PDA

Zobacz pełną wersję : Wysokośc stopnia .



martin3k
13-11-2016, 18:39
Witam . Mam do zrobienie projekt na studia w , którym wysokość kondygnacji to 2.6 m . Spocznik chce umieścić na 1,3 m . Jeżeli podzielę wysokość spocznika na ilość stopni to wychodzą ciężkie wymiary po przecinku . Np. przy 8 stopniach wysokość stopnia wychodzi 0,1625 cm . Zastanawia mnie jak to jest w rzeczywistości , Czy jak wychodzą takie wymiary to na rysunkach techniczych wpisuje się takie wymiary czy się jakoś to zaokrągla ? I jak to jest na budowie . Czy rzeczywiście wykonawcy schodów będą odmierzać ten wymiar co do przecinka ? Z góry dziekuje za odpowiedź .

Clinu
13-11-2016, 18:54
Na budowach to dbają o takie wymiary z różną dokładnością, chyba że robi inwestor sam, wtedy jest porządnie
wpisz 16,3 i już...

martin3k
13-11-2016, 19:03
Ok , Dzięki z odp :D

Kemotxb
13-11-2016, 19:32
Coś niskie te schody 0,1625 cm i w rzeczywistości nie da się takich zrobić, albo może inaczej - będą mało użyteczne ;). Podobno do 18 cm wysokości są w miarę wygodne, ja na rysunku przekroju A-A B-B mam podane parametry schodów 16x17,62/25 co oznacza 16 schodków o wysokości 17,62 cm oraz 25 cm szerokości stopnia. Wysokość kondygnacji 2,60 m oraz spocznik na wysokości 126 cm od posadzki, tak więc podobnie. Na budowie raczej nikt nie będzie dbał o milimetry, nie wylejesz betonu z taką dokładnością. Każdy stopień będzie trochę inny, ważne żeby rozłożyć to na wszystkich stopniach inaczej ostatni wyjdzie o kilka cm niższy lub wyższy.

jajmar
13-11-2016, 20:44
Coś niskie te schody 0,1625 cm i w rzeczywistości nie da się takich zrobić, albo może inaczej - będą mało użyteczne ;). Podobno do 18 cm wysokości są w miarę wygodne, ja na rysunku przekroju A-A B-B mam podane parametry schodów 16x17,62/25 co oznacza 16 schodków o wysokości 17,62 cm oraz 25 cm szerokości stopnia. Wysokość kondygnacji 2,60 m oraz spocznik na wysokości 126 cm od posadzki, tak więc podobnie. Na budowie raczej nikt nie będzie dbał o milimetry, nie wylejesz betonu z taką dokładnością. Każdy stopień będzie trochę inny, ważne żeby rozłożyć to na wszystkich stopniach inaczej ostatni wyjdzie o kilka cm niższy lub wyższy.

Schody sie wykańcza i nawet jak nikt nie zadba o te mm a to juz jest realne na naszych budowach taka dokładność to na wykończeniu sie to da uzyskać.

Wygodne schody to 2h+S=60-65 cm ( h- wysokość stopnia, S szerokość) o ograniczeniach H i S można same poszukać.

d7d
13-11-2016, 21:51
Wysokość kondygnacji (ze stropem) 2,60m jest mała.
Ale to projekt na studiach.
Jak masz problem z podzieleniem 260cm na 16 stopni to zrób
8 x 16,2cm + 8 x 16,3cm = 260cm.
Stopnie h = 18cm są niewygodne. S= 24cm do 29cm

Lew2
14-11-2016, 05:44
Wysokość kondygnacji (ze stropem) 2,60m jest mała.
Ale to projekt na studiach.
Jak masz problem z podzieleniem 260cm na 16 stopni to zrób
8 x 16,2cm + 8 x 16,3cm = 260cm.
Stopnie h = 18cm są niewygodne. S= 24cm do 29cm

Można zrobić schody w pełnych centymetrach, a pierwszy schód niższy. Taki "półschodek".

Clinu
14-11-2016, 05:56
Można zrobić schody w pełnych centymetrach, a pierwszy schód niższy. Taki "półschodek".

