PDA

Zobacz pełną wersję : Podloga na belkach stropowych poddasza starego domu - JAK?



tomek_2
22-02-2005, 21:26
Jestem tuz przed polozeniem podlogi na poddaszu. Jest to przedwojenny budynek ale w b. dobrym stanie zdaniem kilku konstruktorow i specow budowlanych. Strop drewniany, rozstaw belek stropowych w przedziale od 72 do 102 cm miedzy srodkami belek. Przyszla podloga bedzie wykonana z desek podlogowych oraz w kuchni, lazience i hallu z plyty OSB (pod terakote lub panele).

Wazne sa dla mnie 3 podstawowe warunki:
1. By podloga byla wystarczajaco sztywna
2. By zabrac mozliwie jak najmniej z wysokosci pomieszczenia (czyli podloga powinna byc mozliwie najnizej)
3. By mozliwie dobrze wyizolowac strop akustycznie

No i pkt 4 - by nie wykosztowac sie, jak za przyslowiowe zboze :)

Wiem, ze nie jest latwo pogodzic te warunki ze soba, ale musze szukac zlotego srodka. W tej chwili pomysly mam nastepujace:

a) usunac resztki polepy wymieszanej z zaprawa i piachem z pulapu slepej podlogi i w to miejsce polozyc welne mineralna AKUMATA. Myslalem tez o keramzycie zamiast welny, ale wychodzi sporo drozej, nawet ten sypany luzem - wiec ten pomysl raczej odpada.
W tym miejscu pytanie - czy pod spod welny polozyc folie paroizolacyjna czy nie? Ponizej na parterze sa oczywiscie pomieszczenia mieszkalne.

b) welna przykryta bedzie od gory istniejacymi deskami ulozonymi miedzy belkami stropowymi prostopadle do tych belek. Na tych deskach takze zamierzam ulozyc odpowiednio ciensza warstwe welny mineralnej.
Tu podobne pytanie - czy nad gorna warstwa welny, pod wlasciwym poszyciem podlogi z desek podl. lub OSB klasc paroizolacje?

c) deski podlogowe oraz OSB zamierzam polozyc na wypoziomowanych uprzednio legarkach o przekroju najchetniej 3 x 4 cm, ostatecznie - jesli przekroj 4 x 3 jest za slaby - 5 x 4 (ulozonych oczywiscie pionowo). Wys. legara 4 cm to optimum z punktu widzenia przykrycia rur CO i wodnych lezacych na belkach stropowych. 5 cm to ostatecznosc, chociaz trace kolejny cm z wys. pomieszczenia.

W tym miejscu kolejne pytania:
1. Czy podane przekroje - ktore sa dla mnie maksimum z punktu widzenia zachowania wys. pomieszczenia ok. 260 cm - wystarcza do zapewnienia sztywnej konstrukcji dla desek podl. lub plyt OSB?
2. Jakie odleglosci miedzy legarkami zastosowac, by poszycie bylo wystarczajaco sztywne? 25 cm? 30 cm? Moze wiecej? Dlugosci legarow rozne - najdluzsze 615 cm, najkrotsze 340 cm. W tej chwili nie chodzi tu o zaoszczedzenie kilku-kilkunastu lagarkow o tak znikomym przekroju ale o sensowny ich rozklad - nie za duzo i nie za malo :)
3. Czy zamiast drewnianych legarow jest inne rozwiazanie zapewniajace lepsza sztywnosc konstrukcji i nie zabierajace z wysokosci pomieszczenia wiecej niz 4-5 cm?
4. (zwiazane z mocowaniem plyt g-k pod jetkami) Jaka minimalna wysokosc zajmie mi polozony pod jetkami ruszt pod plyty g-k wraz z tymi plytami? Pytam, zeby wyliczyc sobie szacunkowa wysokosc pomieszczenia na etapie bez plyt g-k i podlogi na stropie.

d) legary maja byc mocowane gwozdziami lub wkretami metalowymi do belek stropowych, w poprzek belek oczywiscie. Wiem, ze nie jest to dobre wyjscie z punktu widzenia akustyki, ale nie wiem, jak mozna to zrobic inaczej? Czy miedzy legarki (ktore w zasadzie lepiej nazywac listwami legarowymi) a belki stropowe powinienem dac jakies tlumiace przekladki i jesli tak, to z czego? Czy to cos pomoze, skoro kazdy wkret czy gwozdz bedzie stanowil mostek akustyczny i przenosil drgania podlogi na caly strop? Jak inaczej mocowac legary by nie pogorszyc akustyki stropu?

e) (zwiazane z poprzednim punktem) a moze tlumiace przekladki powinny byc zalozone wyzej, miedzy wierzchem listwy legarowej a warstwa desek podlogowych badz OSB? Znowu pytanie - z jakiego powinny byc materiału?

Sorry za przydlugi watek ale licze na wasze doswiadczenie i pomoc. Chcialbym wiedziec, czego przypilnowac szczegolnie w czasie tych prac. Niewykluczone, ze czesc z nich wykonam samemu z pomoca rodziny.

tomek_2
23-02-2005, 11:50
Wiem, ze wiekszosc buduje nowe domy ale moze ktos ma lub mial doswiadczenia z ukladaniem podlogi na belkach stropowych?

tom17
24-02-2005, 15:50
Cześć imienniku,(jak sądzę :)
dłuuuuuuuuuuuuuugi post napisałeś.
Polecam Ci poszukać "natchnienia" do rozwiązania powyższego problemu w artykule na str 128 Muratora 9/2003. Jest tam kilka ciekawych rozwiazań jeśli chodzi o izolację akustyczną.
Ze swojej strony dodam:
- jeśli poszycie (opisanego przez Ciebie stropu) od dołu jest wystarczająco solidne, to pomyśl o wysypaniu tam warstwy 4-6 cm piasku stabilizowanego cementem to powinno znacznie wpłynąć na poprawe izolacyjności akustycznej (bedzie dość tanio) i dopiero na to wełnę do wysokości belki stropowej. Jest to jednak spory ciężar i powinien się w tej kwestii wypowiedzieć jakiś konstruktor.
- nie przekonuje mnie pomysł z tymi legarkami. Lepiej będzie chyba zagęścić konstrukcję przymocowanymi prostopadle do belek (miedzy nimi) na metalowe złącza ciesielskie deskami (ustawionymi pionowo). Wypoziomuj belki kawałkami cienkiej sklejki lub płyty pilśnowej a nastepnie w części gdzie planujesz terakotę/klepkę/panele/wykładzinę ułuż na belkach/deskach watstwę izolacji akustycznej z gumy RR (?), filcu lub twardej wełny mineralnej na to dwie warstwy (np 12 i 16 mm)płyt osb sklejonych po brzegach (najlepiej pióro i wpust) oraz miedzy warstwami (patrz artykuł).
- Sprawa komplikuje sie w miejscu gdzie chcesz mieć deski na legarach. (?)Na wypoziomowane belki stropowe połóż warstwę filcu i na to bez przybijania legary o szerokości belek (a może nawet szersze) i wysokosci 3-4 cm. Myślę, że jak przybijesz do tego deski podłogowe 3 cm łaczone na pióro i wpust to nie powinno sie uginać.
- Paroizolacji nie trzeba stosowąc w przegrodach wewnętrznych, niemniej jednak wełne lepiej czymś "owinąć" jeżeli np od spodu są tylko deski - ot tak zeby tam sie nic nie pyliło jak będziesz chodził po podłodze.

- Pamiętaj o izolacji podłogi od ścian budynku.

To takie moje pomysły. Mam wątpliwości co do konieczności "zagęszczania" konstrukcji stropu -najlepiej jakby zabrał głos w tej sprawie jakiś konstruktor.
Powodzenia

ps ruszt + płyta g-k pod jętką to min 3-4 cm w zależności od zastosowanych profili.

tomek_2
24-02-2005, 17:47
Dzieki za cierpliwosc! Zageszczanie piaskiem z cementem to na peno ekonomiczny sposob, ale boje sie, ze zbytnio wplynie na ciezar calej konstrukcji. Tym niemniej zapytam jeszcze konstruktora, ktory wyliczal mi wiezbe i platwie pod slupy wiezby. Moze faktycznie jest to pomysl? A moze w tym wypadku "rzucic sie" jednak na warstwe chociaz 5-7 cm keramzytu luzem, ktory bedzie zdecydowanie lzejszy od piachu z cementem (nie wiem tylko, czy rownie izolujacy akustycznie)


Nie przekonuje mnie pomysł z tymi legarkami. Lepiej będzie chyba zagęścić konstrukcję przymocowanymi prostopadle do belek (miedzy nimi) na metalowe złącza ciesielskie deskami (ustawionymi pionowo).

W sumie moze sie to okazac konieczne zwlaszcza przy najszerzej rozstawionych belkach stropowych. Dzieki za pomysl.


Sprawa komplikuje sie w miejscu gdzie chcesz mieć deski na legarach. (?)Na wypoziomowane belki stropowe połóż warstwę filcu i na to bez przybijania legary o szerokości belek (a może nawet szersze) i wysokosci 3-4 cm. Myślę, że jak przybijesz do tego deski podłogowe 3 cm łaczone na pióro i wpust to nie powinno sie uginać.

Belki stropowe maja grubosc ok. 12 cm. Nie za bardzo wyobrazam sobie legar o wymiarach 3 cm w pionie i np. 12 czy 14 cm w poziomie - chyba, ze beda to jakby polozone w poziomie deski pelniace role legarow. Najtrudniej z pewnoscia bedzie to wypoziomowac NIE mocujac ich do belek stropowych - czy jest to w ogole mozliwe?

tomek_2
27-03-2005, 16:48
Hej
Powracam do watku, bo temat coraz blizszy realizacji. tom17 zapodal pomysl z zageszczeniem konstrukcji miedzy belkami stropowymi, na co raczej sie zdecyduje - szczegolnie tam, gdzie rozstaw belek jest wiekszy od 80 cm. Tym niemniej zaswitala mi jeszcze jedna mysl z legarami - nie wiem tylko, czy sluszna konstrukcyjnie - tzn. czy konstrukcja bedzie odpowiednio sztywna: mianowicie pomyslalem o zastosowaniu wyzszych legarow, przekroj np. 6 x 4 lub 7 x 4 (of course w pionie) i polozeniu ich na belkach w taki sposob, ze w miejscu laczenia z belka legary beda wciete na szerokosc belki tak, by legary jakby chowaly sie miedzy belkamii wystawaly ponad nie max na 1-2cm. Wtedy zamiast 4 czy 5 cm pojde w gore max wlasnie o te 1-2 cm, co by mi bardzo odpowiadalo. Na te chwile widze nastepujace minusy tego pomyslu:
- koniecznosc stosowania katowych zlacz ciesielkich na kazdym laczeniu belki stropowej z legarem (jakby to podliczyc, to zlacz tych moze byc b. duza ilosc, co podrozy sporo koszty); a moze jest to jakos do przeskoczenia?
- duzo pracy z wykonywaniem wyciec w legarach (no chyba, ze jest na to jakis fajny i szybki sposob, o ktorym nie wiem) a nastepnie z poziomowaniem calej konstrukcji

Nie wchodzi w gre niestety odwrotny pomysl, tzn. wycinania mostkow w samych belkach stropowych i umieszczania w nich legarow - zabronil konstruktor, mimo pokaznych przekrojow belek. A byloby to b. wygodne, bo legary moznaby opuscic do poziomu belki stropowej, odpadaja zlacza ciesielskie, a i cala konstrukcja poszycia legarowego bylaby stabilniejsza. No ale jesli mam podejmowac glupie ryzyko to w zyciu nie.

Co na to osoby zorientowane w temacie?

invx
28-03-2005, 19:51
szczerze mowie od razu ze nei doczytalem do konca bo tyle tego tekstu ... :lol:

a czy aby nie za duzo kombinujecie ?
wywalic wszytsko, zostawic belki, od dolu plyty KG na stelazu, welna, deski, czy plyta OSB, i jak chcesz na to plytki to na OSB od razu, albo na deski z wczesniej zrobionym jastrychem
=>http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=43194&highlight=

jak chcesz tam jakies rurki ukryc to do bolek nadbijasz krawedziaki, w nich otwory na te rurki i na to poszycie, Jesli deski kture sa teraz na stropie sa w dobrym stanie mozna ich spowrotem uzyc. Bez paroziolacji, chyba ze od dolu ma pujsc wykonczenie inne niz KG (np boazeria), to w tedy folie zeby welna nie pylila :wink:
jak chcesz wzmocnisz strop moza do belek przykrecic stalowe ksztaltowniki.

tomek_2
28-03-2005, 22:44
invx - dzieki za dobre checi pomocy ale - jak sam przyznales - nie doczytales :D Mam moze i dziwne dylematy, ale staralem sie je dosc wyraznie opisac. Poszycie sufitu z plyt g-k to jedna bajka a poszycie stropu drewnianego z belek stropowych to druga.

invx
29-03-2005, 11:24
a co ma plyta KG do desek ? plyte dajesz od dolu deski od gory. Jaki masz dylemat z tym co Ci napisalem :wink: ?