PDA

Zobacz pełną wersję : Opryskiwacz plecakowy ....



NOTO
19-02-2005, 18:39
Na co zwracać uwagę >?
Mam na oku 16l firmy Marolex .... a może lepiej wziąć 20 l ?

Daniel Starzec
19-02-2005, 19:09
Do czego chcesz używać tego opryskiwacza?
Jak duży masz sad? pole?
Czy na jednorazowy oprysk trzeba ci aż 20 l roztworu.

NOTO
19-02-2005, 19:21
Do czego chcesz używać tego opryskiwacza?
Jak duży masz sad? pole?
Czy na jednorazowy oprysk trzeba ci aż 20 l roztworu.

Mam działke ok. 1850 m2. Na niej sporo drzew (niektóre mają juz po 4 metry - modrzew) i wiem że trzeba je opryskać .... nigdy tego nie robiłem.
Najwięcej na działce jest iglaków różnego sortu + troche jarzebiny, klony i jakieś krzewy ..... razem będzie ze 200 m drzew w lini ciagłej.

Daniel Starzec
19-02-2005, 21:00
Dla ochrony drzew i krzewów ozdobnych w ogrodzie spokojnie wystarczy 16 litrowy ,do tego dochodzi prawie 5 kg zbiornik i już mamy 20 kg do dzwigania.
Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie żeby opryskiwać wielkie drzewa typu modrzew takim opryskiwaczem.
I podstawowe pytanie po co opryskiwać drzewa.
Owocowe to rozumiem ,żeby miały więcej owoców ,ale modrzew czy klon.

NOTO
20-02-2005, 10:00
Dla ochrony drzew i krzewów ozdobnych w ogrodzie spokojnie wystarczy 16 litrowy ,do tego dochodzi prawie 5 kg zbiornik i już mamy 20 kg do dzwigania.
Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie żeby opryskiwać wielkie drzewa typu modrzew takim opryskiwaczem.
I podstawowe pytanie po co opryskiwać drzewa.
Owocowe to rozumiem ,żeby miały więcej owoców ,ale modrzew czy klon.
16 l a 20 l .... kalkulowałem sobie tak że dobrze napompowany bedzie miał większą poduszke powietrzną do działania pompki.
Po co opryskiwać drzewa ... a nie trzeba ? Własnie wszyscy mi mówia, że przede wszystkim iglaki trzeba i to porzadznie czymś na grzyby itp.
Podobno na jednym miałem przedziorka (wiem że to nie grzyb) czyli na to tez trzeba prysnąc - choć tu wystarczy ręczny opryskiwacz.

Drzew owocowych nie mam ... tylko 2 krzewy borówki.

Czyli co ? Do iglaków nie potrzebny mi opryskiwacz ?

thalex
20-02-2005, 10:39
Ja mam opryskiwacz 12 litrów (chyba się nazywa KWAZAR) taki okrągły jasno czerwony, zakłada się go na jedno ramię. Mam do niego różne lance i końcówki np do drzew długą rokładaną, do chwastów potrójną idąc opryskuję szerokość ok 1m.
I bardzo go sobię chwalę.

Przy zakupie kieruj się mozliwością późniejszego zakupu części zamienych (uszczelki , zaworki) jak i właśnie różnych dodatków (dysze lance), wielkość nie gra roli im większy tym cięższy :D
Swój kupowałem w polskim sklepie ogrodniczym.

Daniel Starzec
20-02-2005, 11:06
Uważam że w każdym ogródku przyda sie mały opryskiwacz o pojemnosci 1 l.jest poręczny ,łatwy do umycia.Można w nim przygotować nawet 100ml roztworu jeśli chcemy tylko jeden krzaczek popryskać.
Czasami przydaje sie większy jeśli ktoś ma np drzwa owocowe i chce sie bawić w ochrone.
Tu najbardziej wygodne wydają sie opryskiwacze plecakowe,zakłada sie toto jak plecak na plecy i pompuje za pomocą takiej dzwigni,(dośc wygodnie)
Lance można dokupić jakie sie chce. Są nawet teleskopowe kilkumetrowe wtedy sięgnąc można dość wysoko.
No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.

NOTO
20-02-2005, 11:36
Ja mam opryskiwacz 12 litrów (chyba się nazywa KWAZAR) taki okrągły jasno czerwony, zakłada się go na jedno ramię. Mam do niego różne lance i końcówki np do drzew długą rokładaną, do chwastów potrójną idąc opryskuję szerokość ok 1m.
I bardzo go sobię chwalę.

