PDA

Zobacz pełną wersję : robie fundament- o czym pamietac?, kanaliza itd



14-03-2005, 13:30
za dwa tyg zaczynam robic fundament
probelm w tym, ze jeszcze nie do konca wiem gdzie bedzie leciala kanalizacja, gdzie bedzie podlaczony prad, gaz?

co mi radzicie?
jak to zrobic z przepustami, skoro nie wiem gdzie?
macie jakies ogolne uwagi co do wykonania rur kanaliizacyjnych w fundamencie?

tgorbacz
14-03-2005, 13:35
za dwa tyg zaczynam robic fundament
probelm w tym, ze jeszcze nie do konca wiem gdzie bedzie leciala kanalizacja, gdzie bedzie podlaczony prad, gaz?

co mi radzicie?
jak to zrobic z przepustami, skoro nie wiem gdzie?
macie jakies ogolne uwagi co do wykonania rur kanaliizacyjnych w fundamencie?

Witam !
Myślę, że masz większy problem.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie (mazowieckie) ziemia jest zamarznięta do poziomu -60. Za dwa tygodnie to pewnie nie rozmarznie - prędzej gdzieś pod koniec kwietnia.

pozdrawiam

invx
14-03-2005, 13:36
skoro, nie wiesz gdzie jaka rura bedzie przechodzic przez fundamet, to po prostu, pomin to na etapie wylewania fundamentu, nie ma sensu teraz improwzowac i wtapiac, jakies pojemniki, kawalki styropianu, jak szansa na "utrafienie" wynosi 20% ?? przy dzisiejszym postepie techniki, wybicie dziury, w takim fndamencie pod rure fi 200 to zajecie na pare min. :)

wiec jesli nie wiesz co gdzie ma isc, to sie nie zastanaiwaj, lej :lol:

14-03-2005, 13:41
ja jednak zrobie pare przepustow
na pewno sie przydaja
nie wiem tylko jak to wyglada te zakladanie kanalizacji, czy sobie z tym sam poradze?

jak juz jestem przy fundamecie to czy tzeba przed murowaniem scian zrobic podloge betonowa?
albo mozna wylac plyte dopiero znacznie pozniej?
jakie sa wady i zalety kazdego z rozwiazan?

14-03-2005, 13:42
tgorbacz
a takiej zmarznietej to koparka ne ruszy?
kurcze myslalem ze ciezki sprzet sobei poradzi?

pasco
14-03-2005, 13:47
a takiej zmarznietej to koparka ne ruszy?
kurcze myslalem ze ciezki sprzet sobei poradzi?

No cóż. U mnie Caterpillar wybierał humus gdzieś w połowie stycznia (bo akurat udało się taniej załatwić). Ziemia nie była mocno zmarznięta - tylko jakieś 5 cm wierzchniej warstwy. Dało się nawet wbić łopatę. Na szczęście ziemia była lekka, zero gliny, ale i tak maszyna miała w niektórych miejscach problemy.

invx
14-03-2005, 13:56
ja jednak zrobie pare przepustow
na pewno sie przydaja
nie wiem tylko jak to wyglada te zakladanie kanalizacji, czy sobie z tym sam poradze?

jak juz jestem przy fundamecie to czy tzeba przed murowaniem scian zrobic podloge betonowa?
albo mozna wylac plyte dopiero znacznie pozniej?
jakie sa wady i zalety kazdego z rozwiazan?

robic przepusty, tak na oko, bez ensu, ale rob jak chcesz :wink:. Nie wiem co masz na mysli pod pojeciem zakladanie kanalizacji. Kopiesz row, robisz podsypke z zageszczonego piasku, najpierw na sucho (bez uszczelek) sobie skladasz jakis tam odcinek kanalizacji, jak poasuje, to z uszczelkami, robi sie to bajecznie prosto, nawet dziecko by to zrobilo :)

To kiedy zrobisz podloge (jastrych) na gruncie, nie ma znaczenia, mozesz to zrobic w dowolnym momencie, Tylko pomysl, czy wygodnie sie bedzie murowac sciany, roic strop, potem je tynkowac, grzenac po kolana w blocie ? chyba nie :) tak wiec chudy beton mozesz wylac, zaraz po wykonaniu fundamentow (tylko odpowiednie poziomy trzeba polapac, zeby potem cos za wysoko albo za nisko nie wyszlo :wink: ) I na etapie murowania scian, jak i robienia stropow, chudy beton w zupelnosci wystarczy, bo ulzoenie znowu od razy wszystkich warstwa jastrychu, moze spowodowac ich zniszczenie, np. jak strop beda wylewac a TY bedziesz mial juz na gotowo zatarta wylewek, wiadomo co sie bedzie dziac :wink:

tgorbacz
14-03-2005, 14:03
tgorbacz
a takiej zmarznietej to koparka ne ruszy?
kurcze myslalem ze ciezki sprzet sobei poradzi?


W niedzielę w mojej okolicy była awaria wodociągów.
Żeby dostać się do rury panowie musieli kuć ziemię jak beton -
takimi spalinowymi młotami. Stąd wiem, że ziemia była zamarznięta na 60 cm. W sumie dużo czasu im to nie zajęło, ale to była mała dziurka w ziemi w porównaniu do fundamentów pod dom.
Myślę, że odpowiedni sprzęt na pewno sobie poradzi - pozostaje pytanie kto za to zapłaci.

