PDA

Zobacz pełną wersję : kupilam stary wilgotny dom, od czego zaczac..????



kotwiczka
02-10-2002, 14:11
Kupilam piekny,stary,dom posadowiony na pochylej dzialce z gliniastym podlozem.Woda w piwnicy. Piece na wegiel. Urzadzenia sanitarne wyrwane z korzeniami na parterze("dobrzy ludzie " wyniesli..)Instalacja elektryczna tez w oplakanym stanie. Chyba
lepiej, ze tymczasem woda i prad sa odciete. Pieniazki "wyszly",
niewiele zostalo. Idzie zima. Jestem zupelnie zielona i boje sie
dobrych rad "FACHOWCOW" i niepotrzebnych (lub niepilnych) wydatkow.
Jak zabrac sie do remontu? Od czego zaczaC?
1/ Osuszyc i zaizolowaC (moze drenaz?) fundamenty? Czy mozna
takie prace wykonywac teraz jesienia? Czy potrzebne mi sa na to projekty (POZWOLENIA??!!) ..czy raczej
2/ Zaczac od remontu instalacji elektrycznej
3/ Zaczac " - " wodnej
4/ Zaczac " - " c. o. (co polecacie?)

Z jednej strony chcialabym w domu jak najszybciej zamieszkac,
z drugiej poraza mnie wlasna niemoc i strach przed podjeciem zlych decyzji....

Pieknie Was prosze o pomoc i sugestie. Kotwiczka

franekF
02-10-2002, 15:35
Ja bym zaczął jednak od osuszenia - czyli od drenażu wokół fundamentów. Skoro masz działkę na stoku to się da dosyć łatwo zrobić, z tym że trzeba odkopać fundamenty. Trochę późno na babranie się w ziemi w tym roku, zależy w jakiej częsci Polski jesteś. Tylko musisz tę wodę jakoś zagospodarować (np. rozsączyć), bo nie możesz jej "bezprawnie" nigdzie puścić.
Czy na to jest konieczne pozwolenie? Nie wiem. Być może samo zgłoszenie wystarczy.

kotwiczka
02-10-2002, 16:11
Do frankaF : Dzieki !!!
Matko jak ja sie ucieszylam z Twojej odpowiedzi!
Mowisz, ze drenaz wokol fundamentow. Fachowiec proponuje wykop
w odleglosci 50 cm od fundamentow. Czy ma racje, czy tez powinno to byc zrobione przy samym fundamencie, lacznie z jego izolacja?
Prosze powiedz mi, zebym nie musiala poprawiac.
Mowisz, ze troche pozno - ja mieszkam w Lubuskim (poniemiecki dom
pod niemiecka granica heheheee..)
Czy rozsaczyc znaczy wypuscic do czesci ogrodu, ktory mam od frontu i najnizej polozony, czy tez wypuscic do ulicy?
Pozdrawiam Cie serdecznie. kotwiczka

franekF
02-10-2002, 16:23
Najlepiej to chyba przy samym fundamencie, by sprawdzić i poprawić izolację przeciwwilgociową. Jak woda stoi w piwnicy, to na pewno jest nieszczelna, jeśli w ogóle jest :sad:
Dla mnie jest już późno, bo u mnie w Beskidach sezon się powoli kończy, zaraz będą deszcze. Jeśli będziesz musiała załatwiać formalności to trochę potrwa zanim zaczniesz.

Jeśli chodzi o wodę, to teoretycznie, nie możesz odprowadzić wody ani do cieku wodnego, ani do kanalizacji, ani do rowu bez zgody zarządcy tegoż (praktyka jest różna). Najprościej odprowadzić wode z drenażu do wykopanego dołu chłonnego, albo ją rozsączyć.

kotwiczka
02-10-2002, 18:12
Dzieki franekF.
Tak sobie siedze i mysle, czy nie bedzie rozsadniej poczekac z tym drenazem do.. wiosny(?) czy raczej lata?
Masz moze orientacje ile powinnam zaplacic za robocizne (jak licza : za godzine, czy za wykonanie drenazu. Material Pan Szef
firmy mowil ze sam przywiezie po obmierzeniu.)
Czy mozesz mi dac jakas dobra rade w tym wzgledzie?
(O matko! Nie mam o niczym bladego pojecia. Tak naprawde, to teraz zaluje troche ze ten dom kupilam. Bylo latwiej siedziec w ciasnym,suchym,cieplym bloku). Zachcialo mi sie pieknego domu z ogrodem, no to MAM babo placek. Jeszcze sie jakos trzymam, ale
coraz mniej we mnie entuzjazmu...

Pozdrawiam.kotwiczka

franekF
03-10-2002, 09:56
Nie łam się, kotwiczka. Dom to zawsze dom, pokonasz pierwsze trudności, wydasz pierwsze pieniądze i wsiąkniesz. Nie bedziesz w stanie uwierzyć, że dobrze było mieszkac w bloku :smile:.

Jeśli nie masz bladego pojecia o budowaniu to masz dwa wyjścia:
1. nauczyć się teoretycznie wszystkiego (np. z Muratorów, w ostatnim jest np. o izolacji fundamentów) i samemu kierować remontem,
2. znaleźć zaufanego wykonawcę, który zrobi to za Ciebie.
Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Ja z początku wybrałem to drugie, teraz dojrzewam do pierwszego :smile:.

Jeśli chodzi o cenę za wykonanie drenażu, to zadaj to pytanie w wątku "lista płac wykonawców".

kotwiczka
03-10-2002, 11:16
Hej hej franekF,

trzymasz mnie przy nadziei...khem khem Przeczytalam do deski
ostatni numer muratora - szczegolnie art.o izolacji scian
fundamentowych oczywiscie - i od tego zaczely sie moje pierwsze dylematy. Jak Ci mowilam, szef firmy ktora ma robic drenaz
wyjasnil mi, ze zrobia wykop ok 50 cm OD FUNDAMENTOW, nasypia
tam pospolki (czy obsypki, jak zwal tak zwal), uloza rure drena
zowa i przysypia kolejna podpyska ibedzie very much OK.
W Muratorze jest wyraznie powiedziane, ze drenaz powinien isc
razem z izolacja przeciwwilgociowa fundamentow... No i zaczela
sie moja rozterka: komu wierzyc. Zaczelam szukac w internecie
muratorowego forum,bo zrozumialam ze musze sama zlapac jakakolwiek orientacje w temacie. Inaczej totalna kicha i sentyment do ciasnego ale nie przynoszacego problemow mieszkania
w okropnym bloku...

Poza tym, jak chyba wszyscy budujacy (ha ! Ja tez jestem w klubie?!) nie mam wystarczajacej kasy na plynne wykonanie remontu, wiec dodatkowo glowie sie nad wlasciwa kolejnoscia
prac (czytaj: wydatkow).
Franek, gdzie dawaja szybko i bez zbednych pytan male kredyty
(ok.10 - 15 tys) ? Wiesz cos w tym temacie moze?

Pozdrawiam Cie i czekam na wiadomosci..kotwiczka

12-10-2002, 10:31
[quote]
On 2002-10-02 15:11, kotwiczka wrote:
Kupilam piekny,stary,dom posadowiony na pochylej dzialce z gliniastym podlozem.Woda w piwnicy. Piece na wegiel. Urzadzenia sanitarne wyrwane z korzeniami na parterze................ Pieniazki "wyszly", niewiele zostalo.
.............. Od czego zaczaC?

