PDA

Zobacz pełną wersję : Może będzie gaz z "rury" co robić?



Darek Opole
18-03-2005, 21:47
Witam!
Mam drobny problem z wyborem kotła do ogrzewania. Do tej pory planowałem kocioł z podajnikiem na eco-groszek i pellety.
W ostatnich dniach dostałem informację, że jest nadzieja na gaz ziemny i mam teraz zgryz. Czy brać zbiornik do czasu zbudowania gazociągu ( a jak nic z tego nie wyjdzie), czy jakoś inaczej kombinować?

Darek

Senser
18-03-2005, 22:38
Jeśli chodzi o rozwiązanie przejściowe to zdecydowanie odradzał bym butlę. Wydasz ok 5000 na marne...
Może mój przypadek odbiega nieco od twojego, ponieważ ja mam perspektywe na gaz ziemny, ale nie teraz...Ja kupuje kominek z płaszczem wodnym + zasobnik z wężownicą + grzałka elektryczna jak będzie lato to nie będe musiał palić w kominku...Też myślałem o butli...ona by kosztowała 5000 zł a zasobnik ok. 1500. Odp. wydaje się jasna...

AxLe
19-03-2005, 10:16
Jeżeli nie masz uprzedzeń do węgla to mimo to że będziesz miał gaz wcale nie oznacza że będziesz go chciał mieć. Co raz to więcej ludzi przechodzi z gazu na eko-groszek(tak mi powiedział instalator)

elgo
19-03-2005, 13:27
A ja stoję przed dylematem, to tej pory chciałem piec na eco groszek ale zastanawiam sie nad gazem. Jakie są w przybliżeniu koszty podłączenia gazu? Nitka z gazem biegnie wzdłuż mojej działki, a do budynku jest około 5m. Będę wdzięczny za odpowiedź.

KrzysiekMarusza
19-03-2005, 19:24
AxLe - podejrzewam że na paliwa stałe przechodzą goście a) co zbudowali za duży/źle ocieplony dom [ za duży = taki, na którego "obsługę" ich nie stać ]. b) tacy, co myśleli że jak se dobrze ocieplą to NIC nie będzie kosztował ich gaz/prąd/olej do ogrzewania
c) tacy co kupili se kocioł gazowy z otwartą komorą spalania i myślą że to ekonomiczne
Sorki za zgryźliwy ton, ale wielu inwestorów podejmuje decyzje na zasadzie "a bo szwagier tak powiedział", bez policzenia co warto a co nie ....
Chyba że określenie "przechodzą na eko-groszek" oznacza "jak budują nowy dom, to robią od razu instalację ogrzewaną eko-groszkiem" .... - to jestem w stanie zrozumieć.
Darek - nie orientuję się, jakie są warunki wynajmu butli oraz jaki masz duży dom (jakie jest jego zapotrzebowanie na energię grzejną) - napisz coś o tym .... Bo może warto na 1-2 lata mieć butlę koło domu, a potem przejść na gaz ziemny ?

pozdr - Krzysiek
[ dla mnie gaz jest w sam raz, a bez gazu nie ma jazzu ] :)

Darek Opole
19-03-2005, 20:38
Dom jeszcze na papierze, 107 m2 użytkowej, 140 netto.
Chcę zbudować z BK ściana 1W (36/24/59 odm. 400)

pozdrawiam!

KrzysiekMarusza
19-03-2005, 21:01
To masz coś zblizonego do mojego (już mieszkam): parterowy, 100.9 m2 uzytkowej, BK odm. 400, 1-w.
Jak podejrzewam, zapotrzebowanie na energię cieplną na poziomie 7 kW (dla -20 stC na zewnątrz i +20 stC w środku).
Ja grzejąc gazem (+gotowanie i cwu, 2 osoby), kocioł kondensacyjny, płacę w sezonie ok. 550 zł za ok. 2 miesiące, a za rok - zakładam ok. 2200 zł (jeszcze nie mieszkam cały rok). Oznacza to że spalę jakieś 2000 m3 gazu ziemnego GZ50 - przelicz sobie to na gaz (propan) z butli - na forum coś na ten temat znajdziesz. U mnie roczne zapotrzebowanie na energię (c.o.+ c.w.u + gotowanie) wyniosło 20.5 MWh - spróbuj z tego policzyć, ile kg lub litrów gazu skroplonego spalisz, mając jego wartość opałową.
Niekoniecznie musisz kupować kocioł kondensacyjny (bo przy niewielkim domku nie jest pewne czy się zwróci w ciągu 10 lat), choć fajnie jest mniej płacić za gaz, gdy się raz już większą kasę wydało na kocioł - a dla gazu skroplonego tym bardziej warto :)
Wg moich obliczeń, gdybym uzywał dobrego kotła "niekondensacyjnego", to spaliłbym ok. 2300 m3 gazu, za 2500 zł rocznie.
pozdr - Krzysiek