PDA

Zobacz pełną wersję : ogrzewanie kominkowe



08-01-2002, 23:22
czy można ogrzac dom o powierzchni 150m tylko kominkiem z rozprowadzeniem ciepła i ile drewna trzeba do tego użyć
jeżeli nie to jakie dodatkowe ogrzewanie radzicie
zależy mi na minimalnych kosztach ogrzewania
pozdrawiam leo!

Pacul
09-01-2002, 10:22
Można, ale jako jedyne źródło ogrzewania jest ryzykowne. Czy zawsze ktoś będzie w domu aby napalić ? Jeśli nie, to wyjazdy zimą np. na wczasy nie będą możliwe. Uzupełnieniem awaryjnym mogą być grzejniki elektryczne typu konwektor. Jest to najtańsze rozwiązanie na etapie inwestycji, a w eksploatacji też nie wyjdzie drogo z uwagi na to, że będą używane sporadycznie do podtrzymania temperatury np.10 st.C.
Nie podejmuję się określić jakie w Twoim przypadku będzie zużycie drewna-zbyt dużo parametrów. 20m3 powinno wystarczyć.

09-01-2002, 22:50
czy możesz mi więcej doradzić w temacie grzejników konwekcyjnych moja początkowa koncepcja byla ogrzewanie kominkowe+piec miałowy jak się ma ekonomiczność palenia miałem a grzejnikami konwekcyjnymi z gory bardzo dziękuje za twoją pomoc pozdrawiam leo!

Pacul
10-01-2002, 10:43
Nie bardzo widzę sens takiego połączenia tzn.kominek+piec miałowy. Czy piec miałowy umożliwia zastosowanie pełnej automatyki ? Ja się z czymś takim nie spotkałem.
Poza tym, piec pracował by w układzie wodnego c.o., a więc duże wydatki na inwestycję - w takim układzie lepiej od razu zdecydować się na gaz lub olej wykonując tylko jeden system ogrzewania. Niebagatelną rolę odgrywa też uciążliwa eksploatacja pieca miałowego: kontakt z miałem, a także fura żużla.
Poza tym, po wejściu Polski do Unii cena węgla może sporo wzrosnąć.

Agnicha1704
10-01-2002, 13:51
Faktycznie cena węgla może wzrosnąć po wejściu do UE, ale głównie z powodu ochrony środowiska przed zanieczyszczeniem. Już obecnie mamy ustalonych kilka okresów przejściowych na dostosowanie się do wymagań UE a obecna ustawa o ochronie środowiska zawiera bardzo wyżyłowane przepisy w sprawie emisji zanieczyszczeń a do takich można zaliczyć m. in. spalanie węgla.
pozdrowienia
Agnicha

10-01-2002, 21:40
prosze o podzielenie się informacami jak wygląda w praktyce cenowo połączenie ogrzewania kominkowego i ogrzewania elektrycznego konwekcyjnego. znajomych których pytam boją się prądu czy taki prąd straszny??????????????????
pozdrawiam LEO!

Pacul
11-01-2002, 07:49
Dla współczesnego domu o powierzchni 100m2, przy mocy grzejników 8 kW i łącznym dobowym czasie załączeń 6 godz., wartość zużytej energi wyniesie ok.200zł/miesiąc. Czy to jest straszne ?
Jaki naprawdę będzie udział ogrzewania el. w kosztach ogrzewania domu zależy od użytkownika.

karola
11-01-2002, 20:43
200 złotych na miesiąc to faktycznie normalna cena.
Napisz jednak jaką masz temperaturę w domu.

Zastanawiam sie nad ogrzewaniem , mam ochote na kominkowe ale to jak pisano wyżej dość trudne ze względu na np wyjazdy.
Trzeba do tego dać drugie źródło.
Gaz? Jakie są faktyczne koszty - trzymajmy się tego 100 powierzchni.
Piec miałowy? najtańszy ale czy wygodny?
Mam w obecnym domu taki piec - rozpalamy co drugi dzień, kurzu nie ma ani obowiązków (jest dmuchawa, komputer)- jest jednak popiół i gdzieś trzeba miał trzymać.

Pacul
11-01-2002, 23:42
Znajomość temperatury jaka panuje w moim domu nie wyjaśniła by nic w tej sprawie.
Rozważaliśmy wariant z ogrzewaniem kominkiem (jako zasadnicze) i ogrzewaniem elektrycznym (jako uzupełniające). W związku z tym, temperatura w pomieszczeniach będzie zależała od ilości dostarczonego przez kominek ciepła.
Ale dla pełnej satysfakcji przeciwników wykorzystania energii elektrycznej możemy zająć się "wariantem lenia" czyli-domownicy mają dosyć palenia w kominku.
Załóżmy, że : kubatura budynku 260 m3, jednostkowe zapotrzebowanie ciepła przy temp.-20 st. wynosi q=30W/m3, sprawność grzejników elektrycznych 100%, średnia cena energii dwutaryfowej 0,16zł. Wobec tego zapotrzebowanie ciepła będzie Q=7,8kW. Wykorzystana energia elektryczna na miesiąc: 30x24x7,8=5616kWh, a jej wartość to prawie 900 zł. Biorąc pod uwagę, że układ z konwektorami należy do szybkoreagujących, możemy stosować okresowe obniżanie temperatury, zmniejszając tym samym zużycie energii.

PAFKA
12-01-2002, 00:12
TO ILE W KOŃCU KOSZTUJE TEN PRĄD
200 CZY 900 ZŁ

25-01-2002, 10:46
Pacul miał chyba na myśli, że 200 PLN za prąd przy bardziej intensywnym grzaniu kominkiem

Frankai
25-01-2002, 10:54
Karola - nie zapominaj o miejscu na miał. Co mi po tym, że tanio i popiół. Ten można wywozić na bieżąco. Trzeba mieć jeszcze dużo miejsca na składowaniu opału. Ja jestem przeciwnikiem, bo zwykle strasznie kopcą (ekologia). Rozumiem ludzi w starych domach z dużą działką. Przy kiepskim ociepleniu też bym chyba tak robił. Tu raczej budujemy nowe i dobrze ocieplone domy.
Ojciec ma kocioł miałowy i narzeka - trzeba przewalić niezłe ilości miału. Uważa, że węglowy był lepszy.

PanRopuch
25-01-2002, 12:08
Ogrzewamy dom głównie kominkiem - wychodzi bardzo tanio, ale na ogół nie bierze się w tych kalkulacjach nakładu własnej pracy. Otóż drewno trzeba najpierw załatwić (telefony do leśniczych, płaci się w nadleśnictwie - więc osobny kurs), potem załatwienie transportu, pocięcie drewna na pniaki (nie zawsze jest mozliwosc zakupu drewna juz pociętego), no i porabanie mozliwie szybko, bo w przeciwnym wypadku zacznie pleśnieć. Sezonowanie to przynajmniej rok - a więc trzeba mieć jakies zadaszenie. Itd. itp.

30-01-2002, 21:41
-20 na zewnątrz to najwyżej 10dni w roku
proponuję wziąć pod uwagę średnie wieloletnie. jasne że będą odchylenia ale w obie strony (siedem zim mroźnych i siedem łagodnych)
kominek na codzień, konwektory na wyjazd (nastawić na 5 stopni i zaprogramować na 18 stopni dzień przed powrotem.

pitbull
31-01-2002, 08:28
A co teraz wychodzi najtaniej: gaz, prad czy olej dla tej samej powierzchni, kbatury i sprawnosci c.o.?

Frankai
31-01-2002, 10:43
PanRopuch ma całkowitą rację (to samo pisałem w wątku "Czy można wybudować dom 130m2 za 200tys.).

Anonimowy - całkowicie się zgadzam, jeżeli tylko ktoś wie, że ma czas na zabawę z kominkiem. Ja wiem, że to u mnie wątpliwe, więc kominek+normalne c.o.

Pitbull - nie możesz uwzględniać sprawności c.o. bo ta jest różna w zależności od kotła czy pieca. Uważam, że instalacji nie da się oderwać od źródła i tak do pompy ciepła i kotła kondensacyjnego dasz podłogówkę + duże grzejniki, bo instalacja niskotemperaturowa, do węglowego wysokotemperaturowa, a przy elektrycznym nie masz w ogóle instalacji tylko same grzejniki czy maty. Tak więc pytanie Twoje brzmi: jakie są koszty ogrzewania w konkretnym domu przy różnych źródłach energii. Czasunkowe dane sprzed 2 lat (chyba nie różnią się bardzo):
- drewno i miał (30)
- pompa ciepła (35)
- węgiel (45)
- gaz z sieci (66)
- gaz płynny i olej (90)
- elektryczne (100).
Uwaga - policzenie dokładnych danych nie jest proste, ale możliwe. Nie ufałbym zestawieniom w jakichś ulotkach lub nawet gazetach. Mogą być trochę skrzawione o dane lokalne (np. Ty mieszkasz w borach, więc drewno będziesz miał tańsze niż autor)lub ukrytę reklamę. Proponuję policz sam - dowiedz się wartości kalorycznych od dostawców i sprawności pieców i c.o. od instalatorów, oraz ceny. NA tej podstawie oblicz ile kosztuje 1kW. Najtrudniej Ci będzie chyba oszacować drewno.
Jeżeli dokonasz takich obliczeń, to pochwal się na Forum i podaj dokładnie Twoje dane.

PanRopuch
01-02-2002, 16:31
Frankai, co to za dane, przepraszam? Procentowo w stosunku do najdrozszego?

dmuu
01-02-2002, 17:58
Jest jeszcze jedna sprawa. Warunki zabydowy otrzymane od gminy lub odpowiedniej instancji mogą określać jaki rodzaj ogrzewania wchodzi w rachubę. I może się okazać, że zastanawiać się trzeba od początku, bo gmina nakazuje użycie ekologicznych źródeł ciepła, a człowieka szlag trafia bo stary sąsiad pali worki i inne śmieci nie myśląc o czystości powietrza.
Przy ogrzewaniu tylko kominkowym trzeba pomyśleć co się stanie z roślinami, gdy zimą wyjedziesz na parę dni a w domu spadnie temperatura.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: dmuu dnia 2002-02-01 18:04 ]</font>

Frankai
01-02-2002, 19:06
PanRopuch - tak.
Dmuu - czy już któraś gmina robi takie wymogi. To będzie już pięknie jak zacznie się egzekwować chociaż jako taką ochronę. Też mnie szlag trafia, jak nieraz taki syf ludzie robią i nic. Jak jest przy tym nieodpowiednia pogoda, to aż strach okno otworzyć lub wziąć dziecko na spacer. W Niemczech jest prosta zasada: czarny dym z komina "życzliwy" sąsiad dzowni na policję i masz pewną karę. Czas skończyć z paleniem śmieci w domowym piecu, a odpady powinno się opłacać segregować!

skunks
02-02-2002, 08:38
:)

Frankai
02-02-2002, 14:20
Skunks - uważam, że tzw. angielka może być super pomysłem na stylizowany dom, ale to zależy od wnętrza. Wydaje mi się, że ma dużo jednak więcej wad. Wymienię tylko 4:
- częstotliwość dokładania - przy zamkniętych paleniskach robisz to np. co 8h,
- super gorącą płytę (dzieci !!! A propos to chyba szyba od kominka też jest za gorąca dla nich, a nikt nigdy o tym nie pisał. Czy "kominkowcy" nie mają dzieci?)
- niższa sprawność w oddawaniu ciepła (więcej pójdzie w komin),
- problemy z DGP.

budowlaniec
02-02-2002, 15:40
Brawo Frankai trafiłeś w samo sedno z tą gorącą szybą kominka i jego innymi elementami. "Kominkowcy" chrońcie swoje pociechy przed kontaktem z gorącym kominkiem. Tutaj pojawia się jeszcze inne zagrożenie, zagrożenie powstania pożaru, znając pomysłowość dzieci. Myślę że powinno się stawiać w takim wypadku jakieś parawany z siatek, tak jak stawia się przed kominkami otwartymi, tzw. łapacze iskier. Pozdrawiam.