..........od zamieszczenia ogłoszenia w prasie w dziale "sprzedam"

kgadzina
14-10-2002, 08:37
Najlepszym wyjściem w twojej sytuacji będzie chyba "odpuszczenie" wszystkich robót do wiosny. Przez zimę będziesz miała czas na teoretyczne szkolenie na tut. forum oraz lekture Muratora (warto zamówić numery archiwalne). Trzeba też rozmawiać z różnymi wykonawcami i wyrobić sobie pogląd kto z nich jest najsolidniejszy, jakie ma referencje i ogólną ocenę sytuacji. Przed zimą (jak sądzę) nie zdążysz zamieszkać (z uwagi na ogrom robót) więc do batalii pt. "remont domu" powinnaś przystąpić dobrze przygotowana.
Poza tym na wiosnę wszystko wygląda inaczej. Jest więcej optymizmu w przeciwieństwie do szarugowo-depresyjnej jesieni. Zbieraj siły, doświadczenie i kasę, a w lecie 2003 na pewno zamieszkasz!!! :wink:

_Piotr
14-10-2002, 12:51
Kotwiczko, ja mam podobny problem... Też kupiłem dom, też muszę zrobić drenaż... Wprawdzie może mi go nie zalewa, no ale drenaż w planie jest...
W tym roku ja odpuściłem sobie wykonanie drenażu już końcem września - i dobrze zrobiłem, bo zaczęło lać... Poczekam do wiosny... Wtedy to i więcej funduszy zgromadzę, i nową wiosenną energię, i fundament porządnie obeschnie w słońcu jak się go odkopie...
Nie martw się - wszystko powoli jakoś pójdzie... Też kupiłem dom i byłem goły, ale jakoś remontuję powoli...
Drenaż - być może można zrobić samemu korzystając z Muratora... Ja nie wiedziałem jak się do tego zabrać... Ale sprowadziłem znajomego znajomego, który jest fachowcem - a ten za flaszę narysował mi konkretnie co kopać, gdzie, jakie rury, ile mniej więcej, gdzie studzienka, gdzie nie trzeba... Mam więc taką kartkę porysowaną ołówkiem i teraz dopiero jestem mądry! :smile: Dobrze by było kogoś takiego znaleźć...
A co do kolejności robót, to musisz sama ocenić...
Jeśli zalewa Ci piwnice, to wypadałoby to zrobić w pierwszej kolejności... Z drugiej strony - jest już na to dość późno... A jak dom już tyle lat wytrzymał, to jeszcze i rok postoi...
Jeśli z kolei chcesz szybko mieszkać, to przez zimę remontuj wnętrze - to można robić w zimie, o ile działa Ci c.o.

Pozdrawiam
Piotr

miska
25-10-2002, 21:31
Tu Kotwiczka, po niejakiej przerwie.
Piotrusiu, a gdzie sie ty podziewasz. Ja w lubuskiem (kiedys
zielonogorskie - kolo miasta swiebodzina).
Bardzo Ci dziekuje za wiadomosc. Klopot w tym, ze dostep do internetu mam rza w miesiacu na kilka dni, a potem kicha - do nastepnego razu.
Pioter, czy musisz wymieniac (robic?) c.o.?
U mnie wszedzie piece, wiec teraz rozmyslam JAKIE i DLACZEGO
centralne mam wybrac. Dom jest duzy (260m2 bez poddasza)...
hhmmm..jest co ogrzewac. A z drugiej strony to na ogol bede
korzystac z 3 pomieszczen na parterze (kuchnia, wypoczynkowy i sypialnia..na i lazienka oczywiscie). Jakie rozwiazanie bys
polecaL?
Zastanawiam sie, czy moge wykorzystac te piece kaflowe ktore juz sa (stare, ale JARE i piekne). Czy moga ogrzewac np wode do
kapieli na parterze lub samodzielnie na pietrze?
Jak sadzisz?
Matko, jak ja sie ciesze, ze mamy to forum !!!!

miska
25-10-2002, 21:34
aha... jeszcze zapomnialam zapytac, jak mam skalkulowac koszty
wykonania instalacji c.o. (oprocz pieca)?
Czy licze moje m2 czy m3, czy jak....?

pozdrawiam was serdecznie
kotwiczka

puch
14-11-2002, 08:15
cześć kochani ja z żonką też kupiłem dom było to 2 lata temu w styczniu-zima,śnieg,mróz .Jak już kupiliśmy i przyszła odwilż to pokazało się:cieknący dach, zbutwiałe deski na dachu. Bo tak wogóle to dom po pożarze, bez prądu,wody,ogrzewania a myśmy,jak to młode małżeństwo hurraa optymizm kredyt w banku iii wymiana okien drzwi,pokrycia dachowego,suche tynki,szambo,wszystkie instalacje, wszystko co się dało sami i przy pomocy znajomych
i kupiliśmy dom w styczniu a w marcu następnego roku już mieszkaliśmy ale czy drugi raz byśmy to zrobili......wątpię na razie spłacamy kredyt ...ale mamy własny dom!! dlatego nie zalamujcie się i róbcie swoje w końcu opłaci się:smile:

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: puch dnia 2002-11-14 09:19 ]</font>

14-11-2002, 10:43
On 2002-10-25 22:31, miska wrote:
U mnie wszedzie piece, wiec teraz rozmyslam JAKIE i DLACZEGO
centralne mam wybrac. Dom jest duzy (260m2 bez poddasza)...
hhmmm..jest co ogrzewac. A z drugiej strony to na ogol bede
korzystac z 3 pomieszczen na parterze (kuchnia, wypoczynkowy i sypialnia..na i lazienka oczywiscie). Jakie rozwiazanie bys
polecaL?
Zastanawiam sie, czy moge wykorzystac te piece kaflowe ktore juz sa (stare, ale JARE i piekne). Czy moga ogrzewac np wode do
kapieli na parterze lub samodzielnie na pietrze?

Na forum "Wymiana doświadczeń" muratora piszą o promiennikach sufitowych.Sam mam mieszkanie w kamienicy i miałem wilgoć.Promienniki ogrzewają osoby,meble,przedmioty,ściany,podłogi i właśnie usuwają w ten sposób wilgoć.Jedną ścianę to od góry do dołu miałem czarną,zamontowali mi promiennik i po pół roku zimy nie było ani śladu.
Jak chcesz grzać tylko 3 lub 4 pomieszczenia to jest świetnie.Bo tam gdzie przebywasz ustawiasz sobie rządaną temp.,a w innych pomieszczeniach możesz ustawić na np.10st.C,żeby nie popękały rury itp.Grzać w piecu c.o.tylko dla 3 pomieszczeń to chyba strata czasu,a juz wogóle nie wspominam w piecach kaflowych.Widziałem piece pomalowane na czarno z jakimiś wzorkami-ładniej wygląda piec jako eksponat.Jakbyś chciała jakieś info to napisz to firmy sprzedające promienniki e-mail:[email protected] Są tanie zarówno w eksploatacji jak i zakupie. Też bym chciał taki domek :smile:

Snowdwarf
15-11-2002, 07:52
hej kotwiczka/miska ?

nie przejmuj sie - ja także mam domek - z lat 20tych XX w. stan taki sobie, to co umiem robię we własnym zakresie, czeka mnie na pewno izolowanie piwnicy (tj. ścian piwnicy od zewnątrz i chyna zrywanie posadzki w piwnicy i foliowanie - dokładnie jeszcze nie wiem) - ale wiem jedno - przedtem w bloku mieszkałem i NIE ZAMIENIŁBYM SIĘ ZA ZADNE SKARBY...no chyba żebym wybudował całkiem nowy - ale to i tak nie takie pewne...:smile::smile::smile::smile::smile:

miska
25-12-2002, 22:58
Dziekuje wszystkim za cieple slowa i bardzo sie ciesze, ze
jakos sie razem (w pewien sposob) trzymamy. Chyba bardzo potrzebuje takiego wsparcia, inaczej bym tylko siedzial i plakala.
Wesolych Swiat i szczesliwego Nowego ROKU !

Miska/Kotwiczka