PDA

Zobacz pełną wersję : Standard Muratora



Marek13
23-09-2002, 14:35
W ostatnim numerze z 10.2002 pojawił się artykuł opisujący nowy standard budowy domów jednorodzinnych - Standard Muratora. Standard w ogólnym odczuciu to coś stosowanego powszechnie, właśnie standardowo. Dodanie przymiotnika wyprowadza nas z błędu, bo nie chodzi o standard powszechny tylko właśnie miesięcznika Murator. Wprowadzając Standard Muratora Redakcja świadomie deprecjonuje poprzedni kierunek czasopisma Dom Dostępny, bo czy można świadomie promować Domy Dostępne, mówiąc, że nie spełniają one standardów czasopisma? Może jestem zbyt krytyczny, ale w moim odczuciu redakcja wkracza na drogę w kierunku innej grupy docelowej czytelników, obawa, że Murator zamieni się w kolejny katalog mody niedostępnej właśnie dla posiadacza Domu Dostępnego.

Dave
24-09-2002, 08:01
A w moim odczuciu wprowadzenie Standardu Muratora ma pokazac, ze Dom Dostepny jest tanim rozwiazaniem domu jako zamiennika mieszkania ale w pewnym stopniu ubogim i ograniczonym. Dom Dostepny - tak ale jak nie stac na wiecej. Powinno zas dazyc sie do standardu. Nie zawsze cos standardowego musi byc powszechne - podobnie ocenia sie np. auta - klasa kompakt czy srednia - to standardowe auta dla rodzin. Nie znaczy to ze nie mozna kupic auta mniejszego, klasy A czy B i wpakowac w nia rodzine. Trzeba sie jednak liczyc z tym ze nie zapewni to wymaganego komfortu. Dodatkowo warto zauwazyc ze klasy aut "rosna" z uplywem czasu. Wiec podobnie moze byc z domami - Dom Dostepny za pare lat bedzie wiekszy a Standard Muratora tez pewnie powiekszy sie.

D.

Majka
24-09-2002, 08:40
Dobrze, że standard się zwiększył, przynajmniej nasz dom nie odstaje teraz tak wyraźnie :razz: Chociaż mamy za mało o jedną łazienkę /tzn, ilość się zgadza, ale umiejscowienie nie bardzo/.
Za to samochód mamy maleńki /Citroen AX/ :razz:

Dave
24-09-2002, 10:16
Pozdrawiam wlascicielke Citroena AX - my takze takim jezdzimy :smile:
Nie taki malenki znowu on jest - mi zdarzalo sie nim wiezc 10 workow cementu..:smile: Za to malo pali. Dom tez mamy nieco powyzej standaru Muratora bo ciezko bylo sensownie zmiescic sie na mniejszej powierzchni. Sadze tak jak pisalem ze ten "standard" za pare lat i tak sie zwiekszy.

D.

kodi_gdynia
24-09-2002, 10:42
A ja lekko nie rozumiem tego standardu. Na jakiej podstawie jest on opracowany. Na ankietach, może na ilości sprzedanych projektów, a może zupełnie coś innego. Okazuje się, że standard Muratora jest zaprzeczeniem Domu Dostępnego i czy to naormalne. Moje obawy pojawiają się już od dłuższego czasu - najwyraźniej czasopismo odchodzi od formuły tanich i dostępnych domów a prezentuje cos z wyższej półki. Ma do tego prawo to jasne, ale czuje niesmak. I tak sobie myślę, że kiedyś lata 70, 80 to standard był ze 200m2 a nawet 300m2 i teraz jak będziemy zwiększać ten "standard" to zrobimy taką ładną pętelkę. Bo ze 150 zaraz zrobi się nam 200 a potem to już krótka droga do 300. A poza tym to jeśli chodzi o standard domów w Polsce to nie jest źle, jest myślę dobrze. Problem są mieszkania z tamtego okresu. Po co więc na siłę wymyślać jakieś standardy i kreować nową rzeczywistość. Widać Murator 20 lat doświadczeń pragnie wykreować i zafundować nam coś extra. Tylko jak to się ma to do kryzysu budowlanego, niedostępnych kredytów, bezrobocia itp. KOLEJNY STANDARD BEZ POKRYCIA - przynjmniej nie przez kilka najbliższych lat. Standard który okaże się pułapką dla mniej doświadczonych inwestorów, którzy pragną iść zgodnie ze standardem, ale za to jakim - muratorowym.
Pozdrawiam

jpawl
24-09-2002, 12:26
To ja też wtrącę swoje 0,03 zł...
W dobie gdy Ministerstwo Finansów uważa, że właściciele nieruchomości powyżej 70m2 w Polsce to krezusi, a 95% pracujących nie przekracza I stawki podatkowej, kreowanie tego typu standardu domów (w świetle dotychczasowych działań Muratora) zupełnie mija się z celem. Nie za bardzo rozumiem ostatnią politykę Muratora - karmi się nas artykułami, które coraz bardziej przypominają ulotki reklamowe, a rezygnuje z
artykułów przybliżających elementarne problemy inwestora.
Dlaczego nie ma artykułów typu: jak zrobić instalację bramofonu (nie domofonu ani videodomofonu, tylko poskładania kilku kabli,
włączników, dzwonka i zamka magnetycznego), jak poprawnie zainstalować stelaż do WC, w jaki sposób na budowie giąć pręty
zbrojeniowe i wiązać zbrojenie, czy postulowany od dłuższego czasu na forum opis wykonania systemu Dystrybucji Gorącego Powietrza.
Od ładnych obrazków i pobożnych życzeń IMHO miało być "Dobre
Wnętrze". Od "Muratora" wymaga(ło) się konkretów, których ostatnio coraz mniej...

ryniu
24-09-2002, 12:37
Popieram, jpawl, więcej pożytecznych konkretów, mniej ogólników (postulowaliśmy to już tu wielokrotnie), bo pismo staje się coraz "płytsze". Jeżeli to świadoma polityka marketingowa to niestety wielu czytelników chyba się z nim pożegna. I, w kontekście tego standardu, Murator będzie interesujący tylko dla "elyty", która ma dużo kasy na duży dom i nie musi sobie zaprzątać głowy takimi drobiazgami jak np. wspomniany powyżej montaż bramofonu - do tego wynajmie się ludzi.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-09-24 13:47 ]</font>

Majka
24-09-2002, 13:28
Ryniu, mam nadzieję, że nie "pijesz" do mnie. :razz: Ja mam b. duży dom, ale też z chęcia dowiem się jak się robi bramofon itp.
Posiadanie dużego domu nie jest równoznaczne do przynależenia do "elyty". Majka

ryniu
24-09-2002, 13:35
Oczywiście, że nie, Majko droga! Posiadanie dużego domu nie jest karalne! :smile: Chodziło mi tylko o ewentualną zmianę profilu pisma.

Majka
24-09-2002, 13:40
Wiem, wiem. Profil pisma zmienił sie juz od pewnego czasu i też mnie wqrza. Majka

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Majka dnia 2002-09-24 15:04 ]</font>

ryniu
24-09-2002, 13:44
<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-09-25 11:56 ]</font>

Jola_
25-09-2002, 19:04
Nasz kochany Murator wolniutko, niezauważenie przeobraża się w miesięcznik reklamówek. Coraz mniej porad, coraz więcej artykułów, moim zdaniem, kontrowersyjnych.
I tak w ostatnim numerze Murator przedstawia nam "sposób na dach z azbestu"!? Zdecydowanie wolałabym aby Murator podpowiedział jak skutecznie pozbyć się tego azbestu. Wiem, że ze zbytem są duże problemy.

