PDA

Zobacz pełną wersję : Pomocy, moja laurowiśnia umiera!



aneczka1
22-03-2005, 13:40
Pomocy, moja laurowiśnia umiera,a ja nie wiem co robić! :cry:
Jej liście wygladaja tak jak na załączonym zdjęciu.

http://www.djbaxx.gpteam.info/laurowisnia1.jpg

Jeżeli ktoś wie co można zrobić, to bardzo proszę o informacje. Laurowiśnia jest "zrobiona" na drzewko, rośnie od ponad roku na trawniku od zachodniej strony. Jest dla mnie bardzo ważna ze względów sentymentalnych.

http://www.djbaxx.gpteam.info/laurowisnia2.jpg

zygmor
22-03-2005, 20:16
Przede wszystkim podlewać, teraz roślina potrezbuje głównie wody, a nie słońca. O ile możesz to przykryj ją obecnie na dwa tygowdnie do miesiąca białą włókniną i jak najczęściej podlewać.
To typowa cecha krzewów zimozielonych o tej porze roku. Najtrudniejszym dla nich momentem jest gdy na dworzu w dzień przygrzewa słońce, a w nocy mróz. Zmarznięta ziemia nie umożliwia roślinie uzupełnić braków wody utraconych w dzień, jeżeli taka sytuacja będzie się powtarzać przez dłuższy czas to wrażliwsze rośliny głównie zimozielone mogą w tym okresie nawet przepadać.
Miałem podobne sytuacje wśród różaneczników. Wtedy te najbardziej zagrożone przykrywałem włókniną i systematycznie podlewałem. Czasami po takiej kuracji nie zawsze wyglądały ładnie, bo czasem traciły całe gałęzie. Ale podczas jednego sezonu regenerowały uszkodzenia.

Pozdrawiam

Wciornastek
23-03-2005, 08:08
Ta plama z koncentrycznymi ciemniejszymi piercieniami to porażenie przez grzyba. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak antraknoza lub plamistośc liści lub po prostu szara pleśń. We wszystkich tych przypadkach zalecane jest zostosowanie Topsinu M, Sportaku Alfa (lub innego preparatu w którym substancją aktywną jest prochloraz) lub Dithane (lub innego prep. w którym sybstancą aktywną jest mankozeb)

jatoja
23-03-2005, 12:17
Ta plama z koncentrycznymi ciemniejszymi piercieniami to porażenie przez grzyba. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak antraknoza lub plamistośc liści lub po prostu szara pleśń. We wszystkich tych przypadkach zalecane jest zostosowanie Topsinu M, Sportaku Alfa (lub innego preparatu w którym substancją aktywną jest prochloraz) lub Dithane (lub innego prep. w którym sybstancą aktywną jest mankozeb)

Wszystko racja + wycięcie liści na których plamy zajmują większą powierzchnie

aneczka1
23-03-2005, 13:04
Dziękuje wszystkim za rady. Laurowiśnia była przykryta całą zimę i właśnie dwa dni temu zdjęłam geowłókninę. Czy mam przykryć znowu?

zygmor
23-03-2005, 13:36
O ile te uszkodzenia ne są duże tylko dotyczą niektórych liści, a niecałej chyba odkryć. Ale najważniejsza czynność to podlewanie.

Przedewszystkim proszę sprawdzić, najlepiej jakimś sztywnym drutem czy ziemia pod krzewem rozmarzła, bo jeżeli tak to już po kłopocie.

Pozdrawiam

15-06-2005, 05:34
Mam pytanie- czy laurowisnie na zimę należy przykrywać?

zygmor
15-06-2005, 12:59
Tak o ile można to na wschód od linii Wisły warto laurowiśnię przykrywać

16-06-2005, 05:31
Tak o ile można to na wschód od linii Wisły warto laurowiśnię przykrywać
Zygmor- dzieki . Ja mieszkam na zachód od Wisły (dolnośląskie)- czyli jak nie bedzie wielkich mrozów to nie przykryję.

gosciu01
03-09-2006, 20:35
zauważyłem dzisiaj, że obydwie moje laurowiśnie mają kilka liści, które nieco zółkną, głównie od dołu rośliny.
Czy to normalne, czy powinienem się niepokoić ?

Pochodzą ze szkółki, wsadzone późną wiosną z doniczek,
ziemia obojętna do kwaśnej, stanowisko osłoniete, półsłoneczne, wilgotne, stanowisko okryte geowłókniną i przysypane korą.

Szukałem nieco w sieci i tutaj na forum, ale nic nie znalazłem.

hanka55
03-09-2006, 21:32
Ludzie tracą włosy, odnawiają skóre co 7 dni, a drzewa i krzewy czasem zrzucają liście :D
Nie martw się na zapas!
Ostatnio lało i pewnikiem zbyt dużo wody zgromadziło sie wokół korzeni. Stąd od dołu zólknące liście.
Moja laurowiśnia, lat 6, nieokrywana ale pod samą ścianą zachodnią, po mrozach -25C wyłysiała kompletnie, a w maju...znów była cała w liściach i kwiatach! Dostała tylko gnoju, by mieć siły na reanimację.
Wbrew pozorom nie jest to wcale taki delikatny krzew.
Więc głowa do góry, ze śpiących pąków, na wiosnę będa nowe listki :D

gosciu01
03-09-2006, 21:43
Wbrew pozorom nie jest to wcale taki delikatny krzew.
Więc głowa do góry, ze śpiących pąków, na wiosnę będa nowe listki :D

wielkie dzięki :P

ogólnie pamiętałem, że to krzew zimozielony i nie powinien zrzucać liści.
Bałem się, że to może być jakaś choroba.
Poczekam i poobserwuję.