PDA

Zobacz pełną wersję : Skąd piszecie?



Redakcja
28-02-2005, 11:14
Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów poza granicami Polski. Czy możecie w tym wątku napisać, gdzie teraz mieszkacie. A może kilka słów o sobie, o losach, które zawiodły blisko i daleko.
Pozdrawiamy serdecznie

czmirek
28-02-2005, 12:32
no to moze ja zaczne nie ma sprzeciwu?
obecnie mieszkam w Palma de Mallorca, kilkanascie lat moje miasto to byl wrocek do ktorego chetnie wracam na piasta w rynku.
pochodze z wybrzeza srodkowego ( pojezierze drawskie )
pozdrawiam kalisz pomorski i koszalin
no coz losy ktore mna kieruja to praca zawodowa i chec poznania chociaz europy pozdrawiam

KAS01
02-03-2005, 08:50
Witam

Sam nie wiem, czy to pytanie jest tez skierowne do mnie. Jestem zameldowany w Stargardzie Szczecinskim i od paru miesięcy mam tam tez wlasne mieszkanie. Ale od 1999r. właściwie to mieszkam i pracuje w Papenburgu (Dolna Saksonia). O tym, ze moje zawodowe zycie bedzie zwiazane z tym miejscem wiedzialem juz na samym poczatku studiow. Spotkalem wtedy czlowieka (daleki kuzyn), ktory zaproponowal mi wspolprace po zakonczeniu edukacji. Zasugerowal tez, abym wybral specjalnosc: konstrucje okretowe, co tez sie stalo.

pozdrawiam
Konrad

Szaruś
08-03-2005, 08:28
A ja mieszkam na Węgrzech - ciepło i arbuzów pod dostatkiem.

svenska
12-03-2005, 13:11
A ja wciaz jeszcze pisze do Was z miasta, gdzie czas faktycznie plynie szybciej, czyli z Nowego Jorku. Pochodze z Chelma (wschod Polski), bardziej zwiazana jestem z Krakowem (gdzie studiowalam, i gdzie mam mieszkanko), ale dom buduje (juz z mezem - oficjalnie od 14 lutego tego roku) kolo Ropczyc, niedaleko Rzeszowa.

matth
15-03-2005, 02:54
Seattle WA , mimo najszczerszych checi nie moge sie zaadoptowac.
Jestem "made in Poland" ,polskie serce,polska krew i polska dusza.Buduje w centrum Polski i poniewaz jestem "w goracej wodzie kapany" nie moge sie doczekac konca , choc jeszcze dobrze nie zaczalem.
Milo mi sie z Wami spedza czas, pozdrawiam serdecznie :wink:

janzar
15-03-2005, 17:36
A ja mieszkam na Węgrzech - ciepło i arbuzów pod dostatkiem.

budapesztu nie znam ale 3,5 roku mieszkałem w GYOR ładne miasto i ludzie przyjażni
pozdrawiam janzar

Gayga
29-03-2005, 17:38
Hmmm, niedaleko w Szwajcari....ale mam zamiar tu wrocic.....i wlasnie dlatego buduje sobie piekny domek w swietokrzyskim.......kiedy niewiem :( i jestem bardzo zaineresowana wszystkim tz.BUDOWNICTWO. Pozdrawiam serdecznie
:D

dagapol
29-03-2005, 20:25
Witam,

Mieszkam w Londynie, a czasowo takze w Nowej Zelandii. Jest to troszke daleko, ale postanowilismy sie z mezem wybudowac w Reszowie. Sa juz fundamenty i lada chwila ruszmy ze scianami i cala reszta. Trzymajcie kciuki! :D

RYSZARD
30-03-2005, 03:14
Witam.
Mieszkam za oceanem, na wschodnim wybrzeżu ale i tak stanowczo za daleko. Ale kiedyś planuje powrót i to jedna z przyczyn że goszczę na tym Forum.
Zacząłem od planów aby budować dom, ale zostałem przekonany przez “pierwszą instancję” że skoro dom mamy i to po generalnym remoncie( częściowo przy pomocy Forum) to teraz być może będzie letnisko. Koniecznie w Beskidzie Niskim, bo tam wciąż moje serce. Już ma swoją nazwę “gniazdko” , działka minimum 50 arów i koniecznie w sąsiedztwie lasu. A jak będzie to zobaczymy bo widzę że mój powrót coraz bardziej się oddala. Na Forum będę zaglądał do chwili kiedy napiszę “mam”
Pozdrawiam.

kaKa
11-04-2005, 13:12
Mieszkam kolo Wilna na Litwie, wies - Strypuny.

Wybudowalem tutaj dom, no i mieszka sie wspaniale :)

Pozdrowionka dla wszystkich zagraniczniakow.

kaKa

ara
12-04-2005, 12:56
[
quote="kaKa"]Mieszkam kolo Wilna na Litwie, wies - Strypuny.

Wybudowalem tutaj dom, no i mieszka sie wspaniale :

Mieszka się,mówisz-wspaniale.A jak się żyje na Litwie teraz.
Napisz nam coś!
pozdro
ara

kaKa
14-04-2005, 11:01
Aro, witaj.

Jak sie zyje - opisywalem po troszku tutaj:

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=2761&highlight=litwie

:)

Jezeli tam nie wszystko znajdziesz co cie ciekawi - smialo pytaj. Zawsze bardzo chetnie opowiem.

Pozdrowionka :D

kaKa

gabriela
14-04-2005, 11:19
A ja od 16 lat mieszkam w okolicach Dortmundu, ale buduje w Polsce (prawie Mazury, troche mniejsze jeziora) i nie moge sie doczekac powrotu do Polski.W maju jade na 2 tygodnie na urlop. Hurra!!!!

dorotazab
09-07-2005, 19:36
Wlasnie mamy pozwolenie na budowe i ruszamy!
Nie cierpie miejsca w ktorym obecnie mieszkamy i nie chodzi tu o miasto czy stan (New Jersey)- tylko o to beznadziejne zycie tu w tym kraju, inni ludzie, inna kultura (jesli wogole mozna mowic o jakiejs kulturze)

Jednym slowem ukryty komunizm pod haslem demokracji - panstwo kontrolowane jak przez wielkiego Brata - policjanta swiata..................bleeeeeeeeee.............. .

do tego wszytskiego caly ten szereg glupich i niewytlumaczalnych praw tu obowiazujacych - no i meksykanie - ktorzy odpierdzielaja wszechobecna tandete - widoczna wszedzie do okola.............jednym slowem smrod........
A mialo byc jak w Dynastii :):):)

Tu juz dawno nie ma "ameryki" - "ameryka" jest teraz w Europie!!!!!!!!


Jestesmy dumni ze jestesmy POLAKAMI - przynajmniej potrafie gotowac i sprzatac o czym amerykanka nie ma zielonego pojecia!

rrmi
10-07-2005, 19:54
Wlasnie mamy pozwolenie na budowe i ruszamy!
Nie cierpie miejsca w ktorym obecnie mieszkamy i nie chodzi tu o miasto czy stan (New Jersey)- tylko o to beznadziejne zycie tu w tym kraju, inni ludzie, inna kultura (jesli wogole mozna mowic o jakiejs kulturze)

Jednym slowem ukryty komunizm pod haslem demokracji - panstwo kontrolowane jak przez wielkiego Brata - policjanta swiata..................bleeeeeeeeee.............. .

do tego wszytskiego caly ten szereg glupich i niewytlumaczalnych praw tu obowiazujacych - no i meksykanie - ktorzy odpierdzielaja wszechobecna tandete - widoczna wszedzie do okola.............jednym slowem smrod........
A mialo byc jak w Dynastii :):):)
Tu juz dawno nie ma "ameryki" - "ameryka" jest teraz w Europie!!!!!!!!


Jestesmy dumni ze jestesmy POLAKAMI - przynajmniej potrafie gotowac i sprzatac o czym amerykanka nie ma zielonego pojecia!

skad w Tobie tyle goryczy i niezadowolenia?
New Jersey to piekny stan , prawdopodobnie mieszkasz w Bergen County , to jeden z bogatszych stanow w USA.
Trzeba to tylko umiec wykorzystac .Mieszkajac w wielokulturowej okolicy moze ciezko dostrzec zalety , ale tak jest na poczatku, kazdy z nas kiedy byl swiezakiem tak mial .
Przychodzi jednak czas rozejrzenia sie dookola i wyciagniecia wnioskow dla siebie.
Nie rozumiesz praw ?A gdzie znajdziesz prostsze niz w tym kraju?
Meksykanie ?? Smierdza?
Dla mnie to tacy sami ludzie jak inni , tyle , ze pracujacy za jeszcze mniejsze pieniadze , niz nasi Rodacy.
Dynastii nikt chyba Ci nie obiecywal .Samo wylosowanie Green Card do niczego , nikogo nie upowaznia .
Widzialam , ze wpisalas sie w watku o wykonywanych zawodach.
Ok .Rozumiem rozgoryczenie , ale nie oceniaj swojej pracodawczyni tak surowo .
Nie umie ona sprzatac , ani gotowac?
Stac ja widac na sprzataczke i kucharke .Nie swiadczy to o glupocie ,
Wytlumacz mi prosze jak to mozliwe , ze madrzejszy sprzata u tego glupiego , bo chyba czegos nie rozumiem .
Zauwazam jeszcze jedna prawidlowosc .Ludzie , ktorzy w Polsce mieli problem z utrzymaniem siebie i swojej Rodziny ,maja go tez tutaj .
Nie odbieraj tego osobiscie , to moja obserwacjie , wieloletnie .
Jezeli masz problem , za ciezko Ci napisz do mnie , pomoge .
Nie kazdy musi tu sprzatac i pracowac na dachach.
Zajmuje sie organizowaniem pracy , zyje z tego.
Najprostsze z mozliwych -jak dla mnie jest znalezienie zajecia .
Wystarczy pomyslec , i juz nie stoi sie na rogu co rano , nie czeka sie na samochod , ktory zawiezie , odbierze i wysadzi pod domem lub na tym samym rogu.
Jest to bardzo proste .
Pozdrawiam Cie .Odezwij sie jesli chcesz , pomoge Ci .Zdaje sie , ze musisz tu jeszcze na ten dom zarobic , a mozna lzej i szybciej.
Zupelnie poza tym -dziwie sie , ze tak nerwowo reagujesz na otoczenie .
Glupi i niekulturalni ludzie sa wszedzie , w Europie tez , i w Polsce i tutaj .
Moze zmien mieszkanie na lepsza lub jasniejsza rasowo okolice.
Trzymaj sie cieplo :lol: :lol: :lol:

dorotazab
10-07-2005, 21:29
Zle mnie zupelnie odebrasz!
Po pierwsze to nie gotuje - tylko sprzatam a amerykanki sa niestety glupie (na pewno tez sa wyjatki ale procentowy udzial jest raczej maly) - i zdania nie zmienie - popatrz na problem edukacji - porownaj ja z poziomem jaki jest w Polsce.
Jesli chodzi o to ze kazdemu sie tu nie podoba na poczatku - tu znowu wyjasnie ze juz tu 3 raz jestemza pierwszym razem bylo nawet ok a za kazdym nastepnym wieksze DNO!
Pierwsze 2 razy to byly tylko wakacyjne pobyty, teraz przyjazd byl w celu zarobienia i odlozenia!
Po trzecie nie mialam nigdy problemu z utrzymaniem rodziny w Polsce - bo to tutaj dopiero wyszlam za maz....
Po kolejne - Polske bardzo dobrze wspominam - zawsze stac mnie bylo na prywatnego dentyste, na studia, firmowe ciuchy czy na wakacje, zawsze mialam mnostwo znajomych (tutaj aby ich miec to trzeba wyjsc do baru - speluny zazwyczaj gdzie siedza polacy ktorzy topia swe smutki w kieliszkach).

A jesli chodzi o finanse to przypuszczam ze zaskoczylabym CIE - tu zupelnie bladzisz oceniajac mnie w tej kwestii - nasluchalam sie ze odlozenie 50 000 dolarow rocznie jest niemozliwe - jak uda mi sie 10 odlozyc to bedzie dobrze...hmmm....nie komentuje ale wroce wczesniej niz sie to komus wydaje.
A jesli chodzi o zawod i umiejetnosci to niestety nie bede nostryfikowac dyplomu bo nie oplaca mi sie pracowac za 400 usd na tydzien w smiesznej placowce bankowej!
Wole nie ukladac pasjansow a zarobic 2 razy tyle!
Wiec podaruj sobie dobre rady - zachowaj je dla innych!
Ja po prostu nie widze sensu nawet majac tu dom i jezdzac super smochodem nie czulabym ze moge zyc na luzie tak jak moge zyc w Polsce!!!
Kocham Polske i Polakow i jestem z naszych rodakow dumna - chcialabym widziec amerykanow na miejscu polakow - ciekawe jak daliby rade hihi:)

Pozdrowienia Dla Ciebie i pozostalych forumowiczow!

PS: wiadomo ze jak ktos cos lubi to i tak przy swoim obstanie!!!!

rrmi
10-07-2005, 21:39
Pozwolisz , ze sie wycofam z tej dyskusji ..
Dziekuje za pozdrowienia .

dorotazab
10-07-2005, 21:41
A jesli chodzi o glupie prawa...
To jak mi wytlumaczysz np: zakaz przebywania w parku pol godziny po zachodzie slonca co??
Albo do ktoregos tam maja nie mozna przychodzic do szkoly w krotkich spodenkach - jedna z tutejszych szkol ma to w regulaminie - wiesz jak Polscy chlopcy dali sobie z tym rade - 2 lata temu jak byl cholerny upal przyszli na zajecia w spodnicach!!! hihi
Zakaz np zwyklego spozywania piwa przed sklepem nawet jak je zakupisz to musisz idac z nim po ulicy niesc je w nieprzeswitujacej reklamowce!
No i gdzie ta WOLNOSC???
A i jeszcze jedno mieszkam w jednej z lepszych - nie "czarnych" dzielnic,
Meksykanie to tacy sami ludzie - masz racje - dla mnie czarni to tez tacy sami ludzie tylo jedna uwaga - dlaczego doprowadzaja ten kraj do rozpadu - siedzac z 5 czy 7 dziecmi (zazwyczaj kilku ojcow) i biorac zasilki???
POZDRAWIAM CIE
MAM PO PROSTU WLASNE ZDANIE I WIEM ZE W POLSCE TEZ MNOSTWO TAKICH LUDZI JAK I TU ALE NIE WIEM CZMU JAKOS TU BARDZIEJ MNIE TO IRYTUJE!

rrmi
10-07-2005, 23:23
A jesli chodzi o glupie prawa...
To jak mi wytlumaczysz np: zakaz przebywania w parku pol godziny po zachodzie slonca co??
Albo do ktoregos tam maja nie mozna przychodzic do szkoly w krotkich spodenkach - jedna z tutejszych szkol ma to w regulaminie - wiesz jak Polscy chlopcy dali sobie z tym rade - 2 lata temu jak byl cholerny upal przyszli na zajecia w spodnicach!!! hihi
Zakaz np zwyklego spozywania piwa przed sklepem nawet jak je zakupisz to musisz idac z nim po ulicy niesc je w nieprzeswitujacej reklamowce!
No i gdzie ta WOLNOSC???
A i jeszcze jedno mieszkam w jednej z lepszych - nie "czarnych" dzielnic,
Meksykanie to tacy sami ludzie - masz racje - dla mnie czarni to tez tacy sami ludzie tylo jedna uwaga - dlaczego doprowadzaja ten kraj do rozpadu - siedzac z 5 czy 7 dziecmi (zazwyczaj kilku ojcow) i biorac zasilki???
POZDRAWIAM CIE
MAM PO PROSTU WLASNE ZDANIE I WIEM ZE W POLSCE TEZ MNOSTWO TAKICH LUDZI JAK I TU ALE NIE WIEM CZMU JAKOS TU BARDZIEJ MNIE TO IRYTUJE!
ok
sprowokowalas mnie tym postem
Napisalam do Ciebie , bo wydawalo mi sie , ze zbyt duzo rozgoryczenia w Twoim glosie .Chcialam Ci pomoc. :-?
Masz prawo miec swoje zdanie , we wszystkim .
NA SZCZESCIE W TYM KRAJU NIKT CIE NIE POSLUCHA
i prawa polskiego nie wprowadzi (UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF)
ja tu chce tutejsze prawo i tutejsze zasady :evil:

polskie sa w Polsce i to widac (bez urazy dla kogokolwiek, zreszta do tamtych praw tez wracam) 8)
powiedzialabym pakuj sie dziewczyno , nie mecz sie
ale rozumiem , ze musisz tu zarabiac
najgorsze , ze prace daja Ci GLUPI amerykanie :lol: :lol: :lol:

Zacznij sie bawic , zobacz Kalifornie , Floryde , jedz w Gory Skaliste , Hawaje sa piekne, jedz do Vegas , idz do restauracji dobrej ,itepe
ps.ja nie nosze gorzaly w siatach , woze w bagazniku , a zreszta czy kazdy musi widziec co pijesz??? :P :P

ps 2 pod spelunami tez nie lubie stac :evil:
ps3 po spelunach nie chodze , to nie wiem kto tam bywa
:o :o
ps4 polskie bary zmien na amerykanskie
:) :wink:
taaak , zrobmy se tu druga Polske :lol: :lol: :lol: :lol:

dorotazab
12-07-2005, 01:10
Zakonczmy te dyskusje bo ona do niczego nas nie doprowadzi.

