PDA

Zobacz pełną wersję : Czy ktoś ma doświadczenie z inwestorem zastępczym?



pstrzyze
16-03-2005, 18:25
Załóżmy, że dysponujemy środkami i wolą aby się budować. Nie życzymy sobie kupować domu od developera, ale brak nam czasu na osobiste zaangażowanie w budowę - formalności, pozwolenia, organizowanie ekip... Czy funkcjonuje u nas "instytucja" inwestora zastępczego w budownictwie jednorodzinnym? Może ktoś ma osobiste doświadczenie lub zna takie przypadki?

remx
16-03-2005, 19:23
Po prostu Inspektor Nadzoru. Tyle że musisz mu powiedzieć, że jego praca nie będzie polegała na okazjonalnym wpadaniu na budowę a na permanentnym jej pilnowaniu. Cena oczywiście wyższa.

Szczególnie w takim przypadku ważne jest aby podpisać z nim umowę w której wyszczególnisz, że musi być codziennie na budowie.

remx
16-03-2005, 19:27
Dopiero zauważyłem że praca dotyczy także załatwienia formalności. To może też oczywiście zrobić Inspektor (tyle że formalnie rzecz biorąc Inspektor jest powoływany dopiero w momencie składania podania o pozwolenie na budowę).
Często załatwienia formalności podejmuja się architekci wykonujący adaptację projektu.

passenger
16-03-2005, 21:16
Załóżmy, że dysponujemy środkami i wolą aby się budować. Nie życzymy sobie kupować domu od developera, ale brak nam czasu na osobiste zaangażowanie w budowę - formalności, pozwolenia, organizowanie ekip... Czy funkcjonuje u nas "instytucja" inwestora zastępczego w budownictwie jednorodzinnym? Może ktoś ma osobiste doświadczenie lub zna takie przypadki?

teraz szukałbym takiego kogoś
kiedy zaczynałem budowę nie znałem nawet pojęcia "inwestor zastępczy" ;>

slyszałem o takim przykładzie budowy
"normalnie" to budujący zajmuje sie i doborem materiałów, ich zakupem, pilnowaniem ekip - przeciez to koszmar
inwestor z przykładu prowadził budowę od a do z - formalności, negocjacje cen za mat, negocjacje z ekipami, pilnowanie efektow pracy i postepow itd.
całość kosztowała 5 tys zł
był na budowie chyba codziennie

na takiego kogoś wydałbym z pewnością tę sumę

ale znaleźć kogoś takiego zaufanego i solidnego cięzko

p.

Zbigniew Rudnicki
17-03-2005, 07:53
Można zamówić u wykonawcy "budowe pod klucz" (materiały i robota).
Ale wpierw trzeba zlecić komuś sporządzenie szczegółowej dokumentacji kontraktu - opisy materiałów i sposoby wykonania robót, kosztorys (taki jak dla dużych obiektów), harmonogram finansowania.
Zatrudnić inspektora nadzoru.
Najlepiej było by budować równocześnie kilka domków w tym systemie.

KrzysiekMarusza
18-03-2005, 17:49
Ewentualnie można jednej firmie zlecić zrobienie/adaptację projektu a nstępnie zbudowanie tego co zaprojektowali :) A ze swojej strony zatrudnić Inspektora Nadzoru Inwestorskiego, który przejrzy projekt, przejrzy kosztorysy, będzie nadzorował roboty w imieniu i interesie inwestora - w zasadzie to ja tak budowałem i jestem zadowolony
Inspektorem Nadzoru musi być gość z uprawnieniami budowlanymi - ja znalazłem takiego z polecenia
pozdr - Krzysiek

Emil
23-03-2005, 21:12
Taki inwestor zastepczy to powinien byc ktos zupelnie niezalezny od wykonawcy i od inspektora nadzora. Znak kogos takiego, kto taka funkcje pelnil i jest osoba bardzo kompetentna i odpowiedzialna - ale ta zabawa kosztuje i to nie x tysiecy a raczej procent od sumy inwestycji
Jesli kogos stac, to mysle ze to dobry pomysl
emil

kortezjan
24-03-2005, 08:05
cześć. Inwestor zastępczy kojarzy mi się z przemysłem często firmy, które nie mają własnych pionów inwestycyjnych korzystają z tej formy realizowania zadań inwestycyjnych. Są firmy, które zajmują się wyłącznie tą formą działalności. Jednak w budownictwie jednorodzinnym
najcześciej występuje model dobry brygadzista majster z ekipą i kierownik budowy zatrudniony przez inwestora (technik lub inżynier z praktyką i uprawnieniami).
Dobry kierownik budowy poradzi sobie również z funkcją inwestora zastępczego jednak aby należycie wywiązywać się z powierzonych obowiązków musiałby ograniczyć liczbę prowadzonych budów więc koszt takiej usługi byłby na pewno wysoki. czy do zaakceptownia przez inwestora ? myślę, że dla osób, które nie mają możliwości poświęcenia czasu budowie np. ze względu na pracę jest to dobre rozwiązanie b.dobre.

zibi2
24-03-2005, 08:39
"inwestor z przykładu prowadził budowę od a do z - formalności, negocjacje cen za mat, negocjacje z ekipami, pilnowanie efektow pracy i postepow itd.
całość kosztowała 5 tys zł "

Za co konkretnie odpowiada taki inwestor zastępczy ? Od kogo dochodzę odszkodowanie jeśli wynajęta przez IZ ekipa umoczy jakiś kosztowny etap ?

agana
24-03-2005, 09:38
Pstrzyze. Oto mój przykład. Klasycznie: mam chęć, jakieś środki na budowę, ale nie ma czasu na organizowanie jej (ponadto budownictwo nie jest moją najmocniejszą stroną). Nie wiedziałam tylko, że sposób realizacji budowy do którego się skłaniam, zawiera taką składową, jak inwestor zastępczy(co, nie passenger?). Zachodzliśmy w głowę, jak tu zacząć. Oczywiście od projektu, którego adaptacją i formalnościami do uzyskania pozwolenia na budowę zajmuje się architekt. Następnie szukaliśmy ekip, począwszy od firm, które kompleksowo zajmują się budową (robocizna i materiały po ich stronie)-koszmar cenowy (zwłaszcza na materiałach) poprzez "popołudniowców"- ich robocizna jest trochę tańsza od tej firmowej, ale niewiadoma jakość, narzędzia itd. Zatrzymaliśmy się na ekipach, które oferują samą robociznę, ale jak tu zorganizować budowę? My w żaden sposób nie zdołamy. Wymyśliliśmy najpierw zaopatrywanie się w materiały w jednym składzie budowlanym, gdzie człowiek z hurtowni pilotowałby te zakupy, ale upusty proponowane- śmiech! :lol: Stanęło więc na inspektorze nadzoru z rozszerzoną funkcją (zakup materiałów i organizacja budowy). Prawdą jest, że zaufany kierownik budowy może spełnić funkcję inspektora, ale nie w takim szerokim zakresie. On ma inne budowy i jeżeli się zgodzi, to nie będzie tanio. Stanęło na człowieku, który ma wszystkie uprawnienia, a na głowie będzie miał tylko nas. Koszty, jak w przykładach powyżej-ok. 5tys. Ryzyko schrzanienia zawsze jest (zibi2 ), czy z inspektorem, czy bez :wink: . Pozdrawiam

zibi2
24-03-2005, 13:38
"Ryzyko schrzanienia zawsze jest (zibi2 ), czy z inspektorem, czy bez "
To jasne, ale jeśli ma być schrzanione to wolę zaoszczędzic 5 tys. ;) I stąd moje pytanie o odpowiedzialność.

Rola inspektora na budowie jednorodzinnej mnie nie przekonuje, bo niewiele widzę możliwości kontroli tej funkcji. Co innego w dużej firmie, gdzie taki człowiek ma w miarę stabilny napływ zleceń albo etat i motywację też ma wtedy inną.

pozdr

Sp5es
28-03-2005, 09:59
To chodzi.

Takie zastepstwo robi tez czasem architekt. najlepiej tez sam co zaprojektowal.

Zalety -
- ma szanse dopilnowac
- wie co chce
- znam takich uczciwych z okolic W-wy
- nie musi byc drozej, co mu zaplacisz za zastepstwo, masz szanse w zaleznosci od umowy wydrzec z powrotem jako rabaty.
- mozesz sie umowic, placisz mu bez uslugi nadzoru, tylko za faktury, a co se nagrabi z rabatow to jego. Z reguly mu to wystarczy. Tylko daj mu spokój, jak się potem dowiesz, że dostał gdzieś 20% rabatu...
- pamietaj - producenci daja zawsze architektom upust, rabat, a czasami dzialke (cash). ten nie musi sie przed Toba tym chwalic...
- trafisz lewusa, to przy uprawnienach do zakupow w twym imieniu, moze Cie przekrecic.... Wiec jak wszędzie...
- weź sprawdzonego