PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrzewanie gazowe czy super nowoczesne elektryczne.



cappo
25-02-2005, 10:29
Witam,

mam dylemat, zakładam budowę domku pow.użytk. 110mkw wykonany z nowoczesnych materiałów, dobrze ocieplony z inteligentną istalacją elektryczną z sterownikami temperatury w każdym pomieszczeniu, rozważam 2 opcje :

1. Zdobyć odpowiednie pozwolenia, przeznaczyć pomieszczenie na kotłownie, wybudować komin, wykonać przyłącze gazowe z drogi, zakupić piec dwufunkcyjny z automatyką, wkład kominowy, porządne grzejniki, zaprojektować i wykonać całą instalację CO - OGRZEWAĆ GAZEM

2. Rozszerzyć projekt instalacji elektrycznej, zakupić piece akumulacyjne dynamiczne, oprogramować współdziałanie sterowników temperatury z grzejnikami - OGRZEWAĆ PRĄDEM

co wybrać ?
instalacja nr.2 jest o ok. 50% tańsza

ile droższe będzie ogrzewanie prądem?
czy ktoś korzysta z takiej elektrycznej konfiguracji?

POMOCY!

25-02-2005, 10:50
A dostaniesz taki przydział mocy z ZE ?
Ja bym Ci proponował jednak gaz. Być może początkowo droższe rozwiązanie, ale poźniejsze koszty miesięczne zdecydowanie niższe.

ubek
25-02-2005, 10:53
Zgadzam się z przedmówcą. Prąd niestety jeszcze długo nie będzie na kieszeń normalnych (zarabiających przeciętnie). gaz jest zdecydowanie tańszy, a poza tym do instalacji można też podłączyć np kominek z płaszczem wodnym. Ja tak będę robił, mam nadzieję, ze sie uda.

januszek
25-02-2005, 11:07
Witaj cappo (di cappi)

wiesz twój dylemat jest taki sam jak wiekszości z nas
ale musisz wziąć pod uwaga kilka spraw:
piszesz 110 mkw to niewielka powierzchnia acz kolwiek wystarczająca
jesli dom bedzie dobrze ocieplony to moc jaka bedziesz potrzebował do grzania srednia bedzie gdziess około 3kW nie martw sie przydziałem, jesli weżmiesz druga taryfę to koszty eksploatacyjne wcale nie bedą dużo wieksze niż gazu
tylko trochę się boję że koszy inwestycyjne policzyłes niedokładnie bo piece akumulacyjne z dynamicznym rozładowanie wcale do tanich nie należą
ale powiem że i tak sam bedziesz musiał zadecydowac.

cappo
25-02-2005, 11:16
januszek : ale powiem że i tak sam bedziesz musiał zadecydowac.

wiem, ale wasza pomoc dużo ułatwi podjęcie decyzji
co do tych piecy to liczę jakieś 8000PLN z podłogowym w łazience

pozdrawiam

januszek
25-02-2005, 11:20
cappo
nie piszesz nic o wentylacji
obecnie przy tym stanie technologi budowlanej i materiałach uzyskanie ciepłego domu nie jest specjalnie skąplikowane ale pamietaj że przez wentylacje ucieka 50% ciepła jesli zastosujesz jej odzysk ( reku) to myslę że ogrzewanie energia elektryczną wyszłoby na podobnym poziomie co gazem
ps: to ile tych pieców bedziesz miał?

maro74
25-02-2005, 11:21
O ile się nie mylę to chyba forumowicz Jezier grzeje prądem zaptaj go powinien Ci ten temat szerzej omówić

cappo
25-02-2005, 11:32
Licze 3szt akumulacyjnych
salon z otwartą kuchnią i holem, sypialnia, dziecięcy
łazienka podłogowe i w mniejszych pomieszczeniach (rzadko używanych) jak gospodarcze czy "piekiełko" użyję promienników UV (3szt.)
8000 netto (jeden z moich ziomali ma hurt i tyle to wyszło razem)

co do wentylacji to na 90% mechaniczna z rekuperatorem (liczę koszty inwestycji i nie wiem czy na wszystko starczy)

pozdro

muzykant
25-02-2005, 11:40
do tego piece te nie są takie małe i takie lekkie, masz dylemat i pytasz o koszty...
piszę więc może trochę nie na temat ale czy podoba ci się taki piec ?

słyszałem, że są takie wieszane na ściane ale też są ciężkie więc ściana musi być solidna

cappo
25-02-2005, 11:46
biorę pod uwagę płaskie, wieszane na ścianie
podobno są też płaskie niskie, stawiane na ziemi ale nie natrafiłem jeszcze na ofertę

Jezier
25-02-2005, 21:23
Cappo. Jeśli masz zamiar ogrzewać się tylko w taniej taryfie to warto w to wejść. Prąd u ciebie jest tani - niecałe 18,85 gr za 1 kWh. Mając mały dom o małym zapotrzebowaniu na ciepło wcale bym się nie zdziwił gdybyś ponosił mniejsze koszty ogrzewania swojego domu niż w przypadku inwestycji w co z gazem ziemnym.

Jan Przestrzelski
25-02-2005, 22:03
ogrzewanie prądem i piecami akumulacyjnymi jest rozwiązaniem nie na polskie realia.Druga taryfa to mydlenie oczu napalonym odbiorcom energii.
Po wliczeniu opłat za zapewnienie dostaw energii(przesył )na to samo wychodzi.A nawset niekorzystniej.
Sezon grzewczy trwa kilka mięsiecy.Zużycie energi w 2-taryfie p[o za sezonem jest mocno ograniczone,a opłaty za "licznik " znacznie wyższe niż w normalnej taryfie.Energia w 1-taryfie zdecydowanie droższa.
Z doświadczenia wiem,że 2-ga taryfa to nałożenie na siebie reżimu przestrzegania godzin z jej korzystania.
Grzałem ogrzewaniem podłogowym,w tym sezonie kupiłem tanie farelki do zawieszania(z czujnikiem) i grzeje tylko wtedy kiedy mi to jest potrzebne.
Rachunki spadły op połowę.
Instalacja ogrzewania piecem gazowym jest bardziej rozsądna.
Napewno tańsza w eksploatacji.
A w razie potrzeby miejsze problemy ze zmianą pieca na inne paliwo.
Ktoś się chyba pomylił pisząc o 3 kw mocy grzewczej dla pieców akumulacyjnych potrzebnej do ogrzania tej powierzchni
:o

Jezier
25-02-2005, 22:28
Janie. O jakich ty opłatach piszesz. Jedyną opłatą stałą jaką różni się taryfa G11 od G12 to abonament. Dokładnie 2 zł różnicy miesięcznie
Cappo w taryfie G12 za prąd będzie płacił w taryfie dziennej 44,7 gr a w taryfie nocnej 18,85 gr.
W taryfie g11 prąd kosztuje natomiast 37,8 gr. Różnica jak widać nie jest taka kosmiczna. Wystarczy, że poza sezonem grzewczym cappo zużyłby niecałe 30% energii w taryfie nocnej i już by miał średnią cenę energii jak w taryfie G11.

Jan Przestrzelski
25-02-2005, 22:57
Janie. O jakich ty opłatach piszesz. Jedyną opłatą stałą jaką różni się taryfa G11 od G12 to abonament. Dokładnie 2 zł różnicy miesięcznie
Cappo w taryfie G12 za prąd będzie płacił w taryfie dziennej 44,7 gr a w taryfie nocnej 18,85 gr.
W taryfie g11 prąd kosztuje natomiast 37,8 gr. Różnica jak widać nie jest taka kosmiczna. Wystarczy, że poza sezonem grzewczym cappo zużyłby niecałe 30% energii w taryfie nocnej i już by miał średnią cenę energii jak w taryfie G11.
A ile jest tej taryfy nocnej? i w jakich godzinach?
Co prawda korzystałem z C12a ,gdzie w zeszłym roku było:
pozaszczytowa zmienna+czynna 0,368928 zł za kwh
szczytowa 0,54839 zł za kwh
opłata przesyłowa 16,5Kw 97,83 złł/m-c
abonament 4,636 zł/m-c
A w C12a jest coś koło 20godzin pozaszczytowej.
Jeśli nie grzałem,a wyjechałem na urlop(zero kwh) to rachunek wynióśł i tak conajmiej
102,466 zł z a m-c.
W taryfie budowlanej za przesył też są podobne kwoty(od przydziału mocy).
Czy jesteś mi w stanie zagwarantować ,że Z.E. nagle nie zacznie obciążać kosztami przesyłu osoby fizyczne prowadzące gospodarstwa domowe ?
A to dlaczego od dłuższego czasu odnawiane są umowy.I dokładnie określane wartości zabespieczeń przedlicznikowych?
O ile ceny energii różnią się w zależności od dostawców,to przesył
jest monopolem.-czyżbym był w błędzie?
:o

Jan Przestrzelski
25-02-2005, 23:05
Witam,
z inteligentną istalacją elektryczną z sterownikami temperatury w każdym pomieszczeniu,
POMOCY!
w przypadku ogrzewania akumulacyjnego intyligentna instalacja sterownicza chyba nie ma sensu.
Musisz wykorzystać godziny pozaszczytowe,aby zkumulować ciepło na pozostałą część doby.Wystarczy zegar . :-?

Jezier
25-02-2005, 23:06
Taryfa nocna najczęściej jest w godz. 22-6 i 13-15.
Domy jednorodzinne i mieszania to taryfy G. Tylko na czas budowy jest taryfa C.
Nie ma co specjalnie gdybac co będzie, ile zaczną obciążać bo dokładnie to samo mogą zrobić spółki gazowe.
Do 2007 roku jest monopol na dostawcę prądu. Ale po tej dacie niewiele się zmieni ze względu na przesył energii. Nawet gdyby ktoś chciał zmienić dostawcę to nie obniży w ten sposób rachunku :cry: Tak są teraz modernizowane taryfy energetyczne.

Jan Przestrzelski
25-02-2005, 23:15
Taryfa nocna najczęściej jest w godz. 22-6 i 13-15.
Domy jednorodzinne i mieszania to taryfy G. Tylko na czas budowy jest taryfa C.
Nie ma co specjalnie gdybac co będzie, ile zaczną obciążać bo dokładnie to samo mogą zrobić spółki gazowe.
Do 2007 roku jest monopol na dostawcę prądu. Ale po tej dacie niewiele się zmieni ze względu na przesył energii. Nawet gdyby ktoś chciał zmienić dostawcę to nie obniży w ten sposób rachunku :cry: Tak są teraz modernizowane taryfy energetyczne.
Mogą ,i pewnie tak zrobią,ale łatwiej będzie wymienić piec na inny rodzaj paliwa ,niż inwestować w nową instalację.
A może zrobić instalację centralnego z piecem elektrycznym (np.przepływowym) z "intyligientnym" sterowaniem i 2-gą taryfą?

FM
25-02-2005, 23:48
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz. Osobiście mam kotłownie w której mam piec gazowy ( kondensacyjny) i piec elektryczny.
Cały zeszły sezon grzałem prądem i myślałem że z torbami pójdę ( średnio za miesiąc płaciłem 700-800 zł).
Teraz mam propan butan który zatankowałem po 1.15zł brutto , zbiornik podziemny na własność i średnie rachunki około 400 zł.
Przecież 1kwh dla Propan Butanu wynosi 1,15/6,7=17groszy brutto.

Jak ma się to do prądu który kosztuje u mnie około 34 gr. Przecież to dwukrotna różnica.

KvM
25-02-2005, 23:55
Cappo moim zdaniem korzystniej byłoby mieć raczej tylko jeden piec (salon/kuchnia). W reszcie pomieszceń promienniki. Jeśli dobrze ocieplisz dom i wybudujesz go np. z silikatów, to odpowiednią akumulacyjność zapewnią Ci ściany.
Sterując odpowiednio promiennikami dasz radę najprawdopodobniej ogrzewać swój dom wyłącznie w taniej taryfie. Szczególnie jeśli w pomieszczeniu gdzie będzie piec dasz temp. 0,5-1C wyższą niż w tych gdzie będą promienniki.

Zdecydowanie polecam promienniki do sypialni. Nie spotkałem się z bardziej komfortowym grzejnikiem.

Jeśli chodzi o koszty eksploatacji - tak jak ktoś tu pisał - wyjdzie Ci niewiele drozej, albo i taniej niz gaz. Ogrzewanie gazowe ma to do siebie, ze generuje trochę kosztó stałych, które mało kto wlicza do rachunku.
Są to koszty aboanmentu, (200-300zł rocznie), koszty energii elektrycznej zasilającej piec i pompkę CO, koszty przeglądów instalacji gazowej, pieca i komina. Jeśli wziąść to wszystko pod uwagę to przy niewielkim zużyciu energii prąd może wyjść taniej.

Jeśli masz rozbudowaną instalację elektryczną to łatwo będzie Ci sterować grzejnikami, tu możesz też zyskać dodatkowe oszczędności.
Jeśli np nie będziesz ogrzewał pomieszczeń w jakichś godzinach nieużywanych, etc.

KvM
25-02-2005, 23:57
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz. Osobiście mam kotłownie w której mam piec gazowy ( kondensacyjny) i piec elektryczny.
Cały zeszły sezon grzałem prądem i myślałem że z torbami pójdę ( średnio za miesiąc płaciłem 700-800 zł).
Teraz mam propan butan który zatankowałem po 1.15zł brutto , zbiornik podziemny na własność i średnie rachunki około 400 zł.
Przecież 1kwh dla Propan Butanu wynosi 1,15/6,7=17groszy brutto.

Jak ma się to do prądu który kosztuje u mnie około 34 gr. Przecież to dwukrotna różnica.

No tak to jest jak ktoś robi wodne CO i podgrzewa wodę prądem. Niektózy w to nie wierzą, ale to się wiąże z pewnymi stratami. Niektórzy mają prąd po 19 groszy.... NO i pewnie jak zwykle nie doliczasz kosztów dzierżawy zbiornika i innych kosztów o których pisałem w poprzednim poście...

FM
26-02-2005, 00:03
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz. Osobiście mam kotłownie w której mam piec gazowy ( kondensacyjny) i piec elektryczny.
Cały zeszły sezon grzałem prądem i myślałem że z torbami pójdę ( średnio za miesiąc płaciłem 700-800 zł).
Teraz mam propan butan który zatankowałem po 1.15zł brutto , zbiornik podziemny na własność i średnie rachunki około 400 zł.
Przecież 1kwh dla Propan Butanu wynosi 1,15/6,7=17groszy brutto.

Jak ma się to do prądu który kosztuje u mnie około 34 gr. Przecież to dwukrotna różnica.

No tak to jest jak ktoś robi wodne CO i podgrzewa wodę prądem. Niektózy w to nie wierzą, ale to się wiąże z pewnymi stratami. Niektórzy mają prąd po 19 groszy.... NO i pewnie jak zwykle nie doliczasz kosztów dzierżawy zbiornika i innych kosztów o których pisałem w poprzednim poście...

Przecież pisałem że nie mam innych kosztów. Zbiornik kupiłem na własność. Gaz kupuje gdzie chce a nie gdzie muszę.
O jakich stratach piszesz? Przecież oba piece są koło siebie, a więc straty przesyłu są takie same.
Prąd po 19gr :o :o :o

KvM
26-02-2005, 00:15
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz. Osobiście mam kotłownie w której mam piec gazowy ( kondensacyjny) i piec elektryczny.
Cały zeszły sezon grzałem prądem i myślałem że z torbami pójdę ( średnio za miesiąc płaciłem 700-800 zł).
Teraz mam propan butan który zatankowałem po 1.15zł brutto , zbiornik podziemny na własność i średnie rachunki około 400 zł.
Przecież 1kwh dla Propan Butanu wynosi 1,15/6,7=17groszy brutto.

Jak ma się to do prądu który kosztuje u mnie około 34 gr. Przecież to dwukrotna różnica.

No tak to jest jak ktoś robi wodne CO i podgrzewa wodę prądem. Niektózy w to nie wierzą, ale to się wiąże z pewnymi stratami. Niektórzy mają prąd po 19 groszy.... NO i pewnie jak zwykle nie doliczasz kosztów dzierżawy zbiornika i innych kosztów o których pisałem w poprzednim poście...

Przecież pisałem że nie mam innych kosztów. Zbiornik kupiłem na własność. Gaz kupuje gdzie chce a nie gdzie muszę.
O jakich stratach piszesz? Przecież oba piece są koło siebie, a więc straty przesyłu są takie same.
Prąd po 19gr :o :o :o

Co ja Ci będę tłumaczył. Nie chce mi się.

Jeszcze miesiąc temu miałem prąd po 18 gr, ale w końcu po półtora roku wróciła cena 19gr (niecałe, bo dokładnie jest 18,9gr).

No to pochwal sie ile zapłaciłeś za zbiornik i piec.

FM
26-02-2005, 00:15
i nie pisz mi o dwóch taryfach. Ja potrzebuję podgrzać dom w dzień a nie w nocy jak śpię.

Jan Przestrzelski
26-02-2005, 00:20
i nie pisz mi o dwóch taryfach. Ja potrzebuję podgrzać dom w dzień a nie w nocy jak śpię.
No tak .Ale nie zwróciłeś uwagę ,że m,ówiono o akumulacyjnym ogzrewaniu.
Wykorzystujesz energię tańszą-pozaszczytową i magazynujesz ją ,oddając stopniowo przez resztę doby.
:) .Nie unoś sie.,

Jezier
27-02-2005, 16:28
Mogą ,i pewnie tak zrobią,ale łatwiej będzie wymienić piec na inny rodzaj paliwa ,niż inwestować w nową instalację.
A może zrobić instalację centralnego z piecem elektrycznym (np.przepływowym) z "intyligientnym" sterowaniem i 2-gą taryfą?
Ale taka zmiana jednakowo uderzy w każdego. Czy ktoś ma ogrzewanie elektryczne czy nie to i tak prąd w domu jest. Jeśli przyszłoby płacić za każdy kW przyznanej mocy (w co wątpię) to każdemu podniesie to abonament.

Jezier
27-02-2005, 17:10
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz.
Ja FM też czytam to co piszesz. Szkoda, że nie rozumiesz tego co czytasz.

czajnik
27-02-2005, 17:59
Ja może trochę nie na temat, ale te promienniki, o których piszesz cappo, to są chyba IR, a nie UV, bo te drugie instaluje się w szpitalach do zabijania bakterii, a nie do ogrzewania.

gorol
27-02-2005, 21:18
Żyję w terwnie gdzie grzeje się 8 miesięcy w roku , mam doświadczenie w kwestii ogrzewania, jeśli mieszkasz w budynku non stop to nawet nie myśl o ogrzejnikach elektrycznych przy obowiązujących cenach energii.
Zrób chłopie centralne , kup piec na jaki cię stać , a jak będziesz miał kasę możesz dołożyć przystawkę el. i w tedy ocenisz co lepiej się opłaca.
Grzejniki elektryczne , czy piece akumulacyjne są dobre w miejscach gdzie nie mieszka się stale.
Wtedy nie ma mowy ozamarznięciu rur czcoś w tym rodzaju!!!!!!!
Słuchaj gorola
Pozdrawiam z gór

cappo
28-02-2005, 10:47
Witajcie,

1. faktycznie rypnąłem się (promienniki IR a nie UV)!!!

2.dzięki za wszystkie posty, te z wyliczeniami lekko rozjaśniły mi sytuację - coraz bardziej jestem przekonany do elektryki (ciekawe spostrzeżenie z tymi kosztami stałymi, jak abonament od przyłącza gazowego)

Zastanawia mnie jeszcze sposób ogrzewania wody bierzącej. System przepływowy, bojler, kolektory ? Wybór utrudnia mała powierzchnia domu a naczynia są spore....

pozdrawiam wszystkich

am00
28-02-2005, 11:38
Odnosnie CWU, przepływowy wymaga zwiększenia przydziału mocy o kilkanaście kW, natomiast w dużych bojlerach nagrzewanie trwa zbyt długo. Moja propozycja to dwa małe bojlery np. po 50 litrów połączone kaskadowo. W pierwszym ustawiam temperaturę pokojową do wstępnego podgrzania gdy liczba domowników jest mała 1-2 osoby. Gdy przyjeżdżają goście podkręcam temperaturę na wstępnym do takiego samego poziomu jak w w ostatnim.

cappo
07-01-2006, 19:50
Czy ktoś miał doczynienia z ogrzewaniem elektrycznym sprzężonym z systemem EIB ?

pozdrawiam

johny27
08-01-2006, 08:58
nie przejmuj sie i grzej pradem. Ja bede robil taka instalacje oparta na piecach akumuolacyjnych AEG dla domku 155m2. Sterowanie tez jest oczywiscie niezbedne - pogodowka bedzie ci sterowac poziomem naladowania pieca w zaleznosci od temperatury zew a termostaty w pomieszczeniach regulowac tem wew. U mnie wprowadzono taryfe weekendowa. Strefa nocna trwa miedzy 22-7 i 13-16 oraz od 22 w piatek do 7 rano w poniedzialek. KOszt 1kwh dzien/noc - 43gr/20gr. Przez 65% czasu w tygodniu mam prad za 20gr! Ludziska boja sie pradu jak ognia ale albo z nim nie maja doswiadczen, albo maja np ze starymi piecami statycznymi, ktore to z oszczednoscia nie mialy wiele wspolnego. Dodatkowo pradem bede grzel CWU. Pozdrawiam zwolennikow energii elektrycznej!

brachol
08-01-2006, 09:18
a robil ktos moze taka wycene po jakim czasie zwroci sie inwestycja w instalacje gazowa (komin, grzejniki, przylacze, instalacja) w stosunku do duzo mniejszych kosztow instalacji na prad? no i oczywiscie przy decyzji o ogrzewaniu pradem trzeba wode grzac takze pradem czyli jakis bojler

jacekj
08-01-2006, 10:55
witam :)
A ja o polityce ;) Otóż świadome pozbawianie się dodatkowego źródła energii w domu jest błędem. Rezygnacja z gazu, brak przyłącz i instalacji może odbić sie czkawką, poal licho gotowanie. Obiad zjecie w restauracji.
Wodę z rur też mozna w razie czego spuścić. A co z rybkami ;)
A teraz poważnie, zastanów się na tym o czym pisałem. Nie wiem gdzie mieszkasz, jakimi sieciami jesteś zasilany, jakie są wyłączenia itd ale istnieje coś takiego jak awarie które moga potrwać nawet kilka dni i ci wtedy?.

Dominik!
08-01-2006, 13:04
Obserwuję całą dyskusję i widzę, że niestety nie wypowiada się nikt z praktyków, tzn. ogrzewających dom prądem.
Przedstawione wyliczenia są w znacznej mierze teoretyczne, a poza tym powstaje pytanie czy nie pominięto jakichś czynników.
Pojawiają się argumenty - bardzo dziwne: skoro zastosuje się wentylację w rekuperatorem, to ogrzewanie prądem wyjdzie prawie tak samo jak gazem. A niby dlaczego? Czyżby rekuperator nie działał przy gazowym ogrzewaniu?
Nie zwrócono uwagi na większe koszty wykonania instalacji elektrycznej przystosowanej do większego poboru.
Natomiast instalacja gazowa wymaga komina, nieraz odpływu do kanalizacji, czy zbiornika na gaz ciekły.

Wydaje mi się, że jedynym sposobem porównania kosztów eksploatacyjnych obu systemów jest porównanie ceny wytworzenia 1 kWh dla gazu i prądu. (+ ew. dodatkowo koszty pompy cyrkulacyjnej, itp.)

johny27
08-01-2006, 14:38
za rok bede mogl sie podzielic obserwacjami dot. ogrzewania pradem. Teraz mam tylko przeswiadczenie ze wyjdzie taniej niz gazem z butli w 100% i porownywalnie do gazu ziemnego

dick
09-01-2006, 13:30
Tutaj ciekawy kalkulator - nie trzeba czekać, aż rok :D
http://www.gazziemny.pl/273.htm

johny27
10-01-2006, 08:39
hehe - roznica wynosi 500zl na niekorzysc gazu dla mojego domku - a wiec co najmniej 20 lat kotlownia gazowa musialaby sie amortyzowac (roznica w nakladach to 10tyszl).A jeszcze dluzej po uwzględnieniu przegladow pieca itd

Dominik!
10-01-2006, 08:45
Kurczę, a u mnie wychodzi 1613zł. na niekorzyść prądu - wg podanego wyżej kalkulatora.

Yoric
10-01-2006, 11:12
cappo,

Dyskusja jak zwykle zmienila sie w pyskowke i poszla trendem bocznym .... ;-)

UWAGA 1
Nie piszcie o zbiornikach z gazem, bo cappo rozwaza gaz z rurki - przylacze!!! Czytac !!

UWAGA 2
johny27 - prad tanszy jest tylko od 22-6 i od 13-15 i w weekendy jest tak samo - przynajmniej w Wawce i w ZE Warszawa Teren(Pruszkow). Pod jaki ZE podlegasz ? Czy podane przez Ciebie stawki to brutto czy netto ?
Czyzbys za swoja instalacje co zaplacil niecale 3000 zl za calosc ?
Skad Ci wyszla roznica 10000 zl gaz/prad na korzysc pradu ?

UWAGA 3
Tak jak pisal FM - piece akumulacyjne grzeja w nocy ..i najwieksza temperature uzyskujesz o 6:00 rano ..a przeciez wiadomo, ze lepiej sie spi jak jest troszeczke chlodniej. Zauwaz, ze kazdy z "pradowcow" umiejetnie omija ten temat ze w nocy maja goraco jak cholera.

UWAGA 4
Grzanie CWU - zakladajac, ze za gaz zaplacimy 106 zl/ mc (75m3, 750 kWh), za tyle samo wody ogrzanej pradem taryfaI/II 50%/50% zaplacimy 254 zl/mc - roznica 148 zl miesiecznie na korzysc gazu.
Rozumiem, ze dom mozna ocieplic i grzac mniej ..ale umyc to by sie wypadalo od czasu do czasu.

UWAGA 5
Gotowanie gaz/prad - tutaj wspolczynnik dla pradu bedzie jeszcze gorszy ..bo gotujemy zazwyczaj w "drozszej" taryfie. TI/TII 70%/30%
gaz 50 m3 - 78 zl/mc
prad 500 kWh - 191 zl/ mc - roznica 113 zl/mc na korzysc gazu

UWAGA 6
Jestem na etapie instalacji -koszty CO.
Roboty
120 zl / punkt - 14 grzejnikow - 1680 zl
podlogowka - 20 zl/m2 - 30 m2 - 600zl

Material - za caly material lacznie z 3 ma stelazami Grohe (1800zl) zaplacilem 6000 zl - zostaje 4200 zl ale na wszystkie (co, cwu, kanalizacja) instalacje.
Przyjmijmy, ze 2100 zl na co.
Grzejniki - szacuje - 14 szt - 4000 zl.
Kociol- szacuje - Termet Unico 2500 zl.
Automatyka -szacuje- 400 zl
Dodatkowe koszty kotlowni (rury, naczynie wzb, dod przew spalinowy) 2000 zl.
Przylacze - projekt 1000 zl
Wykonanie przylacza - 500 zl.
Laczny koszt - okolo 13 500 zl.
Dom z poddaszem - 205 m2 powierzchni uzytkowej, 230 m po podlodze, 12 pomieszczen.
Ile bedzie kosztowala instalacja elektryczna ??

UWAGA 7
Treraz w moim malutkim mieszkanku bez zadnych "duzych" odbiornikow pradu (poza pralka) zuzywam dziennie srednio 8 kWh dziennie - daje to 3000 kWh rocznie. Jak czytam o 7000 kWh rocznie na ogrzanie domu ...znaczyloby, ze jakbym po dwie zarowki setki dodal w pokojach ..to bym wcale nie musial grzac domu.... wystarczyloby ;)

cappo
jak masz gaz w ulicy ..to nie zastanawialbym sie nawet chwili ....
Jesli masz spora rodzine - zastanawialbym sie jeszcze krocej ...
Jesli nie lubisz spac w dusznych goracych pomieszczeniach ...jeszcze skrocilbym czas zastanawiania ;-)

* Wyliczenia gaz prad dla stawek warszawskich
Pozdrawiam cieplo wszystkich - niezaleznie od ulubionego rodzaju nosnika energii ;-)
(Y)

dick
10-01-2006, 11:54
Człowieku - piece akumulacyjne grzeją w nocy? Kto Ci takich głupot naopowiadał. One się ładują w nocy i troche w dzień a ciepło oddają równomiernie w ciągu całej doby dzięki dobrej izolacji i wentylatorom. No chyba, że myślisz o piecach sprzed 25 lat. I jakie estetyczne wtedy były. Zobacz w internecie bądź gdziekolwiek piece z dynamicznym rozładowaniem firmy Dimplex, AEG. Poczytaj trochę, porównaj, namyśl się a dopiero potem wysyłaj elaboraty na forum.

Yoric
10-01-2006, 13:31
dick,

Milo mi , ze przeczytales chociaz ten moj elaborat .... szkoda tylko, ze emocje wziely gore nad konkretna , rzeczowa dyskusja.
Konkrety:

VFMi 20 - piec z regulacją termomechaniczną - najtanszy taki piec o mocy 2 kW kosztuje 2179 zl.
Ile takich piecy potrzeba do mojego/Twojego domu ??
Nieswiadomie obaliles kolejny mit o grzaniu pradem - mianowicie 100 % sprawnosc takiego grzania, ktora do tej pory zakladalem.
Jesli mamy do czynienia z wentylatorami, to juz nie 100 % energii elektrycznej zostaje zamieniane na cieplna, tylko odpowiednio mniej.

Czlowieku - napisz konkretnie ..jaki masz dom ile tych cudeniek zamontowales w swojej chalupie i ile CIE TO KOSZTOWALO.
A jak masz zamiar pisac takie posty jak Twoj ostatni to wyjdz na swieze powietrze i ochlon.
(Y)

dick
10-01-2006, 14:33
Już kilka razy na tym forum pisałem ile mam pieców, ile mnie kosztowały i ile mnie kosztuje grzanie. Ale zauważ, że w ogóle nie odniosłem się do Twoich wyliczeń a jedynie rozśmieszyło mnie Twoje stwierdzenie, że grzejący prądem duszą się w nocy od nadmiaru gorąca.
I to tyle w ramach konkretnej, rzeczowej dyskusji.
Pozdrawiam

Yoric
10-01-2006, 16:02
dick,

Nie wiedzialem jak dzialaja piece dynamiczne - mea culpa, alez drugiej strony sam pisales w poscie ktorymstam cytuje:
"(...) gdy zakumulowana energia jest oddawana w sposób statyczny (bez udziału wentylatora). Wynika to z tego, że część ciepła będzie zawsze uwalniana przez obudowę - mimo najlepszej izolacji. "
Mozliwe ze nie dusisz sie w nocy - czego Ci absolutnie nie zycze ;-) ale samowolny wyplyw jest.

Wracajac do konkretow:
Twoj dom 100 m2:

Dimplex VFMi 50 Moc: 5000 W
Cena brutto: 3339,00 PLN sztuk 1
Dimplex VFMi 20 Moc: 2000 W
Cena brutto: 2179,00 PLN sztuk 3

Cena grzejnikow do domu 100 m2: 3339 + 6537 = 9876 zl
Pisales tez o jakichs matach grzejnych do kuchni i lazienki.
Instalacja, projekt, wykonanie przylacza, kable, sterowniki, robocizna oczywiscie nic nie kosztuje.
Podejrzewam, ze cala instalacja do Twojego domu kosztowalaby dzisiaj okolo 13000 zl - porownywalnie ..a moze nawet drozej niz instalacja wodna co.
Dlaczego nie zareagujesz, jak inni pradziarze pisza dyrdymaly o "malych kosztach inwestycyjnych" siedzisz sobie spokojnie i nie reagujesz ....uaktywniajac sie tylko na moje "nocne piecy dynamicznych grzanie" ?
Dlaczego nie napiszesz, ze druga taryfa bardzo zdrozala ostatnimi czasy (22,8 gr brutto za taryfe nocna w ZEC Opole - zeby na to zwrocic uwage przy podejmowaniu decyzji prad/gaz.
(Y)

dick
10-01-2006, 19:41
Yoric,

oczywiście, że oddawanie ciepła przez obudowę musi występować mimo zastosowania w piecach Dimplex b. drogiej izolacji (stąd taka a nie inna cena). Te ceny, które podajesz są prawdopodobnie bez rabatów, ale nie o to chodzi. Mit o niskich kosztach inwestycyjnych jest takim sam jak o wysokich kosztach eksploatacyjnych. Ja włączyłem się do dyskusji dając linka na ciekawy kalkulator, z którego wynika wprost, że grzanie w II taryfie jest porównywalne z ogrzewaniem gazem ziemnym (do którego nie mam dostępu) i dużo tańsze od innych źródeł ciepła (LPG, olej). Jeśli chodzi o ceny energii w II taryfie to od 01.01.2006 w EnergiiPro wynoszą 0,2174 zł/kWh. Na terenie Polski są dystrybutorzy, którzy mają niższe ceny i na nich liczę po uwolnieniu rynku energii (od 01.07.2007). Jak będzie czas pokaże.

Pozdrawiam

adrek17
13-01-2006, 11:04
mam pytanie, stoje - jak pewnie wielu z was - przed wyborem: piec na paliwo stale (pellets/ekogroszek) z koniecznoscia wybudowania komina, pewnym halasem, uzupelnianiem podajnika, wybudowanie CO, kominiarzem itd
a grzaniem pradem z dynamicznymi piecami akumulacyjnymi bez tego calego zachodu

czy ktos moglby mi powiedziec ile orientacyjnie wyniosa roczne koszty ogrzewania i CWU dla tych dwoch opcji,
nie mam dostepu do gazu ziemnego wiec gotowal bede tez na pradzie

oplata z taryfie II to 26gr dla moejgo ZE, , dom (150m2)bedzie dobrze ocieplony, sciany 3W, recuperator, do tego kominek z DGP, ale uzywany jak-bedzie-mi-sie-chcialo

interesuja mnie koszty roczne bo probuje ustalic efektywnosc ekonomiczna obu inwestycji w perspektywie 7letniej
aha jeszcze jedno: zakladam koszty inwestycyjne dla pradu8-9kPLN zas dla CO na paliwa stale ok 20kPLN ==> czy uwazacie ze to sa rozsadne koszty?
bylbym wdzieczny za pomoc

adrek

===============================
pozdrawiam wszystkich walczacych

Dominik!
13-01-2006, 13:39
Kolego - proponuję przeczytać tn temat od początku - znajdziesz dużo odpowiedzi na swoje pytania.

cappo
21-01-2006, 13:50
Dzięki za sugestie i wyliczenia.

Temat budowy nabiera konkretów, właśnie skończyłem projekt!
Metrów będzie troszkę więcej, jak ktoś ma ochotę rzucić okiem to zapraszam.

widoki zewnętrzne na budynek :
www.puste.pl/zdjecia/dom/sp_1.jpg
rzut parteru :
www.puste.pl/zdjecia/dom/sp_7.jpg
rzut piętra :
www.puste.pl/zdjecia/dom/sp_8.jpg

Rozważam jeszcze jedną możliwość ogrzewania.
Projekt przewiduje sporo dużych okien, ze względu na jak największą przepuszczalność światła nie chcę aby były otwierane (małe szprosy pomiędzy szybami). Wiąże sie to z zainstalowaniem systemu klimatyzacji w całym budynku. Okazuje się (tak przekonują mnie sprzedawcy), że ta instalacja spokojnie działa w drugą stronę i ekonomicznie ogrzeje dom zimą. Czy ktoś ma doczynienia z takim systemem? Jakieś spostrzeżenia?
Podoba mi się w tej opcji ograniczenie ilości urządzeń.

pozdrawiam i z góry dziękuję za opinie[/url]

Jeż
21-01-2006, 15:31
Do Cappo i Januszka
Wentylacja nie pochłania 50% energii potrzebnej do ogrzewania domu. No chyba, że wentylacja jest grawitacyjna z kratkami wentylacyjnymi w każdym pomieszczeniu, w których będą bardzo nieszczelne okna. Jednak w domu nowoczesnym, jaki Cappo zbudowałeś, są prawdopodobnie nowoczesne okna z rozszczelnienem lub bez. Dlatego straty ciepła w wyniku wentylacji średnio wyniosą około 1kW, czyli w ciągu sezonu grzewczego około 4400 kWh.
1kW=0,34*150*20
gdzie 0,34 (W*h)/(deg*m3) to współczynnik wynikający z ciepła właściwego powietrza, a 20 to średnia różnica temperatur w mieszkaniu i na zewnątrz.
Gdyby ten 1kW stanowił tylko 50% potrzeb grzewczych budynku jak twierdzisz Januszku, to budynek powinien być ogrzany średnio mocą tylko 2kW. Wiadomo powszechnie, że to nierealne.
Powyższe wyliczenie pozwala ocenić opłacalność rekuperacji w wentylacji mechanicznej w stosunku do wentylacji mechanicznej bez rekuperacji. W sezonie grzewczym rekuperacją możemy oszczędzić około 50% energii traconej w wyniku wentylację mechanicznej, bo mimo sprawności central rekuperacyjnych wyższych od 50% należałoby uwzględnić koszty ich eksploatacji np. 0,1kW zainstalowanych w nich wentylatorów plus okresowo włączanych grzałek przeciwdziałających oblodzeniu wymiennika. Zatem centralą rekuperacyjną możemy zaoszczędzić w sezonie około 2200 kWh i nawet przy najdroższym ogrzewaniu elektrycznym da to oszczędność 550 zł rocznie (2200kWh*0,25zł/kWh średnio dobowo przy II taryfie). Natomiast przy ogrzewaniu innymi żródłami energii niż elektryczna, oszczedności z rekuperacji będą jeszcze niższe.
W związku z tym co napisałem wyżej, polecam wentylację mechaniczną bez rekuperacji jako optymalne rozwiązanie dla domu 110m2, bo jest tania i prosta w instalacji i eksploatacji oraz pozwala na optymalną w kontrolowanych granicach wentylację i filtrację nawiewanego powietrza. Natomiast nie polecam wentylacji grawitacyjnej, która działa praktycznie w zupełnie niekontrolowany sposób i najsilniej przy największych mrozach, a najsłabiej lub wcale w czasie upałów. Natomiast do rekuperacji w wentylacji mechanicznej podchodzę z rezerwą w przypadku domów jednorodzinnych. To inwestycja zwracająca się dopiero po kilkunastu latach użytkowania.

Jeż
21-01-2006, 16:00
Do poprzedniej mojej wypowiedzi uzupełnienie - liczba 150 to średni przepływ wentylacji w m3/h.

Inka1
21-01-2006, 16:40
Czuje się wywołana do tablicy. Mam dom 180m, tylko prąd, na wszystko prąd, zero gazu. Taryfa G12e noc:0,1919 dzień 0,3727, za całość (wszystko: grzanie, bojler, agd, oświetlenie i inne dyrdymały) za 2005r zapłaciłam 4.000 (średnio licząć latem zużywam ok. 180zł/m-c). Mam podłogówkę i piece akumulacyjne i nie czuję się specjalnie zobowiązana do korzystania li tylko z nocnej taryfy. Ponieważ skrupulatnie odpisuję stan liczników z ciekawości policzyłam ile by mnie kosztował licznik 1-taryfowy: ok. 800zł więcej w roku (wliczam stałe opłaty!!!), więc to chyba nie mydlenie - jak ktoś zauważył powyżej

Na II taryfie mam akumulacyjne i bojler.

zaraz padnie pytanie, wiec odpowiadam: zimą temp ok. 20-21st. (ale w sypialni i gospodarczych ok 18 ), dom to kanadyjczyk

Inka1
21-01-2006, 17:24
Inka1 spróbuj przejść na taryfę G12W jak radzi johny27 powinnaś dodatkowe 400 zł zaoszczędzić


GZE vel Vattenfall nie ma na razie takiej opcji, ale też o tym myślałam :wink:

cooler
13-02-2006, 15:13
Witam. To mój pierwszy raz na tym forum :D

Użytkuję obecny dom od 2003r. , mam tylko prąd i kominek i uważam że w domach do ok. 150m można spokojnie pokusić się o ogrzewanie elektryczne.
mój dom:

110mkw
ściany: 24cm BK + 15cm styropian
podłoda: 15cm styropian
strop drewniany + wypełnienie wełną 20cm
wentylacja grawitacyjna
ogrzewanie: taryfa G12
jeden piec akumulacyjny 4kW - dynamiczny Inproel stojący w wydzielonej jadalni ale otwartej na kuchnię, pokój dzienny i na korytarz do sypialni
w sypialniach i łazience konwektory Noirot z funkcją obniżenia temperatury
kominek w pokoju dziennym (nie dokończone rozprowadzenie ciepła, bo jak się okazało ciepło rozchodzi się po połowie domu samo a sypialnie i tak mają drzwi w ciągu dnia otwarte to też tam wejdzie :D

Zegary sterują ładowaniem pieca akumulacyjnego oraz obniżeniem temp. w sypialniach. Obiżenie w konwektorach to 3stC więc nigdy się nie włączają w pierwszej taryfie bo w ciągu dnia tj. od 7-16 godz. temp w domu spada o ok 2stC no chyba że na zewnątrz -20st to wtedy utrzymują 18stC a w pozostałe dni pracują tylko w nocy oraz od 13-15godz. Specjalnie dałem o większej mocy niż zapotrzebowanie sypialni aby w ciągu 0,5 godz mogły podnieść temp. o 2-3 st (różnica w cenie zakupu jest niewielka ok. 30 zł za kolejne 250W) u mnie pracują 1500 watowe.

Piec akumulacyjny ładowany jest zegarem bez pogodówki i to zupełnie wystarcza przy jednym piecu bo jak by się miało kilka to chyba lepiej z pogodówką. Rozładowaniem pieca steruje termostat pokojowy z indywidualnie ustawionym programem tygodniowym. W praktyce wentylator prawie się włącza bo ciepło wydostaje się powoli przez obudowę (obudowę można dotknąć ręką) Jedynie od godz 14 do 16 piec ma nagrzać do 21stC bo jak przychodzę po pracy to rozpalam w kominku i dmuchawa się wyłącza a po ok. godz. palenia w kominku jest 22-23 st i konwektory się nie włączają a piec akumulacyjny oddaje tylko ciepło przez obudowę - tego się niestety nie da uniknąć.

W sezonie zimowym płacę rachunki za prąd średnio:
październik-listopad = ok. 400 zł za dwa miesiące!!!
grudzień-styczeń = 600 zł za dwa miesiące!!!
luty-marzec = ok. 500 zł za dwa miesiące!!!
kwiecień-maj = ok. 300 zł za dwa miesiące!!!

W tych opłatach jest wszystko co chodzi na prąd:
płyta ceramiczna - użytkowana bez ograniczeń
zmywarka - tylko II taryfa (zegar)
pralka - tylko II taryfa (zegar)
akwarium - bez ograniczeń i wbrew pozorom to trochę ciągnie :)

Bojler -Atlantic 150 litrów - tylko II taryfa. Jest przystosowany do pracy II taryfowej tzn. z anodą tytanową zasilaną akumulatorami w okresach I taryfy i suchą grzałką 3kW w celu szybkiego nagrzewania w popołudniowym okresie II taryfy (koszt: ok. 1000zł). Braki wody występują jedynie podczas wizyt gości, ale mam pozakładane baterie z ogranicznikiem temp. i ciśnienia a pod prysznicem baterię termostatyczną też z ograniczeniem ciśnienia.
Na wodzie oszczędzaliśmy przez trzy miesiące od wprowadzenia się a potem jak się okazało że rachunki za prąd przychodzą w okresie letnim w granicach 170 zł za dwa miesiące!!! to teraz nikt nie oszczędza.

Do tego trzeba doliczyć 8-10 m3 drzewa na sezon grzewczy.

Moja rada dla decydujących się na ogrzewanie elektryczne II taryfowe:
nie oszczędzajcie na zegarach sterujących urządzeniami bo im system będzie bardziej elastyczny to łatwiej będzie osiągnąć oszczędności.

Polecam programator firmy Flash o nazwie Programmer 2, posiada on dwa niezależne zegary z programowaniem dziennym i do każdego zegara można podłączyć 4 styczniki (czyli w efekcie grupy urządzeń) które można indywidualnie przełączać. Ma bardzo fajnie rozwiązane przełączanie w tryb manualny tak że moja żona bez trudu się nim posługuje :) gdy np. chce włączyć pralkę w I taryfie.
Najlepiej tak przemyśleć instalację aby mieć możliwość sterowania każdym grzejnikiem oddzielnie.

I nie bójcie się tzw mocy przyłączeniowej. Ja mam 9kW i spokojnie się wyrabiam bo przecież wszystkie urządzenia nie pracują jednocześnie a i tak najważniejsze jest zabezpieczenie przedlicznikowe: minimum 32A.

Sorki za bardzo długi post ale przeczytałem na forum sporo opinii "na zasadzie" prąd jest drogi bo tak wszyscy mówią :roll: a jak się dobrze pogłówkuje to nie wychodzi tak źle. A najfajniejszą sprawą z ogrzewaniem elektrycznym to jak przychodzi sezon grzewczy i trzeba coś nagrzać, podchodzisz więc do zegara sterującego i... sezon rozpoczęty, zero przeglądów, serwisantów, kominiarzy :D

Zaznaczam, że ja to mam sprawdzone na niewielkim domu 110 m po podłodze, a teraz sam stoję przed decyzją czym grzać bo właśnie na wiosnę ruszam z budową drugiego większego domu 240m po podłodze i jak się te kwoty za prąd przemnoży przez ok. 2,2 to wychodzi już sporo i raczej nie postawię tylko na prąd.

Pozdrawiam.

KvM
13-02-2006, 22:25
cooler!
Czytam i czytam i oczom nie wierzę. :o
W zasadzie wykoncypowałem sobie prawie identyczną ideę na ogrzewanie jak Twoja (nie ma w niej miesjca na kominek).
Cenne są Twoje uwagi o sterowniku i bojlerze (tych rzeczy nie miałem przemyślanych tak dokładnie).
Nie wydaje mi się by Twój drugi dom zużywał 2,2 raz więcej energii do ogrzewania - przelicz to, bo jakby nie patrzeć powierzchnia przez którą ucieka ciepło nie zwiększa się proporcjonalnie do powierzchni podłóg.
IMHO jeśli lepiej docieplisz dom, pomyślisz o dodatkowych sposobach oszczędzania energii, to może się okazać, że co najwyżej o kilkadziesiat procent wzrosną Twoje rachunki.
Cóż, jak zauważyłeś sporo tu można spotkać wypowiedzi bez racjonalnych przesłanek, że prąd się do ogrzewania nie nadaje dlatego cieszy mnie Twój post.

albert z drzazgowej
13-02-2006, 23:12
cooler!
Dzięki za twój post. W moim domu, jak sądzę b. podobnym do twojego (też otwarta kuchnia, jadalnia, salon i korytarz), tylko o 10 m. większym, zaplanowałem ogrzewanie elektryczne podłogowe + kominek, więc cieszy mnie wypowiedź na forum człowieka, który to praktykuje. Ta wypowiedź utwierdziła mnie w mojej decyzji.
Mógłbyś dać namiar na producenta bojlera, którego używasz? Szczególnie interesuje mnie ta grzałka... I jeszcze jedno - jak ogrzewasz łazienki?
Pozdrawiam

albert z drzazgowej
13-02-2006, 23:15
Jeszcze raz do coolera :) Nie o grzałkę mi chodzi, tylko o anodę tytanową :oops: Co to jest?

kropi
14-02-2006, 00:05
Cooler, bardzo sensowny głos w dyskusji 8)
Zaplanowałem system prawie identyczny z twoim (trochę wyższa moc bo 5kW akupieca na salon z kuchnią i po konwektorku do sypialni plus kominek 18 kW z DGP na powierzchnie netto 160 m plus piwnica)
- Równiez prosze o przybliżenie tematyki bojlera z cudowną katodą (ossochozi z tym przystosowaniem do pracy w warunkach II taryfy?)
- Czy twoja pralka ma programator elektroniczny czy mechaniczny? Chodzi o to, jak fizycznie ją programujesz na pranie w II taryfie, a może ma wbudowany timer? To samo tyczy się zmywarki.
- Gdzie fizycznie masz ten kocioł? Jeden na wszystkie krany?
Co do CWU to mam takiego plana, coby dać 2 kotły - jeden duży tak 180-200 l, obsługujący górną łazienkę i kuchnię plus umywalkę w łazience dolnej. Drugi, 60-80 l, byłby dedykowany tylko do prysznica dolnego, właśnie w razie inwazji gości. Nie wiem, jak to rozwiązać instalacyjnie ale w końcu nie moja w tym głowa :lol:

W planach budynku była kotłownia z piecem na olej. Ponieważ z niej zrezygnowałem, mam teraz dodatkowy fajny pokoik w piwnicy. Piec olejowy sprawdza się tylko w duecie z samochodem typu Diesel :lol:

jacekj
14-02-2006, 01:58
witam :)


I nie bójcie się tzw mocy przyłączeniowej. Ja mam 9kW i spokojnie się wyrabiam bo przecież wszystkie urządzenia nie pracują jednocześnie a i tak najważniejsze jest zabezpieczenie przedlicznikowe: minimum 32A.

Po mojemu 32A to 20 kW mocy przyłączeniowej a nie 9.

brachol
14-02-2006, 07:05
a ma ktos moze piec elektryczny ktorym ogrzewa zwykle centralne? Czy sa moze jakies piece ktore moga magazynowac energie na podgrzewanie wody w C.O.?

Dominik!
14-02-2006, 08:56
Witam. To mój pierwszy raz na tym forum :D

Użytkuję obecny dom od 2003r. , mam tylko prąd i kominek i uważam że w domach do ok. 150m można spokojnie pokusić się o ogrzewanie elektryczne.
mój dom:

110mkw
ściany: 24cm BK + 15cm styropian
podłoda: 15cm styropian
strop drewniany + wypełnienie wełną 20cm
wentylacja grawitacyjna
ogrzewanie: taryfa G12
jeden piec akumulacyjny 4kW - dynamiczny Inproel stojący w wydzielonej jadalni ale otwartej na kuchnię, pokój dzienny i na korytarz do sypialni
w sypialniach i łazience konwektory Noirot z funkcją obniżenia temperatury
kominek w pokoju dziennym (nie dokończone rozprowadzenie ciepła, bo jak się okazało ciepło rozchodzi się po połowie domu samo a sypialnie i tak mają drzwi w ciągu dnia otwarte to też tam wejdzie :D

Zegary sterują ładowaniem pieca akumulacyjnego oraz obniżeniem temp. w sypialniach. Obiżenie w konwektorach to 3stC więc nigdy się nie włączają w pierwszej taryfie bo w ciągu dnia tj. od 7-16 godz. temp w domu spada o ok 2stC no chyba że na zewnątrz -20st to wtedy utrzymują 18stC a w pozostałe dni pracują tylko w nocy oraz od 13-15godz. Specjalnie dałem o większej mocy niż zapotrzebowanie sypialni aby w ciągu 0,5 godz mogły podnieść temp. o 2-3 st (różnica w cenie zakupu jest niewielka ok. 30 zł za kolejne 250W) u mnie pracują 1500 watowe.

Piec akumulacyjny ładowany jest zegarem bez pogodówki i to zupełnie wystarcza przy jednym piecu bo jak by się miało kilka to chyba lepiej z pogodówką. Rozładowaniem pieca steruje termostat pokojowy z indywidualnie ustawionym programem tygodniowym. W praktyce wentylator prawie się włącza bo ciepło wydostaje się powoli przez obudowę (obudowę można dotknąć ręką) Jedynie od godz 14 do 16 piec ma nagrzać do 21stC bo jak przychodzę po pracy to rozpalam w kominku i dmuchawa się wyłącza a po ok. godz. palenia w kominku jest 22-23 st i konwektory się nie włączają a piec akumulacyjny oddaje tylko ciepło przez obudowę - tego się niestety nie da uniknąć.

W sezonie zimowym płacę rachunki za prąd średnio:
październik-listopad = ok. 400 zł za dwa miesiące!!!
grudzień-styczeń = 600 zł za dwa miesiące!!!
luty-marzec = ok. 500 zł za dwa miesiące!!!
kwiecień-maj = ok. 300 zł za dwa miesiące!!!

W tych opłatach jest wszystko co chodzi na prąd:
płyta ceramiczna - użytkowana bez ograniczeń
zmywarka - tylko II taryfa (zegar)
pralka - tylko II taryfa (zegar)
akwarium - bez ograniczeń i wbrew pozorom to trochę ciągnie :)

Bojler -Atlantic 150 litrów - tylko II taryfa. Jest przystosowany do pracy II taryfowej tzn. z anodą tytanową zasilaną akumulatorami w okresach I taryfy i suchą grzałką 3kW w celu szybkiego nagrzewania w popołudniowym okresie II taryfy (koszt: ok. 1000zł). Braki wody występują jedynie podczas wizyt gości, ale mam pozakładane baterie z ogranicznikiem temp. i ciśnienia a pod prysznicem baterię termostatyczną też z ograniczeniem ciśnienia.
Na wodzie oszczędzaliśmy przez trzy miesiące od wprowadzenia się a potem jak się okazało że rachunki za prąd przychodzą w okresie letnim w granicach 170 zł za dwa miesiące!!! to teraz nikt nie oszczędza.

Do tego trzeba doliczyć 8-10 m3 drzewa na sezon grzewczy.

Moja rada dla decydujących się na ogrzewanie elektryczne II taryfowe:
nie oszczędzajcie na zegarach sterujących urządzeniami bo im system będzie bardziej elastyczny to łatwiej będzie osiągnąć oszczędności.

Polecam programator firmy Flash o nazwie Programmer 2, posiada on dwa niezależne zegary z programowaniem dziennym i do każdego zegara można podłączyć 4 styczniki (czyli w efekcie grupy urządzeń) które można indywidualnie przełączać. Ma bardzo fajnie rozwiązane przełączanie w tryb manualny tak że moja żona bez trudu się nim posługuje :) gdy np. chce włączyć pralkę w I taryfie.
Najlepiej tak przemyśleć instalację aby mieć możliwość sterowania każdym grzejnikiem oddzielnie.

I nie bójcie się tzw mocy przyłączeniowej. Ja mam 9kW i spokojnie się wyrabiam bo przecież wszystkie urządzenia nie pracują jednocześnie a i tak najważniejsze jest zabezpieczenie przedlicznikowe: minimum 32A.

Sorki za bardzo długi post ale przeczytałem na forum sporo opinii "na zasadzie" prąd jest drogi bo tak wszyscy mówią :roll: a jak się dobrze pogłówkuje to nie wychodzi tak źle. A najfajniejszą sprawą z ogrzewaniem elektrycznym to jak przychodzi sezon grzewczy i trzeba coś nagrzać, podchodzisz więc do zegara sterującego i... sezon rozpoczęty, zero przeglądów, serwisantów, kominiarzy :D

Zaznaczam, że ja to mam sprawdzone na niewielkim domu 110 m po podłodze, a teraz sam stoję przed decyzją czym grzać bo właśnie na wiosnę ruszam z budową drugiego większego domu 240m po podłodze i jak się te kwoty za prąd przemnoży przez ok. 2,2 to wychodzi już sporo i raczej nie postawię tylko na prąd.

Pozdrawiam.
Chyba głównie grzejesz kominkiem, albo masz bardzo dobrze ocieplony dom.
Pozwolę sobie wkleić cytat z innego tematu z wypowiedzi Jeziera, mającego niewiele większy dom:

W styczniu 2005 r. dom byl juz zamieszkaly. 5 osob zuzylo 2119 kWh. Wstyczniu 2006 - 4 osoby zuzyly 2263 kWh (ale wyjatkowo mrozny miesiac byl).
Utrzymuje 21 stopni w domu cala dobe.
Są to całkowite koszty zużycia energii - nie tylko ogrzewanie.
Wnioski pozostawiam Wam.

albert z drzazgowej
14-02-2006, 10:43
Dominik!
A może w domu Coolera nie mieszka 5 osób? :wink:

cooler
14-02-2006, 10:54
Witam. A myślałem, że dostanie mi się za taki długi tekst :D

Albert:

Atlantic to znana firma produkująca systemy grzewcze elektryczne, gazowe i CWU, nie pamiętam adresu strony www ale wpisz w wyszukiwarkę to znajdziesz. Ich wyroby można dostać w prawie każdym dobrym sklepie instalacyjnym ale takie wyroby "nietypowe" to na zamówienie.
Co do tego bojlera to jest to wiszący model z suchą grzałką tzn. element grzewczy nawinięty jest na ceramiczny trzpień i wsunięty do takiej "kieszeni" w bojlerze. Ma to taką zaletę w porównaniu z grzałką miedzianą, że w przypadku przepalenia można ją szybko wymienić bez prac hydraulicznych. Natomiast anoda tytanowa odpowiada za zabezpieczenie antykorozyjne (zbiornik jest również emaliowany). Normalne anody magnezowe zużywają się i trzeba je co kilka lat wymieniać ...o ile się o tym pamięta :wink: a anoda tytanowa nie zużywa się ale do pracy potrzebuje być zasilana, więc w bojlerze są zamontowane akumulatory które zasilają tę anodę w okresach kiedy bojler ma odcięte zasilanie czyli w I taryfie a ładują się w II taryfie. Z tego co czytałem to atlantic ma to opatentowane a podobne systemy używa się do ochrony rurociągów.

U mnie w rodzinie jest 3 osoby więc te 150 litrów spokojnie wystarcza ale są też modele stojące 200 litrowe. Sąsiad mój ma taki ale on grzeje gazem (bojler kupił jak jeszcze gazu nie było na osiedlu) i nie ma II taryfy więc bojler pracuje non stop w efekcie on płaci za prąd w lecie tyle samo co ja w zimie!!!! Te bojlery są po to by je używać w II taryfie. Sam się zastanawiałem kiedyś czy nie będzie brakowało wody ale jest ok bo zimna woda wchodzi do bojlera od dołu i nie miesza się z ciepłą (prawa fizyki) a jedynie odbiera trochę ciepła od ciepłej warstwy przylegającej. Efekt jest taki, że ciepła woda jest do końca a jak się kończy to od razu jest zimna. Te bojlery nie mają nastawy temperatury, jest ona fabrycznie ustawiona na 75 stC więc po zmieszaniu z wodą o temp 7-8 stC mamy do dyspozycji ok. 300 litrów wody o temp. 34 stC co przy założeniu że się posiada baterie termostatyczne i reduktory ciśnienia w bateriach spokojnie wystarcza na 3-4 osób. Trzeba pamiętać że przy mocy grzałki 3 kW bojler w południowej II taryfie jest w stanie nagrzać się na maxa ale to oczywiście zależy od porannego zużycia. Zapewniam że u nas jest duże :D
Łazienkę ogrzewam również konwektorem Noirot 1500 W co przy powierzchni 7,5 mkw pozwala w ciągu 10 minut zrobić w łazience saunę :D Ten grzejnik nie jest podłączony do zegara, włączamy go ręcznie jedynie rano i wieczorem przed myciem i w trakcie mycia - wtedy jest ze 27 st a można zrobić więcej. W pozostałym czasie on wogóle nie pracuje bo jak się wchodzi do łazienki w ubraniu w trakcie dnia to jest taka sama temp. jak w pokoju dziennym, poprostu drzwi zasysają ciepłe powietrze z korytarza i naprawdę nie ma potrzeby. W łazience wisi też bojler ale on nic nie nagrzeje bo ma 7 cm pianki polouretanowej i blaszana obudowa jest zimna. Łazienka znajduje się mniej więcej w połowie domu i stąd idą rury do kuchni, ubikacji i sprzętu łazienkowego.
Kiedyś miałem w planach założenie kolektora słonecznego bo trochę się na tym znam (nawet instalacja jest przygotowana) ale jak zobaczyłem jakie jest zużycie prądu na CWU to zrezygnowałem bo miesięcznie wychodzi mnie jakieś 45 zł!!!!!! więc nawet gdybym średnio rocznie zaoszczędził 50% na CWU to ten kolektor nigdy by mi się nie zwrócił :o

Co do ogrzewania elektrycznego podłogowego i kominka to ja nie mam doświadczeń ale wydaje mi się że będziesz musiał się nauczyć sterować ręcznie tym ogrzewaniem ze względu na dużą bezwładność takiej podłogi a konwektory reagują na każde ciepełko bo mają termostaty elektroniczne i momentalnie się wyłączają. Ja kiedyś robiłem taki test: przy temp. na zewnątrz -5 stC i nie rozpalonym kominku czyli w pokoju dziennym było 20 stC sprawdzałem jak i jest cykl pracy konwektora w najdalej oddalonym pokoju od pieca akumulacyjnego. Konwektor nie miał zadanego obniżenia tylko miał utrzymywać 21 stC. Więc: włączał się na 15 sekund a przerwy wychodziły mu 1 min i 10 sek. Jak ktoś chce to może sobie policzyć zużycie na godzinę, moc grzejnika 1500 W Ponadto te Noiroty mają grzałkę w postaci monobloku aluminiowego ze spiralą w środku przez co mają większą akumuacyjność niż konwektory z grzałką otwartą a nawet z radiatora stalowego, nie palą też z tego względu kurzu (niska temp. powierzchni grzałki) można sobie zobaczyć jak zwykłe konwektory za 100 zł są okopcone a taki noirot kosztuje ok. 300 zł.

Dla osób zainteresowanych dodam, ze sterowanie obniżeniem temp. o 3 stC w tych konwektorach odbywa się poprzez trzeci przewód. Jeżeli na ten przewód podamy dodatkową fazę to zadziała obniżenie czyli ten trzeci przewód musi być podłączony do zegara sterującego poprzez stycznik. Nie potrzeba przewodu ochronnego bo one mają wysoką klasę ochronności i nie mają takiego przewodu czyli wystarczy trzy przewody.


Pralkę mam z mechanicznym programatorem i poprostu się ją ustawia i włącza a prąd w gniazdku gdzie jest ona podłączona pojawi się dopiero w drugiej taryfie. Ze zmywarką też tak miało być ale okazało się że wybraliśmy model z timerem i korzystamy z niego.

Co do mocy przyłączeniowej to może jest to kwestia ustaleń ZE. Ja mieszkam w Rzeszowie i mam naprawdę 9kW i 32A przed licznikiem a za licznikiem 25A ale tylko na garaż, całe ogrzewanie jest zrobione na 16A z tym że każdy grzejnik na swoim bezpieczniku.
Teraz na nowy dom dostałem identyczne warunki - 9kW / 32A


Ktoś pytał czy grzeję tylko kominkiem - NIE - ostatnio to coraz bardziej mi się nie chce, palę raz dziennie ok. godz.17-18 i ostatni raz dokładam ok. godz. 23, tak, dokładam parę razy ale po dwa polana bo inaczej robi się 24 stC
A dom mam faktycznie dobrze docieplony > jak w pierwszym poście.
Teraz jak piszę jest godz. 10.30 piec akumulacyjny wogóle nie był włączany tej nocy, tzn. nie ładował się i jest zimny, kominek przestał się palić pewnie ok. 2 w nocy konwektory nie chodzą bo mają zadane obniżenie - na zewnątrz jest 0 stC a w domu 20 stC. Jak wrócę po południu to będzie 21 stC bo konwektory ok godz. 14 podniosą temp a ja znów rozpalę w kominku i tak dalej..... gdybym nie włączył w południowej II taryfie ogrzewania elektrycznego to byłoby 18 stC ...no to chyba dobrze dociepliłem :D

Znów przepraszam że się rozpisałem :oops:

albert z drzazgowej
14-02-2006, 11:28
Cooler, rzeczywiście się rozpisałeś :D - dzięki. Zaraz zaczynam szperać w internecie. Pozdrawiam

arekk
19-01-2008, 22:37
Ciekawy wątek więc warto go na wierzch pociągnąć :)

kropi
20-01-2008, 01:02
Bardzo dobry pomysł z odkopaniem tematu - sprzed prawie 2 lat, a jakże na czasie! :lol: W naszym domu ciągle mieszka wyłącznie wiatr (ale już tylko do wiosny), więc nie pochwalę się "jak to się sprawdza", nadmienię tylko że zmieniła się koncepcja - na parterze mamy wszędzie kable zatopione w wylewce, na górze po staremu pomysł na konwektory plus kominek z DGP wymuszonym (to już zamontowane i jak napalę to działa).

Ciekaw jestem opinii użytkowników takich hybryd elektryczno-kominkowych, albo systemów tylko elektrycznych, z ostatnich "zim" - dziś np. mam na termometrze +7 i rozumiem, że nie jest to specjalne wyzwanie nawet dla zwykłej kozy :lol: , ale przecież i takie zimy bywają (coraz częściej). Moc mamy przyznaną chyba 12 kW (występowałem o 16 czy 18, już nie pamiętam) ale taryfa nadal budowlana - w zasadzie o to się rozbił temat przeprowadzki tej zimy, bo w brakuje tylko drzwi wewnętrznych i farby na ścianach, aby móc zamieszkać. No i paru gadżetów, których nie chcieliśmy montować ku uciesze złodziei.

albert z drzazgowej
20-01-2008, 16:57
Opinii takich jest mnóstwo w wielu wątkach, bo niewiele osób decyduje się na ogrzewanie w jeden sposób. My grzejemy dom prądem (podłogówka akumulacyjna + konwektrory w sypialniach) ale na wypadek wyłączeń prądu mamy kozę o mocy 12 kW. A na wypadek gdyby prąd zdrożał niezmiernie a np. gaz staniał (co pewnie stanie się wówczas, gdy psy zaczną miauczeć) mamy rozprowadzone podejścia pod grzejniki gazowe. Zresztą, w projekcie budowlanym trzeba wykazać jakiś sposób ogrzewania, a ogrzewania prądem nie uznaje się za normalne a więc dopuszczalne.

frykow
20-01-2008, 17:21
Zresztą, w projekcie budowlanym trzeba wykazać jakiś sposób ogrzewania, a ogrzewania prądem nie uznaje się za normalne a więc dopuszczalne.
Interesujące, ale nieprawdziwe.

MIGacZ
20-01-2008, 17:24
Moja rada nie ogrzewać domu ponad 100 m2 prądem. Nie stosować ogrzewania DGP.
Pozdrawiam

Vafel
20-01-2008, 22:10
Moja rada nie ogrzewać domu ponad 100 m2 prądem. Nie stosować ogrzewania DGP.
Pozdrawiam

Bardzo ciekawe... a możesz rozwinąć skąd takie wnioski?

Cieszę się bardzo, że trafiłem na ten temat. Ja planuję domek 110 m kw. (70 parter i 40 poddasze) albo parterówkę 100 m (ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale to nieistotne). Nie mam gazu w pobliżu działki, więc zostaje mi do wyboru:
- piec na paliwo stałe - największy problem to gdzie w takim małym domku upchnąć kotłownie, która musi mieć te parę metrów, zwłaszcza jeśli chciałbym wstawić tam piec z podajnikiem (a chciałbym)
- kominek + prąd - największa zaleta to, że nie muszę robić kotłowni...

Planuję ściany ocieplić 15 cm styropianu, 10-15 cm w podłogę i przynajmniej 20 cm wełny w dachu (może 25). Jeśli przy takim ociepleniu i mały m dokmku ogrzewanie prądem i kominkiem nie byłoby droższe od węgla o więcej niż 20-30% to chyba wybrałbym prąd.
Ale tego nie wiem. Dużo liczenia jeszcze przede mną.

Damro
20-01-2008, 23:45
Moja rada nie ogrzewać domu ponad 100 m2 prądem. Nie stosować ogrzewania DGP.
Pozdrawiam

Bardzo ciekawe... a możesz rozwinąć skąd takie wnioski?

Cieszę się bardzo, że trafiłem na ten temat. Ja planuję domek 110 m kw. (70 parter i 40 poddasze) albo parterówkę 100 m (ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale to nieistotne). Nie mam gazu w pobliżu działki, więc zostaje mi do wyboru:
- piec na paliwo stałe - największy problem to gdzie w takim małym domku upchnąć kotłownie, która musi mieć te parę metrów, zwłaszcza jeśli chciałbym wstawić tam piec z podajnikiem (a chciałbym)
- kominek + prąd - największa zaleta to, że nie muszę robić kotłowni...

Planuję ściany ocieplić 15 cm styropianu, 10-15 cm w podłogę i przynajmniej 20 cm wełny w dachu (może 25). Jeśli przy takim ociepleniu i mały m dokmku ogrzewanie prądem i kominkiem nie byłoby droższe od węgla o więcej niż 20-30% to chyba wybrałbym prąd.
Ale tego nie wiem. Dużo liczenia jeszcze przede mną.
A czemu nie butla gazowa i kominek?Również nie ma gazu ziemnego i zastanawiam się nad kominkiem plus butla.

Vafel
20-01-2008, 23:53
Bo gaz z butli jest droższy od tego z rury - porównywalny z prądem, a koszt instalacji gazowej i butli większy od kosztu ogrzewania elektrycznego.

Takie rozwiązanie w ogóle mnie nie przekonuje. Długo się zastanawiałem i na dzień dzisiejszy na placu boju pozostał:
- paliwo stałe (tanie, ale wymaga obsługi i kotłowni)
- prąd + kominek (nie wymaga kotłowni, drogie i mało obsługi <jak nie chce się palić w kominku> lub trochę tańsze i dużo obsługi <jak jednak chce się palić albo rachunki dobijają>) :-)

MIGacZ
21-01-2008, 07:01
Moja rada nie ogrzewać domu ponad 100 m2 prądem. Nie stosować ogrzewania DGP.
Pozdrawiam

Bardzo ciekawe... a możesz rozwinąć skąd takie wnioski?

Cieszę się bardzo, że trafiłem na ten temat. Ja planuję domek 110 m kw. (70 parter i 40 poddasze) albo parterówkę 100 m (ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale to nieistotne). Nie mam gazu w pobliżu działki, więc zostaje mi do wyboru:
- piec na paliwo stałe - największy problem to gdzie w takim małym domku upchnąć kotłownie, która musi mieć te parę metrów, zwłaszcza jeśli chciałbym wstawić tam piec z podajnikiem (a chciałbym)
- kominek + prąd - największa zaleta to, że nie muszę robić kotłowni...

