PDA

Zobacz pełną wersję : Buldogi - czy są tu wielbiciele



Funia
16-03-2005, 18:47
Mam świra na punkcie buldogów, zwłaszcza anglików.

Ale na razie tylko w teorii, bo mieszkamy u rodziców.

Może są tu jacyś posiadacze takich piesków?


http://bachmat1.republika.pl/big017.JPG

http://www.bulldogs.webpark.pl/galeria/_0220.jpg

Funia
19-03-2005, 07:11
No co Wy?

nikomu się nie ppodobają?
ani troche?

a takie rozkoszne szczeniaczki?

http://www.buldog.waw.pl/galeria/galeria/_0018zdj.jpg

coolaj
21-03-2005, 11:59
mi sie podoba
fajny piesek naprawde fajny taki grubiutki
pozdrawiam

mag
23-03-2005, 06:08
Podobaja, nawet bardzo :D Zastanawialismy sie nad kupnem buldoga, ale zniechecilo mnie to charczenie, chciaz z czasem napewno mozna sie przyzwyczaic.
Tutaj jest moj ulubiony link do strony z buldogami. Poszukaj w galerii Malej Mi. Wyglada jak wielka, slodka zaba!
http://www.galbull.republika.pl/
A widzialas moze buldogi amerykanskie? W Polsce nie sa uznawane jako rasa, wiec jesli kogos interesuja wystawy, to niestety odpada.

M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:15
Młode psiaki tej rasy są słodkie ;) Nawet fajniejsze niż wilczurki długowłose, potem to się zmienia :lol:

coolaj
23-03-2005, 13:17
M@riusz Radom no no no wielki kynolog znawca wszelkich ras.

M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:30
M@riusz Radom no no no wielki kynolog znawca wszelkich ras.

Dzidzia, bo mamusia spierze dzidzi kuperek ;)

coolaj
23-03-2005, 13:34
M@riusz Radom masz naprawde dużo do powiedzenia

Funia
23-03-2005, 13:50
No faktycznie - z wiekiem nie pięknieją :wink:

ale w tym i cały ich urok.

Dlatego będę takiego miała i już - a niech się pół wsi śmieje (smiesznie brzmi "pół wsi", ale cóż jak się chciało uciekać z miasta).

M@riusz_Radom
23-03-2005, 13:57
Urok urokiem, jak się człowiek decyduje na psiaka to wie jak on będzie później wyglądał ;) Zresztą ten spłaszczony pyszczek też jest "fajny"

Jola_
24-03-2005, 14:24
Funia,
buldogi są piękniste! Jak kochasz, to nie widzisz ich wad! Ale czy to, że są piękne to jest ich wada? A, że sapią - no to co? Komu to przeszkadza? Napewno nie właścicielowi!
A co tam pół wsi? Tym akurat nie przejmowałabym się.
Ja, odzawsze mam boksery i nie zauważyłam aby miały jakieś wady. A chrapią jeszcze głośniej niż mój mąż (chociaż wydawałoby się to niemożliwe).

mmiodek
26-03-2005, 20:11
Ja raczej za amerykańskimi...

Funia
30-03-2005, 06:41
A ostatnio mi powiedzieli, że buldogi się strasznie ślinią, no i że cały dom będę miała brudny, jak sobie przygarnę taką psinkę :(


Czy ktoś ma takiego pieska, czy to prawda?


Ja byłam przekonana, że co jak co, ale ślinienie to nie one :-?

Gafinka
30-03-2005, 15:00
Podstawowy problem buldogów anglików wiąże sie z wieloma kłopotami zdrowotnymi. Ingerencja człowieka w przypadku tego psa zazła tak daleko, że niewiele ma już wspólnego z naturą.
Nie każdy wie, że w zasadzie buldogi angielskie nie rozmnażają sie same - trzeba sztucznego zapłodnienia, podobnie jest z porodem w zdecydowanej większości przypadków poród odbywa się drogą cesarki - w zasadzie suka nie jest w stanie urodzić naturalnie.
Bardzo częste są takze duże problemy zdrowotne związane z alergiami.
Potem napiszę więcej - jakie kłopoty, znajomi , znajomej mają takiego słodkiego grubaska - byli oczarowani rasą i bardzo bardzo chcieli mieć. Swoje pragnienie spełnili - a potem troszkę żałowali, psa bardzo kochali, ale liczba kłopotów zdrowotnych i wydatków z tym związanych dobijała ich ciągle.
Złapię znajomą na GG i dopytam się, bo już nie pamiętam, a nie chcę koloryzować .

Zdrowie i wydatki związane zpielęgnacją to także oprócz ślinienia - aspekt, który trzeba brać pod uwagę - rzecz jasna tylko moim zdaniem.

Funia
30-03-2005, 17:27
Gafinko


Baaardzo dziękuje i napisz więcej :wink:

pattaya
30-03-2005, 17:31
Trochę bym się bał...
Podobno właściciel upodabnia się do swojego psa,czy odwrotnie? :wink:

Gafinka
30-03-2005, 21:24
No już po konsultacjach - choć pewnie to co napiszę nie będzie optymistyczne i większość wielbocieli pozostanie wirtualna.

Po krótce - trzeba pogodzić się z tym, że mieszka się częściowo u weta i wydaje się na to kupę kasy.

Po pierwsze kłopoty z chodzeniem - powód dysplazja. Nawet psy z dobrych hodowli nie mają robionych badań - więc pewnie wada ta jest bardzo częsta. Ci znajomi noszą swego blisko 30 kilowego chłopczyka po schodach - bo mu nie wolno chodzić.

Pojawiły się kłopoty z krtanią - to też jakaś wada genetyczna, przewężenie krtani - dokładnie nie wiemy jak to sie nazywa, ale ponoć też częste. Więc pies ma kłopoty z oddychaniem.

Co do oddychania - pieszczotliwie nazywany jest spryskiwaczem - bo kicha i pluje nawet przy normalnym oddychaniu tzn. bez zmęczenia itd.

Chrapie - jak w zasadzie wszystkie "krótkopyskie" i "krótkonosne" psy - i to takze słychać przy normalnym psim wysiłku - czyli np. w czasie kiedy normalnie oddycha chodząć po domu.

Alergie wszelkie dość powszechne - ten choć nie ma dotykowych, tylko pokarmowe ( to mu sie udało).

Dodatkowo bardzo trzeba dbać o higienę okolic pyska i oczu, fałdki powodują łatwiejszy rozwój np. infekcji bakteryjnych lub grzybowych - no i kolejny kłopot.

W wieku roku, pies pomimo iż hodowlany egzemplarz musiał zostać wykastrowany - powód kłopoty z prostatą.

W lecie mu za gorąco i duszno ( kłopoty z oddychaniem) w zimie u nas za zimno ( delikates).

No to tyle się dowiedziałam - nawet jeśli o czymś zapomniałam i nie wspomniałam - to jak dla mnie wystarczy. :(

Tak więc pies dla zdecydowanych fascynatów i to z dużymi pieniążkami.
Co absolutnie nie powoduje iż staje się mniejj uroczy - choć jak dla mnie to wolę podziwiać na zdjęciach niż borykać się z taką ilością problemów.

mmiodek
31-03-2005, 07:25
Ja jeszcze raz przypomnę, że są też Bulldogi Amerykańskie (i nie tylko). To zupełnie inny typ psa. Buldog angielski to raczej maskotka, amerykański to typowy pies użytkowy. Problemem jest duże zróżnicowanie w obrębie rasy. Rasa ta nie jest też chyba zarejestrowana w FCI.

Gafinka
31-03-2005, 11:47
mmiodek - ja wiem, że są buldogi amerykańskie - ale jak rozumiem założycielkę wątku interesowała słodka, grubiutka przytulanka - a nie pies o specyficznym i dalekim od anglika charakterze jakim jest ambul - w przypadku amerykańskiego należało przede wszystkim zapytać czy kogoś interesuje pies bliższy jednak bojowcom niż psom do towarzystwa.

U anglika charakter też wbrew pozorom nie jest bez wad ( ale charakteru bez wad nie ma) bywa raczej uparty może być krnąbrny, zdarza się że nie jest przyjaźnie nastawiony do innych psów ( znany przeze mnie pośrednio jest ok do innych psów) a amerykański buldog - to już zdecydowanie większe wyzwanie i to w kwestii wychowawczej.

Funia
31-03-2005, 16:37
Baaardzo mnie zasmuciłaś Grafinko

No ale dla mnie wniosek jest taki: posiadanie takiego psa to odpowowiedzialna sprawa, więc będę go mieć troszkę później.

Czyli jak dziecko będzie troszkę podchowane, a domek skończony.

mmiodek
02-04-2005, 21:59
Gafinko, ale AB jest za to zdrowotnie mniej obciążony, sprawny - a więc nadający się na towarzysza rowerzysty lub piechura no i faktycznie obronny lub stróżujący. Prawdę mówiąc nie uznaję za bardzo podziału na "bojowce" i psy do towarzystwa. Czyli, ze jakiś rodzaj psów to tylko do pracy: stróżowania, ciągnięcia, o walce nie wspomnę, bo w ogóle nie wchodzi to w rachubę. Każdy praktycznie pies nadaje się na przyjaciela i towarzysza a kwestia, że niektóre się nie nadają, jest raczej osobnicza niż związana z rasą. Przepraszam jednak, bo nie o to chodziło zaczynającemu ten topik. Ale tak po prawdzie, nie rozumiem dlaczego ktoś chciałby psa niesprawnego, z wieloma problemami zdrowotnymi, którego uroda jest raczej typu: "tak brzydki, że aż piękny"? A dla nie znających zupełnie BA jeden z pozytywnych przykładów w typie standart: http://home.hetnet.nl/~american-bulldog/ninaalbum.html

mmiodek
02-04-2005, 22:13
I jeszcze jeden: http://www.american-bulldog-germany.de/ABG%20German/images/Sarge1.jpg
A dla wolących typ bully: http://members.tripod.com/stevecindy/46826b90.jpg
I już przestaję reklamować tę rasę 8)

Gafinka
03-04-2005, 19:29
mmiodek - ja absolutnie psom w typie 9 ( i przeważającej maści) AB przeciwna nie jestem oto dowód - moje stado :lol:
http://lukrowi.pl/galeria/_img/2486.jpg

http://lukrowi.pl/galeria/_img/4734.jpg

Jakbym siębardzo postarała i swoje trzy połączyła - wyszedł by mi prawie AB :wink:

mmiodek
03-04-2005, 21:18
Grafinka :)

Funia
13-05-2005, 17:22
A jak się budldogi zachowują przy małych dzieciach??

I w ogóle kiedy sobie mozna pozwoli na szczeniaka przy maluszku?


W moim domu pies był od zawsze, ale nie wiem kiedy wziac szczeniaka do naszego nowego domu (do którego mam nadzieje wprowadzic sie jeszcze w ym roku), zwłaszcza, ze we wrześniu ma się nam pojawic dzidzia.




http://www.engbulldog.com/armida_amadeo_m.jpg

rrmi
15-05-2005, 01:02
wiesz co Funia ja moge je wszystkie na grilla , takie slodziutkie, co do pytania , to ja lubie wszystko co na czterech sie porusza , ale ten maly w pierwszym poscie w tym temacie jest normalnie obledny, zobacz moja milosc w dziale geby....

Funia
28-05-2005, 10:12
Powracam z pytaniem -

dzidzia we wrześniu - kiedy może w domu pojawić sie mały buldog?

Funia
01-08-2005, 13:05
Sprostowanie - dzidzia jeszcze w sierpniu - czy pies może być juz w tym roku czy lepiej poczekać?

mdzalewscy
01-08-2005, 21:52
lubię psy bulowate, ale po przeczytaniu powyższych postów bym nie chciał mieć tą słoninkę, zbyt kłopotliwa w utrzymaniu

rrmi
02-08-2005, 00:20
Funiu
w mojej rodzinie zawsze wszyscy mieli psy
bez wzgledu na to czy dzieci mialy sie pojawic , czy juz byly
dla mnie wiec to nie ma znaczenia
pies w kazdym znajomym domu byl i tyle :lol:
jednak pomysl o tym co mowi Gafinka , dlatego , ze
1 byc moze koszty dal Ciebie to nic wielkiego ,
ale
2 bez wzgledu na wszystko wygladasz mi na osobe , ktora juz kocha tego slodkiego psiaczka
wiec
3 bedziesz zwyczajnie cierpiala razem z Nim

Niemnej rozumiem Twoj punkt potrzeby :wink:
wkoncu jest ich tyle i ludzie jakos obie radza
zycze Ci udanego wyboru :D

archdesign
03-08-2005, 09:45
a ja barddzo lubię buldogi francuskie, niestety te pieski nie nadaja się raczej do pilnowania domku, raczej to pieski do towarzsytwa, domowe, ozdobne, kiedys takiego sobie kupię,pozdrawiam
A.

Funia
04-08-2005, 18:48
3 bedziesz zwyczajnie cierpiala razem z Nim


Nie chcę, zeby to wyszło, ze chcę mie psa dla kaprysu i nie specjalnie się przejmuję czy bedzie cierpiał czy nie.
Wiem jednak, ze wiele ras ma swoje choroby, a mimo to są hodowane. Po prostu będę robic wszystko, żeby psiaka przed chorobami uchronic. A jak się zdarzy - to do lekarza - tak jak z innym domwnikiem.

Kurcze, tak bardzo lubię zwierzaki.
A takie brzydale szczególnie. :wink:

mmiodek
09-03-2006, 20:32
Przypominam się jako miłośnik Buldogów Amerykańskich - i dla zachęty pokazuję zdjęcia, które ostatnio zrobiłem:
http://img487.imageshack.us/img487/6676/hpim3974copy6cv.jpg (http://imageshack.us)
http://img57.imageshack.us/img57/7605/hpim3975copy1rt.jpg (http://imageshack.us)
http://img57.imageshack.us/img57/598/hpim3976copy7sz.jpg (http://imageshack.us)

Zochna
09-03-2006, 23:26
a mopsik ? też taki ...no .. ze az piekniutki :)
Ale tez ma problemy z oddychaniem ...

http://www.psy.pl/images/rasy/00021big.jpg

Mufka
10-03-2006, 18:36
No co Wy?

nikomu się nie ppodobają?
ani troche?

a takie rozkoszne szczeniaczki?

http://www.buldog.waw.pl/galeria/galeria/_0018zdj.jpg

boskie sa , normalnie wymieklam, nie sadzilam ze ta rasa moze byc taka sliczna

Habibi
27-11-2006, 21:01
Raz buldog, zawsze buldog.


Przedstawiam Wam mojego psy-głupa
:lol:
RONIN Mały Gladiator



http://img216.imageshack.us/img216/5058/r131ju.jpg

http://img107.imageshack.us/img107/8675/dsc015515ui.jpg

http://img196.imageshack.us/img196/5918/ogonek24th.jpg

http://img451.imageshack.us/img451/3052/ogonek31gb.jpg

http://img505.imageshack.us/img505/3301/ipo1bo.jpg


http://img144.imageshack.us/img144/7463/dsc02061cf2.jpg

http://img419.imageshack.us/img419/6155/dsc02069cw4.jpg

http://img300.imageshack.us/img300/5004/dsc02063sd6.jpg

oxa
03-12-2006, 18:21
. :D

Habibi
03-12-2006, 18:23
:) hej hej :) jaki te świat mały...

odin
29-01-2007, 23:01
Witam miłośników bulli!
Mamy dwa psiaczki rasy buldog angielski. Słodkie istotki, ale do stróżowania się nie nadają :lol:
Pozdro

Landrynka
01-02-2007, 21:19
Habibi: Twój buldożek jest cudowny :-)
Marzę o takim od bardzo dawna. Może juz niedługo sie doczekam. Mam tylko pytanie, bo jeszcze nie jestem na etapie jeżdżenia po hodowlach, czy faktycznie sie ślini? mamy teraz bokserkę, 7 letnią. No i dramat. Rzuca sliną po ścianach, potrafi dorzucić do sufitu :roll: . Niby nie problem, ale mycie ścian, podłóg, czyszczenie ubrań... Że nie wspomnę o cudownych właściwościach sierści- a mianowicie te płaskie igiełki wbijające się w obicia mebli, dywany... I ciemne ślady na klatce schodowej i na ścianach w domu na wysokości boków naszej wariatki.

I tak sie zastanawiam, jak ze ślinieniem u buldożków francuskich, czy strasznie chrapią, jak u nich ze zdrowiem i czy tez sie tak lenią przez okrąglutki rok :-)