Faktem jest, ze i tu miejsca sa piekne ktore mozna zwiedzic - zwiedzilam kilka, co nie znaczy ze w Polsce czy Europie ich nie ma - niestety takie atuty nic dla mnie nie znacza.

Jesli widzialabym Stany w takich superlatywach jak Ty to zastanawialabym sie nad powrotem do Polski.

rrmi
12-07-2005, 01:34
Jesli widzialabym Stany w takich superlatywach jak Ty to zastanawialabym sie nad powrotem do Polski.
Pewnie , ze do niczego nie prowadzi ta dyskusja , niemniej , gdybym widziala kraj ,w ktorym mieszkam tak jak Ty Go postrzegasz -wrocilabym do Polski natychmiast .
Zyje w Polsce 38 mln ludzi , wiec zylabys i ty.
Nie rob niczego wbrew sobie , nie pracuj dla idiotow , nie zyj w glupim kraju, z prawami , ktore ci sie nie podobaja i ktorych zasadnosci nie rozumiesz (tak to odbieram).

Zyj wsrod roztropniejszych , gdzie prawa sa sprawiedliwe i przejrzyste,

Wracaj , nie mecz sie , faktycznie te $800 to jak za taka harowe to gowno nie pieniadze , za tyle nie oplaca sie tu meczyc , dlatego proponowalam Ci gotowe rozwiazanie , o ktore nawet nie zapytalas .
Rozumiem , przyjechalas tu po pieniadze , jak wszyscy , za malo zarabiasz i to cie dusi , mnie nie oszukasz.
Jestem z natury zyczliwa i pomocna .

I pokaz mi drugi kraj , w ktorym 80 -cio letnie malzenstwo , idzie do restauracji , trzymajac sie za rece , ma wszystkie zeby, nie czeka na protezy z ubezpieczalni , zwiedzilo caly swiat etc
Jezeli nie wiesz o czym pisze , pomysl o najblizszych , o Babci , nie pisze , zeby Ci dokuczyc , tylko zeby pokazac w jakim bledzie jestes .

Ja wracam z wielu powodow .
Nie bede sie tu o nich rozpisywala.
To , ze nie zamierzam tu zyc , nie znaczy , ze mam wszystko krytykowac .
I nie chwal sie tak pieniedzmi , na niektorych takie nie robia wrazenia .
Sa inne wazne sprawy , wazne wyzwania , nadajace sens zyciu , nie tylko dolary w oczach.
Powiem Ci jeszcze , ze spotkalam sie tu z wielka zyczliwoscia tubylcow , tyle , ze kazdy dostaje tyle co daje innym , w zaleznosci od tego jak cie ludzie postrzegaja -tak masz .
Lapczywa i zachlanna osobe pozna kazdy , nawet glupi jankes.

Jest jeszcze jedna jedyna rzecz ,w ktora wierze -Murphy Law .

Zycze powodzenia.

Aggi
12-07-2005, 09:17
Mysle, ze dotknelyscie szerszego problemu poszanowania kraju i kultury, z ktorej czerpiemy korzysci. Jesli ktos decyduje sie na czasowa lub stala emigracje, to jest dla mnie oczywiste, ze w rodzinnym kraju cos bylo nie tak, cos co zmusilo ta osobe do wyjazdu. Wybiera kraj, ktory zaoferuje mu to, czego ojczyzna poskapila. Dlatego uwazam, ze obowiazuje takie osoby minimum szacunku dla miejsca, z ktorym dobrowolnie, badz co badz, sie zwiazaly.

dorotazab
12-07-2005, 11:53
Poszanowanie - to jedna rzecz.
Polubienie - to druga rzecz (nie ma zwiazku z pierwsza).

Aggi
12-07-2005, 12:05
Poszanowanie - to jedna rzecz.
Polubienie - to druga rzecz (nie ma zwiazku z pierwsza).

Z tym sie zgodze :D . Pozostaje tylko kwestia interpretacji Twoich wypowiedzi, w ktorych brak i jednego, i drugiego. Dlaczego po prostu nie wrocisz do Polski, zamiast meczyc sie w srodowisku, ktorym pogardzasz?

dorotazab
12-07-2005, 18:05
Ktos tu czegos nie rozumie - ja sie wcale nie mecze - poki co to wcale najgorzej nie wypadam w porownaniu z "osiagnieciami" innych osob tu przebywajacych.
Nie wszytsko co opisuje dotyczy mnie - sa to tylko moje obserwacje - pisze o tym bo mam taka ochote.
Nie jestem typem, ktory po powrocie do kraju opowiadal bedzie jak to super zylo sie w usa...bo po co...a wielu polakow tak wlasnie robi. Szpanuje...czego przykladem moga byc zaobserwowane tu zachowania polek, ktore robia sobie zdjecia przy cudzych domach czy samochodach - hihi:) - zalosne :)
Najgorsze jest chyba jak ktos sam siebie oklamuje, a jeszcze gorsze jesli wie ze jest inaczej a mowi co innego.

jesli ktos pisze ze"teskni za Polska" - to niech mi wymieni za czym konkretnie, niech wyszczegolni do czego w tej Polsce chce wracac - a moze juz wtedy "bedziemy w domu".

rrmi
12-07-2005, 22:01
dorota
strasznie mi Ciebie zal.

dorotazab
12-07-2005, 22:25
A mi tych ktorzy wierza w te legende o hhhaaaameryce!

ara
12-07-2005, 22:31
quote="dorotazab"]
jesli ktos pisze ze"teskni za Polska" - to niech mi wymieni za czym konkretnie, niech wyszczegolni do czego w tej Polsce chce wracac - a moze juz wtedy "bedziemy w domu".

:o :roll:

Przemieszkiwałam kiedyś tu i ówdzie poza Polską i dlatego z ciekawością tu zaglądam.
Przyznaję, że troszkę mnie zamurowalo...

rrmi
12-07-2005, 22:46
A mi tych ktorzy wierza w te legende o hhhaaaameryce!

podtrzymuje , naprawde mi Ciebie szkoda .

Aggi
13-07-2005, 11:43
Legenda o haaameryce ma tu stosunkowo mało do rzeczy. Szkoda, że kompleksy leczy sie obrzucając błotkiem miejsce i ludzi, którzy dają pracę i godziwe zarobki. O tym nie pomyślałaś?

rrmi
13-07-2005, 11:59
Aggi i to wlasnie mialam na mysli . Dobrze , ze Ty rozumiesz , bo kolezanka ma widze klopot ze zrozumieniem przeczytanego . Zreszta sama sobie przeczy w tym co pisze .
Milego Dnia

plaz
13-07-2005, 14:22
:o :lol: :o :lol: , szok po lekturze tych wypowiedzi "D".

Krotka rada, nie zastanawial bym sie dlaczego nie mozna siedziec w ciemnym parku po nocach ,bo po co?

Oprucz barow jak widzac tych najgorszych sa rowniez lepsze.
Teatr?, kino?,sport lub turystyka? moze to troche rozladuje te zgoryczenie.
Moze nauka wieczorowa zamiast zastanawiania sie dlaczego nie mozna do ciemnego parku.Przyniesie to bardzo szybka poprawe przychodow i zarazem poprawienia warukow zyciowych.Znajda sie rowniez nowi i ciekawi ludzie w twoim otoczeniu.
Jak nic z tego nie pasuje, trzeba ukrucic sobie cierpien i wracac do kraju.
Nie mozna przeciez siadac na szmacie, przepraszam laurach :wink: :lol: .
Po co te lata zmarnowanej nauki w kraju :o .
Jak sobie poscielisz tak sie wyspisz 8) :D .

basamonb
13-07-2005, 23:08
Witam!

