PDA

Zobacz pełną wersję : Komu strzela rura spalinowa kominka?



bobiczek
18-02-2005, 22:25
Mnie tak.I to orginalna z Tarnavy.Denerwuje mnie bo rozpręża się jakoś i strzela aż miło. Może ją za ciasno zrobiłem i trzeba by ją rozciągnąć?
Mieliście coś takiego u siebie?

rafałek
19-02-2005, 19:12
Kiedyś w jakimś wątku kominkowym było podkreślone, że nie należy na styk łączyć kominka z kominem by uniknąć Twojej przypadłości.

bobiczek
21-02-2005, 10:21
Co znaczy "na styk"
To jest rura, ciężka do gięcia, ale ma luzu dość. Może właśnie za dużo?

Patos
21-02-2005, 10:26
Połączenie musi być na sznur

bobiczek
21-02-2005, 10:37
U mnie nie.Jest tak spasowane, że dostawca zalecił tylko trochę silikonu żaroodpornego.Ale niekoniecznie.
Palę 2-gi m-c i obejdzie się bez silikonu.
Ale te naprężenia i tak nie znikną przy sznurze, no bo jak?

rafałek
21-02-2005, 10:43
Jak będziesz miał luz między rurą a kominem to sznur będzie pracował w tej szczelinie. Jak masz na styk, to rura rozszerzając się będzie strzelać w ciasnym otworze.

tadzel
21-02-2005, 12:03
U mnie tez strzela ale tylko jak pale na pelny "gaz" przy nurmalnym paleniu nie występuje. Jak jest rura obsadzona nie wiem.
zastanawiam sie tylko czym to moze grozic czy moze wystapic nieszczelnosc i gazy beda wydostawac sie do mieszkania

bobiczek
21-02-2005, 15:12
U mnie tak samo.
Jak uchylę popielnik i dam czadu to dopiero wtedy.

AndrzejS
21-02-2005, 16:43
U mnie na razie przez tydzień grzania dwa razy walnęło, aż popiół z popielnika się posypał. Na razie to wszystko mam do d....

jaro'71
21-02-2005, 20:22
Ja tam na kominkach się nie znam ale znajomy opowiadał, że przed wrzuceniem drewna do kominka musi ono poleżakować w domciu przynajmniej dobę. Raz wrzucił przyniesione prosto z dworu i strzeliło raz a porządnie. Pękła wewnętrzna obudowa czy cuś bo drzewo było zmarźnięte. Od tego czasu śpi na drewnie :)

Tomik_B
22-02-2005, 11:59
U mnie tak samo.
Jak uchylę popielnik i dam czadu to dopiero wtedy.

Mam wkład Tarnawy podłączony do komina rurą "elastyczną".
Na wejściu do komina rura została osadzona na zaprawę szamotową (na sztywno), a do wkładu za pomocą jakiejś "przejściówki".
Ponieważ wkład nie został jeszcze obudowany, to mogę obserwować co z całym układem się dzieje.

Na początku palenia owa redukcja jest "nieszczelna" widać poświatę płomieni :o , a mimo to nic się nie dymi. Po rozgrzaniu wkładu rozszerzająca sie blacha redukcji uszczelnia połączenie :D.

Gdy w dobrze rozpalonym wkładzie uchylić szufladę popielnika, to przy odpowiedniej ilości paliwa płomienie są na tyle intensywne, że rura spaliniwa rozgrzewa się do czerwonści. W trakcie rozgrzewania słychać i widać odkształcenia termiczne przewodu (przekrój rury w niektórych miejscach robi się owalny). Po ustaleniu się temperatury wszystko cichnie.
Zminejszenie płomienia, to zmiana (obniżenie) temperatury i ponowne strzelanie do momentu ustalenia się jej na nowym poziomie.

Myślę, że w przypadku rur elastycznych (DUOFLEX), to efekty dźwiękowe powstają w wyniku oddziaływania na siebie zewnętrznej i wewnętrznej warstwy blach.