PDA

Zobacz pełną wersję : Kocurek z przeszłością



smartcat
23-03-2005, 12:46
Może macie kogoś kto by chciał kota. Miał wypadek: złamana żuchwa, miednica, kończyna tylnia w dwóch miejscach. Przywieźli go do lecznicy kolegi ludzie którzy spowodowali jego urazy autem. Zapłacili za leczenie i operację ale jakby było źle z nim to kolega miał go uśpić. Ale skubaniec wyżył :-) , wszystko się pozrastało na cacy i czuje się teraz dobrze, a pobyt w lecznicy i swoim "spacerniaku" traktuje jak pobyt w sanatorium wyleguje się w różnych kocich pozach jest łasy za pieszczoty, „zagada” po kociemu, jest towarzyski i przyjacielski. Trzeciego dnia po operacjach jeszcze był obolały ale jak go kolezanka przestała głaskac po łebku to otworzył jedno oko i miałknął "nie przestawaj". Jeszcze nie miał siły oboma ślipiami spojrzeć na swiat. Odrobaczony i co tam trzeba było przy nim zrobić to zostało zrobione, będzie miał kastracje. Młodziak jak orzekła zona kolegi (tez weterynarz) oglądając jego zębiszcze. Pręgowany dachowiec. Lecznica weterynaryjna to nie pensjonat nad morzem ani Ciechocinek więc długo tam nie moze zostać, a ze ujął ich swoja inteligencja to szukają równie mądrych włascicieli i domku dla futrzaka. Może ktoś sie skusi. W razie co podam dokładne namiary( Warszawa). Może i fotke zrobię.

MarzannaPG
08-04-2005, 20:23
Daj fotkę, poszukamy domku może na kocim-życiu (strona mojej znajomej - pewnie się zgodzi).

smartcat
15-04-2005, 08:05
Daj fotkę, poszukamy domku może na kocim-życiu (strona mojej znajomej - pewnie się zgodzi).

Dzieki za zainteresowanie Marzanna. Jednakze wczoraj sie dowiedziałem ze stała klientka przychodni przygarnęła myszołapa :-), także ten problem już z głowy kot ma dom.

MarzannaPG
24-04-2005, 09:12
Cieszę się, ze kociak ma dom! :D