PanRopuch
04-02-2002, 10:44
Frankai i Budowlaniec - racja całkowita z tą szybą. jak sie dorobimy potomstwa, to będziemy musieli ten problem rozwiązać.
Frankai - jeszcze jedno do Twojego rankingu: w takim razie ogrzewanie koksem nie jest tansze (po uwzglednieniu nakladu codziennej pracy, takze z popiolem) od gazu z sieci. Trzeba tez "pilnowac" temperatury, co w przypadku gazu zalatwia automatyka. Pzdr.

pitbull
04-02-2002, 11:20
Frankai oczywiscie masz racje, dzieki za zestawienie.
Szyba w kominku oczywiscie jest goraca i rozwiazanie Budowlanca jest OK pod warunkiem ze dziecko nie wywali parawanu na szybe to znaczy ze parawan nie moze byc za wysoki. Najlepiej to dziecku pokazac ze gorace nawet lekko sparzyc to wtedy wie ze podchodzic nie wolno a bron boze otwierac czy cos wkladac.

PanRopuch
04-02-2002, 11:42
Pitbull, niestety dziecko moze też (niechcący) zbić szybę podczas zabawy.

Frankai
04-02-2002, 12:04
Tym co się ucieszyli z mojego zestawienia przypominam, że były to ceny SZACUNKOWE SPRZED 2 LAT. Ma to wyrobić jako taki pogląd tym co wiedzą mało na ten temat. Każdy kto się bardzo zastanawia nad kosztem a nie formą, musi sobie policzyć sam bieżące ceny, a i tak to się zmienia co rok, bo ceny gazu i oleju idą w parze z ropą.

pitbull
04-02-2002, 12:35
Przeciez dziecko wszystko robi niechcacy a wlasciwie to sie samo stalo. Wychodzac z tego zalozenia to nic w domu ci nie ustanie, a kazdy chce miec ladnie i schludnie. Trzeba pilnowac i przestrzegac

Frankai
04-02-2002, 15:46
Pitbull ma rację - nie można dać się zwariować. Masz raczkujące dziecko - stawiasz osłonkę "nie do przejścia". Dziecko większe to mu wytłumaczysz (np. przypiekając kontrolnie rączkę). A jak masz diabła nie dziecko to nawet rezygnacja z kominka nie pomoże, bo np. wejdzie na dach i będzie fruwać, itp. Trzeba wiedzieć kiedy i jakie zabezpieczenia stosować.

budowlaniec
04-02-2002, 16:14
Z tym przypiekaniem rączek to żeście dołożyli do kominka. Gorzej jak zobaczy to jakiś życzliwy sąsiad - wyrok pewny z pozbawieniem praw rodzicielskich włącznie. Ale poważnie. Sprawa na pewno ważna. Kiedyś w dobie braku łazienek i bieżącej ciepłej wody, gotowało się wodę w garach na kuchniach węglowych (takich jaką chce postawić sobie Skunks) na rodzinne sobotnie kompanie. Przypadki popażeń dzieci w tamtym okresie były nagminne, oby popażenia kominkami nie okazały się problemem społecznym.

Frankai
04-02-2002, 17:01
Oczywiście żartowałem z przypiekaniem. Mój 1.5 roczny synek bardzo chciał się pobawić kubkiem z gorącą kawą, no więc najpierw mu trochę potłumaczyłem (czasem dziwię się ile ta "bestyjka" rozumie jak mu się coś tłumaczy), a potem tak chwyciłem kubek, by nie miał szans się oblać i na ułamek sekundy dotknąłem jego rączką kubka. Oczywiście nie było mowy o żadnym oparzeniu, ale wie, że kubek to "ała" i umie go dotykać, a nie tyka się grzejnika w łazience (ten jest bardzo gorący, bo pierwszy w starej instalacji) ani niczego, od czego czuje idące ciepło). Dlatego ostrzegłem o kominku, ale wiem, że można dojść z dzieckiem do porozumienia.

locus_bw
04-02-2002, 23:38
To od dzieci wrócę do pierwotnego tematu i trochę go poszerzę.
Ostatnio zmieniłem pomysł z:
kominek + system rozprow. + uzupełniające podłogowe+ konwektory w sypialni na:
kominek + system rozprow. połączony z klimatyzatorem i rekuperatorem
czekam w tej chwili na ofertę - jak tylko będzie podziele się z Wami ile to wyhcodzi dla 87-cio metrowego minidomku.
Ogrzewanie powietrzem to chyba ten rodzaj o jakim wiem najmniej, możecie się podzielić tym co Wy wiecie?
Pozdrawiam BoG

Alanta
05-02-2002, 11:14
Zwrócę Wam jeszcze na coś uwagę. Znajomi kupili kominek z wkładem i bez powodu pękła im szyba. Pękła pionowo od dolnej śruby mocującej do górnej, więc na moje oko wyglądało to na wadę zamocowania albo błąd materiałowy. Znajomi wezwali serwis (kominek na gwarancji) i okazało się, że gwarancja szyby nie obejmuje!!! Jakoś dogadali się i szybę im wymieniono gratis, ale domyślacie się ile by było zachodu z udowodnieniem producentowi wady materiałowej :???:

05-02-2002, 11:34
Kiedy kupowałem wkład kominkowy sprzedawca poinformował mnie, że szyba może pęknąć jeżeli jest źle zamocowana lub ma wadę materiałową. Zaznaczył, że może to się stać tylko przy pierwszym rozpaleniu. W takim układzie zaprosiłem go na pierwsze rozpalenie, którego sam dokonał. Szyba pękła, chłop bez gadania dał nową, rozpalił znowu i od tej pory jest wszystko OK.

Alanta
05-02-2002, 12:03
U znajomych pękła po miesiącu użytkowania

05-02-2002, 12:24
Kupujac kominek trzeba pamietac o szybie, ktore moga peknac same lub mozna je niechcacy uszkodzic. Duza szyba panoramiczna z dobrego kominka kosztuje z tysiac zlotych. Dlatego lepiej kupowac kominki z drzwiczkami lamanymi skladajacymi sie z czterech mniejszych szybek. Latwiej taki kominek zaladowac drewnem, otwarcie zajmuje mniej miejsca, brudzi sie mniejsza powierzchnia podlogi przed kominkiem. Szyba w takim kominku tez moze peknac, ale prawdopodobienstwo jest mniejsze (ze wzgledu na powierzchnie). Jesli peknie to zazwyczaj jedna, a nie wszystkie. Wymiana malej szyby jest kilka razy tansza od szyby panoramicznej.
pzdr
Bob

Frankai
05-02-2002, 14:09
Anonimowy - masz trochę racji, ale nie budujemy szałasu tylko dom. Ja dałem okna na poddaszu okna tak jak wpisane w projekcie, choć wydawało mi się, że 118 to będą za krótkie. Teraz żałuję, że nie dałem trochę więcej kasy i 140, więc lepiej przemyśleć oszczędności. Aha i zapytajcie żonę (męża) co o tym sądzi - to też jest ważne.
Z tym pierwszym rozpaleniem też tak zrobię. Dzięki za radę.

pitbull
05-02-2002, 14:35
Niezlaenia czyszyba jest mala czy nie ma nie pekac i to jest podstawowe prawidlo ktorego trzeba sie trzymac.
Zainetersuj sie wymiennikiem ciepla ale troche innego rodzaju mianowicie bez rekuperatora odbierajacego cieplo z powietrza wydalanego tylko nastepujaco:
Rury doprowadzajace swieze powietrze prowadzisz w ziemi, obok nich rury z wydalanym cieplym powietrzem ktore ogrzewaja zarazem powietrze doprowadzane do budynku. Oczywiscie przy odbiorze w budynku musi byc ogrzewacz dalszy powietrza ale wydaje mi sie ze jest to instalacja mniej kosztowna.

05-02-2002, 15:31
On 2002-02-05 14:35, pitbull wrote:
Rury doprowadzajace swieze powietrze prowadzisz w ziemi, obok nich rury z wydalanym cieplym powietrzem ktore ogrzewaja zarazem powietrze doprowadzane do budynku.

Trzeba by jeszcze na rownoleglym odcinku te przewody odizolowac wspolnie od otoczenia gruntu. Inaczej cieplo ze zuzytego powietrza domowego bedzie rownoczesnie tracic sie w gruncie. Poza tym przy wspolnym odizolowaniu uniknie sie grozby przemarzania wzdluz przewodu doprowadzajacego pod fundamentami i podloga w czasie silnych mrozow kiedy czerpnia nie zdola ogrzac swiezego arktycznego powietrza do tych powiedzmy 4 stopni Celcjusza.

karola
05-02-2002, 16:34
Przeszuje wszystkie wątki o ogrzewaniu kominkowym i przypatruje sie waszej dyskusji - ponieważ nasz projektant uważa, że sammym kominkowym ogrzejemy dom.
Bedzie to parterówka 120 m (powiększyło się :smile: gdyby ktoś pamętał, że miało być 100)

Ja mu nawet wierzę, że ogrzejemy - ma być trójwarstwowa ściana i wata 15 - ale kurcze to chyba mało wygodne dokładac co chwilę?
Natomiast nastrój i efekt wizualny będzie na pewno super - w to wierzę.

o pekających szybach i gorących rączkach - nie wspomnę :smile:

A co z ewentualnymi wyjazdami?? A jak wowczas zaopatrywać sie w ciepłą wodę?
Napiszcie - jak sądzę większośc z was już wybrała - z czym łączycie kominek? Gaz? Elektra? Olej?
Locus napisz jak ma wyglądać to twoje połączenei?

Napiszcie!

PanRopuch
06-02-2002, 08:43
Frankai, pozwól że wrócę jeszcze na chwilę do przytaczanego przez Ciebie zestawienia. Koszty ogrzewania olejem i propanem mają się w nim w stosunku do energii elektrycznej jak 9:10. Zdaję sobie sprawę, że olej o gaz płynny są drogimi nośnikami energii, ale te proporcje są chyba mocno zachwiane... Czyżbym się mylił?

PanRopuch
06-02-2002, 08:52
Karola, to Wy będziecie mieszkać w tym domu, a nie jego projektant. Jeżeli nie zadbacie o ogrzewanie "wspierające" kominek już teraz, problem ten spadnie na Was po kilku miesiącach zamieszkiwania. samym kominkiem wprawdzie można ogrzać dom, lecz jest to b. fatygujące, w silne mrozy zaś (takie, jak schyłek grudnia ub. roku) będziecie mieli dodatkowo wyraźnie obniżony komfort cieplny.

pitbull
06-02-2002, 09:30
Anonimowy nie trzeba ocieplac rury odprowadzajacej zuzyte powietrze, poniewaz ta rura musi oddawac cieplo do ziemi, ze wzgledu na to ze pojemnosc cieplna gruntu wokol rury doprowadzajacej zimne powietrze jest tez ograniczona, musi sie regenerowac (warstwa gruntu) cieplnie, poniewaz jest wychladzana przez zimna rure z powietrzem doprowadzanym, czyli jesli by ktos chcial stosowac gruntowy wymiennik ciepla to musi sie liczyc z tym ze ten wymiennik musi pracowac z przerwami to znaczy z przerwami powietrze musi byc zasysane do wnetrza budynku po to aby wlasnie grunt sie cieplnie zregenerowal.

RafaelS
06-02-2002, 11:36
On 2002-02-06 09:30, pitbull wrote:
Anonimowy nie trzeba ocieplac rury odprowadzajacej zuzyte powietrze, poniewaz ta rura musi oddawac cieplo do ziemi, ze wzgledu na to ze pojemnosc cieplna gruntu wokol rury doprowadzajacej zimne powietrze jest tez ograniczona, musi sie regenerowac (warstwa gruntu) cieplnie, poniewaz jest wychladzana przez zimna rure z powietrzem doprowadzanym, czyli jesli by ktos chcial stosowac gruntowy wymiennik ciepla to musi sie liczyc z tym ze ten wymiennik musi pracowac z przerwami to znaczy z przerwami powietrze musi byc zasysane do wnetrza budynku po to aby wlasnie grunt sie cieplnie zregenerowal.

Ja wolalbym zeby cieplo ze zuzytego powietrza bylo maksymalnie odzyskiwane przez to swieze, a nieodizolowane otoczenie gruntu zmniejszy sprawnosc. Poprostu czesc ciepla zostanie w gruncie. Praca z przerwami jest zrozumiala. Ale mimo to powietrze brudne jest wypychane mniej wiecej w tym samym czasie co zasysanie czystego. Najlepiej zeby jedna rura np. stalowa z czystym powietrzem szla w drugiej odizolowanej termicznie od gruntu, ale to jest chyba trudne technicznie.