3,45 za sztachete ryflowaną (z takim pociągnięcim tworzacym małe rowki niby grzebieniem po płaszczyźnie). Gładka jest troche tańsza.

Doro_M
Takie wypełnienie jest szczególnie wskazane jeśli droga/ulica jest ruchliwa, a Ty chcesz się od przechodniów/samochodów odseparować.
No chyba, że Ci się akurat takie podoba. :)

Pozdrowienia B.

ppp.j
03-02-2005, 18:12
Olcha jako mało użytkowe drewno powinna być tańsza od sosny tylko pewnie trudniejsza do zdobycia, bo wszyscy producenci nastawieni są na łatwiznę, czyli iglaste. Sugeruję poszukać w tartakach a obiło mi się o uszy, że i sztachety gotowe można dostać. Olcha jest bezkonkurencyjna na płoty zresztą tak kiedyś się grodzono na wsi a nasi dziadowie metodą prób i błędów doszli do najlepszych rozwiązań

bobiczek
03-02-2005, 21:21
Sprawa ceny.
U mnie chcieli za sztachety 150cm najtaniej 2,80zł, kupiłem u górali, suche po 1,80zł sztuka. 1100sztuk x 1,0zł = 1100zł taniej.Przywiozłem sam koszt paliwa 100zł.

marcin976
03-02-2005, 21:22
Witam ponownie :D

Mój pradziadek i dziadek widocznie nie doszli metodą prób i błędów do olchy i pozostali przy sośnie. Obecnie płot mego dziadka z sosny nieipregnowanej ma ponad 20 lat i nikt nie mysli go zmieniać. Owszem w zeszłym roku wymieniłem dwa przęsła na nowe również z sosny, ale nie skazywałbym tego typu płotu na banicję. Ma swój urok, ponieważ ma wygląd prawdziwego wiejskiego ogrodzenia z nalote, mchu. :D
Według mnie "Benicio" powinieneś obejrzeć już zrobione ogrodzenia drewniane w okolicy i porównac sobie czy Ci się podoba:

- płot z przęsłami drewnianymi (obejrzyj płot od strony zewnetrznej i wewnetrznej) czy z przęsłami stalowymi.

Ja zdecydowanie jestem za płotem w pełni drewnianym z grubymi przesłami. Oczywiście i na szczęście to co mi się podoba nie musi się podobać innym. Każdy ma wybór. :D

Benicio
04-02-2005, 06:54
Hej

Generalnie zdecydowałem już wcześniej. Sztachety drewniane, przęsła drewniane. Podzwonie jeszcze popytać o olche. Nie mam tak wysublimowanego gustu, żeby powiedziec czy na płocie wole sztachety z sosny czy olchy, ale jeśli są tańsze i trwalsze, to ewidentnie wole je kupić.

Jeszcze raz dziekuje za wszystkie posty.

Pozdrowienia B.

rispetto
04-02-2005, 09:11
Czołem Benicio
To jeszcze ja się dopiszę, bo akurat w zeszłą sobotę kupiłem sztachety do swojego płotu. Wziąłem ryflowane 2x7x120 sporo taniej, niż piszesz i miałem możliwość powybrzydzania :) . Oficjalna cena 2,60 (w Castoramie) Popatrz w B-Complexie na ul. Kościuszki, a gdybyś chciał kupić, to daj znać.
Są one już zaimpregnowane ciśnieniowo, co chyba by Cię urządzało. Właśnie zaczynam malować je Drewnochronem, który został mi z podbitki.
Tak w ogóle, to asortyment tej firmy powalił mnie na kolana i będe u nich zamawiał jeszcze kilka rzeczy.

Benicio
04-02-2005, 09:17
(...) w B-Complexie na ul. Kościuszki (...)

Ja właśnie stamtąd mam ceny - wspominałeś mi już wcześniej, żeby tam zajrzeć.

Pozdrowienia B.

Fugas
16-02-2005, 14:10
A moze ktos poleci jakiegos wykonawce ogrodzenia?
Mam juz podmurowke i slupki teraz potrzebuje przesla (mam rozrysowany wzor) z drewna lacznie 60mb. Najchetniej z olchy.
Pzdr
Fugas

GrzegorzS
17-02-2005, 09:22
Benicio, lepiej przesusz choć trochę te sztachety przed montażem. Tak jak piszesz, wilgotność powinna spaść poniżej 20%, najlepiej ok. 16%, ale obawiam się, że 5-6 tygodni może nie wystarczyć. Wilgotność 20% jest graniczną wilgotnością dla większości grzybów, stąd jest ryzyko, że jeśli mokre drewno "zamkniesz" impregnatem typu Drewnochron, to grzyby mogą dalej rozwijać się wewnątrz powodując m.in. brzydkie odbarwienia powierzchni. Dużo zależy tu od rodzaju impregnatu i jego możliwości "oddychania".
Co do mierzenia wilgotności, to nie ma sensu dla pojedynczego pomiaru kupować urządzenia - lepiej jest zmierzyć tzw. metodą suszarkowo - wagową. Porzebna jest tylko w miarę dokładna waga (dzisiejsze kuchenne są całkiem dokładne) i piekarnik. Weź kawałek drewna o znanej Tobie objętości (im większy, tym błąd pomiaru będzie mniejszy), ważysz go, dokładnie suszysz w piekarniku ważąc co jakiś czas do momentu, aż jego waga przestanie spadać. Wilgotność względna drewna=masa wody zawartej w drewnie/masa drewna całkowicie suchego *100. Trochę roboty, ale jeśli chcesz koniecznie mierzyć wilgotność :roll: .
Co do różnicy pomiędzy sosną a olchą to zaleta olchy polega na tym, że olcha nie ma żywicy. Płot z założenia jest wystawiony na działanie słońca, powierzchnia mocno się nagrzewa i wokół sosnowych sęków powstają brzydkie wykwity żywicy. Żywotność obu gatunków (szczególnie po impregnacji) powinna być taka sama. Z cenami tarcicy nie jestem na bieżąco, ale olcha jako najtańszy możliwy krajowy gatunek liściasty nie powinna być droższa od sosny więcej niż 25%.

Benicio
17-02-2005, 14:01
Hej

Dzieki GrzegorzS.
Ja co prawda już kupiłem (sosnowe, zaimpregnowane ciśnieniowo) i połowe pomalowałem Drewnochronem (dwukrotnie).
Ale komuś się napewno rady przydadzą.

Pozdrowienia B.

KonAn
17-02-2005, 14:30
Ja wahałem się do tej pory jak zabezpieczyć wysuszone i wysezonowane sztachetki.Po lekturze tego wątku postanowiłem zrobić w ten sposób.Szkoda walić grubą kasę w drogie impregnaty i lakiery(mam ponad 100 metrów płotu).Do zabezpieczenia użyję przepalonego oleju,który mam za darmo u życzliwych rolników.Jest to o tyle istotne,że ich sprzęty chodzą w większości na olejach mineralnych,które są lepsze od tych syntetycznych z warsztatów samochodowych(tak słyszałem).Mój znajomy podczas pobytu w Szwecji malował płoty wyłącznie olejem(nie przepalonym,a kupionym w sklepie).Zeby zwiększyć skuteczność impregnacji to wsadzam sztachety do metalowej beczki zalewam olejem i .... podpalam pod nią ogień.Kilka godzin takiego procesu na gorąco sprawi,że zapomnę o drewnianym płocie i jego konserwacji.