PDA

Zobacz pełną wersję : poszukuje materialow jak wykonac wiezbe



25-02-2005, 11:47
zna ktos moze jakies linki do stron na ktorych sa jakies instruktarze jak zrobic wiezbe
moze jakies pdf?
wszyscy mi gadaja ze sam tego nie zrobie ale ja wiem ze przy waszej pomocy da sie wszystko ;)

nesia
25-02-2005, 11:57
Moim zdaniem więźba to taki element konstrukcji budynku który powinien być wykonany praez doświadczoną ekipę. można popełnić kupę błędów. Moim zdaniem nie warto ryzykować.

25-02-2005, 11:58
dzieki
nastepny prosze... :)

nesia
25-02-2005, 11:59
Z książek wszystkiego nie wyczytasz - ważne jest doświadczenie !!!

25-02-2005, 12:01
ktore zdobywam cale zycie....
nastepny !

1950
25-02-2005, 12:05
nie dociera! "następny" :lol: :lol: :lol:

TOMEKZ
25-02-2005, 12:07
tak trzymać Leon -dawno się tak nie ubawiłem ,,następny proszę,,
BTW powinieneś zabrać jakiegoś cieślę na brovarka i się kilku istotnych żeczy dowiedzieć i do dzieła (jak umiesz liczyć i masz trochę wyobrażni przestrzennej dasz radę)
A ja na pewno Ci w tej materii na razie nie pomogę.
Pozdr

budulec
25-02-2005, 12:12
wydawnictwo verlag dashofer ostatnio wydało krótki skrypt o więźbach. (wersja w pdf kosztuje coś ok. 50 pln). Więźby tak jak prawie wszystko to temat rzeka, jak masz jakies bardziej szczególowe pytania to pytaj. pzdr

muzykant
25-02-2005, 12:13
no Leon,
przyznam, że odwagi Ci nie brakuje
nieśmiało wstępuję do "klubu" tych którzy wierzą, że są w stanie zadaszyć (zawięźbić)
osobiście myślę więźbie prefabrykowanej typu mitek...
ale co ja tu...
piszcie ludzie piszcie

25-02-2005, 12:13
dzieki
ale sam mowisz ze rzeka
chcesz forumowiczow potopic?

TOMEKZ
25-02-2005, 12:19
A może to:
http://www.e-dach.pl

BK
25-02-2005, 12:19
leon - zrobiwenie więźby kosztuje 3-4 tys PLN, szkoda byłoby schrzanić całą konstrukcję dachu dla takich oszczędności.
To już kup tańsze dachówki a nie oszczędzaj na dobrej jakości wykonania konstrukcji

1950
25-02-2005, 12:21
następny!

pokerzysta
25-02-2005, 12:21
jesli wg ciebie 2-3 tysiaki teraz zaoszczedzone warte są poswiecenia poczucia bezpieczeństwa i pokryją straty wynikłe z błęów jakie popełnisz lub zerwany dach z dachówka tyle ma kosztować rób sam
winszuje dobrego samopoczucia

pattaya
25-02-2005, 12:25
Leonku!
Od dawna lubuję się w Twoich pomysłach i postach.Mam prośbę.Jak zbudujesz,napisz,gdzie to cudo stoi.
Przyjadę z całą rodziną obejrzeć :D

daro m
25-02-2005, 12:27
Mam prosty dach ale do postawienia krokiew miałem cieślę a deski to już we własnym zakresie. Ale widziałem że zmierzyli szerokość domu potem zmili deski na ziemi na tą szerokość i dodatkowo jedną pod kątem prostym na wysokość i do takiego szablonu wyliczyli krokwy i odpowiednio nacięci ("zamki") w nich.

1950
25-02-2005, 12:34
pattaya, precz niedowiarku! ja osobiście wierzę w Leona ma zaparcie i dobrze mu życzę, chociaż pewnie zmięknie i jakiegoś fachowca zatrudni

Tomek_J
25-02-2005, 12:35
Leon, stawiam skrzynkę piwa przeciw szklance "kranówy", że cała ta twoja rzekoma budowa to abstrakcja i abstrakcją pozostanie w tym roku kalendarzowym. Trzymasz zakład ?

budulec
25-02-2005, 12:35
No to spróbuję Cię przez tą rzekę przeprowadzić. Jak się uda to może znajdziemy jakiś mostek. Na początek daj znać, w którym miejscu jesteś. Masz już projekt? Jeśl nie to będziesz musiał nauczyć się pływać, jeśli tak to wystarczą dobre (nieprzemakalne buty) i trochę chęci. pzdr

