Zobacz pełną wersję : Szukam projektu analizując koszty
Niestety nie stać mnie na taki dom który chciałabym mieć, więc analizuję najpierw kosztorysy a dopiero później wybieram projekty z tych "dostępnych". Mam nadzieję, że nie jestem w tym osamotniona i nie tylko ja mam mażenia na które mnie nie stać. :cry: Proszę o wsparcie.
Niestety nie stać mnie na taki dom który chciałabym mieć, więc analizuję najpierw kosztorysy a dopiero później wybieram projekty z tych "dostępnych". Mam nadzieję, że nie jestem w tym osamotniona i nie tylko ja mam mażenia na które mnie nie stać. :cry: Proszę o wsparcie.
Wydaje mi się, że 90% ludzi tak robi. Tak czy inaczej, ja robiłem to samo. Problem tylko w tym, że trzeba jeszcze pomyśleć o tym, jak się będzie w tym domu mieszkało. W sumie wyszło tak, że spełnione są wszystkie wymagania, ale mój projekt do najtańszych w wykonaniu nie należy. Cenę zrekompensuję sobie trochę własnym wkładem.
Myślę, że i tak najważniejsze jest dostosowanie domu do potrzeb, bo inwestycja kilkuset tys. zł. i oszczędność kilkudziesięciu tys, nie może doprowadzić do tego, że będę żałował...
dziubek, nie przejmuj się. Tak jak napisał pasco zdecydowana większość tak robi. W moim przypadku jest dokładnie tak samo. W tej chwili jesteśmy z żoną na etapie wyboru projektu i głównie ja stoję po stronie strażnika kosztów, a żona pilnuje funkcjonalności, estetyki formy itp. Ostatecznie z pewnością osiągniemy stan pośredni (kompromisowy)... mam nadzieję :)
Jestem na tym samym etapie. Mam dużą działkę, z dużym problemem. Nie dość, że nie mogę się zdecydować to sprawę pogarsza ukształtowanie terenu na działce. W miejscu gdzie ma stać dom jest dół(ok 1m poniżej poziomu reszty działki)nie wiem jak to ma się do projektu niepodpiwniczonego domku i do kosztów budowy. Poprostu nie wiem co z tym zrobić. :-?
Budowanie to jedna wielka sztuka kompromisu międzu marzeniami i możliwosciami.
Ja bym jednak szukał domku który mi sie podoba i szukał oszczędności w jego wykonaniu, a możliwości jest wiele.
Najlepiej idź do architekta - coś wymyśli, albo pomoże przynajmniej dobrać projekt gotowy
warto zapłacić ze 2 tysiące więcej niż za projekt gotowy żeby uniknąć wpadek z nieudaną inwestycją
to chyba nie najlepszy pomysł, jak ktos liczy każdy grosik to będzie chciał skorzystać z gotowca. Jedna indywidualny bez 4-5 tyś ciężko zrobić.
cypek: oszczędność pozorna. oszczędzasz 1.500 -2.000 na projekcie, a wydasz 15.000-20.000 więcej na budowie.
trzeba wiedzieć czego szukać: jaka bryła, jaki dach, czy podpiwnicziny, czy z garażem w bryle. itp. jeżeli budownictwo jest dla ciebie tylko hobby, to lepiej się zdać na kogoś, kto wie o co chodzi.
No to wiadomo, że bez zadnych udziwnień typu lukarny czy wykusze.
Dach dwuspadowy, garaz w bryle, bez piwnic, bk, blacha i okna 3 komorowe. Nie trzeba tu aż projektanta. A za 3 000 zł to można bk na sciany parteru kupić :)
to chyba nie najlepszy pomysł, jak ktos liczy każdy grosik to będzie chciał skorzystać z gotowca. Jedna indywidualny bez 4-5 tyś ciężko zrobić.
Nie zgadzam się do końca. Z reguły przy gotowym projekcie podczas inwestycji wychodzi koniecznośc zmian. Wtedy wedle zmienionego w ubiegłym roku prawa budowlanego tzreba składać ponowny wniosek o pozwolenie na budowe, a w związku z tym projekt zastępczy. No i mamy kilka stówek w plecy. W Krakowie ok 900 zł netto.
Jesli w projekcie gotowym sa również projekty tzw branżowe czyli instalacji to warto zaryzykować. Jeśli nie to średnio doliczenie do każdej instalacji 500-600 zł robi kwotę w pobliżu projektu gotowego.
Poza tym projektant w projekcie gotowym od razu może realizowac tzw wersje osczedną.
Moim zdaniem dużo więcej zaosczedzisz robiąc projekt gotowy w wersji light (czyli oszczednej) niz kupic gotowy i kombinować co taniej.
A co myślicie o domach wieloetapowych. Ja nie jestem zwolenniczką, ale...
Hej,
sam szukałem naszego projektu baaardzo długo, znałem na pamięć i na wyrywki większość pracowni w Polsce. Jednak z tej perspektywy nie poszedłbym do architekta po projekt indywidualny, ze względu na cenę. Chyba, że znałbym architekta, któy za 3000 zrobi projekt indywidualny, ale jak wynika z moich poszukiwań sprzed roku - to niezbyt realne.
Nam udało się znaleźć idealny projekt gotowy. Ma to , co chcieliśmy.
Koszt 1400 zł za gotowca + 1500 zł za adaptację. Dodam, że adaptacja i tak zwykle jest potrzebna, bo zawsze znajdą się jakieś detale, poza tym potrzebna jest mapka z usytuowaniem domu na działce, a to pracownie z gotowcami nie zawsze oferują. Możesz też mieć specjalne wymagania, potrzeby itp.
W sumie - w naszym przypadku - opłaciło się szukać i być cierpliwym.
Domy budowane etapami - ja bym się nie zdecydował,
1. Bo wolę wziąć większy kredyt i skończyć budowę, niż przechodzić przez ten etap kolejny raz - a wielokrotnie bywa ciężko
2. Prowizorka to najtrwalsza rzecz na świecie. Być może nigdy nie porwiesz się na II etap z różnych powodów
Ale widziałem kiedyś w Muratorze historię ludzi, którzy mieli taki III etapowy dom. I byli zadowoleni.
Więc głowa do góry i powodzenia :D
Witaj
Musisz sie zastanowic czy cos co dla jednego jest dobra Tobie wystarczy
Projekt mozna kupic od 600zl ale wiem ze znajomy kupil projekt zaczol przerabiac i wyszlo mu cos kole 6000zl
Ja robilem swoj od podstaw (chociaz 2 razy - raz jeden architekt zwalil go na max'a) i zaplacilem 3000zl - dom blizniak 197m2 jeden - te trzy kola to za calosc lacznie z poradami jak urzadzic co zmienic itpitd
Pozdrawiam
Dudikov
My swojego projektu szukalismy pol roku, najpierw wybralismy ok 100 projektow ktore najbardziej nam sie podobaly wizualnie, nastepnie odrzucilismy te w ktorych nieodpowiadal nam uklad wewnetrzny pomieszczen. W ten sposob zostalo nam 15 projektow. I dopiero te projekty zaczelismy dokladnie analizowac pod wzgledem kosztow budowy i pozniejszych kosztow utrzymania. Po tych wszystkich analizach, zostal nam jeden projekt, ktory nasze kryteria spelnial. Ja uwazam ze dom musi byc nietylko tani w budowaniu i utrzymaniu ale tez musi sie nam podobac, bedziemy przeciez przez najblizszych kilkanascie lat na niego ciagle patrzec. Zycze owocnych poszukiwan.
Ja jestem zwolennikiem projektów indywidualnych. Jedno niepotrzebne lub niezbyt przydatne pomieszczenie albo pomieszczenie za duże (wiem teoretycznie nie ma takich ;-) )i już jesteśmy w plecy o koszt projetu. Na projekcie można zaoszczędzić ogromne pieniądze. Przjrzałem setki, jeśli nie tysiące projektów i na prawdę mało jest takich, które są sensowne zarówno pod względem estetyki, prostoty, funkcjonalności i kosztorysu. Ze świecą szukać takich projektów wśród ofert. Powiedzmy, że jak się ma rodzinę 2+2 to jest łatwiej, ale np. przy 2+3 to koszmar.
No i najlepsze na koniec. Znalazłem projekt gotowy wręcz idealny dla mnie. Znalazłem też architekta, który ma wyczucie zarówno smaku, funkconalności jak i kosztów. Polecam Pana Pawła Wład. Kowalskiego. Ja upatrzyłem sobie W03 (prezentowany w "'Ładnym domu" i "Muatorze" bodajrze) link: http://www.wm.com.pl/katalog/domy/W03.html
Dom można budować etapami.
Ja projektowałem dom samodzielnie.Dałem go potem do przerysowania projektantowi z uprawnieniami.Napierw był to "dom moich marzeń".Potem stopniowo urealniałem go do własnych możliwości finansowych.Przychodziło mnie to o tyle łatwiej,że rysując projekt od razu miałem przed oczyma obraz wykonania danego elementu(cały dom chcę zrobić sam oprócz instalacji wodno-grzewczej).Myślę,że jest to istotny szczegół mojego pomysłu na własny dom,ponieważ architekci często przedstawiają swoje wizje nie myśląc o problemach i kosztach ich zrealizowania.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin