Zobacz pełną wersję : Buldogi - czy są tu wielbiciele
Mam świra na punkcie buldogów, zwłaszcza anglików.
Ale na razie tylko w teorii, bo mieszkamy u rodziców.
Może są tu jacyś posiadacze takich piesków?
http://bachmat1.republika.pl/big017.JPG
http://www.bulldogs.webpark.pl/galeria/_0220.jpg
No co Wy?
nikomu się nie ppodobają?
ani troche?
a takie rozkoszne szczeniaczki?
http://www.buldog.waw.pl/galeria/galeria/_0018zdj.jpg
mi sie podoba
fajny piesek naprawde fajny taki grubiutki
pozdrawiam
Podobaja, nawet bardzo :D Zastanawialismy sie nad kupnem buldoga, ale zniechecilo mnie to charczenie, chciaz z czasem napewno mozna sie przyzwyczaic.
Tutaj jest moj ulubiony link do strony z buldogami. Poszukaj w galerii Malej Mi. Wyglada jak wielka, slodka zaba!
http://www.galbull.republika.pl/
A widzialas moze buldogi amerykanskie? W Polsce nie sa uznawane jako rasa, wiec jesli kogos interesuja wystawy, to niestety odpada.
M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:15
Młode psiaki tej rasy są słodkie ;) Nawet fajniejsze niż wilczurki długowłose, potem to się zmienia :lol:
M@riusz Radom no no no wielki kynolog znawca wszelkich ras.
M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:30
M@riusz Radom no no no wielki kynolog znawca wszelkich ras.
Dzidzia, bo mamusia spierze dzidzi kuperek ;)
M@riusz Radom masz naprawde dużo do powiedzenia
No faktycznie - z wiekiem nie pięknieją :wink:
ale w tym i cały ich urok.
Dlatego będę takiego miała i już - a niech się pół wsi śmieje (smiesznie brzmi "pół wsi", ale cóż jak się chciało uciekać z miasta).
M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:57
Urok urokiem, jak się człowiek decyduje na psiaka to wie jak on będzie później wyglądał ;) Zresztą ten spłaszczony pyszczek też jest "fajny"
Funia,
buldogi są piękniste! Jak kochasz, to nie widzisz ich wad! Ale czy to, że są piękne to jest ich wada? A, że sapią - no to co? Komu to przeszkadza? Napewno nie właścicielowi!
A co tam pół wsi? Tym akurat nie przejmowałabym się.
Ja, odzawsze mam boksery i nie zauważyłam aby miały jakieś wady. A chrapią jeszcze głośniej niż mój mąż (chociaż wydawałoby się to niemożliwe).
Ja raczej za amerykańskimi...
A ostatnio mi powiedzieli, że buldogi się strasznie ślinią, no i że cały dom będę miała brudny, jak sobie przygarnę taką psinkę :(
Czy ktoś ma takiego pieska, czy to prawda?
Ja byłam przekonana, że co jak co, ale ślinienie to nie one :-?
Podstawowy problem buldogów anglików wiąże sie z wieloma kłopotami zdrowotnymi. Ingerencja człowieka w przypadku tego psa zazła tak daleko, że niewiele ma już wspólnego z naturą.
Nie każdy wie, że w zasadzie buldogi angielskie nie rozmnażają sie same - trzeba sztucznego zapłodnienia, podobnie jest z porodem w zdecydowanej większości przypadków poród odbywa się drogą cesarki - w zasadzie suka nie jest w stanie urodzić naturalnie.
Bardzo częste są takze duże problemy zdrowotne związane z alergiami.
Potem napiszę więcej - jakie kłopoty, znajomi , znajomej mają takiego słodkiego grubaska - byli oczarowani rasą i bardzo bardzo chcieli mieć. Swoje pragnienie spełnili - a potem troszkę żałowali, psa bardzo kochali, ale liczba kłopotów zdrowotnych i wydatków z tym związanych dobijała ich ciągle.
Złapię znajomą na GG i dopytam się, bo już nie pamiętam, a nie chcę koloryzować .
Zdrowie i wydatki związane zpielęgnacją to także oprócz ślinienia - aspekt, który trzeba brać pod uwagę - rzecz jasna tylko moim zdaniem.
Gafinko
Baaardzo dziękuje i napisz więcej :wink:
Trochę bym się bał...
Podobno właściciel upodabnia się do swojego psa,czy odwrotnie? :wink:
No już po konsultacjach - choć pewnie to co napiszę nie będzie optymistyczne i większość wielbocieli pozostanie wirtualna.
Po krótce - trzeba pogodzić się z tym, że mieszka się częściowo u weta i wydaje się na to kupę kasy.
Po pierwsze kłopoty z chodzeniem - powód dysplazja. Nawet psy z dobrych hodowli nie mają robionych badań - więc pewnie wada ta jest bardzo częsta. Ci znajomi noszą swego blisko 30 kilowego chłopczyka po schodach - bo mu nie wolno chodzić.
Pojawiły się kłopoty z krtanią - to też jakaś wada genetyczna, przewężenie krtani - dokładnie nie wiemy jak to sie nazywa, ale ponoć też częste. Więc pies ma kłopoty z oddychaniem.
Co do oddychania - pieszczotliwie nazywany jest spryskiwaczem - bo kicha i pluje nawet przy normalnym oddychaniu tzn. bez zmęczenia itd.
Chrapie - jak w zasadzie wszystkie "krótkopyskie" i "krótkonosne" psy - i to takze słychać przy normalnym psim wysiłku - czyli np. w czasie kiedy normalnie oddycha chodząć po domu.
Alergie wszelkie dość powszechne - ten choć nie ma dotykowych, tylko pokarmowe ( to mu sie udało).
Dodatkowo bardzo trzeba dbać o higienę okolic pyska i oczu, fałdki powodują łatwiejszy rozwój np. infekcji bakteryjnych lub grzybowych - no i kolejny kłopot.
W wieku roku, pies pomimo iż hodowlany egzemplarz musiał zostać wykastrowany - powód kłopoty z prostatą.
W lecie mu za gorąco i duszno ( kłopoty z oddychaniem) w zimie u nas za zimno ( delikates).
No to tyle się dowiedziałam - nawet jeśli o czymś zapomniałam i nie wspomniałam - to jak dla mnie wystarczy. :(
Tak więc pies dla zdecydowanych fascynatów i to z dużymi pieniążkami.
Co absolutnie nie powoduje iż staje się mniejj uroczy - choć jak dla mnie to wolę podziwiać na zdjęciach niż borykać się z taką ilością problemów.
Ja jeszcze raz przypomnę, że są też Bulldogi Amerykańskie (i nie tylko). To zupełnie inny typ psa. Buldog angielski to raczej maskotka, amerykański to typowy pies użytkowy. Problemem jest duże zróżnicowanie w obrębie rasy. Rasa ta nie jest też chyba zarejestrowana w FCI.
mmiodek - ja wiem, że są buldogi amerykańskie - ale jak rozumiem założycielkę wątku interesowała słodka, grubiutka przytulanka - a nie pies o specyficznym i dalekim od anglika charakterze jakim jest ambul - w przypadku amerykańskiego należało przede wszystkim zapytać czy kogoś interesuje pies bliższy jednak bojowcom niż psom do towarzystwa.
U anglika charakter też wbrew pozorom nie jest bez wad ( ale charakteru bez wad nie ma) bywa raczej uparty może być krnąbrny, zdarza się że nie jest przyjaźnie nastawiony do innych psów ( znany przeze mnie pośrednio jest ok do innych psów) a amerykański buldog - to już zdecydowanie większe wyzwanie i to w kwestii wychowawczej.
Baaardzo mnie zasmuciłaś Grafinko
No ale dla mnie wniosek jest taki: posiadanie takiego psa to odpowowiedzialna sprawa, więc będę go mieć troszkę później.
Czyli jak dziecko będzie troszkę podchowane, a domek skończony.
Gafinko, ale AB jest za to zdrowotnie mniej obciążony, sprawny - a więc nadający się na towarzysza rowerzysty lub piechura no i faktycznie obronny lub stróżujący. Prawdę mówiąc nie uznaję za bardzo podziału na "bojowce" i psy do towarzystwa. Czyli, ze jakiś rodzaj psów to tylko do pracy: stróżowania, ciągnięcia, o walce nie wspomnę, bo w ogóle nie wchodzi to w rachubę. Każdy praktycznie pies nadaje się na przyjaciela i towarzysza a kwestia, że niektóre się nie nadają, jest raczej osobnicza niż związana z rasą. Przepraszam jednak, bo nie o to chodziło zaczynającemu ten topik. Ale tak po prawdzie, nie rozumiem dlaczego ktoś chciałby psa niesprawnego, z wieloma problemami zdrowotnymi, którego uroda jest raczej typu: "tak brzydki, że aż piękny"? A dla nie znających zupełnie BA jeden z pozytywnych przykładów w typie standart: http://home.hetnet.nl/~american-bulldog/ninaalbum.html
I jeszcze jeden: http://www.american-bulldog-germany.de/ABG%20German/images/Sarge1.jpg
A dla wolących typ bully: http://members.tripod.com/stevecindy/46826b90.jpg
I już przestaję reklamować tę rasę 8)
mmiodek - ja absolutnie psom w typie 9 ( i przeważającej maści) AB przeciwna nie jestem oto dowód - moje stado :lol:
http://lukrowi.pl/galeria/_img/2486.jpg
http://lukrowi.pl/galeria/_img/4734.jpg
Jakbym siębardzo postarała i swoje trzy połączyła - wyszedł by mi prawie AB :wink:
A jak się budldogi zachowują przy małych dzieciach??
I w ogóle kiedy sobie mozna pozwoli na szczeniaka przy maluszku?
W moim domu pies był od zawsze, ale nie wiem kiedy wziac szczeniaka do naszego nowego domu (do którego mam nadzieje wprowadzic sie jeszcze w ym roku), zwłaszcza, ze we wrześniu ma się nam pojawic dzidzia.
http://www.engbulldog.com/armida_amadeo_m.jpg
wiesz co Funia ja moge je wszystkie na grilla , takie slodziutkie, co do pytania , to ja lubie wszystko co na czterech sie porusza , ale ten maly w pierwszym poscie w tym temacie jest normalnie obledny, zobacz moja milosc w dziale geby....
Powracam z pytaniem -
dzidzia we wrześniu - kiedy może w domu pojawić sie mały buldog?
Sprostowanie - dzidzia jeszcze w sierpniu - czy pies może być juz w tym roku czy lepiej poczekać?
mdzalewscy
01-08-2005, 21:52
lubię psy bulowate, ale po przeczytaniu powyższych postów bym nie chciał mieć tą słoninkę, zbyt kłopotliwa w utrzymaniu
Funiu
w mojej rodzinie zawsze wszyscy mieli psy
bez wzgledu na to czy dzieci mialy sie pojawic , czy juz byly
dla mnie wiec to nie ma znaczenia
pies w kazdym znajomym domu byl i tyle :lol:
jednak pomysl o tym co mowi Gafinka , dlatego , ze
1 byc moze koszty dal Ciebie to nic wielkiego ,
ale
2 bez wzgledu na wszystko wygladasz mi na osobe , ktora juz kocha tego slodkiego psiaczka
wiec
3 bedziesz zwyczajnie cierpiala razem z Nim
Niemnej rozumiem Twoj punkt potrzeby :wink:
wkoncu jest ich tyle i ludzie jakos obie radza
zycze Ci udanego wyboru :D
archdesign
03-08-2005, 09:45
a ja barddzo lubię buldogi francuskie, niestety te pieski nie nadaja się raczej do pilnowania domku, raczej to pieski do towarzsytwa, domowe, ozdobne, kiedys takiego sobie kupię,pozdrawiam
A.
3 bedziesz zwyczajnie cierpiala razem z Nim
Nie chcę, zeby to wyszło, ze chcę mie psa dla kaprysu i nie specjalnie się przejmuję czy bedzie cierpiał czy nie.
Wiem jednak, ze wiele ras ma swoje choroby, a mimo to są hodowane. Po prostu będę robic wszystko, żeby psiaka przed chorobami uchronic. A jak się zdarzy - to do lekarza - tak jak z innym domwnikiem.
Kurcze, tak bardzo lubię zwierzaki.
A takie brzydale szczególnie. :wink:
Przypominam się jako miłośnik Buldogów Amerykańskich - i dla zachęty pokazuję zdjęcia, które ostatnio zrobiłem:
http://img487.imageshack.us/img487/6676/hpim3974copy6cv.jpg (http://imageshack.us)
http://img57.imageshack.us/img57/7605/hpim3975copy1rt.jpg (http://imageshack.us)
http://img57.imageshack.us/img57/598/hpim3976copy7sz.jpg (http://imageshack.us)
a mopsik ? też taki ...no .. ze az piekniutki :)
Ale tez ma problemy z oddychaniem ...
http://www.psy.pl/images/rasy/00021big.jpg
No co Wy?
nikomu się nie ppodobają?
ani troche?
a takie rozkoszne szczeniaczki?
http://www.buldog.waw.pl/galeria/galeria/_0018zdj.jpg
boskie sa , normalnie wymieklam, nie sadzilam ze ta rasa moze byc taka sliczna
Raz buldog, zawsze buldog.
Przedstawiam Wam mojego psy-głupa
:lol:
RONIN Mały Gladiator
http://img216.imageshack.us/img216/5058/r131ju.jpg
http://img107.imageshack.us/img107/8675/dsc015515ui.jpg
http://img196.imageshack.us/img196/5918/ogonek24th.jpg
http://img451.imageshack.us/img451/3052/ogonek31gb.jpg
http://img505.imageshack.us/img505/3301/ipo1bo.jpg
http://img144.imageshack.us/img144/7463/dsc02061cf2.jpg
http://img419.imageshack.us/img419/6155/dsc02069cw4.jpg
http://img300.imageshack.us/img300/5004/dsc02063sd6.jpg
:) hej hej :) jaki te świat mały...
Witam miłośników bulli!
Mamy dwa psiaczki rasy buldog angielski. Słodkie istotki, ale do stróżowania się nie nadają :lol:
Pozdro
Landrynka
01-02-2007, 21:19
Habibi: Twój buldożek jest cudowny :-)
Marzę o takim od bardzo dawna. Może juz niedługo sie doczekam. Mam tylko pytanie, bo jeszcze nie jestem na etapie jeżdżenia po hodowlach, czy faktycznie sie ślini? mamy teraz bokserkę, 7 letnią. No i dramat. Rzuca sliną po ścianach, potrafi dorzucić do sufitu :roll: . Niby nie problem, ale mycie ścian, podłóg, czyszczenie ubrań... Że nie wspomnę o cudownych właściwościach sierści- a mianowicie te płaskie igiełki wbijające się w obicia mebli, dywany... I ciemne ślady na klatce schodowej i na ścianach w domu na wysokości boków naszej wariatki.
I tak sie zastanawiam, jak ze ślinieniem u buldożków francuskich, czy strasznie chrapią, jak u nich ze zdrowiem i czy tez sie tak lenią przez okrąglutki rok :-)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin