PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrodzenie w granicy działki.



jardiv
20-03-2005, 11:40
Mam taką sytuację. Na koniec ubiegłego roku sąsiad nie pytając o zgodę wybudował sobie ogrodzenie w granicy działki (sam do tego się przyznał). Ponieważ moja działka nie jest jeszcze zabudowana toteż nie jestem tam zbyt częstym gościem. Zauważyłem ogrodzenie jak już stało. Jest to płot betonowy z czerema pełnymi płytami i jedną ażurową (wys. ponad 2,5 m). Z tego co zdążyłem się zorientować to nie miał prawa wejść w mój teren oraz wybudować tak wysokiego ogrodzenia (z tego co wiem nie posiada pozwolenia ani zgłoszenia o budowie). W jaki sposób teraz ja mam postąpić i ewentualnie do kogo złożyć odwołanie.

Zbigniew Rudnicki
20-03-2005, 12:12
Co to znaczy w granicy działki ?.
Każde ogrodzenie ma swoją grubość. Tylko na planie bywa zaznaczone kreską, czasem dwoma.

mdzalewscy
20-03-2005, 12:29
sąsiad nie miał prawa, budować na granicy, jego płot musi stać po jego stronie

dires
20-03-2005, 12:33
Masz teraz haka na sąsiada. Jak się narazi to go sypniesz :)

Marek30022
20-03-2005, 12:56
Oczywiście że nie miał prawa ale weź pod uwagę to, że Ty nie musisz robić ogrodzenia, które też by zajęło część Twojej działki.

marcin_budowniczy
20-03-2005, 14:20
Tak jak mdzalewscy

Agnieszek
20-03-2005, 14:47
A co tak naprawdę Ci w tym przeszkadza:
1. wysokość ogrodzenia
2. rodzaj ogrodzenia
3. samowolka sąsiada
4. jeszcze coś innego

Skoro sąsiad wybudował ogrodzenie w granicy nie pytając Cię o zgodę, to nie musisz partycypować w kosztach. Dodatkowo zyskałeś argument przetargowy, czyli tzw. "haka" na sąsiada. Jeśli przeszkadza Ci wysokość, to powiedz sąsiadowi, że go nie sypniesz, jeśli obniży ogrodzenie o jeden segment (jest wg mnie stanowczo za wysokie, co on tam chce ukrywać? chce latać na golasa, czy co? :-?). Jeśli nie podoba Ci się rodzaj ogrodzenia, to musisz wymyśleć jakieś ciekawe roślinki maskujące, bo raczej nie uda Ci się wybegocjować zmiany ogrodzenia na inne. Jeśli wpieniła Cię samowolka sąsiada, to teraz wszystko zależy od Ciebie: albo jesteś typem wojownika i walczysz, albo przemilczysz w imię dobrosąsiedzkich stosunków.
Zastanów się o co Ci tak naprawdę chodzi, potem działaj, albo się ciesz, że masz działkę ogrodzoną z jednej strony :)

zuczek
20-03-2005, 16:08
Może trochę z innej beczki, ale nie rozumiem jak ludzie mogą stawiać taką betonownię. Owszem, jeśli widok jest nieciekawy albo miejsce przechodnie to też bym tak postąpiła. Ale po jaką cholerę ludzie tak bardzo odgradzają się od siebie? Przecież zwykła siatka wygląda sto razy lepiej! Wiem, że jak się założy ogród i puści jakiś żywopłot to z czasem i tak nie widać jakie tam jest ogrodzenie, ale dopóki tak się stanie to minie dobrych parę lat. Najzwyklejsza siatka poszerza perspektywę, sprawia, że działka wydaje się większa, wszystko jest lżejsze.

Szymeq
20-03-2005, 17:37
Siatka czy beton :-? , to rodzaj gustu... osobiście mam siateczkę z 3 stron i kawałek drewnianego płotka z kolejnym sąsiadem. Najlepsze jest to, że z jednym sąsiadem ( sąsiadką) doszliśmy do porozumienia, iż wymienimy siatkę po kosztach wspólnych. :) I tak ja wymieniłem ogrodzenie a sąsiadkę wcieło, jak się spytam jej ojca to : -Z córką pan rozmawiał :x . I tyle, się mówi trudno. Nie jestem wojownikiem :) ale sąsiadka się jescze trafi :D .