PDA

Zobacz pełną wersję : adaptacja poddasza (dom jednorodzinny)



Snowdwarf
30-03-2005, 06:29
proszę o informacje dotyczące kwestii prawnej tego zagadnienia, jakie dokumenty są wymagane, jak wygląda sprawa z projektem budowlanym (ile was kosztował, może macie jakieś namiary na niedrogą pracownię architektoniczną na ślasku najlepiej)
---
pozdrawiam

bergerac
30-03-2005, 06:50
proszę o informacje dotyczące kwestii prawnej tego zagadnienia, jakie dokumenty są wymagane, jak wygląda sprawa z projektem budowlanym (ile was kosztował, może macie jakieś namiary na niedrogą pracownię architektoniczną na ślasku najlepiej)
---
pozdrawiam
a będziesz wykonywał zmiany w konstrukcji dachu ? jeśli nie wystarczy zgłoszenie.

robert skitek
30-03-2005, 07:11
nie wystarczy zgloszenie - projekt budowlany zmiany sposobu uzytkowania pomieszczen.

Snowdwarf
30-03-2005, 09:39
robert powiedz ile taki projekt PI RAZY DRZWI MOŻE kosztować i co powinien zawierać???
---
adaptacja strychu w budynku jednorodzinnym, żadnych zmian w konstrukcji dachu, żadnych ścianek,żadnych mediów nie podciągam (sypialnia), instalacja el. istniejąca, okna wprawione wcześniej, chcę tylko dać panele na podłogę i ocieplić dach...
---

bergerac
30-03-2005, 09:47
robert powiedz ile taki projekt PI RAZY DRZWI MOŻE kosztować i co powinien zawierać???
---
adaptacja strychu w budynku jednorodzinnym, żadnych zmian w konstrukcji dachu, żadnych ścianek,żadnych mediów nie podciągam (sypialnia), instalacja el. istniejąca, okna wprawione wcześniej, chcę tylko dać panele na podłogę i ocieplić dach...
---
chcesz to zgłosić do Urzędu, żeby Ci doliczyli powierzchnię mieszkalną ? Bo wybacz, ale nie rozumiem po co chcesz robić projekt i uzyskiwać zgodę, IMHO jest to bez sensu.

Snowdwarf
30-03-2005, 10:05
chcesz to zgłosić do Urzędu, żeby Ci doliczyli powierzchnię mieszkalną ? Bo wybacz, ale nie rozumiem po co chcesz robić projekt i uzyskiwać zgodę, IMHO jest to bez sensu.
-----
IMHO???


-----
dom mam wpisany do rejestru zabytków, wolę miec papiery w porządku - jak dotychczas...
---
sasiedzi też mówili o że pozwolenia np. na wymianę okien albo zgłoszenie wprawienia okien połaciowych jest bez sensu...
aż do stycznia zeszłego roku, kiedy UM chyba w ramach wolnego czasu zrobił sobie obchodzik po osiedlu i sprawdzał stan budynków wraz z miejskim konserwatorem zabytków - a potem poleciały kary (za co się dało wlepić), nie wspominając że osobne kary przysłał WOJEWÓDZKI KONSERWATOR ZABYTKÓW, osobne UM (wydział finansów - budynki wpisane do rejestru są zwolnione z podatku od nieruchomości)
---
dlatego jest mi obojętnie ile mam metrów w mieszkaniu - i tak za to nie płaę , a głowe będę miał spokojną...

bergerac
30-03-2005, 10:12
chcesz to zgłosić do Urzędu, żeby Ci doliczyli powierzchnię mieszkalną ? Bo wybacz, ale nie rozumiem po co chcesz robić projekt i uzyskiwać zgodę, IMHO jest to bez sensu.
-----
IMHO???


-----
dom mam wpisany do rejestru zabytków, wolę miec papiery w porządku - jak dotychczas...
---
sasiedzi też mówili o że pozwolenia np. na wymianę okien albo zgłoszenie wprawienia okien połaciowych jest bez sensu...
aż do stycznia zeszłego roku, kiedy UM chyba w ramach wolnego czasu zrobił sobie obchodzik po osiedlu i sprawdzał stan budynków wraz z miejskim konserwatorem zabytków - a potem poleciały kary (za co się dało wlepić), nie wspominając że osobne kary przysłał WOJEWÓDZKI KONSERWATOR ZABYTKÓW, osobne UM (wydział finansów - budynki wpisane do rejestru są zwolnione z podatku od nieruchomości)
---
dlatego jest mi obojętnie ile mam metrów w mieszkaniu - i tak za to nie płaę , a głowe będę miał spokojną...
IMHO w mojej skromnej opinii

na wymianę okien wymagane jest zgłoszenie, jeśli mają taki sam rozmiar jak stare. Połaciowe też tylko zgłoszenie, jeśli konstrukcja dachu nie będzie zmieniana. Ze strychem jest moim zdaniem tak samo.

Snowdwarf
30-03-2005, 10:15
moim też ale prawo widocznie mówi inaczej... i zeby mieć święty spokój po zakończeniu prac - wolę mieć papiery w porządku...

robert skitek
30-03-2005, 14:51
wstawianie okien polaciowych wymaga pozwolenia na budowę.
bergerac - najpierw proponujesz zgloszenie a pozniej piszesz ze powinien robic na dziko... :o Twoja znajomośc prawa budowlanego jest raczej mierna.
Okna połaciowe to zmiana elewacji, a tym bardziej wymaga pozwolenia jesli budynek podlega ochronie konserwatorskiej! Zmiana sposobu uzytkowania wymaga pozwolenia nie zgloszenia.
po wiecej informacji odsyłam tu:
http://slaska.iarp.pl/prawo_budowlane.php
Snowdwarf nie podejmę się na szybko oszacowania projektu. jesli poddasze nie jest ocieplone, to najprawdopodobniej wiezba dachowa bedzie musiala byc wzmocniona (zmiana konstrukcji)
Projekt powinien zawierac inwentaryzację stanu istniejącego no i projekt zmian. Czyli rzuty, przekrój, elewacje. W przypadku zmian w konstrukcji takze obliczenia statyczne. Najwazniejsze jednak w Twoim przypadku to pozytywna opinia konserwatora zabytków. Radzę juz teraz go odwiedzic i dowiedziec sie czy mozesz wstawic okna polaciowe i czy nie bedzie robil wiekszych problemów. Powinna wystarczyc mapka zasadnicza (ale urzednicy rozni bywaja i czasem sobie zyczą mapkę do celow projektowych - nawet jak nie ma sensu jej robic)
I zastanowilbym sie jednak w Twoim przypadku na zrobienie chociaz malej lazienki na górze...
pozdrawiam

bergerac
30-03-2005, 21:26
wstawianie okien polaciowych wymaga pozwolenia na budowę.
bergerac - najpierw proponujesz zgloszenie a pozniej piszesz ze powinien robic na dziko... :o Twoja znajomośc prawa budowlanego jest raczej mierna.
Okna połaciowe to zmiana elewacji, a tym bardziej wymaga pozwolenia jesli budynek podlega ochronie konserwatorskiej! Zmiana sposobu uzytkowania wymaga pozwolenia nie zgloszenia.
po wiecej informacji odsyłam tu:
http://slaska.iarp.pl/prawo_budowlane.php
pozdrawiam

nie będę dyskutował w przypadku gdy budynek jest pod opieką konserwatora zabytków, ale:
- wstawienie okna połaciowego nie wymaga pozwolenia !!! Chyba, że jest przy tym przebudowywana konstrukcja dachu. Normalnie wystarczy zgłoszenie.

- Co do adaptacji - jeśli nie ma zmian konstrukcyjnych, wystarczy wniosek o zmianę przeznaczenia pomieszczeń z użytkowych na mieszkalne.

Może i moja znajomość prawa budowlanego jest mierna, ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu... :P A nasi urzędnicy też święci nie są i czasem wymagają niesamowitych rzeczy, które wystraszeni petenci w pocie czoła załatwiają.

robert skitek
30-03-2005, 21:30
to prawda - co urzednik to inna interpretacja a najlepiej jeszcze: " trzeba poczekac na szefa" :D
jednakze okna polaciowe to okna i muszą być zachowane odleglosci od granicy dzialki (warunki techniczne) , wplywaja tez na zmiane elewacji.
moze i nie kazdy urzednik bedzie tego wymagal, ale ja znam tylko takie przypadki.

Snowdwarf
31-03-2005, 11:38
to prawda - co urzednik to inna interpretacja a najlepiej jeszcze: " trzeba poczekac na szefa" :D
jednakze okna polaciowe to okna i muszą być zachowane odleglosci od granicy dzialki (warunki techniczne) , wplywaja tez na zmiane elewacji.
moze i nie kazdy urzednik bedzie tego wymagal, ale ja znam tylko takie przypadki.
przychylę się do zdania bergeraca - na okna dachowe które wstawiłem przy okazji wymiany poszycia dachowego nie potrzebowałem projektu - wystarczyło zgłoszenie... wymiana była uzgadniana z konserwatorem...
---
------
"I zastanowilbym sie jednak w Twoim przypadku na zrobienie chociaz malej lazienki na górze..."
---
łazienka na górze a) nie jest mi w zupełności potrzebna, b) nie ma na nią miejsca...
---
robert wytłumacz mi co to znaczy "na Twoim miejscu"????????
to znaczy na jakim??????

Snowdwarf
11-04-2005, 08:27
odświeżam temat, z przyczyn wiadomych miałem przerwę w udzielaniu się na forum...
dziękuję jeszzce raz za posty proszę o kolejne...
---