25-02-2005, 12:38
projekt jest
maly dworek od lipinskich
dach jest caly rozrysowany ale troche go pozmienialem ( wydluzylem, bo powiekszam garaz)

Lukrecja
25-02-2005, 12:54
projekt jest
maly dworek od lipinskich
dach jest caly rozrysowany ale troche go pozmienialem ( wydluzylem, bo powiekszam garaz)
powiem ci tak: mój sąsiad budował wg tego samego projektu co ja. wziął ekipę i zrobił wszystko bardzo profesjonalnie, ale okazało się na koniec, że w projekcie (gotowym oczywiście) jest BŁĄD i dach mu się wziął wklęsł. i dupa. musiał podpierać jakimiś filarami i w małych pokoikach poddasza ma jeszcze jakieś grubaśne słupy powtykane. jeśli ty dokonywałeś zmian w projekcie to już w ogóle powinieneś się głęboko zastanowić, nie każdy potrafi wszystko poprzeliczać. Mój szefuńcio wziął ten projekt, pogmerał i mówi, zaraz, zaraz, ale tu coś śmierdzi. znalazł ten błąd jeszcze na papierze, ale to są lata doświadczenia.
a skoro do wszystkiego tak bardzo chcesz dojść sam, to może wybierz się na budownictwo (no i drugi fakultet prawo oczywiście! :))

rafałek
25-02-2005, 13:10
Leon chcesz robić ją sam, z żoną czy jak?
Osobiście z obecnie wykonanych prac zdecydował bym się wykonać wszystko poza właśnie więźbą... Ani mój ani twój dopm to nie stodoła więc sprawa wymaga i wiedzy i doświadczenia. Myślę, że i jednego i drugiego nie liźnie się do jesieni. Wydaje mi się, że zaczynasz budować na wiosnę... hm trochę mało czasu na naukę, ale życzę szczęścia

Waldon
25-02-2005, 13:48
leon_z_katowic ja tylko dopisze dwie praktyczne rady:
najłatwiej jest wykonać więźbę na łącznikach metalowych.
Jeżeli się na takie rozwiązanie zdecydujesz to ustal to z konstruktorem, aby odpowiednio ci ją zaprojektował.
Nie przejmuj się tymi krytycznymi uwagami na forum. Że niby to takie skomplikowane, nie święci garnki lepią. Ja po wykonaniu swojej poprosiłem o opinie cieślę nie mówiąc, że to samoruba i w jego ocenie wypadła nie źle. Zawsze te 3 koła do przodu, które można później można zainwestować w porządny materiał, a nie tanie zmienniki.

Wojtek62
25-02-2005, 14:35
leon,
kup las, wybierz sobie ze swojego lasu najładniejsze drzewo na więźbę, przywieź na działkę, zamontuj sobie traka - potnij wg wymiarów jakie masz w projekcie, zesztapluj i czekaj aż przyjdzie czas montażu, przedtem jeszcze wykpo basen, wyłóż folią , kup 1000l konserwanta do drewna i przed montażem zaimpregnuj
gra warta świeczki - od A do Z wszystko zrobisz sam i z własnego materiału

pattaya
25-02-2005, 14:48
leon,
kup las, wybierz sobie ze swojego lasu najładniejsze drzewo na więźbę, przywieź na działkę, zamontuj sobie traka - potnij wg wymiarów jakie masz w projekcie, zesztapluj i czekaj aż przyjdzie czas montażu, przedtem jeszcze wykpo basen, wyłóż folią , kup 1000l konserwanta do drewna i przed montażem zaimpregnuj
gra warta świeczki - od A do Z wszystko zrobisz sam i z własnego materiału
Oczywiście tego traka kup w zestawie do samodzielnego montażu.

rafałek
25-02-2005, 15:01
Nie przejmuj się tymi krytycznymi uwagami na forum. Że niby to takie skomplikowane, nie święci garnki lepią. Ja po wykonaniu swojej poprosiłem o opinie cieślę nie mówiąc, że to samoruba i w jego ocenie wypadła nie źle. Zawsze te 3 koła do przodu, które można później można zainwestować w porządny materiał, a nie tanie zmienniki.

Waldon... ty masz stodołę - tu więżba jest dużo prostsza niż w dachu kopertowym z lukarnami i co tam jeszcze widać. Oczywiście, że nie święci garnki lepią, ale wszystko umiał i robił tylko McGyver :D

Wojtek62
25-02-2005, 16:13
ale Leonowi niewiele brakuje do McGyvera - w pomysłowości budowlanej bije go na głowę

1950
25-02-2005, 21:13
proszę się nie wymądrzać. następny!

Waldon
28-02-2005, 06:42
Nie przejmuj się tymi krytycznymi uwagami na forum. Że niby to takie skomplikowane, nie święci garnki lepią. Ja po wykonaniu swojej poprosiłem o opinie cieślę nie mówiąc, że to samoruba i w jego ocenie wypadła nie źle. Zawsze te 3 koła do przodu, które można później można zainwestować w porządny materiał, a nie tanie zmienniki.

Waldon... ty masz stodołę - tu więżba jest dużo prostsza niż w dachu kopertowym z lukarnami i co tam jeszcze widać. Oczywiście, że nie święci garnki lepią, ale wszystko umiał i robił tylko McGyver :D


Jak bym mial kopertke to na pewno tez bym j zrobil samodzielnie, a co do lukarn to tez mam podobne konstrukcje z tym ze koncz sie z linia okapu. Troche gometrii tej ze szkoly podstawowej i troche wyobrazni przestrzennej i to spokojnie wystarczy zeby ten temat przeskoczyc, nie pisze tu o poslugiwaniu sie narzedziami bo to mozna opanowac w kilka godzin.

Tak swoj droga czemu jedziecie po kims, bo ma ambicje zrobic cos na co wy byscie sie nie porwali. To takie polskie wyrównywanie poziomów, jak ktos sie za mocno wychyli to go nalezy sciagnac, nigdy mu dorównac. :cry:

rafałek
28-02-2005, 07:19
Waldon - śledzisz wątki Leona... podejrzewam, że chce cały dom zaprojektować i wykonać sam, ale z tego co pisze to o niczym nie ma pojęcia. Nie twierdzę, że nie podoła, ale często potem się słyszy POMOCY coś mi tam nie wyszło. Jeśliw szystko byłoby takie proste to każdy końcył by LO i po krzyku, a tak wcale nie jest. Ja się swego zawodu uczyłem 10 lat, jestem silnie podparty praktykami rodzinnymi, pracuję już trochę i niestety wiele przedemną. Tak jest w każdym zawodzie nikt nie będzie fachowcem po kilku książkach. Obeserowoałęm moją ekipę dekarzocieśli. (firma robi wszystko (kopmleksowo całę domki) ale w ekipie występuje wysoka specjalizacja. Każdy robi wszystko, ale w zależności od etapu kto inny kieruje i wydaje polecenia. I podstawy geometrii są podstawami, ale doświadczenie nabywa się latami. Co jak kiedy, w jakiej kolejności, i przedewszystki do wszystkiego potrzeba całęgo sztabu ludzi. Mojej więżby w 2-3 osoby nie dało by się wykonać - za duże elementy - często 2 trzymało, 2 ustawiało i jeden przybijał.
I na koniec uwaga jaka nasówa mi się po wielu rozmowach na okolicznych budowach i z różnymi wykonawcami - jak ktoś robi (sam) wszystko i na wszystkim się zna to niczego nie zrobi dobrze do końca. Są to najczęściej fachowcy którzy znają się na szczegółach ogólnych.

Wojtek62
28-02-2005, 07:42
leon jest jak ośmiornica- ze wszystkim sobie poradzi

mTom
28-02-2005, 08:38
Leon, mam nadzieję, że nie masz lęku wysokości. Ja swojej ekipie pomagałem wyciągać najcięższe elementy. Używając eufemizmu 'trochę' strachu się najadłem. Oni zaś skakali po tej więźbie niczym ci indianie, co drapacze chmur w N. Yorku budowali. :D
Zostaw Ty to lepiej fachowcom. Co najwyżej ponabijaj sobie sam łaty i kontrłaty. Ale uważaj, tu też można wiele spieprzyć.
Wiem, wiem... następny! :lol:

rafałek
28-02-2005, 08:57
Przy nabijaniu łat i kontrłat pamiętaj by potem wszystko wypoziomować. U mnie sprawdzanie dachu trwało zdaje się 2-3 dni, ale jest płaski. :D
Uważaj też przy rynnach. Ja po założeniu miałęm wrażenie, że są za bardzo z krawędziami dachu. Jednak jak zaczęły mi zwały śniegy zjeżdzać przy odwilży (nie mam płotków) to się przekonałem, że jest OK, wszystko przesuwa się nad rynnami i nic nie urywa :D

Waldon
28-02-2005, 09:25
rafalek to ze panowie sie specjalizuja w czynnosciach to nie zanaczy ze nie potrafia zrobic calosci samemu tylko taka organizacja pracy zwieksza wydajnosc (cos na ksztalt lini montazowej)
minusy samodzielnej budowy konstrukcji to:
- czas - robi sie to kilka razy dluzej niz fachowcy
- praca jest ciezka fizycnie jak nie ma sie doswiadczenia i wypracowanych metod.
W sumie jest to jakas przygoda w zyciu. :lol:

mTom
Leon, mam nadzieję, że nie masz lęku wysokości. Ja swojej ekipie pomagałem wyciągać najcięższe elementy. Używając eufemizmu 'trochę' strachu się najadłem. Oni zaś skakali po tej więźbie niczym ci indianie, co drapacze chmur w N. Yorku budowali.

to kwestia pokonania leku lub przyzwyczajenia sie do wysokosci, pózniej bieganie po konstrukcji sprawia frajde :wink: :D

tgorbacz
28-02-2005, 09:35
Witam !

Jeżeli masz poprawny projekt więźby i pewne zdolności manualne to samo wykonanie więźby newet łączonej na wręby jest proste. Kup sobie "poradnik majstra budowlanego" i "technologia - ciesielstwo" - (podręcznik dla zawodówek) - przeczytaj, dowiesz się wszystkiego o typach więźby, złączach i metodach wykonania. Musisz mieć do pomocy przynajmniej 2 osoby w w pewnych momentach i więcej i trochę narzędzi - podstawa to piła łańcuchowa. Ja u siebie więżbe robiłem sam, do pomocy miałem szwagra i jego kolegę, zajeło nam to dwa dni.
Na większości budów u moich znajomych i rodziny więźby robiła ta sama ekipa co stan surowy, teraz dopiero ogladajac je ponownie widzę wszystkie "niedoróby" i miejsca w których ekipa "poszła sobie na skróty".
Tak więc Leon jeśli nie masz "dwóch lewych" na pweno sobie poradzisz.


Pozdrawiam
Tomasz Gorbaczuk

Wowka
28-02-2005, 09:55
Witam !

Jeżeli masz poprawny projekt więźby i pewne zdolności manualne to samo wykonanie więźby newet łączonej na wręby jest proste. Kup sobie "poradnik majstra budowlanego" i "technologia - ciesielstwo" - (podręcznik dla zawodówek) - przeczytaj, dowiesz się wszystkiego o typach więźby, złączach i metodach wykonania. Musisz mieć do pomocy przynajmniej 2 osoby w w pewnych momentach i więcej i trochę narzędzi - podstawa to piła łańcuchowa. Ja u siebie więżbe robiłem sam, do pomocy miałem szwagra i jego kolegę, zajeło nam to dwa dni.
Na większości budów u moich znajomych i rodziny więźby robiła ta sama ekipa co stan surowy, teraz dopiero ogladajac je ponownie widzę wszystkie "niedoróby" i miejsca w których ekipa "poszła sobie na skróty".
Tak więc Leon jeśli nie masz "dwóch lewych" na pweno sobie poradzisz.


Pozdrawiam
Tomasz Gorbaczuk

tgorbacz.... zastanów się co doradzasz...
Leon zamierza wybudować dom z takim dachem
http://www.lipinscy.pl/upload_module/project_mini/p092__m.gif

Nie jest to prosta konstrukcja nawet dla wprawnego wykonawcy a co dopiero dla laika.....

rafałek
28-02-2005, 10:19
Zauważyliście, że Leon przestał odzwyać się w tym wątku.

Ja nie staram się do niczego zniechęcać, ale śledząc różnorodność tematów i pomysłowość Leona, oraz widząc właśnie ten dach mam poważne wątpliwości. Nauka powinna zaczynać się od prostych spraw by właśnie dojść do wprawy. Nauka na takim dachu może być kosztowna, tym bardziej, że Leon uwielbia niestandardowe rozwiązania które same w sobie są ekstrawaganckie.
Trzymam kciuki za Leona i jestem ciekaw jak mu sie uda. Tylko jest tyle innych spraw dużo prostszych na których można znacznie zaoszczędzić...

tgorbacz
28-02-2005, 10:48
Witam !

Jeżeli masz poprawny projekt więźby i pewne zdolności manualne to samo wykonanie więźby newet łączonej na wręby jest proste. Kup sobie "poradnik majstra budowlanego" i "technologia - ciesielstwo" - (podręcznik dla zawodówek) - przeczytaj, dowiesz się wszystkiego o typach więźby, złączach i metodach wykonania. Musisz mieć do pomocy przynajmniej 2 osoby w w pewnych momentach i więcej i trochę narzędzi - podstawa to piła łańcuchowa. Ja u siebie więżbe robiłem sam, do pomocy miałem szwagra i jego kolegę, zajeło nam to dwa dni.
Na większości budów u moich znajomych i rodziny więźby robiła ta sama ekipa co stan surowy, teraz dopiero ogladajac je ponownie widzę wszystkie "niedoróby" i miejsca w których ekipa "poszła sobie na skróty".
Tak więc Leon jeśli nie masz "dwóch lewych" na pweno sobie poradzisz.


Pozdrawiam
Tomasz Gorbaczuk

tgorbacz.... zastanów się co doradzasz...
Leon zamierza wybudować dom z takim dachem
http://www.lipinscy.pl/upload_module/project_mini/p092__m.gif

Nie jest to prosta konstrukcja nawet dla wprawnego wykonawcy a co dopiero dla laika.....

Ups ... myślałem o zwykłej stodole - dwu, czteropołaciowej

Pozdrawiam
Tomasz Gorbaczuk

rafałek
28-02-2005, 11:09
Ups ... myślałem o zwykłej stodole - dwu, czteropołaciowej

no własnie... tu komplikacja rośnie. Oczywiście że wszystko jest do zrobienia, ale czy warto się na tym uczyć? To tak jakby matematykę zacząć od całek i różniczek.

28-02-2005, 14:19
no witam znowu jestem
myslalem ze watek umarl
ale widze ze ciagle zywy ciesze sie
ja moze jestem zbyt optymistyczny ale jak dotad nie bylo dla mnie rzeczy nie mozliwych i mam nadzieje ze sie tak utrzyma
w kazdym razie dzieki za slowa otuchy , bede zdawal relacje, ale dopiero na jesieni ;)

rafałek
28-02-2005, 14:37
Leon - podoba mi się Twój optymizm, zobaczymy na ile życie i budowa zweryfikuje twoje poglady. Mam nadzieję, że nie spasujesz i wykonasz więźbę samodzielnie.

28-02-2005, 14:39
pewnie nie spasuje
na jesieni bede zdawal relacje, ktora moze posluzy jako instruktaz dla nasladowcow wielkiego leona - pioniera budowlanki

piotr.o
02-03-2005, 21:29
Leon a powiedz kto bedzie odpowiadał jak sie zawali?????

rafałek
03-03-2005, 06:15
Leon a powiedz kto bedzie odpowiadał jak sie zawali?????

Jak to kto? Leon. I będziemy mieli nowy watek - "Zawalił mi się dach - pomocy!!!"
Mam nadzieję, że się tego nie doczekamy.

m.dworek
15-03-2006, 09:48
kurcze...
przez przypadek natknalem sie na stary watek...
lezka sie w oku kreci... ;)
acha
warto dodac ze w tamtym roku "doszedlem " zaledwie do stanu zerowego niepelnego ;)
zato w tym roku bede forsowal wiezbe ;)

pattaya
15-03-2006, 10:00
Mnie też Leoś.
Trochę straciłeś formę.
Daj jeszcze czadu!

m.dworek
15-03-2006, 10:05
niestety pattaya
czas na niekonwencjonalne metody i pomysly jest przed zakupem projektu
pozniej podczas budowy albo nie ma na to czasu
albo te pomysly nie wydaja sie juz tak rewelacyjne

rafałek
15-03-2006, 10:22
albo te pomysly nie wydaja sie juz tak rewelacyjne


No tak... :roll: czyli więcej wynalazków nie będzie?

Sunao
15-03-2006, 22:02
kurcze...
przez przypadek natknalem sie na stary watek...
lezka sie w oku kreci... ;)
acha
warto dodac ze w tamtym roku "doszedlem " zaledwie do stanu zerowego niepelnego ;)
zato w tym roku bede forsowal wiezbe ;)

Leon! Przez cały rok więźbę będziesz klecił?! Ty to masz mnóstwo pieniędzy...

Pozdrawiam,

Sunao

pattaya
15-03-2006, 22:11
Ale powiedz przynajmniej,że więźba będzie z żelbetu!!!
Proszę...!!!

jacek_cn
16-03-2006, 12:45
Słuchaj do postawienia więŸby jest konieczne spełnienie jednego z warunków. Ten warunek to koniecznoœć posiadania lęku przestrzeni czy wysokoœci. Jeœli spełniasz... na pewno się uda. Życzę powodzenia!

m.dworek
16-03-2006, 14:32
Słuchaj do postawienia wię�by jest konieczne spełnienie jednego z warunków. Ten warunek to konieczno�ć posiadania lęku przestrzeni czy wysoko�ci. Je�li spełniasz... na pewno się uda. Życzę powodzenia!
jak bys tak mogl to rozwin wypowiedz... ;)

m.dworek
06-06-2006, 13:40
Leon, stawiam skrzynkę piwa przeciw szklance "kranówy", że cała ta twoja rzekoma budowa to abstrakcja i abstrakcją pozostanie w tym roku kalendarzowym. Trzymasz zakład ?
wlasnei natknalem sie (szukajac naszego zakladu ) na ten watek

czy to znaczy, ze wisisz mi krzynke?

jak mam to rozumiec?

m.dworek
06-06-2006, 13:43
acha a wracajac do tematu nadal poszukuje materialow na temat wiezby

m.dworek
09-06-2006, 09:57
wrzucam do gory
uparcie......
;)

selimm
09-06-2006, 10:03
Leon, stawiam skrzynkę piwa przeciw szklance "kranówy", że cała ta twoja rzekoma budowa to abstrakcja i abstrakcją pozostanie w tym roku kalendarzowym. Trzymasz zakład ?
wlasnei natknalem sie (szukajac naszego zakladu ) na ten watek

czy to znaczy, ze wisisz mi krzynke?

jak mam to rozumiec?


:lol: :lol: :lol:

No Tomuś trza byc honornym ....ni ma lekko :lol:

Tomek_J
09-06-2006, 11:09
wlasnei natknalem sie (szukajac naszego zakladu ) na ten watek
czy to znaczy, ze wisisz mi krzynke?
jak mam to rozumiec?

Masz to rozumieć, że na moją propozycję zakładu wówczas nie odpowiedziałeś. Tym samym nie przyjąłes zakładu, a teraz to mnie możesz pocałowac w sempiternum meam :)

Oczywiście zawsze możesz teraz zmodyfikwoać jakiś swój post z lutego 2005 i wstawić tma zgodę, ale ślad po tym pozostanie :)

Przyjąłeś natomiast oficjalnie i przy ludziach inny zakład o stanie surowym - i ten jest wiążący. Choć, mówiąc szczerze, mam w związku z tym drugim zakłądem mieszane uczucia: wiary i niewiary. Wierzę, że przegrasz. Nie wierzę, że postawisz.

selimm
09-06-2006, 11:26
znaczy sie ...nie bedziem pić ??:lol:

Tomuś zastanow sie ! skrzynka piwa to niewielka cena zeby na wlasne oczy Leona i jego budowe zobaczyć :lol:
co jak co -ale kiedys to była gwiazda tego forum ... :wink:

jabko
09-06-2006, 11:34
Ja poprę Waldona i Leona.
Wykonanie więźby to zadna kosmiczna technologia.

Jak nauczyli się tego buraczki po zawodówce na kilku budowach to każdy inny też się nauczy.
Zwłaszcza przy prostym dachu dwuspadowym.

natomiast inaczej jest gdy ktos nie ma pojęcia o niczym a inaczej jak ktoś się interesuje i od lat ogląda wszelkie budowy na jakie tylko może się dostać.
Np: buduje szwagier a jabko codziennie przez godzinkę ogląda i rozmawia z ekipą "a czemu to tak" " a jakby to zrobic tak" itp.
Panowie kończą godź 18ta a jabko łazi po więźbie.
Tak było u mnie.
po prostu mnie to interesuje mimo że nie kształciłem się w tym temacie i budowlańcem bycnie chcę.
Ale lubie :lol:

Tomek_J
09-06-2006, 12:00
znaczy sie ...nie bedziem pić ??:lol:

Aaaa, ja tego nie powiedziałem ! Jak przegram, to oczywiście, że postawię - jam człek honorowy :) Jak wygram, to też chętnie co poniektórych zaprosiłbym na piffko. W końcu sam owych hektolitów nie wypiję ! :)


skrzynka piwa to niewielka cena zeby na wlasne oczy Leona i jego budowe zobaczyć

A skąd wiesz, że już nie widziałem ?... ;)