Pozdrawiam

Cypek
14-03-2005, 14:19
leon daj spokój, kto będzie kopał tak zmarzniętą ziemię. Potrzeba co najmniej 7 dni z temp. +10 aby to odtajało i nadawało sie do kopania.
a tu raptem ze 3 dni bez mrozu bedzie i to tylko w dzień, w nocy mrozek a potem jeszcze mroziki ponoć mają wrócić.
ja wiem, ze Ci sie pali ale musisz wytrzymać :)

14-03-2005, 14:20
dzieki za slowa otuchy
mam nadzieje ze przyjdzie te 7 dni ciepla ;)

BK
14-03-2005, 14:23
Leon,
masz pewnie projekt - pewnie wiesz gdzie co będzie stało (pralka, kibelek, etc.)
jeżeli chodzi o kanalizację to dopóki nie zalejesz chudym betonem to wszystko możesz odkręcić.
U mnie już był dach, a chudziak jeszcze nie wylany, więc w ostatniej chwili robiliśmy zmiany w ustawieniu np. pralki.

ale faktycznie - nie sądzę żebyś był w stanie wykopać fundamenty za dwa tygodnie - wszędzie jeszcze leży śnieg.

mTom
14-03-2005, 14:26
Z tego co wiem w tym tygodniu od czwartku ma być już powyżej 10 stopni.
Leon, napisz jak będziesz robił fundament. Bloczki, lany, w szalunku? Jeżeli chodzi o przepusty, to daj sobie z tym spokój. Jest naprawdę mała szansa, że trafisz. U mnie facet przebił się w parę minut. Co do wcześniejszego robienia chudego betonu, to zdania są podzielone. Ja robiłem jak już miałem zadaszony dom i wyszło mi to na dobre. W trakcie zmieniałem o paręnaście cm posadowienie ścianek działowych i do tego dopasowywałem położenie kanalizy. Druga sprawa, to schnięcie takiego chudego betonu. U mnie trwało to jakiś czas i można po tym było tylko delikatnie chodzić. O stawianiu rusztowania nie byłoby nawet mowy.

zlu
14-03-2005, 14:31
dzieki za slowa otuchy
mam nadzieje ze przyjdzie te 7 dni ciepla ;)

leon

Zadzwon do hydraulika, elektryka czy chca przepusty!

ja najpierw zrobilem przepusty, a potem zadzwonilem. Teraz sobie mysle ile bede musial sie narobic, zeby odkopac te przepusty, zabetonowac je i porzadnie zaizolowac :(

Jedyne co chcial hydraulik, to zeby go zawolac jak bedzie koparka do zasypywania, zeby pod lawa fundamentowa polozyc rure pe-50 do wody.

hydraulik i elekrtyk stwierdzili, ze maja mlotki udarowe i robia otwory dokladnie takie jakie chca. Namawialem hydraulika, zeby wybil sobie te dziury, jak nie bylo jeszcze wsypanej ziemi - ale on tak woli odkopac i wybijac dziury.

14-03-2005, 14:31
wszystko lane do szalunku
fundament 3 warstwowy
12 cm beton 20 cm styropian, 20 cm beton

rysken
14-03-2005, 18:50
Mam nadzieje, że stopy fundamentowe będziesz solidnie zbroił, przy tej okazji nie zapomnij o uziomie fundamentowym. Pozdrawiam Ryszard.

Karol N.
14-03-2005, 19:01
Mam nadzieje, że stopy fundamentowe będziesz solidnie zbroił, przy tej okazji nie zapomnij o uziomie fundamentowym. Pozdrawiam Ryszard.
To wlasnie chcialem napisac. Mozna tez wsadzic bednarke.

robert!!!
14-03-2005, 20:07
chyba piszecie o tym samym :wink: :D

Geno
14-03-2005, 20:44
Mam nadzieje, że stopy fundamentowe będziesz solidnie zbroił, przy tej okazji nie zapomnij o uziomie fundamentowym. Pozdrawiam Ryszard.

Ławy - nie stopy..może kiedyś mi się uda nawrócić w tej kwestii forumowiczów niektórych :D

15-03-2005, 07:07
o co chodzi z tym uziomem?
i jak to sie robi?

Rocky
15-03-2005, 08:00
o co chodzi z tym uziomem?
i jak to sie robi?
Ktoś już o to pytał, zerknij tu:
Uziom fundamentowy - jak to wygląda? (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15745)
A może i to Cię zainteresuje:
Przepusty na wodę i prąd w fundamentach. (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=23376)

15-03-2005, 08:07
Leon

jesli planujesz instalację odgromową,
- to zamiast obkopywac budynek wokół - później ...
łaczysz np. - dwa zwody ocynkowanej bednarki
po przeciwnych stronach budynku ze zbrojeniem ławy
i wystawaiasz ok 1 m nad poziom terenu


pzdr

15-03-2005, 08:16
kurcze te wasze opisy jakos malo obrazowe sa....
mozecie podac jakiegos linka gdzie jest to dokladnie objasnione i sa jakies rysunki?
dalej nie wiem jak zmierzyc ten opor i miedzy czym a czym ?

muzykant
15-03-2005, 08:34
tu znajdziesz wszystko czego szukasz:
http://www.ochrona.net.pl

Karol N.
15-03-2005, 21:06
Uziemienie fundamentowe robi sie w kazdym przypadku nie tylko przy instalacji odgromowej

Jan Przestrzelski
15-03-2005, 21:38
wszystko lane do szalunku
fundament 3 warstwowy
12 cm beton 20 cm styropian, 20 cm beton

:D :D :D , :o :o :o -droogie te fundamenty.A czy odstawiłeś na bok tą czerwoną cegłę rozbiórkową na elewację?
pozdr.

16-03-2005, 07:26
czy ja wiem czy drogie?
na sciane fund okolo 16 m3 betonu lawy dodatkowo ale niezaleznie od tego jaka sciane fundmentowa

pewnie mozna by zrobic to z bloczkow betonowych, ale nie chce mi sie murowac
wole sobie z desek pozbijac szalunki a potem tylko chlusnac betonem i gotowe...;)

fundament solidny bo 3 warstwowy
z cegly na razie nie rezygnuje

wszystko robie sam, bo jak sie dowiedzialem, ze za robocizne fundamentu chca 6- 7 tys to przestalem rozwazac wynajecie kogokolwiek do czegokolwiek w budowie mojego domu

po prostu wyszlo mi ze sama robocizna stanu surowego pochlonelaby jakies 25 % sumy ktora przeznaczylem na calosc (okolo 50 000)

takim budowlancom to ja dziekuje
niby jest bezrobocie a stawki za budowlanke jakby z ksiezyca.....


acha jakby ktos byl gotow dac 6- 7 tys za fundament to biore urlop i podejmuje sie ;)
ja tego w pracy nie zarobie (chociaz zarabiam bardzo duzo )

Jan Przestrzelski
16-03-2005, 07:41
fundament solidny bo 3 warstwowy
z cegly na razie nie rezygnuje

wszystko robie sam, bo jak sie dowiedzialem, ze za robocizne fundamentu chca 6- 7 tys to przestalem rozwazac wynajecie kogokolwiek do czegokolwiek w budowie mojego domu

po prostu wyszlo mi ze sama robocizna stanu surowego pochlonelaby jakies 25 % sumy ktora przeznaczylem na calosc (okolo 50 000)

takim budowlancom to ja dziekuje
niby jest bezrobocie a stawki za budowlanke jakby z ksiezyca.....


acha jakby ktos byl gotow dac 6- 7 tys za fundament to biore urlop i podejmuje sie ;)
ja tego w pracy nie zarobie (chociaz zarabiam bardzo duzo )
Leon czy nie zacząłbyś piec słotkich bułeczek?-tu mniejsze ryzyko że coś się zepsuje i odpowiedzialność cywilna mniejsza.
:D
Bardzo bawią mnie twoje posty,jest w nich tyle ciekawych pomysłów i racjonalnego podejścia.Masz rację ,nie daj nikomu zarobić jak możesz sam.....Naaawet gdybyś miał stracić. :-?

16-03-2005, 07:59
acha muzykant- wieeelkie dzieki za linka
bardzo fajne strona
sciagnalem sobie wszystkie artykuly i bede sie w miare mozliwosci stosowal ;)

do Jana:
czyzbys sie nabijal ze starego leona?
mam nadzieje ze nie bo twoje idee na budownictwo sa jakby zywcem sciagniete z moich postow (chociaz wpadles na to duzo wczesniej ;) )

jsne mozna sie smiac z wszystkiego, ale ja wcale nei uwazam, ze to jest wszystko smieszne
tez bym chetnie dal pieniadze zeby mi ktos zrobil- problem w tym ze nie mam tyle ;(
wyjscia sa dwa:
1. wynajac ekipe oddalajac w blizej nieokreslona przyszlosc mozliwosc skonczenia inwestycji (braknie kasy na wykonczenie, ja wracajac do polski moge wpasc w pulapke niskich zarobkow i tym sposobem dom moge budowac 20 lat....))
2. probowac na przekor wszystkiemu i wszystkim (nawet zona jest przeciwko mnie) jednak sprobowac zmiescic sie w budzecie i miec w perspektywie dom za moze 2, 3 lata gotowy.

wedlug wiekszosci forumowiczow moj upro przy wariancie 1 jest smieszny
ale dla mnie jest to jedyny mozliwy do przyjecia scenariusz i jesli ktos wymysli cos madrzejszego to chetnie poslucham.....

mTom
16-03-2005, 08:26
Leon napisz więcej, jak zamierzasz wykonać szalunki tego trójwarstwowego fundamentu? Pamiętaj, że pompa daje dość duże ciśnienie. Sam widziałem jak u kumpla rozsadziło szalunki...

BK
16-03-2005, 08:28
leon - ktoś na forum ma w podpisie hasło - "słuchaj wszystkich ale swojego rozumu sie trzymaj" któe jest bardzo mądre,
jeśli uważasz że podołasz i masz tyle czasu i masz wszystko dopięte na ostatni guzik, wynajmij po prostu jednego majstra z którym razem będziesz robić ten fundament - kasa będzie dużo mniejsza a facet będzie pilnował żeby było OK - czyli będziesz pomocnikiem majstra na własnej budowi - dwie pieczenie na jednym ogniu, bo przy okazji sam przpilnujesz żeby wszystko było dobrze zrobione.
Nawet jeśli wszyscy są przeciwko tobie a tobie się wydaje że masz rację to rób tak jak uważasz, może ci się udać albo nie
jeśli ci się uda - to żona będzie w tobie widzieć bohatera 8)
a jeśli nie - ryzyko małe, po prostu weźmiesz jednak firmę do roboty i tyle.
W końcu to nie jest nic trudnego i skomplikowanego - wymaga trochę wiedzy którą można zdobyć, doświadczenia - majster, no i siły fizycznej - a tej pewnie ci nie brakuje :D
Pozdrawiam i życzę powodzenia :wink:
Beata

16-03-2005, 08:33
wiec z szalunkami na fundamenty to wymyslilem to tak
1. robie szalunek lity na lawe 35x 60 cm, lawy zalewam
w lawie zatapiam kotwy z cienkiej blachy ktore beda wystawaly do gory tuz przy krawedziach lawy
2. robie szalunek na sciane fundamentowa tak:
szalunek to dwie scianki z desek na zewnatrz fundamentu
miedzy te deski wkladam 20 cm styropianu odpowiednio go dystansujac za pomoca jakis dystansowaczy ;)
od gory zbijam co jakis czas deski szalunkowe z soba, co by sie nie rozjechaly i te laczenie desek zapobiega tez mozliwosci wyplyniecie styropianu
od dolu kotwie szalunki do lawy za pomoca tych wczesniej wypuszczonych z lawy paskow blachy tak aby uniemozliwic podniesienie sie szalunku sciany fundamentowej

mTom
16-03-2005, 08:44
Leon, zrób tak jak pisze bk. Weź majstra. Ja tak robiłe. W wakacje wziąłem 2 tyg urlopu, przygotowałem wykopy, a do fundamentu przyszło 2 górali. Przez tydzień i za 1000 zł zrobili szalunki ze mną jako pomocnikiem.
Mam nadzieję, że skonsultowałeś to co wymyśliłeś z kierownikiem budowy?

16-03-2005, 08:49
myslalem mTom, ze pytasz o konstrukcje szalunku bo chcesz cos podpowiedziec....., podsumowac
szkoda ze nie masz uwag do mojego pomyslu ;(

KaiM
16-03-2005, 08:57
czy ja wiem czy drogie?
na sciane fund okolo 16 m3 betonu lawy dodatkowo ale niezaleznie od tego jaka sciane fundmentowa

pewnie mozna by zrobic to z bloczkow betonowych, ale nie chce mi sie murowac
wole sobie z desek pozbijac szalunki a potem tylko chlusnac betonem i gotowe...

Leon!! Zawsze z ciekawością czytam Twoje posty więc proszę Cię nie obraź się kiedyś tu na kogoś i nie zostaw nas. Często przedstawiasz taki punkt widzenia który mi by do głowy nie przyszedł i to jest cenne nawet jeżeli nie zawsze trafione. Poza tym podziwiam Twoją wiarę w siebie i tak trzymać!!

Mi wiary we własne siły starczyło na własnoręczne wykonanie fundamentów ale dalej oddam już fachowcom. Z moich doświadczeń wynika jedno - nie ma żadnej wielkiej tajemnicy w budowlance, jest mnóstwo wiedzy nawet w Internecie do poznania i zastosowania - wymagana jest jedynie dokładność i staranność. No i niestety siła fizyczna bo kilogramów wszędzie sporo. Uważam że fundamenty to taka część którą naprawdę łatwo zepsuć w sposób nie do naprawienia i dlatego albo dobry nadzór albo własne wykonanie daje spokój ducha. Poza tym satysfakcja jakiej nigdy z niczego innego nie zaznałem gdy po montowaniu zbrojenia do 4 nad ranem o 7 rano zalałem ławy betonem a chłopcy betonowcy pochwalili że rzadko widzieli tak porządnie zrobione. Takich chwil i Tobie życzę - wszystko to dopiero przed Tobą.

A teraz bardziej do rzeczy co do wymiany moich doświadczeń. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jaką siłę ma beton więc sugeruję wyjątkową staranność w sobie z desek pozbijaniu szalunków.... Radziłbym wypożyczyć systemowe szalunki np Acrov. Mi udało się tanio - za ok. 90m biezących ściany fundamentowej (około 300 płyt) na cztery dni z transportem zapłaciłem 900zł. Zmontowanie ich zajęło dwa dni ekipie 4 ludzi oraz miałem człowieka który w tym pracuje zawodowo i on nas uchronił przed kilkoma błędami. Pomimo tego beton po wlaniu na wysokość 80cm w jednym miejscu wyłamał zakotwienie w ławie betonowej wykonane na głębokość 10cm prętem fi12 a inne pogiął ale wytrzymały. Dlatego pod komin mam sporo szerzej na dole :lol: co na szczęście niczemu nie szkodzi tylko betonu poszło więcej. To tak dla zobrazowania siły betonu.

Aha i jeszcze jedna rada od tego człowieka co zawodowo - jak Ci beton przy zalewaniu przełamie gdzieś szalunki - przestań pompować i spokojnie czekaj aż beton przestanie płynąć - w końcu się zatrzyma. Wtedy dopiero naprawiaj szalowanie i beton szufluj z powrotem do środka. A szufla pełna betonu zapewniam Cię waży zaskakująco dużo... POWODZENIA

mTom
16-03-2005, 09:02
Ależ mam. Moja podpowiedź brzmi - skonsultuj to co wymyśliłeś ze swoim kierownikiem. Forum to fajna rzecz jako źródło inspiracji, ale jako główne źródło informacji, a głównie miejsce pobierania nauk, to nie za bardzo. Dlatego moja druga rada brzmi: weź murarza.
Gdybym sam miał robić funadament, zastosowałbym najprostszą metodę i nie bawiłbym się w jakieś 3W. To samo zrobiłbym, gdyby zależało mi na kosztach.
Wiem, że oczekujesz bardziej rad, które utwierdzą Cię w przekonaniu czy wskazówek praktycznych w stylu: jak zrobić dystanse itd.

Moja najważniejsza rada i motto mojej budowy, to: w prostocie siła.

I jeszcze jedno, wszystko to co pisze KaiM o sile betonu, to 100% racji.

16-03-2005, 09:05
Kaimie
dzieki za ciekawego posta
mampytanei czy w tych szalunkach systemowych byly tez pospinane z soba przeciwleglwe scianki?
oczywiscie jako inzynier zdaje sobie sprawe z cisnienia statycznego betonu
dlatego kotwienie do law
i dlatego spinanie z soba szalunkow drewnianych od gory i od dolu za pomoca jakiejs tasmy blaszanej
mam nadzieje ze mi tego nie rozerwie

co do samego zalewania
jak widzicie trafienie tym betonem z rory do szczeliny 12 cm?
czy nei bede tam potrrzebowal jakiegos specjalnego lejka?

16-03-2005, 09:09
dzieki Mtom
ale nie moge zrobic litego fundamentu, bo straty ciepla
a jesli chodzi o cene to m3 betonu jest drozszy od m3 styropianu a fundament i tak musi miec swoja szerokosc

jedyna trudnosc to umiesczenie tego styropianu i jego stabilizacja ale mysle ze jakos to bedzie ;)
ogolnie to jestem strasznym pesymista i zawsze zakladam najgorszy waiant, ale nie zawsze mnie na to stac
dlatego jesli chodzi o te cale budowanie to musze byc strasznym optymista a potem bede sie ewentualnie smiac z porazek ;)

mTom
16-03-2005, 09:16
Jedno już zauważyłeś. Jak trafić wylotem pompy do szczeliny 12 cm? Będzie problem. Siła jest dosyć duża. Zobrazuję Ci to tak. Miałem pompę o najmniejszej wydajności jaka tylko była i facet był uprzedzony, żeby podawał jak najwolniej, ale i tak rurę musiało trzymać 2 ludzi, a w odległości jakiś 2 m ziemia dosłownie drżała. Sprawa druga - wieniec. Myślałeś o tym?

tgorbacz
16-03-2005, 09:30
dzieki Mtom
ale nie moge zrobic litego fundamentu, bo straty ciepla
a jesli chodzi o cene to m3 betonu jest drozszy od m3 styropianu a fundament i tak musi miec swoja szerokosc

jedyna trudnosc to umiesczenie tego styropianu i jego stabilizacja ale mysle ze jakos to bedzie ;)
ogolnie to jestem strasznym pesymista i zawsze zakladam najgorszy waiant, ale nie zawsze mnie na to stac
dlatego jesli chodzi o te cale budowanie to musze byc strasznym optymista a potem bede sie ewentualnie smiac z porazek ;)


Witam,
myślę, że w ten sposób Ci się nie uda. Musiałbyś jednoczesnie zalewać obie połówki ściany - a to jest niewykonalne. W innym wypadku połamie ci styropian. Nie da się podajnikiem pompy trafić w 12 cm szparę, nie wiem czy trzymałeś w reku tą rurę - ja ważę 110 kg i w pewnych momentach to ona mnie popychała a nie ja ją.
Jak będziesz miał szalunki drewniane to warto je owinąć folią (4x5 m - 3,7 w każdym markecie) - ja u siebie tak zrobiłem i dzieki temu deski dotrwały do końca budowy w stanie nienaruszonym. Płyty z desek (przeciwległe) łączyłem ze sobą za pomocą prętów gwintowanych ciętych na wymiar - nic się nie wygieło, nic nie urwało.

Pozdrawiam

16-03-2005, 09:40
biore pod uwage, ze tzeba bedzie zalewac mniej wiecej rownoczesnie (tzn bez przesady okolo 10 cm nie jest jeszcze grozne...)
dlatego mysle ze bede potrzebowal taki specjalny lejek do tego zalewania
taki ktory bedzie mial wylot o przekroju prostokatnym powiedzmy 8x100 cm
lejek wykonam chyba z desek i bedzie na kolkach ;)- taki zalewajkowy pojazd ;)

nie - juz wiem to beda dwie plyty dlugie na co najmniej metr- ktore beda nachylone do pionu powiedzmy jakies 30 ° te plyty beda tworzyly lej o szerokosci na dole (12+20+20) cm
poprzez kierowanie strumienia z pompy raz na jedna plyte raz bardziej na druga mozna bedzie reulowac do ktorej komory (tej 20 cm albo do tej 12 cm ) ma sie lac beton

mTom o co chodzi z tym wiencem?
co masz na mysli?

acha co do polamania styropianu to nei jest to takie wielkie niebezpieczenstwo, gdyz bedzie to 2x 10 cm (=20 cm) czyli swoja wytrzymalosc to to tez ma ;)

mTom
16-03-2005, 09:46
Leon, jaja sobie robisz z tym lejkiem? Powiedz szczerze, widziałeś kiedyś zalewanie fundamentów, trzymałeś kiedyś rurę??

Wieniec mi przyszedł do głowy, bo będziesz miał 2 warstwy betonu rozdzielone styropianem. Musisz chyba to u góry jakoś spiąć. Dlatego sugeruję porozmawiać z KB.

tgorbacz
16-03-2005, 09:47
biore pod uwage, ze tzeba bedzie zalewac mniej wiecej rownoczesnie (tzn bez przesady okolo 10 cm nie jest jeszcze grozne...)
dlatego mysle ze bede potrzebowal taki specjalny lejek do tego zalewania
taki ktory bedzie mial wylot o przekroju prostokatnym powiedzmy 8x100 cm
lejek wykonam chyba z desek i bedzie na kolkach ;)- taki zalewajkowy pojazd ;)

mTom o co chodzi z tym wiencem?
co masz na mysli?

acha co do polamania styropianu to nei jest to takie wielkie niebezpieczenstwo, gdyz bedzie to 2x 10 cm (=20 cm) czyli swoja wytrzymalosc to to tez ma ;)


Witam,
teraz dopiero doczytałem, że chodzi o 20 cm styropianu - przy takiej grubość może się udać.

pozdrawiam

16-03-2005, 09:50
juz wiem to beda dwie plyty dlugie na co najmniej metr- ktore beda nachylone do pionu powiedzmy jakies 30 ° te plyty beda tworzyly lej o szerokosci na dole (12+20+20) cm
poprzez kierowanie strumienia z pompy raz na jedna plyte raz bardziej na druga mozna bedzie reulowac do ktorej komory (tej 20 cm albo do tej 12 cm ) ma sie lac beton


co do wienca- nie mam w planie na wysokosci 0
sciany beda ze soba kotwione za pomocy pretow i to powinno sprawe zalatwic
zreszta taki wieniec bylby bez sensu , gdyby mial spinac mi dwie sciany, bo wtedy cala izolaca fundamentu (styropian) traci sens

16-03-2005, 09:54
mam pytane jeszcze do tych co juz obslugiwali "rure"
jak to wyglada w praktyce?
jakie sa najmniejsze porcje ktore mozna uzyskac z takiej rury (mam na mysli ze chce zalac cos malego i gosc wlancza pompe i szybko wylacza- ile betonu wyleci minimalnie z rury?
czy sa to wielkosci typu 20 litrow, czy raczej 500 ?)

KaiM
16-03-2005, 10:25
Rurę trzymałem własnoręcznie zarówno od dużej jak i małej pompy. Nie jest to tak strasznie jak przedstawiają tutaj niektórzy. Przede wszystkim ruchami rury steruje operator pompy poprzez panel sterowniczy (czasem bezprzewodowy) a Tobie pozostaje tylko kontrolować precyzyjnie giętką gumową końcówkę rury. Jeżeli operator ma głowę na karku to nie wrzuci Cię do betonu - chociaż jeżeli będzie chciał - z łatwością to zrobi :lol: Chociaż zmęczysz się i przy samej końcówce też. Dobra rada - zainwestuj w dobre okulary jak od szlifierki kątowej - beton strasznie pryska.

Co do pomysłu z lejkiem - uważam że pompowanie betonu jest na tyle dynamiczne że nie bardzo jest czas na dodatkową zabawę. Jak będziesz przerywał pompowanie co chwila bo lejek pełen to się za pompę nie wypłacisz (czy ktoś wie czemu to pieruństwo takie drogie??) no i Cię operator sklnie że mu się pompa zapcha bo beton wiąże. U mnie 5 kubików betonu szło w około 30-40 minut.

Zamów małą pompę to może uda Ci się trafić w te 12cm - tylko licz się ze stratami betonu na boki. Pompa podaje beton nie jak wodę tylko raczej jakby kaszlała czymś płynnym, czasem mniej czasem więcej. Bezwładność jest duża - oceniałbym ją raczej na 50-100 litrów.

Ja bym nie liczył że styropian utrzyma się tam gdzie chcesz - pierwszy beton go oderwie od taśm metalowych i przesunie pod ścianę. Niestety czarno to widzę. Wymyśl coś innego żeby go dobrze zaprzeć. A może jednak zrób to warstwami - dłużej ale pewniej. Tzn najpierw ściana lita - potem przyklej styropian - potem obmuruj czymś na 12cm np bloczkami betonowymi na wysoką krawędź.

Boki szalunków Acrov spina się metalowymi paskami o nazwie "ściągi". Grube na 2mm. Drogie pieruństwo poszło mi chyba 300zł na 120 sztuk ale być muszą. Bez tego bym miał balonowe nadmuchane ściany. Spinane pionowo w połowie wysokości (45cm) i na górze (90cm). Dół kotwiony w ławie fi12 a nie taśma jaką planujesz - moim zdaniem wygnie i wyrwie taśmę.

Nie wiem co wybrałeś na ściany ale wieniec to dobra rzecz. Zabezpieczy Cię przed pękaniem ścian w przyszłości. Słyszałem że np przy BK jest to częste. Koszt nie poraża. Miałem w projekcie i nie kombinowałem tylko zrobiłem go bardzo wygodnie i położyłem na środkowych ściągach po czym pięknie razem zalałem. To był dobry dzień!!

16-03-2005, 10:39
kotwienie w lawie ma tylko uniemozliwic wyrwanie szalunku ku gorze
aby szalunek sie nei rozjechal na dole zastosuje tasmy metalowe do spiecia przeciwleglych desek szalunkow

kaim- moglbys jeszce dopisac jaki miales odstep miedzy tymi sciagami
np 10 sciagow na 7 mb....albo jakos tak

co do zabawy z lejkiem
to coraz bardziej podoba mi sie idea
chyba nie zrozumieliscie do konca
lejek sie nei moze zapchac, gdyz u dolu jest szeroki na 52 cm i dlugi na co najmniej metr
wiec nei moze byc mowy o przerwach czy zatykaniu
"lejek" trzeba bedzie tylko przesuwac po krawedzi szalunku (moze zrobie jakies koleczka albo jakies slizgi)

bardzo mi sie podoba ta dyskusja mysle ze mi duzo dala

mysle ze zamieszcze niebawem gdzies na jakiejs stronie zdjecia z tego przedsiewziecia, co dostarczy wam nie lada rozrywki ;)

KaiM
16-03-2005, 10:50
Ściągi dawałem średnio co metr - weź to pod uwagę. Góra była spięta nawet gęściej jak nie ściągami bo drogie to skręcone drutem. Cały dzień roboty poszedł na spinanie tego razem i unieruchamianie. Moja dobra rada - zaprzyj o co tylko możesz: ściany wykopu, duże kamienie, wbite słupki etc. Miałem solidne płyty na metalowych ramach które i tak gdzieniegdzie beton wygiął.
Nie sądzę żeby Ci groziło podniesienie szalunku do góry - ale nie wykluczam. U mnie szalunki były na tyle ciężkie że może dlatego ich nie uniosło - same deski będą lżejsze.

Zdjęcia chętnie obejrzę - ale ustaw kogoś z aparatem osobno żeby mógł pstrykać nawet jak Ty będziesz łapał płynący "na swobodzie" beton.... to tak gdyby co

16-03-2005, 10:55
do kotwienia wymyslilem dodatkowo prety ocynkowane gwintowane
http://64.233.183.104/search?q=cache:kjwemTjQeAkJ:www.esmark.com.pl/www/oferta_karta.php%3FidGrupa%3D7%26idPodgrupa%3D61+g wintowane+ocynkowane,+%2Bcena&hl=de
cena okolo 1,2 PLN za mb
czyli moze za wszystko dam jakies 200 PLN
te prety maja tez taki plus, ze sie swietne beda nadawaly na dystansowanie styropianu od desek
po prostu zrobie takie blaszane podkladki 10x 10 cm z dzira na preta fi 6
i te podkladki beda trzymac ten styropian we wlasciwym miejscu
same prety zas stanowily beda dobre kotwienie scian fundamentowych ze soba

muzykant
16-03-2005, 10:55
Leon - prowadzisz dziennik budowy?
taki na Forum

16-03-2005, 10:57
nie na razie nie buduje
a na dziennik kurcze jakos nei mam czasu
;)

16-03-2005, 11:46
w dalszym ciagu czekam na pomysla i doswiadczenia zwiazane z wykonaniem fundamentow metoda zalewanie szalunkow

Patras
16-03-2005, 13:55
mozesz jeszcze zalatwic betoniarke kupic piach, cement zatrudnic czlowieka do pomocy i samemu wylac, wtedy bedzie najtaniej.

16-03-2005, 14:19
ale ile to potrwa i ile wyjdzie taniej?
lawa i fundament to musza byc porzadne ja tu nie szukam oszczednosci
dla mnei cena 180 PLN za m3betonu jest do zaakceptowania

mTom
16-03-2005, 14:35
Mój sąsiad tak zalewał. 1 dzień, 8 ludzi.

KaiM
16-03-2005, 15:31
ale ile to potrwa i ile wyjdzie taniej?