am
25-09-2002, 21:38
A to moja teoria spiskowa ...
Kogo stać w tej chwili na budowanie domu. Kilka lat temu Murator wypromował (i chwała mu za to) pomysł na sprzedanie mieszkania (o ile ktoś je posiadał) i zbudowania małego domku. Kto miał to zrobić już jest na tym forum :smile:
W tej chwili coraz trudniej podjąć taką decyzję, zwłaszcza w dobie spadającej wartości mieszkań i ogólnej stagnacji na rynku.
Decyzję o nowej budowie podejmują nieliczni "szaleńcy" (to było pozytywne) i osoby, które nie muszą liczyć pieniędzy. I do nich teraz Murator chce trafić. Przecież to jest niezły kąsek (po co masz zamawiać projekt u architekta - w Muratorze też dostaniesz projekt z "wyższej półki"). Każdy liczy pieniądze i szuka nowych rynków zbytu. Dla mnie jest to po prostu działanie marketingowe mające na celu sprzedaż do nowej grupy odbiorców. Co do innych uwag o Muratorze i jakości drukowanych informacji to zgadzam się w 100% - moim zdaniem jest coraz gorzej.

miazgociąg
25-09-2002, 22:17
Moja opinia jest podobna DO Joli jeszcze rok temu Muratora czytałem w całości teraz coraz częściej przeglądam.Odnoszę wrażenie że coraz częściej teksty mają nakłaniać do zakupu projektów a tych co już "odpowiednio "wybrali utwierdzać w poczuciu dobrego wyboru.No cóż czasy się zmieniają ,stajemy się coraz wygodniejsi to i standarty rosną .Być może Murator ma też znacznie więcej doświadczeń od użytkowników małych domów i stąd zmiana standartu .Nie mniej jednak uważam subiektywnie ,że projekty Muratora są dobre ,coraz bardziej dopracowane pod względem rozwiązań i pewnie gdybym teraz wybierał wybrałbym Ich projekt.

26-09-2002, 08:03
To dobrze, że właśnie Murator wprowadza nowy standard. I to dobrze, że właśnie uczestnicy tego Forum mają uwagi krytyczne. Z takich właśnie dyskusji powstanie na końcu akceptowany i praktykowany standard: tak samo jak dziś Dom Dostępny. Dom Dostępny ma już dobrych parę lat, czy myślicie, że gdy był promowany nie wzbudzał takich samych kontrowersji ? Wtedy było nawet trudniej, bo dopiero co wychodziliśmy z ponurych doświadczeń betonowych blokowisk i "zdobywania" z trudem choćby kawałka cegły. Poprzeczka idzie w górę: i dobrze, bo budując następne domy będziemy mieli przed oczami nową wizję "domu idealnego". Już lepiej równać w górę. Ja wolę mieć najlepszy (bliski ideału), choćby niedościgniony wzorzec niż naiwnie cieszyć się, że mam "dom zgodny ze standardem X", jeśli ten standard jest zwyczajnie zaniżony.

Romek

jpawl
26-09-2002, 09:17
To nie chodzi o to by mieć "dom zgodny ze standardem X", ale żeby wiedzieć na co się porywa. W ciągu ostatnich kilkunastu numerów są przedstawiane rozwiązania zastosowane w domach modelowych. Fajnie to wszystko wygląda, tylko jest jeden IMHO "zagwozdek" - nie ma ani słowa o tym ile te rozwiązania kosztują !!!
Na pl.misc.budowanie swego czasu były plotki (??) o kosztach rzędu 500-700 tysięcy zależnie od domku. Jak się to ma do nazwy
katalogu "Dom dla Kowalskich", w którym te projekty się znajdują ?
Żeby nie wyglądało, że tylko krytykuję, proponuję Redakcji zrobić
rachunek kosztów taki jak w przypadku poprzedniej serii domów modelowych (w trzech kolejnych numerach były przedstawione różne warianty domu bodajże D03 z rozpiską kosztów i analizą gdzie ewentualnie można zaoszczędzić). Te domy też nie były tanie (koszt rzędu 300-350 tys), ale można było zobaczyć jak się te koszty rozkładają.
Proponuję zrobić to samo dla aktualnych domów modelowych, żeby zaoszczędzić przynajmniej części czytelników niewyraźnych min, gdy dowiedzą się, że np. wypatrzone w Muratorze schody Rintala kosztują 1/5 przewidywanych środków na cały dom...

13-10-2002, 17:18
A co myślicie na temat bardziej technicznych zagadnień tego standardu? Np. doradzanie by pomiszczenia typu salon miały 4m wysokości !?!?!?!? a pozostałe 2,8. Ile więcej grzania ile więcej materiału. Mi przy 2,62 w salonie 34m2 nikt niee wspomniał nawet że jest niski- raczej każdy mówił o przestronności. Kto wogóle coś tak sprzecznego z ideą dostępności domu mógł wymyślić?

Marek13
14-10-2002, 10:57
To także potwierdza, że Standard Muratora jest całkowicie niezgodny z hasłem Dom Dostępny. Wydaje mi się, że Mutator stanie się dwulicowy - w jednej części pisma będzie udawał, że promuje Dom Dostępny, a w drugiej, Standard Muratora. W pismach konkurencji jest więcej projektów małych domów, niż na płycie Muratora.

18-10-2002, 17:04
Nie chodzi o dwulicowość, ale o fakt braku konsekwencji. Z jednej strony w artykule przekonuje się by taras robić od strony kuchni ????? a potem patrzę na następną stronę z jakimś projektem do tego artkułu i taras jest po stronie salonu. Aby na niego z kuchni wyjść trzeba przejść przez aneks i salon. Ten facet który to pisał faktycznie sam sobie przeczy. Z tymi wysokościami też coś mu się chyba pomieszało.

18-10-2002, 17:08
A ha, dla sprostowania poprzedniego anonima. W tekście była mowa o 3m wysokości salonu i o to zapewne Ci chodziło, ale oczywiście też to jest zdecydowanie za dużo na 25-30 metrowy salon. Kompletnie nieekonomiczne rozwiązanie i przedewszyskim nie potrzebne chyba, że planuje się jakąs antresolę.

Jezier
18-10-2002, 17:44
On 2002-10-18 18:08, Anonymous wrote:
A ha, dla sprostowania poprzedniego anonima. W tekście była mowa o 3m wysokości salonu i o to zapewne Ci chodziło, ale oczywiście też to jest zdecydowanie za dużo na 25-30 metrowy salon. Kompletnie nieekonomiczne rozwiązanie i przedewszyskim nie potrzebne chyba, że planuje się jakąs antresolę.


Kompletnie nieekonomiczne jest wypisywanie takich bzdur. Nie każdy ma 160 cm i lęk przestrzeni.
Murator miał bardzo dobry pomysł z tym standardem. Mam nadzieję, że za tym pomysłem pójdą też pracownie projektowe i na rynku pojawią się ciekawe projekty dostosowane do tego standardu.

am
18-10-2002, 17:47
A ja mam u siebie salon 3m wysokości - i bardzo się cieszę, że taki będzie. Dlaczego jest to nieekonomiczne ?

gaga2
18-10-2002, 21:09
Ja też muszę bronić Standardu Muratora.
Jak kilka lat temu zaczęłam myśleć o budowie, to kupowałam Muratora z myślą o małym dostępnym domku. Teraz rodzina się powiększyła, finanse ustabilizowały i obecnie Standard Muratora to jest to co mi odpowiada. Zresztą - jeszcze zanim ten standard opublikowali, to my z mężem zrobiliśmy własne zestawienie tego, co chemy mieć w domu (powierzchnie, urządzenia itp) na podstawie artykułów z Muratora za ostatnie kilka lat - i zgadnijcie co nam wyszło - Standard Muratora!!! Ciekawe jak to się ma do zastrzeżenia tego znaku :wink:
Ale podzielam zdanie, że ostatnio w Muratorze coś za dużo jest materiałów mało konkretnych i standard pisma się obniżył.
Pozdrawiam
gaga2

22-10-2002, 17:06
Przeglądałam mnóstwo projektów gotowych domów ok.150m2 i nigdy nie znalazłam by ktoś projektował 3m wysokości salon. Dlaczego jest to nieekonomiczne jak wspomniał poprzedi anonim. Jak ktoś się choć trochę zastanowi to sam zrozumie, że ogrzewanie ponad 1,5m powietrza nad głową nie za bardzo jest oszczędne. Na dodatek pomieszczenie 6x5x3m staje się nieproporcjonalnie wysokie. Podobnie wyższe pomieszczenie to więcej cegieł, tynków robocizny za metr itd. Ja nie mogę zrozumieć dlaczego nie możecie tego pojąć. Myśleć nad tym dużo nie trzeba. Popieram jego zastrzeżenia. Pozdrawiam.

Zarejestrowany
22-10-2002, 17:37
Ja uważam, że im większy salon tym lepiej. Ale co do proporcji się zgadzam. 3m wysokości przy 25,30 powierzchni to komin.

maciek_s
23-10-2002, 14:31
A ja mam 2,80 w salonie i dobrze się z tym czuję. Szwagier ma 2,60 i gdy go odwiedzam mam dziwne wrażenie ciasnoty. Kwestia gustu i upodobań. Ogrzewanie trochę więcej kosztuje, to fakt. Spróbójcie za to zamontować jakiś żyrandolik przy 2,60. Z moim wzrostem (1, 86) zawsze zawadzę głową - przynajmniej gdy jestem z odwiedzinami u rodzinki.

Majka
23-10-2002, 14:46
Chciałabym delikatnie zauważyć, że 1,5 m powietrza nad głową w pomieszczeniu o wys. 3m moze mieć tylko osoba dość znikomego wzrostu /np. moja 11-letnia córka/ :razz: 30m salon i wys. 2,60m to za nisko. Optymalnie 2,80 - 3m /. Zdarza się często, że salony /inaczej nazywając pokoje dzienne/ są połączone z jadalniami i kuchniami, a wtedy metraż się sporo zwiększa. Inna sprawa jest z logiką zaleceń muratora /np.wysokość salon - 3m, sypialnie 2,60 i brak róznicy poziomów pomiędzy nimi :eek: /

Jezier
23-10-2002, 16:08
Brak róznicy poziomów pomiędzy salonem a sypialnią można bez problemów osiągnąć. Wystarczy, że sufit w salonie będzie wyżej niż w sypialni. Można to osiągnąć montując np sufit podwieszany w sypialni. Dobrym i czasami stosowanym rozwiązaniem jest pustka powietrzna nad salonem. Wysoki salon i widoczna konstrukcja dachu ma swój urok.

Zarejestrowany
23-10-2002, 18:31
Trzeba myślę sprostować kilka rzeczy. Po pierwsze o wys. min 3m dla salonu było w artykule "Życiowa decyzja" albo coś takiego a nie w Standardzie Muratora. (swoją drogą z tym minimum to już zdrowa przesada). Po drugie tylko jedna osoba zwróciła na to uwagę. Nie można tego problemu traktować w wielkościach bezwzględnych. Dla osoby 175 cm (większość ludzi czy też jakaś tam średnia) 2,60 to w zupełności wystarczająco. Sam mam tyle i b. dobrze się czuję w pomieszczeniu 28m2 przy tej wysokości. Dodam, że po wybudowaniu domu zapraszałem wiele znajomych bo byli b. ciekawi i wszyscy byli zachwyceni przestronnością pokoju dziennego (otwarty na holl i kuchnię), nikt nawet nie wspomniał że jest za nisko. Ale faktycznie jak ktoś ma 1,85 to może być mało. I właśnie w ten sposób trzeba na to patrzeć. Wszystkie projekty domów ok. 150m2 jakie oglądałem, a było tego b. dużo miały tą wysokość na poziomie 2,55-2,65 - czyli jakiś standard. Ale nic nie stoi na przeszkodzie by projektować wysokość pod swój wzrost. Nie ma się myślę co przejmować, że dzieci nam wyciągnie. Nie jest to ich docelowe gniazdko. I tak się wyprowadzą, a nawet jak będą mieć 1,90 to krzywda im się nie stanie w salonie 2,60 przez te 10 lat. Myślmy o sobie i do siebie dostosujmy tą wysokość. Co wy na to ?