To moj pierwszy post na forum muratora.
Czytelnikiem jestem juz od pewnego czasu, a poniewaz poruszony zostal temat dosyc i dla mnie drazliwy wiec postanowilem sie wypowiedziec w tej kwestii.
Otoz bywalem juz tu i tam i stwierdzam, ze w Stanach wcale nie jest tak kolorowo - jak zapewne znaczna wiekszosc mysli...czy pisze...
Przebywalem w kilku stanach po trochu i doznalem na wlasnej skorze uciazliwych praw tam obowiazujacych.
Poniewaz z zawodu jestem socjologiem i prowadze czesto rozne badania - moze teraz znowu obraze kolezanki "forumowiczki" ale zdziwiony jestem tak przeczacymi wypowiedziami - na innych stronach pisza ze tesknia....no to spytam do czego i za czym? Widocznie czegos Wam brak za ta wielka woda...
Czegos tu nie rozumiem - ktos kto teskni do kraju krytykuje kogos kto tez za nim teskni??? Wszystkie zapewne macie podobne odczucia tyle ze w rozny sposob opowiadacie o nich.
Ok moze "d" - zbyt impulsywnie wyraza swoje opinie - jednak popieram ze zwraca ona uwage na tak wazne kwestie...

Czlowiek wychowujacy sie w Polsce wyjezdza za granice i dopiero tam uczy sie zasad jakie tam panuja..
Ja sam rozpalilem za domem brata ognisko - bo skad mialem wiedziec ze jest zakaz robienia takich rzeczy...no i mialem niezly dym :o a miala byc pieczona kielbaska :D

:o :o :o
Pozdrowienia dla wszytskich na forum Muratora
Bogdan

basamonb
13-07-2005, 23:12
aaa bylbym zapomnial - mieszkam kolo Stalowej ale przebywam we Wloszech - na szczescie tylko na chwile :)

rrmi
14-07-2005, 00:24
odpowiem Ci krotko
tesknic mozna za wieloma rzeczami ...
a pewnie , ze brak tu czegos
zbyt osobiste , zeby tu o tym pisac
kochac mozna dwie ojczyzny (TE PRZYSZYWANA ROWNIEZ)
I tesknoty do tej pierwszej ten fakt nie pomniejsza.
Poza dobrobytem (najwazniejszym)sa jednak inne rzeczy na tym swiecie .
Jesli tego nie rozumiesz , to niech tak pozostanie .
Na temat prawa?
Dobrze byloby poznac troszeczke , zeby zabierac glos .
Kilka lat to za malo . Zawsze jednak dobrze cudze krytykowac , szkoda - tu temat o tym prawie , a nie polskim , w ktorym brak logiki , razi juz nawet ...no nie napisze kogo. :wink:
Zazdrosze , ze widzisz czarny i bialy .
Tym , ktorzy widza wiecej jest zdecydowanie ciezej w zyciu .
A kolezanka ?
Coz
Gorycz, niespelnienie i tyle

m.dworek
14-07-2005, 12:50
niemcy-miasto przez ktore w ostatni czwartek przechodzil tour de france ;)
( 2 godziny czekania i okolo 15 sekund podziwiania kolarzy ;) )

Goni_Mnie_Peleton
23-07-2005, 11:54
USA , Nowy Jork. Wyjechałem po studiach , na początku było tutaj ciężko teraz nie narzekam , pracuję , uczę się ... i myślę o powrocie do Polski a właściwie to do Europy. Do wyjazdu zmusiły mnie względy finansowe , z czasem w miarę zaspakajania swoich potrzeb dochodzę do powszechnie znanego stwierdzenia iż pieniądze w życiu to nie wszystko. Czuję się Polakiem , Europejczykiem i chyba nie będę się zmuszał do tego aby zostać Amerykaninem. Chociaż o Amerykanach i Ameryce mam w sumie dobre zdanie to jednak zawsze mentalnie i kulturowo będę się od nich różnił. I całe szczęście że tak jest i niech tak już zostanie.

emigrant
09-10-2005, 19:12
Zle mnie zupelnie odebrasz!
Po pierwsze to nie gotuje - tylko sprzatam a amerykanki sa niestety glupie (na pewno tez sa wyjatki ale procentowy udzial jest raczej maly) - i zdania nie zmienie - popatrz na problem edukacji - porownaj ja z poziomem jaki jest w Polsce.
Jesli chodzi o to ze kazdemu sie tu nie podoba na poczatku - tu znowu wyjasnie ze juz tu 3 raz jestemza pierwszym razem bylo nawet ok a za kazdym nastepnym wieksze DNO!
Pierwsze 2 razy to byly tylko wakacyjne pobyty, teraz przyjazd byl w celu zarobienia i odlozenia!
Po trzecie nie mialam nigdy problemu z utrzymaniem rodziny w Polsce - bo to tutaj dopiero wyszlam za maz....
Po kolejne - Polske bardzo dobrze wspominam - zawsze stac mnie bylo na prywatnego dentyste, na studia, firmowe ciuchy czy na wakacje, zawsze mialam mnostwo znajomych (tutaj aby ich miec to trzeba wyjsc do baru - speluny zazwyczaj gdzie siedza polacy ktorzy topia swe smutki w kieliszkach).

A jesli chodzi o finanse to przypuszczam ze zaskoczylabym CIE - tu zupelnie bladzisz oceniajac mnie w tej kwestii - nasluchalam sie ze odlozenie 50 000 dolarow rocznie jest niemozliwe - jak uda mi sie 10 odlozyc to bedzie dobrze...hmmm....nie komentuje ale wroce wczesniej niz sie to komus wydaje.
A jesli chodzi o zawod i umiejetnosci to niestety nie bede nostryfikowac dyplomu bo nie oplaca mi sie pracowac za 400 usd na tydzien w smiesznej placowce bankowej!
Wole nie ukladac pasjansow a zarobic 2 razy tyle!
Wiec podaruj sobie dobre rady - zachowaj je dla innych!
Ja po prostu nie widze sensu nawet majac tu dom i jezdzac super smochodem nie czulabym ze moge zyc na luzie tak jak moge zyc w Polsce!!!
Kocham Polske i Polakow i jestem z naszych rodakow dumna - chcialabym widziec amerykanow na miejscu polakow - ciekawe jak daliby rade hihi:)

Pozdrowienia Dla Ciebie i pozostalych forumowiczow!

PS: wiadomo ze jak ktos cos lubi to i tak przy swoim obstanie!!!!


Hej DOROTAZAB,jak czytalem Twoja wypowiedz i polemike na temat jaki poruszylas to widzialem siebie, i swoje odczucia na temat tego"raju".Mam odczucie jakbys patrzyla moimi oczami.Juz dawno nie zagladalem na forum ze wzgledu na termin mojego powrotu do Polski ,ktory troche odsunal sie w czasie.Nie neguje osob ,ktore odnalazly sie w tym kraju ale nie lubie jak ktos na sile zmusza mnie abym widzial to czego juz nie ma :evil: ,i to co zyje tylko w umyslach "starej"Polonii.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH MADE IN POLAND :P

dorotazab
15-10-2005, 23:03
OOO widze ze ktos jeszcze czyta te kontrowersyjne "dyskusje"... :D :D :D

Temat ameryka - jest bardzo szeroki, nie da sie opisac tego co sie widzi i czuje poprzez kilka zdan na forum.

Ja poruszylam tylko pewien procent tego co mnie wkurza .... ale jak sam piszesz emigrant --- czasem ktos widzi "cos" czego nie ma, lub "cos" co chce widziec......

szkoda ze tak jest - takie zycie :wink: :wink: :wink:

Ja widze jedno - chocby po ogladnieciu kultowego "Kochaj albo rzuc" - Polska dzis zmienila sie bardzo a Ameryka dzis jest taka sama jak na starym filmie - tylko auta dzis jezdza inne po ulicach :wink: :wink: :wink:

dorotazab
15-10-2005, 23:04
a teraz znowu zostane zaatakowana - pfff co mi tam :wink:

emigrant
17-10-2005, 03:01
a teraz znowu zostane zaatakowana - pfff co mi tam :wink:
Hej !Witam
ale atak nie nastapi z mojej strony.Przesledzilem troche Twoje,Wasze konkluzje na temat Ameryki-USA,zycia tu albo "przezywania"zycia.Nie zabieram glosu w swiadomosci tego,ze byc moze nie dalbym rade na odpieraniu atakow i uszczypliwosci ze stron Osob, z ktorymi w niektorych wypowiedziach zgadzam sie.I jak kiedys nadmienilem na stronach tego forum,traktuje to miejsce jako skarbnice skompensowanej wiedzy potrzebnej w zyciu kazdego budujacego sie w Polsce i nietylko a nie miejsce na wzajemne opluwanie sie i docinanie.Uwazam tez,ze wiele osob wypowiada sie wtedy tylko ,kiedy glowe ma schowana za pulpit komputera.Ale to miejsce jeszcze nie jest tego przykladem (w 90%) oby jak najdluzej.
A co do USA... tez mysle ,ze tylko samochody zmieniaja sie.

krzymi
11-01-2006, 20:59
A ja pisze spod smiuskich Alpow niemieckich.Aniedlugo z nad morza polskiego.

wiktoria
13-01-2006, 06:07
Ja jestem z Melbourne w Australii i w sumie raczej czytam niz pisze ;)
W najblizszym czasie ruszamy z budowa domu :)

kazber
11-02-2006, 04:05
Pisze z Redmond w stanie Waszyngton. Miszka nam sie tu wspaniale ale tez myslimy o powracie. Dzialka uzbrojona czeka na rozpoczecie budowy. Jestesmy w trakcie poszukiwania dobrego biura projektow na terenie miasta Lublina. Pozdrawiam wszystkich jak najserdeczniej.
Ps. Mieszkam tuttaj 18 lat i spotkalem wielu wspanialych Amerykanow. Wiekszosc z nich jest zangazowana w naprawe tego panstwa i aktywnie uczestniczy w ruchu antywojennym. Czest nadminiaja w rozmowach ze mna , ze to Polska wyjedzie z Iraku ostatnia.

Sarmata
19-04-2006, 17:53
Od rowno 20 lat w Chicago, USA. Wyemigrowalem bo SB :evil: mialo mnie prawie "na widelcu" (prowadzilem jedno z wiekszych wydawnictw niezaleznych).
Mam zamiar wrocic do kraju na emeryture, mieszkac w dworku (ktory sobie wybuduje), otoczonym pieknym parkiem, chodowac pszczoly, robic nalewki i zabawiac wnuki i przyjaciol. :lol:

P.S.

Ten kraj ma swoje wady i zalety, ale nie ma cichych pol, wsrod ktorych dym z ogniska snuje sie wolno kolo placzacych wierzb... a za tym mi teskno :(

pluton
23-04-2006, 15:10
Pisze z przemilego miasteczka Hitchin w hrabstwie Hertfordshire w Anglii. :D
Przyjechalem tu na poczatku 2005 roku i pracuje jako elektryk. Planuje powrot do Krakowa w lecie 2007 roku.
Przymierzamy sie z zona do budowy domku, a na razie zalatwiamy kupno dzialki.

KLAMKA
25-04-2006, 22:35
nie mialam takich problemow jak dorota z integracja - no coz wiele mnie ominelo :) moze dlatego ze wcale nie mialam zamiaru przenosic Polski do innego kraju - nie stac mnie na budowe domu w Polsce i tutaj :)) wiec pozostaje tutaj - zreszta wole klimat lagodny - zima w moim regionie trwa krotko a taka sniezna to az jeden dzien a moze i nawetdwa - pozdrawiam

magdula
11-06-2006, 00:18
...

TOMI1975
17-08-2006, 13:45
mieszkam z zona i dwuletnim synkiem w Cork, poludniowa Irlandia.
Jakkolwiek Irlandia i irlandczycy sa generalnie ok. to odliczamy dni do powrotu do Polski - po prostu nie jestesmy stworzeni do emigracji, nie czujemy sie u siebie, strasznie brakuje nam polskich krajobrazow, polskiej mentalnosci ( tak, tak !!!), oczywiscie rodziny i przyjaciol.

Tesknota za krajem nie ozncza, ze idealizujemy Polske, nie, widzimy jeszcze mnostwo rzeczy do poprawienia, wiele rzeczy nas irytuje - ale wierzcie mi nie ma idealnego miejsca na swiecie, zawsze gdzies znajdzie sie hamstwo, brud, bezndziejni politycy, Polska na prawde nie jest tu jakims wyjatkiem w skali nawet Europy, tej Unijnej tez. Polska na prawde sie zmienia, i to bardzo szybko i jestem przekonany, ze na lepsze.

Dlatego bardziej zwracamy uwage na pozytywy Polski, nie wpadajac przy tym w nadmierne krytykanctwo Irlandii oraz innych krajow, podchodzimy do sprawy racjonalnie.

Co do tych wszystkich narzekajacych bez konca na Polske - reprezentujecie jedna z naszych cech narodowych, ale niestety ta, ktora jest negatywna: tendencja do jeczenia i narzekania na wszystko bez wzgledu na fakty - to jest cos co powinno zniknac!

MasterPL
22-08-2006, 22:43
Arizona! Na polnocno zachodniej czesci Phoenix!

Mikazuu
24-08-2006, 18:40
Bruksela to moje miasto.
Ale już niedługo!!!!

Własny kąt w Polsce już się buduje. :)

adi_
11-09-2006, 11:15
niedaleko londynu ale jeszcze pare lat i do polski spowrotem w przyszlym roku zamiezam budowac dom

c-m
11-11-2006, 16:46
Od 20 -stu lat w niemczech kolo Karlsruhe. Budujemy niedaleko W-wy. Powrot jak Bog da na starosc.

ania i grześ
14-11-2006, 17:40
witamy budujacych za granicą:)
ja jestem z pod bydgoszczy a grześ z za leszna, po kilku latach pracy tu w luxemburgu tez postanowiliśmy postawić domek w polsce. nie mogliśmy zdecydować się gdzie (u mnie czy u niego?) więc wypadlo w połowie drogi czyli pod poznaniem :lol: . podobnie jak większość osób tu piszacych zaczynamy i już nie możemy doczekać się przeprowadzki!!!!
codziennie licze odlożone pieniążki i ile jeszcze nam brakuje i uwierzcie mi ze jak tylko uzbieramy ta sumke to pakujemy walizki i wracamy do kraju najszybciej jak sie da. bardzo tęsknimy za rodzinami, znajomymi za wszystkim co nasze. nigdy nie moglabym tu zostac na stałe, tu zawsze będziemy obcy, inni, gorsi.
na pewno jest nam ciężej budować od tych którzy są na miejscu ale mamy nad nimi jedną przewagę: to nie by będziemy spłacać kredyt przez 30 lat i tym sie pocieszam 8) . pozdrawiam wszystkich a w szczególnie sąsiadów z brukseli :wink:

Mikazuu
18-11-2006, 08:32
Hej Rodacy z Wielkie Księstwa Luksemburg! :D
To do was uciekają podatnicy z Belgii! Co wy tam takiego macie - oczywiście oprócz niższych stawek podatkowych - że tak wielu ludzi chawli sobie życie właśnie w Luksemburgu? :)

A Wy jeszcze planujecie zrezygnowac z tego "raju" na rzecz Polski?!

ale przyznam, że ja robie tak samo...... :)

damianka27
28-11-2006, 20:22
Witam wszystkich :D ja pochodze z mazowieckiego ale kilka lat temy przywialo mnie do Malopolski :lol: a potem jeszcze dalej mnie ponioslo i obecnie jestem z moja druga polowka w Irlandii. My tez jak wybudujemy domek chcemy wracac do domu. Jednak nie ma jak u siebie. Bedziemy budowac sie w okolicach Krakowa - piekne okolice :D

MiA & Wojtek
30-12-2006, 11:30
a to i ja sie dopisze ;)
obecnie mieszkamy w Dortmundzie - moj Wojtek juz hmmm niedlugo bedzie 20 lat :o on przyjechal tu za tzw.chlebem a ja...za nim ;) prawie 3 lata temu :) do Polski planujemy wrocic na zasluzony odpoczynek,czyli kiedy wypracujemy sobie takie srodki finansowe,coby na jako-taka godna starosc starczylo a ze do wieku emerytalnego nam jeszcze ciutka brakuje :wink: jeszcze sporo lat spedzimy w Niemczech...

frosch
10-01-2007, 06:14
a to i ja sie dopisze ;)
obecnie mieszkamy w Dortmundzie - moj Wojtek juz hmmm niedlugo bedzie 20 lat :o on przyjechal tu za tzw.chlebem a ja...za nim ;) prawie 3 lata temu :) do Polski planujemy wrocic na zasluzony odpoczynek,czyli kiedy wypracujemy sobie takie srodki finansowe,coby na jako-taka godna starosc starczylo a ze do wieku emerytalnego nam jeszcze ciutka brakuje :wink: jeszcze sporo lat spedzimy w Niemczech...
skad ja to znam ? :o :roll: :wink:

MiA & Wojtek
10-01-2007, 15:07
a to i ja sie dopisze ;)
obecnie mieszkamy w Dortmundzie - moj Wojtek juz hmmm niedlugo bedzie 20 lat :o on przyjechal tu za tzw.chlebem a ja...za nim ;) prawie 3 lata temu :) do Polski planujemy wrocic na zasluzony odpoczynek,czyli kiedy wypracujemy sobie takie srodki finansowe,coby na jako-taka godna starosc starczylo a ze do wieku emerytalnego nam jeszcze ciutka brakuje :wink: jeszcze sporo lat spedzimy w Niemczech...
skad ja to znam ? :o :roll: :wink:

Frosch - a co jest Tobie tak bardzo znajome???
Dortmund?
przyjazd za chlebem?
czy moj Wojtek? :o
:lol: :lol: :lol: :lol:

jak sie przekonalam,to "scenariusz" bardzo popularny ostanio :wink:

AGNIESZKA31
11-01-2007, 13:11
A ja pozdrawiam z Liverpool.Miłe miasto .Tęsknie jednak za moimi Bieszczadami.Do Anglii przygnały a właściwie wygnały mnie problemy finansowe.Teraz juz sie przyzwyczailiśmy.Dzieci polubiły tutejszą szkołe,w pracy sie wszystko ustabilizowało.Nie szukam tu nowych przyjaciół,nie chodzimy po pubach.Ale w każdy weekend robimy sobie wycieczki,do Walii bo tam dziko,do Cumbrii bo tam prawie jak u nas,do Szkocjii jak jest więcej wolnego czasu-bo tam najpiekniej .Zostawilismy w Polsce wszystko,spaliliśmy mosty ,ale wiem ze na starośc kupie chałupke na strasznym bieszczadzkim zadupiu i dopiero wtedy bede szczęśliwa gdy dwa koty zamruczą,kawa będzie mi pachniec a za oknem będzie .......Polska.

AndrzejHH
17-01-2007, 18:20
witam serdecznie!!!!!!

Kiedys planowalem i snilem o Wielkiej Ameryce......i chociaz mam tam pol swojej rodziny, moje wedrowki emigracyjne /koniec lat osiemdziesiatych/
skonczyly sie w Hamburgu. I tak naprawde tego nie zaluje. do Polski blisko,a ze mieszkam w Zachodnio Pomorskim wlasnie tam rozpaczalem swoja budowe domu jednorodzinnego,ktory jak mysle przy znacznej pomocy Muratora i jego czytelnikow bedzie wygladaljak z bajki.
Z rodzina z za Oceanu ..rozmawiam przez SKYPE..... wiem ze tesknia ....za Polska , tak jak kazdy bedacy na obczyznie ............ja jednak kiedys powroce i to na stale moze .........juz za 25 lat. :wink: :wink: :wink:


Pozdrawiam wszystkich

Andrzej z Hamburga

AgaT80
28-01-2007, 16:22
Witam ze slonecznej Irlandii :wink:
Od kilku dni jestem szczesliwa posiadaczka wlasnych 4 scian lasnie tu. Z ogroma ciekawoscia i podziem wsiaklam w to forum, znajduje tu mase ciekawych informacji. Wielkie brawa dla pomyslodawcow forum!
pozdrawiam
A.

Biop
11-02-2007, 20:00
Witam i ja z Irlandii. Dublin pólnocny-Tyrrelstown. Z ta slonecznoscia to roznie bywa ale guinnessik wynagradza niedostatki pogody :lol:
Pozdrowionka

monika.KIELCE
18-02-2007, 01:33
Nie zaskocze nikogo jak napisze, że Nottingham. A właściwie to okolice.

AndrzejHH
12-03-2007, 16:57
..........Hanse Stadt Haburg :wink: 8) :wink:

Andrzej_1024
23-03-2007, 19:38
Farnborough, okolice Londynu

JulianKowal
27-03-2007, 18:00
Witam - Najpierw mieszkalem w Italy potem w Austrii a obecnie w Canadzie od 20-tu lat i nie narzekam. Jestesmy na etapie kupna ziemi w Polsce,w przyszlosci myslimy sie budowac , pochodzimy z Wroclawia. Moja corka urodzila sie tutaj mowi, pisze i czyta po Polsku - ma 12-cie lat , moj syn 6-sc lat, radzi sobie nie naj gorzej. Obydwoje chcieli by pojechac na stale do Polski i my tez. Ale wiem gdyby do tego doszlo to ????????????????????????????. Czesc...

viking70
16-04-2007, 14:22
Pisze z Irlandii, gzie obecnie mieszkam i pracuje /50 km i jestem nad brzegiem wielkiej sadzawki. Dom buduje w Rakowie niedaleko Czerniejewa w WLKP. Mam zamiar w tym roku zadaszyc domek ale jakos marnie to widze. pozyjemy zobaczymy
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na zielona wyspe nie koniecznie do pracy ale na zwiedzanie tej badz co badz :lol: dziwnej krainy

AndrzejHH
19-04-2007, 20:58
.............WOLNE MIASTO
Hanse Stadt Hamburg

cybi
02-05-2007, 10:32
pare lat temu jakby mi ktos powiedzial gdzie bede zabil bym smiechem:D
teraz sie blakam po Itali i szukam tych slawnych budowniczych :) albo wygineli albo ich niema :) dobra robote odwalaja cudzoziemcy
pozatym jest ciekawie i leje
pozdrawiam

aneta s
28-05-2007, 18:34
Ja razem z mężem mieszkam w Oslo, budujemy dom w Zagórzu, koło Sanoka.Norwegia to piękny i przyjanzy kraj ale jak tylko nasze gniazdko będzie gotowe wracamy

justa*
05-06-2007, 17:11
Ja też jestem z mężem w Oslo. Zarabiamy pieniążki na domek który jest w trakcie budowy :D

79mirka
06-06-2007, 21:50
A ja od prawie siedmiu lat w Berlinie, ale jeszcze TYLKO DWA MIESIACE! A potem wracam z cala rodzina do Polski, gdzie wlasnie wykanczamy nasz wlasny wymarzony domek. A ze bez kredytu, to tylko dzieki temu ze tutaj mielismy wieksze mozliwosci niz w Polsce. Teraz, gdy domek juz gotowy, nie trzeba nam bedzie tego-wybieramy ojczyzne, rodzine, przyjaciol, swoj kraj ktory kochamy mimo wszystkich politycznych jaj! Z pewnoscia bedzie nam troche smutno stad wyjezdzac, ale taki byl cel:pojechac-nazbierac na dom-wracac i tego sie trzymamy! Mirka

aneta s
07-06-2007, 16:24
Mirko, gratuluję!Można by powiedzieć,że osiągnęliście cel :D

79mirka
07-06-2007, 23:22
quote]aneta s

Mirko, gratuluję!Można by powiedzieć,że osiągnęliście cel :D
[/quote]Chyba mozna tak powiedziec!Na dodatek, wraz z bagazem wieziemy ze soba dwoje dzieci (wlasnych, nikomu nie podwedzilismy) :D zeby w domku nie bylo nam zbyt cicho. Teraz czeka nas mile ale odpowiedzialne zadanie-szybko wykonczyc nasza chatke, ale na tyle ladnie, by nam sie przez najblizsze lata nie znudzila. A potem ruszamy szukac pracy!!! :)

Biała
15-06-2007, 15:12
Wioska o nazwie East Knoyle na południu Wielkiej Brytanii. Razem z moim Towarzyszem Życiowym pracujemy w stajni wyścigowej i zarabiamy pieniążki na zbudowanie własnego domu i otworzenie końskiego interesu w Polsce. Pracę mamy bardzo fajną, mieszkanie też, a w styczniu udało nam się, na dodatek, przywieźć psy z kraju. W Polsce mamy już zaczątek własnego miejsca, czyli kupiliśmy gospodarsto w woj. kuj-pomorskim, na pojezierzu pałuckim. Z czasem zrobimy z tego piękny dom z pokojami gościnnymi i stajnię rekreacyjną.

Marti&Misio
21-06-2007, 13:31
Witam wszystkich :)
Razem z moim narzeczonym mieszkam w Wielkiej Brytanii. Od stycznia miastem naszego pobytu jest Manchester. Jesli chodzi o Polske, pochodze ze Stargardu Szczecinskiego. Moj narzeczony z Katowic :) W tym roku rozpoczynamy budowe naszego domu. Budujemy sie 8 km od mojego rodzinnego miasta...

Pozdrowionka dla wszystkich budujacych...i planujacych budowe ;)

aga1401
31-07-2007, 11:03
pozrawiamy ze Sligo w Irlandii :D

fmj
28-08-2007, 14:32
Od 2 lat w małym Wielkim Księstwie (Luksemburg). Jest miło, choć klimat trochę podły. Zaczynamy na wiosnę budować dom (stary sie spalił), okolice Mińska Mazowieckiego. Jak się uda, to za gotówkę, chociaż życie jest tu droooogie. Czy powrót niebawem, to się okaże, ale fakt, że nigdzie nie czujemy się tak swojsko jak na naszej polskiej wsi.

MRS.CONSTR.
24-09-2007, 23:33
Witam
Ja z moim mezusiem jestesmy dwa lata z malym haczykiem w Philadelphii.Wracamy w lipcu przyszlego roku.Juz nie moge sie doczekac.Mamy wiele planow i mam nadzieje,ze przynajmniej czesc uda nam sie zrealizowac.Glowny projekt to oczywiscie budowa naszej wymarzonej Andromedy.Mamy juz dzialeczke w Szczepanowie kolo Srody Slaskiej.
Pozdrawiam wszystkich Polakow na emigracji.

emi601
12-10-2007, 22:52
Irlandia. Czasowa emigracja. często jest mi tu smutno ale zawsze wtedy pomyślę sobie o domku który wbudujemy za odłożone , ciężko zarobione "jurki" (jak niektórzy tu mawiają). Kiedy ? niewiadomo, za każdym razem jak ceny matriałów idą w górę, planowany pobyt trzeba wydłużyć.
Działka już jest, w sercu Żuław Wiślanych. Marzenia powoli nabierają kształtów, na razie jeszcze są płaskie :) ale może już niedługo?

aga1401
13-10-2007, 11:10
Emi to tak jak my. nasze marzenia zeczely sie realizowac. mamy zrobione zero.
mysle ze nasz pobyt tu to jeszcze rok lub dwa.
pozdrawiam

hobo2000
05-11-2007, 20:25
czytam forum,bo interesuje mnie jak wyglada obecnie w kraju budownictwo...nie bylem od dziestu lat,i jak narazie nie planuje odwiedzin...mam plany gdy bede na emeryturze--moze wroce,ale to jest tylko jedna z opcji,jezeli bede uwazal,ze jest dla mnie lepiej niz w stanach...inne opcje to pozostanie w stanach,albo Ameryka poludniowa....a tak na marginesie,gdzie jest dorotadab,ktora wywolywalaq tyle kontrowersji,czy wrocili do Polski i buduja swoj wymarzony dom,czy po prostu zawiedli sie i dlatego nic nie pisza???pozdrawiam budujacych,jestem dla niech pelen podziwu :lol: :lol:

martajochna
08-11-2007, 14:17
mlode malzenstwo (25 i 26 lat ) wita Was z Galway w Irlandii ;)
Jestesmy juz ponad rok a cel - wybudowac nasze gniazdko ''Opalka 2g''
Planujemy w przyszlym roku na jesien, jak bedzie?czas pokaze ;)
Czy wrocimy?Naprawde nie wiem, na razie myslimy o budowie wlasnego dachu nad glowa ,,na stare lata''....
Pozdrawiamy

windows
16-01-2008, 21:08
grenlandia piekne okolice

kotecek
25-02-2008, 14:49
Witam z Dublina, Irlandia.

Za jakies 2 lata, moze rok - powitam Was z Lesiska, Gruszow. :)

windows
28-02-2008, 11:19
Ten Gruszów obok Raciechowic?

kotecek
29-02-2008, 09:40
Nie.

windows
03-03-2008, 07:50
Szkoda, piekne okolice a jakie widoki :D

kotecek
03-03-2008, 09:52
U mnie chyba nie gorsze!!! :lol:

heros
10-03-2008, 00:14
Hejka witam wszystkich z usa , ciesze sie ze niejestem sam w mojej tesknocie do Polski .
Pomimo iz jestem tu 8 lat i caly czas buduje tu domy dla innych ,to jednak dla siebie tu nie chce , a to dlatego ze domy w usa nie maja duszy ani tym bardziej gustu , to drweniane karmniki bez smaku .

Mam nadzieje ze juz niedlugo i ja postawie swoj domek w Polsce o pieknym dachu z czerwonej dachowki .


Pozdrawiam

kotecek
11-03-2008, 16:32
domy w usa nie maja duszy ani tym bardziej gustu ,


"To nie sztuka wybudowac nowy dom, sztuka sprawic, aby mial on dusze" :lol:
Pamieta ktos, z czego to cytat? Z piosenki chyba?

emi601
11-03-2008, 22:57
Alicja majewska "to nie sztuka wybudowac nowy dom" :) piekna piosenka!

"...podków szczęścia nie wyrzuca się na złom
nie wynosi się na śmietnik snów i wzruszeń
to nie sztuka skonstruowac super plan ,
wszystko z góry mieć zaplanowane
sztuka z losem grę prowadząc sam na sam
nie bać się przegranej i wygranej"

jakie prawdziwe! :wink:

aeb
24-05-2008, 00:07
Witam. Pozdrawiam z Galway, ale mam nadzieje ze za rok bede mogla pisac z Polski, z mojego placu budowy.

daro31ie
12-07-2008, 19:03
Zielona Wyspa Carlow pozdrawiam :lol: :lol: :lol: :lol:

piotrus_pan
28-07-2008, 21:10
Szwajcaria, jeden dom juz wybudowany, powrot za miesiac po 10 latach i w planach nastepny dom w innej czesci kraju

Perłóweczka
09-10-2008, 18:38
Serdeczne pozdrowienia z zielonej wyspy. :D

baba na budowie
07-01-2009, 18:51
Z republiki Czeskiej. Tutaj mamy działkę, tu się bedziemy budować i mieszkać. W przeciwieństwie do większosci obecnych, chcę tu mieszkać na zawsze.

northern
15-02-2009, 02:07
witam wszystkich mieszkam od blisko 4 lat w Irlandi Polnocnej niedaleko Belfastu i musze powiedziec ze najbardziej brakuje mi polskich przestrzeni gor i lasow po ktorych mozna wedrowac bez ograniczen! w Iirlandi jest ladnie ale wiekszosc widokow mozna podziwiac z okien samochodu, bo za miastem chodnikow brak a drogi waskie, miedzy miedzy lakami tez prozno szukac kazdy kawalek gruntu ma wlasciciela.jesli chodzi o budownictwo to wszedzie beton i kamien a o dociepleniach to zaczynaja sie dopiero uczyc ,sam pracuje w jednej z nielicznych firm ktora ma certyfikat na wykonywanie systemow docieplen (bez certyfikatu poprzedzonego szczegulowymi kontrolami jakosci wykonanych prac, przeprowadzanymi przez producenta systemu, nie sprzedadza nawet jednej plyty styropianu) . Jesli chodzi o ludzi to nie spotkalem sie z wrogoscia, rodowici Irlandczycy maja dosc ograniczony swiatopoglad( nie obrazajac nikogo ) ale to otwarci i przyjazni ludzie .Slyszy sie czasem o wrogosci ze strony "protestantow" ale pamietajmy ze niedalej jak 3 lata wstecz zakonczyla sie oficjalnie wojna miedzy nimi a katolikami,a wiadomo "Polak to katolik" .Ogolnie jak ma sie stala prace to zyje sie latwiej niz w Polsce, tylko to nie POLSKA!!!!!!!!!!! pozdrawiam

dedek76
25-05-2009, 19:10
Pozdrowienia z Weymouth(UK) gdzie zarabiamy na nasz dom który buduje się w okolicach Rzeszowa.

Maciejka2
29-05-2009, 20:43
Pozdrawiamy z Edinburga w Szkocji! Domek już stoi i niedługo wracamy :D

doskonala2
21-06-2009, 11:07
Pisze z polnocy Norwegii (Tromsø) .

Jestem tutaj ok. 8 miesiecy ,pracuje i odkladam pieniazki na nasz domek "Doskonaly 2" ,ktorego budowa rozpocznie sie w marcu przyszlego roku . Domek bedziemy budowac jakies 40 km od Warszawy.

Norwegia jest piekna ,z domu mam widok na gory i morze ,cisza ,spokoj ,przyjazni ,otwarci ludzie ,dobra opieka socjalna .Dostajac najnizsza stawke mozna tu naprawde godnie zyc. Planujemy wrocic na Gwiazdke 2011 roku ,mam nadzieje ,ze do wymarzonego ,wykonczonego juz domku.

Wracamy.. bo tesknimy za Polska ,rodzina ,przyjaciolmi ,jezykiem ,kuchnia ,szybszym tempem zycia, duzymi supermarketami,spalinami, tlumami ludzi ,gwarem ..:) No coz pochodze z Warszawy i kocham to miasto i dzis jestem dumna ,ze moge powiedziec ,ze jestem z Polski :)

waldi8321
06-07-2009, 12:53
Pozdrawiam wszystkich z Navan, Irlandia :D

Pigwa
30-07-2009, 21:42
Mieszkam od 27 lat w USA w przepięknym stanie Utah w sercu Gór Skalistych. Naczytałem się tu wiele krytycznych (delikatnie mówiąc) opinii o Ameryce. Nie zamierzam wdawać się w dyskusje z ludżmi, którzy tę Amerykę, jak widać, mało znają. Ameryka to nie Chicagowskie slumsy, to piękny i wspaniały kraj ludzi bardzo życzliwych i tolerancyjnych, skłonnych do pomocy wszystkim, którzy tego potrzebują, to kraj ogromnej szansy dla każdego. Wiele lat tu przeżytych daje mi prawo do takich opinii. Żyliśmy tu z pracy rąk, nie założylismy żadnego biznesu a mimo to trzy razy zmienialiśmy domy na coraz lepsze i piekniejsze. Żyjąc mądrze i inwestując w starość, doczekaliśmy się niezłej stabilizacji i dostatniej i pogodnej emerytury. Dzis mieszkamy w przepięknym domu w osiedlu zamkniętym (gated community), gdzie bramę główną otwiera się pilotem, mamy basen i mały ogródek, dużo podróżujemy. Wielu ludzi nie umie sobie mądrze zorganizowac życia ani zabezpieczyc sie na starość. Ci zawsze będą narzekać.

lukasz79
07-08-2009, 20:38
Witam wszystkich.

Mieszkamy z zona w Swords - polnocny Dublin. Jestesmy z Ustronia - taka sliczna miejscowosc w Beskidzie Slaskim.

Jestesmy juz tu 5 lat. Wyjechalismy zaraz po studiach. Prace mamy na dobrych stanowiskach, ale strasznie ciagnie do Polski Musimy jeszcze na Zielonej Wyspie zostac ze 3 lata (no chyba, ze wujek lotto cos przyniesie...). Przynajmniej tak nam wyszlo z kalkulacji.

Zaczynamy budowac dom w Ustroniu. Projekt kupiony architekt stara sie o pozwolenia, mapki itd...

Pozdrowienia dla wszystkich rodakow teskniacych za ta nasza dziwna Polska

misiaiviki
24-10-2009, 10:23
Irlandia- Birr... Sercem zawsze z rodziną w Polsce...

kilervirago
05-12-2009, 01:16
Witam wszyskich .Od 4 lat mieszkam z rodziną w Halifax w West Yorkshire w Anglii.Tu pada dwa razy częściej niż w innych rejonach ,ale trzeba się poświęcić,by do czegoś dojść. Na szczęście dom na cichej wielkopolskiej wsi już powstaje.Mury właśnie stanęły.na wiosnę dach.Po powrocie mam zamiar pić kawę,spacerować z psem i czasem popracować :) Pozdrawiam wszystkich budujących emigrantów :)

gpiesiewicz
23-12-2009, 13:22
Pozdrowienia z W.K. Luksemburg! Kilka miesiecy temu kupilismy tu dom (kilka km pod miastem Luksemburg), z 1971 roku (w przeciwienstwie do Polski budownictwo z tego okresu okazalo sie porzadne ;). W styczniu / lutym zaczynamy remont, ale nic wielkiego, bo dach / okna/ kuchnia sa nowe z 2008 roku i bardzo porzadne. glownie przerabiamy lazienke, podlogi, szpachlujelmy sciany, przebudowujemy kominek, odswiezamy piwnice i pralnie czyli kosmetyka. wlasnie przerabiam zakup materialow w Polsce i rejestracje wykonawcow, ktorzy przyjezdzaja do nas z PL na 4 miesiace. jest wesolo :). a Polska nieoceniona jesli chodzi o uslugi budowlane!

aprilka1000
07-02-2010, 19:08
pozdrowienia z UK.
za rok lub dwa z Trojmiasta.

Klima88
05-05-2010, 20:46
Ja pozdrawiam z Tych a dokładnie Lędziny, niedaleko katowic. Przepiękna okolica :)

izka1985m
07-05-2010, 13:23
Witam wszyskich .Od 4 lat mieszkam z rodziną w Halifax w West Yorkshire w Anglii.Tu pada dwa razy częściej niż w innych rejonach ,ale trzeba się poświęcić,by do czegoś dojść. Na szczęście dom na cichej wielkopolskiej wsi już powstaje.Mury właśnie stanęły.na wiosnę dach.Po powrocie mam zamiar pić kawę,spacerować z psem i czasem popracować :) Pozdrawiam wszystkich budujących emigrantów :)

My rowniez witamy z West Yorks :) I podobnie jak wy bedziemy budowac sie w malej wiosce w WLKP.
Pozdrowienia :)

grabnianin
25-05-2010, 20:36
Pozdrawiam z Rijswijk-u w Holandii miasteczko przyklejone do Hagi(trybunal haski).w Polsce buduje Grabno 3 km przed Ustka.

citizen girl
24-07-2010, 17:05
My mieszkamy w Niemczech (gdzie remontujemy nasz nowy dom nad jeziorem) i w Szwecji (gdzie nasz domek jest juz po czesciowym remoncie). Nie planujemy mieszkania w Polsce, bedziemy tylko rodzine odwiedzac.

lolipoplady
01-09-2010, 19:48
Przesylam pozdrowiena z Manchester UK!!! mieszkamy tu od 5 lat, a w polsce okolice Poznania. strasznie smutno mi sie zrobilo kiedy czytam te posty - tylu z nas musialo wyjechac..... ja najbardziej tesknie za polskim LATEM bo u nas ciagle pada.... Na wiosne zaczynamy budowe domku i do konca roku mamy zamiar wrocic do ojczyzny.

kobra15
23-08-2011, 09:44
Ja od 10 lat przebywam we Fracji, a konktetnie od 7 lat miejscem mojego zamieszkania jest Paryż (http://www.solegro.pl/wycieczki-objazdowe). Piękne miasto, ale za krajem powoli już mi się tęski. Odkładam kase i zaczynam za rok budowę domku w Zakopanym. Co prawda z tamtąd nie pochodzę, ale kocham góry. Będzie to doskonała przystań na jesień życia za jakiśś czas.

m-333
31-08-2011, 11:25
Pozdrowienia z Włoch - Verona :)
w przyszłości mazowieckie :D

geliasz
27-12-2011, 21:29
Pozdrowienia z Paryża a wkrótce Oświęcim

eniu
29-12-2011, 07:52
Pisze z polnocy Norwegii (Tromsø) .

Jestem tutaj ok. 8 miesiecy ,pracuje i odkladam pieniazki na nasz domek "Doskonaly 2" ,ktorego budowa rozpocznie sie w marcu przyszlego roku . Domek bedziemy budowac jakies 40 km od Warszawy.

Norwegia jest piekna ,z domu mam widok na gory i morze ,cisza ,spokoj ,przyjazni ,otwarci ludzie ,dobra opieka socjalna .Dostajac najnizsza stawke mozna tu naprawde godnie zyc. Planujemy wrocic na Gwiazdke 2011 roku ,mam nadzieje ,ze do wymarzonego ,wykonczonego juz domku.

Wracamy.. bo tesknimy za Polska ,rodzina ,przyjaciolmi ,jezykiem ,kuchnia ,szybszym tempem zycia, duzymi supermarketami,spalinami, tlumami ludzi ,gwarem ..:) No coz pochodze z Warszawy i kocham to miasto i dzis jestem dumna ,ze moge powiedziec ,ze jestem z Polski :)

Jak tam gwiazdka w domu ? :)

Lady_AnneBelle
14-07-2014, 20:33
Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze zajrzy :rolleyes:

Pozdrawiam z Holandii, z Heerhugowaard.
Dom budujemy w rodzinnym mieście w Polsce (ok. Poznania). Po pięciu latach budowania na odległość tegoroczne święta Bożego Narodzenia planujemy już spędzić "na swoim" i "u siebie".

igor89
09-04-2017, 18:38
Pozdrawiam z małopolski. Zazdroszczę tym wszystkim których dzięki dobrze płatnej pracy za granicą stać na budowę domu w Polsce :sad:

Michalgosc
06-08-2017, 17:04
Pozdrawiam z Holandii miasto Zundert w którym mieszkał Vincent van Gogh buduje w okolicach szczebrzeszyna.