Przelicz sobie ilość m3 betonu potrzebnego na ławy i ściany fund. i podziel przez pojemność betoniarki - 150l mała - 250l duża ale przecież nie nalejesz do pełna więc sądzę że ok. 3/4 z tego. 1m3 to 1000 litrów.
Czas to 15-20 minut na betoniarkę żeby wsypać, wlać, wymieszać. Jak masz duże fundamenty możesz nawet nie zdążyć w jeden dzień. No chyba że więcej betoniarek i kilka zespołów. Z betonem problem jest tylko paskudny taki że nowy nie chwyci się takiego już związanego.

Ale to się gryzie z tym co piszesz poniżej:


lawa i fundament to musza byc porzadne ja tu nie szukam oszczednosci
dla mnei cena 180 PLN za m3betonu jest do zaakceptowania

Moim zdaniem - nie warto tu odstawiać manufaktury. Aha i policz kasę na pompę - co najmniej kilkaset złotych na pompowanie ław i drugie tyle na ściany. Ławy ew. możesz z rynny i szuflować jeżeli żadnej roboty się nie boisz... :lol:

Jan Przestrzelski
18-03-2005, 00:22
Leon sądaż pokazuje że sobie z nas żartujesz.
Na razie się nie zdradzaj bo przyjmujemy zakłady,i bawimyu się z Tobą.ha,ha :D

18-03-2005, 08:15
kurcze co do fundamentow to mam nowy dylemat
mam zamier zrobic wszystko w tydzien
i tu jest pierwszy problem
najpierw zaleje lawy (35x60cm)
pozneij chce zrobic szalunek na fundament i go zalac
pytanie ile musze odczekac z wylewaniem fundamentu, aby nie uszkodzic juz wylanej lawy?
czy 3 dni wystarcza?
fundament wysoki na 60 cm
12 cm beton
20 cm styropian
20 cm beton

czy ta lawa mi sie nie zniszczy jak wyleje po 3 dniach fundament obciazajac lawe?

Geno
18-03-2005, 08:23
Przyjmując dla spoiwa : cement portlandzki 32,5 po 3 dniach w temperaturze 0 st. - wytrzymalość około 16%
temperatura + 10 st. wytrzymałość po 3 dniach około 42%

analogicznie po 7 dniach odpowiednio 34 i 65% wytrzymałości końcowej

W tych warunkach poczekałbym około 5ciu dni.

18-03-2005, 08:27
czekaj czekaj jakos nei kumam tego wzoru
z ta analogia ze po 3 tyle a tyle a po 7 tyle a tyle....
acha to z jakiejs tabelki?
ale piszesz ze przy 10 °C mam po 3 dniach 42 % wytrzymalosci?
toz to rewelacja
przeciez fundament nie stanowi 42 % ciezaru domu wiec skoro jest jak mowisz to moze i dwa dni by wystarczyly
po co czekalbyc az 5 dni?
prosilbym o wytlumaczenie
acha moglys nei operowac cementem portlandzkim a betonem B20?

Geno
18-03-2005, 08:44
czekaj czekaj jakos nei kumam tego wzoru
z ta analogia ze po 3 tyle a tyle a po 7 tyle a tyle....
acha to z jakiejs tabelki?
ale piszesz ze przy 10 °C mam po 3 dniach 42 % wytrzymalosci?
toz to rewelacja
przeciez fundament nie stanowi 42 % ciezaru domu wiec skoro jest jak mowisz to moze i dwa dni by wystarczyly
po co czekalbyc az 5 dni?
prosilbym o wytlumaczenie
acha moglys nei operowac cementem portlandzkim a betonem B20?


Cement 32,5 stosujemy do betonów od B7,5 do B40 - dlatego odaje akurat taką wersję.

Co do tych 10 stopniu to właśnie mam obawy ,że jednak - przynajmniej w tej chwili średnia dobowa nie przekracza 5 stopni - stąd te 5 dni , natomiast jeśli ściana będzie wylewana w takich warunkach (10 st.) to 3 dni w zupełności wystarczą.

18-03-2005, 08:49
acha to super
ciesze sie ze tak jest
fundament bede robic gdzies koniec kwietnia wiec pewnie bedzie juz z 10 °C
(musze tylko jakos przykryc ta lawa, zeby nie przyjal temperatury mokrego termometru ;)

Geno
18-03-2005, 08:52
acha to super
ciesze sie ze tak jest
fundament bede robic gdzies koniec kwietnia wiec pewnie bedzie juz z 10 °C
(musze tylko jakos przykryc ta lawa, zeby nie przyjal temperatury mokrego termometru ;)

Pod koniec kwietnia temp. mogą dojść do średniej 20 st. a co za tym idzie po 3 dniach wytrzymałość betonu osiągnie około 52% :D więc w zupełności wystarczy.

Jan Przestrzelski
06-04-2005, 23:05
Leonku jak tam twoje fundamenty ,gotowe?-udało się?

22-04-2005, 19:03
NIESTETY LEŁONOWI SIE NIE UDAŁO ...NIESTETY

kze
02-09-2005, 13:05
NIESTETY LEŁONOWI SIE NIE UDAŁO ...NIESTETY
Leon, jak to nie udało się? To co z tymi fundamentami? Zaciekawiły mnie te Twoje 3W.. Ja tak nie bede robił..Ale...