Nie można bo to niezgodne z warunkami technicznymi.
Wysokość stopnia 16,23 w moim odczuciu to bardzo wygodne schody.
18 cm jak ktoś wcześniej sugerował to akurat są mało wygodne schody.

Toty
14-11-2016, 06:25
Można zrobić schody w pełnych centymetrach, a pierwszy schód niższy. Taki "półschodek".
OMG, kto ci to powiedział ? Schodziłeś kiedyś po schodach gdzie ostatni schodek jest niższy ? Jak tego nie wiesz albo sie zapomnisz to możesz sobie zęby wybić. Poza tym nikt nie odbierze takiego budynku. Dopuszczalna różnicą miedzy kolejnymi schodami to 1cm ale według mojego KB przyjęlo sie że nie powinny sie roźnić wiecej niż 5mm.

wojtusp
14-11-2016, 07:50
Na ogół ostatni schodek i najniższy wręcz powinien mieć inną wysokość! Pamiętajcie, że na stropie są warstwy styropianu i wylewki dodatkowo. Więc dolny schód musi być wyższy o ok. 9 cm a górny niższy o ok. 9 cm. Na rysunku arch-bud oczywiście wymiary są w stanie wykończonym więc nie powinno być różnicy :)

W praktyce przy szalunku próbuje się uzyskać tą dokładność do 1 mm i jak wychodzi o kilka cm za dużo to się zniża każdy schód o parę milimetrów.

I ostatecznie w żelbecie jak chłopakom uda się uzyskać zgodność do 1cm to jest dobra robota. Dalej się wyrównuje płytkami.

d7d
14-11-2016, 09:45
Można zrobić schody w pełnych centymetrach, a pierwszy schód niższy. Taki "półschodek".
Nie masz racje. Wszystkie stopnie muszą mieć taką samą wysokość (w stanie wykończeniowym).

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
14-11-2016, 10:07
należy tak "rozliczać" schody, aby każdy stopień miał identyczną wysokość w stanie wykończeniowym, tj. na etapie projektu należy przewidzieć ich wykończenie zewnętrzne. Wymiary można zaokrąglać, ponieważ różnice w 3-cim miejscu po przecinku są nieodczuwalne dla użytkownika pokonującego wysokość kondygnacji.

d7d
14-11-2016, 12:10
należy tak "rozliczać" schody, aby każdy stopień miał identyczną wysokość w stanie wykończeniowym, tj. na etapie projektu należy przewidzieć ich wykończenie zewnętrzne. Wymiary można zaokrąglać, ponieważ różnice w 3-cim miejscu po przecinku są nieodczuwalne dla użytkownika pokonującego wysokość kondygnacji.
" różnice w 3-cim miejscu po przecinku są nieodczuwalne .. " przy wymiarach w metrach.
Wystarczająca dokładność jest w pełnych milimetrach czyli w trzecim miejscu po przecinki w metrach.
Mówimy o projekcie, wykonanie z dokładnością do 1 mm jest "sztuką".

Kemotxb
14-11-2016, 16:49
Jak odczujecie różnicę 1 mm wchodząc po schodach to gratuluję dokładności i jeszcze jak na etapie budowy będziecie w stanie zaszalować i wylać z taką dokładnością to też gratuluję i biorę Was na wykonawców ;). Pierwszy stopień schodów czyli tzw start od posadowienia będzie wyższy bo obejmuje wylewki, izolację, oraz posadzkę i to trzeba doliczyć, tak aby w końcowym rozrachunku wyszło prawidłowo.

d7d
14-11-2016, 18:18
Jak odczujecie różnicę 1 mm wchodząc po schodach to gratuluję dokładności i jeszcze jak na etapie budowy będziecie w stanie zaszalować i wylać z taką dokładnością to też gratuluję i biorę Was na wykonawców ;). Pierwszy stopień schodów czyli tzw start od posadowienia będzie wyższy bo obejmuje wylewki, izolację, oraz posadzkę i to trzeba doliczyć, tak aby w końcowym rozrachunku wyszło prawidłowo.

Kolega martin3k wykonuje projekt (rysunek) na studia a nie wykonuje realnych schodów w budynku.
Ile mm różnicy jesteś w stanie odczuć ?

MiśYogi
14-11-2016, 19:30
Pół centymetra różnicy wysokości się nie odczuwa, centymetr już widać. Mówimy o stopniach około 18 cm wysokości.

Na prefabrykacji na hali można zrobić żelbetonowe schody o różnicy 1 mm, w terenie o różnicy 2-3 mm. Rzecz jasna, nie w szalunku z deski i nie piłą ręczną. :-)

Kemotxb
15-11-2016, 10:19
Kolega martin3k wykonuje projekt (rysunek) na studia a nie wykonuje realnych schodów w budynku.
Ile mm różnicy jesteś w stanie odczuć ?

No to dostał odpowiedź, napisałem mu jak ja mam na rysunku opisane schody, pytał też jak to wygląda w praktyce, też dostał odpowiedź. Milimetrów różnicy nie jestem w stanie odczuć i wybudować też ich się nie da z tak dużą dokładnością (no chyba że w fabryce). Myślę że do 5 mm tolerancji to będzie norma, im mniej tym lepiej. 18 cm wysokości to niby jeszcze wygodne, ale wydaje mi się że wewnątrz domu to może być za dużo i nawet u siebie chciałem trochę zmniejszyć wysokość na równe 17 cm żeby się nie potykać, ale niewiele można z tym zrobić. Będzie tak jak jest.

d7d
15-11-2016, 12:12
Myślę że do 5 mm tolerancji to będzie norma, im mniej tym lepiej. 18 cm wysokości to niby jeszcze wygodne, ale wydaje mi się że wewnątrz domu to może być za dużo i nawet u siebie chciałem trochę zmniejszyć wysokość na równe 17 cm żeby się nie potykać, ale niewiele można z tym zrobić. Będzie tak jak jest.

Masz wysokość stopnia h-18cm lub h=17cm a ile masz s ?
h=18cm to nie są wygodne stopnie.

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
15-11-2016, 13:12
... nie lepiej ( na etapie projektu ) od razu tak "rozliczyć" wysokość kondygnacji, aby wysokość stopnia po przecinku miała ... , 0 lub ... , 5 ;)

Kemotxb
15-11-2016, 16:52
Masz wysokość stopnia h-18cm lub h=17cm a ile masz s ?
h=18cm to nie są wygodne stopnie.

2x25 + 17,62 = 67,72 więc ze wzoru wychodzi że powinny być wygodne, wygodne dla dorosłego ale dzieciak przez ileś lat będzie musiał podnosić nogę wyżej.

d7d
15-11-2016, 17:01
2x25 + 17,62 = 67,72 więc ze wzoru wychodzi że powinny być wygodne, wygodne dla dorosłego ale dzieciak przez ileś lat będzie musiał podnosić nogę wyżej.
2h + s = 60 - 65cm
Czyli nie masz zgodnie z wymogami.
A teraz już masz 2x17,62 + 25 = 60,24cm :)

Kemotxb
15-11-2016, 17:06
2h + s = 60 - 65cm
Czyli nie masz zgodnie z wymogami.
A teraz już masz 2x17,62 + 25 = 60,24cm :)

hoho mój błąd ;), teraz się zgadza :)

Misterhajt
15-11-2016, 17:11
To wszystko, co piszecie, to teoria dla projektantów.
Natomiast praktyka wygląda zupełnie inaczej, a mianowicie - mniej zmęczysz się, pokonując mniejszą ilość wyższych stopni, aniżeli na odwrót!
Wysokość 18cm., zapewnia całkiem komfortowe wejście na górę, pod warunkiem, że w jednym biegu, będzie maksymalnie osiem stopni do pokonania. Zawsze to lepiej, niż np. 9 stopni niższych o jakieś tam półtora centymetra. A już całkiem nierozsądnie jest robić 10 stopni 15-centymetrowych, niż osiem po 18cm. w jednym biegu!
Zawsze bardziej się "spuchasz" większą ilością stopni, niż mniejszą ilością o 3 cm. wyższą.
Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to proponuję zrobić test - wejść w miarę szybko 10 razy na górę i z powrotem, pokonując 20 ciut niższych stopni, a następnie to samo, pokonując 16 trochę wyższych stopni i zbadać sobie puls.

Kemotxb
15-11-2016, 17:15
No dobra dla dorosłego ma to jakiś sens, ale po wewnętrznych schodach, gdzie salon na dole a pokój dzieciaków na górze wyższe stopnie będą uciążliwe dla dzieci. Jeśli oczywiście ktoś to bierze pod uwagę ;)

d7d
15-11-2016, 17:30
To wszystko, co piszecie, to teoria dla projektantów.
Natomiast praktyka wygląda zupełnie inaczej, a mianowicie - mniej zmęczysz się, pokonując mniejszą ilość wyższych stopni, aniżeli na odwrót!
Wysokość 18cm., zapewnia całkiem komfortowe wejście na górę, pod warunkiem, że w jednym biegu, będzie maksymalnie osiem stopni do pokonania. Zawsze to lepiej, niż np. 9 stopni niższych o jakieś tam półtora centymetra. A już całkiem nierozsądnie jest robić 10 stopni 15-centymetrowych, niż osiem po 18cm. w jednym biegu!
Zawsze bardziej się "spuchasz" większą ilością stopni, niż mniejszą ilością o 3 cm. wyższą.
Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to proponuję zrobić test - wejść w miarę szybko 10 razy na górę i z powrotem, pokonując 20 ciut niższych stopni, a następnie to samo, pokonując 16 trochę wyższych stopni i zbadać sobie puls.

Nie testowałem więc nie wiem.
Masz jakiś dowód na "praktykę" - łatwiej wchodzi się 8x18cm niż 9x16cm ???

Misterhajt
15-11-2016, 17:33
No dobra dla dorosłego ma to jakiś sens, ale po wewnętrznych schodach, gdzie salon na dole a pokój dzieciaków na górze wyższe stopnie będą uciążliwe dla dzieci. Jeśli oczywiście ktoś to bierze pod uwagę ;)


Dla dzieci to może nie aż tak bardzo (szybko wyrosną), ale dla starszych osób, szczególnie takich, którzy mają problemy ze stawami, to na pewno lepsze będą niższe stopnie.
Zawsze projektując cokolwiek w domu, musimy brać pod uwagę, czy zamierzamy mieszkać w nim, że się tak głupio wyrażę, aż do śmierci?
Jeżeli już mamy ten dom z poddaszem i kiedyś zostaniemy w nim sami, to bardziej rozsądnym rozwiązaniem jest duży gabinet na dole, który będzie służył nam kiedyś za sypialnię. Wtedy z góry praktycznie nie będziemy korzystać, albo sporadycznie.
No to taka moja wizja przyszłości, aczkolwiek nie tak odległej, jak niektórym się wydaje ;)

Misterhajt
15-11-2016, 17:44
Nie testowałem więc nie wiem.
Masz jakiś dowód na "praktykę" - łatwiej wchodzi się 8x18cm niż 9x16cm ???

2x8x18 vs 2x9x16 nie powinno robić zauważalnej różnicy. Natomiast mam porównanie z domem na działce, gdzie jest 22 niskich stopnii, ale w zabiegu. No tam, jak wejdę, to czuję, że wszedłem na górę. Natomiast w moim domu jest osiem stopni ze spoczynkiem i nie tylko ja sobie chwalę, ale moi rodzice (lat 60+) również zachwalają, bo się zauważalnie mniej męczą. Mama ma tam lekki problem z nogami, ale i tak dla niej lepsze moje wyższe 16, niż niskie działkowe 22.
No to już jest jakiś dowód, prawda?
Podejrzewam, że gdybym miał 7 stopni po 20 cm. wysokości, to byłoby jeszcze lepiej - szybciej bym wszedł na górę i mniej się zmęczył.

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
15-11-2016, 18:09
A już całkiem nierozsądnie jest robić 10 stopni 15-centymetrowych
schody zewnętrzne mają wysokość stopnia max 15cm.
czy naprawdę pokonując taki bieg np. 10 stopni męczysz się ?
myślę że dla dorosłego pokonanie takiego biegu ( jak również dla dzieci ) to przysłowiowa "bajka"
- schodów zabiegowych, czy kręconych nie porównuj z schodami o prostych biegach

Misterhajt
15-11-2016, 18:23
Oczywiście, że się nie męczę. Tylko, że ja piszę o schodach wewnętrznych i to już jest 2 x10 = 20 stopni.
20 stopni zamiast moich 16 x 5 razy w ciągu dnia ( a jak ma się dzieci, to i nawet 15 razy) - to masz 100 twoich stopni, a 80 moich. Czyli 20% więcej wchodzenia i schodzenia.
Wariant z dziećmi wypada jeszcze gorzej, bo robisz 60% dziennie ponad moją normę.
Oczywiście to tylko liczby, ale chyba nie zamierzasz się upierać, że dla zdrowego człowieka, schody o niższym skoku, są lepszą alternatywą?

rübezahl
15-11-2016, 18:31
schody zewnętrzne mają wysokość stopnia max 15cm.

Na pewno? Nie znam takiego przepisu, który ogranicza wysokość podstopnicy do max 15cm.

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
15-11-2016, 18:55
- przepisu nie ma dot. wysokości podstopnicy ( do max 15cm ) dla schodów zewn. , poza szerokością stopnia schodów zewn. od 35 cm ( przy głównych wejściach do budynku mieszkalnego wielorodzinnego i użyteczności publicznej ). Myślę, że nie jest błędnym założenie, aby 2h+s=60-65cm stosować również dla tych biegów, nie tylko dla schodów wewnętrznych.
- dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego dopuszcza się stosowanie wysokości stopnia 19cm !!! , co wcale nie znaczy, że taką należy przyjmować ponieważ przykładowe schody h19/s22 nie będą wygodne ( choć spełniają warunek jw )

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
15-11-2016, 19:10
2x8x18 vs 2x9x16 nie powinno robić zauważalnej różnicy. Natomiast mam porównanie z domem na działce, gdzie jest 22 niskich stopnii, ale w zabiegu. No tam, jak wejdę, to czuję, że wszedłem na górę. Natomiast w moim domu jest osiem stopni ze spoczynkiem i nie tylko ja sobie chwalę, ale moi rodzice (lat 60+) również zachwalają, bo się zauważalnie mniej męczą. Mama ma tam lekki problem z nogami, ale i tak dla niej lepsze moje wyższe 16, niż niskie działkowe 22.
No to już jest jakiś dowód, prawda?
Podejrzewam, że gdybym miał 7 stopni po 20 cm. wysokości, to byłoby jeszcze lepiej - szybciej bym wszedł na górę i mniej się zmęczył.

myślę ( o ile wys. kondygnacji pozwala ) , że " złotym środkiem " mogą być ( ale nie muszą ) schody o h=17,5cm. Spokojny fajny bieg, ale wierz mi , różnica w pokonywaniu takich schodów o h=17,5cm a biegu z h=20cm jest różnicą na niekorzyść tych drugich drabiniastych.

rübezahl
15-11-2016, 19:25
- przepisu nie ma dot. wysokości podstopnicy ( do max 15cm ) dla schodów zewn. , poza szerokością stopnia schodów zewn. od 35 cm ( przy głównych wejściach do budynku mieszkalnego wielorodzinnego i użyteczności publicznej ). Myślę, że nie jest błędnym założenie, aby 2h+s=60-65cm stosować również dla tych biegów, nie tylko dla schodów wewnętrznych.
- dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego dopuszcza się stosowanie wysokości stopnia 19cm !!! , co wcale nie znaczy, że taką należy przyjmować ponieważ przykładowe schody h19/s22 nie będą wygodne ( choć spełniają warunek jw )
Dokładnie tak, natomiast obowiązku zachowania wysokości stopni zewnętrznych nie ma.

W mojej praktyce miewałem najróżniejsze przypadki gdzie czasami zależność 2h+s uniemożliwiała wykonanie schodów i trzeba było się jakoś ratować. Wysokość podstopnic i w związku z nim automatycznie szerokość stopnia zależy także od wzrostu sposobu chodzenia i na pewno kondycji osoby - ale generalnie podstopnice o wysokości 17-17,5cm przy szerokości stopnia 27-28cm są bardzo wygodnie - do tego obowiązkowo spocznik dla "wytchnięcia", co przyda się z wiekiem.
Schodzenie z wysokości podstopnicy w dół zaczyna być także niewygodne dla użytkownika, bo zaczynamy "drobić" kroki na wysokści i wydłużać kroki na długości.
I jeszcze jedna święta zasada. W miarę możliwości wszystkie schody równe na lini ich biegu (czyli tak w połowie przeciętnej szerokości schodów) - człowiek jest jak powtarzalny automat i bardzo szybko wyczuwa zachwianie rytmu.

Misterhajt
15-11-2016, 19:41
- dla budynku mieszkalnego jednorodzinnego dopuszcza się stosowanie wysokości stopnia 19cm !!! , co wcale nie znaczy, że taką należy przyjmować ponieważ przykładowe schody h19/s22 nie będą wygodne ( choć spełniają warunek jw )

A skąd ty wiesz, że nie będą wygodne? Na studiach tak uczyli, czy z własnego doświadczenia tak wywnioskowałeś?
Co to w ogóle za pisanie, że schody h19 nie będą wygodne? Dla kogo nie będą wygodne, dla tego nie będą. Nie uczyli, że komfort wchodzenia na górę zależy przede wszystkim od ilości schodków, a nie koniecznie od wysokości stopnia?
Ja mam 183cm wzrostu, a moja żona 172cm. Dla nas niewygodne są schody o niskim skoku, bo się na takich męczymy. I cała twoja teoria o projektowaniu schodów poszła na marne.
Schody projektuje się pod wzrost użytkowników domu, a nie z wyliczeń, co jest ogólnie wygodne.
I właśnie tak nam projektant naszego domu poradził.
Mamy h=18cm. i to jest dla nas optymalna wysokość stopnia, podzielona przez ilość stopni.
Howk!
Ucz się, ucz, projektancie...
Edit:
Zapytam cię o jeszcze jedną sytuację, o której byś nie pomyślał, a mianowicie:
Co należy zrobić, jak zaprojektować schody, jeżeli facet ma 190cm. wzrostu, a jego zona 158?
Co ty byś zrobił?

d7d
15-11-2016, 23:12
AJa mam 183cm wzrostu, a moja żona 172cm. Dla nas niewygodne są schody o niskim skoku, bo się na takich męczymy. I cała twoja teoria o projektowaniu schodów poszła na marne.
Schody projektuje się pod wzrost użytkowników domu, a nie z wyliczeń, co jest ogólnie wygodne.
I właśnie tak nam projektant naszego domu poradził.
Mamy h=18cm. i to jest dla nas optymalna wysokość stopnia, podzielona przez ilość stopni.
Howk!
Ucz się, ucz, projektancie...
Edit:
Zapytam cię o jeszcze jedną sytuację, o której byś nie pomyślał, a mianowicie:
Co należy zrobić, jak zaprojektować schody, jeżeli facet ma 190cm. wzrostu, a jego zona 158?
Co ty byś zrobił?
"Uczcie się projektanci" powiedział Misterhajt
No właśnie !
Co byś zaproponował projektantom jak żona ma 158, ty masz 190, dzieci maja 90cm i 110, rodzice mają 156 i 166 a teściowie 160 i 185 cm a goście to w zależności którzy?
Jakąś średnią arytmetyczna? czy średnią ważoną ? średnia kwadratowa czy inna? A jak dzieci rosną a ty i żona "malejesz" ?
Zmienisz schody? czy budujesz nowy dom z nowymi schodami? ;)
Schody o niskim h zawsze będą bardziej wygodne niż schody o wysoki h.
Jak będziesz miał 60+ lub 70+ lub (nie daj boże) miał problemy ze stawami to to zrozumiesz.

Misterhajt
16-11-2016, 18:49
"Uczcie się projektanci" powiedział Misterhajt
No właśnie !
Co byś zaproponował projektantom jak żona ma 158, ty masz 190

To ja zadałem to pytanie.
Rozwiązanie jest proste.

d7d
16-11-2016, 20:08
To ja zadałem to pytanie.
Rozwiązanie jest proste.

Jak już cytujesz to cytuj całe pytanie a nie wybiórczo.
Minimum to
"Co byś zaproponował projektantom jak żona ma 158, ty masz 190, dzieci maja 90cm i 110, rodzice mają 156 i 166 a teściowie 160 i 185 cm"
Rozwiązanie nie jest więc proste.
Podaj tez wzór na zależność wysokości stopnia w zależności od wzrostu gospodarzy.



20 stopni zamiast moich 16 x 5 razy w ciągu dnia ( a jak ma się dzieci, to i nawet 15 razy) - to masz 100 twoich stopni, a 80 moich. Czyli 20% więcej wchodzenia i schodzenia.


Wchodzi się na taką samą wysokość czyli zawsze jest 100% "wchodzenia i schodzenia"
100 niższych stopni = 80 wyższych stopni..

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
17-11-2016, 11:25
Misterhajt

ja napisałem o schodach " h19/s22 " jako niewygodne - również dla Ciebie, ponieważ o ile wysokość może Ci odpowiadać z uwagi na Twoją wysokość, to ( jak przypuszczam ) stopy na 22cm stopnia nie zmieścisz ! ... choć kto wie

d7d
17-11-2016, 12:24
Misterhajt będzie miał stopnie h19/s27 ale to chyba nadal będą za wąskie.
Może nie spadnie :)
Pewnie niedługo zmieni się zasada 2h+s=60-65 np. na 2h+s=65-70 (społeczeństwo rośnie)

Misterhajt
18-11-2016, 17:39
Misterhajt

ja napisałem o schodach " h19/s22 " jako niewygodne - również dla Ciebie, ponieważ o ile wysokość może Ci odpowiadać z uwagi na Twoją wysokość, to ( jak przypuszczam ) stopy na 22cm stopnia nie zmieścisz ! ... choć kto wie

Otóż to!
I teraz robimy najniższe możliwe !H!, i wydłużamy !S!, aby wysoki właściciel mógł wejść na górę jak najszybciej, CO DWA SCHODKI.
Jego malutka żona też będzie zadowolona.

.:Paco:.
18-11-2016, 19:13
Otóż to!
I teraz robimy najniższe możliwe !H!, i wydłużamy !S!, aby wysoki właściciel mógł wejść na górę jak najszybciej, CO DWA SCHODKI.
Jego malutka żona też będzie zadowolona.

wzorek wzorem ale prawda jest taka,ze wysokosc powinna byc dopasowana do wysokosci osob korzystajacych...moja mama jest niska i maja schody 17,3cm - dla niej tragedia! za to wysoki brat - luzik...

mayek
18-11-2016, 19:45
A co powiecie na schody H-17,5 S-27 18 stopni w jednym biegu? Będą wygodne?

d7d
18-11-2016, 19:46
W jednym biegu ? Nie !

mayek
18-11-2016, 19:49
W jednym biegu ? Nie !

Bo?

d7d
18-11-2016, 23:31
Bo:
- jest to niewygodne
- jest to mało bezpieczne (pojęcie względne)
- przepisy tak stanowią (ale nie dotyczy schodów wewnętrznych w budynkach w zabudowie jednorodzinnej)
Schody zewnętrzne max. 10 stopni.
Kolejność przypadkowa.

mayek
19-11-2016, 08:09
Bo:
- jest to niewygodne
- jest to mało bezpieczne (pojęcie względne)
- przepisy tak stanowią (ale nie dotyczy schodów wewnętrznych w budynkach w zabudowie jednorodzinnej)
Schody zewnętrzne max. 10 stopni.
Kolejność przypadkowa.