Przy zakupie kieruj się mozliwością późniejszego zakupu części zamienych (uszczelki , zaworki) jak i właśnie różnych dodatków (dysze lance), wielkość nie gra roli im większy tym cięższy :D
Swój kupowałem w polskim sklepie ogrodniczym.
A nie wołałbyś taki plecaki co by nie musieć go ściągać gdy chcesz podpompować ciśnienie ?
Ja mam na oku MAROLEX ... też polski, cześci myśle też da sie dostać. Obecnie jest jakaś promocja w Selgrosie i taki plecakowy kosztuje ok. 150 zł

thalex
20-02-2005, 11:58
Kiedyś dawno, pożyczylem do oprysku właśnie plecakowy i tak ta rączka cięzko chodziła, że chyba jakiś uraz mi chyba pozostał :D :D a potem właśnie kupiłem taki na jedno ramię, pryskało się nim o wiele lżej i może stąd ta, być może, nieobiektywna ocena.
A dodam jeszcze, że mam też dwu-litrowy też i jest on bardzo wygodny do krzewów.

NOTO
20-02-2005, 11:59
No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.
A nie powinno pryskac się iglaków tak zapobiegawczo ? NA wiosnę jakimś specyfikiem aby nie imały ich się choroby przez cały rok ?

Dodatkowo bedę go potrzebował do wyniszczenia takich rozłożystych roślin w trawie i ... może uda się jakoś zwalczyć perz pomiędzy iglakami ...

20-02-2005, 17:49
Kiedyś dawno, pożyczylem do oprysku właśnie plecakowy i tak ta rączka cięzko chodziła, że chyba jakiś uraz mi chyba pozostał :D :D a potem właśnie kupiłem taki na jedno ramię, pryskało się nim o wiele lżej i może stąd ta, być może, nieobiektywna ocena.
A dodam jeszcze, że mam też dwu-litrowy też i jest on bardzo wygodny do krzewów.

Thalex

w plecakowym 12 l np typu Sano zdarza sie tego sytuacja, ze raczka chodzi cięzko ... zastyga smar na tłoku - masz racje
nalezy w takim wypadku naoliwic tłok i róznica kolosalna ...
ale plecakowy jest moim zdaniem wygodniejszy bo obciaza równomiernie oba ramiona


pzdr

ppp.j
25-02-2005, 20:48
Mam prawie 3000sqm działkę. Las drzewa owocowe i ozdobne grządki itp. I to wszystko obrabiam opryskiwaczem na pompkę 12l. Uważam że jest to model wygodniejszy od plecakowego. Po napompowaniu cała uwagę zwracam na to co pryskam a nie na machanie rączką Cały zbiornik wychodzi na dwa pompowania. Jak mam więcej do pryskania to robię dwa zbiorniki ale nie dygam 20 kg na początku. Przy zakupie należy zwrócić uwagę czy lanca opryskiwacza ma możliwość wyciągania się i na jaką długość. Czym dłużej tym lepiej bo wyżej można dosięgnąć

NOTO
26-02-2005, 22:13
Mam prawie 3000sqm działkę. Las drzewa owocowe i ozdobne grządki itp. I to wszystko obrabiam opryskiwaczem na pompkę 12l. Uważam że jest to model wygodniejszy od plecakowego. Po napompowaniu cała uwagę zwracam na to co pryskam a nie na machanie rączką Cały zbiornik wychodzi na dwa pompowania. Jak mam więcej do pryskania to robię dwa zbiorniki ale nie dygam 20 kg na początku. Przy zakupie należy zwrócić uwagę czy lanca opryskiwacza ma możliwość wyciągania się i na jaką długość. Czym dłużej tym lepiej bo wyżej można dosięgnąć

za jednym napompowaniem schodzi Ci 6 litrów płynu ? Jak długą masz lancę ? Czego używasz do oprysków ? Jak często wykonujesz oprysk ?

ppp.j
27-02-2005, 07:40
za jednym napompowaniem schodzi Ci 6 litrów płynu ?
Tak spokojnie. To znaczy od pełnego zapełnienia schodzi troche mniej niż pół bo mniej sprężonego powietrza, ale potem jak dopompuję to już wszystko a na końcu wychodzi tylko powietrze z mgiełką pozostałości.

Jak długą masz lancę ?
Akurat nie sezon więc nie mogę sprawdzić ale szacuję 1,5m podstawowa + 1m wysunięcie

Czego używasz do oprysków ?
Wszystkiego od zawiesin do roztworów. Całą więźbę zakonserwowałem natryskowo tym opryskiwaczem. Oj wtedy to on się napracował. Służy mi on juz ładnych perę lat i tylko lancę wymieniłem ale tylko dlatego ze dostałem lepszą.

Jak często wykonujesz oprysk ?
Ilekroc potrzeba. Czasami co tydzień a czasami i pól roku sobie wisi.

Wciornastek
28-02-2005, 08:29
No i oczywiści pryskamy tylko wtedy kiedy rozpoznaliśmy dokładnie co nam niszczy i konkretnym środkiem na daną chorobe grzybową czy na danego robala.
A nie powinno pryskac się iglaków tak zapobiegawczo ? NA wiosnę jakimś specyfikiem aby nie imały ich się choroby przez cały rok ?

Dodatkowo bedę go potrzebował do wyniszczenia takich rozłożystych roślin w trawie i ... może uda się jakoś zwalczyć perz pomiędzy iglakami ...
Daniel ma rację z zapobieganiem to rzeczywiście trzeba być fachowcem i nie przy takiej wielkiej mieszaninie jak na ogrodzie. A co do iglaków to lepiej pomyśleć o prawidłowym nawożeniu.
Perz można zwalczać stosując preparat Fusilade ale ostrożnie bo niektóre rośliny mogą być wrażliwe. Najlepiej zabezpieczyć je choć chwilowo małymi osłonami np. z folii. Proponowany preparat jest na chwasty jednoliścienne. Należy go stosować gdy perz ma 2-4 liście. Wiem że wrażliwośc na ten preparat iglaków zależy często nawet od odmiany stąd duża ostrożność.[/list]

andrzej49
30-08-2005, 19:00
Ja polecam opryskiwacz Marolex.Są one jak mi sie wydaje na podstawie zebranych doswiadczeń dobrej jakości. Bliższe dane pod adresem: http://forumogrodnicze.info/index.php u góry po prawej stronie.

Pagin
31-08-2005, 07:49
Opryskiwacze Marolex mozna kupic taniej na Allegro niz w supermarketach. Do oprysku wiezby kupilem taki jak tutaj (http://www.marolex.pl/htm_pl/5_opryskiwacze_cisnieniowe_profession_PLUS.htm). Sprawil sie znakomicie

andrzej49
31-08-2005, 08:06
Opryskiwacze Marolex mozna kupic taniej na Allegro niz w supermarketach
Podaj link na allegro, gdzie są? Dziękuję.
:D

Pagin
31-08-2005, 08:13
Opryskiwacze Marolex mozna kupic taniej na Allegro niz w supermarketach
Podaj link na allegro, gdzie są? Dziękuję.
:D
Tutaj (http://www.allegro.pl/search.php?string=marolex&search_type=1&description=1&exclude=&location_radio=1&selected_country=1&state=0&city=&price_from=&price_to=&category=0&order=t&st=gtext) Allegro a tutaj (www.marolex.pl) strona producenta. Tak naprawde to na Allegro kupilem bezposrednio od producenta

andrzej49
31-08-2005, 11:15
A co myślicie o opryskiwaczu kompresyjnym „PROFESSION 7” . Chcę go kupić na działkę o pow. 500m2.

PannaAnna
17-10-2014, 15:01
Ja też przymierzam się do kupna opryskiwacza Marolex. Czy są osoby, które stosowały ich sprzęt? Jak z trwałością?

totor2000
19-10-2014, 11:12
Ja mam Marolex Titan 20l i chętnie podzielę się opinią.

Jestem z tego opryskiwacza bardzo zadowolony. Jeśli masz problem, czy kupić Titana, czy inny, to ja z czystym sumieniem mogę Titana polecić.

Jeśli zastanawiasz się czy kupić 12l czy 20l, to zalety 20l względem 12l są raczej oczywiste. Natomiast chcę Ci zwrócić uwagę na dwa nieoczywiste aspekty.

1. 20l waży 20kg zaś 12l - 12kg - jest to dość oczywiste spostrzeżenie, ale trzeba sobie zdać sprawę, że będzie to taszczyć na plecach. Jeśli więc waga stanowi problem, to bez sensu kupować 20l skoro nie dasz rady tego nosić.

2. Ten opryskiwać potrafi bardzo szybko opróżniać zbiornik (co jest oczywiście zaletą). Ale szybkie opróżnianie oznacza konieczność pompowania. Pompowanie ręką powoduje jej zmęczenie. I tu pojawia się drugi aspekt. Jeśli nie masz wprawy i nie masz zamiaru nabywać "kondycji" w tym zakresie, to lepiej kupić mniejszy, lżejszy i częściej napełniać przy okazji odpoczywając. Dla osoby zaprawionej w bojach opróżnienie 20l na raz może być nie lada wyzwaniem.