Temat z broda- KREDYTY!! [Archiwum]

Zobacz pełną wersję : Temat z broda- KREDYTY!!

zaga

29-03-2005, 18:58

Poradzcie na pewno macie swoje zdanie. Szczegolnie Ci którzy brali kredyty.Który bank jest najkorzystniejszy, tylko nie piszcie ze to zalezy itd.itd. Powiedzmy franki, malejący, na 25 lat, 100tys na wykonczenie domu (albo siebie) stan surowy zamkniety.Pozdrawiam! Agata

contyngent

29-03-2005, 19:50

Właśnie mi przyznali. Mogę tylko powiedzieć że franki tak ale bank to tylko zachodni ( w sensie że jakiś nowy nie skażony i zajęty przez zasłużonych polityków) , nigdy PKO BP czy SA a nigdy jakikolwiek pocztowy lub powiazany z bigiem. Bież kasę jednak dopiero za kilka dni jak trochę ten frank jeszcze urośnie.

Agasta

31-03-2005, 13:08

Myślę, że jest kilka dobrych banków ( sama musisz to ocenić spotykając się z doradcą i PYTAJĄC o wszystko )ale najistotniejsze są negocjacje dot. warunków ( przede wszytkim marży )a także samej obsługi posprzedażowej, bo zapewniam Cię, że kontakt z bankiem nie zakończy się w momencie wypłaty kredytu. Dopytaj, na jakich warunkach bedą wypłacane transze, jak będziesz musiała je rozliczyć i czy dostaniesz kredyt na stan surowy zamknięty. Moim zdaniem budynek musisz mieć jako wykończony ( tz. odebrany budynek i uwieczniony w KW) Standardowo masz na to 2 lata od wypłaty kredytu.

Jeżeli jestes zdecydowana na frank ( teraz to tańsza wersja i modna, ale czy rozsadna? ), walcz o jak najniższą marżę . Teraz jest naprawdę taniej ale jak wejdziemy w euro, kredyt w walucie moze sie okazać droższy niż w pln., gdzie mozesz miec marżę ponizej 1 % Przy 25 latach kredytowania powinien to być warunek do przemyślenia.

pozdrawiam

Sam Gamgee

31-03-2005, 13:17

Przy kredycie w walucie warto sprawdzić, czy przewalutowanie jest robione od ręki. Np. w BPH przewalutowanie może trwać nawet miesiąc :o . Przy szybkich i dużych wahaniach kursu może się to okazać warte dobrych kilkunastu tysięcy złotych.

Lukrecja

31-03-2005, 13:21

Krashan

31-03-2005, 20:29

jutro idę podpisac umowę w PTF, biorę we frankach - papiery już wszystkie zaniosłem i rzeczoznawca był już ponad tydzien temu na budowie, na razie wszystko OK.

johny27

31-03-2005, 20:41

Przy obecnych stopacvh procentowych podziwiam sklonnosc do ryzyka ludzi bioracych kredyt we frankach...

Teraz to tylko zlotowki - i za 4 lata mamy euro

aleksik

31-03-2005, 21:59

szkoda miejsca na tematy z brodą - jest setka tematów mówiąca o kredytach - pierw poszukaj...

stuk

01-04-2005, 09:53

Przy obecnych stopacvh procentowych podziwiam sklonnosc do ryzyka ludzi bioracych kredyt we frankach...

Teraz to tylko zlotowki - i za 4 lata mamy euro

Na czym niby to ryzyko polega?

Krashan

01-04-2005, 13:34

ja taki zapatrzony w złotówki nie jestem - w moim kredycie 80000pln rata złotówkowa jest o prawie 200 zł wyższa niz we frankach, ten frank to chyba ze 4 złote musiałby kosztować żeby te raty sie zrównały a to chyba niemozliwe, poza tym zawsze można przewalutować, ale to ostateczność - a co do wejścia do strefy euro to nikt teraz nie powie czy lepiej będzie przejść z kredytu złotowego czy frankowego...

jacekkkk

02-04-2005, 16:30

wejdź na www.ptfbank.pl tam jest kalkulator kredytowy zobaczysz jak ci wyjdzie

johny27

04-04-2005, 07:15

co wyjdzie?
a ktory kalkulator uwzglednia ryzyko walutowe?

jacekkkk

04-04-2005, 22:20

nic nie uwzględnia ryzyka walutowego, myślę że w swoim wieku chyba już o tym wiesz. Ale kto nie ryzykuje ten nie traci ani nie zarabia

johny27

05-04-2005, 07:42

myslę ze nie dokładnie przeczytales to co napisalem - z ironia.....

Chyba jednak Ty mnie nie zrozumiałeś............

johny27

05-04-2005, 07:43

dodam jeszcze ze jeszcze kilka lat temu frank kosztował 1,20 - a kredyty bierze się na 20 - 30 lat......

jacekkkk

05-04-2005, 16:06

johny27 masz rację z tym że kursu waluty nie da się przewidzieć jednak różnica w ratach między złotówką a frankiem jest tak duża że do pewnego momentu ta tóżnica będzie kompensować skoki walutowe, a gdyby waluta znacząco wzrosła to można kredyt przewalutować na złotowki to kosztuje akurat w PTF-banku 80zł. Biorąc kredyt w walucie trzeba poprostu zadać sobie trochę trudu i przy każdej nadarzającej się okazji patrzeć na kursy. Jest to pewnie niedogodność ale jak to mawiają jedni wolą córkę a drudzy teściową :wink: