PDA

Zobacz pełną wersję : jak poprawić urodzajność gleby



GrzegoŻ
07-03-2005, 10:35
Może ktoś z doświadczonych ogrodnkiów podpowie w jaki spośób poprawić urodzajność gleby, ewentulanie pomoże w ustaleniu jakich składników brak... problem objawia się w tym że większość sadzonych warzyw bardzo szybko przechodzi w kwitnienie... takak sałata na przykład nie wiąże główki tylko rośnie jak szczaw. Podobnie zachowują się wszystkie warzywa korzeniowe- rzodkiewki wygladaja pięknie ale korzonki to mikroskopijne i zdrewniałe, marchew, pietruszka itd podobnie...
Dla jasności dodam że gleba jest piaszczysta i kwaśna.

soldier
21-03-2005, 17:07
najprostrzym sposobem jest kompost,zawiera duzo roznych skladnikow pokarmowych mineralnych albo nawiezienie troche ciezszej gleby,albo tez nawozy stuczne, jesli zas chcesz uniknac sztucznych to mozna posiac zyto, kiedy urosnie do 15 cm zaorac,zyto jest bogate w azot, obornik bylby tez mozliwoscia poprawia strukture gleby choc nie jest tak bogate w skladniki pokarmowe

zygmor
27-04-2005, 08:48
Ph dla warzyw to 6-6,5ph, a kwaśna to 4-5ph. Powinieneś którejś jesieni zwapnować ziemię pod grządkami, tylko w ten sposób zmienisz odczyn gleby. Wapnowanie wiosenne może dać odwrotny skutek do zamierzonego.

JoShi
27-04-2005, 14:21
Podobnie zachowują się wszystkie warzywa korzeniowe- rzodkiewki wygladaja pięknie ale korzonki to mikroskopijne i zdrewniałe, marchew, pietruszka itd podobnie...

A podlewasz marchew i pietruszke ?

zygmor
27-04-2005, 15:46
Z warzywami skończyłem 10 lat temu. teraz zająłem się tylko krzewami ozdobnymi. Jak sobie wyobrażasz chodowanie marchewki, czy pietruszki w lesie?

NOTO
27-04-2005, 18:24
Kompost byłby najlepszym rozwiązaniem, ewentualnie efekt produkcji dzdzownic ma odpowiednie pH.

zygmor
28-04-2005, 09:02
Jeszcze nie wiemy co w tym ogrodzie będzie sadzone.

Wciornastek
28-04-2005, 09:10
Z warzywami skończyłem 10 lat temu. teraz zająłem się tylko krzewami ozdobnymi. Jak sobie wyobrażasz chodowanie marchewki, czy pietruszki w lesie?
Kiedyś cały nasz piękny kraj pokrywała puszcza i jakoś ją wykarczowali i zrobili pola uprawne. Choć trzeba często na to pokoleń.
Ale serio żeby zrobić coś z taką piaszczystą ziemią to trzeba nawozić, nawozić i nawozić. I nie jeden woreczek ale tony. Barzdo dobrze jest zastosować obornik, nawozy zielone, wapnowanie, torf, wspomniany kompost.
Z drugiej strony zastanawiam się czy nasz kolega za gęsto nie siał warzywek?