-niewygodne w porównaniu do jakich schodów? Na pewno w porównaniu do dwubiegowych ze spocznikiem, ale w porównaniu do zabiegowych to już chyba nie.
-tu podobnie jak wyżej. Niebezpieczne w porównaniu do jakich schodów?
-oczywiście mówimy o schodach wewnętrznych w domu jednorodzinnym.

d7d
20-11-2016, 21:04
-niewygodne w porównaniu do jakich schodów? Na pewno w porównaniu do dwubiegowych ze spocznikiem, ale w porównaniu do zabiegowych to już chyba nie.
-tu podobnie jak wyżej. Niebezpieczne w porównaniu do jakich schodów?
-oczywiście mówimy o schodach wewnętrznych w domu jednorodzinnym.



A co powiecie na schody H-17,5 S-27 18 stopni w jednym biegu? Będą wygodne? .

Pytałeś się "Będą wygodne" o opinię to odpisałem.
Niewygodne bo nie jest tak jak napisał Misterhajt będzie "o 20% mniej wchodzenia"
Zawsze jest jakiś wybór który komuś bardziej lub mniej pasuje.
Dla Misterhatj ma być 19cm a dlaczego nie 25cm albo 2x17,5 = 25cm ? Wtedy będzie miał 50% mniej wchodzenia niż przy h=17,5cm ;)
H=17,5cm jest dobrą wysokością ale s=27cm jest mało (zwłaszcza przy schodzeniu).
Nie podajesz swojego wzrostu więc pytasz o zdanie na temat h i s bez istotnej informacji.
Niebezpieczne bo długi bieg i "ładnie spada się".
Długi bieg jest to niewygodny także z powodu braku spocznika.

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
20-11-2016, 21:36
... ja bym tak nie negował schodów jednobiegowych. Jeśli są dobrze zaprojektowane, wychodzi się jednym rytmem, a jeśli ktoś się męczy pokonując taki bieg to może i bez spocznika zatrzymać się na nich X razy i iść dalej ( choć wydaje mi się, że taki " pit stop " rzadko się zdarza lub wcale ! )
h17, czy 17,5cm - super , s27-30 też klasa z wskazaniem na s28 jako szerokość normatywna, o ile ( jak w przypadku Misterhajt ) nie wystąpią inne indywidualne czynniki / cechy faktycznego użytkownika danego biegu :yes:
... a w przedszkolach dzieci mają stopnie o h max 15cm i pewnie dla dzieci to wysoki stopień ( ? ) :D

Misterhajt
27-11-2016, 16:14
a jeśli ktoś się męczy pokonując taki bieg to może i bez spocznika zatrzymać się na nich X razy i iść dalej ( choć wydaje mi się, że taki " pit stop " rzadko się zdarza lub wcale ! )


Oj nie masz racji!
Zdarza się to starszym ludziom i to często często.
Pierwsze "często", to niewydolność sercowo-naczyniowa. Taki delikwent co 5-6 stopni - musi odpocząć.
A drugie "często", które najczęściej się zdarza, to chęć pokonania wszystkich stopni za wszelką cenę, aby nie wyjść na starego zdziadziałego sercowca i pokazać, że jeszcze dziadek nie umiera. I właśnie tutaj są częste spadki ze schodów, spowodowane zawrotami głowy - odcina ci krew, masz tzw. blackout i albo zdążysz przysiąść, albo lecisz w dół i budzisz się w szpitalu ze złamaniem ręki (w najlepszym przypadku).
Dlatego tak ważne są te spoczniki i jak najmniejsza ilość schodów w jednym biegu - szczególnie dla starszych ludzi, którymi za niedługo sami się staniemy.

Misterhajt
27-11-2016, 16:55
Dla Misterhatj ma być 19cm a dlaczego nie 25cm albo 2x17,5 = 25cm ? Wtedy będzie miał 50% mniej wchodzenia niż przy h=17,5cm ;)


Z racji swojego wzrostu, wolałbym 6x25, aniżeli 8x19, bo mniej bym się męczył wchodząc!
A schodzenie byłoby dla mnie tak naturalne, jak z latarni morskiej w Kołobrzegu - cztery sekundy i jestem na dole - w domu rzecz jasna, a nie w latarni :)
Jak dla mnie samego, to zajebiste rozwiązanie! :wiggle: