Popekane sciany ,kafelki,cieknacy sufit ,

[emilpasa]

Witam
Pol roku temu robilam remont starego domu ktorego dostalam od dziadkow.
Po tym czasie na suficie podwieszanym w rogach zlewa sie woda ?
Na tynkach robionych agregatem pekaja sciany takie drobne pekniecia nad drzwiami i na scianie ogolnie.Na kafelkach gresowych kafelki odklejaja sie jakby pekaja ,
Na gorze jest nieuzywane stare poddasze.
Wylewki byly robione ,sciany sa z cegiel.

[scrabie]

Wołaj insperktora, bo na pierwszy rzut oka nie wygląda to ciekawie. Trochę to wgląda jakby dom siadł , nie wiemy jak poważny remont przeprowadziłaś, jakie gleby, czy dom był popękany wcześniej? Lanie wody to chyba jakaś dziura w dachu, ewentualnie cieknie rura. Trzeba ogarnąć, bo jak się zrobi jakieś zwarcie, to będzie nieszczęście. Masz umowę z wykonawcą?

[emilpasa]

na domie bul tynk ktory byl skuty ,ale jesli chodzi o jakies powazne pekniecia to raczej nie .,Jest to 100 letni dom.
Dzialka nie jest zalewowa w domu jest wilgoc.
dach byl robiony nowy na ktorym jest blachodachowka. Umowy nie mam poniewaz robil to znajomy ktory ma wlasna firme.

[scrabie]

Według mnie koniecznie trzeba wziąć kogoś kto obejrzy i oceni. Na forum ciężko znaleźć konkretną odpowiedź.

[Misterhajt]

Wygląda to albo na spartaczoną robotę tynkarzy, tudzież ty nie wytrzymałeś ciśnienia i na nie wyschnięte ściany, zacząłeś kłaść płytki i malować.
No innej opcji nie ma.

[JarekKRK45]

A nie może przyjść ten znajomy co to wykonywał i zobaczyć o co chodzi ?

[scrabie]

Wygląda to albo na spartaczoną robotę tynkarzy, tudzież ty nie wytrzymałeś ciśnienia i na nie wyschnięte ściany, zacząłeś kłaść płytki i malować.
No innej opcji nie ma.

A pęknięta ściana i lejąca się woda?

[Misterhajt]

A pęknięta ściana i lejąca się woda?

A czy o napisał o lejącej się wodzie? Albo pokaż mi gdzie, albo spieprzaj, trollu.

[scrabie]

Po pierwsze napisała, jakbyś czytał uważnie posta, to byś wiedział
Po tym czasie na suficie podwieszanym w rogach zlewa sie woda ? Czego nie rozumiesz w tym zdaniu? I proponuję grzeczniej, chamstwo nie popłaca. A co ja mam robić, to raczej Ty, mi nie będzisz mówić. Nie pozdrawiam