Proszę tylko nie mieć mi tego za złe. Wypowiadając się nie mam złych intencji.
To nie prawda, że przy kominku nie ma kotłowni - ona jest w salonie. Mój sąsiad ma kocioł na olej (kiedyś się opłacało) i kominek z płaszczem. Jak widzę, że codziennie wwozi do salonu taczkę drewna to żal patrzeć.
DGP - inny mój sąsiad ma rozprowadzenie gorącego powietrza. Strasznie wyglądają anemostaty. Są zupełnie czarne i ściany w promieniu 10 cm od nich. Byc może ma źle zrobioną instalacę. Jednak ja nie chciałbym ryzykować na chybił trafił.

Ogrzewanie drewnem - czy ktoś z Was próbował przygotować drewno na opał.
My z żoną specjalnie spędziliśmy weekend w domku górskim gdzie był tylko kominek do ogrzewania. Odechciało nam się. Kora i drzazgi na podłodze, mokre plecy od rąbania a na dworze -10 stopni, dym w domku.
W naszym domu będzie kominek ale rozpalany okazjonalnie i bez DGP.

Prąd fajny jest. Też długo przeczesywałem tematy prądowe. I wybór był taki II taryfa i ogrzewanie akumulacyjne albo kable w wylewce albo piece. Nie polecam konwektorów - spróbujcie obecne swoje pokoje lub mieszkania ogrzać z konwektora - taki przenośmy zawsze się przyda więc warto zainwestować z 80 - 100 zł. Ja czuję przypalony kurz i ciepło takie średnio przyjemne (trudno wytłumaczyć).
Niestety prąd drogi jest i będzie. Jednak dla domów dobrze ocieplonych do 100 m2 warto się zastanowić.

Damro
21-01-2008, 11:10
Ja znowu przy obecnych cenach prądu jakie nam się szykują to nawet nie biorę pod uwagę takiego ogrzewania,zwykły nóż w plecy,a jak okaże się że po jakimś czasie będziesz miał dojście do gazu ziemnego,to co wtedy?Ja wtedy wywalam kociołek na eko lub butlę a Ty?

fotograf
21-01-2008, 12:03
Ja znowu przy obecnych cenach prądu jakie nam się szykują to nawet nie biorę pod uwagę takiego ogrzewania,zwykły nóż w plecy,a jak okaże się że po jakimś czasie będziesz miał dojście do gazu ziemnego,to co wtedy?Ja wtedy wywalam kociołek na eko lub butlę a Ty?

prąd zdrożeje o 10-12 procent, gaz o 15 - węgiel kolega kupował rok temu po 400 a dziś po 600 - wg prąd najmniej drożeje

CuoreRosso
21-01-2008, 13:59
Dzisiaj prąd, jutro gaz... Nie można tak podchodzić do zagadnienia ogrzewania domu.

kropi
21-01-2008, 14:09
Co do DGP to oceniam, że jeszcze lepszym rozwiązaniem jest koza - koszt kominka z obudową i DGP może bez wysiłku przekroczyć 10,000 - dobry piecyk do grzania ciągłego ok. 4k, obudowa drugie tyle i DGP ze 3-4 w zal. stopnia skomplikowania.

Sama koza kosztuje ok. 2-3 tys (mówimy tu o porządnych kozach typu Jotul), daje te 8-12 kW, zajmuje mniej miejsca i w razie czego można sobie np. wodę zagotować albo jajka usmażyć ;-) . Na drugi raz tak bym właśnie zrobił. Dyszka w kieszeni a różnica funkcjonalna tylko taka, że może trochę więcej wyjdzie na prąd w pomieszczeniach na piętrze.

Syf wokół anemostatów można znacznie zredukować stosując instalację z turbinką, można wtedy umieścić w niej filtr który ładnie te wszystkie chęchy zatrzymuje. Choć bez wątpienia kurzy się bardziej, jak przy każdym ogrzewaniu nadmuchowym.

Sposobem na łupanie w 10 stopniowy mróz może być przygotowanie drewna zawczasu, kiedy jest jeszcze ciepło :P

fotograf
21-01-2008, 14:35
Sposobem na łupanie w 10 stopniowy mróz może być przygotowanie drewna zawczasu, kiedy jest jeszcze ciepło :P

bez sensu - jak jest ciepło i łupiemy drewno to nam jest jeszcze cieplej - a jak jest zimno to sie rozgrzewamy i możemy mniej nałupać bo już nam jest ciepło od łupania :-)

kropi
21-01-2008, 14:41
Tysz prowda :lol:

Zresztą nie łupiemy wszystkiego, może tak z 1/5 czyli ze 2-3 metry na rok - panowie przywieźli drewno już połupane, oczywiście na rozpałkę pasowałoby mieć trochę drobniejszych szczapek.

2mm
21-01-2008, 16:33
Sama koza kosztuje ok. 2-3 tys (mówimy tu o porządnych kozach typu Jotul), daje te 8-12 kW, zajmuje mniej miejsca i w razie czego można sobie np. wodę zagotować albo jajka usmażyć ;-) .




koza Jotul kosztuje 2-3 tys?
Chyba koza "made in China" w Castoramie albo w Praktikerze

kropi
21-01-2008, 16:50
Niech nawet 4 kosztuje to i tak 1/3 taniej
Ale z tego co pamiętam ceny w Jotulu były 3 z groszami

CuoreRosso
22-01-2008, 23:53
Nowe linie modern Jotul'a już od 4 tysi. Za 7 tys mamy hiper fajną zabawę z obrotowym paleniskiem.
IMHO do mniejszych salonów (<25 m.) tylko koza. Kominek najczęściej przytłacza w takich pomieszczeniach. Oczywiście nie zawsze, kwestia aranżacji wnętrza.

MIGacZ
24-01-2008, 09:12
Syf wokół anemostatów można znacznie zredukować stosując instalację z turbinką, można wtedy umieścić w niej filtr który ładnie te wszystkie chęchy zatrzymuje. Choć bez wątpienia kurzy się bardziej, jak przy każdym ogrzewaniu nadmuchowym.

Czy widziałeś dom w ten sposób ogrzewany, czy to teoria z czasopism?
Ja właśnie taką instalację DGP widziałem czyli z wymuszonym ruchem powietrza i filterkiem. Widziałem ten filterek. Nie może być on super szczelny bo wtedy ogranicza ruch powietrza.
Radzę się dobrze zastanowić nad starymi sprawdzonymi metodami ogrzewania, które niestety medialnie i promocyjnie są zagłuszane przez pomysłodawców i producentów nowych.
Jeszcze jedna sprawa - bardzo ważny jest komin. Jeśli już zechcecie mieć kominek, który ma być głownym źródłem ciepła nie popełnijcie błędu bo będziecie płakać od gryzącego dymu a ubranie będzie miało zapach spalenizny.
Zreszą jeśli jest kotłownia to też komin jest ważny.
Nieszczelny, ze złego materiału, cieknący może uprzykrzyć.

Vafel
24-01-2008, 09:55
Syf wokół anemostatów można znacznie zredukować stosując instalację z turbinką, można wtedy umieścić w niej filtr który ładnie te wszystkie chęchy zatrzymuje. Choć bez wątpienia kurzy się bardziej, jak przy każdym ogrzewaniu nadmuchowym.

Czy widziałeś dom w ten sposób ogrzewany, czy to teoria z czasopism?
Ja właśnie taką instalację DGP widziałem czyli z wymuszonym ruchem powietrza i filterkiem. Widziałem ten filterek. Nie może być on super szczelny bo wtedy ogranicza ruch powietrza.
Radzę się dobrze zastanowić nad starymi sprawdzonymi metodami ogrzewania, które niestety medialnie i promocyjnie są zagłuszane przez pomysłodawców i producentów nowych.

Czy możesz rozwinąć, bo nie załapałem? Chodzi Ci o to, że taka instalacja nie działa, czy właśnie, że działa dobrze?
I co masz na myśli pisząc o starych sprawdzonych metodach ogrzewania (mi na to hasło otwiera się w głowie szuflada z napisem: piece kaflowe)?

CuoreRosso
24-01-2008, 12:17
Syf wokół anemostatów można znacznie zredukować stosując instalację z turbinką, można wtedy umieścić w niej filtr który ładnie te wszystkie chęchy zatrzymuje. Choć bez wątpienia kurzy się bardziej, jak przy każdym ogrzewaniu nadmuchowym.

Czy widziałeś dom w ten sposób ogrzewany, czy to teoria z czasopism?
Ja właśnie taką instalację DGP widziałem czyli z wymuszonym ruchem powietrza i filterkiem. Widziałem ten filterek. Nie może być on super szczelny bo wtedy ogranicza ruch powietrza.
Radzę się dobrze zastanowić nad starymi sprawdzonymi metodami ogrzewania, które niestety medialnie i promocyjnie są zagłuszane przez pomysłodawców i producentów nowych.

Czy możesz rozwinąć, bo nie załapałem? Chodzi Ci o to, że taka instalacja nie działa, czy właśnie, że działa dobrze?
I co masz na myśli pisząc o starych sprawdzonych metodach ogrzewania (mi na to hasło otwiera się w głowie szuflada z napisem: piece kaflowe)?

I oczywiście węgiel
:D

Vafel
24-01-2008, 13:34
No jasne, że węgiel. A niby czym się paliło w piecach kaflowych :-)
Miałem kiedyś taki w pokoju i nie przypominam sobie, żeby jakoś się strasznie z niego kurzyło, więc dziwię się trochę twierdzeniom, że kominek w salonie to kurz, brud i powolna śmierć ;-)

Flexus
24-01-2008, 13:41
Syf wokół anemostatów można znacznie zredukować stosując instalację z turbinką, można wtedy umieścić w niej filtr który ładnie te wszystkie chęchy zatrzymuje. Choć bez wątpienia kurzy się bardziej, jak przy każdym ogrzewaniu nadmuchowym.

Czy widziałeś dom w ten sposób ogrzewany, czy to teoria z czasopism?
Ja właśnie taką instalację DGP widziałem czyli z wymuszonym ruchem powietrza i filterkiem. Widziałem ten filterek. Nie może być on super szczelny bo wtedy ogranicza ruch powietrza.
Mam ogrzewanie nadmuchowe zrobione przez siebie. Źródłami ciepła są w nim kominek i nagrzewnica elektryczna. W magistrali głównej jest filtr kieszeniowy włókninowy klasy EU5, a więc średniej klasy jaki stosuje się w klimatyzacji. Jest duży, aby stawiał niewielki opór przepływającemu powietrzu (ma wymiary ca 450 x 450 x 800mm). Uważam, że jest całkowicie wystarczający. Odnoszę nawet wrażenie, że dzięki niemu kurzy się w mieszkaniu mniej niż w mieszkaniu z tradycyjnym c.o. wodnym. I to logiczne, bo jeśli non-stop filtruje średnio około 1000m3/h (w porywach więcej) powietrza, to znaczy, że wychwytuje kurz zanim ten opadnie na podłogę i sprzęty, niejako w locie.
Negatywne opinie o kurzu rozprowadzanym przez ogrzewanie nadmuchowe biorą się stąd, że autorzy takich opinii do jednego worka wrzucają instalacje takie jak moja i instalacje DGP z kominka, gdzie małe przepływy turbiny kominkowej oznaczają wysokie temperatury nawiewu i możliwość stosowania wyłącznie pseudofiltrów powietrza z metalowej siatki.

MIGacZ
24-01-2008, 14:09
Mam ogrzewanie nadmuchowe zrobione przez siebie. Źródłami ciepła są w nim kominek i nagrzewnica elektryczna. W magistrali głównej jest filtr kieszeniowy włókninowy klasy EU5, a więc średniej klasy jaki stosuje się w klimatyzacji. Jest duży, aby stawiał niewielki opór przepływającemu powietrzu (ma wymiary ca 450 x 450 x 800mm). Uważam, że jest całkowicie wystarczający. Odnoszę nawet wrażenie, że dzięki niemu kurzy się w mieszkaniu mniej niż w mieszkaniu z tradycyjnym c.o. wodnym. I to logiczne, bo jeśli non-stop filtruje średnio około 1000m3/h (w porywach więcej) powietrza, to znaczy, że wychwytuje kurz zanim ten opadnie na podłogę i sprzęty, niejako w locie.
Negatywne opinie o kurzu rozprowadzanym przez ogrzewanie nadmuchowe biorą się stąd, że autorzy takich opinii do jednego worka wrzucają instalacje takie jak moja i instalacje DGP z kominka, gdzie małe przepływy turbiny kominkowej oznaczają wysokie temperatury nawiewu i możliwość stosowania wyłącznie pseudofiltrów powietrza z metalowej siatki.
Jeśli działa to OK. Ja widziałem takie co nie działa.
Jeśli działa tak z 5 lat i jesteś zadowolony to fajnie, bez dyskusji.

Na pozostałe dwa posty
Macie już wybudowane domy i włączone Wasze ogrzewanie czy korzystacie póki co z tego forum i czasopism? A może jesteście propagatorami nowoczesnnych rozwiązań :).
W zamyśle dla nowych Bobów Budowniczych napisałem tego posta w tym temacie, aby dobrze sprawdzili jeśli mogą rozwiązanie, które im pasuje u kogoś kto juz ma. A najlepiej sami żeby porąbali, wyrzucili popiół z salonu, dorzucili drewna.
Taka była idea mojej wypowiedzi. Tych co zrozumieli pozdrawiam, pozostałych też pozdrawiam ;).
Może moje posty komuś się przydadzą.

Flexus
24-01-2008, 14:38
MIGacZ
U mnie działa 4 rok. A z tym konkretnie filtrem, o którym napisałem, piąty miesiąc. Oczywiście filtr trzeba okresowo czyścić podobnie jak każdy odkurzacz, a co jakiś czas całkiem wymienić, podobnie jak filtr powietrza w samochodzie - mniej więcej co rok. Wymiana wkładu filtrującego w moim filtrze to koszt rzędu 130 zł z kosztami przesyłki.
A na marginesie - Twój sceptycyzm popieram. Zwłaszcza wobec tysięcy wadliwych realizacji instalacji DGP z kominka. Przeważnie mają się do ogrzewania nadmuchowego jak motocyklowa ryksza do mercedesa.

MIGacZ
24-01-2008, 16:39
U mnie działa 4 rok. A z tym konkretnie filtrem, o którym napisałem, piąty miesiąc. Oczywiście filtr trzeba okresowo czyścić podobnie jak każdy odkurzacz, a co jakiś czas całkiem wymienić, podobnie jak filtr powietrza w samochodzie - mniej więcej co rok. Wymiana wkładu filtrującego w moim filtrze to koszt rzędu 130 zł z kosztami przesyłki.
A na marginesie - Twój sceptycyzm popieram. Zwłaszcza wobec tysięcy wadliwych realizacji instalacji DGP z kominka. Przeważnie mają się do ogrzewania nadmuchowego jak motocyklowa ryksza do mercedesa.
Gratuluję solidnego wykonawcy :) i znajomości tematu.
Gdybym trafił na takiego sąsiada też zrobiłbym DGP.

CuoreRosso
24-01-2008, 21:44
Trochę chyba odbiliśmy z kursu. Miała być dyskusja o przewadze ogrzewania elektrycznego nad gazowym :wink: a od jakiegoś czasu dyskutujemy o kominkach...


8)

Flexus
24-01-2008, 22:55
Zgadza się. Przepraszam. Elektryczne jest THE BEST.

Krzysztofik
24-01-2008, 23:02
Zgadza się. Przepraszam. Elektryczne jest THE BEST.
Dlatego myśle o "potajemnym" generatorze :wink:

Flexus
25-01-2008, 08:50
Zgadza się. Przepraszam. Elektryczne jest THE BEST.
Dlatego myśle o "potajemnym" generatorze :wink:
Ja też. Oto pomysły do rozważenia.
Zbiornik na poddaszu odbierający wodę deszczową z rynien, aby spuszczać ją do gruntu z zamianą energii potencjalnej na e.e. Przy nadmiarze e.e. instalacja może zasilać bezpośrednio wszystkie spłuczki klozetowe.
Czułe domowe solary przetwarzające promieniowanie podczerwone obiektów o temperaturze wyższej od otoczenia na e.e. (chodzi o ludzi, domowe zwierzęta, nie wyłączone żelazka itp.).
Dwufunkcyjny talerz telewizji satelitarnej, w którym wewnętrzna powierzchnia jest odblaskowa aby zbierać promieniowanie słoneczne w dodatkowym fotoogniwie.
Domowa spalarnia śmieci wytwarzająca nie tylko energię cieplną ale również elektryczną ze wszelkich odpadków organicznych, papieru, naturalnych tkanin, starych drewnianych mebli i innych ekologicznych paliw. Ten pomysł będzie trudno zrealizować ze względu na lobby węglowe, które byłoby zagrożone.
Salon fitness z urządzeniami przetwarzającymi pracę ćwiczących na e.e. Dla stałych klientów bezpłatne karnety.

CuoreRosso
25-01-2008, 11:48
Dodałbym do tego:
- pozyskiwanie enrgii za każdorazowym otwarciem furtki,
- ze dwie małe elektorwnie wiatrowe.

:wink:

Flexus
25-01-2008, 12:23
E tam, mógłbyś zapodać coś bardziej oryginalnego. Pomysł z furtką wymyślił bodajże Mark Twain, a o elektrowniach wiatrowych już przedszkolaki dyskutują.
Na zachętę do oryginalniejszych rozwiązań kolejny przykład.
Wchodząc na piętro zyskujemy energię potencjalną, która bezproduktywnie się marnuje gdy schodzimy z powrotem. A przecież prosta winda bez żadnego własnego zasilania, a jedynie pozwalająca zjechać w dół, która odbierałaby tę energię potencjalną i zamieniałaby na elektryczną, byłaby nie tylko proekologicznym rozwiązaniem, ale również praktycznym ułatwieniem codziennego życia i atrakcyjnym gadżetem dla nowych gości świadczącym niezbicie o wybitnych zdolnościach wynalazczych gospodarza domu. No tak, tylko kto lub co tę windę potem wciągnie na górę. Może więc inny pomysł?

Vafel
25-01-2008, 12:32
Wchodząc na piętro zyskujemy energię potencjalną, która bezproduktywnie się marnuje gdy schodzimy z powrotem. A przecież prosta winda bez żadnego własnego zasilania, a jedynie pozwalająca zjechać w dół, która odbierałaby tę energię potencjalną i zamieniałaby na elektryczną, byłaby nie tylko proekologicznym rozwiązaniem, ale również praktycznym ułatwieniem codziennego życia i atrakcyjnym gadżetem dla nowych gości świadczącym niezbicie o wybitnych zdolnościach wynalazczych gospodarza domu. No tak, tylko kto lub co tę windę potem wciągnie na górę. Może więc inny pomysł?

Wystarczy, żeby były dwie windy. Zjeżdżając jedną w dół, wciągałbyś drugą na górę. I już :-D

zigi2008
27-01-2008, 23:35
napiszę jak to u mnie wygląda, ponieważ nie stosowałem np. gazowego nie wiem czy dobrze zrobiłem, jednak kilkanaście tys mniej na instalację w porównaniu z moją elektryczną skłoniło mnie do prądu

3 letni mały domek 100 m2 ocieplony, czyli tak jak się teraz buduje, bez piwnicy i garażu, II taryfa 3 x 32 A (w domu 3 x 25A - raz wywaliło), ogrzewanie: zwykłe konwektory Noirot, od 500W do 2500W, zresztą to nie jest istotne ponieważ nie stosuję żadnych zegarów i sztuczek z centralnym sterowaniem (rozruch systemu np. 2 godz przed naszym powrotem z pracy był nieefektywny, pożerał tyle samo prądu na rozgrzanie, co ich praca ciągła), ciepłą wodę mam z podgrzewacza przepływowego 21 kW (3 faz, czyli około 3x17A), kuchnia oczywiście elektryczna, zmywarka i pralka włączane po 22 w II taryfie, oświetlenie żarówki energooszczędne, sprzęt AGD klasy A, cały czas pracuje komputer i router (o ile przy moim poborze ma to jakieś znaczenie), mieszkamy w trójkę, staramy kąpać się po 22, choć przyznam że wolę prysznic o 7 rano w I taryfie, z uwagi na wrodzone lenistwo

teraz podstawowe koszty mieszkania w takim domku

prąd rocznie: 4 tys zł (około 2500, to ogrzewanie, w tym roku pewnie będzie 4500 z uwagi na podwyżkę)
zimna woda plus ścieki rocznie: 980 zł (spadło o 20% dzięki zmywarce)
śmietnik rocznie: 600 zł
i inne mniej istotne, typu podatek dla gminy

lokalizacja: Gdynia

planuję zrobić kominek, tzn komin już mam murowany w środku budynku i jestem ciekawy jak wyjdą koszty, o ile będzie mi się chciało palić w nim regularnie

koszt urządzeń do ogrzewania domu: grzejniki 1200 zł (część kupiłem na allegro, po 100, 150 zł, fakt zdarza się że śmierdzi przy rozruchu np, po wietrzeniu pokoju, przypalonym kurzem, ale bąk bardziej śmierdzi), woda: podgrzewacz 21 kW 850 zł

czyli oszczędność kilkunastu tys zł w stosunku do instalacji co na gaz

oczywiście te rachunki będą rosły, ceny paliw będą goniły niemieckie o 50% wyższe, czy to prądu czy to gazu, można się pokusić o piec na groszek, ale jak w banku, jak tylko zacznie wzrastać na niego popyt to i ceny też...

CuoreRosso
01-02-2008, 00:33
zigi2008 - bardzo ciekawy post.

Jak możesz to podaj jeszcze stosunek zużycia I taryfy do II. My w Łodzi mamy jeszcze G12w - czyli wersja weekand. Tanio jest pn-pt od 13-16 i 22-7, oraz od pt. od 22 do pon. do godz. 7.

A myślałeś może o bojlerze na 2 taryfę. Atlantic 200 litrów. Jednak ogrzewacze przepływowe to energooszczędne nigdy nie były.

pozdrawiam i nie martw się wyborem - pomyśl o corocznych przeglądach instalacji grzewczych nieelektrycznych, kominach, lepkiej kuchni od gazu...

W gruncie rzeczy wszystko będzie na zero.

ZW
01-02-2008, 11:40
zigi, ja też mam wszystko na prąd ale o rachunkach za ogrzewanie na poziomie 2500 rocznie nawet nie marzę. Jeśli wyjdzie 4 tys (+2 tys zużycia innego niż grzanie) to będę zadowolony. Dom niewiele większy niecałe 130m.

- czy dogrzewasz się czymś ? (kominkiem, inne)
- czy masz rekuperator ?
- ile ocieplenia ?

Stosuję "sztuczki" ze sterowaniem 2 taryfą. Czy na rozpędzanie naprawdę idzie aż tyle energii ? Jesteś już drugi (jeszcze Jezier) kto nie ogrzewa tylko w II i obaj spalacie zaskakująco mało.

Zrobię eksperyment i wyłączę na tydzień sterowanie. Oby pogoda nie zmieniła się drastycznie.

pozdrawiam

CuoreRosso
01-02-2008, 20:37
ZW - nie zapomnij później opisać doświadczenia. Oczywiście z pełną analizą :) /

zigi2008
04-02-2008, 10:36
Mój domek to bliźniak, może ten fakt pomaga, licznik raczej działa dobrze, bo w samym domu mam dla kontroli podlicznik i generalnie wskazują to samo. Stosunek wykorzystywania taryfy I / II, to 1,5 / 1.
Jeżeli chodzi o ciepłą wodę, to zrezygnowałem z bojlera na rzecz podgrzewacza i wg mnie jest taniej. Nie stosuje nic ponadto do ogrzewania, dopiero chcę zainstalować kominek.

ZW
04-02-2008, 13:49
ZW - nie zapomnij później opisać doświadczenia. Oczywiście z pełną analizą :) /

W piątek wieczorem załączyłem na stałe, działają tylko termostaty.

Pierwszy zauważalny objaw - stosunek taryfy dziennej (=koszt) wzrósł z ok 15% do 50%. O spalaniu za wcześnie mówić.

dopisane 12.02: wczoraj, po 10 pełnych dniach zakończyłem eksperyment.

Wyniki:
Razem zużycie 707 kWh =~ 71kWh/dziennie, z czego na ogrzewanie: 49kWh/dziennie
średni koszt kWh: 42,5 gr (udział taryfy dziennej prawie dokładnie 50%)

Ile dom zużyłBY w tym samym czasie gdyby ogrzewać w 2 taryfie ?
1. Zmierzyłem średnią temperaturę w tym okresie*: wyniosła 3 stopnie.
2. Średnia temperatura listopada: 1,7 stopnia (za IMGW), zużycie 53kWh/dzień
3. Gdyby średnia temp wyniosła 3 stopnie zużyłbym: 49,5 kWh/ dzień
4. Czyli ogrzewając akumulacyjnie zużyłbym właśnie tyle - 49,5 kWh/dzień

Wnioski
1. Ogrzewanie w sposób akumulacyjny zużywa dokładnie tyle samo kWh co ogrzewanie w sposób ciągły (np. konwektorami).

2. Grzanie w sposób ciągły jest droższe o ok 9 gr na kWh.

Koszt eksperymentu: 707kWh x 0,09 zł = 64 zł brutto.
Jeśli są tu naukowcy profesjonaliści niech wypiją za zdrowie naukowca - amatora :)


pozdrawiam

*mierzyłem temp 2 razy dziennie - rano i w południe, jeśli nie mogłem w południe - prognoza z internetu.

HenoK
10-04-2008, 16:33
Jeśli są tu naukowcy profesjonaliści niech wypiją za zdrowie naukowca - amatora :)
Naukowcem wprawdzie nie jestem, ale Twoje zdrowie przy najbliższej okazji wypiję :lol: .

j-j
10-04-2008, 17:08
ZW, ale grzałeś w taryfie nocnej tylko akumulując ciepło (??) bo żeby oszacować róznicę musiałbyś grzać akumulacyjnie też przez 10 dni.
Bo jeśli dajesz więcej ciepła niż masz strat tak jak przy akjumulacyjnym to rośnie temp. w domu a tym samym też delta T więc i straty rosną.
Jak pisałem wcześniej pewnie to różnica nie duża bo ale jednak chyba będzie.

pzdr

beton44
10-04-2008, 19:01
A ja może ekologicznie dokopię elektrycznemu...

bardzo teraz modna ekologia..



sprawność kotła gazowego co najmniej 80%

sprawność węglowej elektrowni i przesłania prądu - jakieś 25%


na dodatek spaliny z gazu nie tylko CO2 zawierają, ale też wodę :-?

ppiter82
10-04-2008, 19:55
c

Damro
10-04-2008, 23:28
proponuje ogrzewanie gazowe
moge podac kontakt do przdestawiciela DRAGONGAZ
[email protected]
A można przedstawić ofertę bo jestem na etapie wyboru dostawcy.

MIGacZ
11-04-2008, 11:30
Prognoza na niedaleką przyszłość. Super nowoczesne elektryczne = super drogie (instalacyjne nie wiem ale na pewno eksploatacyjnie).

ZW
11-04-2008, 11:49
Prognoza na niedaleką przyszłość. Super nowoczesne elektryczne = super drogie (instalacyjne nie wiem ale na pewno eksploatacyjnie).

Nareszcie mądre i przemyślane słowa. Szkoda czasu zastanawiać się nad prądem, należy inwestować w kotłownię na propan albo olej.

To pewny wybór najtańszego ogrzewania na przyszłość.

pozdrawiam






* porówanie cen styczeń - marzec 2008

prąd nocny: 28gr:31gr, wzrost 11%
gaz w butli (nie wiem jak opałowy pewnie podobnie): 43zł:52zł, wzrost 21%

powodzenia w poszukiwaniach taniej energii

pelsona
11-04-2008, 12:39
Dobre... :lol:
A jeszcze pewniejszy wybór to przenieść sie do ciepłych krajów. Chociaż wróć..............podobno jeszcze więcej wychodzi za klimę.
pzdr

MIGacZ
11-04-2008, 13:12
Prognoza na niedaleką przyszłość. Super nowoczesne elektryczne = super drogie (instalacyjne nie wiem ale na pewno eksploatacyjnie).

Nareszcie mądre i przemyślane słowa. Szkoda czasu zastanawiać się nad prądem, należy inwestować w kotłownię na propan albo olej.

To pewny wybór najtańszego ogrzewania na przyszłość.

pozdrawiam


Z tym stwierdzeniem tez bym polemizował (chyba że napisałeś to ironicznie).

Długo się zastanawiałem nad wyborem rodzaju ogrzewania i bardzo długo nad elektrycznym na które na całe szczęście się nie zdecydowałem. Dlatego pozwoliłem sobie napisać w tym wątku. Może to banał ale prawda jest taka, że wszystko idzie w górę ale wg mnie trzeba tak ogrzewać dom aby nie zamykać się tylko na jeden rodzaj ogrzewania tylko mieć możliwość przeskakiwania z jednego na drugi tak aby używać najniższego cenowo sposobu ogrzewania i korzystać ze spadków i wzrostów cen.

http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2154.218.0.39.4.1.0.1.htm

ZW
11-04-2008, 13:18
...
Z tym stwierdzeniem tez bym polemizował (chyba że napisałeś to ironicznie).

Długo się zastanawiałem nad wyborem rodzaju ogrzewania i bardzo długo nad elektrycznym na które na całe szczęście się nie zdecydowałem.

a na jakie się zdecydowałeś ?

Rynek energii to naczynia połączone. Nie ma tak że coś rośnie a drugie spadnie.

Przykładem może być np. cena LPG 11kg, która skoczyła prawie równocześnie ze wzrostem prądu. Ceny najtańszego opału - drewna już od dawna szaleją

Pomijam wyjątek - gaz ziemny, który jeszcze jest regulowany i będzie jeszcze jakiś czas, dopóki państwu wystarczy pieniędzy na rozwiązywanie problemów związanych z relacją ceny rynkowej do detalicznej.

pozdrawiam

freetask
17-04-2008, 13:09
wg mnie trzeba tak ogrzewać dom aby nie zamykać się tylko na jeden rodzaj ogrzewania tylko mieć możliwość przeskakiwania z jednego na drugi tak aby używać najniższego cenowo sposobu ogrzewania i korzystać ze spadków i wzrostów cen.

:o Czyli co? Mam zrobić sobie centralne i w zależności od sytuacji raz grzać gazem, raz olejem raz prądem? O! w tym roku opłaca się drewnem, no to rozpalam kocioł na drewno, w przyszłym roku najtaniej będzie gaz - uruchomię piec gazowy... Jaką Ty masz kotłownię? Hierachia kosztów jest raczej ustalona, to warunki (rozmiar kotłowni/ wygoda/ dostępność np. gazu) wpływają na naszą ostateczną decyzję...

MIGacZ
17-04-2008, 16:13
wg mnie trzeba tak ogrzewać dom aby nie zamykać się tylko na jeden rodzaj ogrzewania tylko mieć możliwość przeskakiwania z jednego na drugi tak aby używać najniższego cenowo sposobu ogrzewania i korzystać ze spadków i wzrostów cen.

:o Czyli co? Mam zrobić sobie centralne i w zależności od sytuacji raz grzać gazem, raz olejem raz prądem? O! w tym roku opłaca się drewnem, no to rozpalam kocioł na drewno, w przyszłym roku najtaniej będzie gaz - uruchomię piec gazowy... Jaką Ty masz kotłownię? Hierachia kosztów jest raczej ustalona, to warunki (rozmiar kotłowni/ wygoda/ dostępność np. gazu) wpływają na naszą ostateczną decyzję...

Bez nerw. Trochę pomyślunku. Jeśli ktoś zdecydował się na elektryczne to ma monopol. Jeśli jest instalacja wodna (podłogówka i kaloryfery) to można wpiąć każdy kocioł (węgiel, groszek, drewno, owies, pellety, gaz) a nawet działającą na prąd powietrzną pompę ciepła. :)

ZW
17-04-2008, 17:18
...Jeśli jest instalacja wodna (podłogówka i kaloryfery) to można wpiąć każdy kocioł (węgiel, groszek, drewno, owies, pellety, gaz) a nawet działającą na prąd powietrzną pompę ciepła. :)

dobre

W przyszłym roku najtańszy będzie olej więc wyrywam piec gazowy i wstawiam olejowy. Wkład kominowy na kondensat to pewnie wytrzyma ale przeróbki w kolejnym roku na węgiel już raczej nie.

Pomijam radość całej rodziny z wymiany ogrzewania na tańsze i związanych z tym prac i wizyt instalatorów.

Za pierwszy sezon ogrzewania prądem 15 paź - 15 mar bez ograniczeń (małe dzieci) zapłaciłem 4,2 kpln. Z tego szacuję na samo ogrzewanie poszło 2,6 kpln. Reszta to zużycie "letnie".

Poproszę o uzasadnienie dla ponoszenia jakiekolwiek dodatkowych kosztów na kotłownię i instalację na wodę.

pozdrawiam

MIGacZ
17-04-2008, 19:29
...Jeśli jest instalacja wodna (podłogówka i kaloryfery) to można wpiąć każdy kocioł (węgiel, groszek, drewno, owies, pellety, gaz) a nawet działającą na prąd powietrzną pompę ciepła. :)

dobre

W przyszłym roku najtańszy będzie olej więc wyrywam piec gazowy i wstawiam olejowy. Wkład kominowy na kondensat to pewnie wytrzyma ale przeróbki w kolejnym roku na węgiel już raczej nie.

Pomijam radość całej rodziny z wymiany ogrzewania na tańsze i związanych z tym prac i wizyt instalatorów.

Za pierwszy sezon ogrzewania prądem 15 paź - 15 mar bez ograniczeń (małe dzieci) zapłaciłem 4,2 kpln. Z tego szacuję na samo ogrzewanie poszło 2,6 kpln. Reszta to zużycie "letnie".

Poproszę o uzasadnienie dla ponoszenia jakiekolwiek dodatkowych kosztów na kotłownię i instalację na wodę.

pozdrawiam

Czy ja wymieniłem olej? :)
Bardzo słusznie zauważyłeś kanały trzeba mieć dwa jeden dymowy drugi spalinowy.

To fajnie, że jesteś zadowolony.

p.s. Proszę już nie pytać. Uprzedam, że już w tym wątku nie odpowiadam. Brak czasu niestety.
Pozdrawiam

ZW
23-04-2008, 09:54
Czy ja wymieniłem olej? :)
Bardzo słusznie zauważyłeś kanały trzeba mieć dwa jeden dymowy drugi spalinowy.
...
Pozdrawiam

Rzeczywiście nie wymieniłeś oleju :oops: A to przecież dramatycznie zmniejsza koszty i skalę problemów przy wymianie gazu na owies, przepraszam ;)

a propos kanałów przy ogrzewaniu uniwersalnym potrzebne są 2 dymowe - jeden na owies, drugi do kominka, plus spalinowy na gaz.


pozdrawiam

frykow
02-06-2008, 08:54
Bojler -Atlantic 150 litrów - tylko II taryfa. Jest przystosowany do pracy II taryfowej tzn. z anodą tytanową zasilaną akumulatorami w okresach I taryfy i suchą grzałką 3kW w celu szybkiego nagrzewania w popołudniowym okresie II taryfy (koszt: ok. 1000zł).

Czy jest szansa, żeby ktoś (może autor się jeszcze znajdzie? :) ) wyjaśnił mi o co chodzi z tymi akumulatorami? Do czego służy to zasilanie z nich?

HenoK
02-06-2008, 09:19
Bojler -Atlantic 150 litrów - tylko II taryfa. Jest przystosowany do pracy II taryfowej tzn. z anodą tytanową zasilaną akumulatorami w okresach I taryfy i suchą grzałką 3kW w celu szybkiego nagrzewania w popołudniowym okresie II taryfy (koszt: ok. 1000zł).

Czy jest szansa, żeby ktoś (może autor się jeszcze znajdzie? :) ) wyjaśnił mi o co chodzi z tymi akumulatorami? Do czego służy to zasilanie z nich?
Też jestem ciekawy. Z tego co wiem, to zasilanie anody tytanowej to zaledwie kilka watów energii. Czy warto z tego powodu aż tak komplikować instalację? No chyba, że chodzi o zabezpieczenie w przypadku braku energii elektrycznej w sieci :).

NOTO
02-06-2008, 13:55
Janie. O jakich ty opłatach piszesz. Jedyną opłatą stałą jaką różni się taryfa G11 od G12 to abonament. Dokładnie 2 zł różnicy miesięcznie
Cappo w taryfie G12 za prąd będzie płacił w taryfie dziennej 44,7 gr a w taryfie nocnej 18,85 gr.
W taryfie g11 prąd kosztuje natomiast 37,8 gr. Różnica jak widać nie jest taka kosmiczna. Wystarczy, że poza sezonem grzewczym cappo zużyłby niecałe 30% energii w taryfie nocnej i już by miał średnią cenę energii jak w taryfie G11.
A ile jest tej taryfy nocnej? i w jakich godzinach?
Co prawda korzystałem z C12a ,gdzie w zeszłym roku było:
pozaszczytowa zmienna+czynna 0,368928 zł za kwh
szczytowa 0,54839 zł za kwh
opłata przesyłowa 16,5Kw 97,83 złł/m-c
abonament 4,636 zł/m-c
A w C12a jest coś koło 20godzin pozaszczytowej.


Taryfa C jest chyba taryfa budowlaną (lub dla firm) dlatego takie ceny.
Dla domu nalezy porównywać taryfy G jak pisał Jezier.

NOTO
02-06-2008, 14:10
Jezier - czytam twoje posty i nie mogę się nadziwić jakie ty brednie piszesz.

....
Teraz mam propan butan który zatankowałem po 1.15zł brutto , zbiornik podziemny na własność i średnie rachunki około 400 zł.
Przecież 1kwh dla Propan Butanu wynosi 1,15/6,7=17groszy brutto.


Jezier dobrze pisze. Ale nie wszyscy potrafią to sobie wyobrazić. Aby korzystać z takich rozwiązań trzeba je do końca zrozumieć.

I gratuluję Ci zakupu propan/butanu w takiej cenie. Rewelka.
Jak 4-5 lat temu kupowałem od Shella po 1,7 zł.
Skąd takie ceny u Ciebie gdy ropa stale rośnie ??????

NOTO
02-06-2008, 14:11
i nie pisz mi o dwóch taryfach. Ja potrzebuję podgrzać dom w dzień a nie w nocy jak śpię.

Za młody i zielony jesteś aby w taki sposób wypowiadać się na FORUM.

NOTO
02-06-2008, 14:27
a ma ktos moze piec elektryczny ktorym ogrzewa zwykle centralne? Czy sa moze jakies piece ktore moga magazynowac energie na podgrzewanie wody w C.O.?

Znajoma tak ma. Nie Polecam. Ma wysokie rachunki. Ale to za sprawą nieumięjętnej obsługi całości i złemu pomysłowi na ogrzewanie.
W jej sytuacji po pierwsze należałoby przejść na II taryfę i zamontować bufor cieplny .. ale jej się nie chce .... woli płacić :)

NOTO
02-06-2008, 14:38
Sama koza kosztuje ok. 2-3 tys (mówimy tu o porządnych kozach typu Jotul), daje te 8-12 kW, zajmuje mniej miejsca i w razie czego można sobie np. wodę zagotować albo jajka usmażyć ;-) .




koza Jotul kosztuje 2-3 tys?
Chyba koza "made in China" w Castoramie albo w Praktikerze
Dovre 750 (największa) kosztowała mnie 1,5 roku temu 3800 z dostawą.

frykow
02-06-2008, 18:34
Czy jest szansa, żeby ktoś (może autor się jeszcze znajdzie? :) ) wyjaśnił mi o co chodzi z tymi akumulatorami? Do czego służy to zasilanie z nich?
Też jestem ciekawy. Z tego co wiem, to zasilanie anody tytanowej to zaledwie kilka watów energii. Czy warto z tego powodu aż tak komplikować instalację? No chyba, że chodzi o zabezpieczenie w przypadku braku energii elektrycznej w sieci :).
Aha, to czekaj, czekaj, zaczynam rozumieć.

Taka anoda musi być cały czas zasilana aby zapobiegać osadzaniu się kamienia? Wtedy to ma sens - podłączenie do sieci robisz jedno sterowane zegarem (druga taryfa), i gdy zasilanie jest odłączone anodę zasila akumulator.

Tylko czy to zasilanie anody jest bezwzględnie konieczne?

NOTO
15-06-2008, 21:26
jakim napieciem trzeba to zasilać ?

HenoK
15-06-2008, 21:59
jakim napieciem trzeba to zasilać ?np. takim
http://www.fr13.republika.pl/budowa/correx.jpg

NOTO
15-06-2008, 22:04
to jeszcze jakaś przetwornica musi być. Skomplikowany układ podtrzymania się robi ....

cooler
15-06-2008, 23:40
W Atlanticu nie trzeba dodatkowego zasilania bo te akumulatory są wbudowane w bojler. Tyle, że teraz ta anoda tytanowa montowana jest w wyższych modelach. W modelu VMARS jest teraz magnezowa.

A jak ktoś potrzebuje 2 wężownice + grzałka to mają bardzo fajny nowy model o nazwie Solar. Mała średnica z poszyciem blaszanym, 300 litrów. Ja taki teraz mam zamówiony.

dolec
10-03-2009, 19:48
Jestem początkującym Bobem Budowniczym. Mam prośbę do starszych kolegów grzejących pradem, na który jestem w 100% zdecydowany. Jak powinna być zbudowana płyta fundamentowa z elektrycznym ogrzewaniem tak aby zminimalizować straty? Jaki powinien być jej przekrój? Jak obliczyć zapotrzebowanie budynku na energię (130qm)? Może ktoś jest w stanie polecić rzetelnego projektanta i wykonawcę ogrzewania elektrycznego z województwa lubelskiego lub mazowieckiego?